Chciałbym spróbować swoich sił, a także pojeździć jako pasażer podczas
jakiś tras 4x4.
Błoto, piach, przeprawy, wyprawy.
Chciałbym poznać jakiś maniaków z okolic, dla których jest to hobby, a
którzy pozwolą mi tych sił spróbować i sprawdzić czy mnie to naprawdę bawi.

Przyznać się, kto i co grasuje w okolicach Warszawy?
Trochę wyguglałem, ale może Wy coś podpowiecie?

Pozdrowienia i TIA,

--
Adam 'Adak' Kępiński adak61@tlen.pl GG: 1004327
Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło

Adam 'Adak' Kępiński pisze:
> Chciałbym spróbować swoich sił, a także pojeździć jako pasażer podczas
> jakiś tras 4x4.
> Błoto, piach, przeprawy, wyprawy.

Organizowałem niegdyś pod warszawą dla pewnej firmy consultingowej event
polegający właśnie na telepaniu się terenówkami w błocie, lawiruje
pomiędzy drzewami itd. Impreza przednia, sam bylem zaskoczony tak land
cruiser brnie przez potworne błoto :-)

Kontakt do chłopaków z samochodami mam cały czas. Jakby się uzbierało
jakieś 9-15 osób z PMS mogłbym znowu zorganizować imprezę a przy okazji
znów się pobawić. Chłopaki maja kilka krótkich land cruiserów , do
samochodu wchodzi 3 uczestników + właściciel auta/instruktor. każdy z
uczestników jedzie po wyznaczonej pętli, później zmiana.
Jedynym problemem jest cena, obecnie niestety wyszło by z 500 zł od
łebka. Ale za to jazda przez kilka h. Nie jest to mało, ale nie każdy
pracuje w korporacji, która wyrzuca kasę w rozjeżdżanie błota ;-)

No chyba, ze ktoś ma dobrego sponsora i zapewni wersję lux, czyli 3
dniowa przeprawa przez Polskę z nocowaniem w leśnej głuszy.

Są chętni na wersję zwykłą? Ja mam 3 osoby chętne :-)

Seco