Bagaznik na rowery
2011-03-14 21:45:58 - RadekNet
Pacjent to VW Sharan, bez haka, z relingami.
Kupic dachowy czy na klape? Ktory zapewni lepsza ekonomie i wygode na
dluzsze dystanse?
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-14 21:57:30 - Artur Maśląg
> Poradzcie jaki kupic bagaznik na 2 rowery?
>
> Pacjent to VW Sharan, bez haka, z relingami.
>
> Kupic dachowy czy na klape? Ktory zapewni lepsza ekonomie i wygode na
> dluzsze dystanse?
Litości - p.m.s.bagazniki-rowerowe.
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-14 21:59:40 - RadekNet
> W dniu 2011-03-14 21:45, RadekNet pisze:
>> Poradzcie jaki kupic bagaznik na 2 rowery?
>>
>> Pacjent to VW Sharan, bez haka, z relingami.
>>
>> Kupic dachowy czy na klape? Ktory zapewni lepsza ekonomie i wygode na
>> dluzsze dystanse?
>
> Litości - p.m.s.bagazniki-rowerowe.
Ty, wez sie odczep. Jak nie masz nic madrego do powiedzenia kolejny raz
pod moim postem to po prostu zamilcz.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-14 22:14:32 - Artur Maśląg
> W dniu 14.03.2011 21:57, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2011-03-14 21:45, RadekNet pisze:
>>> Poradzcie jaki kupic bagaznik na 2 rowery?
>>>
>>> Pacjent to VW Sharan, bez haka, z relingami.
>>>
>>> Kupic dachowy czy na klape? Ktory zapewni lepsza ekonomie i wygode na
>>> dluzsze dystanse?
>>
>> Litości - p.m.s.bagazniki-rowerowe.
>
> Ty, wez sie odczep. Jak nie masz nic madrego do powiedzenia kolejny raz
> pod moim postem to po prostu zamilcz.
LOL - skup się może na lekturze pms z ostatniego tygodnia, a nie
strzelaj na ślepo agresją :)
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-14 22:20:01 - RadekNet
> W dniu 2011-03-14 21:59, RadekNet pisze:
>> W dniu 14.03.2011 21:57, Artur Maśląg pisze:
>>> W dniu 2011-03-14 21:45, RadekNet pisze:
>>>> Poradzcie jaki kupic bagaznik na 2 rowery?
>>>>
>>>> Pacjent to VW Sharan, bez haka, z relingami.
>>>>
>>>> Kupic dachowy czy na klape? Ktory zapewni lepsza ekonomie i wygode na
>>>> dluzsze dystanse?
>>>
>>> Litości - p.m.s.bagazniki-rowerowe.
>>
>> Ty, wez sie odczep. Jak nie masz nic madrego do powiedzenia kolejny raz
>> pod moim postem to po prostu zamilcz.
>
> LOL - skup się może na lekturze pms z ostatniego tygodnia, a nie
> strzelaj na ślepo agresją :)
Nie agresja tylko zirytowaniem - drugi raz dzis wstrzeliles sie w mojego
posta z nic niewnoszacym komentarzem. Grupe czytam codziennie i ... nie
trafilem na watek o bagaznikach.
Jesli taki watek byl 8 marca to zwracam honor i przepraszam Cie. Po za
tym - w czym problem, skoro flejmy o fotoradarach tocza sie codziennie
na setki postow, to co szkodzi jeden watek wiecej o bagaznikach.
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 08:43:12 - Artur Maśląg
(...)
> Nie agresja tylko zirytowaniem - drugi raz dzis wstrzeliles sie w mojego
> posta z nic niewnoszacym komentarzem.
To Twoja interpretacja. Najpierw czytam apokaliptyczne opowieści o
skutkach używania zimówek w lecie, za moment kolejne pytanie o
temat wałkowany parę dni temu, to pozwalam sobie skomentować ironicznie
- może ktoś jednak się zastanowi nad tym co wypisuje i zerknie choćby
do archiwum z ostatniego miesiąca.
> Grupe czytam codziennie i ... nie trafilem na watek o bagaznikach.
To nie moja wina. Wujek Gugiel jednak twierdzi co innego.
> Jesli taki watek byl 8 marca to zwracam honor i przepraszam Cie.
Ty mnie nie przepraszaj tylko zerknij najpierw do archiwum na drugi
raz.
> Po za
> tym - w czym problem, skoro flejmy o fotoradarach tocza sie codziennie
> na setki postow, to co szkodzi jeden watek wiecej o bagaznikach.
Z takim podejściem to życzę szczęścia.
BTW - Twoje czartery trafiły na blacklistę.
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 17:08:48 - RadekNet
>> Nie agresja tylko zirytowaniem - drugi raz dzis wstrzeliles sie w mojego
>> posta z nic niewnoszacym komentarzem.
>
> To Twoja interpretacja. Najpierw czytam apokaliptyczne opowieści o
> skutkach używania zimówek w lecie, za moment kolejne pytanie o
> temat wałkowany parę dni temu, to pozwalm sobie skomentować ironicznie
> - może ktoś jednak się zastanowi nad tym co wypisuje i zerknie choćby
> do archiwum z ostatniego miesiąca.
Kolejny, ktory chce dyskutowac z faktami? Przysnilo mi sie?
>> Jesli taki watek byl 8 marca to zwracam honor i przepraszam Cie.
>
> Ty mnie nie przepraszaj tylko zerknij najpierw do archiwum na drugi
> raz.
Wiesz, laski mi nie robisz, ze nie przyjmujesz.
>> Po za
>> tym - w czym problem, skoro flejmy o fotoradarach tocza sie codziennie
>> na setki postow, to co szkodzi jeden watek wiecej o bagaznikach.
>
> Z takim podejściem to życzę szczęścia.
Szczescie w zyciu potrzebne, Takoz i Tobie zycze.
> BTW - Twoje czartery trafiły na blacklistę.
Dzieki. Zauwazylem.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 17:24:03 - RoMan Mandziejewicz
Tuesday, March 15, 2011, 5:08:48 PM, you wrote:
[...]
> Wiesz, laski mi nie robisz, ze nie przyjmujesz.
Takie teksty, to na pl.soc.seks
[...]
--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 17:53:38 - Artur Maśląg
(...)
> Kolejny, ktory chce dyskutowac z faktami? Przysnilo mi sie?
Nie mam pojęcia o czym śnisz (w tym na jawie). Ja dla przykładu
niemalże 'zdematerializowałem' nową oponę letnią na jakichś
20 kilometrach po wyjechaniu z warsztatu (nowe zakładałem).
Z kolei w zeszłym roku na czymś rozerwałem letnią (też w lecie)
tak skutecznie, że w zasadzie nie nadała się do dalszej jazdy
nawet po naprawie. O ironio było to w dzień wyjazdu na urlop
- zawoziłem psa do hotelu. Jaki z tego wniosek? Nie mieć psa
(bo problemy), nie wyjeżdżać na urlop (bo problemy), nie zawozić
psa do hotelu (wypuścić po drodze), czy też nie jeździć na letnich
latem, bo się nieoczekiwanie 'zużywają' w postawi rozerwania,
starcia czy też pęknięcia? Trzeba było zobaczyć jak mi kiedyś
w nalewce bieżnik rozniosło zimową porą (w warszawie) - to dopiero
była atrakcja, która pozwalałaby na aproksymację na teoretycznie
podobne wypadki w obecnej rzeczywistości.
>> Ty mnie nie przepraszaj tylko zerknij najpierw do archiwum na drugi
>> raz.
>
> Wiesz, laski mi nie robisz, ze nie przyjmujesz.
Z całą pewnością laski Ci nie robię i nie chodzi tutaj o jakiekolwiek
przeprosiny - chodzi o zasady. Jak czegoś szukamy, to najpierw warto
zerknąć do archiwum, dopiero później pytać na grupie, a nie uznawać,
że jak nie widać czegoś na jednym ekranie to nie istnieje. Dodam
od siebie, że nie jest to żadna uwaga personalna, tylko uwaga natury
ogólnej.
> Szczescie w zyciu potrzebne, Takoz i Tobie zycze.
A dziękuję - wpieram je aktywnie, więc ma się ono razem ze mną całkiem
dobrze.
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 18:07:20 - RadekNet
>> Kolejny, ktory chce dyskutowac z faktami? Przysnilo mi sie?
>
> Nie mam pojęcia o czym śnisz (w tym na jawie). Ja dla przykładu
> niemalże 'zdematerializowałem' nową oponę letnią na jakichś
> 20 kilometrach po wyjechaniu z warsztatu (nowe zakładałem).
