Poznań - Wałbrzych

Rychu Data ostatniej zmiany: 2011-02-19 20:57:09

Poznań - Wałbrzych

2011-02-16 07:56:30 - Rychu

Potrzebuję dzisiaj dostać się z Poznania (Malty) do Wałbrzycha.
Temperatura i zapowiadana aura nakłaniały by do jazdy bardziej
uczęszczanymi drogami. Stąd pytanko jak pokonać trasę, żeby nie
mieć większych problemów.

Koło 10 wyjadę z DC, więc w Poznaniu pewnie będę koło 14, tam
potrzebuję godzinkę. Wyjazd pewnie koło 15-16. W Poznaniu będę
ruszał z Malty, więc mogę pojechać: JPII, Zamenhofa, Hetmańską,
Głogowską i wylecieć na DK5, albo ominąć Wildę i pojechać DK11,
potem w prawo w A2 i w lewo DK5.

Pierwsze pytanie czy w ogóle do Wrocławia jechać DK5?

Zakładając, że na któryś z dwóch sposobów wyjadę na DK5 to dalej
kolejne rozważanie... przez Wrocław, czy nie?

Na pewno dojadę do Leszna... potem można dalej:

1. Głogów, Polkowice, Lubin, Legnica, Jawor, Bolków, Świebodzice,
2. Rawicz, Lubin, Legnica, Jawor, Bolków, Świebodzice,
3. Rawicz, Trzebnica, Wrocław (Trasa Milenijna), Bielany,
3a. Świdnica, Świebodzice,
3b. Kostomłoty, Strzegom, Świebodzice,

Największe obawy mam przed odcinkiem Jawor-Strzegom-Świebodzice (DW374).

Może ktoś ma jakiś swój wariant?

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)



Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-16 08:34:15 - Voytek

W dniu 2011-02-16 07:56, Rychu pisze:

>
> 1. Głogów, Polkowice, Lubin, Legnica, Jawor, Bolków, Świebodzice,
> 2. Rawicz, Lubin, Legnica, Jawor, Bolków, Świebodzice,
> 3. Rawicz, Trzebnica, Wrocław (Trasa Milenijna), Bielany,
> 3a. Świdnica, Świebodzice,
> 3b. Kostomłoty, Strzegom, Świebodzice,

A po co przez Bolków?

Głogów - Polkowice - Lubin - Legnica - Jawor - Strzegom - Świebodzice -
od Jawora dziury
lub
Głogów - Polkowice - Lubin - w kierunku na Wrocław (36 i 94)i Wilczkowie
na Strzegom (dziury) - Świebodzice

Jadąc przez Wrocław stracisz sporo czasu
--
Voytek



Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-16 09:56:27 - Rychu

W dniu 2011-02-16 08:34, Voytek pisze:
> A po co przez Bolków?
>
> Głogów - Polkowice - Lubin - Legnica - Jawor - Strzegom - Świebodzice -
> od Jawora dziury
> lub
> Głogów - Polkowice - Lubin - w kierunku na Wrocław (36 i 94)i Wilczkowie
> na Strzegom (dziury) - Świebodzice

Zawieszenie mam takie, że boje się, że mogę stracić koło jak
zaliczę większą dziurę. Nie mam też żadnych zenonów, więc
takiej dziury mogę po prostu nie zauważyć. Stąd pomysł, żeby
nie jechać żółtymi drogami z obawy przed dziurami.

Na pewno pojadę przez Głogów i Jawor, a potem pomyślę.

Dzięki za sugestię. Zajrzę tu jeszcze koło 15. ;)

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)



Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-16 10:03:00 - J.F.

On Wed, 16 Feb 2011 09:56:27 +0100, Rychu wrote:
>Zawieszenie mam takie, że boje się, że mogę stracić koło jak
>zaliczę większą dziurę. Nie mam też żadnych zenonów, więc

To pojedz pociagiem. Nie wiem jak teraz, ale pamietam Walbrzych cos
dwa lata temu. Dziura na dziurze w doslowny sensie :-)

>takiej dziury mogę po prostu nie zauważyć. Stąd pomysł, żeby
>nie jechać żółtymi drogami z obawy przed dziurami.

Kiedy na 35 tez potrafily byc dziury.

Aparat, lampa blyskowa, naladowana komorka - i wzywac policje w razie
urwania kola.

J.






Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-16 10:23:53 - Voytek


> To pojedz pociagiem. Nie wiem jak teraz, ale pamietam Walbrzych cos
> dwa lata temu. Dziura na dziurze w doslowny sensie :-)

Heh, dwa lata temu to prawie autostrady były, proponuję teraz zobaczyć :-)

--
Voytek



Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-16 11:02:12 - J.F.

