Prezes Maspexu: wpisy Tigera z 10 kwietnia i Bożego Ciała też mnie zmroziły, agencja okazała się niestaranna
Prezes Maspexu Wadowice Krzysztof Pawiński ocenił, że na instagramowym profilu marki Tiger także wpisy z 10 kwietnia i Bożego Ciała były niedopuszczalne. - Niestety, wszystko że tak powiem szło bokiem, przez agencję, która okazała się niestaranna - stwierdził. W środę w internecie pojawiło się 22,5 tys. wzmianek o Tigerze, które mogły dotrzeć do 5,33 mln osób.
Dołącz do dyskusji: Prezes Maspexu: wpisy Tigera z 10 kwietnia i Bożego Ciała też mnie zmroziły, agencja okazała się niestaranna
Nie wierzę że w tej branży pracują sami debile dla których jedynym celem jest zasięg i kasa
Weź nasraj na swoją matkę albo dzieciaka i spróbuj też to sprzedać - na pewno znajdziesz podobnych debili do siebie i kilka złotych zarobisz
Maspex jako grupa przetrzyma bo niewielu jest świadomych konsumentów mają zresztą mocne marki - ale Tiger jest zaorany. Nie zdobyli tym działaniem klienta a jedynie negatywnie się skojarzyli (na długo - a to wystarczy na śmierć produktu). Nie znam rozkładów grup wiekowo-zawodowych - ale zapewne kierowcy byli mocnym targetem - teraz już nie będą. Jeszcze Orlen i kilku wycofa to z półek i po Tigerze. I dobrze.