Coś o mechanikach
2011-06-13 21:40:25 - janusz_kk1
Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
saaba
piekielni.pl/11255
--
Pozdr
JanuszK
saaba
piekielni.pl/11255
--
Pozdr
JanuszK
Re: Coś o mechanikach
2011-06-13 21:58:54 - megrims
W dniu 2011-06-13 21:40, janusz_kk1 pisze:
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
>
nie wierzę.
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
>
nie wierzę.
Re: Coś o mechanikach
2011-06-14 01:18:44 - Tomasz Pyra
W dniu 2011-06-13 21:58, megrims pisze:
> W dniu 2011-06-13 21:40, janusz_kk1 pisze:
>> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
>> saaba
>> piekielni.pl/11255
>>
>
> nie wierzę.
W co tu nie wierzyć?
Kolega pojechał do warsztatu z bijącymi hamulcami.
Diagnoza - krzywe przednie piasty, do wymiany.
Mechanik skasował 500zł za piasty z łożyskami, 200zł za wymianę.
Nawet nakrętki na czopie piasty nie odkręcił.
Tylko zdjął tarcze, wyczyścił od zewnątrz szczotką i zapryskał wszystko
jakimś niebieskim mazidłem.
Gość z historii może mniej techniczny i połapał się dopiero po którymś
razie.
> W dniu 2011-06-13 21:40, janusz_kk1 pisze:
>> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
>> saaba
>> piekielni.pl/11255
>>
>
> nie wierzę.
W co tu nie wierzyć?
Kolega pojechał do warsztatu z bijącymi hamulcami.
Diagnoza - krzywe przednie piasty, do wymiany.
Mechanik skasował 500zł za piasty z łożyskami, 200zł za wymianę.
Nawet nakrętki na czopie piasty nie odkręcił.
Tylko zdjął tarcze, wyczyścił od zewnątrz szczotką i zapryskał wszystko
jakimś niebieskim mazidłem.
Gość z historii może mniej techniczny i połapał się dopiero po którymś
razie.
Re: Coś o mechanikach
2011-06-14 20:31:27 - Ghost
Użytkownik megrims
news:it5q5r$aai$2@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2011-06-13 21:40, janusz_kk1 pisze:
>> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
>> saaba
>> piekielni.pl/11255
>>
>
> nie wierzę.
Bo to jest pewnie tylko proba wypromowania tekstowej wersj demotywatorow.
Nie poleci.
Re: Coś o mechanikach
2011-06-13 22:14:50 - btn
W dniu 2011-06-13 21:40, janusz_kk1 pisze:
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
>
Po lekturze nasuwa się pytanie: czy to na pewno był kolega i chciał pomóc?
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
>
Po lekturze nasuwa się pytanie: czy to na pewno był kolega i chciał pomóc?
Re: Coś o mechanikach
2011-06-14 11:48:07 - PaweL
>>
> Po lekturze nasuwa się pytanie: czy to na pewno był kolega i chciał pomóc?
autor artykułu podpisał się mechanik...
był to więc na pewno kolega mechanika, tylko którego?
> Po lekturze nasuwa się pytanie: czy to na pewno był kolega i chciał pomóc?
autor artykułu podpisał się mechanik...
był to więc na pewno kolega mechanika, tylko którego?
Re: Coś o mechanikach
2011-06-14 11:54:21 - Olo
W dniu 2011-06-13 21:40, janusz_kk1 pisze:
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
>
strasznie przykre, nawet jeśli historia trochę naciągana to jestem w
stanie w nią uwierzyć. Ja się trochę wycwaniłem i dzwonię/jeżdże po
kilku mechanikach by zorientować się w cenie. Rozbierzność jest ogromna.
Poza tym jakim trzeba być ch*jem , żeby tak radykalnie się dorabiać na
czyjeś naiwności :/
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
>
strasznie przykre, nawet jeśli historia trochę naciągana to jestem w
stanie w nią uwierzyć. Ja się trochę wycwaniłem i dzwonię/jeżdże po
kilku mechanikach by zorientować się w cenie. Rozbierzność jest ogromna.
Poza tym jakim trzeba być ch*jem , żeby tak radykalnie się dorabiać na
czyjeś naiwności :/
Re: Coś o mechanikach
2011-06-14 12:12:47 - kamil
On 13/06/2011 20:40, janusz_kk1 wrote:
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
Kupił Saaba w kombi, po tym zdaniu już nie chciało mi się czytać.
--
Pozdrawiam,
Kamil
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
Kupił Saaba w kombi, po tym zdaniu już nie chciało mi się czytać.
--
Pozdrawiam,
Kamil
Re: Coś o mechanikach
2011-06-14 14:39:46 - Ghost
Użytkownik kamil
news:it7c6v$3nq$1@inews.gazeta.pl...