On Wed, 16 Feb 2011 10:23:53 +0100, Voytek wrote:
>> To pojedz pociagiem. Nie wiem jak teraz, ale pamietam Walbrzych cos
>> dwa lata temu. Dziura na dziurze w doslowny sensie :-)
>
>Heh, dwa lata temu to prawie autostrady były, proponuję teraz zobaczyć :-)

Gorzej niz wtedy byc nie moze :-)

J.





Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-16 11:10:08 - Voytek


> Gorzej niz wtedy byc nie moze :-)
>
> J.
>
>

Niestety, jest gorzej :-)



Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-16 11:16:02 - J.F.

On Wed, 16 Feb 2011 11:10:08 +0100, Voytek wrote:
>> Gorzej niz wtedy byc nie moze :-)
>
>Niestety, jest gorzej :-)

To jak to - teraz juz w ogole nawierzchni nie macie, same dziury sa ?

Zapodaj jakies fotki :-)

J.




Re: Pozna? - Wa?brzych

2011-02-16 13:29:20 - Voytek

W dniu 2011-02-16 11:16, J.F. pisze:

> To jak to - teraz juz w ogole nawierzchni nie macie, same dziury sa ?
>
> Zapodaj jakies fotki :-)
>
> J.
>

Dziury, które widziałeś dwa lata temu, zostały załatane. Na głównych
ulicach nie dokonywano żadnych generalnych remontów, tylko łatki. A
pewnie wiesz jak wygląda nawierzchnia po zimie gdzie wszystkie łatki
zostały pięknie porozrywane przez mróz?
Jest piknie :D



Re: Pozna? - Wa?brzych

2011-02-16 13:37:46 - J.F.

On Wed, 16 Feb 2011 13:29:20 +0100, Voytek wrote:
>W dniu 2011-02-16 11:16, J.F. pisze:
>> To jak to - teraz juz w ogole nawierzchni nie macie, same dziury sa ?
>> Zapodaj jakies fotki :-)
>>
>Dziury, które widziałeś dwa lata temu, zostały załatane. Na głównych
>ulicach nie dokonywano żadnych generalnych remontów, tylko łatki. A
>pewnie wiesz jak wygląda nawierzchnia po zimie gdzie wszystkie łatki
>zostały pięknie porozrywane przez mróz? Jest piknie :D

No tak, tylko ja juz wtedy widzialem miejsca gdzie bylo wiecej dziur
niz nawierzchni, to jak moze byc teraz - jedna wielka dziura ? :-)

No i chyba nie zalatali tamtych miejsc, bo jakby to uczciwie zrobic,
przywiezc frezareczke mala .. to i tak sie sprowadzi do wykonania
nawierzchni od nowa :-)

J.






Re: Pozna? - Wa?brzych

2011-02-16 14:09:17 - Voytek

W dniu 2011-02-16 13:37, J.F. pisze:

> No i chyba nie zalatali tamtych miejsc, bo jakby to uczciwie zrobic,
> przywiezc frezareczke mala .. to i tak sie sprowadzi do wykonania
> nawierzchni od nowa :-)
>
> J.
>
>
>

Dokładnie, ale plany na najbliższy rok w zasadzie nie przewidują
remontów tylko naprawy.
Może kolega Rychu, jak już dotrze do Wałbrzycha, zda relację.



Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-19 09:05:54 - Rychu

W dniu 2011-02-16 10:03, J.F. pisze:
> On Wed, 16 Feb 2011 09:56:27 +0100, Rychu wrote:
>> Zawieszenie mam takie, że boje się, że mogę stracić koło jak
>> zaliczę większą dziurę. Nie mam też żadnych zenonów, więc
>
> To pojedz pociagiem. Nie wiem jak teraz, ale pamietam Walbrzych cos
> dwa lata temu. Dziura na dziurze w doslowny sensie :-)

Haha... :) Byliśmy i śmialiśmy się z takich niebieskich naklejonych
w poprzek jezdni naklejek przed przejściami dla pieszych. Miały
wywoływać drgania auta, żeby się zwolniło przed przejściem, a tymczasem
był to chyba najrówniejszy kawałek drogi w okolicy.

Ostatecznie pojechałem z Poz do Wroc i tam spędziłem dwie noce.
W międzyczasie wyskoczyłem do Wałbrzycha DK35 i wyglądała bardzo ładnie
gdzieś tak do 2/3 drogi do Świdnicy. Potem przed samym Wałbrzychem
bardzo ładnie, ale już sam Wałbrzych to tragedia. No i jedna straszna
rzecz. Nie mieszkam w najczystszym mieście, korki, spaliny, itp. Jednak
jak wysiadłem z auta na parkingu przed Victorią w Wałbrzychu, to trudno
było się oprzeć wrażeniu, że oddycha się węglem. To samo w samej galerii
handlowej.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)



Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-19 11:00:53 - J.F.

