Roman Czejarek: Odejście Moniki Olejnik z Radia ZET to koniec pewnej epoki

Tyle szumu o Olejnikową - podręcznikowy przykład, jak nie należy robić wywiadów? Przerywanie gościowi, karcenie go, kpienie z niego, udzielanie za niego odpowiedzi, wmawianie mu, że powiedział coś czego nie powiedział. Brrrrrrrrrrrrrrr!

ale tu nie chodzi tylko o odejście Olejnik, bo to już trzecia tak spektakularna zmiana - najpierw program poranny, potem Pawlikowska, a teraz Monika. Dla słuchaczy to zbyt wiele, zwłaszcza że obecnych prowadzących, a raczej w nowych zestawieniach nie da się słuchać :/ A program Moniki to tylko (i aż) 12 min i przy tak wielu rozgłośniach nikt nie kazał wam jej słuchać. No ale przecież wy się cieszycie że my już jej nie usłyszymy i tu jest problem, bo od pradziejów Polak Polakowi wilkiem i to się nigdy nie zmieni - smutne zderzenie z rzeczywistością. Pisowcy cieszcie się, a najlepiej to się udławcie tym szczęściem!

Zupelnie nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze olejnik prowadzila dobre rozmowy. Dla mnie zeszla do poziomu ulicznej pyskowki, co z bolem mialem nieprzyjemnosc czasem sluchac w siodmym dniu tygodnia. Piaseck8 zawsxe byl dla mnie nijaki i nudny za to.