Re: Pekniety komin - poziomo

Tornad Data ostatniej zmiany: 2010-10-29 01:46:14

Re: Pekniety komin - poziomo

2010-10-28 14:06:53 - Tornad

> Witam
>
> Wczoraj byłem na strych u zobaczyłem, ze mam pekniety komin poziomo po całym
> obwodzie mniej więcej na tym samym poziomie w sumie to tak wygląda jak by
> murarze dali za mało zaprawy przy laczeniu poszczegolnych pustakow. Komin
> jest systemowy szpara ma szerokość od 3-7mm widać przez nia jak sie poswiec
> latarka izolacje wkladu ceramicznego. Sam wklad wyglada na szczelny gdyz dym
> nie idzie bokiem. Co zrobic z tym fantem dac najpierw jakis uszczalniacz do
> kominow a nastepnie zaszpachlowac. Budynek nowowo wybudowany pierwszy sezon
> grzewczy przede mna. Wykonawca i kierownik budowy maja byc u mnie w sobote.
> Dziwi mnie, ze calosc nie siadla co moze oznaczac ze  wklad jest na samej
> gorze zamorowany z zakonczeniem komina.
>
> ---------
> pozdrawiam
> Artur
>
No to sa skutki nie przestrzegania tzw. tradycji budowlanej czyli sprawdzonych
od pokolen materialow i technologii budowlanej. Komin z pustakow... Gdyby mnie
ktos zaprojektowal czy chcial wymurowac komin z pustakow to bym go normalnie
pogonil.
Nie wiem jak przepisy, ale komin powinien byc wymurowany z cegly zendrowki o
sprswdzonej trwalosci kilkuset lat a nie z materialu reologicznie
niedojrzalego jakim sa niektore nowoczesne produkty zwane materialami
budowlanymi. Przecie te wzystkie porotermy, silki czy im podobne, nie
wysezonowane, normalnie sie kurcza.
I chyba to jest powodem tego poziomego pekniecia. Czesc tych zapewne nie za
ciezkich pustakow zawisla na duszy czyli tym wkladzie kominowym a moze nawet
na wiezbie dachowej i ta pozioma szpara, pekniecie bedzie sie najpierw
powiekszac a potem pewnego poranka z loskotem pi R .. nie.
Wez za wszarz kierbuda czy wykonafce, kaz to rozebrac i wybudowac porzadny
komin od nowa. Ja bym tak to przynajmniej kombinowal. Komin to nie sa
skarpetki, ktore sluza jeden sezon zanim sie polamia, tylko na setki lat.
Pzdr.
Tornad


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: Pekniety komin - poziomo

2010-10-28 22:18:05 - daniel97

Witam
Problem to złe wyliczenie stawiacza komina.
Wkład ceramiczny pracuje i wydłuża sie przy rozgrzaniu a pustaki dokoła nie.
Ostatni pustak na samej górze zachodzi na tę ceramiczną część i ten co
buduje komin musi uwzględnić wydłużenie wkładu ceramicznego i zrobić go
krótszy o pewien wymiar bo w przeciwnym razie ceramika podnosi pustaki
ceramiczne i powoduje peknięcie. Temat znany mi jest z jednej budowy.
Rozwiązano to rozgrzewając wkład rozpalając w kominku, dobito dodatkowe
kliny i obmurowano dokładnie pustaki w obrębie szczeliny.
Pozdrawiam





Re: Pekniety komin - poziomo

2010-10-29 13:10:51 - RobertP.

On Thu, 28 Oct 2010 22:18:05 +0200, daniel97
wrote:

> Witam
> Problem to z?e wyliczenie stawiacza komina.
> Wk?ad ceramiczny pracuje i wyd?u?a sie przy rozgrzaniu a pustaki doko?a
> nie.
> Ostatni pustak na samej górze zachodzi na t? ceramiczn? cz??? i ten co
> buduje komin musi uwzgl?dni? wyd?u?enie wk?adu ceramicznego i zrobi? go
> krótszy o pewien wymiar bo w przeciwnym razie ceramika podnosi pustaki
> ceramiczne i powoduje pekni?cie. Temat znany mi jest z jednej budowy.
> Rozwi?zano to rozgrzewaj?c wk?ad rozpalaj?c w kominku, dobito dodatkowe
> kliny i obmurowano dok?adnie pustaki w obr?bie szczeliny.

Nie jestem pewien czy to jest poprawne, raczej powinno się przy wylewaniu
czapki zostawić swobodę ruchu, żeby wkład ceramiczny mógł się swobodnie
przesuwać przy zmianach temperatury. Tak pokazują to instrukcje montażu
producentów systemów kominowych, np. tutaj
www.presto-kominy.pl/podstawy_techniki_kominowej/budowa_kominow_presto/
(punkt 6) czy tutaj: www.smbkrasiccy.com/node/7. Mi oczywiście
zabetonowali to na sztywno, ale całe szczęście zauważyłem to od razu.


--
Pozdrawiam
RobertP.



Re: Pekniety komin - poziomo

2010-10-30 21:17:21 - daniel97

>> Rozwiązano to rozgrzewając wkład rozpalając w kominku, dobito dodatkowe
>> kliny i obmurowano dokładnie pustaki w obrębie szczeliny.
>
> pustaka. Druga sprawa co zrobić z tym pęknięciem jak juz nie będzie się
> podnosić?
> Dziękuje za wypowiedzi.

Patrz dwie pierwsze linijki (dobite kliny zapobiegają opuszczeniu sie
pustaków) lub demontaż ostatniego pustaka i przycięcie rury ceramicznej a
następnie obmurowanie





Re: Pekniety komin - poziomo

2010-10-28 19:09:00 - s_13

> No to sa skutki nie przestrzegania tzw. tradycji budowlanej czyli sprawdzonych
> od pokolen materialow i technologii budowlanej. Komin z pustakow... Gdyby mnie
> ktos zaprojektowal czy chcial wymurowac komin z pustakow to bym go normalnie
> pogonil.

widać Tornad, że wy w tej hameryce to z duchem czasu nie
idziecie... :-)
komin z pustaków keramzytowych jest jak najbardziej ok, te pustaki to
tylko izilacja i konstrukcja w środku idzie jeszcze wełna, która otula
wkład z ceramiki, i ta właśnie jest odporna na wszystko, na co nie był
odporny tradycyjny komin, przede wszystkim kwaśne skropliny, no i jest
szczelny, bo nie przenosi obciążeń konstrukcyjnych, nie jest związany
z obudową i mocowaniem komina do ściany, nie nagrzewa się, nie
wykwitają na nim plamy z mokrej sadzy, zabiera mniej przestrzeni, no i
jest jakoś tam podatny na ruchy w poziomie (mam drewnianą chatkę i
czsem silne wiatry, więc to jest u mnie ważne)
tutaj widzę prawdopodobną przyczynę: komin jest na sztywno zmocowany z
więźbą, często partacze cieśle tak robią, mocując krokwie do komina (a
czasem puszczając nawet przez), albo obróbki blacharskie na dachu
opierają komin na jego konstrukcji, posadzka siadła, jak to w zwyczju
posadzki i część komina razem z nią, reszta wisi na krokwiach...
jak to rozwiązać, nie wiem... jeśli reszta komina jest zbudowana jak
trzeba, tzn. wkład z ceramiki nie jest nigdzie związany z pustakiem,
to nie powinno być wogóle problemu, pustaki sobie wędrują po tej rurze
w wełnie (taki taniec na rurze...:-)), ale nie daj boże gdzieś przy
czapie są przyłapane zaprawą, to dupa blada
może postukać z góry we wkład zdejmując czapę drewnianym młotkiem,
żeby się osunęło, po dźwieku poznasz, czy się przenosi na pustak, ale
nie wiem, jak rura ceramiczna to wytrzyma...
chyba zacząłbym od reklamacji u stawiacza komina...

pozdrawiam
s_13



Re: Pekniety komin - poziomo

2010-10-28 19:54:23 - montemax

Zobacz czy jakaś krokiew czy jetka sie o komin nie opiera
U mnie cieśle oparli koniec jednej krokwi o komin i efekt byl taki ze
komin byl rozebrany i ponownie wymurowany po wizycie kierbuda. Kiedy
zobaczylem ze komin jest pekniety wlazlem na dach i normalnie nim bujalem.
Obciolem cieslom 1000zl





Re: Pekniety komin - poziomo

2010-10-28 22:01:10 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik Tornad napisał:
>> Witam
>>
>> Wczoraj byłem na strych u zobaczyłem, ze mam pekniety komin poziomo po całym
>> obwodzie mniej więcej na tym samym poziomie w sumie to tak wygląda jak by
>> murarze dali za mało zaprawy przy laczeniu poszczegolnych pustakow. Komin
>> jest systemowy szpara ma szerokość od 3-7mm widać przez nia jak sie poswiec
>> latarka izolacje wkladu ceramicznego. Sam wklad wyglada na szczelny gdyz dym
>> nie idzie bokiem. Co zrobic z tym fantem dac najpierw jakis uszczalniacz do
>> kominow a nastepnie zaszpachlowac. Budynek nowowo wybudowany pierwszy sezon
>> grzewczy przede mna. Wykonawca i kierownik budowy maja byc u mnie w sobote.
>> Dziwi mnie, ze calosc nie siadla co moze oznaczac ze wklad jest na samej
>> gorze zamorowany z zakonczeniem komina.
>>
>> ---------
>> pozdrawiam
>> Artur
>>
> No to sa skutki nie przestrzegania tzw. tradycji budowlanej czyli sprawdzonych
> od pokolen materialow i technologii budowlanej. Komin z pustakow... Gdyby mnie
> ktos zaprojektowal czy chcial wymurowac komin z pustakow to bym go normalnie
> pogonil.
> Nie wiem jak przepisy, ale komin powinien byc wymurowany z cegly zendrowki o
> sprswdzonej trwalosci kilkuset lat a nie z materialu reologicznie
> niedojrzalego jakim sa niektore nowoczesne produkty zwane materialami
> budowlanymi. Przecie te wzystkie porotermy, silki czy im podobne, nie
> wysezonowane, normalnie sie kurcza.
> I chyba to jest powodem tego poziomego pekniecia. Czesc tych zapewne nie za
> ciezkich pustakow zawisla na duszy czyli tym wkladzie kominowym a moze nawet
> na wiezbie dachowej i ta pozioma szpara, pekniecie bedzie sie najpierw
> powiekszac a potem pewnego poranka z loskotem pi R .. nie.
> Wez za wszarz kierbuda czy wykonafce, kaz to rozebrac i wybudowac porzadny
> komin od nowa. Ja bym tak to przynajmniej kombinowal. Komin to nie sa
> skarpetki, ktore sluza jeden sezon zanim sie polamia, tylko na setki lat.

Tornad, o czym ty piszesz? Może jeszcze ten komin miałby byś samostojącą
konstrukcja nie związaną se ścianami (a tylko do ściany przytknięty), na
samodzielnym fundamencie? Zapomnij, tu się buduje byle jak i byle taniej!

Z silikatu też widuję kominy.

--
Darek




Re: Pekniety komin - poziomo

2010-10-28 22:35:00 - robercik-us

Użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał:

> Tornad, o czym ty piszesz? Może jeszcze ten komin miałby byś samostojącą
> konstrukcja nie związaną se ścianami (a tylko do ściany przytknięty), na
> samodzielnym fundamencie? Zapomnij, tu się buduje byle jak i byle taniej!
>

A gdzie 'TU'???

Ja mam dwa kominy i każdy osadzony na osobnym fundamencie, obmurowany
pełną cegłą, a w środku wkład z ceramicznych rur owiniętych wełną
ułożonych jedna na drugiej kielichami do góry. Na górze wykończone
klinkierem, a przy dachu zacięte, wpuszczona blacha i jeszcze pod nią
oklejone taśmą kominową z robena... Na samej górze komin jest też okuty
blachą z kapinosem wokół, coby woda nie skapywała po kominie...

Ostatnio tam wlazłem i sam się zdziwiłem, że majster tak solidnie to zrobił.

Te Twoje 'TU' nie wiem gdzie jest, bo w moim 'TU' zrobiło się solidnie i
wcale nie byle taniej... :-)

pozdr.
robercik-us



Re: Pekniety komin - poziomo

2010-10-29 10:08:28 - rrr

Użytkownik Tornad napisał:
>> Witam
>>
>> Wczoraj byłem na strych u zobaczyłem, ze mam pekniety komin poziomo po całym
>> obwodzie mniej więcej na tym samym poziomie w sumie to tak wygląda jak by
>> murarze dali za mało zaprawy przy laczeniu poszczegolnych pustakow. Komin
>> jest systemowy szpara ma szerokość od 3-7mm widać przez nia jak sie poswiec
>> latarka izolacje wkladu ceramicznego. Sam wklad wyglada na szczelny gdyz dym
>> nie idzie bokiem. Co zrobic z tym fantem dac najpierw jakis uszczalniacz do
>> kominow a nastepnie zaszpachlowac. Budynek nowowo wybudowany pierwszy sezon
>> grzewczy przede mna. Wykonawca i kierownik budowy maja byc u mnie w sobote.
>> Dziwi mnie, ze calosc nie siadla co moze oznaczac ze wklad jest na samej
>> gorze zamorowany z zakonczeniem komina.
>>
>> ---------
>> pozdrawiam
>> Artur
>>
> No to sa skutki nie przestrzegania tzw. tradycji budowlanej czyli sprawdzonych
> od pokolen materialow i technologii budowlanej. Komin z pustakow... Gdyby mnie
> ktos zaprojektowal czy chcial wymurowac komin z pustakow to bym go normalnie
> pogonil.

Zawsze tak można zrobić.
> Nie wiem jak przepisy, ale komin powinien byc wymurowany z cegly zendrowki o
> sprswdzonej trwalosci kilkuset lat a nie z materialu reologicznie
> niedojrzalego jakim sa niektore nowoczesne produkty zwane materialami
> budowlanymi. Przecie te wzystkie porotermy, silki czy im podobne, nie
> wysezonowane, normalnie sie kurcza.

Dlaczego ? Wypalona ceramika różni się czymś od wypalonej ceramiki ?

> I chyba to jest powodem tego poziomego pekniecia. Czesc tych zapewne nie za
> ciezkich pustakow zawisla na duszy czyli tym wkladzie kominowym a moze nawet
> na wiezbie dachowej i ta pozioma szpara, pekniecie bedzie sie najpierw
> powiekszac a potem pewnego poranka z loskotem pi R .. nie.
> Wez za wszarz kierbuda czy wykonafce, kaz to rozebrac i wybudowac porzadny
> komin od nowa. Ja bym tak to przynajmniej kombinowal.

Po części racja, niech wykonawca poprawi to co spierniczył.
Komin to nie sa
> skarpetki, ktore sluza jeden sezon zanim sie polamia, tylko na setki lat.

A co mnie obchodzą setki lat
> Pzdr.
> Tornad
>

pzdr.
rafał




Re: Pekniety komin - poziomo

2010-10-29 01:46:14 - Tornad

> > No to sa skutki nie przestrzegania tzw. tradycji budowlanej czyli
sprawdzonych
> > od pokolen materialow i technologii budowlanej. Komin z pustakow... Gdyby
mnie
> > ktos zaprojektowal czy chcial wymurowac komin z pustakow to bym go
normalnie
> > pogonil.
>
> widać Tornad, że wy w tej hameryce to z duchem czasu nie
> idziecie... :-)
No coz koro ja nie ide z duchem czasu to ten duch musi za mna lazic. Jak
dotad nie narzekam.
> komin z pustaków keramzytowych jest jak najbardziej ok, te pustaki to
> tylko izilacja i konstrukcja w środku idzie jeszcze wełna, która otula
> wkład z ceramiki, i ta właśnie jest odporna na wszystko, na co nie był
> odporny tradycyjny komin, przede wszystkim kwaśne skropliny, no i jest
> szczelny, bo nie przenosi obciążeń konstrukcyjnych, nie jest związany
> z obudową i mocowaniem komina do ściany, nie nagrzewa się, nie
> wykwitają na nim plamy z mokrej sadzy, zabiera mniej przestrzeni, no i
> jest jakoś tam podatny na ruchy w poziomie (mam drewnianą chatkę i
> czsem silne wiatry, więc to jest u mnie ważne)
> tutaj widzę prawdopodobną przyczynę: komin jest na sztywno zmocowany z
> więźbą, często partacze cieśle tak robią, mocując krokwie do komina (a
> czasem puszczając nawet przez), albo obróbki blacharskie na dachu
> opierają komin na jego konstrukcji,posadzka siadła, jak to w zwyczju
> posadzki i część komina razem z nią, reszta wisi na krokwiach...

No to przeczytaj jeszcze raz to co ja ten zapozniony w rozwoju napisalem cytuje

I chyba to jest powodem tego poziomego pekniecia. Czesc tych zapewne nie za
ciezkich pustakow zawisla na duszy czyli tym wkladzie kominowym a moze nawet
na wiezbie dachowej i ta pozioma szpara, pekniecie bedzie sie najpierw
powiekszac a potem pewnego poranka z loskotem pi R .. nie.
Moge tylko ubolewac, ze nie tylko ode mnie zrzynasz i sie wymadrzasz lecz
jeszcze rugasz, ze w tej hameryce zapewne do reszty zglupialem...

> jak to rozwiązać, nie wiem... jeśli reszta komina jest zbudowana jak
> trzeba, tzn. wkład z ceramiki nie jest nigdzie związany z pustakiem,
> to nie powinno być wogóle problemu, pustaki sobie wędrują po tej rurze
> w wełnie (taki taniec na rurze...:-)), ale nie daj boże gdzieś przy
> czapie są przyłapane zaprawą, to dupa blada
> może postukać z góry we wkład zdejmując czapę drewnianym młotkiem,
> żeby się osunęło, po dźwieku poznasz, czy się przenosi na pustak, ale
> nie wiem, jak rura ceramiczna to wytrzyma...
> chyba zacząłbym od reklamacji u stawiacza komina...

No to znowu ten duch czasu sie za mna wlecze. Znowu zacytuje co napisalem a
Ty chytrze wyciales.

Wez za wszarz kierbuda czy wykonafce, kaz to rozebrac i wybudowac porzadny
komin od nowa. Ja bym tak to przynajmniej kombinowal. Komin to nie sa
skarpetki, ktore sluza jeden sezon zanim sie polamia, tylko na setki lat.
> pozdrawiam
> s_13
W sumie nic nowego nie napisales ale strales sie mnie zawstydzic czy cos w tym
stylu... Wstydz sie sam.
Pzdr.
Tornad

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS