Samochód z Belgi - problem z dokumentami

MS Data ostatniej zmiany: 2011-01-16 17:18:57

Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-15 18:21:21 - MS

Witam


Problem to za dużo ale chciałbym go uniknąć, chcę kupić auto z 2008 roku
sprowadzone z Belgii, oczywiście za pośrednictwem handlarza który
nigdzie nie będzie figurował. Oglądałem tzw brief i umowe inblanco
sporządzoną między jakimś tam panem Belgiem a ........ czyli mogę to być ja.

Jednak na tym briefie jako właściciel figuruje jakaś firma mająca w
nazwie słowo leasing i nikt więcej. Umowa ma być między mną a panem
który defacto nigdzie nie występuje. Sprzedawca mowi ze to nie problem
przecież.

Jak to jest przy autach z belgi ? podobno faktycznie samochód może być z
tym jednym dokumentem i umową ?? auto ma kluczyki, książkę serwisową
itp. itd.

Proszę o konkretne odpowiedzi, odpuścić ?? czy może brakuje jakiegoś
dokumentu ?? Tablice belgijskie są, tzn jedna oryginalna a druga
dorabiana, nie jest też nigdzie napisane że auto jest wymeldowane. Nie
znam flamandzkiej gadki ale chyba było by to widoczne :-)



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-15 18:44:36 - mateoos

W dniu 2011-01-15 18:21, MS pisze:
> Witam
>
>
> Problem to za dużo ale chciałbym go uniknąć, chcę kupić auto z 2008 roku
> sprowadzone z Belgii, oczywiście za pośrednictwem handlarza który
> nigdzie nie będzie figurował. Oglądałem tzw brief i umowe inblanco
> sporządzoną między jakimś tam panem Belgiem a ........ czyli mogę to być
> ja.

Nie wiem jak inni, ale ja nie spisałbym umowy z jakimś tam panem Belgiem.

>
> Jednak na tym briefie jako właściciel figuruje jakaś firma mająca w
> nazwie słowo leasing i nikt więcej. Umowa ma być między mną a panem
> który defacto nigdzie nie występuje. Sprzedawca mowi ze to nie problem
> przecież.
>
Jasne, a potem okaże się, że firma leasingowa z Belgii nadal będzie
oczekiwała na czynsze leasingowe. Dopóki nie będziesz miał zaświadczenia
od tej firmy, że pojazd został spłacony i wykupiony, formalnie nie
będziesz właścicielem. O ile się nie mylę, bez takiego zaświadczenia
Wydział Komunikacji nie powinien zarejestrować takiego samochodu.

> Jak to jest przy autach z belgi ? podobno faktycznie samochód może być z
> tym jednym dokumentem i umową ?? auto ma kluczyki, książkę serwisową
> itp. itd.
>
> Proszę o konkretne odpowiedzi, odpuścić ?? czy może brakuje jakiegoś
> dokumentu ?? Tablice belgijskie są, tzn jedna oryginalna a druga
> dorabiana, nie jest też nigdzie napisane że auto jest wymeldowane. Nie
> znam flamandzkiej gadki ale chyba było by to widoczne :-)

Rzeczywiście jest taka lepsza cena, żeby porywać się na tak wiele
niewiadomych?




Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-15 19:19:53 - MS


>
> Rzeczywiście jest taka lepsza cena, żeby porywać się na tak wiele
> niewiadomych?
>

41 tyś za Vectre z 2008 r. cdti 150 KM wersja cosmo. Ale wygląda że nie
warto. Dzięki



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-15 20:02:14 - magnes

Użytkownik MS napisał w wiadomości:
> (...) Proszę o konkretne odpowiedzi, odpuścić ??

Tak.

--
Pozdr.
magnes
600 & 4x4 w dieslu





Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-15 20:13:41 - J.F.

On Sat, 15 Jan 2011 18:21:21 +0100, MS wrote:
>Jednak na tym briefie jako właściciel figuruje jakaś firma mająca w
>nazwie słowo leasing i nikt więcej. Umowa ma być między mną a panem
>który defacto nigdzie nie występuje. Sprzedawca mowi ze to nie problem
>przecież.

Patrz sasiedni watek.

No to niech pan handlarz zarejestruje a ty od niego odkupisz
zarejestrowane odpowiednio drozej. Mozesz mu nawet 500zl _zadatku_
wplacic na te koszta, ale za pisemna umowa ...

J.





Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-15 21:06:35 - Krzysiek Kielczewski

On 2011-01-15, MS wrote:
> Witam
>
>
> Problem to za dużo ale chciałbym go uniknąć, chcę kupić auto z 2008 roku
> sprowadzone z Belgii, oczywiście za pośrednictwem handlarza który
> nigdzie nie będzie figurował. Oglądałem tzw brief i umowe inblanco
> sporządzoną między jakimś tam panem Belgiem a ........ czyli mogę to być ja.
>
> Jednak na tym briefie jako właściciel figuruje jakaś firma mająca w
> nazwie słowo leasing i nikt więcej. Umowa ma być między mną a panem
> który defacto nigdzie nie występuje. Sprzedawca mowi ze to nie problem
> przecież.

Dla niego żaden.
KK, Art. 270.
§ 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument
lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Pamiętaj, że stan faktyczy jest taki, że z tym Belgiem nie zawierałeś
żadnej umowy.

Krzysiek Kiełczewski



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-15 23:55:34 - mirek1275

Użytkownik MS napisał w wiadomości
news:igsl2n$btr$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
>
> Problem to za dużo ale chciałbym go uniknąć, chcę kupić auto z 2008 roku
> sprowadzone z Belgii, oczywiście za pośrednictwem handlarza który nigdzie
> nie będzie figurował. Oglądałem tzw brief i umowe inblanco sporządzoną
> między jakimś tam panem Belgiem a ........ czyli mogę to być ja.
>
> Jednak na tym briefie jako właściciel figuruje jakaś firma mająca w nazwie
> słowo leasing i nikt więcej. Umowa ma być między mną a panem który
> defacto nigdzie nie występuje. Sprzedawca mowi ze to nie problem przecież.

Jeżeli kupiłeś od Belga handlarza to OK.
Gdybyś kupił na umowę kupna-sprzedazy auto od firmy to byłaby dopiero wtopa
bo w takim wypadku musi być faktura vat.
Widać że handlarz polak wie co robi.

> Jak to jest przy autach z belgi ? podobno faktycznie samochód może być z
> tym jednym dokumentem i umową ?? auto ma kluczyki, książkę serwisową itp.
> itd.

Jakoś to tak wygląda, o ile pamiętam jest tam jeszcze wpięty do
różowej/fioletowej kartki jakiś certyfikat czy coś ale nie wiem czy to jest
koniecznie.

> Proszę o konkretne odpowiedzi, odpuścić ?? czy może brakuje jakiegoś
> dokumentu ?? Tablice belgijskie są, tzn jedna oryginalna a druga
> dorabiana, nie jest też nigdzie napisane że auto jest wymeldowane. Nie
> znam flamandzkiej gadki ale chyba było by to widoczne :-)

Podobno w Belgii nie dostaje się wymeldowania ani takiej adnotacji w
Briefie.

Decyzja i ewentualne ryzyko należy do Ciebie :)




Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 10:49:07 - to

begin mirek1275

>> Jednak na tym briefie jako właściciel figuruje jakaś firma mająca w
>> nazwie słowo leasing i nikt więcej. Umowa ma być między mną a panem
>> który defacto nigdzie nie występuje. Sprzedawca mowi ze to nie problem
>> przecież.
>
> Jeżeli kupiłeś od Belga handlarza to OK. Gdybyś kupił na umowę
> kupna-sprzedazy auto od firmy to byłaby dopiero wtopa bo w takim wypadku
> musi być faktura vat. Widać że handlarz polak wie co robi.

Czytasz to na co odpisujesz? MS ma umowę z osobą, która nie figuruje w
żadnych dokumentach. Równie dobrze mógłby ją sobie podpisać ze szwagrem
albo z sąsiadem.

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 13:32:28 - mirek1275

Użytkownik to napisał wiadomości:
> begin mirek1275
>>
>> Jeżeli kupiłeś od Belga handlarza to OK. Gdybyś kupił na umowę
>> kupna-sprzedazy auto od firmy to byłaby dopiero wtopa bo w takim wypadku
>> musi być faktura vat. Widać że handlarz polak wie co robi.
>
> Czytasz to na co odpisujesz? MS ma umowę z osobą, która nie figuruje w
> żadnych dokumentach. Równie dobrze mógłby ją sobie podpisać ze szwagrem
> albo z sąsiadem.

Dobrze wiem na co odpisałem. :)
Nie musi zbywający auto być gdziekolwiek wpisany.
Dobrze napisałeś że równie dobrze może MS kupić auto z Belgii na umowę kupna
sprzedaży od sąsiada czy szwagra a nawet od Świętego Mikołaja.
Najbezpieczniej dla kupującego będzie nabyć auto za pomocą umowy czy faktury
od handlarza Polaka.

Pozdrawiam!




Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 12:39:17 - to

begin mirek1275

> Dobrze wiem na co odpisałem. :)
> Nie musi zbywający auto być gdziekolwiek wpisany. Dobrze napisałeś że
> równie dobrze może MS kupić auto z Belgii na umowę kupna sprzedaży od
> sąsiada czy szwagra a nawet od Świętego Mikołaja.

Dobrze się czujesz?

> Najbezpieczniej dla
> kupującego będzie nabyć auto za pomocą umowy czy faktury od handlarza
> Polaka.

To prawda i jest to jedyne sensowne rozwiązanie.

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 15:23:39 - to

begin mirek1275

> Jeżeli jakiś człowiek np. Święty Mikołaj :) jest osobą fizyczną i
> posiada zdolność do czynności prawnych to co mu zabrania odsprzedać auto
> i nie figurować w dokumentacji tegoż pojazdu?

Jak można sprzedać coś, czego się nie jest właścicielem?

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 16:05:42 - to

begin marek

> nie trzeba byc w dokumentach auta zeby byc wlascicielem, kretynie
> skonczony.

Widzę że pod płaszczykiem chamstwa próbujesz ukryć fakt, że nie bardzo
rozumiesz co czytasz.

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 16:04:34 - to

begin mirek1275

> Srzedawca mógł nabyć auto (faktura, umowa) i odsprzedać je jako jego
> właściciel nie rejestrując go na siebie i pomimo iż w dokumentach
> pojazdu w pozycji właściciel wpisany jest zupełnie kto inny. Kupowałem
> tak kiedyś pojazd zarejestrowany w Polsce ale musialem miec jeszce dowód
> zakupu potwierdzający wcześniejsze nabycie przez sprzedającego.

No właśnie.

> W
> pojazdach sprowadzonych z UE wystarczał tylko mój dowód zakupu.

Jeśli ktoś Ci to zarejestrował, to nie powinien. W dokumentach musi być
ciągłość. Osoba sprzedająca nie musi figurować np. w dowodzie
rejestracyjnym, ale wtedy potrzebna jest np. umowa pomiędzy tym, co
figuruje, a tym, od kogo kupiłeś.

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 03:09:02 - Michał Gut

nie badz durniem - bedziesz lzejszy o 41k i otrzesz sie o kk jak ci kolega
mowi.




Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 09:18:04 - Arkady

Zajrzyj parę wątków wcześniej, Samochód z Niemiec, problem z US - dość
podobna sytuacja i opis korowodów z tym związanych...

Arkady

W dniu 2011-01-15 18:21, MS pisze:
> Witam
>
>
> Problem to za dużo ale chciałbym go uniknąć, chcę kupić auto z 2008 roku
> sprowadzone z Belgii, oczywiście za pośrednictwem handlarza który
> nigdzie nie będzie figurował. Oglądałem tzw brief i umowe inblanco
> sporządzoną między jakimś tam panem Belgiem a ........ czyli mogę to być
> ja.
>



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 10:27:33 - Czarek Daniluk

W dniu 2011-01-15 18:21, MS pisze:
> Witam
>
>
> Problem to za dużo ale chciałbym go uniknąć, chcę kupić auto z 2008 roku
> sprowadzone z Belgii, oczywiście za pośrednictwem handlarza który
> nigdzie nie będzie figurował. Oglądałem tzw brief i umowe inblanco
> sporządzoną między jakimś tam panem Belgiem a ........ czyli mogę to być
> ja.
>
> Jednak na tym briefie jako właściciel figuruje jakaś firma mająca w
> nazwie słowo leasing i nikt więcej. Umowa ma być między mną a panem
> który defacto nigdzie nie występuje. Sprzedawca mowi ze to nie problem
> przecież.
>
> Jak to jest przy autach z belgi ? podobno faktycznie samochód może być z
> tym jednym dokumentem i umową ?? auto ma kluczyki, książkę serwisową
> itp. itd.
>
> Proszę o konkretne odpowiedzi, odpuścić ?? czy może brakuje jakiegoś
> dokumentu ?? Tablice belgijskie są, tzn jedna oryginalna a druga
> dorabiana, nie jest też nigdzie napisane że auto jest wymeldowane. Nie
> znam flamandzkiej gadki ale chyba było by to widoczne :-)

Poprosić handlarza o zarejestrowanie samochodu - i kupno od niego.
Jak kupowałem swojego Golfa to tak zrobiłem, umowę zawarłem z
handlarzem, na umowie widniały jego dane, samochód był już na naszych
blachach.