> Z kolei w zeszłym roku na czymś rozerwałem letnią (też w lecie)
> tak skutecznie, że w zasadzie nie nadała się do dalszej jazdy
> nawet po naprawie. O ironio było to w dzień wyjazdu na urlop
> - zawoziłem psa do hotelu. Jaki z tego wniosek? Nie mieć psa
> (bo problemy), nie wyjeżdżać na urlop (bo problemy), nie zawozić
> psa do hotelu (wypuścić po drodze), czy też nie jeździć na letnich
> latem, bo się nieoczekiwanie 'zużywają' w postawi rozerwania,
> starcia czy też pęknięcia? Trzeba było zobaczyć jak mi kiedyś
> w nalewce bieżnik rozniosło zimową porą (w warszawie) - to dopiero
> była atrakcja, która pozwalałaby na aproksymację na teoretycznie
> podobne wypadki w obecnej rzeczywistości.
Odrozniasz awarie opony od jej wytarcia do kordu na niedluzym dystasie?
zeby bylo bardziej prawdopodobne to, ze stalo sie to z powodu upalu
pamietaj, ze druga tez dostala w kosc.
Jak to kost zauwazyl we wlasciwym watku to pewnie kwestia opon, bo na
aktualnym aucie mam zimowki od 2 sezonow letnich i bieznik jest.
>>> Ty mnie nie przepraszaj tylko zerknij najpierw do archiwum na drugi
>>> raz.
>>
>> Wiesz, laski mi nie robisz, ze nie przyjmujesz.
>
> Z całą pewnością laski Ci nie robię i nie chodzi tutaj o jakiekolwiek
> przeprosiny - chodzi o zasady. Jak czegoś szukamy, to najpierw warto
> zerknąć do archiwum, dopiero później pytać na grupie, a nie uznawać,
> że jak nie widać czegoś na jednym ekranie to nie istnieje. Dodam
> od siebie, że nie jest to żadna uwaga personalna, tylko uwaga natury
> ogólnej.
.... z ktora generalnie nie dyskutuje.
>> Szczescie w zyciu potrzebne, Takoz i Tobie zycze.
>
> A dziękuję - wpieram je aktywnie, więc ma się ono razem ze mną całkiem
> dobrze.
Moje szczescie wlasnie wymyslilo, ze na plaze chce jechac. Szczesciu nie
mozna odmawiac. Tzn - dla mnie eot.
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 19:07:32 - Artur Maśląg
(...)
> Odrozniasz awarie opony od jej wytarcia do kordu na niedluzym dystasie?
Oczywiście - mam też pisać o nagłym 'wyłysieniu' jednej opony z
przyczyn tak bardziej nieznanych, pojawieniu się śliskości opon letnich
dobrej firmy z super bieżnikiem, czy też o wyłysieniu opon na jednej
osi? Trochę już pojeździłem to mam trochę takowych doświadczeń, więc
daleko mi do wyciągania pochopnych wniosków.
> zeby bylo bardziej prawdopodobne to, ze stalo sie to z powodu upalu
> pamietaj, ze druga tez dostala w kosc.
Widoczne taka sytuacja zaistniała. Tyle, że podałeś ten przypadek jako
argument przeciwko używaniu opon zimowych w lecie, a takich wniosek
jest bezzasadny.
> Jak to kost zauwazyl we wlasciwym watku to pewnie kwestia opon, bo na
> aktualnym aucie mam zimowki od 2 sezonow letnich i bieznik jest.
Dobrym tropem podążasz - na podstawie jednostkowych przypadków nie
można wyciągać uogólnionych wniosków itd.
> Moje szczescie wlasnie wymyslilo, ze na plaze chce jechac. Szczesciu nie
> mozna odmawiac.
No - trochę zazdroszczę, ponieważ od najbliższej plaży trochę mnie
dzieli,a obowiązki służbowo/rodzicielskie (z tym drugim mniejszy
problem) niejako uniemożliwiają pełnego spontona.
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 20:56:44 - RadekNet
>> zeby bylo bardziej prawdopodobne to, ze stalo sie to z powodu upalu
>> pamietaj, ze druga tez dostala w kosc.
>
> Widoczne taka sytuacja zaistniała. Tyle, że podałeś ten przypadek jako
> argument przeciwko używaniu opon zimowych w lecie, a takich wniosek
> jest bezzasadny.
Jakbys czytal dalej to bys zauwazyl co pisalem o drugim moim aucie...
Jako zwykly user samochodu nie jestem w stanie przebadac wszystkich
mozliwosci. Ale warto wiedziec, ze taka rowniez istnieje. No i na koniec
- to grupa dyskusyjna, wiec kazdy glos cos tam wnosi do tematu.
>> Moje szczescie wlasnie wymyslilo, ze na plaze chce jechac. Szczesciu nie
>> mozna odmawiac.
>
> No - trochę zazdroszczę, ponieważ od najbliższej plaży trochę mnie
> dzieli,a obowiązki służbowo/rodzicielskie (z tym drugim mniejszy
> problem) niejako uniemożliwiają pełnego spontona.
Jakos nam sie udaje mieszkac w miastach nad morzem :)
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 21:32:00 - Artur Maśląg
(...)
> Jakbys czytal dalej to bys zauwazyl co pisalem o drugim moim aucie...
Gdybyś obie sytuacje opisał razem i starał się przedstawić zaistniałe
zdarzenia względnie obiektywnie to sytuacja wyglądałaby zgoła inaczej.
> Jako zwykly user samochodu nie jestem w stanie przebadac wszystkich
> mozliwosci.
Otóż to - skoro nie jesteś w stanie tego zrobić, to wyciąganie
pochopnych wniosków na podstawie sytuacji zaistniałej jednorazowo
jest czymś zupełnie nieuzasadnionym, a wręcz irracjonalnym.
Jeszcze gorzej, jeżeli innym się to przedstawia w takim świetle,
a oni (nieświadomi) w to wierzą. Później ludzie opowiadają takie
bzdury, że nawet ziemniaki z piwnicy się ewakuują w kolumnach
czwórkowych na hasło usenet.
> Ale warto wiedziec, ze taka rowniez istnieje.
Nie istnieje, a zaistniało i nie bardzo można określić przyczynę
zaistnienia - fakt zaistnienia jest bezsporny, o ile założyć, że
osoba ten fakt prezentujący jest względnie wiarygodna.
> No i na koniec
> - to grupa dyskusyjna, wiec kazdy glos cos tam wnosi do tematu.
Obawiam się, że przeceniasz ten 'każdy głos'. Nawet na grupach
dyskusyjnych nie liczy się każdy głos, a wręcz przeciwnie.
>>> Moje szczescie wlasnie wymyslilo, ze na plaze chce jechac. Szczesciu nie
>>> mozna odmawiac.
>>
>> No - trochę zazdroszczę, ponieważ od najbliższej plaży trochę mnie
>> dzieli,a obowiązki służbowo/rodzicielskie (z tym drugim mniejszy
>> problem) niejako uniemożliwiają pełnego spontona.
>
> Jakos nam sie udaje mieszkac w miastach nad morzem :)
A czy ja gdzieś pisałem, że nam się nie udaje, bądź w ogóle chcemy
mieszkać w takich miejscach? Mowa była o wypadzie na plażę, a nie
o mieszkaniu nad morzem. Zdajesz się nie zauważać różnicy między
krzesłem, a krzesłem elektrycznym.
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 21:38:32 - RadekNet
>> Jakbys czytal dalej to bys zauwazyl co pisalem o drugim moim aucie...
>
> Gdybyś obie sytuacje opisał razem i starał się przedstawić zaistniałe
> zdarzenia względnie obiektywnie to sytuacja wyglądałaby zgoła inaczej.
Jezu... poddaje sie.
>> Jako zwykly user samochodu nie jestem w stanie przebadac wszystkich
>> mozliwosci.
>
> Otóż to - skoro nie jesteś w stanie tego zrobić, to wyciąganie
> pochopnych wniosków na podstawie sytuacji zaistniałej jednorazowo
> jest czymś zupełnie nieuzasadnionym, a wręcz irracjonalnym.
> Jeszcze gorzej, jeżeli innym się to przedstawia w takim świetle,
> a oni (nieświadomi) w to wierzą. Później ludzie opowiadają takie
> bzdury, że nawet ziemniaki z piwnicy się ewakuują w kolumnach
> czwórkowych na hasło usenet.
Rozumiem, ze od dzis nie odpowiadasz na pytania na newsach, bo nie
jestes w stanie podac pelnego spektrum mozliwych odpowiedzi?
>> Ale warto wiedziec, ze taka rowniez istnieje.
>
> Nie istnieje, a zaistniało i nie bardzo można określić przyczynę
> zaistnienia - fakt zaistnienia jest bezsporny, o ile założyć, że
> osoba ten fakt prezentujący jest względnie wiarygodna.
Mam Ci dowod rzeczowy pokazac? Dobra, ja juz na prawde sie poddaje.
>>>> Moje szczescie wlasnie wymyslilo, ze na plaze chce jechac. Szczesciu
>>>> nie
>>>> mozna odmawiac.
>>>
>>> No - trochę zazdroszczę, ponieważ od najbliższej plaży trochę mnie
>>> dzieli,a obowiązki służbowo/rodzicielskie (z tym drugim mniejszy
>>> problem) niejako uniemożliwiają pełnego spontona.
>>
>> Jakos nam sie udaje mieszkac w miastach nad morzem :)
>
> A czy ja gdzieś pisałem, że nam się nie udaje, bądź w ogóle chcemy
> mieszkać w takich miejscach? Mowa była o wypadzie na plażę, a nie
> o mieszkaniu nad morzem. Zdajesz się nie zauważać różnicy między
> krzesłem, a krzesłem elektrycznym.
Zapomnialem, ze to newsy i tu sie jencow nie bierze.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-14 22:18:10 - szufla
sz.
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 08:04:03 - omega_fan
> Poradzcie jaki kupic bagaznik na 2 rowery?
>
> Pacjent to VW Sharan, bez haka, z relingami.
>
> Kupic dachowy czy na klape? Ktory zapewni lepsza ekonomie i wygode na
> dluzsze dystanse?
Załóż hak i na hak :)
Najlepsza wygoda i ekonomia.
W Sharanie rowery na haku będą niemal całkowicie schowane w cieniu
aerodynamicznym auta. Z 3 rowerami na bagażniku na haku spalanie wzrosło
mi o jakieś 0,5 - 1 litr na trasie.
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 18:15:08 - Michał Baszyński
> On 03/14/2011 09:45 PM, RadekNet wrote:
>> Poradzcie jaki kupic bagaznik na 2 rowery?
> Załóż hak i na hak :)
> Najlepsza wygoda i ekonomia.
a jak wygląda problem z tą zasłanianą tablicą? Coś się zmieniło ostatnio
w przepisach, czy dalej trzeba liczyć na wyrozumiałość Policji w razie
kontroli?
--
Pozdr.
Michał
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 21:02:49 - Artur Maśląg
(...)
> a jak wygląda problem z tą zasłanianą tablicą? Coś się zmieniło ostatnio
> w przepisach, czy dalej trzeba liczyć na wyrozumiałość Policji w razie
> kontroli?
Nic się nie zmieniło i tak szczerze to ciężko mówić o 'wyrozumiałości'
- raczej bym to określił świadomością policjantów, bądź w szczególnych
przypadkach ciekawością, ewentualnie strachem przed nieznanym.
Z jednej strony zastanawia mnie brak rozwiązań (jakichkolwiek) w tej
materii, choć z drugiej strony jeżeli lepiej podrobić podpis na
zeznaniu podatkowym niż je złożyć elektronicznie to chyba nie ma się
nad czym zastanawiać...
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 21:14:18 - Michał Baszyński
> W dniu 2011-03-15 18:15, Michał Baszyński pisze:
> (...)
>> a jak wygląda problem z tą zasłanianą tablicą? Coś się zmieniło ostatnio
>> w przepisach, czy dalej trzeba liczyć na wyrozumiałość Policji w razie
>> kontroli?
to jak się ten problem najmniej problematycznie obecnie rozwiązuje?
Robiąc własnoręcznie tablicę, ale istotnie różniącą się od oryginału,
żeby za fałszerstwo dokumentów nie beknąć?
--
Pozdr.
Michał
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 21:36:25 - AL
> W dniu 2011-03-15 21:02, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2011-03-15 18:15, Michał Baszyński pisze:
>> (...)
>>> a jak wygląda problem z tą zasłanianą tablicą? Coś się zmieniło ostatnio
>>> w przepisach, czy dalej trzeba liczyć na wyrozumiałość Policji w razie
>>> kontroli?
>
> to jak się ten problem najmniej problematycznie obecnie rozwiązuje?
> Robiąc własnoręcznie tablicę, ale istotnie różniącą się od oryginału,
> żeby za fałszerstwo dokumentów nie beknąć?
>
dokladnie - za 10pln zamowisz na alledrogo
szukaj serwisy robiace tabliczki typu 'mloda para', etc
--
pozdr
Adam (AL)
TG
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 21:40:27 - RadekNet
> W dniu 2011-03-15 21:14, Michał Baszyński pisze:
>> W dniu 2011-03-15 21:02, Artur Maśląg pisze:
>>> W dniu 2011-03-15 18:15, Michał Baszyński pisze:
>>> (...)
>>>> a jak wygląda problem z tą zasłanianą tablicą? Coś się zmieniło
>>>> ostatnio
>>>> w przepisach, czy dalej trzeba liczyć na wyrozumiałość Policji w razie
>>>> kontroli?
>>
>> to jak się ten problem najmniej problematycznie obecnie rozwiązuje?
>> Robiąc własnoręcznie tablicę, ale istotnie różniącą się od oryginału,
>> żeby za fałszerstwo dokumentów nie beknąć?
>>
> dokladnie - za 10pln zamowisz na alledrogo
> szukaj serwisy robiace tabliczki typu 'mloda para', etc
Pewnie znowu zostane obszczekany ( ;) ), ale w Irlandii tablice moze
sobie kazdy zrobic sam, pod warunkiem, ze spelnia kilka wymagan, wiec
nie ma problemu z dorobieniem trzeciej na bagaznik. Czy u nas zawsze
musza wszystko komplikowac?
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 21:51:29 - AL
> W dniu 15.03.2011 21:36, AL pisze:
>> W dniu 2011-03-15 21:14, Michał Baszyński pisze:
>>> W dniu 2011-03-15 21:02, Artur Maśląg pisze:
>>>> W dniu 2011-03-15 18:15, Michał Baszyński pisze:
>>>> (...)
>>>>> a jak wygląda problem z tą zasłanianą tablicą? Coś się zmieniło
>>>>> ostatnio
>>>>> w przepisach, czy dalej trzeba liczyć na wyrozumiałość Policji w razie
>>>>> kontroli?
>>>
>>> to jak się ten problem najmniej problematycznie obecnie rozwiązuje?
>>> Robiąc własnoręcznie tablicę, ale istotnie różniącą się od oryginału,
>>> żeby za fałszerstwo dokumentów nie beknąć?
>>>
>> dokladnie - za 10pln zamowisz na alledrogo
>> szukaj serwisy robiace tabliczki typu 'mloda para', etc
>
> Pewnie znowu zostane obszczekany ( ;) ), ale w Irlandii tablice moze
> sobie kazdy zrobic sam, pod warunkiem, ze spelnia kilka wymagan, wiec
> nie ma problemu z dorobieniem trzeciej na bagaznik. Czy u nas zawsze
> musza wszystko komplikowac?
>
na pierwszy bagaznik zronilem sam (potem zmienil sie samochod, wiec
przerabialem).
w obecnym poszedlem na latwizne - zamowilem sobie na alledrogo w jakies
firmie plastycznej (poinformowano mnie tylko, ze llo kroj liter bedzie
sie roznil, zby falszerstwa tablic nie bylo).
Z jedna i druga tablica mialem pare kontroli - nigdy zaden policjant
nawet nie mialknol, ze cos nie tak - stad nie rozumiem tych ciaglych
pytan o to samo na grupie - za kazdym razem pada to pytani i odpowiedz.
--
pozdr
Adam (AL)
TG
Re: Bagaznik na rowery
2011-03-15 22:06:21 - Artur Maśląg
(...)
> Pewnie znowu zostane obszczekany ( ;) ), ale w Irlandii tablice moze
> sobie kazdy zrobic sam, pod warunkiem, ze spelnia kilka wymagan, wiec
> nie ma problemu z dorobieniem trzeciej na bagaznik.
W Polsce też każdy sobie dorabia, albo jeździ bez. Nawet to
wyjaśniłem kilkanaście minut temu. Bez sensu brak jednoznacznego
rozwiązania. Złe i tyle.
> Czy u nas zawsze musza wszystko komplikowac?
Jak to leciało? Jacy wyborcy, tacy też i politycy?