Program Macieja Orłosia wróci do TVP1 wiosną. Trwają prace

Czas na emeryturę panie ORMOś! Przy okazji szacun i podziw dla wnuczki. Nie straszne jej zakażenie salmonellą ze starych jajec dziadzia

Neo-TVP to jeden wielki festiwal niekompetencji: Dotowanie z rezerwy budżetowej spólki postawionej w stan likwidacji, Likwidator z zarzutami prokuratorskimi, kochanka szefa tvp info zatrudniona jako sekretarka, dramatyczne spadki oglądalności usłużni funkcjonariusze zamiast dziennikarzy czy lipne umowy b2b na słupa. Na koniec creme de la creme w osobie Dyrektora programowego TVP - czyli towarzysza Sławka Z, który swoją przygodę z tv zaczynał od prowadzenia dziennika telewizyjnego w mundurze LWP, a po zmianach ustrojowych stał się strażnikiem interesów SLD na Woronicza. Zamiast zapowiadanej czystej wody mamy czystą wódę na śledziku z platformowskimi nominatami.

Maciej Orłoś jest gwarantem dalszych spadków oglądalności Teleexpressu. Ten 63-letni aktor (bez osiągów w aktorstwie) został zapomnianym pseudo-dziennikarzem po 2016 roku. Maciej Orłoś nie ma wykształcenia dziennikarskiego. WP wywaliło go w 2018 roku, bo przez dwa lata nie był w stanie przyciągnąć dawnych widzów Teleexpressu do WP. Ludzie go nie chcą ale nadaje się idealnie jako partyjny funkcjonariusz w neo-TVP. Wystarczy zobaczyć kanał Orłosia na YouTube. Bardzo starał się by PO doceniło go za „trud” walki o wygraną POKO.