Ubezpieczenia: NNW sie oplaca?
2011-04-15 11:10:12 - Papkin
Otwieram nowy watek, wlasnie przedluzam i w mBank wychodzi znow najlepiej ale
akurat dla innego auta tak nie bylo.
Ale zastanawiam sie nad NNW - skladka ok 50zl rocznie ale suma raptem 10 000zl.
Trzeba stracic 2 oczu by dostac tyle. Porazka, taka suma to g.... w porownaniu
do uszczerbku na zdrowiu. Rezygnuje z NNW. Tak samo wciskaja ubezpiecznie zycia
posiadacza pojazdu na 100k - tez bzdura co?
A wy co myslicie o NNW? Przyda sie raptem w przypadku wlasnej szkody ale sumy
sa rozne u roznych ubezpieczycieli (chyba 50k ktos dwal nawet). Wyciaganie
pieniedzy a grozny wypadek z mojej winy raczej odstawiam miedzy bajki.
Jesli ktos mnie skaskuje i to ostro to z jego OC mam 2,5mln ojro, dobra
kancelaria prawnicza i sie sciagnie na protezy oczu... :)
akurat dla innego auta tak nie bylo.
Ale zastanawiam sie nad NNW - skladka ok 50zl rocznie ale suma raptem 10 000zl.
Trzeba stracic 2 oczu by dostac tyle. Porazka, taka suma to g.... w porownaniu
do uszczerbku na zdrowiu. Rezygnuje z NNW. Tak samo wciskaja ubezpiecznie zycia
posiadacza pojazdu na 100k - tez bzdura co?
A wy co myslicie o NNW? Przyda sie raptem w przypadku wlasnej szkody ale sumy
sa rozne u roznych ubezpieczycieli (chyba 50k ktos dwal nawet). Wyciaganie
pieniedzy a grozny wypadek z mojej winy raczej odstawiam miedzy bajki.
Jesli ktos mnie skaskuje i to ostro to z jego OC mam 2,5mln ojro, dobra
kancelaria prawnicza i sie sciagnie na protezy oczu... :)
Re: Ubezpieczenia: NNW sie oplaca?
2011-04-15 13:34:13 - J.F.
Użytkownik Papkin napisał w
> Ale zastanawiam sie nad NNW - skladka ok 50zl rocznie ale suma
> raptem 10 000zl. Trzeba stracic 2 oczu by dostac tyle. Porazka,
> taka suma to g.... w porownaniu do uszczerbku na zdrowiu.
> Rezygnuje z NNW.
No i doszedlem do podobnych wnioskow.
> Tak samo wciskaja ubezpiecznie zycia posiadacza pojazdu na 100k -
> tez bzdura co?
Niekoniecznie - np zona bedzie miala z czego splacac kredyt za dom.
Wypadki chodza po ludziach, bardziej to sensowne niz kupic sobie
ubezpieczenie ktore wyplaci 200 zl.
> A wy co myslicie o NNW? Przyda sie raptem w przypadku wlasnej
> szkody ale sumy sa rozne u roznych ubezpieczycieli (chyba 50k
> ktos dwal nawet). Wyciaganie pieniedzy a grozny wypadek z mojej
> winy raczej odstawiam miedzy bajki.
Ja bym tak nie odstawial, bo glupawki chodza po ludziach, ale i
tak - jak przy tym zejdziesz to pieniadze ci nie beda potrzebne,
chyba ze rodzinie na pogrzeb, jak zostaniesz inwalida to 10k zl
bedzie znacznie za malo, a jak bedzie lekki wypadek to wyplata
bedzie smieszna.
Troche inaczej moze ty wygladac jesli groszem nie smierdzisz,
czesto jezdzisz z rodzina i grozi ci np polamanie czterech osob,
przy wiekszej biedzie nawet 4000 moze sie przydac na drobne
wydatki, czy badania.
Aczkolwiek niedawno pisalem o jakims sensowniejszym NNW.
J.
> Ale zastanawiam sie nad NNW - skladka ok 50zl rocznie ale suma
> raptem 10 000zl. Trzeba stracic 2 oczu by dostac tyle. Porazka,
> taka suma to g.... w porownaniu do uszczerbku na zdrowiu.
> Rezygnuje z NNW.
No i doszedlem do podobnych wnioskow.
> Tak samo wciskaja ubezpiecznie zycia posiadacza pojazdu na 100k -
> tez bzdura co?
Niekoniecznie - np zona bedzie miala z czego splacac kredyt za dom.
Wypadki chodza po ludziach, bardziej to sensowne niz kupic sobie
ubezpieczenie ktore wyplaci 200 zl.
> A wy co myslicie o NNW? Przyda sie raptem w przypadku wlasnej
> szkody ale sumy sa rozne u roznych ubezpieczycieli (chyba 50k
> ktos dwal nawet). Wyciaganie pieniedzy a grozny wypadek z mojej
> winy raczej odstawiam miedzy bajki.
Ja bym tak nie odstawial, bo glupawki chodza po ludziach, ale i
tak - jak przy tym zejdziesz to pieniadze ci nie beda potrzebne,
chyba ze rodzinie na pogrzeb, jak zostaniesz inwalida to 10k zl
bedzie znacznie za malo, a jak bedzie lekki wypadek to wyplata
bedzie smieszna.
Troche inaczej moze ty wygladac jesli groszem nie smierdzisz,
czesto jezdzisz z rodzina i grozi ci np polamanie czterech osob,
przy wiekszej biedzie nawet 4000 moze sie przydac na drobne
wydatki, czy badania.
Aczkolwiek niedawno pisalem o jakims sensowniejszym NNW.
J.
