Pytanie o wymianę felg, opon i zbieżność
2011-03-17 13:23:46 - sim_co
Witam,
Szykuje się do zmiany opon na letnie i felg. Mam alufelgi używane i nowe
opony.
Pytanie czy wystarczy, że oddam do jakiegoś warsztatu felgi, żeby
sprawdzili, wyważyli i założyli na nie opony i później już sam sobie
zmienię całe koła? Czy po takiej operacji wypadało by sprawdzić
zbieżność kół, czy jeśli w tym momencie jest dobrze - na starych, to
jest to zbędne?
Pytam w sensie - czy nie lepiej zostawić auto z felgami i oponami do
zmiany i niech już wszystko sprawdzą, zamontują?
Szykuje się do zmiany opon na letnie i felg. Mam alufelgi używane i nowe
opony.
Pytanie czy wystarczy, że oddam do jakiegoś warsztatu felgi, żeby
sprawdzili, wyważyli i założyli na nie opony i później już sam sobie
zmienię całe koła? Czy po takiej operacji wypadało by sprawdzić
zbieżność kół, czy jeśli w tym momencie jest dobrze - na starych, to
jest to zbędne?
Pytam w sensie - czy nie lepiej zostawić auto z felgami i oponami do
zmiany i niech już wszystko sprawdzą, zamontują?
Re: Pytanie o wymianę felg, opon i zbieżność
2011-03-17 13:39:01 - PH
Użytkownik sim_co
news:ilsugq$sq4$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> Szykuje się do zmiany opon na letnie i felg. Mam alufelgi używane i nowe
> opony.
> Pytanie czy wystarczy, że oddam do jakiegoś warsztatu felgi, żeby
> sprawdzili, wyważyli i założyli na nie opony i później już sam sobie
> zmienię całe koła?
tak (choć ja zawsze sprawdzam jeszcze ciśnienie, bo lenie pompują zazwyczaj
na czuja)
>Czy po takiej operacji wypadało by sprawdzić zbieżność kół, czy jeśli w tym
>momencie jest dobrze - na starych, to jest to zbędne?
>
po wymienie kół nie musisz sprawdzać zbieżności
ale po zimie i jeździe bo tym poligonie roboczo zwanym drogami - warto :)
pzdr
Piotr
Re: Pytanie o wymianę felg, opon i zbieżność
2011-03-17 13:43:44 - Myjk
2011-03-17 13:23:46 sim_co
> Pytam w sensie - czy nie lepiej zostawić auto z felgami
> i oponami do zmiany i niech już wszystko sprawdzą, zamontują?
Wg mnie nie warto teraz tego robić i potem babrać się samemu w
wymianę. Zrób to na sezon, w takim wypadku założenie kół to dla
serwisu formalność i nie liczą dużo więcej. Zmiana kół samemu
do przyjemności nie należy.
Wczoraj akurat rozerwałem gumę na dziursku wielkim jak green canyon
(tak, widać tę dziurę nawet z kosmosu!). Napierw dojazdówka na
drodze, a potem po powrocie do domu za jednym rzutem zmieniłem komplet
na letnie. Wysiłek nie był wart ceny zapłaconej za to w serwisie.
Choć niektórzy to oczywiście lubią. :P
Jeśli chodzi o techniczny aspekt, to wyważając opony nie powinny
się rozważyć (tylko lepiej na leżąco trzymać i z lekko
obniżonym ciśnieniem). Zbieżności także nie robi się po zmianie
opon... chyba że zaliczysz potężne dziursko, albo ogólnie ciężko
auto użytkujesz.
--
Pozdor Myjk
> Pytam w sensie - czy nie lepiej zostawić auto z felgami
> i oponami do zmiany i niech już wszystko sprawdzą, zamontują?
Wg mnie nie warto teraz tego robić i potem babrać się samemu w
wymianę. Zrób to na sezon, w takim wypadku założenie kół to dla
serwisu formalność i nie liczą dużo więcej. Zmiana kół samemu
do przyjemności nie należy.
Wczoraj akurat rozerwałem gumę na dziursku wielkim jak green canyon
(tak, widać tę dziurę nawet z kosmosu!). Napierw dojazdówka na
drodze, a potem po powrocie do domu za jednym rzutem zmieniłem komplet
na letnie. Wysiłek nie był wart ceny zapłaconej za to w serwisie.
Choć niektórzy to oczywiście lubią. :P
Jeśli chodzi o techniczny aspekt, to wyważając opony nie powinny
się rozważyć (tylko lepiej na leżąco trzymać i z lekko
obniżonym ciśnieniem). Zbieżności także nie robi się po zmianie
opon... chyba że zaliczysz potężne dziursko, albo ogólnie ciężko
auto użytkujesz.
--
Pozdor Myjk