Jeśli nie będzie chciał tak zrobić, darować sobie.

Pozdrawiam !



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 18:03:20 - Filip KK

W dniu 2011-01-15 18:21, MS pisze:
> Witam
>
>
> Problem to za dużo ale chciałbym go uniknąć, chcę kupić auto z 2008 roku
> sprowadzone z Belgii, oczywiście za pośrednictwem handlarza który
> nigdzie nie będzie figurował. Oglądałem tzw brief i umowe inblanco
> sporządzoną między jakimś tam panem Belgiem a ........ czyli mogę to być
> ja.
>
> Jednak na tym briefie jako właściciel figuruje jakaś firma mająca w
> nazwie słowo leasing i nikt więcej. Umowa ma być między mną a panem
> który defacto nigdzie nie występuje. Sprzedawca mowi ze to nie problem
> przecież.
>
> Jak to jest przy autach z belgi ? podobno faktycznie samochód może być z
> tym jednym dokumentem i umową ?? auto ma kluczyki, książkę serwisową
> itp. itd.
>
> Proszę o konkretne odpowiedzi, odpuścić ?? czy może brakuje jakiegoś
> dokumentu ?? Tablice belgijskie są, tzn jedna oryginalna a druga
> dorabiana, nie jest też nigdzie napisane że auto jest wymeldowane. Nie
> znam flamandzkiej gadki ale chyba było by to widoczne :-)

Aż strach się bać, że są jeszcze tacy naiwniacy jak Ty. Przecież to jest
wałek! Jak możesz kupić auto od kogoś, kto nie jest właścicielem?
Zastanowiłeś się nad tym? Czy nie bardzo? Możesz jedynie kupić umowę
leasingową na to auto i po spłaceniu wszystkich rat ( o ile nie zostały
jeszcze spłacone) będziesz mógł wykupić to auto za ileś tam procent.
Jak nie chcesz mieć problemów, nie pchaj się w czysty wałek. Bo zabiorą
Ci auto i będzie płacz.



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 19:52:36 - MS

> Aż strach się bać, że są jeszcze tacy naiwniacy jak Ty. Przecież to jest
> wałek! Jak możesz kupić auto od kogoś, kto nie jest właścicielem?
> Zastanowiłeś się nad tym? Czy nie bardzo? Możesz jedynie kupić umowę
> leasingową na to auto i po spłaceniu wszystkich rat ( o ile nie zostały
> jeszcze spłacone) będziesz mógł wykupić to auto za ileś tam procent.
> Jak nie chcesz mieć problemów, nie pchaj się w czysty wałek. Bo zabiorą
> Ci auto i będzie płacz.

No właśnie naiwniakiem nie jestem, może z 10 lat temu bym takie auto
kupił bo wtedy decydowały emocje ale chciałem mieć czysty pogląd na
sprawę i dzięki Wam wiem że ta sprawa cuchnie :-)



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-17 20:55:32 - Marcin Jan

W dniu 11-01-16 19:52, MS pisze:
>> Aż strach się bać, że są jeszcze tacy naiwniacy jak Ty. Przecież to jest
>> wałek! Jak możesz kupić auto od kogoś, kto nie jest właścicielem?
>> Zastanowiłeś się nad tym? Czy nie bardzo? Możesz jedynie kupić umowę
>> leasingową na to auto i po spłaceniu wszystkich rat ( o ile nie zostały
>> jeszcze spłacone) będziesz mógł wykupić to auto za ileś tam procent.
>> Jak nie chcesz mieć problemów, nie pchaj się w czysty wałek. Bo zabiorą
>> Ci auto i będzie płacz.
>
> No właśnie naiwniakiem nie jestem, może z 10 lat temu bym takie auto
> kupił bo wtedy decydowały emocje ale chciałem mieć czysty pogląd na
> sprawę i dzięki Wam wiem że ta sprawa cuchnie :-)

no ewentualnie spisz dane tej firmy wyślij im maila że takie auto jest
oferowane w PL z pytaniem co dalej można zrobić. Może uzyskasz jakąś
informację od nich.
pozdrawiam
marcin b.



