Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 12:05:33 - pablo eldiablo
Jakis czas temu sasiadka przytarla mi drzwi. Naprawa - lakierowanie -
bezgotowkowo z jej OC w ASO.
Jednak po naprawie jest slad, drzwi sa odrobine jasniejsze niz sasiadujace
elementy, szczegolnie to widac w sloncu.
Czy jest o co kruszyc kopie z ASO, zeby poprawili lakierowanie, czy sprawa z
gory bez szans na wygrana - bo sie wykreca, ze zawsze bedzie roznica przy
kilkuletnim lakierze?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 12:08:20 - MM
napisał(a):
> Czesc
>
> Jakis czas temu sasiadka przytarla mi drzwi. Naprawa - lakierowanie -
> bezgotowkowo z jej OC w ASO.
>
> Jednak po naprawie jest slad, drzwi sa odrobine jasniejsze niz
> sasiadujace
> elementy, szczegolnie to widac w sloncu.
>
> Czy jest o co kruszyc kopie z ASO, zeby poprawili lakierowanie, czy
> sprawa z
> gory bez szans na wygrana - bo sie wykreca, ze zawsze bedzie roznica przy
> kilkuletnim lakierze?
>
od tego jest cieniowanie, jak widać to podjechać i zobaczyć co powiedzą.
Jak problemy to napisać pismo reklamacyjne.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 23:54:43 - emes
> od tego jest cieniowanie, jak widać to podjechać i zobaczyć co powiedzą.
> Jak problemy to napisać pismo reklamacyjne.
hmmm brzmi jak u fryzjerki ale z checia poznam na czym polega cieniowanie ?
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 14:03:19 - mz
ma lakiernie.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 14:36:26 - pablo eldiablo
> Lakierowałem drzwi w swoim i nic nie widać. Nie w ASO ale u Pana Miecia, który
> ma lakiernie.
>
No wlasnie - ja wiem, ze sie da. A jak oddaje samochod do ASO, to powinien
wyjechac jak z fabryki. Tylko niestety mam tez swiadomosc, ze ASO bedzie robic
wszystko, zeby sie wykrecic.
Nic, trzeba bedzie podjechac i pewnie troche nerwow stracic... ;/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 15:35:59 - Arek
> mz<22051976wytnij@wp.pl> napisał(a):
>
>> Lakierowałem drzwi w swoim i nic nie widać. Nie w ASO ale u Pana Miecia, który
>> ma lakiernie.
>>
>
> No wlasnie - ja wiem, ze sie da. A jak oddaje samochod do ASO, to powinien
> wyjechac jak z fabryki. Tylko niestety mam tez swiadomosc, ze ASO bedzie robic
> wszystko, zeby sie wykrecic.
>
> Nic, trzeba bedzie podjechac i pewnie troche nerwow stracic... ;/
>
Napisz potem, czym to się zakończyło, może komuś się przyda.
A.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 16:28:28 - MM
napisał(a):
>Nic, trzeba bedzie podjechac i pewnie troche nerwow stracic... ;/
>
Spokojnie, najpierw jedź i pogadaj, jak faktycznie to widać to nie powinni
robić problemów.
Jak będą zbywać napisz reklamację, dopisz że oddając auto do naprawy w ASO
liczyłeś na profesjonalną robotę.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 17:22:09 - bratPit
>> który
>> ma lakiernie.
>>
>
> No wlasnie - ja wiem, ze sie da. A jak oddaje samochod do ASO, to powinien
> wyjechac jak z fabryki.
lakierowanie w ASO i jakość jak z fabryki? wolne żarty...
chociaż ...może da się w ASO ale takim, które samo nie robi napraw, a ma
umowę z lakiernikiem (nie mylić z malarzem) który ma mieszalnik i fachowców
którzy znają się na robocie,
brat
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 18:42:05 - J.F.
>> No wlasnie - ja wiem, ze sie da. A jak oddaje samochod do ASO,
>> to powinien
>> wyjechac jak z fabryki.
> lakierowanie w ASO i jakość jak z fabryki? wolne żarty...
> chociaż ...może da się w ASO ale takim, które samo nie robi
> napraw, a ma umowę z lakiernikiem (nie mylić z malarzem) który ma
> mieszalnik i fachowców którzy znają się na robocie,
No i tak zazwyczaj bywa, a patrzac na cene ASO to lakiernik
powinien byc wysokiego lotu, a lakier oryginalny.
A potem powiedza ze to naprawde oryginalny lakier, nowa czesc jest
taka jakby z fabryki wyjechala, a teraz pare miesiecy, kilka myc i
woskowan i beda wygladaly tak samo :-)
J.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 20:10:38 - niusy.pl
Użytkownik J.F.
>>> No wlasnie - ja wiem, ze sie da. A jak oddaje samochod do ASO, to
>>> powinien
>>> wyjechac jak z fabryki.
>> lakierowanie w ASO i jakość jak z fabryki? wolne żarty...
>> chociaż ...może da się w ASO ale takim, które samo nie robi napraw, a ma
>> umowę z lakiernikiem (nie mylić z malarzem) który ma mieszalnik i
>> fachowców którzy znają się na robocie,
>
> No i tak zazwyczaj bywa, a patrzac na cene ASO to lakiernik powinien byc
> wysokiego lotu, a lakier oryginalny.
>
> A potem powiedza ze to naprawde oryginalny lakier, nowa czesc jest taka
> jakby z fabryki wyjechala, a teraz pare miesiecy, kilka myc i woskowan i
> beda wygladaly tak samo :-)
To niech kilka razy nawoskują i umyją i jak już będzie wyglądał tak samo
oddadzą :-)
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 21:32:14 - bratPit
>>> No wlasnie - ja wiem, ze sie da. A jak oddaje samochod do ASO,
>>> to powinien
>>> wyjechac jak z fabryki.
>> lakierowanie w ASO i jakość jak z fabryki? wolne żarty...
>> chociaż ...może da się w ASO ale takim, które samo nie robi napraw, a ma
>> umowę z lakiernikiem (
> No i tak zazwyczaj bywa, a patrzac na cene ASO to lakiernik powinien byc
> wysokiego lotu, a lakier oryginalny.
powiem tak, znam dwa przykłady ASO (dwóch różnych marek) które nie miały u
siebie lakierni więc zlecały naprawy blacharsko-lakiernicze firmie
zewnętrznej - przy czym jedna z nich była rzeczywiście mistrzem świata
(marka pod względem klienteli dość wymagająca) w jakości napraw, drugi
zakład może nie był mistrzem pod wzg. jakości w sensie np. położenia
lakieru - natomiast byli równie dobrzy pod wzg. doboru odcieni lakieru
(trudno było dopatrzeć się różnic w elementach nawet pod świetlówkami), w
obu przypadkach efekty końcowe były bardzo dobre i nie było się do czego
przyczepić nawet osobom z okiem bardziej wyczulonym na dyskretne różnice w
odcieniach,
pozostałe ASO które znam albo zlecały paprokom zewnętrznym albo robiły u
siebie - z równie żałosnym skutkiem (robili najczęściej młodzi pracownicy
lub uczniowie), więc tak na prawdę kwestia szczęścia gdzie się trafi,
brat
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-08 23:34:52 - scob
> lakierowanie w ASO i jakość jak z fabryki? wolne żarty...
> chociaż ...może da się w ASO ale takim, które samo nie robi napraw, a ma
> umowę z lakiernikiem (nie mylić z malarzem) który ma mieszalnik i
> fachowców którzy znają się na robocie,
>
> brat
Nie gadaj. Z 5 lat temu popierdalałem po wlkp służbowym sportingiem.
Najpierw przepołowiłem tylnią klapę na wstecznym o filar na służbowym
parkingu multikina, potem gość kadetem GSI wsadził mi lewe tylnie koło
do bagażnika :D - dwa razy naprawiane we Fiacie Antoninek - blackRocket
:D wyglądał za każdym razem lepiej, niż z fabryki. Czyli - da się.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-05 21:34:04 - to
> No wlasnie - ja wiem, ze sie da. A jak oddaje samochod do ASO, to
> powinien wyjechac jak z fabryki. Tylko niestety mam tez swiadomosc, ze
> ASO bedzie robic wszystko, zeby sie wykrecic.
>
> Nic, trzeba bedzie podjechac i pewnie troche nerwow stracic... ;/
Przede wszystkim nie daj się wciągnąć w żadne dyskusje nt. technologii,
nie zgadzaj się na jakiekolwiek propozycje uczestnictwa w dobieraniu
koloru przy poprawce itp.
Zapamiętaj dwie rzeczy:
- Zapłaciłeś (ubezpieczyciel sprawcy zapłacił) za usługę, więc ma być
wykonana dobrze, nie interesuję Cię nic poza należytym efekt końcowym.
Wszelkie problemy z dobraniem odcienia są problemem wykonawcy, w końcu za
to bierze pieniądze.
- Masz wielu kumpli, którzy lakierowali różne elementy używanych aut i
odcień został dobrany bez zarzutu.
Powtarzaj to na zmianę w zależności od argumentacji ASO, jeśli mimo
wszystko będą oporni, to wspomnij, że pisujesz na liczne fora internetowe
i skoro twierdza, że ten odcień jest ok, to chętnie się w tej sprawie
skonsultujesz z forumowiczami. ;-)
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-06 10:51:13 - LEPEK
> Przede wszystkim nie daj się wciągnąć w żadne dyskusje nt. technologii,
> nie zgadzaj się na jakiekolwiek propozycje uczestnictwa w dobieraniu
> koloru przy poprawce itp.
Nigdy się nie spotkałem z czymś takim i nie wierzę, aby jakikolwiek
zakład wychodził z taką propozycją.
> wspomnij, że pisujesz na liczne fora internetowe
> i skoro twierdza, że ten odcień jest ok, to chętnie się w tej sprawie
> skonsultujesz z forumowiczami. ;-)
Wtedy już na pewno zostaniesz zaszufladkwany jako internetowy znafca i
potraktowany uśmiechem politowania.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-06 10:44:34 - Nex@pl
daj się im namówić, że tak ma być... ja nie miałem nerwów bo niedługo
potem i tak auto sprzedawałem.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-06 13:27:44 - pablo eldiablo
> Miałem to już kiedyś ;-) ASO spuści cię na drzewo z automatu, więc nie
> daj się im namówić, że tak ma być... ja nie miałem nerwów bo niedługo
> potem i tak auto sprzedawałem.
Jestem prawie pewien, ze tak sprobuja zrobic...
Caly problem polega na tym, ze ten samochod niedawno kupilem, przeplacajac za
uzywany w ASO (innym i daleko) za potwierdzona na pismie bezwypadkowosc i
oryginalny lakier ;-)) Taka zlosliwosc rzeczy :) Ten Murphy to madry czlek :)
Na szczescie starego jeszcze nie sprzedalem - beda sobie mogli lakierowac i 2
tygodnie, jakby chcieli ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-07 22:21:39 - Nex@pl
>
>
> Jestem prawie pewien, ze tak sprobuja zrobic...
>
> Caly problem polega na tym, ze ten samochod niedawno kupilem, przeplacajac za
> uzywany w ASO (innym i daleko) za potwierdzona na pismie bezwypadkowosc i
> oryginalny lakier ;-)) Taka zlosliwosc rzeczy :) Ten Murphy to madry czlek :)
>
> Na szczescie starego jeszcze nie sprzedalem - beda sobie mogli lakierowac i 2
> tygodnie, jakby chcieli ;)
>
Tego dowiesz się na rozmowie z nimi, mnie niestety miły pan spuścił na
drzewo, pomimo że właśnie z nim załatwiałem te szkodę, ni echciałem też
sobie robic wroga, zresztą najpierw musiałbym wynająć rzeczoznawcę to
kosztuje trochę i biegać z pismami tu i ówdzie... Jak ktos długo planuje
jeździć takim autem to na pewno warto, w końcu zmiękną o ile od razu nie
zaskoczą miłym gestem.
Trzymam kcuiki, pozdro
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-06 14:06:24 - Piotr Czyż
> Jednak po naprawie jest slad, drzwi sa odrobine jasniejsze niz
> sasiadujace elementy, szczegolnie to widac w sloncu.
Masz fakturę i kosztorys na podstawie, którego to robili?
Powinieneś mieć tam coś co nazywa się cieniowanie, albo coś podobnego.
Tak w każdym razie miałem oddając do ASO w identycznej sytuacji jak Ty
(tzn. drzwi z OC). Na kosztorysie było uwzględnione własnie to, że lakier
z drzwi jest również lekko napylany na sąsiadujące elementy właśnie po
to, żeby zgubić ewentualną różnicę w kolorach.
--
Piotr Czyż
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-06 15:53:59 - Przemysław Czaja
Użytkownik Piotr Czyż
> Na kosztorysie było uwzględnione własnie to, że lakier
> z drzwi jest również lekko napylany na sąsiadujące elementy właśnie po
> to, żeby zgubić ewentualną różnicę w kolorach.
SUUUUPER metoda, dzięki niej zamiast jednego pomalowanego elementu masz
spieprzone dwa kolejne - ślicznie się to potem łuszczy, matowieje,
odparza itd. itp.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-06 16:30:21 - MM
> SUUUUPER metoda, dzięki niej zamiast jednego pomalowanego elementu masz
> spieprzone dwa kolejne - ślicznie się to potem łuszczy, matowieje,
> odparza itd. itp.
i wtedy budzisz się cały zlany zimnym potem
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-06 16:33:14 - Przemysław Czaja
Użytkownik MM
>
>> SUUUUPER metoda, dzięki niej zamiast jednego pomalowanego elementu
>> masz spieprzone dwa kolejne - ślicznie się to potem łuszczy,
>> matowieje, odparza itd. itp.
>
> i wtedy budzisz się cały zlany zimnym potem
W najlepszym przypadku tak ;-)
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-06 17:10:46 - radekp@konto.pl
Czaja
>
> Użytkownik Piotr Czyż
>
> > Na kosztorysie było uwzględnione własnie to, że lakier
> > z drzwi jest również lekko napylany na sąsiadujące elementy właśnie po
> > to, żeby zgubić ewentualną różnicę w kolorach.
>
> SUUUUPER metoda, dzięki niej zamiast jednego pomalowanego elementu masz
> spieprzone dwa kolejne - ślicznie się to potem łuszczy, matowieje,
> odparza itd. itp.
Od razu poznać fachowca ;>.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-07 11:51:39 - Przemysław Czaja
Użytkownik
>> SUUUUPER metoda, dzięki niej zamiast jednego pomalowanego elementu
>> masz
>> spieprzone dwa kolejne - ślicznie się to potem łuszczy, matowieje,
>> odparza itd. itp.
> Od razu poznać fachowca ;>.
Żaden ze mnie fachowiec, że tak się robi - wiem, co nie przeszkadza mi
myśleć, że oryginalnie nałożonej powłoki lakierniczej nie powinno się
poprawiać. Myślę, że jakość wiązania lakierów w miejscu cieniowania
nigdy nie będzie taka sama jak lakieru nałozonego jednolitą warstwą,
oczywiście moge się mylić i tu liczę na Twoją jako fachowca pomoc w
odpowiedzi na proste pytanie - DLACZEGO lakiernik robi cieniowanie,
zamiast dobrać odpowiedni lakier?
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-08 23:43:08 - scob
DLACZEGO lakiernik robi cieniowanie,
> zamiast dobrać odpowiedni lakier?
bo się kurwa nie da ;)
Jak zdejmiesz tabliczkę z kolorem, i poprosisz o identyk na naprawiany
element, to się okaże, że oryginał przez lata eksploatacji zmatowiał i
stracił kolor.
Po to robi się cieniowanie.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-09 00:10:35 - Przemysław Czaja
Użytkownik scob
> DLACZEGO lakiernik robi cieniowanie,
>> zamiast dobrać odpowiedni lakier?
> bo się kurwa nie da ;)
spoko ;-)
Pozdrówki
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-06 14:46:25 - Agent
Użytkownik pablo eldiablo
news:iptspd$guj$1@inews.gazeta.pl...
> Czesc
>
> Jakis czas temu sasiadka przytarla mi drzwi. Naprawa - lakierowanie -
> bezgotowkowo z jej OC w ASO.
>
> Jednak po naprawie jest slad, drzwi sa odrobine jasniejsze niz sasiadujace
> elementy, szczegolnie to widac w sloncu.
>
> Czy jest o co kruszyc kopie z ASO, zeby poprawili lakierowanie, czy sprawa
> z
> gory bez szans na wygrana - bo sie wykreca, ze zawsze bedzie roznica przy
> kilkuletnim lakierze?
>
Niedawno lakierowalem przednie drzwi bo były przytarte o słupek. Zdziwiła
mnie odpowiedź lakiernika że trzeba będzie też pomalować (zrobić przejście)
tylne bo na srebrnym będzie widać różnicę. Nie wiem jakby wyglądał jakbym
pomalował tylko jedne drzwi ale teraz nie widać żadnej różnicy. Więc pewnie
problem tkwi w tym że zakwalifikowali Ci do naprawy jedne drzwi a powinni 2
lub chociaż lakierowanie obu.
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-07 18:20:16 - Bydlę
> DLACZEGO lakiernik robi cieniowanie, zamiast dobrać odpowiedni lakier?
Bo nie da się idealnie dobrać lakieru.
Albo od razu, albo po czasie kolory się rozjadą.
(oczywiście teoretycznie istnieje możliwość przyniesienia oczyszczonego
do gołej blachy wymontowanego elementu do fabryki i trafienia cudem na
ten sam lakier w lakierni, ale przy takim szczęściu już lepiej w Lotto
obstawiać...)
--
Bydlę
Re: Reklamacja naprawy lakierniczej w ASO
2011-05-07 18:15:49 - megrims
> Czesc
>
> Jakis czas temu sasiadka przytarla mi drzwi. Naprawa - lakierowanie -
> bezgotowkowo z jej OC w ASO.
>
> Jednak po naprawie jest slad, drzwi sa odrobine jasniejsze niz sasiadujace
> elementy, szczegolnie to widac w sloncu.
>
> Czy jest o co kruszyc kopie z ASO, zeby poprawili lakierowanie, czy sprawa z
> gory bez szans na wygrana - bo sie wykreca, ze zawsze bedzie roznica przy
> kilkuletnim lakierze?
>
Raz pojechałem po 8 miesiącach do ASO i przemalowali
wszystko jak należy. Zero robienia problemów. Szybko
i sprawnie.