Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie działa?
2011-03-30 13:08:28 - Krzysiek Supera
Miałem w zeszłym tygodniu wypadek w Niemczech, samochód mam ubezpieczony w
Compensie (Assistance w wersji Top).
Po wypadku zostałem zawieziony z rodziną (żona i dwójka małych dzieci) do
szpitala (karetkami), samochód zholowała firma wskazana przez niemiecką
policję.
Zadzwoniłem więc do Compensy, żeby się dowiedzieć, jaką pomoc mogę uzyskać.
I tu się załamałem:
- samochód zastępczy (na kilka dni) albo zwrot kosztów powrotu do domu ze
szpitala przysłyguje mi WYŁĄCZNIE jeżeli samochód zostanie zholowany przez
Assistance Compensy
- mogę się zwrócić (w ramach Assistance) z prośbą o holowanie z parkingu
niemieckiego , na którym obecnie stoi samochód (wrak), ALE
(1) muszę sam zapłacić za pierwsze holowanie z autostrady i za ten
parking (ok. 150 EUR + 2 EUR za każdy dzień postoju)
(2) samochód może zostać odwieziony TYLKO do najbliższej stacji VW
(Dusseldorf albo Leverkusen) i za parking u nich także muszę płacić z
własnej kieszeni (znacznie więcej niż na obecnym parkingu, a na rzeczoznawcę
Compensy muszę czekać około 3-4 tygodni!!)
Zatem, składki płacone przeze mnie na Assistance są pieniędzmi wyrzuconymi w
błoto. Zastanawiam się na wynajęciem prawników (czytam obecnie wszystkie
umowy, OWU, itp).
Jeśli ktoś miał podobne problemy z wypadkiem za granicą i udało mu się
jednak uzyskać zwrot kosztów podróży do domu po wypadku w ramach Assistance,
niech da znać. Będę wdzięczny za pomoc...
Krzysiek
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 13:17:26 - Samotnik
> Witam
>
> Miałem w zeszłym tygodniu wypadek w Niemczech, samochód mam ubezpieczony w
> Compensie (Assistance w wersji Top).
> Po wypadku zostałem zawieziony z rodziną (żona i dwójka małych dzieci) do
> szpitala (karetkami), samochód zholowała firma wskazana przez niemiecką
> policję.
>
> Zadzwoniłem więc do Compensy, żeby się dowiedzieć, jaką pomoc mogę uzyskać.
> I tu się załamałem:
>
> - samochód zastępczy (na kilka dni) albo zwrot kosztów powrotu do domu ze
> szpitala przysłyguje mi WYŁĄCZNIE jeżeli samochód zostanie zholowany przez
> Assistance Compensy
> - mogę się zwrócić (w ramach Assistance) z prośbą o holowanie z parkingu
> niemieckiego , na którym obecnie stoi samochód (wrak), ALE
> (1) muszę sam zapłacić za pierwsze holowanie z autostrady i za ten
> parking (ok. 150 EUR + 2 EUR za każdy dzień postoju)
> (2) samochód może zostać odwieziony TYLKO do najbliższej stacji VW
> (Dusseldorf albo Leverkusen) i za parking u nich także muszę płacić z
> własnej kieszeni (znacznie więcej niż na obecnym parkingu, a na rzeczoznawcę
> Compensy muszę czekać około 3-4 tygodni!!)
>
> Zatem, składki płacone przeze mnie na Assistance są pieniędzmi wyrzuconymi w
> błoto. Zastanawiam się na wynajęciem prawników (czytam obecnie wszystkie
> umowy, OWU, itp).
Ale dlaczego prawników? Czy zaproponowane usługi były gorsze niż w OWU?
Podejrzewam, że nie (chociaż nie sprawdzałem, ale wyglądają dość typowo),
więc w sumie nie wiem, o co chodzi. Myślałeś, że za 100 zł/rok na lektyce
Cię przyniosą do domu, a samochód naprawią za darmo?
--
Samotnik
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 13:31:07 - Cavallino
news:
>> Zatem, składki płacone przeze mnie na Assistance są pieniędzmi
>> wyrzuconymi w
>> błoto. Zastanawiam się na wynajęciem prawników (czytam obecnie wszystkie
>> umowy, OWU, itp).
>
> Ale dlaczego prawników? Czy zaproponowane usługi były gorsze niż w OWU?
> Podejrzewam, że nie (chociaż nie sprawdzałem, ale wyglądają dość typowo),
> więc w sumie nie wiem, o co chodzi. Myślałeś, że za 100 zł/rok na lektyce
> Cię przyniosą do domu, a samochód naprawią za darmo?
Zapewne wystarczyłoby mu gdyby pokryli koszt holowania z autostrady na
parking i cenę parkingu, skoro on nie był w stanie usunąć pojazdu z drogi,
albo zadecydować kto ma to zrobić.
Ceny holowania na pewno aż tak bardzo się nie różnią, żeby się upierali przy
swoich.
Albo chociażby powinni mu kazać dopłacić różnicę, gdyby się okazało, że oni
zrobiliby to taniej.
Ja miałem w Assistance zapisy które umożliwiały holowanie na własną rękę w
podobnych sytuacjach, wtedy ubezpieczyciel zwracał koszty.
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 14:13:01 - Krzysiek Supera
news:slrnip64gs.hif.samotnik@localhost.localdomain...
> Ale dlaczego prawników? Czy zaproponowane usługi były gorsze niż w OWU?
> Podejrzewam, że nie (chociaż nie sprawdzałem, ale wyglądają dość typowo),
> więc w sumie nie wiem, o co chodzi. Myślałeś, że za 100 zł/rok na lektyce
> Cię przyniosą do domu, a samochód naprawią za darmo?
Dlatego, że zaproponowane usługi nic mi nie dają. Z tego co piszesz, za 100
zł/rok mogę sam zapłacić za holowanie samochodu po wypadku i sam zapłacić za
powrót do domu, tak? Pracujesz w Compensie?
Krzysiek
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 14:21:33 - Cavallino
wiadomości news:imv6ov$pic$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Samotnik
> wiadomości news:slrnip64gs.hif.samotnik@localhost.localdomain...
>
>> Ale dlaczego prawników? Czy zaproponowane usługi były gorsze niż w OWU?
>> Podejrzewam, że nie (chociaż nie sprawdzałem, ale wyglądają dość typowo),
>> więc w sumie nie wiem, o co chodzi. Myślałeś, że za 100 zł/rok na lektyce
>> Cię przyniosą do domu, a samochód naprawią za darmo?
>
> Dlatego, że zaproponowane usługi nic mi nie dają.
Dają, gdy nie jesteś uczestnikiem wypadku odwiezionym karetką, tylko
zostajesz przy samochodzie.
Ja tam zaliczyłem holowanie z autostrady z Niemczech do Polski (rozłożone w
czasie potrzebnym na naprawę samochodu w Niemczech bo to tez obejmowało
ubezpieczenie) i podróż pociągiem do domu, w pełni płaciło za to moje
assistance, ale też od początku chciałem żeby to oni holowali - to jest
warunek.
Co nie znaczy że nie mogli zwrócić za holowanie, gdyby taka była
konieczność - było to przewidziane w OWU.
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-31 11:05:43 - Kamil
>> Dlatego, że zaproponowane usługi nic mi nie dają.
>
> Dają, gdy nie jesteś uczestnikiem wypadku odwiezionym karetką, tylko
> zostajesz przy samochodzie.
I ku..a :)
To zajebi ście :)
Proszę ładuj we mnie lekko, aby mnie nie trzeba było odwozić do szpitala
- rzekł ubezpieczony posiadający Assistance w Compensie :)
Co to za popier...ny argument?
