Rosja wstrzymała od 11 lipca przesyłanie gazu rurociągiem Nord Stream 1, tłumacząc to koniecznością przeprowadzenia prac konserwacyjnych. Jego ponowne uruchomienie, zapowiadane pierwotnie na 21 lipca, Gazprom postawił pod dużym znakiem zapytania, informując, że serwisowana w Kanadzie turbina nadal nie dotarła do Rosji. Tymczasem niemiecki rząd uważa, że Gazprom blefuje, aby znaleźć pretekst, by nie wznawiać dostaw gazu do Niemiec - podał „Bild”.