Tomek ma zaledwie 10 lat, a już zawojował Instagram, gdzie obserwuje go 153 tys. osób. Chłopiec z Rybnika pokazuje na swoich filmikach triki na rowerze, fikołki na drążku, piecze też ciasto i robi domowe chipsy. Internauci są zachwyceni jego naturalnością i autentycznością. Eksperci przestrzegają przed zagrożeniami. - Jego popularność może przyciągnąć uwagę osób, które będą próbowały wykorzystać go w różny sposób. Dużym zagrożeniem dla jego zdrowia psychicznego może okazać się nadmierna chęć utrzymania lub zwiększania poziomu aktywności i tworzenia treści, co może prowadzić do dużej presji emocjonalnej i wypalenia - mówi Dominika Leszczyńska z agencji Public Management.