Właśnie chyba osoba która pojechała karetką do szpitala jest bardziej
przewalone od osoby która może samodzielnie funkcjonować i której nic
poważnego się nie stało w wypadku - PRAWDA?
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-31 11:13:45 - Cavallino
news:16tg01swbimon.1pbuwmgkvnte1$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 30 Mar 2011 14:21:33 +0200, Cavallino napisał(a):
>
>
>>> Dlatego, że zaproponowane usługi nic mi nie dają.
>>
>> Dają, gdy nie jesteś uczestnikiem wypadku odwiezionym karetką, tylko
>> zostajesz przy samochodzie.
>
> I ku..a :)
> To zajebi ście :)
> Proszę ładuj we mnie lekko, aby mnie nie trzeba było odwozić do szpitala
> - rzekł ubezpieczony posiadający Assistance w Compensie :)
>
> Co to za popier...ny argument?
> Właśnie chyba osoba która pojechała karetką do szpitala jest bardziej
> przewalone od osoby która może samodzielnie funkcjonować i której nic
> poważnego się nie stało w wypadku - PRAWDA?
Ale ubezpiecznie nie jest na przewalenie, tylko na określone zdarzenie i
wymaga określonego sposobu zachowania po nim.
P.S.
Żeby nie było - nie popieram takiego wykręcania się ubezpieczyciela, pisałem
co powinien zrobić.
Tłumaczę tylko znaczenie niektórych zapisów w OWU assistance, z których
rozumieniem niektórzy mają kłopoty.
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 15:06:32 - Samotnik
Dnia 30.03.2011 Krzysiek Supera
> Użytkownik Samotnik
> news:slrnip64gs.hif.samotnik@localhost.localdomain...
>
>> Ale dlaczego prawników? Czy zaproponowane usługi były gorsze niż w OWU?
>> Podejrzewam, że nie (chociaż nie sprawdzałem, ale wyglądają dość typowo),
>> więc w sumie nie wiem, o co chodzi. Myślałeś, że za 100 zł/rok na lektyce
>> Cię przyniosą do domu, a samochód naprawią za darmo?
>
> Dlatego, że zaproponowane usługi nic mi nie dają. Z tego co piszesz, za 100
> zł/rok mogę sam zapłacić za holowanie samochodu po wypadku i sam zapłacić za
> powrót do domu, tak? Pracujesz w Compensie?
Ależ to, ile one Ci dają, powinieneś był wiedzieć podpisując umowę. Teraz
nie ma o co i do kogo mieć pretensji, chyba tylko do siebie, że się tę
umowę podpisało i pieniądze wydało. Assistance to umowa nienazwana.
--
Samotnik
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 16:22:20 - mvoicem
> Użytkownik Samotnik
> wiadomości news:slrnip64gs.hif.samotnik@localhost.localdomain...
>
>> Ale dlaczego prawników? Czy zaproponowane usługi były gorsze niż w OWU?
>> Podejrzewam, że nie (chociaż nie sprawdzałem, ale wyglądają dość typowo),
>> więc w sumie nie wiem, o co chodzi. Myślałeś, że za 100 zł/rok na lektyce
>> Cię przyniosą do domu, a samochód naprawią za darmo?
>
> Dlatego, że zaproponowane usługi nic mi nie dają. Z tego co piszesz, za
> 100 zł/rok mogę sam zapłacić za holowanie samochodu po wypadku i sam
> zapłacić za powrót do domu, tak?
To tak jakbyś miał pretensje do piekarza że kupionym u niego chlebem nie
możesz wbijać gwoździ.
Skoro Ci usługi nic nie dają - to po co je kupowałeś?
p. m.
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 19:18:36 - Pan Piskorz
> Skoro Ci usługi nic nie dają - to po co je kupowałeś?
A to akurat jest głupia uwaga. Kupił przecież ubezpieczenie w razie
zdarzenia, które nastąpiło.
Taka jest polska kultura ubezpieczeniowa, że TU unikają wypłaty
ubezpieczenia lub oferują produkty, gdzie szkoda prawie nie występuje.
Pracuję dla niemieckiej firmy ubezpieczeniowej i coś podobnego miejsca
nie ma. Ale 75 lat istnienia i bardzo duża konkurencja zobowiązuje.
W Bolandzie można opylić wszystko.
P.
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 19:27:46 - spp
> Pracuję dla niemieckiej firmy ubezpieczeniowej i coś podobnego miejsca
> nie ma.
Ja, ja, naturlich. :)
--
spp
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 19:32:12 - Samotnik
> W dniu 2011-03-30 16:22, mvoicem pisze:
>> Skoro Ci usługi nic nie dają - to po co je kupowałeś?
>
> A to akurat jest głupia uwaga. Kupił przecież ubezpieczenie w razie
> zdarzenia, które nastąpiło.
>
> Taka jest polska kultura ubezpieczeniowa, że TU unikają wypłaty
> ubezpieczenia lub oferują produkty, gdzie szkoda prawie nie występuje.
To oczywiście prawda, niemniej OWU trzeba czytać, nie ma jakiegokolwiek
usprawiedliwienia dla tych, co nie czytają. Prawdziwy problem z polskimi TU
jest taki, że próbują dymać ubezpieczonych naciągając lub działając
sprzecznie z TU. Mam kilka przykładów z rodziny z konkretnymi sytuacjami i
konkretnymi TU. Niemieckie pochodzenie kapitału nic nie zmienia, robią w
chuja tak samo, jak teoretycznie rdzennie polskie firmy.
--
Samotnik
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 20:09:07 - mvoicem
> W dniu 2011-03-30 16:22, mvoicem pisze:
>> Skoro Ci usługi nic nie dają - to po co je kupowałeś?
>
> A to akurat jest głupia uwaga. Kupił przecież ubezpieczenie w razie
> zdarzenia, które nastąpiło.
Ale pod konkretnymi warunkami, których nie spełnił.
Jeżeli go interesowało ubezpieczenie pokrywające koszt holowania przez
kogokolwiek innego niż ubezpieczyciel, to po prostu kupił ubezpieczenie
niedostosowane do swoich potrzeb. Coś jak za małe buty :).
p. m.
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 20:13:50 - witek
> W dniu 2011-03-30 16:22, mvoicem pisze:
>> Skoro Ci usługi nic nie dają - to po co je kupowałeś?
>
> A to akurat jest głupia uwaga. Kupił przecież ubezpieczenie w razie
> zdarzenia, które nastąpiło.
UWaga jest akurat bardzo słuszna, tylko może źle sformułowana.
Po prostu trzeba przed kupieniem pytac pytac i jeszcze raz pytac czego
ubezpieczenie nie obejmuje, zeby potem nie byc zdziwionym.
>
> Taka jest polska kultura ubezpieczeniowa, że TU unikają wypłaty
> ubezpieczenia lub oferują produkty, gdzie szkoda prawie nie występuje.
>
> Pracuję dla niemieckiej firmy ubezpieczeniowej i coś podobnego miejsca
> nie ma. Ale 75 lat istnienia i bardzo duża konkurencja zobowiązuje.
pieprzysz jak potłuczony.
i tu i tam w zapisach umowy znajdzie co jest wyłaczone z ubezpieczenia
i tu i tam firmy ubezpieczeniowe tego nie pokrywaja
różnica jest tylko taka, ze jak sie w niemczech ludzie dowiedzą, że
jednak racji nie mają, to ciężko wzydchaja i nie maja do nikogo wiecej
pretensji co najwyzej do samych siebie.
W polsce natomiast, wiesza sie firme ubezpieczeniowa za jaja mimo, że
wina lezy po zupełnie drugiej stronie.
>
> W Bolandzie można opylić wszystko.
>
i bardzo dobrze.
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-04-01 15:07:21 - J.F.
> Pracuję dla niemieckiej firmy ubezpieczeniowej i coś podobnego
> miejsca nie ma. Ale 75 lat istnienia i bardzo duża konkurencja
> zobowiązuje.
> W Bolandzie można opylić wszystko.
A ta niemiecka firma jak sie nazywa i gdzie ma swoje OWU wystawione
?
Moge zaczac analizowac OWU Allianz.pl, czy to podlega pod Bolande
?
J.
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-04-01 11:09:39 - J.F.
w wiadomości news:imv6ov$pic$1@news.onet.pl...
>> Podejrzewam, że nie (chociaż nie sprawdzałem, ale wyglądają dość
>> typowo),
>> więc w sumie nie wiem, o co chodzi. Myślałeś, że za 100 zł/rok
>> na lektyce
>> Cię przyniosą do domu, a samochód naprawią za darmo?
>
> Dlatego, że zaproponowane usługi nic mi nie dają. Z tego co
> piszesz, za 100 zł/rok mogę sam zapłacić za holowanie samochodu
> po wypadku i sam zapłacić za powrót do domu, tak? Pracujesz w
> Compensie?
Po prostu - odrob prace domowa i przeczytaj warunki przed
zaplaceniem, albo przed wypadkiem. a im mniejszy druk tym
staranniej trzeba czytac :-)
Warunki naprawde wygladaja dosc typowo i pewnie sie jeszcze nie raz
nadziejesz.
Trzeba tez troche pomyslec ze za 100 zl rocznie to pewnie im sie
nie bedzie chcialo nie wiadomo jakich wyplat ponosic. Chetnie
zaplaca 200zl za lawete, ale nie za holowanie wraku z Hiszpanii do
Polski. Ubezpieczyciel jest od zarabiania, nie od dogadzania
klientom :-)
Do tego przeczytac warunki AC, moze holowanie wynika z tej polisy,
albo zaplaca za naprawe po niemieckich stawkach.
A jak bardzo chcesz, to zglos do UOKiK ten zapis, faktycznie -
konsument moze byc po wypadku nieprzytomny i nie miec mozliwosci
wezwac innego holownika, albo policja wezwie za niego, bo drogi nie
moze blokowac, zostanie wciagnety w rejestr klauzul niedozwolonych
i nie beedzie mogl byc stosowany przez nikogo w przyszlosci.
J.
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-03-30 19:31:33 - adam
> uzyskać. I tu się załamałem:
>
> - samochód zastępczy (na kilka dni) albo zwrot kosztów powrotu do domu
> ze szpitala przysłyguje mi WYŁĄCZNIE jeżeli samochód zostanie zholowany
> przez Assistance Compensy
Witam
Tak wyglada wiekszosc polskich assistance. W razie szkody dzwonisz do
swojego ubezpieczyciela (pewnie zabezpieczenie przed wyludzeniami itd).
Tylko co w przypadku kiedy nie byles w stanie zadzwonic a niemieckie sluzby
zajely sie wszelkimi formalnosciami. Ciezko zadzwonic po assistance jak sie
jest nieprzytomnym w karetce.
Moze pojdz tym tokiem
Pozdrawiam
Adam
Re: Wypadek w Niemczech - Assistance Compensy nie dział...
2011-04-02 18:45:10 - Mega
> - samochód zastępczy (na kilka dni) albo zwrot kosztów powrotu do domu ze
> szpitala przysłyguje mi WYŁĄCZNIE jeżeli samochód zostanie zholowany przez
> Assistance Compensy
Większość ubezpieczycieli ma takie zastrzeżenia. Wydaje mi się jednak że
powinno tam też być coś o uniemożliwiających okolicznościach.
Jako że na większość autostrad są wyłączności dla firm holujących i nikt
obcego holownika nie dopuści, to pieniądze powinny być do odzyskania,
nawet jeśli się nie trudzili napisaniem tego w OWU.
Musisz się spytać kogoś wyspecjalizowanego w ubezpieczeniach
komunikacyjnych.
--
Pzdr.
Mega