no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 17:01:39 - megrims
Nigdy wcześniej do motocyklistów nic nie miałem.
Dzisiaj wyjeżdżam z Józefa Rogalińskiego w Hetmańską.
Dla niezorientowanych Hetmańska to taka dwu jezdniowa
z tramwajami po środku i drzewami po bokach.
Patrze w lewo - nic nie jedzie. No to chcę ruszać.
I jakoś kurwa coś mnie tknęło, że jednak nie ruszyłem.
A tu z lewej od grochowskiej leciał jakiś ścigacz
na pełnych kotłach. Nawet koloru sprzęta nie widziałem.
Jak bym mu wyjechał, to miał bym jego silnik w miejscu
dupy i 3 trupy by były (z 5-lenią córką jechałem).
Miejsce sytuacji:
tnijurl.com/4c749e338178/ lub
maps.google.pl/maps?hl=pl&ie=UTF8&ll=52.392249,16.887494&spn=0.001087,0.004292&t=h&z=19
Na takich to nie ma siły. Jak ci taki w mieście leci powyżej
160 km/h leci i wjedzie w bok to raczej człowiek w samochodzie
jest bez szans.
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 17:03:33 - to
> Na takich to nie ma siły. Jak ci taki w mieście leci powyżej 160 km/h
> leci i wjedzie w bok to raczej człowiek w samochodzie jest bez szans.
Zaraz Ci napiszą, że to niemożliwe, że nie masz radaru w oczach i że
pewnie nie jechał 160, tylko 60, a Ty nie patrzysz w lusterka. :-)
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 19:22:59 - Nex@pl
> begin megrims
>
>> Na takich to nie ma siły. Jak ci taki w mieście leci powyżej 160 km/h
>> leci i wjedzie w bok to raczej człowiek w samochodzie jest bez szans.
>
> Zaraz Ci napiszą, że to niemożliwe, że nie masz radaru w oczach i że
> pewnie nie jechał 160, tylko 60, a Ty nie patrzysz w lusterka. :-)
>
Prawda jest taka, że są motocykliści inteligentni... ale rzadko ich
kurna widuje, zwykle młodociani za szybcy i zbyt wściekli.
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 20:10:01 - megrims
> W dniu 2011-06-11 19:03, to pisze:
>> begin megrims
>>
>>> Na takich to nie ma siły. Jak ci taki w mieście leci powyżej 160 km/h
>>> leci i wjedzie w bok to raczej człowiek w samochodzie jest bez szans.
>>
>> Zaraz Ci napiszą, że to niemożliwe, że nie masz radaru w oczach i że
>> pewnie nie jechał 160, tylko 60, a Ty nie patrzysz w lusterka. :-)
>>
>
> Prawda jest taka, że są motocykliści inteligentni... ale rzadko ich
> kurna widuje, zwykle młodociani za szybcy i zbyt wściekli.
liczba kretynów jest taka sama wśród lekarzy, studentów, prawników,
profesorów, motocyklistów i policjantów. A że młodość to często
brak wyobraźni, eksperymenty itp.
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 18:19:34 - to
> liczba kretynów jest taka sama wśród lekarzy, studentów, prawników,
> profesorów, motocyklistów i policjantów.
Jest to oczywiście nieprawda. :-)
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 22:45:06 - megrims
> begin megrims
>
>> liczba kretynów jest taka sama wśród lekarzy, studentów, prawników,
>> profesorów, motocyklistów i policjantów.
>
> Jest to oczywiście nieprawda. :-)
>
Niepoprawny optymista z Ciebie :)
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-13 08:10:49 - PM
>>> liczba kretynów jest taka sama wśród lekarzy, studentów, prawników,
>>> profesorów, motocyklistów i policjantów.
>>
>> Jest to oczywiście nieprawda. :-)
>>
>
> Niepoprawny optymista z Ciebie :)
to moze liczba kretynów wśród kretynów tez taka sama? to jak profesorów jest
mniej niż policjantów a ilość kretynów taka sama to stężenie kretynów wyższe
;-)
blizej prawdy byłoby powiedziec że kretynie zdarzają się zarówno wśród
lekarzy, prawników...
ale że jest ich % tyle samo.
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-14 13:24:26 - megrims
>
>>>> liczba kretynów jest taka sama wśród lekarzy, studentów, prawników,
>>>> profesorów, motocyklistów i policjantów.
>>>
>>> Jest to oczywiście nieprawda. :-)
>>>
>>
>> Niepoprawny optymista z Ciebie :)
>
> to moze liczba kretynów wśród kretynów tez taka sama? to jak profesorów
> jest mniej niż policjantów a ilość kretynów taka sama to stężenie
> kretynów wyższe ;-)
>
> blizej prawdy byłoby powiedziec że kretynie zdarzają się zarówno wśród
> lekarzy, prawników...
> ale że jest ich % tyle samo.
>
>
Bardzo słuszna uwaga. Doprecyzowałeś. O ten % mi właśnie chodziło.
Chociaż jak patrze na polityków, to chyba jest wyjątek :D
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-12 09:21:46 - Nex@pl
> liczba kretynów jest taka sama wśród lekarzy, studentów, prawników,
> profesorów, motocyklistów i policjantów. A że młodość to często
> brak wyobraźni, eksperymenty itp.
Nie no, sam jestem młody choć jeszcze rok i ćwierć wieku będzie :) i
wiem, dobrze co oznacza gaz do dechy, sam wciskam, ale nie kiedy dookoła
mam dziesiąt aut, nie przemykam między nimi z pasa na pas, bo to
wystarczy sekunda nie uwagi i tragedia gotowa, a że mój bolid 1.6 waży
jakieś 800kg to mógłbym łatwo wypaść na chodnik czy coś a wtedy to
dopiero tragedia.
Normalna kolej rzeczy, ale naprawdę czasami wkurzające :)
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 20:13:47 - Artur Maśląg
> W dniu 2011-06-11 19:03, to pisze:
>> begin megrims
>>
>>> Na takich to nie ma siły. Jak ci taki w mieście leci powyżej 160 km/h
>>> leci i wjedzie w bok to raczej człowiek w samochodzie jest bez szans.
>>
>> Zaraz Ci napiszą, że to niemożliwe, że nie masz radaru w oczach i że
>> pewnie nie jechał 160, tylko 60, a Ty nie patrzysz w lusterka. :-)
>>
>
> Prawda jest taka, że są motocykliści inteligentni... ale rzadko ich
> kurna widuje, zwykle młodociani za szybcy i zbyt wściekli.
Jak to leciało?
- Czemu mnie wybrałeś do tej roboty?
- Nie znam wiekszego szczęściarza od ciebie!
- Większym był mój brat, ale się utopił jak miał 3 lata...
;)
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-12 12:11:24 - Wojciech Smagowicz [ZIWK]
> Prawda jest taka, że są motocykliści inteligentni... ale rzadko ich
> kurna widuje, zwykle młodociani za szybcy i zbyt wściekli.
Nie masz racji - widuje się dość często, tylko zwykle nie zwraca uwagi
na zwyczajnych uczestników ruchu...
--
Wojciech Smagowicz
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 18:20:47 - DoQ
>
> Patrze w lewo - nic nie jedzie. No to chcę ruszać.
> I jakoś kurwa coś mnie tknęło, że jednak nie ruszyłem.
> A tu z lewej od grochowskiej leciał jakiś ścigacz
> na pełnych kotłach. Nawet koloru sprzęta nie widziałem.
Trzeba było patrzeć w lusterka!!! ;)
Pozdrawiam
Paweł
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 17:04:16 - to
> Trzeba było patrzeć w lusterka!!! ;)
AMEN!!!1jeden
PACZ W LUSTERKA MOTOCYKLE SOM WSZENDZIE!!!11jedenaście
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 18:25:37 - Nex@pl
> W dniu 11-06-2011 17:01, megrims pisze:
>>
>> Patrze w lewo - nic nie jedzie. No to chcę ruszać.
>> I jakoś kurwa coś mnie tknęło, że jednak nie ruszyłem.
>> A tu z lewej od grochowskiej leciał jakiś ścigacz
>> na pełnych kotłach. Nawet koloru sprzęta nie widziałem.
>
> Trzeba było patrzeć w lusterka!!! ;)
>
> Pozdrawiam
> Paweł
>
>
Jak się tak czasem zastanowię, to chciałbym zobaczyć miasto, w którym
ludzie jeździliby tylko na motorach... :) Wypadki co 5 minut :P
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-17 13:17:35 - Shadowchaser
> Jak się tak czasem zastanowię, to chciałbym zobaczyć miasto, w którym
> ludzie jeździliby tylko na motorach... :) Wypadki co 5 minut :P
To jedz do Wloch, tam prawie tak jest, i to prawie wszedzie. W Rimini
(chociaz to teoretycznie nie Wlochy) zabilbym goscia na skuterze, ktory
sobie wymyslil, ze jak jedzie z przeciwka i skreca w lewo to ma przede
mna pierwszenstwo. Spocilem sie mimo klimatyzacji.
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-11 20:10:12 - megrims
> W dniu 11-06-2011 17:01, megrims pisze:
>>
>> Patrze w lewo - nic nie jedzie. No to chcę ruszać.
>> I jakoś kurwa coś mnie tknęło, że jednak nie ruszyłem.
>> A tu z lewej od grochowskiej leciał jakiś ścigacz
>> na pełnych kotłach. Nawet koloru sprzęta nie widziałem.
>
> Trzeba było patrzeć w lusterka!!! ;)
>
> Pozdrawiam
> Paweł
>
>
oczywiście
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-14 13:09:42 - amos
> Trzeba było patrzeć w lusterka!!!
>
Bardzo sluszna uwaga. Ja przedwczoraj nie spojrzalem i wymusilem na
innym aucie.
Niektorym trudno w to uwierzyc, ale naprawde warto w nie patrzec.
Szczegolnie przed naglym manewrem.
BTW, wczoraj jakis debil malo mnie nie zniosl na tory pod tramwaj, gdy
napierw przeskoczyl z lewego na srodkowy, a po chwili la lewy zupelnie
nie patrzac w lusterko. Wszyzstko na zupelnie dopuszczalnej predkosci.
--
zdrowka
amos
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-12 13:19:09 - Bydlę
> W dniu 2011-06-11 19:22, Nex@pl pisze:
>
>> Prawda jest taka, że są motocykliści inteligentni... ale rzadko ich
>> kurna widuje, zwykle młodociani za szybcy i zbyt wściekli.
> Nie masz racji - widuje się dość często, tylko zwykle nie zwraca uwagi
> na zwyczajnych uczestników ruchu...
Nie wyrabiam jakiejś specnormy w trasach i w mieście, ale _normalnie_
jadący motocyklista czy rowerzysta _zawsze_ zapada mi w pamięć, bo to
rzadkie zjawisko...
;>
--
Bydlę
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-12 19:00:43 - J.F.
>Nie wyrabiam jakiejś specnormy w trasach i w mieście, ale _normalnie_
>jadący motocyklista czy rowerzysta _zawsze_ zapada mi w pamięć, bo to
>rzadkie zjawisko...
Ale co znaczy normalnie ? Albo jedzie za wolno i przeszkadza
kapelusznik jeden, albo za szybko, wariat jeden :-)
J.
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-12 12:58:34 - Kuba (aka cita)
Użytkownik megrims
news:it000h$srp$1@usenet.news.interia.pl...
(...)
>
> Na takich to nie ma siły. Jak ci taki w mieście leci powyżej
> 160 km/h leci i wjedzie w bok to raczej człowiek w samochodzie
> jest bez szans.
debili nie brakuje - tak samo na motocyklach, rowerach, skuterach w
osobówkach i ciężarówkach...
Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest średnio trafne, bo inaczej już
dawno musielibyśmy wszyscy przyznać, ze Ci kierowcy osobówek to skończone
chuje..
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-12 14:04:17 - to
> debili nie brakuje - tak samo na motocyklach, rowerach, skuterach w
> osobówkach i ciężarówkach...
> Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest średnio trafne, bo inaczej
> już dawno musielibyśmy wszyscy przyznać, ze Ci kierowcy osobówek to
> skończone chuje..
Co za brednie. W osobówce debilem jest jeden na sto czy na tysiąc, na
motocyklu co drugi jedzie jak debil.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-13 12:13:41 - Jarek Pudelko
> Poznań.
>
> Nigdy wcześniej do motocyklistów nic nie miałem.
Krakow,
Skrzyzowanie Alei Mickiewicza/Pilsudskiego/Focha/Alei Krasinskiego.
Jechalem z zona na motocyklu w strone Ronda Grunwaldzkiego. Czerwone
swiatlo, pole position, czekamy spokojnie na zielone.
Zapala sie zielone, ruszam do przodu, dojezdzam do torowiska, rzut okiem
w lewo, w prawo czy jakis idiota w puszce nie jedzie na czerwonym.
Jeden ledwo wyhamowal, zeby nie wjechac na skrzyzowanie (zatrzymal sie
na wysokosci zielonego, miedzy pasami ruchu - tam jest podwojna
sygnalizacja), drugi ominal go po prawej i przelecial przez
skrzyzowanie, przez ktore powinienem spokojnie przejezdzac.
Nie mam nic do puszkarzy, sam jezdze autem... ale jeslibym wjechal to by
byly conajmniej dwa trupy, gosc przelatywal z 60-70/h, ja trup, zona
trup, dzieci sieroty...
Nie generalizuj.
--
jarek
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-14 13:05:39 - amos
> Na takich to nie ma siły. Jak ci taki w mieście leci powyżej
> 160 km/h leci i wjedzie w bok to raczej człowiek w samochodzie
> jest bez szans.
Niestety to prawda. Niektorym nic innego jak tylko powazna kraksa nie
wlaczy wyobrazni.
Ale jak zapewne dobrze wiesz, nie zalezy to od pojazdu, ktorym sie
wariat porusza. Rownie dobrze moze to byc C63 albo inne BMW.
--
zdrowka
amos
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-17 09:46:36 - PesTYcyD
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-13 09:35:18 - nom
Użytkownik to
news:4df4c761$0$2501$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Co za brednie. W osobówce debilem jest jeden na sto czy na tysiąc, na
> motocyklu co drugi jedzie jak debil.
No ale z drugiej strony jeżeli pośród 10 motocyklistów znajdzie się jeden
mądry i przepisowo jadący to czy całą grupę motocyklistów można nazwać
debilami? :-)
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-13 10:04:38 - Robert_J
> tysiąc...
Kiedy ostatnio jechałeś samochodem? ;-)))
Jeden na stu??? Nie byłoby wielkim nadużyciem stwierdzenie
że co czwarty, może co piąty... Wystarczy patrzeć jak na
późnym żółtym przeskakuje jeszcze połowa tego, co
przejechało na zielonym. To nie są debile? Ja to widzę non
stop :-).
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-13 10:11:21 - Waldek Godel
> Kiedy ostatnio jechałeś samochodem? ;-)))
> Jeden na stu??? Nie byłoby wielkim nadużyciem stwierdzenie
> że co czwarty, może co piąty... Wystarczy patrzeć jak na
> późnym żółtym przeskakuje jeszcze połowa tego, co
> przejechało na zielonym. To nie są debile? Ja to widzę non
> stop :-).
Jednak widać jakiś pozytywny trend. Ludzie uczą się cywilizowanej jazdy.
Tyle, że na ogólnym tle jeszcze bardziej widać tych co nigdy i niczego się
nie nauczą.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
Re: no to chyba zmienię zdanie
2011-06-13 10:38:17 - WS
> > Co za brednie. W osobówce debilem jest jeden na sto czy na
> > tysiąc...
>
> Kiedy ostatnio jechałeś samochodem? ;-)))
> Jeden na stu??? Nie byłoby wielkim nadużyciem stwierdzenie
> że co czwarty, może co piąty...
dokladnie, nie ma wiekszego znaczenia kto czym jedzie... ~90%
kierowcow ma przepisy w ... glebokim powazaniu, a lekko liczac polowa
w nich stanowi zagrozenie ;)
Przykladowo jezdze co tydzien (motocyklem ~5%, samochodem ~95) statla
trasa ok. 2x 100km i znam na niej kazda dziure ;) jest kilka miejsc,
gdzie mozna legalnie wyprzedzac, z widocznoscia na droge przed
zakretami (jeszcze na ciaglej), tak, ze majac 2-4 samochody przed soba
wiem juz, ze bede wyporzedzal, redukcja, lusterko, kierunkowskaz...
jak tylko zaczyna sie przerywana na lewy i gaz w podloge... 3 razy na
4 ktorys z tych samochodow wyskoczy mi bez patrzenia w lusterko... juz
nawet trabic mi sie nie chce... (jesli jade motocyklem, to nie
rozpedzam sie za bardzo i blisko lewego pobocza)
WS