pozbycie sie lokatora
2010-11-02 11:19:45 - kwalifik
Moja kuzynka kupuje wlasnie mieszkanie 2 pokojowe w Krakowie. I ma problem bo w
tym mieszkaniu jest student i studentka. Dostali już wypowiedzenie od
poprzedniego wlasciciela ale az na 4 miesiace. Co moze zrobic aby pozbyc sie
ich wczesniej? Z nimi nie ma umowy. Moze podpisac nowa umowe na wyzszych
warunkach na te 4 miesiace ? Pomozcie bo strasznie jej sie spieszy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 11:39:20 - Andrzej Lawa
> Witam
>
> Moja kuzynka kupuje wlasnie mieszkanie 2 pokojowe w Krakowie. I ma problem bo w
> tym mieszkaniu jest student i studentka. Dostali już wypowiedzenie od
> poprzedniego wlasciciela ale az na 4 miesiace. Co moze zrobic aby pozbyc sie
> ich wczesniej? Z nimi nie ma umowy. Moze podpisac nowa umowe na wyzszych
> warunkach na te 4 miesiace ? Pomozcie bo strasznie jej sie spieszy
>
Wybuduj im dom - inne rozwiązania są nie na temat.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 11:59:18 - wojciech
Użytkownik Andrzej Lawa
wiadomości news:4ccfea71@news.home.net.pl...
>W dniu 02.11.2010 11:19, kwalifik pisze:
>> Witam
>>
>> Moja kuzynka kupuje wlasnie mieszkanie 2 pokojowe w Krakowie. I ma
>> problem bo w
>> tym mieszkaniu jest student i studentka. Dostali już wypowiedzenie od
>> poprzedniego wlasciciela ale az na 4 miesiace. Co moze zrobic aby pozbyc
>> sie
>> ich wczesniej? Z nimi nie ma umowy. Moze podpisac nowa umowe na wyzszych
>> warunkach na te 4 miesiace ? Pomozcie bo strasznie jej sie spieszy
>>
>
> Wybuduj im dom - inne rozwiązania są nie na temat.
>
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 14:35:33 - Jan Werbinski
news:iaoqu4$j7c$1@inews.gazeta.pl...
> albo zamieszkaj z nimi w niecywilizowanych warunkach sami uciekną
Załóż agencję towarzyską
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 15:33:18 - rrr
> Użytkownik wojciech
> news:iaoqu4$j7c$1@inews.gazeta.pl...
>> albo zamieszkaj z nimi w niecywilizowanych warunkach sami uciekną
>
> Załóż agencję towarzyską
>
Wtedy studentka będzie miała blisko do pracy, a i dla studenta zbyt
wielkie atrakcje - na pewno się wtedy nie wyprowadzą.
pzdr.
rafał
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 15:37:38 - Marek Dyjor
> albo zamieszkaj z nimi w niecywilizowanych warunkach sami uciekną
lepiej rozwiązać umowę z zakładem energetycznym oraz z gazownią, przyjdą
zdejmą liczniki i po robocie.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 17:05:21 - Piotrek
> lepiej rozwiązać umowę z zakładem energetycznym oraz z gazownią, przyjdą
> zdejmą liczniki i po robocie.
Jeśli mają umowę to spokojnie założą liczniki na swoje nazwisko. A
następnie zrobią wynajmującej na złość i wyprowadzą się za rok albo i
dwa ...
Piotrek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 17:15:12 - Marek Dyjor
> On 2010-11-02 15:37, Marek Dyjor wrote:
>> lepiej rozwiązać umowę z zakładem energetycznym oraz z gazownią,
>> przyjdą zdejmą liczniki i po robocie.
>
> Jeśli mają umowę to spokojnie założą liczniki na swoje nazwisko. A
> następnie zrobią wynajmującej na złość i wyprowadzą się za rok albo i
> dwa ...
a tu masz rację jak mają umowę to trzeba poczekać te 4 miesiące i tyle, albo
znaleźć im inny lokal i zaproponować wcześniejszą przeprowadzkę w zamian za
drobne odszkodowanie za zerwanie umowy przed czasem wypowiedzenia.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 14:46:35 - Kazimierz Debski
> Wybuduj im dom - inne rozwiązania są nie na temat.
>
W świetle ustawy o ochronie lokatorów jest to jedyne dopuszczalne przez
prawo rozwiązanie. Oczywiście wcześniej trzeba w sądzie uzyskać nakaz
eksmisji (do tego trzeba mieć podstawy) a ten dom wskazać jako lokal
zastępczy ;-)
Kazek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 15:11:44 - Jan Werbinski
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 16:18:02 - andrzej
Użytkownik Jan Werbinski
news:4cd01c3d$0$27035$65785112@news.neostrada.pl...
> Tylko jeśli są zameldowani, a podejrzewam że nie są
O ile wiem, to (wy)meldunek jest informacją dla urzędnika, gdzie obywatel się
właśnie wprowadził lub skąd się wyprowadził.
Do czego może być jeszcze przydatny lub nieprzydatny w opisanej sytuacji?
--
andrzej
Naprawa i wymiana szyb samochodowych u klienta
www.auto-szyby.opx.pl
Zatrudnimy w całym kraju mechaników i handlowców z doswiadczeniem w branży
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 16:19:58 - Jan Werbinski
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 16:57:05 - Piotrek
> To może po prostu zmienić zamki?
I mieć na głowie policję i/lub prokuratora, jeśli lokatorzy będą chcieli
narobic koło pióra ...
Piotrek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 18:15:59 - Jan Werbinski
news:4cd0359a$0$22810$65785112@news.neostrada.pl...
> On 2010-11-02 16:19, Jan Werbinski wrote:
>> To może po prostu zmienić zamki?
>
> I mieć na głowie policję i/lub prokuratora, jeśli lokatorzy będą chcieli
> narobic koło pióra ...
Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 19:12:03 - p 47
Użytkownik Jan Werbinski
news:4cd0476d$0$27035$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik Piotrek
> news:4cd0359a$0$22810$65785112@news.neostrada.pl...
>> On 2010-11-02 16:19, Jan Werbinski wrote:
>>> To może po prostu zmienić zamki?
>>
>> I mieć na głowie policję i/lub prokuratora, jeśli lokatorzy będą chcieli
>> narobic koło pióra ...
>
> Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
>
> --
Wystarczy, że udowodnią posiadanie lokalu.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 19:26:43 - robercik-us
>
> Wystarczy, że udowodnią posiadanie lokalu.
A co to znaczy 'posiadać lokal' ???
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 20:20:34 - p 47
Użytkownik robercik-us
news:iapl54$sp9$1@news.onet.pl...
> Użytkownik p 47 napisał:
>>
>
>> Wystarczy, że udowodnią posiadanie lokalu.
>
> A co to znaczy 'posiadać lokal' ???
Zajrzyj do Kodeksu Cywlnego.
(wystarczy, ze udowodnią, iz mieszkali tam nie mniej niż 3 miesiące)
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 19:31:24 - Kazimierz Debski
>> chcieli narobic koło pióra ...
Żadna z metod zmuszenia lokatora do opuszczenia wynajmowanego lokalu nie
jest zgodna z prawem w Polsce.
Swego czasu kłopoty miała pewna przedstawicielka prawa, która do
wynajmowanego komuś swojego lokalu zaprosiła imprezowiczów w celu
namówienia do wyprowadzenia się lokatorów. Niby żadnego paragrafu na
to nie znaleźli ale ...
>
> Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
Wcale nie muszą tego robić. Wystarczy, że tam mieszkają, bo mają tam
własne rzeczy.
Mogli lokal zająć nawet nielegalnie. Po prostu w Polsce nie wolno
człowieka usunąć z własnego mieszkania bez dostarczenia mu lokalu
socjalnego.
Swego czasu, gdzieś, jacyś studenci zajęli samowolnie pustostan. Po
przeanalizowaniu sytuacji przez prawników wyszło, że właściciel chcąc
wejść do swego domu musi złożyć w sądzie wniosek o ich eksmisję. Jeśli
sprawę by wygrał to i tak musiałby czekać, aż gmina dostarczy dzikim
lokatorom lokal socjalny. A gmina takowego nie ma, więc nie dostarczy. A
nie ma, bo nie ma pieniędzy na jego wybudowanie.
Prośby o opuszczenie nie pomagały, bo lokatorzy rzucali paragrafami
nawet z konstytucji.
Skończyło się tym, że właścicielka w asyście policji weszła do swego
domu i wyniosła z niego rzeczy, które do niej nie należały. Oczywiście
zrobiono to pod nieobecność lokatorów. O mało co, a 'numer' by się nie
udał, bo w trakcie wynoszenia rzeczy zjawił się jeden z lokatorów i
chciał wejść do domu. Ale na szczęście dla właścicielki policja
zatrzymała go na chwilę, pod byle pretekstami, typu: poproszę dokumenty,
dlaczego pan tam chce wejść, czy pan jest właścicielem, itp...
Oczywiście policjanci musieli nie dać się sprowokować i przypadkiem nie
użyć jakiejkolwiek siły, czy tym bardziej przymusu, bo byłby problem.
Rzeczy wyniesiono, drzwi zamknięto, gostek był na ulicy i po sprawie.
A wg mnie, za włamanie i tymczasowe przywłaszczenie cudzej rzeczy
powinien dostać lokal na koszt podatnika ale za kratkami.
Tylko, że niestety, to nie w Polsce.
Tak więc dobrze radzę. Żeby nie mieć problemów, trzeba się z lokatorami
dogadać, za wszelką cenę, nawet wynająć im inny lokal przynajmniej do
lutego, jeśli nie do czerwca. Bo jak dojdzie do sprawy sądowej, to może
braknąć pieniędzy przeznaczonych na remont tego mieszkania a sprawa może
potrwać tyle że studenci skończą studia i będą tam mieszkać nic za to
nie płacąc nawet kilka lat.
Kazek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 20:28:09 - p 47
Użytkownik Kazimierz Debski
news:iapldj$u83$1@news.onet.pl...
>>> I mieć na głowie policję i/lub prokuratora, jeśli lokatorzy będą
>>> chcieli narobic koło pióra ...
>
> Żadna z metod zmuszenia lokatora do opuszczenia wynajmowanego lokalu nie
> jest zgodna z prawem w Polsce.
> Swego czasu kłopoty miała pewna przedstawicielka prawa, która do
> wynajmowanego komuś swojego lokalu zaprosiła imprezowiczów w celu
> namówienia do wyprowadzenia się lokatorów. Niby żadnego paragrafu na to
> nie znaleźli ale ...
>>
>> Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
> Wcale nie muszą tego robić. Wystarczy, że tam mieszkają, bo mają tam
> własne rzeczy.
> Mogli lokal zająć nawet nielegalnie. Po prostu w Polsce nie wolno
> człowieka usunąć z własnego mieszkania bez dostarczenia mu lokalu
> socjalnego.
>
> Swego czasu, gdzieś, jacyś studenci zajęli samowolnie pustostan. Po
> przeanalizowaniu sytuacji przez prawników wyszło, że właściciel chcąc
> wejść do swego domu musi złożyć w sądzie wniosek o ich eksmisję. Jeśli
> sprawę by wygrał to i tak musiałby czekać, aż gmina dostarczy dzikim
> lokatorom lokal socjalny. A gmina takowego nie ma, więc nie dostarczy. A
> nie ma, bo nie ma pieniędzy na jego wybudowanie.
> Prośby o opuszczenie nie pomagały, bo lokatorzy rzucali paragrafami nawet
> z konstytucji.
> Skończyło się tym, że właścicielka w asyście policji weszła do swego domu
> i wyniosła z niego rzeczy, które do niej nie należały. Oczywiście zrobiono
> to pod nieobecność lokatorów. O mało co, a 'numer' by się nie udał, bo w
> trakcie wynoszenia rzeczy zjawił się jeden z lokatorów i chciał wejść do
> domu. Ale na szczęście dla właścicielki policja zatrzymała go na chwilę,
> pod byle pretekstami, typu: poproszę dokumenty, dlaczego pan tam chce
> wejść, czy pan jest właścicielem, itp...
> Oczywiście policjanci musieli nie dać się sprowokować i przypadkiem nie
> użyć jakiejkolwiek siły, czy tym bardziej przymusu, bo byłby problem.
> Rzeczy wyniesiono, drzwi zamknięto, gostek był na ulicy i po sprawie.
>
Jesli owi lokatorzy, nawet dzicy, mieszkali tam ponad 3 miesiące to nie
wierzę, ze po sprawie ! No, chyba, ze ci studenci prawa nie znali. Jesli
bowiem znali to i policja miałaby wielkie kłopoty za bezprawne działanie i
właścicielka mieszkania za bezprawne naruszenie czyjegoś posiadania, nie
mówiąc o tym, ze np. musiałaby zwrócić koszty zakwaterowania tych
wyrzuconych . Wprawdzie potem mogłaby zażądac od studentów opłaty za
bezumowne mieszkanie w jej lokalu, ale nie wiadomo, co byłoby wyższe,-
rachunek z hotelu studentów czy jej żądania...
Zalecam zapoznanie sie z odpowiednimi ustawami, a w szczególności z ustawą o
ochronie lokatora (a nie ma ustawy o ochronie właściciela;-) i paragrafy
Kodeksu Cywilnego dot. posiadania (tu podkreslam,- własciciel nimoże nie
posiadac swoją własność;-)
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 20:55:05 - Jan Werbinski
news:iaponq$ivo$1@news.task.gda.pl...
> Jesli owi lokatorzy, nawet dzicy, mieszkali tam ponad 3 miesiące to nie
> wierzę, ze po sprawie ! No, chyba, ze ci studenci prawa nie znali. Jesli
Jeżeli w ciągu tych 3 miesięcy 1 dzień nie mieszkali bo odwiedzili starych,
to czy termin nie biegnie od nowa?
> Zalecam zapoznanie sie z odpowiednimi ustawami, a w szczególności z ustawą
> o ochronie lokatora (a nie ma ustawy o ochronie właściciela;-) i paragrafy
Z tego co wiem, to wiele umów jest na gębę i zaliczkę. Wedle prawa to nie są
lokatorzy, tylko jacyś obcy ludzie. Można ich wyrzucić w minutę.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 21:20:09 - kwalifik
pisemnej (nie widzialem).
Czyli nie moze im zaproponowac nowej(wyzsze oplaty) umowy? Ale np remontem
mieszkania moze juz ich potraktowac? Od stycznia wchodzi wyzszy vat. Reszta tez
pewnie zdrozeje. Nawet wtedy nie moze nic zrobic?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 22:02:08 - Jan Werbinski
Swoją drogą, to myślę że bym sobie z takimi pasożytami świetnie poradził...
:-P
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 09:31:19 - rrr
> No to chyba nalepiej będzie brać kasę z góry i bez umowy?
> Swoją drogą, to myślę że bym sobie z takimi pasożytami świetnie
> poradził... :-P
>
Weźcie się ludzie opanujcie ? Jakie pasożyty ? Ludzie mają normalnie
podpisaną umowę najmu, określony czas wypowiedzenia i to jest święte.
Pańcia która kupuje mieszkanie wie o tej umowie, jak jej się nie podoba
to niech wypiernicza albo kupi inne, nie zaś chce pozbawiać ludzi
przysługujących im z tytułu umowy pożytków.
rafał
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 08:35:57 - Kazimierz Debski
Można, ale ta wyższa opłata musi być zgodna z ustawą o ochronie
lokatorów. Tam są nawet jakieś przeliczniki o ile ta opata może być
wyższa. Nie znam szczegółów ale niewiele wyższa. A jak się lokatorowi
nowa opłata nie spodoba, to oddaje właściciela do sądu a do czasu wyroku
płaci poprzednią opłatę.
Na dodatek, opłatę można podnosić nie częściej niż co pół roku i trzeba
uzasadniać, np.: bo wzrosły kosztu odbioru śmieci.
Kazek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 08:57:56 - Kazimierz Debski
> nie są lokatorzy, tylko jacyś obcy ludzie.
Prawo polskie nie uwzględnia sposobu, w jaki ktoś, gdzieś zamieszkał.
Jeśli mieszka, to jest lokatorem, posiadaczem i właścicielowi nic do tego.
> Można ich wyrzucić w minutę.
To proszę spróbować. Tylko potem nie mieć pretensji, że byli lokatorzy
ciągają po sądach.
Kazek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 08:49:58 - Kazimierz Debski
> wierzę, ze po sprawie !
Właśnie, chyba tak było, że należało się spieszyć, aby nie minęło te 3
miesiące. W sądzie za 3 miesiące nie wydarzyłoby się nic. Natomiast
wyniesienie gratów w obecności policji (aby nie było oskarżeń, że ktoś
coś ukradł) można było załatwić szybko.
Poprzednio źle napisałem. To nie była asysta, to tylko była obecność na
miejscu zdarzenia. Chyba nawet stali za płotem, czyli nie weszli na
teren prywatny. Ślusarz wyłamał drzwi, właściciele wynieśli graty,
ślusarz założył nowe zamki. Policja, o ile dobrze pamiętam, tylko
sprawdziła, czy to nie jest włamanie, czyli sprawdzili, czy właścicielka
ma papiery na ten dom.
> No, chyba, ze ci studenci prawa nie znali.
Znali, znali. Ale cała akcja wyniesienia gratów była ponoć dość
dokładnie przeanalizowane przez prawników, tak, aby nie było czego się
czepiać.
Kazek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 20:53:12 - Jan Werbinski
news:iapldj$u83$1@news.onet.pl...
> Mogli lokal zająć nawet nielegalnie. Po prostu w Polsce nie wolno
> człowieka usunąć z własnego mieszkania bez dostarczenia mu lokalu
Własnego???? Że co???
Od kiedy lokator jest WŁAŚCICIELEM? Ma wpis do księgi wieczystej?
A np tak?: Lokator idzie się odlać. Tymczasem wyrzucasz jego bety za okno, a
następnie jego i zamykasz drzwi. W razie gdyby pukał, to wzywasz policję i
po sprawie. Jest legalnie?
> Tak więc dobrze radzę. Żeby nie mieć problemów, trzeba się z lokatorami
> dogadać, za wszelką cenę, nawet wynająć im inny lokal przynajmniej do
> lutego, jeśli nie do czerwca. Bo jak dojdzie do sprawy sądowej, to może
I dać przykład?
Wywalić na zbity pysk dla zasady. Zgodnie z prawem i zasadami współżycia
społecznego.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 08:40:10 - Kazimierz Debski
>> człowieka usunąć z własnego mieszkania bez dostarczenia mu lokalu
>
> Własnego???? Że co???
Tak wygląda polskie prawo.
> Od kiedy lokator jest WŁAŚCICIELEM? Ma wpis do księgi wieczystej?
Lokator nie jest właścicielem. Lokator jest POSIADACZEM i to wystarczy.
Zabranie czegoś posiadaczowi bez jego zgody jest przestępstwem.
> W razie gdyby pukał, to wzywasz
> policję i po sprawie. Jest legalnie?
Nie jest. W sądzie stwierdza, że wyrzuciłeś go na ulicę, przyprowadza
dziesięciu świadków - sąsiadów, że kiedyś tam mieszkał bo go widzieli a
Ty musisz udowodnić, że to nieprawda. Jak to zrobisz?
> I dać przykład?
Przykład dał ustawodawca, czyli sejm z czasów SLD.
> Wywalić na zbity pysk dla zasady. Zgodnie z prawem i zasadami współżycia
> społecznego.
Właściciel, który tak zrobi jest ugotowany w sądzie.
Kazek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 09:04:00 - Jan Werbinski
news:iar3ks$mgj$1@news.onet.pl...
> Właściciel, który tak zrobi jest ugotowany w sądzie.
Jestem pewien, że gdybym był w sytuacji opisanej w wątku lokatorzy dopłacili
by mi ,żeby się móc jak najszybciej wyprowadzić. :-)))
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-05 09:35:13 - Plumpi
news:4cd11793$0$22809$65785112@news.neostrada.pl...
>> Właściciel, który tak zrobi jest ugotowany w sądzie.
> Jestem pewien, że gdybym był w sytuacji opisanej w wątku lokatorzy
> dopłacili by mi ,żeby się móc jak najszybciej wyprowadzić. :-)))
Tu masz rację, że prawdopodobnie szybko by sami opuścili to lokum, gdyby
zobaczyli jak jesteś popier.....ny :)
Chopie to co Ty proponujesz to łamanie prawa, za które dostał byś po
d...pie, a jak byś natrafił na lokatora tak samo wrednego jak Ty to być
musiał mu kupić mieszkanie i dać w prezencie, aby się go pozbyć.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-06 08:49:27 - Jan Werbinski
news:ib0fk2$nru$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jan Werbinski
> news:4cd11793$0$22809$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> Właściciel, który tak zrobi jest ugotowany w sądzie.
>
>> Jestem pewien, że gdybym był w sytuacji opisanej w wątku lokatorzy
>> dopłacili by mi ,żeby się móc jak najszybciej wyprowadzić. :-)))
>
> Tu masz rację, że prawdopodobnie szybko by sami opuścili to lokum, gdyby
> zobaczyli jak jesteś popier.....ny :)
> Chopie to co Ty proponujesz to łamanie prawa, za które dostał byś po
> d...pie, a jak byś natrafił na lokatora tak samo wrednego jak Ty to być
> musiał mu kupić mieszkanie i dać w prezencie, aby się go pozbyć.
Na początek codzienne imprezy, symfonia Bethowena o 6.00 rano lub specjalna
płyta z nieznośnym dźwiękami oferowana kiedyś na necie, hodowla kilkunastu
kotów, głośno szczekających psów, szczurów, myszy lub innych zwierzaków w
zależności jaką alergię ma lokator, awaria instalacji wodnej i elektrycznej
kilkanaście godzin dziennie, całkowicie niedziałające ogrzewanie przy
instalacji wywalającej korki przy 500W, zatykająca się kanaliza i ćwiczenia
stepowania na parkiecie (jeżeli lokator piętro niżej), zaprzyjaźnione ćpuny
biegające ze strzykawką za lokatorem, okno na chlewik, obciachowe podrywanie
lokatorki/studentki sugerujące współlokatorowi, że coś było, permanentny
remont korytarza doprowadzającego do pokoju lokatora z ciągle zalegającym
gruzem i kurzem.
Co w tym nielegalnego?
;-)
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-06 15:05:59 - Plumpi
news:4cd50889$0$22800$65785112@news.neostrada.pl...
>> Tu masz rację, że prawdopodobnie szybko by sami opuścili to lokum, gdyby
>> zobaczyli jak jesteś popier.....ny :)
>> Chopie to co Ty proponujesz to łamanie prawa, za które dostał byś po
>> d...pie, a jak byś natrafił na lokatora tak samo wrednego jak Ty to być
>> musiał mu kupić mieszkanie i dać w prezencie, aby się go pozbyć.
>
> Na początek codzienne imprezy, symfonia Bethowena o 6.00 rano lub
> specjalna płyta z nieznośnym dźwiękami oferowana kiedyś na necie, hodowla
> kilkunastu kotów, głośno szczekających psów, szczurów, myszy lub innych
> zwierzaków w zależności jaką alergię ma lokator, awaria instalacji wodnej
> i elektrycznej kilkanaście godzin dziennie, całkowicie niedziałające
> ogrzewanie przy instalacji wywalającej korki przy 500W, zatykająca się
> kanaliza i ćwiczenia stepowania na parkiecie (jeżeli lokator piętro
> niżej), zaprzyjaźnione ćpuny biegające ze strzykawką za lokatorem, okno na
> chlewik, obciachowe podrywanie lokatorki/studentki sugerujące
> współlokatorowi, że coś było, permanentny remont korytarza
> doprowadzającego do pokoju lokatora z ciągle zalegającym gruzem i kurzem.
> Co w tym nielegalnego?
> ;-)
Sprawdź, a się przekonasz jak Ci, któzy dostawali eksmisję z bloków za
granie na instrumentach muzycznych.
Wystarczy tylko odpowiednia ilość skarg do zarządcy :)
Poza tym kolego w przypadku zaśmiecania korytarza wystarczy tylko ściagnąć
straż pożarną i Ci dpier....ą mandat za stwarzanie zagrożenia na wypadek
pożaru. Jak będzie się to powtarzać nadal to kolegium i kolejne coraz wyższe
instancje. A jezeli będziesz właścicielem domu to sankcje karne są
przewidzaine wyższe.
Co do energii elektrycznej i bierzącej wody to wynajmujący jest zobowiązany
zapenić dostęp, bo takie jest prawo.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-06 15:48:04 - Jan Werbinski
news:ib3nc9$abc$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jan Werbinski
> news:4cd50889$0$22800$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> Tu masz rację, że prawdopodobnie szybko by sami opuścili to lokum, gdyby
>>> zobaczyli jak jesteś popier.....ny :)
>>> Chopie to co Ty proponujesz to łamanie prawa, za które dostał byś po
>>> d...pie, a jak byś natrafił na lokatora tak samo wrednego jak Ty to być
>>> musiał mu kupić mieszkanie i dać w prezencie, aby się go pozbyć.
>>
>> Na początek codzienne imprezy, symfonia Bethowena o 6.00 rano lub
>> specjalna płyta z nieznośnym dźwiękami oferowana kiedyś na necie, hodowla
>> kilkunastu kotów, głośno szczekających psów, szczurów, myszy lub innych
>> zwierzaków w zależności jaką alergię ma lokator, awaria instalacji wodnej
>> i elektrycznej kilkanaście godzin dziennie, całkowicie niedziałające
>> ogrzewanie przy instalacji wywalającej korki przy 500W, zatykająca się
>> kanaliza i ćwiczenia stepowania na parkiecie (jeżeli lokator piętro
>> niżej), zaprzyjaźnione ćpuny biegające ze strzykawką za lokatorem, okno
>> na chlewik, obciachowe podrywanie lokatorki/studentki sugerujące
>> współlokatorowi, że coś było, permanentny remont korytarza
>> doprowadzającego do pokoju lokatora z ciągle zalegającym gruzem i kurzem.
>> Co w tym nielegalnego?
>> ;-)
>
> Sprawdź, a się przekonasz jak Ci, któzy dostawali eksmisję z bloków za
> granie na instrumentach muzycznych.
A Ty sprawdź ilu nie dostało.
> Wystarczy tylko odpowiednia ilość skarg do zarządcy :)
Miałem na myśli konflikt właściciela z lokatorem. Właściciela, a nie
ubezwłasnowolnionego cośtam.
> Poza tym kolego w przypadku zaśmiecania korytarza wystarczy tylko ściagnąć
> straż pożarną i Ci dpier....ą mandat za stwarzanie zagrożenia na wypadek
Remontu dla przyszłej wygody lokatora nie wolno robić??? A remont sie
ciągnie, bo lokator tak płaci.
> pożaru. Jak będzie się to powtarzać nadal to kolegium i kolejne coraz
> wyższe instancje. A jezeli będziesz właścicielem domu to sankcje karne są
> przewidzaine wyższe.
Wyższe, tylko że nie ma za co.
> Co do energii elektrycznej i bierzącej wody to wynajmujący jest
> zobowiązany zapenić dostęp, bo takie jest prawo.
Zapewnia, a że rury są stare i awaryjne właściciel chętnie je natychmiast
wyremontuje. Przydało by się też otynkować wewnątrz pokój zajmowany przez
lokatorów... :)
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 11:21:59 - Plumpi
news:4cd56aa9$0$20994$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik Plumpi
> Zapewnia, a że rury są stare i awaryjne właściciel chętnie je natychmiast
> wyremontuje. Przydało by się też otynkować wewnątrz pokój zajmowany przez
> lokatorów... :)
A jak się dostaniesz do tego mieszkania wynajmowanego przez lokatora ?
To, że jesteś właścicielem nie upowaznia Cię do wejścia do tego lokalu bez
zgody lokatora, ani też do jakiechkolwiek remontów bez ich zgody.
Tak naprawdę tyo Ty możesz sobie grzecznie prosić o pozwolenie wejścia do
tego lokalu.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 12:02:16 - Jan Werbinski
news:ib5ukb$u9u$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jan Werbinski
> news:4cd56aa9$0$20994$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik Plumpi
>
>> Zapewnia, a że rury są stare i awaryjne właściciel chętnie je natychmiast
>> wyremontuje. Przydało by się też otynkować wewnątrz pokój zajmowany przez
>> lokatorów... :)
>
> A jak się dostaniesz do tego mieszkania wynajmowanego przez lokatora ?
Jak sprzątaczka wchodzi do pokoju hotelowego?
> To, że jesteś właścicielem nie upowaznia Cię do wejścia do tego lokalu bez
> zgody lokatora, ani też do jakiechkolwiek remontów bez ich zgody.
> Tak naprawdę tyo Ty możesz sobie grzecznie prosić o pozwolenie wejścia do
> tego lokalu.
Zależy czy jest to np osobne mieszkanie, czy tylko pokój w większym domu lub
mieszkaniu. W tym drugim przypadku to co piszę ma uzasadnienie.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 12:31:35 - Plumpi
news:4cd68743$0$22812$65785112@news.neostrada.pl...
>> A jak się dostaniesz do tego mieszkania wynajmowanego przez lokatora ?
>
> Jak sprzątaczka wchodzi do pokoju hotelowego?
Ale to jest hotel i wynajęcie pokoju odbywa się na ściśle określonych
zasadach.
> Zależy czy jest to np osobne mieszkanie, czy tylko pokój w większym domu
> lub mieszkaniu. W tym drugim przypadku to co piszę ma uzasadnienie.
Nieważne czy jest osobne mieszkanie czy tylko pokój. Zasady najmu
lokatorskiego są ściśle określone przez prawo i podlega temu prawu. Prawo to
chroni każdego lokatora także i przed zakłóceniem miru domowego.
A co to jest mir domowy to poczytaj w internecie. Jest bardzo dużo
informacji na ten temat.
Powiem któtko - przestępując próg mieszkania lub pokoju wynajmowanego na
zasadach lokatorskich bez zgody tego lokatora jest przestępstwem ściganym
przez prawo karne.
Tak wiec kolego zamiast szerzyć publicznie pierdoły to może jednak poczytaj
coś na ten temat i dowiedz się więcej co Ci wolno, a czego nie.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 22:51:00 - Dariusz K. Ładziak
> Użytkownik Jan Werbinski
> news:4cd68743$0$22812$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> A jak się dostaniesz do tego mieszkania wynajmowanego przez lokatora ?
>>
>> Jak sprzątaczka wchodzi do pokoju hotelowego?
>
> Ale to jest hotel i wynajęcie pokoju odbywa się na ściśle określonych
> zasadach.
>
>> Zależy czy jest to np osobne mieszkanie, czy tylko pokój w większym
>> domu lub mieszkaniu. W tym drugim przypadku to co piszę ma uzasadnienie.
>
> Nieważne czy jest osobne mieszkanie czy tylko pokój. Zasady najmu
> lokatorskiego są ściśle określone przez prawo i podlega temu prawu.
> Prawo to chroni każdego lokatora także i przed zakłóceniem miru domowego.
> A co to jest mir domowy to poczytaj w internecie. Jest bardzo dużo
> informacji na ten temat.
> Powiem któtko - przestępując próg mieszkania lub pokoju wynajmowanego na
> zasadach lokatorskich bez zgody tego lokatora jest przestępstwem
> ściganym przez prawo karne.
> Tak wiec kolego zamiast szerzyć publicznie pierdoły to może jednak
> poczytaj coś na ten temat i dowiedz się więcej co Ci wolno, a czego nie.
A niewyrażenie zgody przez lokatora na inspekcje stanu lokalu
przeprowadzoną przez właściciela jest podstawą do wypowiedzenia umowy
najmu - i wracamy do topiku, jak się pozbyć lokatora... Bo wypowiedzieć
możemy znacznie szybciej - tylko jak z egzekucją?
Pod nieobecność lokatora to tylko w stanie wyższej konieczności może
właściciel wejść - najemca na wakacje pojechał a rura pękła i zalewa -
zresztą wówczas na zasadzie chronienia dupy swej właściciel zażąda
asysty policji albo przynajmniej stosownej liczby świadków.
Wniosek prosty - w wynajem może się bawić kamienicznik, te statystycznie
dwa lokale na rozkurz (lokator nie płaci, siedzi bezumownie i ściągnąć
kasy nie będzie jak bo jej nie ma, trzeba czekać aż mu gmina klitkę w
baraku załatwi...) może przeznaczyć - odbije to sobie na tych co płacą.
Ale wynajem jedynego posiadanego wolnego lokalu to w naszym systemie
prawnym kiepski interes - można się ciężko przejechać. PRL się niestety
nie skończył...
--
Darek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 23:29:12 - Andrzej Lawa
> Wniosek prosty - w wynajem może się bawić kamienicznik, te statystycznie
> dwa lokale na rozkurz (lokator nie płaci, siedzi bezumownie i ściągnąć
> kasy nie będzie jak bo jej nie ma, trzeba czekać aż mu gmina klitkę w
> baraku załatwi...) może przeznaczyć - odbije to sobie na tych co płacą.
> Ale wynajem jedynego posiadanego wolnego lokalu to w naszym systemie
> prawnym kiepski interes - można się ciężko przejechać. PRL się niestety
> nie skończył...
>
Gorzej - przez dziki kapitalizm takie przepisy, niekiedy nadmiernie
chroniące cwaniaczków - muszą istnieć. Zgodnie z zasadą mniejszego zła
- lepiej żeby stracił zarobek bogaty, niż żeby biedny stracił nagle dach
nad głową.
Generalnie nie byłoby problemu, gdyby sądy działały sprawniej i były
bardziej kompetentnie.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 15:22:04 - Andrzej Lawa
>> A jak się dostaniesz do tego mieszkania wynajmowanego przez lokatora ?
>
> Jak sprzątaczka wchodzi do pokoju hotelowego?
A ty znowu mylisz podstawowe pojęcia...
>> To, że jesteś właścicielem nie upowaznia Cię do wejścia do tego lokalu
>> bez zgody lokatora, ani też do jakiechkolwiek remontów bez ich zgody.
>> Tak naprawdę tyo Ty możesz sobie grzecznie prosić o pozwolenie wejścia
>> do tego lokalu.
>
> Zależy czy jest to np osobne mieszkanie, czy tylko pokój w większym domu
> lub mieszkaniu. W tym drugim przypadku to co piszę ma uzasadnienie.
>
W tym przypadku mowa była o wydzielonym lokalu mieszkalnym.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 15:33:48 - Jan Werbinski
wiadomości news:4cd6b626$1@news.home.net.pl...
>W dniu 07.11.2010 12:02, Jan Werbinski pisze:
>
>>> A jak się dostaniesz do tego mieszkania wynajmowanego przez lokatora ?
>>
>> Jak sprzątaczka wchodzi do pokoju hotelowego?
>
> A ty znowu mylisz podstawowe pojęcia...
>
>>> To, że jesteś właścicielem nie upowaznia Cię do wejścia do tego lokalu
>>> bez zgody lokatora, ani też do jakiechkolwiek remontów bez ich zgody.
>>> Tak naprawdę tyo Ty możesz sobie grzecznie prosić o pozwolenie wejścia
>>> do tego lokalu.
>>
>> Zależy czy jest to np osobne mieszkanie, czy tylko pokój w większym domu
>> lub mieszkaniu. W tym drugim przypadku to co piszę ma uzasadnienie.
>>
>
> W tym przypadku mowa była o wydzielonym lokalu mieszkalnym.
Z uwagi na to, że po Twojej propozycji zabezpieczenia bezpieczniki najwyżej
wywalą w sytuacji bezpośredniego podłączenia agregatu do instalacji
energetycznej budynku oznaczyłem Twoje wiadomości jako napisane przez
debila musze Cię przeprosić i zakończyć udział w dyskusji.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 16:33:10 - Andrzej Lawa
>> W tym przypadku mowa była o wydzielonym lokalu mieszkalnym.
>
> Z uwagi na to, że po Twojej propozycji zabezpieczenia bezpieczniki
> najwyżej wywalą w sytuacji bezpośredniego podłączenia agregatu do
> instalacji energetycznej budynku oznaczyłem Twoje wiadomości jako
> napisane przez debila musze Cię przeprosić i zakończyć udział w dyskusji.
>
Napisał co 'wiedział' i spierdala.
Idź sprzedawać swoje tandetne odpustowe breloczki - tylko uważaj, żeby
urząd skarbowy się nie zainteresował ;->
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 17:31:12 - Jan Werbinski
wiadomości news:4cd6c6d0$1@news.home.net.pl...
>W dniu 07.11.2010 15:33, Jan Werbinski pisze:
>
>>> W tym przypadku mowa była o wydzielonym lokalu mieszkalnym.
>>
>> Z uwagi na to, że po Twojej propozycji zabezpieczenia bezpieczniki
>> najwyżej wywalą w sytuacji bezpośredniego podłączenia agregatu do
>> instalacji energetycznej budynku oznaczyłem Twoje wiadomości jako
>> napisane przez debila musze Cię przeprosić i zakończyć udział w
>> dyskusji.
>>
>
> Napisał co 'wiedział' i spierdala.
>
> Idź sprzedawać swoje tandetne odpustowe breloczki - tylko uważaj, żeby
> urząd skarbowy się nie zainteresował ;->
O czym Ty chłopie tym razem bredzisz???
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 13:21:46 - p 47
Użytkownik Plumpi
news:ib5ukb$u9u$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Jan Werbinski
> news:4cd56aa9$0$20994$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik Plumpi
>
>> Zapewnia, a że rury są stare i awaryjne właściciel chętnie je natychmiast
>> wyremontuje. Przydało by się też otynkować wewnątrz pokój zajmowany przez
>> lokatorów... :)
>
> A jak się dostaniesz do tego mieszkania wynajmowanego przez lokatora ?
> To, że jesteś właścicielem nie upowaznia Cię do wejścia do tego lokalu bez
> zgody lokatora, ani też do jakiechkolwiek remontów bez ich zgody.
> Tak naprawdę tyo Ty możesz sobie grzecznie prosić o pozwolenie wejścia do
> tego lokalu.
Oczywiście można robić remont wewnątrz lokalu... pod warunkiem zapewnienia
lokatorom mieszkania na czas jego trwania o standarcie nie gorszym, niż
lokal remontowany ( a lokator może grymasić)
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-07 22:56:52 - Dariusz K. Ładziak
>
> Użytkownik Plumpi
> news:ib5ukb$u9u$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Jan Werbinski
>> wiadomości news:4cd56aa9$0$20994$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik Plumpi
>>
>>> Zapewnia, a że rury są stare i awaryjne właściciel chętnie je
>>> natychmiast wyremontuje. Przydało by się też otynkować wewnątrz pokój
>>> zajmowany przez lokatorów... :)
>>
>> A jak się dostaniesz do tego mieszkania wynajmowanego przez lokatora ?
>> To, że jesteś właścicielem nie upowaznia Cię do wejścia do tego lokalu
>> bez zgody lokatora, ani też do jakiechkolwiek remontów bez ich zgody.
>> Tak naprawdę tyo Ty możesz sobie grzecznie prosić o pozwolenie wejścia
>> do tego lokalu.
>
> Oczywiście można robić remont wewnątrz lokalu... pod warunkiem
> zapewnienia lokatorom mieszkania na czas jego trwania o standarcie nie
> gorszym, niż lokal remontowany ( a lokator może grymasić)
Standardowo to się załatwia tak że się robi remont przy obecności
lokatora w lokalu i za czas remontu po prostu się czynszu nie pobiera. Z
normalnymi ludźmi idzie się dogadać. No chyba że remont ma polegać na
przerobieniu mieszkania na część biurowej open space...
Na sprawnie wykonany remont podnoszący standard mieszkania (wymiana
starych okien na szczelniejsze, wymiana starych skorodowanych i
pozapychanych rur na nowe) normalny lokator z chęcią przystanie.
--
Darek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-08 01:12:51 - p 47
Użytkownik Dariusz K. Ładziak
wiadomości news:4cd720a7$0$27026$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik p 47 napisał:
>
> Użytkownik Plumpi
> news:ib5ukb$u9u$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Jan Werbinski
>> wiadomości news:4cd56aa9$0$20994$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik Plumpi
>>
>>> Zapewnia, a że rury są stare i awaryjne właściciel chętnie je
>>> natychmiast wyremontuje. Przydało by się też otynkować wewnątrz pokój
>>> zajmowany przez lokatorów... :)
>>
>> A jak się dostaniesz do tego mieszkania wynajmowanego przez lokatora ?
>> To, że jesteś właścicielem nie upowaznia Cię do wejścia do tego lokalu
>> bez zgody lokatora, ani też do jakiechkolwiek remontów bez ich zgody.
>> Tak naprawdę tyo Ty możesz sobie grzecznie prosić o pozwolenie wejścia
>> do tego lokalu.
>
> Oczywiście można robić remont wewnątrz lokalu... pod warunkiem
> zapewnienia lokatorom mieszkania na czas jego trwania o standarcie nie
> gorszym, niż lokal remontowany ( a lokator może grymasić)
Standardowo to się załatwia tak że się robi remont przy obecności
lokatora w lokalu i za czas remontu po prostu się czynszu nie pobiera. Z
normalnymi ludźmi idzie się dogadać. No chyba że remont ma polegać na
przerobieniu mieszkania na część biurowej open space...
Na sprawnie wykonany remont podnoszący standard mieszkania (wymiana
starych okien na szczelniejsze, wymiana starych skorodowanych i
pozapychanych rur na nowe) normalny lokator z chęcią przystanie.
____________________
Oczywiście, w normalnej sytuacji normalni ludzie zawsze jakoś się dogadają,
ale przecież dyskusja jest o sytuacji konfliktowej, gdzie rzekomo jednym ze
sposobów wykurzenia lokatora wbrew jego woli miałoby być rozpoczęcie
remontu. A zgodnie z przepisami prawa to zaden sposób...
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 19:41:03 - Piotrek
>
> Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
>
Umową - wątkotwórca wspominał o umowie.
Piotrek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 20:55:31 - Jan Werbinski
news:4cd05c08$0$27046$65785112@news.neostrada.pl...
> On 2010-11-02 18:15, Jan Werbinski wrote:
>>
>> Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
>>
>
> Umową - wątkotwórca wspominał o umowie.
Czyli wniosek taki, że umowę trzeba spisywać na krótkie terminy.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 21:02:22 - p 47
Użytkownik Jan Werbinski
news:4cd06cd2$0$27043$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik Piotrek
> news:4cd05c08$0$27046$65785112@news.neostrada.pl...
>> On 2010-11-02 18:15, Jan Werbinski wrote:
>>>
>>> Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
>>>
>>
>> Umową - wątkotwórca wspominał o umowie.
>
> Czyli wniosek taki, że umowę trzeba spisywać na krótkie terminy.
>
> --
Trzeba byc niezłym hucpiarzem, (albo zupełnie ograniczonym umysłowo!) żeby
udzielac rad w sprawach, o jakich nie masz zielonego pojęcia mimo, ze
powinienes mieć swiadomość, że ktos naiwny może z nich skorzystac i wpędzić
się w ten sposób w niezłe kłopoty!
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 21:17:17 - Piotrek
>
> Czyli wniosek taki, że umowę trzeba spisywać na krótkie terminy.
>
Wniosek jest błędny :-) Okres umowy nie ma znaczenia.
Natomiast jakoś w lutym zmieniło się prawo i wynajmowanie przez osoby
fizyczne nie prowadzące DG jest nieco bezpiecznieszy.
Hint: najem okazjonalny.
Piotrek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 22:27:22 - William Bonawentura
Użytkownik Piotrek
> On 2010-11-02 20:55, Jan Werbinski wrote:
>>
>> Czyli wniosek taki, że umowę trzeba spisywać na krótkie terminy.
>>
>
> Wniosek jest błędny :-) Okres umowy nie ma znaczenia.
>
> Natomiast jakoś w lutym zmieniło się prawo i wynajmowanie przez osoby
> fizyczne nie prowadzące DG jest nieco bezpiecznieszy.
>
> Hint: najem okazjonalny.
>
Wymaga umowy notarialnej i posiadania przez najemcę praw do lokalu gdzie zostanie wyeksmitowany.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 23:56:28 - Piotrek
> [...] posiadania przez najemcę praw do lokalu gdzie zostanie wyeksmitowany.
A ściślej mówiąc:
- oświadczenia o poddaniu się egzekucji
- wskazania lokalu do którego odbędzie się eksmisja
- posiadanie tytułu do w/w lokalu lub zgoda osoby posiadającej taki
tytuł na przyjecie najemcy
Generalnie prawo dalej chore, chociaż jakby nieco mniej.
Piotrek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 08:41:48 - Kazimierz Debski
> Czyli wniosek taki, że umowę trzeba spisywać na krótkie terminy.
>
Czas umowy nie ma znaczenia. Jak się umowa skończy, to można co najwyżej
żądać od lokatora wyższej opłaty z powodu bezumownego zajmowania lokalu.
Ruszyć go nie wolno!!! Lokator powie, że nie ma się gdzie wyprowadzić i
jest nietykalny.
Kazek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 09:53:41 - Andrzej Lawa
> Tylko jeśli są zameldowani, a podejrzewam że nie są
>
Meldunek nie ma najmniejszego znaczenia. Najwyżej dostaną mandat za
niedopilnowanie tej formalności.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 17:03:18 - Piotrek
> Witam
>
> Moja kuzynka kupuje wlasnie mieszkanie 2 pokojowe w Krakowie. I ma problem bo w
> tym mieszkaniu jest student i studentka. Dostali już wypowiedzenie od
> poprzedniego wlasciciela ale az na 4 miesiace. Co moze zrobic aby pozbyc sie
> ich wczesniej? Z nimi nie ma umowy. Moze podpisac nowa umowe na wyzszych
> warunkach na te 4 miesiace ? Pomozcie bo strasznie jej sie spieszy
>
Jedyna metoda to dogadać się z nimi. Jeśli to (biedni) studenci to
pieniądze mogą zdziałać cuda.
Umowy na nowych warunkach mogą po prostu nie przyjąć i wtedy mieszkają
na starych warunkach tyle, ile wynosi okres wypowiedzenia.
Ale generalnie zalecałbym daleko idącą ostrożność. Jeśli Twoja kuzynka
będzie działała zbyt agresywnie to może się okazać, że lokatorów
wyeksmituje dopiero za np. trzy lata, po dostarczeniu lokalu zastępczego ...
A tak w ogóle to NTG, Pytaj na pl.soc.prawo
Piotrek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-02 17:22:48 - William Bonawentura
Użytkownik kwalifik
> Witam
>
> Moja kuzynka kupuje wlasnie mieszkanie 2 pokojowe w Krakowie. I ma problem bo w
> tym mieszkaniu jest student i studentka. Dostali już wypowiedzenie od
> poprzedniego wlasciciela ale az na 4 miesiace. Co moze zrobic aby pozbyc sie
> ich wczesniej? Z nimi nie ma umowy. Moze podpisac nowa umowe na wyzszych
> warunkach na te 4 miesiace ? Pomozcie bo strasznie jej sie spieszy
>
Poszukać im innego, fajnego mieszkania za tę samą cenę. Ewentulanie dopłacić jeśli będzie droższe.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 02:42:12 - Aleksander
Da się to zrobić tak, aby zabezpieczyć własny
(właściciela) interes / mieszkanie / dom ?
Pozdrawiam,
Aleksander.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 09:56:23 - Andrzej Lawa
> ... i weź tu normalnie wynajmij (komuś) mieszkanie.
>
> Da się to zrobić tak, aby zabezpieczyć własny
> (właściciela) interes / mieszkanie / dom ?
Przypominam, że inicjator wątku kupił sobie mieszkanie z lokatorami,
którzy z poprzednim właścicielem uzgodnili wyprowadzkę - i tylko
nowobogacki nowy właściciel chce chamsko ich wcześniej wygonić, niż było
uzgodnione.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 10:15:28 - PH
Użytkownik Aleksander
news:iaqekg$fje$1@inews.gazeta.pl...
> ... i weź tu normalnie wynajmij (komuś) mieszkanie.
>
> Da się to zrobić tak, aby zabezpieczyć własny
> (właściciela) interes / mieszkanie / dom ?
>
podpisujesz umowe wynajmu i wypowiedzenie tej umowy bez daty. chcesz
skończyć wynajem -> informujesz lokatorów, uzupełniasz datę i papa
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 11:28:20 - Kazimierz Debski
>
A lokatorzy na to, że nie mają się gdzie wyprowadzić i pozostają na
swoim miejscu :-)
Ludzie zrozumcie. Piszę tutaj to wszystko tylko dlatego, żebyście zbyt
pochopnie nie decydowali się na wynajem własnych domów mieszkań etc.
W świetle ustawy o ochronie lokatorów, jeśli posiadacz nie wyprowadzi
się sam z własnej woli, to zgodnie z prawem jest:
- wypowiedzenie umowy (bo np.: nie płacą za lokal),
- wniosek do sądu o eksmisję poparty dowodami (np.: minął termin
wypowiedzenia umowy),
- sprawa sądowa, czyli droga przez mękę,
- wyrok eksmisji (do tego potrzebne są podstawy) z prawem do lokalu
socjalnego lub bez,
- uprawomocnienie wyroku lub odwołanie się do wyższej instancji,
- wniosek do gminy o lokal zastępczy,
- odmowa z gminy przydzielenia lokalu zastępczego - bo gminy takowych
nie mają, więc nie dadzą. A jeśli mają to w pierwszej kolejności muszą
dać tym, którym sąd orzekł przydział lokalu socjalnego a dopiero później
tym, którym sąd nie przydzielił lokalu socjalnego,
- wniosek do gminy o płacenie różnicy pomiędzy czynszem umownym a
czynszem wolnorynkowym za sporny lokal - gmina nie płaci bo nie ma $$
więc znów sąd i komornik na gminę,
- czekanie, aż gmina wybuduje lokal zastępczy (szczegóły takiego lokalu
opisuje stosowne rozporządzenie)lub już nie lokator a osoba zajmująca
lokal bez tytułu prawnego łaskawie raczy zechcieć się wyprowadzić,
- i gwóźdź programu: lokator lub już nie lokator łaskawie oddaje klucze
do lokalu jego właścicielowi. Najlepiej protokolarnie. Bo jak bez
podpisanego przez obie strony protokołu, to może się okazać, że
właściciel włamał się do czegoś, co jest w posiadaniu innej osoby.
Dopiero wtedy właściciel ma prawo wejść do _swojego_ lokalu i staje się
nie tylko właścicielem ale również posiadaczem.
Jest jeszcze inna droga:
- Właściciel wypowiada umowę najmu z uwagi na chęć zamieszkania w tym
lokalu przez niego samego lub jego bliską osobę. Ważne, aby była
wskazana konkretna osoba. Jeśli nie papier nie ma zastosowania.
- Właściciel czeka 3 lata.
- Sprawa idzie do sądu. Sąd orzeka eksmisję i brak przydziału lokalu
socjalnego. Co dalej nie wiem, bo nie przerabiałem tego.
Ustawodawca chciał ochronić lokatorów przed dzikim wyrzucaniem na bruk
przez nowych właścicieli pod byle pretekstem a spowodował, że wszelkiej
maści menelstwo rozpanoszyło się w cudzych mieszkaniach i jest bezkarne.
Kazek
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 12:28:27 - Andrzej Lawa
> Użytkownik Aleksander
> news:iaqekg$fje$1@inews.gazeta.pl...
>> ... i weź tu normalnie wynajmij (komuś) mieszkanie.
>>
>> Da się to zrobić tak, aby zabezpieczyć własny
>> (właściciela) interes / mieszkanie / dom ?
>>
> podpisujesz umowe wynajmu i wypowiedzenie tej umowy bez daty. chcesz
> skończyć wynajem -> informujesz lokatorów, uzupełniasz datę i papa
>
>
Primo: nikt in-blanco tego nie podpisze.
Secundo: nawet jak się taki trafi, to równie dobrze może potem
powiedzieć: OK, powiedzmy że umowa jest rozwiązana... Ale ja się stąd
nie ruszę i co mi pan zrobisz?
Tertio: na upartego można to podciągnąć pod fałszowanie dokumentu - de
facto wpisujesz fałszywą datę wypowiedzenia.
Quatro: to typowa metoda skurwysyńskich mend.
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-03 18:14:56 - p 47
Użytkownik PH
news:iar97g$83g$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Aleksander
> news:iaqekg$fje$1@inews.gazeta.pl...
>> ... i weĽ tu normalnie wynajmij (komu?) mieszkanie.
>>
>> Da się to zrobić tak, aby zabezpieczyć własny
>> (wła?ciciela) interes / mieszkanie / dom ?
>>
> podpisujesz umowe wynajmu i wypowiedzenie tej umowy bez daty. chcesz
> skończyć wynajem -> informujesz lokatorów, uzupełniasz datę i papa
>
A zaraz po owym papa piszesz do nich pismo z żadaniem opróznienia lokalu
wyznaczjąc na to termin, po minieciu którego składasz pozwy do sądu (o
eksmisję i zapłate czynszu,/opłaty za bezumowne korzystanie z lokalu). Po
uzyskaniu orzeczeń idziesz z tym do komornika i czekasz na eksmisję w tzw.
miedzyczasie poszukując lokalu zastepczego dla tych byłych :_) lokatorów,
którzy cały ten czas dalej sobie u ciebie mieszkają, zapewne grosza ci za to
nie płacąc. A jak nie daj Boże oni to np. bezrobotni to tak czekasz do
usr..ej smierci, bo tych eksmitowac nie wolno;-)
Re: pozbycie sie lokatora
2010-11-04 07:06:30 - Kazimierz Debski
> wolno;-)
Od chyba 2005 roku nie wolno nikogo eksmitować na bruk. Ustawa o
ochronie lokatorów zabraniała eksmisji na bruk w porze zimowej. Ale
doszło do niej rozporządzenie które zabrania kogokolwiek eksmitować na bruk.
Jest jeszcze taka różnica, pewnym grupom osób (np. niepełnoletnim) sąd
musi orzec przydział lokalu socjalnego. Innym nie musi. Jak w wyroku
jest przydział na lokal socjalny, to łatwiej wywalczyć takowy w gminie.
Kazek