slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-05 16:06:44 - Flyte
obecnie jestem na urlopie w nadmorskiej miejscowosci i sporo aut jest
pookrywanych wszelkimi rzeczami: biala tkanina (cos jak przescieradlo albo
obrus) na zewnatrz, tkanina od wewnatrz (pod przednia szyba), niektore okryte sa
cale (od zderzaka do zderzaka).
Zastanawiam sie nad sensem takiej operacji. Czy promienie sloneczne niszcza
lakier? czy on plowieje, i czy moze plastiki wewnatrz sie wykrzywiaja.
Sam mam samochod granatowy i nic zlego nie zauwazylem, choc ma on juz kilka lat
i zawsze stoi pod chmura.
Pozdrawiam,
Flyte
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-05 19:14:50 - uciu
lat.
Uwazam, że to przesadne dbanie, ale jeśli komuś jest lepiej/jest
spokojniejszy jak sobie autko nakryje to niech sobie tak robi.
Na kempingach dużo niemców/holendro tak robi:-)
---
uciu
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-05 19:40:31 - Bydlę
> Witam,
>
> obecnie jestem na urlopie w nadmorskiej miejscowosci i sporo aut jest
> pookrywanych wszelkimi rzeczami: biala tkanina (cos jak przescieradlo albo
> obrus) na zewnatrz, tkanina od wewnatrz (pod przednia szyba), niektore
> okryte sa
> cale (od zderzaka do zderzaka).
>
> Zastanawiam sie nad sensem takiej operacji.
Więc zapytałeś właścicieli tych aut.
I co ci odpowiedzieli?
> Czy promienie sloneczne niszcza
> lakier?
Tak.
> czy on plowieje, i czy moze plastiki wewnatrz sie wykrzywiaja.
Też.
>
> Sam mam samochod granatowy i nic zlego nie zauwazylem, choc ma on juz kilka lat
> i zawsze stoi pod chmura.
I tego się trzymaj.
:-)
--
Bydlę
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-05 20:27:24 - Ramok
> Witam,
>
> obecnie jestem na urlopie w nadmorskiej miejscowosci i sporo aut jest
> pookrywanych wszelkimi rzeczami
Nie stosuję tego typu ochron, ale szukając informacji nt miejsca, w
które planuję jechać na wakacje, spotkałem się właśnie z opiniami, że
pomaga to:
- na zmniejszenie temperatury wewnątrz auta, zwłaszcza jeśli jest ciemne
(lakier i wnętrze) -nie tyle temp. powietrza, co nagrzania się blach i
plastików
- ochronę nie tylko lakieru i tworzyw sztucznych przed szkodliwym
wpływem światła (choć to też), ale przede wszystkim przeciwko
sokom/spadziom z drzew oraz wydzielinami owadów, a odpowiednio
nieprzemakalne również ptaków
- choni zawartość wnętrza auta (a szczelne zakrycie również np. ładne
alufelgi) przed wścibskimi oczami
Może jeszcze coś, na tą chwilę pamiętam tylko tyle ;)
/Ramok
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-06 11:20:44 - LEPEK
> - choni zawartość wnętrza auta (a szczelne zakrycie również np. ładne
> alufelgi) przed wścibskimi oczami
Jestem w takim razie pełen podziwu dla takiej logiki: zamontowałem ładne
felgi i zasłaniam je przed wścibskimi oczami.
A co do samego zakrywania - ludzie to tak mają, że jak zostawiają
samochód i go nie widzą, to jest OK i nie przeszkadza im -25, 1 m
śniegu, +38stC i pełna lampa, wichura i smagający deszcz, żywica z
sosen, sok z lipy... ale jak tak sobie siedzą koło swojego samochodu na
kempingu i obserwują, jak go słońce parzy, jak się lakier gotuje, jak
opony pękają od słońca, jak plastiki się fałdują z gorąca, jak muchy
tupią po nim ;) to przychodzą dziwne pomysły do głowy. A ten sam
samochód zostawiony na 9h pod biurem jakoś nie wymaga zakrycia opon, czy
okrycia kołderką całości.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-06 21:51:13 - Ramok
> W dniu 2011-08-05 20:27, Ramok pisze:
>
>> - choni zawartość wnętrza auta (a szczelne zakrycie również np.
>> ładne alufelgi) przed wścibskimi oczami
>
> Jestem w takim razie pełen podziwu dla takiej logiki: zamontowałem
> ładne felgi i zasłaniam je przed wścibskimi oczami.
Ale co innego, jeśli ktoś obawia się o takie felgi, ale przeważnie
zostawia auto w pewnych miejscach (garaż, strzeżony parking pod domem,
pracą, marketem), a co innego na wakacjach stojąc nie
wiadomo gdzie...
Tyle, że ja tak sobie tylko myślę, nie chcę usprawiedliwiać/tłumaczyć
takich ludzi -jak pisałem, ja tak nie robię, a podane przeze mnie powody
jedynie wyczytałem ;)
> A co do samego zakrywania - ludzie to tak mają, że jak zostawiają
> samochód i go nie widzą, to jest OK [...]
Jest takie przysłowie/mądrość ludowa: czego oczy nie widzą, tego sercu
nie żal :D
Pozdrawiam!
/Ramok
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-06 01:31:57 - J.F.
> obecnie jestem na urlopie w nadmorskiej miejscowosci i sporo aut jest
> pookrywanych wszelkimi rzeczami: biala tkanina (cos jak przescieradlo albo
> obrus) na zewnatrz, tkanina od wewnatrz (pod przednia szyba), niektore okryte sa
> cale (od zderzaka do zderzaka).
>
> Zastanawiam sie nad sensem takiej operacji. Czy promienie sloneczne niszcza
> lakier? czy on plowieje,
Niszczy sie. Obejrzyj stare samochody. I swiatla sie niszcza.
Ale tego nie unikniesz, chyba ze auto stale w garazu stoi.
>i czy moze plastiki wewnatrz sie wykrzywiaja.
Raczej nie, dobrze dobrane, bo inaczej to bylby strach w poludniowych
krajach.
Ale dodatkowe gadzety juz moga. No i przyjemniej wsiasc do cieplego
samochodu niz do goracego, w ktorym kierownica parzy.
J.
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-06 12:00:53 - Iguan007
news:o53morbw8lk9$.1n0htaqf3awdx$.dlg@40tude.net...
> Raczej nie, dobrze dobrane, bo inaczej to bylby strach w poludniowych
> krajach.
W bardziej naslonecznionych krajach czesto zobaczysz zniszczone i popekane
od slonca deski rozdzielcze. Z tego powodu np. w Australii sprzedaja
wykladziny ktore ludzie klada na deske rozdzielcza. Wyglada paskudnie ale
niektorzy sie na to decyduja.
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-06 12:29:07 - Tomasz Gorbaczuk
> J.F.
> news:o53morbw8lk9$.1n0htaqf3awdx$.dlg@40tude.net...
>> Raczej nie, dobrze dobrane, bo inaczej to bylby strach w poludniowych
>> krajach.
>
> W bardziej naslonecznionych krajach czesto zobaczysz zniszczone i
> popekane
> od slonca deski rozdzielcze. Z tego powodu np. w Australii sprzedaja
> wykladziny ktore ludzie klada na deske rozdzielcza. Wyglada paskudnie ale
> niektorzy sie na to decyduja.
Gdy jest mocne słońce, dobrze sprawdzaja się maty zasłaniajace szybę
przednią (pokryte folią aluminiową). Deska rozdzielcza nie nagrzewa sie
bezpośrednio od słońca i bardzo szybko daje się klimą schłodzić wnętrze.
Miałem porównanie gdy byłem w tym roku na wakacjach w Hiszpani. Samochód
(czarny, jasna tapicerka) zostawiony na kilka godzin w pełnym słońcu bez
maty, nagrzewał się tak, że nie dało się usiąść w fotelu (materiałowy).
Gdy kupiłem matę wystarczyły 2 min chłodzenia klimy aby we wnetrzu
zrobiło sie przyjemnie chłodno (nie biło gorące powietrze od tapicerki i
deski) .
Pzdr
TG
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-07 00:01:27 - Iguan007
Tomasz Gorbaczuk
news:op.vzsfet2pg01fvf@l-089.harvard.local...
Dnia 06-08-2011 o 12:00:53 Iguan007
>Gdy jest mocne słońce, dobrze sprawdzaja się maty zasłaniajace szybę
>przednią (pokryte folią aluminiową). Deska rozdzielcza nie nagrzewa sie
>bezpośrednio od słońca i bardzo szybko daje się klimą schłodzić wnętrze.
Jesli ktos nie jest zbyt leniwy zeby za kazdym razem rozkladac te folie :)
Pozdrawaiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-06 15:59:32 - P_ablo
news:41f0.000001e1.4e3bf8f4@newsgate.onet.pl...
>
> Zastanawiam sie nad sensem takiej operacji.
> Czy promienie sloneczne niszcza lakier? czy on plowieje, i czy moze
> plastiki wewnatrz sie
> wykrzywiaja.
>
Tez...
Generalnie mozna wytlumaczyc zakladanie oslony na/za przednia szybe jesli
zamierzasz jezdzic samochodem ktory przed chwila stal w pelnym sloncu.
Deska jest zrobiona z takiego materialu ktory pochlania swiatlo, gdyby tak
nie bylo, to w nocy na szybie bylyby same refleksy. Z tego powodu przy
slonecznej pogodzie mocno sie nagrzewa i wypromieniowuje cieplo do wnetrza
samochodu. Zakrywanie calego samochodu ma raczej niewielki wplyw na
starzenie sie lakieru/plastikow. Tak samo ma sie sprawa jesli nie uzywasz
samochodu dluzszy czas a w naszych warunkach pogodowych i przy aktualnych
materialach z ktorych sa deski jest malo prawdopodobne aby sie
odksztalcila/rozlazla. Raz tylko widzialem deske w jakims starym japoncu z
ktorej odlazil wierzchni material.
--
Picasso
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-07 00:47:29 - Filip KK
> obecnie jestem na urlopie w nadmorskiej miejscowosci i sporo aut jest
> pookrywanych wszelkimi rzeczami: biala tkanina (cos jak przescieradlo albo
> obrus) na zewnatrz, tkanina od wewnatrz (pod przednia szyba), niektore okryte sa
> cale (od zderzaka do zderzaka).
>
> Zastanawiam sie nad sensem takiej operacji. Czy promienie sloneczne niszcza
> lakier? czy on plowieje, i czy moze plastiki wewnatrz sie wykrzywiaja.
>
Lakier niszczą.
Ale plastiki wykrzywiać? Bez przesady, chyba że w jakimś wynalazku
francuskim...
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-07 11:13:25 - J.F.
> W dniu 2011-08-05 16:06, Flyte pisze:
> Lakier niszczą.
> Ale plastiki wykrzywiać? Bez przesady, chyba że w jakimś wynalazku
> francuskim...
Francja kraj poludniowy. Wlochy tez. Predzej w jakims Volvo zaczna plynac.
Ale mialem w samochodzie dolozony kompas, obudowa z polistyrenu chyba - i
nie wytrzymal.
W sierrach wykladzina na podszybiu pekala, w mondeo dali juz lepsza.
J.
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-08 10:37:14 - Filip KK
>> Lakier niszczą.
>> Ale plastiki wykrzywiać? Bez przesady, chyba że w jakimś wynalazku
>> francuskim...
>
> Francja kraj poludniowy. Wlochy tez. Predzej w jakims Volvo zaczna plynac.
>
A co ma wspólnego gdzie się mieści Francja czy Włochy? Gówno to gówno,
obojętnie gdzie będzie zrobione.
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-08 12:59:45 - J.F.
> W dniu 2011-08-07 11:13, J.F. pisze:
>>> Ale plastiki wykrzywiać? Bez przesady, chyba że w jakimś wynalazku
>>> francuskim...
>> Francja kraj poludniowy. Wlochy tez. Predzej w jakims Volvo zaczna plynac.
>>
> A co ma wspólnego gdzie się mieści Francja czy Włochy? Gówno to gówno,
> obojętnie gdzie będzie zrobione.
Wykrzywi im sie na etapie testowania prototypu, wiec nie wypuszcza takiego.
J.
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-07 14:18:47 - kamil/Endurorider.pl
Użytkownik Flyte
> Zastanawiam sie nad sensem takiej operacji. Czy promienie sloneczne
> niszcza
> lakier? czy on plowieje, i czy moze plastiki wewnatrz sie wykrzywiaja.
W upały wnętrze samochodu nie jest rozgrzane do temperatur umożliwjących
pieczenie. Plandeka ze starej firanki etc. wygląda śmiesznie, ale w gorące
lato działa bardzo dobrze byleby materiał był przewiewny.
--
pozdrawiam
kml
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-07 14:57:53 - ToMasz
> Witam,
>
> obecnie jestem na urlopie w nadmorskiej miejscowosci i sporo aut jest
> pookrywanych wszelkimi rzeczami: biala tkanina (cos jak przescieradlo albo
> obrus) na zewnatrz, tkanina od wewnatrz (pod przednia szyba), niektore okryte sa
> cale (od zderzaka do zderzaka).
Jeśli auto stoi na słońcu, to takie przykrycie nieco obniży temperaturę
w środku. Dorośli w mieście nawykli do spiekoty, ale wsadź tu 2kę dzieci
do auta- piekarnika, to sie nasłuchasz.....
ToMasz
PS lakier oczywiście pod taką super hiper ultra plandeką ze szmatki
mniej blaknie o 0.923479498%
Re: slonce/gorac i okrywanie samochodu - czy ma sens?
2011-08-07 15:17:14 - J.F.
> Jeśli auto stoi na słońcu, to takie przykrycie nieco obniży temperaturę
> w środku. Dorośli w mieście nawykli do spiekoty, ale wsadź tu 2kę dzieci
> do auta- piekarnika, to sie nasłuchasz.....
> ToMasz
>
> PS lakier oczywiście pod taką super hiper ultra plandeką ze szmatki
> mniej blaknie o 0.923479498%
lakier moze blaknac duzo mniej.
J.