> On 13/06/2011 20:40, janusz_kk1 wrote:
>> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
>> saaba
>> piekielni.pl/11255
>
> Kupił Saaba w kombi, po tym zdaniu już nie chciało mi się czytać.
Telepatia, dokladnie to samo mialem zamiar napisac.
Re: Coś o mechanikach
2011-06-14 20:56:37 - ToMasz
janusz_kk1 pisze:
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
>
to nie jest opowieść o mechanikach tylko o półgłówku który ma za dużo kasy.
ToMasz
PS
przepraszam jeśli kogoś obraziłem, ale mam kolegę chirurga. myślicie ze
wie co to jest sonda lambda, albo płyn hamulcowy? Natomiast w 100%wie do
kogo zadzwonić jak ma wątpliwości.
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
>
to nie jest opowieść o mechanikach tylko o półgłówku który ma za dużo kasy.
ToMasz
PS
przepraszam jeśli kogoś obraziłem, ale mam kolegę chirurga. myślicie ze
wie co to jest sonda lambda, albo płyn hamulcowy? Natomiast w 100%wie do
kogo zadzwonić jak ma wątpliwości.
Re: Coś o mechanikach
2011-06-15 08:32:40 - Kowal
Znajoma kupiła auto. Opel 1.6 8 zaworowy.
Pojechała do mechanika zrobić rozrząd w nowym nabytku.
Wymiana rozrządu 600zł
Po paruset km wspomaganie fiksuje
Naprawa 150zł
Świeci się kontrolka chcech engine
Naprawa 180zł
Kłopot z tylną lampą - diagnoza niezrozumiała naprawa ma kosztować około
200zł
Stała się nieufna do mechanika, pojechała do innego
Z rorządu to został wymieniony pasek i pompa wody
Naprawa wspomagania = kasowanie błedów - wspomaganie nadal fiksuje
Naprawa po zapaleniu się kontrolki = kasowanie błędów - zawór EGR się
buntuje.
Problem z lampą okazał się zaśniedziałym stykiem.
Także są na świecie ludzie, którzy wykorzystują niewiedzę innych :(
Pojechała do mechanika zrobić rozrząd w nowym nabytku.
Wymiana rozrządu 600zł
Po paruset km wspomaganie fiksuje
Naprawa 150zł
Świeci się kontrolka chcech engine
Naprawa 180zł
Kłopot z tylną lampą - diagnoza niezrozumiała naprawa ma kosztować około
200zł
Stała się nieufna do mechanika, pojechała do innego
Z rorządu to został wymieniony pasek i pompa wody
Naprawa wspomagania = kasowanie błedów - wspomaganie nadal fiksuje
Naprawa po zapaleniu się kontrolki = kasowanie błędów - zawór EGR się
buntuje.
Problem z lampą okazał się zaśniedziałym stykiem.
Także są na świecie ludzie, którzy wykorzystują niewiedzę innych :(
Re: Coś o mechanikach
2011-06-15 12:33:34 - PaweL
....
>Także są na świecie ludzie, którzy wykorzystują niewiedzę innych :(
zaczynając od polityków, poprzez sędziów, adwokatów, policjantów, lekarzy,
na mechanikach kończąc
Paweł
Re: Coś o mechanikach
2011-06-15 12:33:46 - PaweL
....
>Także są na świecie ludzie, którzy wykorzystują niewiedzę innych :(
zaczynając od polityków, poprzez sędziów, adwokatów, policjantów, lekarzy,
na mechanikach kończąc
Paweł
Re: Coś o mechanikach
2011-06-15 13:33:01 - gregor
W dniu 2011-06-13 21:40, janusz_kk1 pisze:
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
>
ja mialem podobnie tj. pojechalem do autoryzowanego serwisu Rover`a i
diagnoza wymiana wysprzeglnika ok 700 za sam wysprzeglnik no nic troche
sporo ale postanowilem pojechac do swojego mechanika, ktory zapytal czy
mam plyn w ukladzie sprzegla - oczywiscie galy nic nie wiem ale
doszlismy gdzie jest pojemnik i okazalo sie, ze brakowalo plynu za 10
zl. naprawilem, wtedy auto ot taka historyjka z happy endem :)
gregor
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> piekielni.pl/11255
>
ja mialem podobnie tj. pojechalem do autoryzowanego serwisu Rover`a i
diagnoza wymiana wysprzeglnika ok 700 za sam wysprzeglnik no nic troche
sporo ale postanowilem pojechac do swojego mechanika, ktory zapytal czy
mam plyn w ukladzie sprzegla - oczywiscie galy nic nie wiem ale
doszlismy gdzie jest pojemnik i okazalo sie, ze brakowalo plynu za 10
zl. naprawilem, wtedy auto ot taka historyjka z happy endem :)
gregor