On Sat, 19 Feb 2011 09:05:54 +0100, Rychu wrote:
>W międzyczasie wyskoczyłem do Wałbrzycha DK35 i wyglądała bardzo ładnie
>gdzieś tak do 2/3 drogi do Świdnicy. Potem przed samym Wałbrzychem
>bardzo ładnie, ale już sam Wałbrzych to tragedia. No i jedna straszna
>rzecz. Nie mieszkam w najczystszym mieście, korki, spaliny, itp. Jednak
>jak wysiadłem z auta na parkingu przed Victorią w Wałbrzychu, to trudno
>było się oprzeć wrażeniu, że oddycha się węglem. To samo w samej galerii
>handlowej.

Bo w Poznaniu macie cielplownie, a w Walbrzychu pewnie jeszcze sporo
piecow weglowych. Ale i tak musi byc chyba odpowiednia pogoda.

Ale to naprawde jest nic, dawno dawno temu w Walbrzychu byla
koksownia, i wtedy to sie oddychalo weglem :-)

J.




Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-19 12:27:38 - Rychu

W dniu 2011-02-19 11:00, J.F. pisze:
> Bo w Poznaniu macie cielplownie, a w Walbrzychu pewnie jeszcze sporo
> piecow weglowych. Ale i tak musi byc chyba odpowiednia pogoda.

....ale ja nie jestem z Poznania ;)

> Ale to naprawde jest nic, dawno dawno temu w Walbrzychu byla
> koksownia, i wtedy to sie oddychalo weglem :-)

To musiało być straszne. Ja sobie tego nawet nie jestem
w stanie wyobrazić.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)



Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-19 13:13:17 - J.F.

On Sat, 19 Feb 2011 12:27:38 +0100, Rychu wrote:
>W dniu 2011-02-19 11:00, J.F. pisze:
>> Bo w Poznaniu macie cielplownie, a w Walbrzychu pewnie jeszcze sporo
>> piecow weglowych. Ale i tak musi byc chyba odpowiednia pogoda.
>
>...ale ja nie jestem z Poznania ;)

A, widze - Wawa.

Zasada ta sama - jak w miescie sa nowe bloki i wysokie kominy
elektrocieplowni to co ma smierdziec.

Gorzej jak ocalaly stare kamienice z piecami kaflowymi i sa duze
willowe dzielnice bez gazu.

>> Ale to naprawde jest nic, dawno dawno temu w Walbrzychu byla
>> koksownia, i wtedy to sie oddychalo weglem :-)
>To musiało być straszne. Ja sobie tego nawet nie jestem
>w stanie wyobrazić.

Jak sie jechalo pociagiem to trzeba bylo okna zamykac :-)

I jeszcze taka anegdota krazyla - jest sobie obok Walbrzycha
uzdrowisko Szczawno-Zdroj.
Jako ze granicza przez plot - wszystko wskazywalo na to zeby oba
miasta polaczyc. Tylko wynikl klopot: albo Szczawno straciloby prawo
do uzywania dopisku Zdroj, albo musialaby sie ta smierdzaca koksownia
nazywac Walbrzych-Zdroj :-)

J.





Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-19 19:45:06 - Voytek

W dniu 2011-02-19 09:05, Rychu pisze:
Jednak
> jak wysiadłem z auta na parkingu przed Victorią w Wałbrzychu, to trudno
> było się oprzeć wrażeniu, że oddycha się węglem. To samo w samej galerii
> handlowej.
>

Dobrze, że nie zaparkowałeś w podziemnym parkingu. Fantastyczne doznanie :-)



Re: Poznań - Wałbrzych

2011-02-19 20:57:09 - Rychu

W dniu 2011-02-19 19:45, Voytek pisze:
> W dniu 2011-02-19 09:05, Rychu pisze:
> Jednak
>> jak wysiadłem z auta na parkingu przed Victorią w Wałbrzychu, to trudno
>> było się oprzeć wrażeniu, że oddycha się węglem. To samo w samej galerii
>> handlowej.

> Dobrze, że nie zaparkowałeś w podziemnym parkingu. Fantastyczne doznanie
> :-)

Ups... potem przeparkowałem właśnie potem na podziemny pod StepInem. :)
Nie byłem nigdy w kopalni, ale jak się zjeżdżało schodami ruchomymi
to się czuło jakby się wjeżdżało. Fajnie przy tym wyglądały podświetlane
informacje: Uwaga spaliny, udaj się do wyjścia czy jakoś tak. :)

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS