800 tysięcy ofiar wśród Irakijczyków, 4,5 tysiąca zabitych Amerykanów, wojna domowa w Iraku i wyniszczenie kraju – to bilans amerykańskiego ataku na Irak, do którego doszło dokładnie 10 lat temu, 20 marca 2003 roku. Inwazja kosztowała USA ponad bilion dolarów. Amerykanie ponieśli też koszty wizerunkowe – uzasadniali inwazję niebezpieczeństwem użycia przez reżim Saddama Husajna broni masowego rażenia, na co wskazywały błędne dane wywiadowcze. Irak 10 lat po ataku to kraj, który dopiero zaczyna się odbudowywać. I choć gospodarczo powinien sobie poradzić, to politycznie znalazł się w punkcie wyjścia.