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-17 21:29:13 - MS

> no ewentualnie spisz dane tej firmy wyślij im maila że takie auto jest
> oferowane w PL z pytaniem co dalej można zrobić. Może uzyskasz jakąś
> informację od nich.
> pozdrawiam
> marcin b.

Dziś byłem w urzędzie miejskim i dowiedziałem się że przy tego typu
sprawach - mam nadzieję że dobrze zrozumiałem - potrzebny jest importer,
czyli podmiot który ma uprawnienia do sprowadzania aut.



Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 16:08:04 - mirek1275

Użytkownik to napisał w wiadomości:
> begin mirek1275
>
....
>> sąsiada czy szwagra a nawet od Świętego Mikołaja.
>
> Dobrze się czujesz?
>

Jak najlepiej.
Jeżeli jakiś człowiek np. Święty Mikołaj :) jest osobą fizyczną i posiada
zdolność do czynności prawnych to co mu zabrania odsprzedać auto i nie
figurować w dokumentacji tegoż pojazdu?




Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 17:01:13 - marek

> Jak można sprzedać coś, czego się nie jest właścicielem?
>

nie trzeba byc w dokumentach auta zeby byc wlascicielem, kretynie skonczony.




Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 17:02:02 - mirek1275

Użytkownik to napisał:
> begin mirek1275
>
>> Jeżeli jakiś człowiek np. Święty Mikołaj :) jest osobą fizyczną i
>> posiada zdolność do czynności prawnych to co mu zabrania odsprzedać auto
>> i nie figurować w dokumentacji tegoż pojazdu?
>
> Jak można sprzedać coś, czego się nie jest właścicielem?

Srzedawca mógł nabyć auto (faktura, umowa) i odsprzedać je jako jego
właściciel nie rejestrując go na siebie i pomimo iż w dokumentach pojazdu w
pozycji właściciel wpisany jest zupełnie kto inny.
Kupowałem tak kiedyś pojazd zarejestrowany w Polsce ale musialem miec jeszce
dowód zakupu potwierdzający wcześniejsze nabycie przez sprzedającego.
W pojazdach sprowadzonych z UE wystarczał tylko mój dowód zakupu.




Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 17:08:58 - marek

> Widzę że pod płaszczykiem chamstwa próbujesz ukryć fakt, że nie bardzo
> rozumiesz co czytasz.

wal sie na ryj pseudocwiercinteligencie. wkurwiajacy chuj z ciebie jest.
tyle mam do powiedzenia.




Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 17:12:22 - Cavallino

Użytkownik marek napisał w wiadomości
news:igv570$4jo$1@inews.gazeta.pl...
>> Widzę że pod płaszczykiem chamstwa próbujesz ukryć fakt, że nie bardzo
>> rozumiesz co czytasz.
>
> wal sie na ryj pseudocwiercinteligencie. wkurwiajacy chuj z ciebie jest.
> tyle mam do powiedzenia.

Temu Panu już podziękujemy.
PLONK




Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 17:14:17 - marek

>> wal sie na ryj pseudocwiercinteligencie. wkurwiajacy chuj z ciebie jest.
>> tyle mam do powiedzenia.
>
> Temu Panu już podziękujemy.
> PLONK

uderz w stol he he. skad wiedziales ze i ciebie sie to tyczy ?




Re: Samochód z Belgi - problem z dokumentami

2011-01-16 17:18:57 - mirek1275


Użytkownik to napisał :
> begin mirek1275
>
>> W
>> pojazdach sprowadzonych z UE wystarczał tylko mój dowód zakupu.
>
> Jeśli ktoś Ci to zarejestrował, to nie powinien. W dokumentach musi być
> ciągłość. Osoba sprzedająca nie musi figurować np. w dowodzie
> rejestracyjnym, ale wtedy potrzebna jest np. umowa pomiędzy tym, co
> figuruje, a tym, od kogo kupiłeś.

Może masz i rację ale praktyka mówi że nigdy taki dokument nie był mi
potrzebny.
Nigdy nie słyszałem też aby ktoś miał kłopoty z zarejestrowaniem nabytego w
ten sposób pojazdu.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS