uderzył w auto i uciekł

uciu Data ostatniej zmiany: 2011-03-27 23:53:26

uderzył w auto i uciekł

2011-03-23 20:59:42 - uciu

Witam, dziś żona miała taką sytuacje.

Jedzie drogą główną i z podporządkowanej wyjechał dziadek z babcią uderzając
w tylny zderzak auta żony (gości chciał się wbić w lukę między autem żony a
następnym autem i źle ocenił odleglość/prędkość)).
Zona poczuła delikatne uderzenie i zatrzymała się, wtedy dziadek po prostu
ją wyprzedził i pojechał.
Uderzenie nie było duże, strat niewiele (porysowany zderzak) ale liczy się
sam fakt ze dziadek zwiał!

Zona się przestraszyła (7 miesiąc ciąży) i niestety nie wezwała policji,
nie wiedząc czemu...
A szkoda bo obok był przystanek i było wielu świadków.
Jedyne co mamy to numery auta dziadka.

Ale ze nie wezwala policji od razu zapewne mozemy jest sobie w d...
wsadzić -? mam racje?

Nie zależy mi na kasie ale na samym fakcie ukaraniu dziadka, który być może
nie powinien już jezdzić...

--
---
uciu




Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-23 21:25:03 - Artur Maśląg

W dniu 2011-03-23 20:59, uciu pisze:
> Witam, dziś żona miała taką sytuacje.
>
> Jedzie drogą główną i z podporządkowanej wyjechał dziadek z babcią
> uderzając w tylny zderzak auta żony (gości chciał się wbić w lukę między
> autem żony a następnym autem i źle ocenił odleglość/prędkość)).
> Zona poczuła delikatne uderzenie i zatrzymała się, wtedy dziadek po
> prostu ją wyprzedził i pojechał.
> Uderzenie nie było duże, strat niewiele (porysowany zderzak) ale liczy
> się sam fakt ze dziadek zwiał!

Może był porysowany wcześniej, a dziadek nie poczuł? A może w ogóle
dziadek nie tknął samochodu, tylko tak się żonie wydawało?

> Zona się przestraszyła (7 miesiąc ciąży) i niestety nie wezwała policji,
> nie wiedząc czemu...

Kobieta w ciąży za kierownicą taka strachliwa? Może nie powinna
jeździć...

> A szkoda bo obok był przystanek i było wielu świadków.
> Jedyne co mamy to numery auta dziadka.

Próbujcie.

> Ale ze nie wezwala policji od razu zapewne mozemy jest sobie w d...
> wsadzić -? mam racje?

To zależy od faktów i waszego samozaparcia...

> Nie zależy mi na kasie ale na samym fakcie ukaraniu dziadka, który być
> może nie powinien już jezdzić...

Skoro tak, to baw(cie) się dalej.





Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-23 21:38:36 - uciu

> Może był porysowany wcześniej, a dziadek nie poczuł? A może w ogóle
> dziadek nie tknął samochodu, tylko tak się żonie wydawało?

w weekend pastowalem auto i na zderzaku nie było ryski:-)
dziadek musiał poczuć bo było to ponoć głośno słychać... no chyba ze z babką
byli głusi...

> Kobieta w ciąży za kierownicą taka strachliwa? Może nie powinna
> jeździć...

też tak twierdze, ale to miał być szybki wypad na zakupy...





Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-23 22:11:17 - Artur Maśląg

W dniu 2011-03-23 21:38, uciu pisze:
>> Może był porysowany wcześniej, a dziadek nie poczuł? A może w ogóle
>> dziadek nie tknął samochodu, tylko tak się żonie wydawało?
>
> w weekend pastowalem auto i na zderzaku nie było ryski:-)

No cóż, to był weekend. Mi/nam wystarczyło pójść na zakupy i po
powrocie już był piękny szlaczek. A jak fajnie samochód wyglądał
pół godziny później po zebraniu w szkole u syna....

> dziadek musiał poczuć bo było to ponoć głośno słychać... no chyba ze z
> babką byli głusi...

A kto słyszał? Przewrażliwiona żona ze środka swoje samochodu?

>> Kobieta w ciąży za kierownicą taka strachliwa? Może nie powinna
>> jeździć...
>
> też tak twierdze, ale to miał być szybki wypad na zakupy...

Moja jeździła prawie do rozwiązania, a w 7 miesiącu to jeszcze
na motocyklu sobie wycieczki robiliśmy :)




Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-23 23:05:41 - uciu

>> dziadek musiał poczuć bo było to ponoć głośno słychać... no chyba ze z
>> babką byli głusi...
>
> A kto słyszał? Przewrażliwiona żona ze środka swoje samochodu?

ludzie z przystanku, ktorzy spisali numery rejestracyjne
jeden gosc nawet probowal wyjsc na droge i zatrzymac auto sprawcy.

Mam numery od 2 swiadkow i nr rej auta
Jutro przejade sie na policje... a może się da:-)


---
uciu




Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-25 01:25:28 - Filip KK

W dniu 2011-03-23 21:38, uciu pisze:

> dziadek musiał poczuć bo było to ponoć głośno słychać... no chyba ze z
> babką byli głusi...
>
Mi dziadek z babcią wjechali w zaparkowany samochód, na moich oczach.
Oczywiście babcia się upierała, że mąż zahamował dlatego nie dotknął i
nie ma śladu. A przywalił tak, że masakra...



Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-23 22:11:11 - P_ablo

Użytkownik Artur Maśląg napisał w wiadomości
news:imdldc$qog$1@mx1.internetia.pl...
>
> Może był porysowany wcześniej, a dziadek nie poczuł? A może w ogóle
> dziadek nie tknął samochodu, tylko tak się żonie wydawało?
>>
> Kobieta w ciąży za kierownicą taka strachliwa? Może nie powinna
> jeździć...
>>
> Próbujcie.
>
> To zależy od faktów i waszego samozaparcia...
>
> Skoro tak, to baw(cie) się dalej.

Te komentarze sa tendencyjne :P

--
Picasso






Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-23 22:15:35 - Artur Maśląg

W dniu 2011-03-23 22:11, P_ablo pisze:
> Artur Maśląg napisał:
>>
>> Może był porysowany wcześniej, a dziadek nie poczuł? A może w ogóle
>> dziadek nie tknął samochodu, tylko tak się żonie wydawało?
>>>
>> Kobieta w ciąży za kierownicą taka strachliwa? Może nie powinna
>> jeździć...
>>>
>> Próbujcie.
>>
>> To zależy od faktów i waszego samozaparcia...
>>
>> Skoro tak, to baw(cie) się dalej.
>
> Te komentarze sa tendencyjne :P

Tendencyjne? Bez jaj ;) Parę ciąż już przeżyliśmy, dziwnych wydarzeń
(w tym wypadków) również. O doświadczeniach z opowieściami na grupach
dyskusyjnych, forach, czy też na żywo nie wspomnę.







Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-24 08:13:15 - kml


Użytkownik P_ablo napisał w wiadomości news:4d8a61ef$0$2449

> Te komentarze sa tendencyjne :P

On sie uaktywnia na hasło dziadek o ile wystepuje ono w kontekście
zdarzenia drgowego.

--
pozdrawiam
kml




Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-28 22:17:12 - Artur Maśląg

W dniu 2011-03-24 08:13, kml pisze:
> P_ablo napisał:
>
>> Te komentarze sa tendencyjne :P
>
> On sie uaktywnia na hasło dziadek o ile wystepuje ono w kontekście
> zdarzenia drgowego.

Z całą pewnością. Na takie okazje mam przygotowane chipsy i piwo :)







Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-25 01:28:13 - Filip KK

W dniu 2011-03-23 20:59, uciu pisze:

> Ale ze nie wezwala policji od razu zapewne mozemy jest sobie w d...
> wsadzić -? mam racje?

Nie. Iść na policję zgłosić szkodę.



Re: uderzył w auto i uciekł

2011-03-27 23:53:26 - R2r

W dniu 2011-03-25 01:28, Filip KK pisze:
> W dniu 2011-03-23 20:59, uciu pisze:
>
>> Ale ze nie wezwala policji od razu zapewne mozemy jest sobie w d...
>> wsadzić -? mam racje?
>
> Nie. Iść na policję zgłosić szkodę.
Jasne. Po trzech tygodniach kolega dostanie wezwanie na policję, gdzie
na dzień dobry policjant powie mu, że wykrywalność tego typu wykroczeń
jest praktycznie zerowa, po czym założy akta sprawy, przy okazji zadając
parę pytań, na które odpowiedzi już dawno powinien znać, oraz kilka
zupełnie dla sprawy nieistotnych (np. czy ma ubezpieczenie AC).
Po kolejnych - nie pamiętam dokładnie - trzech tygodniach dostanie pismo
z policji z informacją o umorzeniu sprawy z powodu niewykrycia sprawcy. :/

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS