Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 08:38:05 - michawar
Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
pojazdu. Pomógł mi w tym sąd gdyż firma ubezpieczeniowa nie była chętna
współpracować. W chwili zdarzenia samochód VW Passat 7 letni - sprawca
autobus MPK. Naprawa była wykonywana z oc sprawcy. Wg firmy ubezpieczeniowej
naprawa 4700zł wg zakładu naprawczego 18000zł. Boksowanie się przez rok z
firmą ubezpieczeniową i podniesienie przez nią kwoty wypłaty do 13000zł. Potem
stop – pismo z firmy ubezpieczeniowej że jest to kwota max i jeśli mi się nie
podoba to żeby dochodzić się w sądzie. Wtedy powołałem niezależnego
rzeczoznawcę z PZMot który dokonał wyceny i jakości naprawy oraz prawnika
który w moim imieniu skierował sprawę do sądu. Samochód został naprawiony na
nowych oryginalnych częściach z zachowaniem wszelkich reżimów
technologicznych. Sąd powołał biegłego który wycenił naprawę i potwierdził
koszt naprawy. Zasądził dopłatę różnicy pomiędzy kwotą wypłaconą a fakturą
wystawioną przez zakład, koszty ekspertyz i prawnika oraz pokrycie kosztów
sądowych wraz z odsetkami . Dodam tylko że sprawa się zakończyła na dwóch
spotkaniach sądowych na których żaden przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej
się nie stawił. Wyrok sądu jest już prawomocny. Podsumowując: samochody bez
względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych oraz od momentu
wstawienia samochodu do zakładu naprawczego do chwili odbioru go po naprawie
należy nam się samochód zastępczy ( o to akurat z firmą ubezpieczeniową się
nie dochodziłem ale wyjaśniłem ten temat z biegłym sądowym). Nie bójmy się
sadów nie jest to takie straszne i nie odpuszczajmy firmą ubezpieczeniowym
które robią nas na każdym kroku.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 09:05:06 - R2r
> Witam,
> Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
> wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
> pojazdu. [...]
Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
wyboru ubezpieczyciela.
--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 09:29:08 - Big Jack
news://news-archive.icm.edu.pl/4e58972c@news.home.net.pl
*R2r* napisał(-a):
> Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co
> do wyboru ubezpieczyciela.
W zasadzie racja, ale nie masz wyboru, kto na Tobie spowoduje szkodę ;)
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 09:33:00 - R2r
> W zasadzie racja, ale nie masz wyboru, kto na Tobie spowoduje szkodę ;)
>
Zgadza się, ale masz wybór co do tego, gdzie się (nie) ubezpieczać.
Dlatego ponawiam pytanie - odpowiedź może się przydać nie tylko mnie.
--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 09:41:24 - Big Jack
news://news-archive.icm.edu.pl/4e589db7@news.home.net.pl
*R2r* napisał(-a):
> Zgadza się, ale masz wybór co do tego, gdzie się (nie) ubezpieczać.
Tak, ale akcja musiałby mieć szerszy zasięg (o co może być trudno) żeby
przypadkiem nie nadziać się na sprawcę ubezpieczonego u tak opornego
ubezpieczyciela. A odpowiedzi na Twoje pytanie też jestem ciekawy.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 13:40:34 - Rychu
> W dniu 2011-08-27 08:38, michawar pisze:
>> Witam,
>> Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
>> wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
>> pojazdu. [...]
> Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
> wyboru ubezpieczyciela.
Jak potrzebujesz tylko OC, to jakie to ma znaczenie? Specjalnie
byś zapłacił 200 zł więcej, żeby nie mieć OC w Warcie?
PS. Autorowi gratuluję uporu i sukcesu. Jak widać trzeba było
zainwestować swoje środki. Bardzo często właśnie firmy liczą
na to, że ktoś nie ma swoich środków, żeby powołać biegłego,
samemu naprawić auto i jeszcze mieć coś innego do jeżdżenia.
Dlatego moim zdaniem w takich przypadkach, oprócz wypłaty tego
co się należy powinno się jeszcze zasądzać odszkodowania
na rzecz pokrzywdzonych w wysokości kilkukrotności odszkodowania.
Niestety prawo chroni bogatych i jakoś nikomu z obecnej władzy
to nie przeszkadza.
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 17:12:53 - RoMan Mandziejewicz
Saturday, August 27, 2011, 1:40:34 PM, you wrote:
>>> Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
>>> wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
>>> pojazdu. [...]
>> Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
>> wyboru ubezpieczyciela.
> Jak potrzebujesz tylko OC, to jakie to ma znaczenie? Specjalnie
> byś zapłacił 200 zł więcej, żeby nie mieć OC w Warcie?
200PLN + 6pkt kosztuje spowodowanie kolizji, nawet banalnej. A różnica
jest taka - Warta? Żadnego oświadczenia - wzywam policję!.
[...]
--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 17:54:44 - Rychu
>>> Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
>>> wyboru ubezpieczyciela.
>> Jak potrzebujesz tylko OC, to jakie to ma znaczenie? Specjalnie
>> byś zapłacił 200 zł więcej, żeby nie mieć OC w Warcie?
> 200PLN + 6pkt kosztuje spowodowanie kolizji, nawet banalnej. A różnica
> jest taka - Warta? Żadnego oświadczenia - wzywam policję!.
Dalej mnie nie przekonuje. Tu nie chodzi o to co Ty wiesz, tylko to co
inni. Świadomość kierowców ogólnie jest mała, więc jeśli masz OC
w Warcie, czy Link4 czy PZU, to specjalnie nie ma wpływu czy kierowca
będzie wzywał policję czy nie.
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 18:19:59 - RoMan Mandziejewicz
Saturday, August 27, 2011, 5:54:44 PM, you wrote:
>>>> Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
>>>> wyboru ubezpieczyciela.
>>> Jak potrzebujesz tylko OC, to jakie to ma znaczenie? Specjalnie
>>> byś zapłacił 200 zł więcej, żeby nie mieć OC w Warcie?
>> 200PLN + 6pkt kosztuje spowodowanie kolizji, nawet banalnej. A różnica
>> jest taka - Warta? Żadnego oświadczenia - wzywam policję!.
> Dalej mnie nie przekonuje. Tu nie chodzi o to co Ty wiesz, tylko to co
> inni. Świadomość kierowców ogólnie jest mała, więc jeśli masz OC
> w Warcie, czy Link4 czy PZU, to specjalnie nie ma wpływu czy kierowca
> będzie wzywał policję czy nie.
Ależ ma bardzo duże znaczenie. Bardzo wielu kierowców reaguje właśnie
w taki sposób na widok polisy Warty w przypadku kolizji.
--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:10:35 - Cavallino
news:4e58d7c2@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-08-27 09:05, R2r pisze:
>> W dniu 2011-08-27 08:38, michawar pisze:
>>> Witam,
>>> Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
>>> wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
>>> pojazdu. [...]
>> Co to za firma? Może się przydać przy okazji podejmowania decyzji co do
>> wyboru ubezpieczyciela.
>
> Jak potrzebujesz tylko OC, to jakie to ma znaczenie? Specjalnie
> byś zapłacił 200 zł więcej, żeby nie mieć OC w Warcie?
Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela uchylającego się
od zapłaty to może zmienisz zdanie.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:16:51 - WOJO
> się od zapłaty to może zmienisz zdanie.
Na jakiej podstawie ?
Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za
szkody do pewnej kwoty. Tylko przekroczenie kwoty ubezpieczenia, może
pociągnoć za sobą skutego powództwa cywilnego ze strony poszkodowanego.
Pozdrawiam !
WOJO
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:23:59 - Cavallino
news:j3bjb7$6vh$1@node2.news.atman.pl...
>> Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela uchylającego
>> się od zapłaty to może zmienisz zdanie.
> Na jakiej podstawie ?
Na takiej podstawie, że spowodowałeś szkodę i musisz za nią zapłacić, a Twój
ubezpieczyciel postanowił kantować.
To czy sobie później ściągniesz to od ubezpieczyciela, to już będzie Twój
problem, bo poszkodowany będzie mógł sobie wybrać od kogo komornik ma kasę
mu przynieść.
> Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za
> szkody do pewnej kwoty.
No a ubezpieczyciel płacić nie chce.
Nie bo nie.
I sprawa trafia do sądu.
> Tylko przekroczenie kwoty ubezpieczenia, może pociągnoć za sobą skutego
> powództwa cywilnego ze strony poszkodowanego.
Nieprawda.
Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
Ty jesteś sprawcą, odpowiedzialność jest Twoja.
OC tylko Cię w tym wyręcza, ale gdy ubezpieczyciel robi problemy, to ktoś
może się zdenerwować i pozwać Ciebie.
I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w
sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.
Warto o tym pamiętać przy wyborze ubezpieczyciela do OC.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:45:17 - WOJO
> Nie bo nie.
> I sprawa trafia do sądu.
Znasz taki przypadek, czy tylko teoretyzujesz ?
> Nieprawda.
> Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
> Ty jesteś sprawcą, odpowiedzialność jest Twoja.
> OC tylko Cię w tym wyręcza, ale gdy ubezpieczyciel robi problemy, to ktoś
> może się zdenerwować i pozwać Ciebie.
I narazić się na odrzucenie wniosku w postępowaniu przygotowawczym ?
> I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w
> sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.
Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku
skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)
A do sądu owszem możesz być wezwany w charakterze świadka, a za takie
każdorazowe stawiennictwo należy Ci się rekompensata z tytułu
nie otrzymywania wynagrodzenia w dniu stawienia się w sądzie, w kwocie
bodajże 84,50 zł. Można na tym jeszcze zarobić :)
Nie napisze tutaj także o przypadkach, kiedy zupełnie legalnie nie musisz
się stawiać w sądzie.
>
> Warto o tym pamiętać przy wyborze ubezpieczyciela do OC.
Jak i o wielu innych sprawach...
Pozdrawiam !
WOJO
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:47:22 - Cavallino
news:j3bl0i$8o3$1@node2.news.atman.pl...
>> No a ubezpieczyciel płacić nie chce.
>> Nie bo nie.
>> I sprawa trafia do sądu.
>
> Znasz taki przypadek, czy tylko teoretyzujesz ?
Gdyby nie obawy o szybkość postępowania sam bym go zastosował.
Prawnik mi odradził, ale formalnie nie stwierdził przeszkód.
>
>> Nieprawda.
>> Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
>> Ty jesteś sprawcą, odpowiedzialność jest Twoja.
>> OC tylko Cię w tym wyręcza, ale gdy ubezpieczyciel robi problemy, to ktoś
>> może się zdenerwować i pozwać Ciebie.
>
> I narazić się na odrzucenie wniosku w postępowaniu przygotowawczym ?
Bo ponieważ?
>
>> I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w
>> sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.
>
> Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku
> skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)
Oczywiście że wyda, przecież się nie zaprzesz, że wypadek spodowowałeś.
> A do sądu owszem możesz być wezwany w charakterze świadka
Doucz się, zanim zaczniesz banialuki wygłaszać.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 23:04:46 - WOJO
>
> Bo ponieważ?
Bo ponieważ
>>> I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w
>>> sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.
>>
>> Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku
>> skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)
>
> Oczywiście że wyda, przecież się nie zaprzesz, że wypadek spodowowałeś.
Jasne, a ubezpieczenie to niby w jakim celu ?
>
>> A do sądu owszem możesz być wezwany w charakterze świadka
>
> Doucz się, zanim zaczniesz banialuki wygłaszać.
Wzajemnie
Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie. Jak taki
przedstawisz (ubezpieczenie było WAŻNE), to podyskutujemy.
WOJO
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 00:10:39 - Cavallino
>>>> I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w
>>>> sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.
>>>
>>> Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku
>>> skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)
>>
>> Oczywiście że wyda, przecież się nie zaprzesz, że wypadek spodowowałeś.
>
> Jasne, a ubezpieczenie to niby w jakim celu ?
Takie nie pokrywające ZA CIEBIE Twoich zobowiązań w żadnym.
I o to właśnie chodzi.
>> Doucz się, zanim zaczniesz banialuki wygłaszać.
> Wzajemnie
Ja jestem douczony.
Nie opowiadam głupot, że pozwanie sprawcy wypadku nie jest możliwe.
> Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.
Sobie poszukaj.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 11:33:52 - Czarek Daniluk
>
>> Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.
>
> Sobie poszukaj.
Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż
jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P
Ładny misio patysio - przytacza coś i każe sobie samemu szukać :P
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 11:56:22 - Cavallino
wiadomości news:j3d20t$tha$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:
>
>>
>>> Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.
>>
>> Sobie poszukaj.
>
> Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż
> jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P
A jak ktoś zaprzeczy że 2+2=4, to też mam szukać wyroków sądowych,
potwierdzających że jednak 2+2=4?
Niedoczekanie.
Przynajmniej za darmo nie mam zamiaru nikogo wyręczać w jego lenistwie.
Każdy może sobie wrzucić temat do googla i sam się przekonać czy jest to
prawda czy nie.
A jak komuś się nie chce - to dlaczego ja miałbym to robić za niego, no
dlaczego?
Naprawdę nie sprawia to problemów, nie znajdziesz w googlu porady prawnej w
której zaprzeczano by możliwości pozwania sprawcy.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 16:04:22 - mk4
On 2011-08-28 11:56, Cavallino wrote:
> Każdy może sobie wrzucić temat do googla i sam się przekonać czy jest to
> prawda czy nie.
> A jak komuś się nie chce - to dlaczego ja miałbym to robić za niego, no
> dlaczego?
No to po kiego w ogole sie odzywasz i zabierasz glos. Skoro nie jestes
zainteresowany dyskusja to sie nie wtracaj.
--
mk4
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 16:07:50 - Cavallino
news:j3dhsr$jd6$1@news.onet.pl...
> Hej!
> On 2011-08-28 11:56, Cavallino wrote:
>> Każdy może sobie wrzucić temat do googla i sam się przekonać czy jest to
>> prawda czy nie.
>> A jak komuś się nie chce - to dlaczego ja miałbym to robić za niego, no
>> dlaczego?
> No to po kiego w ogole sie odzywasz i zabierasz glos.
Żeby przekazać cenne informacje neptakom, którzy sami do niej nie dotarli.
A to czy oni wierzą bardziej w swoją niewiedzę, niż w przekazywane
informacje, do tego stopnia że im się chce SAMODZIELNIE swojej niewiedzy
naprawić czy nie, to mnie ani ziębi ani parzy.
Ostrzeżenie było, obowiązku skorzystania nie ma, jak ktoś nie chce, to niech
się z sądem i komornikiem potem wykłóca, że jemu się coś wydawało.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 12:12:55 - Cavallino
wiadomości news:j3d20t$tha$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:
>
>>
>>> Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.
>>
>> Sobie poszukaj.
>
> Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż
> jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P
Dla co bardziej leniwych:
www.wokanda.org.pl/index_pl.php?mod_left=menu_jak_dzialamy&mod_center=sprawa8&mod_right=right_blank
Choć nie wiem kto zaprzecza możliwości pozwania bezpośrednio sprawcy
wypadku, zrozumie tą treść.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 11:28:46 - P.B.
> Dla co bardziej leniwych:
> www.wokanda.org.pl/index_pl.php?mod_left=menu_jak_dzialamy&mod_center=sprawa8&mod_right=right_blank
>
> Choć nie wiem kto zaprzecza możliwości pozwania bezpośrednio sprawcy
> wypadku, zrozumie tą treść.
Biedny Konio. wkleja i nie rozumie co: nie wiadomo kogo pozwali, a TU
wypłaciło kasę, co w jego mniemaniu dowodzi, że mimo posiadania polisy
można zostać obciążonym kosztami odpowiedzialności cywilnej za zdarzenie:
Na rozprawie w dniu 6 marca 2007 r. stawiła się Pani Henryka P. wraz z
adwokatem, Pan Jerzy N. oraz przedstawiciele ww. firmy ubezpieczeniowej.
Została zawarta ugoda na mocy której STU Ergo Hestia S.A. w Sopocie
zobowiązało się zapłacić na rzecz naszej członkini kwotę 12 000,00 zł w
terminie do dnia 23 marca 2007 r. wraz z ustawowymi odsetkami na wypadek
zwłoki w zapłacie należności.
--
Pozdrawiam,
Przemek
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 17:58:00 - radekp@konto.pl
> W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:
> >
> >> Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.
> >
> > Sobie poszukaj.
>
> Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż
> jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P
> Ładny misio patysio - przytacza coś i każe sobie samemu szukać :P
Nie poda, bo nie ma.
Już to kiedyś przerabialiśmy.
Tylko skończony idiota może w ogóle chcieć _próbować_ pozywać sprawcę zamiast
TU. Być może Cavallino by tak zrobił.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 19:28:01 - Cavallino
news:5ldn571c2q42cclptv8j28aag1gd66e5at@4ax.com...
Sun, 28 Aug 2011 11:33:52 +0200, w
Daniluk
> W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:
> >
> >> Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.
> >
> > Sobie poszukaj.
>
> Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż
> jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P
> Ładny misio patysio - przytacza coś i każe sobie samemu szukać :P
>Nie poda, bo nie ma.
Ale czego nie ma, znowu będziesz kretyna rżnął że to niemożliwe jest?
>Już to kiedyś przerabialiśmy.
Dokładnie.
I efekt był taki, że oprócz palenia głupa totalnie nie znałeś przepisów o
których gadałeś.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 20:35:45 - Cavallino
>Nie poda, bo nie ma.
>Już to kiedyś przerabialiśmy.
I znowu kłamstwo, bo na temat na który przerabialiśmy wyroki są.
Np ten:
prawo.legeo.pl/prawo/iv-ck-706-04/
Sprawcy wypadku komunikacyjnego, którego odpowiedzialność odszkodowawcza
objęta została umową obowiązkowego ubezpieczenia OC, nie przysługuje wobec
ubezpieczyciela roszczenie o zwolnienie go przez tego ubezpieczyciela z
obowiązku naprawienia szkody wobec poszkodowanego.
[...]
Powód wnosił o zobowiązania pozwanego ubezpieczyciela - UNIQA Towarzystwa
Ubezpieczeń S.A. w Łodzi do zwolnienia go z długu wobec E.S. w wyniku
zapłaty na rzecz tej osoby kwoty 10.000 zł. Sąd Rejonowy oddalił powództwo,
ustalając następujący stan faktyczny.
W dniu 3 września 2003 r. powód - kierując samochodem - potrącił pieszego
E.S. (poszkodowanego). Poszkodowany w wyniku wypadku doznał kilku obrażeń.
Za czyn swój powód został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 8 lipca
2003 r. Wobec powoda zastosowano m. in. środek karny w postaci zobowiązania
go do naprawienia szkody (art. 46 § 1 k.k.) przez zapłatę na rzecz
poszkodowanego kwoty 10.000 zł. Powód w dniu wypadku kierował pojazdem
będącym własnością jego siostry i był ubezpieczony od odpowiedzialności
cywilnej. Pozwany wypłacił poszkodowanemu kwotę 5.000 zł zadośćuczynienia,
odmówił jednak zapłaty na rzecz poszkodowanego kwoty 10.000 zł zasądzonej
wyrokiem karnym z dnia 8 lipca 2003 r. Oddalając powództwo, Sąd Rejonowy
powołał się na stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uchwale z dnia 20
czerwca 2000 r., I KZP 5/00 (OSNKW 2000, z. 7 - 8, poz. 55) i ostatecznie
stwierdził, że w razie orzeczenia przez sąd środka karnego, przewidzianego w
art. 46 § 1 k.k., nie jest możliwe uwolnienie się sprawcy szkody (skazanego)
od obowiązku naprawienia szkody w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia OC.
Odmienne stanowisko prowadziłoby do przekreślenia funkcji penalnej tego
środka karnego i jego oddziaływania na sprawcę.
Apelacja powoda została oddalona.
P.S.
Oczywiście nie oczekuję odszczekania radkowych kłamstw, bo cywilnej odwagi
to coś nigdy nie miało, nie będzie miało i teraz.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 16:53:27 - radekp@konto.pl
> Apelacja powoda została oddalona.
>
> P.S.
> Oczywiście nie oczekuję odszczekania radkowych kłamstw, bo cywilnej odwagi
> to coś nigdy nie miało, nie będzie miało i teraz.
Widzę, że dalej to coś zwane Cavallino jest zbyt tępe, aby odróżnić sprawę
karną od cywilnej.
A wydawałoby się, że odróżnia kiedy pisał post wcześniej:
Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
Ale jednak nie, nie udało mu się zmądrzeć w miesiąc.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 19:07:25 - Cavallino
news:siis57hq35uit9qsqiihltlu553e7q36hi@4ax.com...
Mon, 29 Aug 2011 20:35:45 +0200, w
> Apelacja powoda została oddalona.
>
> P.S.
> Oczywiście nie oczekuję odszczekania radkowych kłamstw, bo cywilnej odwagi
> to coś nigdy nie miało, nie będzie miało i teraz.
>Widzę, że dalej to coś zwane Cavallino jest zbyt tępe, aby odróżnić sprawę
>karną od cywilnej.
Nie łzyj śmieciu, poprzednio była mowa o naprawieniu szkody w sprawie
karnej.
>A wydawałoby się, że odróżnia kiedy pisał post wcześniej:
>Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
Jak rozumiem nadal bezrozumnie zaprzeczasz takiej możliwości?
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-30 14:07:30 - Raf :-)
> Sun, 28 Aug 2011 11:33:52 +0200, w
>
>
>> W dniu 2011-08-28 00:10, Cavallino pisze:
>>>
>>>> Chciałbym przeczytać wyrok skazujący w takiej właśnie sprawie.
>>>
>>> Sobie poszukaj.
>>
>> Odwracasz kota ogonem - skoro sam mówisz o takiej możliwości więc wskaż
>> jakikolwiek wyrok w takiej właśnie sprawie, a nie każesz komuś szukać :P
>> Ładny misio patysio - przytacza coś i każe sobie samemu szukać :P
>
> Nie poda, bo nie ma.
> Już to kiedyś przerabialiśmy.
>
> Tylko skończony idiota może w ogóle chcieć _próbować_ pozywać sprawcę zamiast
> TU. Być może Cavallino by tak zrobił.
Niestety, Cavalino ma rację.
Co mię obchodzi, czy sąsiad z góry który mi zalał mieszkanie, ma
ubezpieczenie OC, czy nie ma? Co mnie obchodzi, czy ktoś kto mi uszkodzi
auto, ma ubezpieczenie, czy nie ma?
Generalnie stosunek między sprawcą a ubezpieczycielem jest umową CYWILNĄ
pomiędzy nimi, a poszkodowany ma roszczenie do SPRAWCY.
KC Art 415. Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do
jej naprawienia.
Nie ubezpieczyciel, tylko sprawca!
Ubezpieczony (sprawca) oczywiście ma regres do ubezpieczyciela.
Wprawdzie
KC Art. 805. § 1. Przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się,
w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone
świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a
ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.
§ 2. Świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie:
1) przy ubezpieczeniu majątkowym - określonego odszkodowania za szkodę
powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku;
Ale to jest stosunek prawny pomiędzy UBEZPIECZYCIELEM a SPRAWCĄ a nie
poszkodowanym.
Jeżeli poszkodowany poweźmie wiadomość o zawarciu przez sprawcę umowy
ubezpieczenia, może (powołując się na jej zapisy) pozwać solidarnie sprawcę
i ubezpieczyciela.
Nie robi się tego z prostego powodu - szkodę trzeba dowieść dokładnie tak
samo w obu przypadkach, zaś w razie problemów z egzekucją, komornikowi dużo
łatwiej przeprowadzić windykację z rachunku bankowego Warty czy innego PZU
niż od Jana Kowalskiego. Tak więc pozywanie solidarnie sprawcy wypadku to
jedynie kłopot - będzie on dodatkową stroną próbującą udowodnić
bezpodstawność roszczenia, przeciągającą terminy, nie odbierającą listów
poleconych itd.
Pozwanie samego sprawcy nic nie da, bo on zażąda od ubezpieczyciela
wykonania umowy ubezpieczenia, i ubezpieczyciel i tak będzie stroną w tej
umowie.
Raf :-)
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 16:55:39 - radekp@konto.pl
<1eh8xgjfig8cr$.15hx5bsyhwsty.dlg@40tude.net>, Raf :-)
> Niestety, Cavalino ma rację.
Niestety, niezbyt.
To co napisałeś, to prawda. Ale nie odnosi się do obowiązkowych ubezpieczeń OC
(a komunikacyjnych na pewno).
Nie chce mi się drugi raz wklejać cytatów z ustawy, więc po prostu możesz
pogooglować, a znajdziesz (z objaśnieniami) na pewno.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 00:38:41 - Adam Płaszczyca
> Tylko skończony idiota może w ogóle chcieć _próbować_ pozywać sprawcę zamiast
> TU. Być może Cavallino by tak zrobił.
Jakbys poczytał przepisy, to bys tak nie pisał..
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 17:04:56 - radekp@konto.pl
Adam Płaszczyca
> Dnia Mon, 29 Aug 2011 17:58:00 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
>
> > Tylko skończony idiota może w ogóle chcieć _próbować_ pozywać sprawcę zamiast
> > TU. Być może Cavallino by tak zrobił.
>
> Jakbys poczytał przepisy, to bys tak nie pisał..
Przepisy znam. Piszę, że nie ma to żadnego sensu (ekonomicznego).
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-30 13:46:17 - Raf :-)
>>>> I choć w efekcie końcowym pewnie się wykręcisz od zapłaty, to co się w
>>>> sądach i z komornikiem naużerasz, to tego Ci nikt nie zdejmie.
>>>
>>> Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku
>>> skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)
>>
>> Oczywiście że wyda, przecież się nie zaprzesz, że wypadek spodowowałeś.
>
> Jasne, a ubezpieczenie to niby w jakim celu ?
ROTFL!
No jak to w jakim? Przecież ubezpieczasz się od wypadku! Ty robisz wypadek,
punkty i mandat przyznają ubezpieczycielowi! Co policja ma mieć do Ciebie,
przecież masz ubezpieczenie, no nie?
Raf :-)
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 17:03:35 - radekp@konto.pl
<1f4smw3ihpj60$.a9nt4v78ehd4.dlg@40tude.net>, Raf :-)
> >>> Zanim spotkasz się z komornikiem, to sąd musi wydać wyrok (w dodatku
> >>> skazujący Ciebie), więc spokojnie z tym komornikiem :)
> >>
> >> Oczywiście że wyda, przecież się nie zaprzesz, że wypadek spodowowałeś.
> >
> > Jasne, a ubezpieczenie to niby w jakim celu ?
>
> ROTFL!
>
> No jak to w jakim? Przecież ubezpieczasz się od wypadku! Ty robisz wypadek,
> punkty i mandat przyznają ubezpieczycielowi! Co policja ma mieć do Ciebie,
> przecież masz ubezpieczenie, no nie?
Podoba mi się taka dyskusja. Nie wiadomo, kto spowodował, czy sprawca przyjął
winę -- a już chcecie biegać do sądu bez żadnych danych wejściowych...
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:38:50 - Adam Płaszczyca
> Na jakiej podstawie ?
Art. 415 KC.
> Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za
Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.
> szkody do pewnej kwoty. Tylko przekroczenie kwoty ubezpieczenia, może
> pociągnoć za sobą skutego powództwa cywilnego ze strony poszkodowanego.
Owszem nie.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 17:59:42 - radekp@konto.pl
Adam Płaszczyca
> > Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za
>
> Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.
Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem zamiast z
samym TU?
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 19:28:21 - Cavallino
news:6qdn57hifikd6plalu61tbafk6ccgpmq9b@4ax.com...
Sat, 27 Aug 2011 22:38:50 +0200, w
Adam Płaszczyca
> > Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za
>
> Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.
>Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem
>zamiast z
>samym TU?
Nauczka dla sprawcy wypadku.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-30 14:10:51 - Raf :-)
> Użytkownik
> news:6qdn57hifikd6plalu61tbafk6ccgpmq9b@4ax.com...
> Sat, 27 Aug 2011 22:38:50 +0200, w
> Adam Płaszczyca
>
>>> Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za
>>
>> Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.
>
>>Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem
>>zamiast z
>>samym TU?
>
> Nauczka dla sprawcy wypadku.
No to już trzeba mieć powołanie do zawodu nauczyciela... Odczuwać misję
albo wewnętrzny imperatyw kształcenia społeczeństwa.
Najlepiej zmienić nazwisko na Judym :-)
Raf :-)
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-30 14:27:32 - Cavallino
news:1745fntnl60f3$.1cregen7df4qh$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 29 Aug 2011 19:28:21 +0200, Cavallino napisał(a):
>
>> Użytkownik
>> news:6qdn57hifikd6plalu61tbafk6ccgpmq9b@4ax.com...
>> Sat, 27 Aug 2011 22:38:50 +0200, w
>>
>> Adam Płaszczyca
>>
>>>> Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela
>>>> za
>>>
>>> Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.
>>
>>>Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem
>>>zamiast z
>>>samym TU?
>>
>> Nauczka dla sprawcy wypadku.
>
> No to już trzeba mieć powołanie do zawodu nauczyciela... Odczuwać misję
> albo wewnętrzny imperatyw kształcenia społeczeństwa.
Albo być mściwym.
Ale mogą być jeszcze inne plusy.
Np. miejscowość sądu.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 10:05:08 - michawar
> wyboru ubezpieczyciela.
Ta firma to warta. Jak poszukacie w archiwum to pisałek kiedyś takiego
posta: Proszę nie ubezpieczajcie się w Warcie.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 11:04:02 - Adam Płaszczyca
>> wyboru ubezpieczyciela.
>
> Ta firma to warta. Jak poszukacie w archiwum to pisałek kiedyś takiego
> posta: Proszę nie ubezpieczajcie się w Warcie.
A to normalka. Na Wartę tylko prawnik.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 12:12:39 - PH
> Dnia Sat, 27 Aug 2011 10:05:08 +0200, michawar napisał(a):
>
>>> wyboru ubezpieczyciela.
>>
>> Ta firma to warta. Jak poszukacie w archiwum to pisałek kiedyś takiego
>> posta: Proszę nie ubezpieczajcie się w Warcie.
>
> A to normalka. Na Wartę tylko prawnik.
Oni to mają chyba w difolcie ;-)
Na trzy moje sprawy, trzy razy skończyło się w sądzie.
Trzy razy sąd mi przyznał rację i na żadnej z rozpraw nie pojawił się
nikt od ubezpieczyciela.
Teraz pytanie, ilu poszkodowanych odpuszcza?
W sumie pewnie i tak ubezpieczyciel wychodzi na swoje.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 13:21:28 - Adam Płaszczyca
> Na trzy moje sprawy, trzy razy skończyło się w sądzie.
> Trzy razy sąd mi przyznał rację i na żadnej z rozpraw nie pojawił się
> nikt od ubezpieczyciela.
>
> Teraz pytanie, ilu poszkodowanych odpuszcza?
Tylu, że im się opłaca.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zakończon...
2011-08-27 13:49:31 - sunwick
>posta: Proszę nie ubezpieczajcie się w Warcie.
a tak, moj ojciec sadzil sie z nimi przed kilkunastoma laty, pare lat
czekal na oddanie kasy z AC i kolejne pare na odsetki (2gie tyle sie
uzbieralo) od przetrzymania.
Wszystko bylo w sadzie, ciagnelo sie ale wygral!
Warta to warta, ale wydaje mi sie ze kazdy zaklad ubezpieczen zawsze
bedzie kombinowal zeby jak najmniej wyplacic, pewnie z 75% przypadkow
ludzie daja sobie spokoj, a reszta sie sadzi i jakis odsetek wygrywa
co i tak sie im oplaca :(
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 19:21:53 - radekp@konto.pl
> Użytkownik
> news:siis57hq35uit9qsqiihltlu553e7q36hi@4ax.com...
> Mon, 29 Aug 2011 20:35:45 +0200, w
>
>
> > Apelacja powoda została oddalona.
> >
> > P.S.
> > Oczywiście nie oczekuję odszczekania radkowych kłamstw, bo cywilnej odwagi
> > to coś nigdy nie miało, nie będzie miało i teraz.
>
> >Widzę, że dalej to coś zwane Cavallino jest zbyt tępe, aby odróżnić sprawę
> >karną od cywilnej.
>
> Nie łzyj śmieciu, poprzednio była mowa o naprawieniu szkody w sprawie
> karnej.
Przeczytajmy:
1. Pierwszy wątek -- sprawa cywilna.
2. Cavalinio zabiera głos:
Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela uchylającego się
od zapłaty to może zmienisz zdanie.
Tak, za przestępstwo do sądu pójdzie ubezpieczyciel zamiast sprawcy :). Czyli
piszesz o sprawie cywilnej.
3. Następny post Kawalarza:
Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
.... czyli dalej o cywilnej.
> >A wydawałoby się, że odróżnia kiedy pisał post wcześniej:
> >Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
>
> Jak rozumiem nadal bezrozumnie zaprzeczasz takiej możliwości?
Zaprzeczam twoim bredniom o przenoszeniu _kary_ z k.k. do postępowania
cywilnego.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 19:58:33 - Cavallino
> Nie łzyj śmieciu, poprzednio była mowa o naprawieniu szkody w sprawie
> karnej.
>Przeczytajmy:
Ale co czytasz?
To o czym nawijałeś poprzednio, a z czym wyjechałeś i tutaj?
>1. Pierwszy wątek -- sprawa cywilna.
Czyli chodzi o bieżący wątek.
Tak jest - tutaj dyskutujemy o sprawie cywilnej, a nie jak poprzednio z tobą
o karnej.
>2. Cavalinio zabiera głos:
>Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela uchylającego
>się
>od zapłaty to może zmienisz zdanie.
>Tak, za przestępstwo do sądu pójdzie ubezpieczyciel zamiast sprawcy :).
O czym Ty bredzisz?
Nawet małpa musiała zrozumieć, że chodzi o sprawę cywilną o zapłatę
odszkodowanie, a nie o sprawę karną za przestępstwo.
Ale po małpie można się spodziewać większej inteligencji, niż po tobie, więc
nic dziwnego, że ty nie zrozumiałeś.
> Czyli
>piszesz o sprawie cywilnej.
Oczywiście, w tym wątku dyskutowaliśmy o ściąganiu odszkodowania ze sprawcy
w procesie cywilnym.
>3. Następny post Kawalarza:
>Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
>... czyli dalej o cywilnej.
Bez dwóch zdań.
A potem:
4. Włączasz się Ty z jazgotem, że poprzednio (czyli kilka miesięcy temu w
podobnej dyskusji) miałeś rację (czyli że niby w sprawie karnej nie można
żądać naprawienia szkody - bo o tym był poprzedni wątek).
Konkretnie brzmiało to tak: Już to kiedyś przerabialiśmy.
5. Dostajesz któryś raz wyrok, mówiący dokładnie o tym, że racji nie miałeś.
6. Dalej jazgoczesz jak każda ścierka nie potrafiąca przyznać iż się myliła.
> >A wydawałoby się, że odróżnia kiedy pisał post wcześniej:
> >Powództwo cywilne jak najbardziej jest możliwe.
>
> Jak rozumiem nadal bezrozumnie zaprzeczasz takiej możliwości?
>Zaprzeczam twoim bredniom o przenoszeniu _kary_ z k.k. do postępowania
>cywilnego.
Jakiej znowu kary z kk?
Nikt tu nie pisał o żadnej karze, a już przynajmniej nie sensu stricte z kk.
Jak nie rozumiesz co czytasz, to po jakiego się odzywasz?
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-09-01 16:58:04 - radekp@konto.pl
> Nawet małpa musiała zrozumieć, że chodzi o sprawę cywilną o zapłatę
> odszkodowanie, a nie o sprawę karną za przestępstwo.
No widzisz, małpa zrozumiałaby, a tobie nie udało się.
W wyroku była kara za przestępstwo, a nie za straty materialne (w tym na
pojeździe).
Oczywiście, niem ma żadnych wątpliwości, że nic z tego nie rozumiesz (małpa
dałaby radę).
PS. Ten wyrok jest zresztą sprzeczny z ustawą o OC, ale to już inna sprawa.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-09-01 17:28:34 - Cavallino
news:656v57lu3ag8f43mb7kqaul70mkdd8q7sb@4ax.com...
Wed, 31 Aug 2011 19:58:33 +0200, w
> Nawet małpa musiała zrozumieć, że chodzi o sprawę cywilną o zapłatę
> odszkodowanie, a nie o sprawę karną za przestępstwo.
>No widzisz, małpa zrozumiałaby, a tobie nie udało się.
>W wyroku była kara za przestępstwo, a nie za straty materialne (w tym na
>pojeździe).
A co to zmienia Twoim zdaniem?
Pozwany wypłacił poszkodowanemu kwotę 5.000 zł zadośćuczynienia, odmówił
jednak zapłaty na rzecz poszkodowanego kwoty 10.000 zł zasądzonej wyrokiem
karnym z dnia 8 lipca 2003 r.
Uważasz, że sposób wypłaty zadośćuczynienia jest różny od innego
odszkodowania?
Czy postanowiłeś czepić się brzytwy, tj, zamieszać w kotle, posiłkując się,
że w tej sprawie była też zasądzona nawiązka?
No była i co ona zmienia?
Powoduje że nie kłamałeś, upierając się jak osioł, iż nie jest możliwe
uzyskanie odszkodowania za wypadek w postępowaniu karnym?
Nic z tych rzeczy.
W każdym razie ja na Twoje kolejne krętactwa nie mam po prostu siły.
EOD
I PLONK WARNING, gdybyś postanowił wypluć kolejne.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-09-01 17:54:56 - radekp@konto.pl
> Użytkownik
> news:656v57lu3ag8f43mb7kqaul70mkdd8q7sb@4ax.com...
> Wed, 31 Aug 2011 19:58:33 +0200, w
>
>
> > Nawet małpa musiała zrozumieć, że chodzi o sprawę cywilną o zapłatę
> > odszkodowanie, a nie o sprawę karną za przestępstwo.
>
> >No widzisz, małpa zrozumiałaby, a tobie nie udało się.
> >W wyroku była kara za przestępstwo, a nie za straty materialne (w tym na
> >pojeździe).
>
> A co to zmienia Twoim zdaniem?
Nie, absolutnie nic, przecież ty chciałeś dochodzić roszczeń z tytułu strat na
pojeździe w procesie karnym :>.
> W każdym razie ja na Twoje kolejne krętactwa nie mam po prostu siły.
ROTFL.
Cavalinio: 2+2=5
Ja (lub ktokolwiek inny): Nie, to 4.
Cavalinio: Bzdury! Przecież to jasne, że to 3+2=5. Mam rację! I nie mam siły
na twoje krętactwa! EOD!! Kapelusz warning!!! PLONK!!!!
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-09-01 18:07:17 - Cavallino
news:4g9v5714feto6qo1cl634fqaq9bn4ff4on@4ax.com...
Thu, 1 Sep 2011 17:28:34 +0200, w
> Użytkownik
> news:656v57lu3ag8f43mb7kqaul70mkdd8q7sb@4ax.com...
> Wed, 31 Aug 2011 19:58:33 +0200, w
> Cavallino
>
>
> > Nawet małpa musiała zrozumieć, że chodzi o sprawę cywilną o zapłatę
> > odszkodowanie, a nie o sprawę karną za przestępstwo.
>
> >No widzisz, małpa zrozumiałaby, a tobie nie udało się.
> >W wyroku była kara za przestępstwo, a nie za straty materialne (w tym na
> >pojeździe).
>
> A co to zmienia Twoim zdaniem?
>Nie, absolutnie nic, przecież ty chciałeś dochodzić roszczeń z tytułu strat
>na
>pojeździe w procesie karnym :>.
LOL !!!
Nie mogę, dostaje klient czarno na białym że sprawca wypłacił odszkodowanie,
to mu się rodzaj odszkodowania nie podoba.....
Ale jak nie zrozumiałeś do tej pory, to już nie pojmiesz.
PLONK
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-09-01 18:12:47 - radekp@konto.pl
> Nie mogę, dostaje klient czarno na białym że sprawca wypłacił odszkodowanie,
> to mu się rodzaj odszkodowania nie podoba.....
ROTFL. Mnie się podoba. Nie wiem jak tobie, mnie nie przeszkadza, że dotyczy
czegoś zupełnie innego niż gardłujesz.
> Ale jak nie zrozumiałeś do tej pory, to już nie pojmiesz.
Ależ ja ciebie rozumiem doskonale, po prostu wybrałeś nie ten kolor pastylki...
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 00:40:41 - Adam Płaszczyca
>> Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.
>
> Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem zamiast z
> samym TU?
Lepiej miec dwóch dłużników, czy jednego?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 16:59:14 - radekp@konto.pl
Adam Płaszczyca
> Dnia Mon, 29 Aug 2011 17:59:42 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
>
> >> Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.
> >
> > Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem zamiast z
> > samym TU?
>
> Lepiej miec dwóch dłużników, czy jednego?
A zagwarantujesz, że sprawa z dwoma skończy się równie szybko jak z jednym?
I jeszcze przydałaby się gwarancja, że na sprawie pozwane będzie TU.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 19:08:21 - Cavallino
news:tsis5753paipgkm4p2gjacarhsjuugbnnr@4ax.com...
Wed, 31 Aug 2011 00:40:41 +0200, w
Adam Płaszczyca
> Dnia Mon, 29 Aug 2011 17:59:42 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
>
> >> Owszem nie. Jedynie z automatu staje się on przypozwanym.
> >
> > Podaj jeden (sensowny) powód dla którego warto się sądzić z dwojgiem
> > zamiast z
> > samym TU?
>
> Lepiej miec dwóch dłużników, czy jednego?
>A zagwarantujesz, że sprawa z dwoma skończy się równie szybko jak z jednym?
A czy ktoś mówi co będzie szybsze, czy mowa jest o tym co jest możliwe, a co
nie?
>I jeszcze przydałaby się gwarancja, że na sprawie pozwane będzie TU.
Jest takowa, wystarczy pozwać je również.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 20:40:06 - Adam Płaszczyca
>> Lepiej miec dwóch dłużników, czy jednego?
>
> A zagwarantujesz, że sprawa z dwoma skończy się równie szybko jak z jednym?
> I jeszcze przydałaby się gwarancja, że na sprawie pozwane będzie TU.
zawsze będzie przypozwane - z automatu.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 08:18:55 - MarcinJM
>> Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela
>> uchylającego się od zapłaty to może zmienisz zdanie.
> Na jakiej podstawie ?
> Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za
> szkody do pewnej kwoty. Tylko przekroczenie kwoty ubezpieczenia, może
> pociągnoć za sobą skutego powództwa cywilnego ze strony poszkodowanego.
Ale tylko na roznice pomiedzy tym co wyplaci ubezpieczyciel (suma
gwarancyjna) a tym, co powinien poszkodowany dostac.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 08:36:00 - J.F.
> W dniu 2011-08-27 22:16, WOJO pisze:
>>> Jak raz do sądu trafisz Ty, zamiast Twojego ubezpieczyciela
>>> uchylającego się od zapłaty to może zmienisz zdanie.
>> Na jakiej podstawie ?
>> Posiadając ważną polisę, cedujemy odpowiedzialność na ubezpieczyciela za
>> szkody do pewnej kwoty. Tylko przekroczenie kwoty ubezpieczenia, może
>> pociągnoć za sobą skutego powództwa cywilnego ze strony poszkodowanego.
>
> Ale tylko na roznice pomiedzy tym co wyplaci ubezpieczyciel (suma
> gwarancyjna) a tym, co powinien poszkodowany dostac.
To w przypadku gdy przekroczysz sume gwarancyjna, co jest malo
prawdopodobne i dotyczy wszystkich ubezpieczycieli.
Bez tego przekroczenia to jak ubezpieczyciel wyplaci za malo, to pozniej i
tak jest automatycznie przypozwany, i mozna sie sprawa w zasadzie nie
przejmowac i na rozprawy nie stawiac .. tylko pare niuansow:
a) przeczytac pozew - my sie nie stawimy, ubezpieczyciel sie nie stawi, sad
sprawe zatwierdzi ... a sprytny adwokat poszkodowanego domagal sie wiecej
niz suma gwarancyjna.
b) sprawdzic kondycje ubezpieczyciela - moze bankrutuje i komornik
przyjdzie do nas, a mogl wyplacic rok wczesniej :-)
c) a ni tak sad nas obciazy polowa kosztow postepowania.
J.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 09:08:19 - Big Jack
news://news-archive.icm.edu.pl/gynd1ljrhjsw$.u8y82jgk99xw$.dlg@40tude.net
*J.F.* napisał(-a):
> b) sprawdzic kondycje ubezpieczyciela - moze bankrutuje i komornik
> przyjdzie do nas, a mogl wyplacic rok wczesniej :-)
A dlaczego do nas, a nie do UFG? Uzasadnij
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 11:53:28 - Cavallino
news:j3cph4$uej$1@news.onet.pl...
>W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/gynd1ljrhjsw$.u8y82jgk99xw$.dlg@40tude.net
> *J.F.* napisał(-a):
>
>> b) sprawdzic kondycje ubezpieczyciela - moze bankrutuje i komornik
>> przyjdzie do nas, a mogl wyplacic rok wczesniej :-)
>
> A dlaczego do nas, a nie do UFG? Uzasadnij
Bo to poszkodowany mając wyrok w garści wybiera sobie od kogo ściągnie,
jeśli pozywał sprawcę.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 11:52:47 - Cavallino
> Bez tego przekroczenia to jak ubezpieczyciel wyplaci za malo, to pozniej i
> tak jest automatycznie przypozwany
Nie jest.
Sprawca musi tego przypozwania dokonać.
> a) przeczytac pozew - my sie nie stawimy, ubezpieczyciel sie nie stawi,
> sad
> sprawe zatwierdzi ... a sprytny adwokat poszkodowanego domagal sie wiecej
> niz suma gwarancyjna.
Albo niż szkoda.
>
> b) sprawdzic kondycje ubezpieczyciela - moze bankrutuje i komornik
> przyjdzie do nas, a mogl wyplacic rok wczesniej :-)
Otóż to.
>
> c) a ni tak sad nas obciazy polowa kosztow postepowania.
Na przykład.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 09:28:31 - MarcinJM
> Podsumowując: samochody bez
> względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
(..)
To nie do konca jest prawda
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 09:37:49 - WOJO
Bo ?
WOJO
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 09:48:30 - MarcinJM
>> To nie do konca jest prawda
> Bo ?
Bo odszkodowanie, jak sama nazwa wskazuje no naprawienie wyrzadzonej szkody.
Jesli naprawa auta wiaze sie z nadmiernymi kosztami, a auto nie nosi
jakis szczegolnych cech indywidualnych (jest latwo dostepne na rynku) to
zaden sad nie zasadzi kwoty odszkodowania w wiekszej wysokosci niz
100-130% wartosci pojazdu. To 130% to zwyczajowa, nieformalna wielkosc
i raczej trudna do uzyskania (jakies tam straty moralne, szczegolny
sentyment, etc).
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 10:59:20 - RoMan Mandziejewicz
Saturday, August 27, 2011, 9:28:31 AM, you wrote:
>> Podsumowując: samochody bez
>> względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
> To nie do konca jest prawda
W przypadku OC? Możesz wyjaśnić?
--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 11:46:23 - MarcinJM
> Hello MarcinJM,
>
> Saturday, August 27, 2011, 9:28:31 AM, you wrote:
>
>>> Podsumowując: samochody bez
>>> względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
>> To nie do konca jest prawda
>
> W przypadku OC? Możesz wyjaśnić?
Wlasnie nie. Patrze co napisalem i sam nie wiem o co mi chodzilo. Brak
kofeiny we krwi.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 11:58:48 - Adam Płaszczyca
>>> Podsumowując: samochody bez
>>> względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
>> To nie do konca jest prawda
> W przypadku OC? Możesz wyjaśnić?
Koszt naprawy nie może przekroczyć wartości odtworzeniowej przedmiotu.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 15:55:41 - J.F.
> Dnia Sat, 27 Aug 2011 10:59:20 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
>>>> Podsumowując: samochody bez
>>>> względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
>>> To nie do konca jest prawda
>> W przypadku OC? Możesz wyjaśnić?
>
> Koszt naprawy nie może przekroczyć wartości odtworzeniowej przedmiotu.
Zabrzmialo jakby koszt naprawy nie mogl przekrocyc kosztu naprawy :-)
Odgrzebac jeszcze pare orzeczen sadow, z ktorych wynika ze uzywany samochod
to nie jest towar oznaczony co do gatunku, i grozi bulenie na naprawe w
ASO.
A potem podwyzka polis :-)
J.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 20:09:26 - Krzysiek Kielczewski
>>>>> Podsumowując: samochody bez
>>>>> względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
>>>> To nie do konca jest prawda
>>> W przypadku OC? Możesz wyjaśnić?
>>
>> Koszt naprawy nie może przekroczyć wartości odtworzeniowej przedmiotu.
>
> Zabrzmialo jakby koszt naprawy nie mogl przekrocyc kosztu naprawy :-)
Kosztu odtworzenia. Na przykład poprzez kupienie drugiego egzemplarza o
porównywalnych parametrach. (domyślam się, że wiesz ale chciałem
uściślić)
> Odgrzebac jeszcze pare orzeczen sadow, z ktorych wynika ze uzywany samochod
> to nie jest towar oznaczony co do gatunku, i grozi bulenie na naprawe w
> ASO.
> A potem podwyzka polis :-)
No niestety, każda podwyżka wypłat oznacza większe wpłaty w
przyszłości.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 20:36:32 - Adam Płaszczyca
>> Koszt naprawy nie może przekroczyć wartości odtworzeniowej przedmiotu.
>
> Zabrzmialo jakby koszt naprawy nie mogl przekrocyc kosztu naprawy :-)
Owszem nie.
> Odgrzebac jeszcze pare orzeczen sadow, z ktorych wynika ze uzywany samochod
> to nie jest towar oznaczony co do gatunku, i grozi bulenie na naprawe w
> ASO.
> A potem podwyzka polis :-)
Grozi, o ile nie można odtworzyć stanu pierwotnego inaczej. Ale jeśli można
na rynku kupić samochód w podobnym stanie, to odtworzenie stanu pierwotnego
może byc dokonane przez zapłacenie takiej właśnie kwoty.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 10:06:53 - J.F.
> Dnia Sat, 27 Aug 2011 15:55:41 +0200, J.F. napisał(a):
>>> Koszt naprawy nie może przekroczyć wartości odtworzeniowej przedmiotu.
>> Zabrzmialo jakby koszt naprawy nie mogl przekrocyc kosztu naprawy :-)
>
> Owszem nie.
Tylko w zaden sposob nie okresla kosztu naprawy, wiec po co pisales.
>> Odgrzebac jeszcze pare orzeczen sadow, z ktorych wynika ze uzywany samochod
>> to nie jest towar oznaczony co do gatunku, i grozi bulenie na naprawe w
>> ASO. A potem podwyzka polis :-)
>
> Grozi, o ile nie można odtworzyć stanu pierwotnego inaczej. Ale jeśli można
> na rynku kupić samochód w podobnym stanie, to odtworzenie stanu pierwotnego
> może byc dokonane przez zapłacenie takiej właśnie kwoty.
I na to wlasnie te orzeczenia - ze uzywany samochod to nie jest towar
oznaczony zaledwie co do gatunku, wiec w podobnym stanie sie nie stosuje
:-)
Mimo ze generalnie mysl popieram - to uzasadnienia juz nie :-)
J.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 12:01:01 - =Marcos=
>> względu na wiek naprawiamy na częściach nowych i oryginalnych
> (..)
>
> To nie do konca jest prawda
Nie jest to przypadkiem tak, że jeśli samochód ma udokumentowaną historię
napraw na zamiennikach, przynajmniej te jego elementy, które już były
zamiennikami, mogą być przez ubezpieczyciela uczciwie naprawione na
zamiennikach?
--
Marcos
marek [AT] microstock . pl
galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 13:23:03 - Adam Płaszczyca
> Nie jest to przypadkiem tak, że jeśli samochód ma udokumentowaną historię
> napraw na zamiennikach, przynajmniej te jego elementy, które już były
> zamiennikami, mogą być przez ubezpieczyciela uczciwie naprawione na
> zamiennikach?
Przypadkiem jest tak, że szkoda naprawiana z OC oznacza naprawę do stanu
nie gorszego niż przed zdarzeniem. Bardziej szczegółowych ustaleń nie ma.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-27 12:17:57 - to
> Nie bójmy się sadów nie jest to
> takie straszne i nie odpuszczajmy firmą ubezpieczeniowym które robią
> nas na każdym kroku.
Tyle, że stawka ubezpieczenia zależy od sumy wypłacanych odszkodowań, a
nie jakichś teoretycznych. Jeśli wszyscy zaczną się sądzić o jakieś
gigantyczne odszkodowania na naprawy starych aut, to i stawki poszybują w
górę. Tęsknicie za europejskimi odszkodowaniami, ale trzeba sobie
uświadomić, że z nimi w nierozłącznej parze idą też europejskie stawki za
OC.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-27 21:50:41 - WOJO
> nie jakichś teoretycznych. Jeśli wszyscy zaczną się sądzić o jakieś
> gigantyczne odszkodowania na naprawy starych aut, to i stawki poszybują w
> górę. Tęsknicie za europejskimi odszkodowaniami, ale trzeba sobie
> uświadomić, że z nimi w nierozłącznej parze idą też europejskie stawki za
> OC.
Tęsknimy do normalnego traktowania. Składki (jakie by nie były) zawsze łatwo
się wpłaca, a potem uzyskać odszkodowanie zawsze jakoś trudno.
Stawki nie poszybują w górę, bo konkurencja zrobiła swoje. I zobacz, jakoś
tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
Ciekawi mnie, dlaczego tego nie można zrobić z ubezpieczeniami zdrowotnymi ?
Państwo w okradaniu nie lubi konkurencji ?
Pozdrawiam !
WOJO
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-27 22:06:32 - gacek
> Ciekawi mnie, dlaczego tego nie można zrobić z ubezpieczeniami
> zdrowotnymi ?
Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już teraz,
a ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo spotkamy
się w sądzie.
gacek
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-27 22:13:52 - WOJO
> ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo spotkamy się w
> sądzie.
Wierzysz naiwnie, że teraz robione jest wszystko i za wszelką cenę ? To skąd
tyle fundacji proszących o datki na leczenie, skoro nam tak dobrze przy
obecnym, zapyziałym systemie ?
To uwierz wreszcie, że tylko tam, gdzie człowiek czuje, że może coś stracić
(pacjenta - idącą za nim forsę), tam się stara bardziej.
Popatrz, jakoś w USA się dało (różne rodzaje ubezpieczenia), to dlaczego
tutaj miałbym się zdziwić ?
Pozdrawiam !
WOJO
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-27 23:11:42 - gacek
>> Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już
>> teraz, a ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo
>> spotkamy się w sądzie.
>
> Wierzysz naiwnie, że teraz robione jest wszystko i za wszelką cenę ? To
> skąd tyle fundacji proszących o datki na leczenie, skoro nam tak dobrze
> przy obecnym, zapyziałym systemie ?
o bynajmniej. zwracam tylko uwagę, że praktyki związane z naprawą
samochodów (bujajmy się 3 lata w sądach) będą przeniesione na grunt
albo podamy lek w tym tygodniu, albo..... Sama zabawa :/
> To uwierz wreszcie, że tylko tam, gdzie człowiek czuje, że może coś
> stracić (pacjenta - idącą za nim forsę), tam się stara bardziej.
> Popatrz, jakoś w USA się dało (różne rodzaje ubezpieczenia), to dlaczego
> tutaj miałbym się zdziwić ?
Nie udało się, system im siada i za 10-20 lat zobaczymy.
gacek
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-27 23:16:21 - WOJO
Łatwiej chyba coś poprawić, niż nie mieć czego poprawiać i topić forsę w
czarnej dziurze ?
Pozdrawiam !
WOJO
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 10:00:16 - J.F.
>> Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już teraz, a
>> ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo spotkamy się w
>> sądzie.
> Wierzysz naiwnie, że teraz robione jest wszystko i za wszelką cenę ? To skąd
> tyle fundacji proszących o datki na leczenie, skoro nam tak dobrze przy
> obecnym, zapyziałym systemie ?
> To uwierz wreszcie, że tylko tam, gdzie człowiek czuje, że może coś stracić
> (pacjenta - idącą za nim forsę), tam się stara bardziej.
> Popatrz, jakoś w USA się dało (różne rodzaje ubezpieczenia), to dlaczego
> tutaj miałbym się zdziwić ?
Obama wybory wygral, bo jesli wierzyc pismakom - m.in. zapowiedzial reforme
amerykanskiego systemu.
Tam tez nie zawsze jest swietnie - bogatych stac na wlasny szpital, biedni
sa skazani na miejskie zwane umieralniami. A ubezpieczyl jak to
ubezpieczyciel - dziala tak samo. Tu wyplaci polowe, tam stwierdzi ze
ubezpieczenie wygaslo, gdzie indziej pokaze small print ze sie nie
nalezy.
No i zasada ogolna - mlody jest zdrowy i skladki od niego przyjmuje sie
chetnie. A stary jest zchorowany i leczenie za duzo kosztuje.
J.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zako?czone
2011-08-29 10:07:37 - Jarek Andrzejewski
>To uwierz wreszcie, że tylko tam, gdzie człowiek czuje, że może coś stracić
>(pacjenta - idącą za nim forsę), tam się stara bardziej.
W PL też forsa idzie za pacjentem. Niestety, w takiej odległości, że
pacjent traci z nią jakikolwiek kontakt :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-27 22:48:53 - kakmar
>
> Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już teraz,
> a ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo spotkamy
> się w sądzie.
>
Niestety potwornie bredzisz nie znając realiów. To co się dzieje teraz
w państwowym systemie w podobnym wypadku woła o pomstę, gdziekolwiek.
Ale to trzeba przejść żeby zrozumieć, czego Tobie i twoim bliskim nie
życzę, nikomu zresztą.
A na przyszłość zastanów się parę razy zanim napiszesz podobne
propagandowe brednie zupełnie bez znajomości realiów.
--
kakmaratgmaildotcom
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-27 23:22:11 - gacek
> Dnia 27.08.2011 gacek
>>
>> Zdziwisz się, jak u twojego dziecka wykryją raka, do leczenia już teraz,
>> a ubezpieczalnia powie dajemy max 100tys i do widzenia, albo spotkamy
>> się w sądzie.
>>
> Niestety potwornie bredzisz nie znając realiów. To co się dzieje teraz
> w państwowym systemie w podobnym wypadku woła o pomstę, gdziekolwiek.
> Ale to trzeba przejść żeby zrozumieć, czego Tobie i twoim bliskim nie
> życzę, nikomu zresztą.
> A na przyszłość zastanów się parę razy zanim napiszesz podobne
> propagandowe brednie zupełnie bez znajomości realiów.
Patologie będą i w publicznym i prywatnym systemie.
Tyle że to jest filozoficzna dyskusja, na ile lepiej sytuowani powinni
dokładać się do biedniejszych, i w jaki sposób. W to nie wchodzę.
gacek
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-27 22:23:43 - to
> Tęsknimy do normalnego traktowania. Składki (jakie by nie były) zawsze
> łatwo się wpłaca, a potem uzyskać odszkodowanie zawsze jakoś trudno.
> Stawki nie poszybują w górę, bo konkurencja zrobiła swoje.
Jak już napisałem stawki zależą od wypłacanych odszkodowań. Nie ma tak,
że odszkodowania będą nagle 2x większe, a stawki pozostaną takie same.
> I zobacz,
> jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
Bo ustalają stawki tak, żeby być na plusie.
> Ciekawi
> mnie, dlaczego tego nie można zrobić z ubezpieczeniami zdrowotnymi ?
> Państwo w okradaniu nie lubi konkurencji ?
Tzn. czego?
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-09-01 01:06:37 - to
> Oczywiście że będzie.
> Zniżka za bezszkodowość bez zmian, zwyżka za szkodowość +1000%.
Wtedy się okaże, że połowa aut zarejestrowana jest na emerytów bez
prawka.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 13:19:47 - to
>> Jak już napisałem stawki zależą od wypłacanych odszkodowań.
>
> I tak i nie.
> Zależą od wielu czynników, przede wszystkim od oceny ryzyka przez
> ubezpieczyciela.
> Czyli bieżące składki nie zależą od wypłacanych bieżąco odszkodowań.
Suma składek wprost zależy od sumy odszkodowań i to jest oczywistość.
Oczywiście, że nie od tych wypłaconych wczoraj, nie strój idioty.
Ocena ryzyka wpływa na procentowy podział tej sumy pomiędzy różnych
klientów.
>>> I zobacz,
>>> jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
>>
>> Bo ustalają stawki tak, żeby być na plusie.
>
> Raz że nie zawsze są, dwa że wcale nie muszą być, albo mogą być na za
> dużym i warto im zysk zmniejszyć.
Nie bredź. Firma będąca dłuższy czas na minusie po prostu bankrutuje.
Przeciętnie muszą wychodzić na plus i to tez jest fakt, z którym nikt
przytomny nie dyskutuje. A od tego, żeby nie wychodzili za bardzo jest
konkurencja.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-09-01 01:08:32 - to
>>I dam głowę, że jak nie za rok to za dwa znowu obniżą ceny, mimo że
>>szkodowość raczej im nie spadnie.
>
> jeśli chcą dokładać do interesu, to chyba nie ma co narzekać? Kto
> bogatemu zabroni? :-)
To są projekcje Cavallina. :> W rzeczywistości prawdopodobnie kilka
najtańszych ubezpieczalni zarabia na OC, a reszta dostosowuje do nich
ceny, żeby nie wypaść z rynku (innych, bardziej rentownych ubezpieczeń),
ale już nie zarabia, bo ma np. wyższe koszty lub bardziej kreatywnych
księgowych. ;-)
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-31 21:05:38 - to
> No, a jak się fakty kłócą z teoryjką, w którą wierzysz, to wypadałoby
> odszczekać i przeprosić za epitety raczej:
> forsal.pl/
artykuly/408350,ubezpieczyciele_traca_coraz_wiecej_na_oc_komunikacyjnym.html
>
> Aż 0,95 mld zł stracili ubezpieczyciele w ubiegłym roku na sprzedaży
> polis OC komunikacyjnego ? wynika z najnowszych danych KNF. Ale co
> istotniejsze, przestali też zarabiać na polisach AC. Tu strata wyniosła
> prawie 0,09 mld zł, choć jeszcze w w 2008 roku zarobili na nich 0,44 mld
> zł. Wtedy zyskami z AC towarzystwa rekompensowały sobie choć część strat
> na OC, które w tamtym roku przekroczyły 700 mln zł.
> ? Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
> nawzajem wojną cenową ? mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl.
Eh, nadal nic nie rozumiesz. :) Nie ma znaczenia, czy mieli z jakiegoś
fragmentu działalności księgowa stratę czy nie. Nawet JEŚLI akceptują
straty z jakiegoś produktu, bo dzięki temu sprzedają inne, zyskowne
produkty to i tak akceptują tylko pewien jej poziom, więc stwierdzenie,
ze wysokość składki zależy od wysokości wypłacanych odszkodowań jest tak
samo prawdziwe. A czy suma składek to będzie 110% sumy odszkodowań, czy
np. 90% to naprawdę w tym kontekście mało ważne.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-09-01 01:01:13 - to
> Nie - to Ty nie rozumiesz, że używasz słów w takich połączeniach, że
> razem tworzą tezę.
> Fałszywą.
OK, dla Ciebie białe może być czarne, a czarne -- białe, Twoje prawo.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-27 23:22:18 - Tomasz
>> Tyle, że stawka ubezpieczenia zależy od sumy wypłacanych odszkodowań, a
>> nie jakichś teoretycznych. Jeśli wszyscy zaczną się sądzić o jakieś
>> gigantyczne odszkodowania na naprawy starych aut, to i stawki poszybują w
>> górę. Tęsknicie za europejskimi odszkodowaniami, ale trzeba sobie
>> uświadomić, że z nimi w nierozłącznej parze idą też europejskie stawki za
>> OC.
> Tęsknimy do normalnego traktowania. Składki (jakie by nie były) zawsze
> łatwo się wpłaca, a potem uzyskać odszkodowanie zawsze jakoś trudno.
> Stawki nie poszybują w górę, bo konkurencja zrobiła swoje. I zobacz,
> jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
przepraszam ze się wtrącam, bo nie mam siły czytać wszystkich wątków,
ale powtórzę setny raz z uporem. drastyczny spadek składek można wymusić
współudziałem sprawcy w ponoszeniu kosztów. oczywiście współudział
powienien być dobrowolny, a składki tak skalkukowane aby wszystkim sie
to opłacało, poza naprawdę bezmyślnymi sprawcami.
> Ciekawi mnie, dlaczego tego nie można zrobić z ubezpieczeniami
> zdrowotnymi ?
> Państwo w okradaniu nie lubi konkurencji ?
można tak zrobić, cokolwiek przedemną i po mnie koledzy nie napiszą.
Oczywiście wymaga to wiele pracy, ale można. Teraz mamy to samo, tyle ze
dodatkowo karmimy tabuny pracowników administracyjnych, debili....
urawniłowkę? wytłumaczę w 3 zdaniach. Widziałem kobiete w zaawansowanej
ciązy, z papierosem i butelką wódki. niby ze nie mój problem, to ona i
jej dziecko będą mieli ewentualne kłopoty. niby, bo ja Ty i wszyscy
polacy zapłacą. tak samo za grubasów, palaczy, skaczących na główkę do
bajora.... To jest problem nie do przejścia dla ubezpieczyciela. gdyby
stawka wypłaty zależała od stanu zdrowia, trybu życia, długości
ubezpieczenia - głowę sobie dam obciąć ze stawki dla przeciętnego polaka
były by takie same jak teraz - bo ubyło by pasorzytów po drodze. Zeby
nie było całkowicie offtop - na 100% można by było jeździć bez pasów. o
ile ma sie tyle kasy żeby potem płacić za leczenie... Ale mandatów by
nie było
ToMasz
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 13:15:49 - to
> przepraszam ze się wtrącam, bo nie mam siły czytać wszystkich wątków,
> ale powtórzę setny raz z uporem. drastyczny spadek składek można wymusić
> współudziałem sprawcy w ponoszeniu kosztów. oczywiście współudział
> powienien być dobrowolny, a składki tak skalkukowane aby wszystkim sie
> to opłacało, poza naprawdę bezmyślnymi sprawcami.
Wyjątkowo idiotyczny pomysł, nawet nie chce mi się pisać dlaczego.
Zresztą teraz defacto jest współudział i kompletnie to nie działa.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-29 19:34:01 - ToMasz
> begin Tomasz
>
>> przepraszam ze się wtrącam, bo nie mam siły czytać wszystkich wątków,
>> ale powtórzę setny raz z uporem. drastyczny spadek składek można wymusić
>> współudziałem sprawcy w ponoszeniu kosztów. oczywiście współudział
>> powienien być dobrowolny, a składki tak skalkukowane aby wszystkim sie
>> to opłacało, poza naprawdę bezmyślnymi sprawcami.
>
> Wyjątkowo idiotyczny pomysł, nawet nie chce mi się pisać dlaczego.
to poco napisałeś to zdanie? Ja jestem idiotą a Ty wszechwiedzącym? LEniem?
> Zresztą teraz defacto jest współudział i kompletnie to nie działa.
JAki masz współudział w kosztach? +20% składki bez wpływu na wysokość
odszkodowania?
ToMasz
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-09-01 01:05:03 - to
> to poco napisałeś to zdanie? Ja jestem idiotą a Ty wszechwiedzącym?
> LEniem?
Wyraziłem opinię, ale nie chce mi się jej uzasadniać, bo sprawę uważam za
oczywistą, a ponadto już chyba kiedyś takie uzasadnienie z mojej strony
było.
>> Zresztą teraz defacto jest współudział i kompletnie to nie działa.
> JAki masz współudział w kosztach? +20% składki bez wpływu na wysokość
> odszkodowania?
No powiedzmy. Dla niektórych to dużo.
Nie wiem w ogóle skąd ta chęć zaostrzania warunków OC. I tak jak na
nasze warunki to ubezpieczenie jest drogie, a stłuczka czy nawet wypadek
każdemu może się zdarzyć. Nikt nie powoduje wypadków celowo, a jeśli tak
się dzieje, to podchodzi to pod KK i ubezpieczenie nie ma tu nic do
rzeczy. Po co więc tworzyć dodatkowe szykana w następstwie zdarzenia w
dużej mierze losowego?
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-29 19:13:39 - John Kołalsky
Użytkownik Tomasz
>...
> przepraszam ze się wtrącam, bo nie mam siły czytać wszystkich wątków,
> ale powtórzę setny raz z uporem. drastyczny spadek składek można wymusić
> współudziałem sprawcy w ponoszeniu kosztów. oczywiście współudział
> powienien być dobrowolny, a składki tak skalkukowane aby wszystkim sie
> to opłacało, poza naprawdę bezmyślnymi sprawcami.
>
>....
> można tak zrobić, cokolwiek przedemną i po mnie koledzy nie napiszą.
> Oczywiście wymaga to wiele pracy, ale można. Teraz mamy to samo, tyle ze
> dodatkowo karmimy tabuny pracowników administracyjnych, debili....
> urawniłowkę? wytłumaczę w 3 zdaniach. Widziałem kobiete w zaawansowanej
> ciązy, z papierosem i butelką wódki. niby ze nie mój problem, to ona i
> jej dziecko będą mieli ewentualne kłopoty. niby, bo ja Ty i wszyscy
> polacy zapłacą. tak samo za grubasów, palaczy, skaczących na główkę do
> bajora.... To jest problem nie do przejścia dla ubezpieczyciela. gdyby
> stawka wypłaty zależała od stanu zdrowia, trybu życia, długości
> ubezpieczenia - głowę sobie dam obciąć ze stawki dla przeciętnego polaka
> były by takie same jak teraz - bo ubyło by pasorzytów po drodze. Zeby
> nie było całkowicie offtop - na 100% można by było jeździć bez pasów. o
> ile ma sie tyle kasy żeby potem płacić za leczenie... Ale mandatów by
> nie było
To i ubezpieczenia nie potrzeba.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-29 19:39:08 - ToMasz
>
> Użytkownik Tomasz
>
>> ...
>> przepraszam ze się wtrącam, bo nie mam siły czytać wszystkich wątków,
>> ale powtórzę setny raz z uporem. drastyczny spadek składek można wymusić
>> współudziałem sprawcy w ponoszeniu kosztów. oczywiście współudział
>> powienien być dobrowolny, a składki tak skalkukowane aby wszystkim sie
>> to opłacało, poza naprawdę bezmyślnymi sprawcami.
>>
>> ....
>> można tak zrobić, cokolwiek przedemną i po mnie koledzy nie napiszą.
>> Oczywiście wymaga to wiele pracy, ale można. Teraz mamy to samo, tyle ze
>> dodatkowo karmimy tabuny pracowników administracyjnych, debili....
>> urawniłowkę? wytłumaczę w 3 zdaniach. Widziałem kobiete w zaawansowanej
>> ciązy, z papierosem i butelką wódki. niby ze nie mój problem, to ona i
>> jej dziecko będą mieli ewentualne kłopoty. niby, bo ja Ty i wszyscy
>> polacy zapłacą. tak samo za grubasów, palaczy, skaczących na główkę do
>> bajora.... To jest problem nie do przejścia dla ubezpieczyciela. gdyby
>> stawka wypłaty zależała od stanu zdrowia, trybu życia, długości
>> ubezpieczenia - głowę sobie dam obciąć ze stawki dla przeciętnego polaka
>> były by takie same jak teraz - bo ubyło by pasorzytów po drodze. Zeby
>> nie było całkowicie offtop - na 100% można by było jeździć bez pasów. o
>> ile ma sie tyle kasy żeby potem płacić za leczenie... Ale mandatów by
>> nie było
>
> To i ubezpieczenia nie potrzeba.
nieprawda. UBezpieczenie domu bierze pod uwagę wartość,
zabezpieczenia... UBezpieczenie OC? długość czasu zarejestrowania auta?
normalne? Chore! My wszyscy płacimy za szkody w złotówkach. JAk ktoś
wyrządzi szkodę płaci zależnie od czego? o wartości? od punktów które
dostał? Nic z tych rzeczy. czy 200zł czy 2mln - taka sama strata
procentów - debilizm.
ToMasz
PS łatwo Wam pisać ze mój pomysł jest zły. ale może macie lepszy? Może
lepiej płacić za miszczów kierownicy?
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-30 16:42:50 - John Kołalsky
Użytkownik ToMasz
>>> ....
>>> można tak zrobić, cokolwiek przedemną i po mnie koledzy nie napiszą.
>>> Oczywiście wymaga to wiele pracy, ale można. Teraz mamy to samo, tyle ze
>>> dodatkowo karmimy tabuny pracowników administracyjnych, debili....
>>> urawniłowkę? wytłumaczę w 3 zdaniach. Widziałem kobiete w zaawansowanej
>>> ciązy, z papierosem i butelką wódki. niby ze nie mój problem, to ona i
>>> jej dziecko będą mieli ewentualne kłopoty. niby, bo ja Ty i wszyscy
>>> polacy zapłacą. tak samo za grubasów, palaczy, skaczących na główkę do
>>> bajora.... To jest problem nie do przejścia dla ubezpieczyciela. gdyby
>>> stawka wypłaty zależała od stanu zdrowia, trybu życia, długości
>>> ubezpieczenia - głowę sobie dam obciąć ze stawki dla przeciętnego polaka
>>> były by takie same jak teraz - bo ubyło by pasorzytów po drodze. Zeby
>>> nie było całkowicie offtop - na 100% można by było jeździć bez pasów. o
>>> ile ma sie tyle kasy żeby potem płacić za leczenie... Ale mandatów by
>>> nie było
>>
>> To i ubezpieczenia nie potrzeba.
> nieprawda. UBezpieczenie domu bierze pod uwagę wartość, zabezpieczenia...
> UBezpieczenie OC? długość czasu zarejestrowania auta? normalne? Chore!
Co Ty gadasz ?! Przecież masz za długość bezszkodowej jazdy. To jest
oczywiście głupie w kontekście sensu ubezpieczania się, ale nieuniknione z
powodu większego wpływu ubezpieczyciela na warunki umowy niż
ubezpieczającego i jakiś wymiar pouczający ma.
> My wszyscy płacimy za szkody w złotówkach. JAk ktoś wyrządzi szkodę płaci
> zależnie od czego? o wartości? od punktów które dostał? Nic z tych rzeczy.
> czy 200zł czy 2mln - taka sama strata procentów - debilizm.
Bo nie ma zasadniczo sensu skalkulowanie szkody i obciążenie nią
ubezpieczonego. To byłaby zwykła pożyczka na zaspokojenie roszczenia ze
szkody.
> PS łatwo Wam pisać ze mój pomysł jest zły. ale może macie lepszy? Może
> lepiej płacić za miszczów kierownicy?
Normalne ubezpieczenia a nie jakieś odwrócone, na rzecz poszkodowanych.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 20:56:38 - Krzysiek Kielczewski
> Tęsknimy do normalnego traktowania. Składki (jakie by nie były) zawsze łatwo
> się wpłaca, a potem uzyskać odszkodowanie zawsze jakoś trudno.
> Stawki nie poszybują w górę, bo konkurencja zrobiła swoje. I zobacz, jakoś
> tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
> Ciekawi mnie, dlaczego tego nie można zrobić z ubezpieczeniami zdrowotnymi ?
Spróbuj wykupić AC na piętnastoletni samochód, spróbuj naprawić takiego
piętnastolatka z cudzego OC w ASO - a potem daj znać czy się udało
całość sprawy załatwić w dwa tygodnie...
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 15:00:02 - RadekNet
> begin michawar
>
>> Nie bójmy się sadów nie jest to
>> takie straszne i nie odpuszczajmy firmą ubezpieczeniowym które robią
>> nas na każdym kroku.
>
> Tyle, że stawka ubezpieczenia zależy od sumy wypłacanych odszkodowań, a
> nie jakichś teoretycznych. Jeśli wszyscy zaczną się sądzić o jakieś
> gigantyczne odszkodowania na naprawy starych aut, to i stawki poszybują w
> górę. Tęsknicie za europejskimi odszkodowaniami, ale trzeba sobie
> uświadomić, że z nimi w nierozłącznej parze idą też europejskie stawki za
Bardzo chetnie zaplace te 1200 zl za pelne i _pewne_ ubezpieczenie
mojego polskiego 13latka zamiast 400 zl za samo OC, z ktorego nie mam
nic, tylko ew sprawe w sadzie w razie problemow.
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 13:13:40 - to
> Bardzo chetnie zaplace te 1200 zl za pelne i _pewne_ ubezpieczenie
> mojego polskiego 13latka zamiast 400 zl za samo OC, z ktorego nie mam
> nic, tylko ew sprawe w sadzie w razie problemow.
Masz taką możliwość. Takie ubezpieczenie nazywa się AC.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 10:02:49 - michawar
> i raczej trudna do uzyskania (jakies tam straty moralne, szczegolny
> sentyment, etc).
Powyżej 100% wartości pojazdu to jest szkoda całkowita. Mówimy o naprawach na
częściach oryginalnych których wartość nie przekracza 100% wartości pojazdu.
Tak jest przy szkodach likwidowanych z oc sprawcy.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 12:06:22 - BartekK
>> 100-130% wartosci pojazdu. To 130% to zwyczajowa, nieformalna wielkosc
>
>> i raczej trudna do uzyskania (jakies tam straty moralne, szczegolny
>
>> sentyment, etc).
>
> Powyżej 100% wartości pojazdu to jest szkoda całkowita. Mówimy o naprawach na
> częściach oryginalnych których wartość nie przekracza 100% wartości pojazdu.
> Tak jest przy szkodach likwidowanych z oc sprawcy.
Przy szkodach likwidowanych z OC nie istnieje pojęcie szkody całkowitej.
Zapamiętajcie sobie to raz a dobrze.
Istnieje oczywiście ograniczenie, że koszt naprawy nie powinien
przekroczyć wartości odtworzeniowej pojazdu. Ale nie ma to nic wspólnego
ze szkodą całkowitą znaną z AC
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 drut.org/
| www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 13:21:56 - Adam Płaszczyca
> Przy szkodach likwidowanych z OC nie istnieje pojęcie szkody całkowitej.
> Zapamiętajcie sobie to raz a dobrze.
> Istnieje oczywiście ograniczenie, że koszt naprawy nie powinien
> przekroczyć wartości odtworzeniowej pojazdu. Ale nie ma to nic wspólnego
> ze szkodą całkowitą znaną z AC
Ma wszystko wspólne - to się nazywa brak uzasadnienia ekonomicznego.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-09-01 01:01:45 - to
> Tylko w tym wariancie przy szkodzie na byle co w trzynastoletnim aucie
> będzie
> miał rozliczenie szkody całkowitej a nie pełne ubezpieczenie.
Skoro naprawa jest droższa niż auto, to co w tym dziwnego?
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czon...
2011-08-28 16:46:00 - RadekNet
> begin RadekNet
>
>> Bardzo chetnie zaplace te 1200 zl za pelne i _pewne_ ubezpieczenie
>> mojego polskiego 13latka zamiast 400 zl za samo OC, z ktorego nie mam
>> nic, tylko ew sprawe w sadzie w razie problemow.
>
> Masz taką możliwość. Takie ubezpieczenie nazywa się AC.
Ale wiesz, ja mowie o praktyce a nie teorii. Po pierwsze AC na auto
starsze niz 10 lat trudno dostac, po drugie .. patrz temat watku.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 18:12:33 - cef
> Witam,
> Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
> wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
> pojazdu. ...Naprawa była wykonywana z oc sprawcy.
W sumie mógłbyś wyjaśnić co zmusza do naprawy
w takim wypadku we własnym zakresie?
ASO czy lepsze warsztaty danej marki mają prawie z każdym ubezpieczycielem
umowy -
oddajesz tam auto i w zasadzie oni sobie ustalają czy 5 czy 20 tysięcy.
Chyba, że faktycznie ten ubezpieczyciel jest jakoś inaczej taktowany
i warsztaty nie zawierają z nim umów.
Pytam, bo widzę, że te kilka stłuczek na mnie czy w rodzinie, z którymi
miałem
kontakt przebiegały zawsze wg podobnego schematu:
wypłata dla właściciela pojazdu wg wyceny ubezpieczyciela 5000zł
realny koszt na rynku około 7500zł i trzeba szukać gdzie i za ile i walczyć
z ubezpieczalnią.
A jak nie masz czasu latać, to zostawiasz do bezgotówkowego rozliczenia
i faktura tylko do podpisu - za to najczęściej na 10000zł.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:12:05 - Cavallino
news:4e59176d$0$2446$65785112@news.neostrada.pl...
> michawar wrote:
>> Witam,
>> Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
>> wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za naprawę
>> pojazdu. ...Naprawa była wykonywana z oc sprawcy.
>
> W sumie mógłbyś wyjaśnić co zmusza do naprawy
> w takim wypadku we własnym zakresie?
>
> ASO czy lepsze warsztaty danej marki mają prawie z każdym ubezpieczycielem
> umowy -
> oddajesz tam auto i w zasadzie oni sobie ustalają czy 5 czy 20 tysięcy.
Albo nie ustalają, a naprawiają.
A potem bujasz się z warsztatem, który oddać auta nie chce.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:25:09 - cef
>>> Po dwóch latach i trzech miesiącach od chwili kolizji udało mi się
>>> wyegzekwować od firmy ubezpieczeniowej wszystkie należności za
>>> naprawę pojazdu. ...Naprawa była wykonywana z oc sprawcy.
>>
>> W sumie mógłbyś wyjaśnić co zmusza do naprawy
>> w takim wypadku we własnym zakresie?
>>
>> ASO czy lepsze warsztaty danej marki mają prawie z każdym
>> ubezpieczycielem umowy -
>> oddajesz tam auto i w zasadzie oni sobie ustalają czy 5 czy 20
>> tysięcy.
>
> Albo nie ustalają, a naprawiają.
> A potem bujasz się z warsztatem, który oddać auta nie chce.
To jakiś dupowaty warsztat.
Przyznam, że nie sprawdzałem szczegółowo mojej umowy
z warsztatem naprawiającym, ale nawet jeśli jest możliwa
sytuacja jak podajesz, to i tak lepiej sie bujać za cudze.
Poza tym jak nie oddają auta, to wzywasz policję.
Niech warsztat zakłada mi sprawę i tak ja przegrają.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:30:54 - Cavallino
>>> ASO czy lepsze warsztaty danej marki mają prawie z każdym
>>> ubezpieczycielem umowy -
>>> oddajesz tam auto i w zasadzie oni sobie ustalają czy 5 czy 20
>>> tysięcy.
>>
>> Albo nie ustalają, a naprawiają.
>> A potem bujasz się z warsztatem, który oddać auta nie chce.
>
> To jakiś dupowaty warsztat.
Niechby nawet - co to zmienia?
Dowiesz się o tym po fakcie, jak już zostaniesz bez samochodu.
> Przyznam, że nie sprawdzałem szczegółowo mojej umowy
> z warsztatem naprawiającym, ale nawet jeśli jest możliwa
> sytuacja jak podajesz, to i tak lepiej sie bujać za cudze.
Za jakie cudze?
Warsztat wystawił fakturę na x, ubezpieczyciel pokrywa 9/10x - 1/10 x musisz
dopłacić ze swoich.
Więc za czyje się bujasz?
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:44:51 - to
> Niechby nawet - co to zmienia?
> Dowiesz się o tym po fakcie, jak już zostaniesz bez samochodu.
Warsztat nie ma prawa ustanowić zastawu na samochodzie z powodu jakichś
roszczeń. Tak jak Ty nie masz prawa zabrać sąsiadowi telewizora, bo jest
Ci winny stówę.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-09-01 00:59:46 - to
> Tak, prawo zatrzymania (uregulowane w k.c.).
Podaj konkretny artykuł. ;)
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-09-01 16:44:07 - radekp@konto.pl
> begin radekp@konto.pl
>
> > Tak, prawo zatrzymania (uregulowane w k.c.).
>
> Podaj konkretny artykuł. ;)
Leży wyżej :).
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 13:12:59 - to
> Formalnie nie ma.
> Praktycznie to się zdarza.
Jest to zwykły zabór mienia, wzywasz policje i tyle. W sumie podpada to
pod sprawę karną, więc mogą jeszcze za to nieźle beknąć, jak się uprzesz.
--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 23:00:57 - cef
>>> Albo nie ustalają, a naprawiają.
>>> A potem bujasz się z warsztatem, który oddać auta nie chce.
>>
>> To jakiś dupowaty warsztat.
>
> Niechby nawet - co to zmienia?
> Dowiesz się o tym po fakcie, jak już zostaniesz bez samochodu.
Jak co zmienia?
Ja się nie umawiałem z warsztatem na kwotę tylko na naprawę.
Wzywam policję i oddają auto. Sprawę przegrają.
>> ale nawet jeśli jest możliwa
>> sytuacja jak podajesz, to i tak lepiej sie bujać za cudze.
>
> Za jakie cudze?
> Warsztat wystawił fakturę na x, ubezpieczyciel pokrywa 9/10x - 1/10 x
> musisz dopłacić ze swoich.
> Więc za czyje się bujasz?
Tak jak wyżej. Nie będzie bujania i tyle.
W końcu ja też mam jakąś umowę z warsztatem.
Myślisz, że w niej będzie taki wariant bez uzyskania mojej zgody wcześniej?
Jeśli warsztat nie dopilnował umowy, to dopłaci ze swoich
jeśli sobie z ubezpieczycielem nie uzgodnił ceny.
Na tym polega istota rozliczen bezgotówkowych, że klienta nie interesuje
kwestia za ile.
Może miałeś właśnie to szczęście oddawać do jakichś szemranych mechaników,
którzy chcieli obedrzec jeszcze klienta.
Mnie się takie rzeczy nie zdarzały, ale naprawiam bezgotówkowo w ASO.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 00:08:58 - Cavallino
>>> To jakiś dupowaty warsztat.
>>
>> Niechby nawet - co to zmienia?
>> Dowiesz się o tym po fakcie, jak już zostaniesz bez samochodu.
>
> Jak co zmienia?
> Ja się nie umawiałem z warsztatem na kwotę tylko na naprawę.
> Wzywam policję i oddają auto. Sprawę przegrają.
Ale co się nadenerwujesz to Twoje.
> Może miałeś właśnie to szczęście oddawać do jakichś szemranych mechaników,
> którzy chcieli obedrzec jeszcze klienta.
> Mnie się takie rzeczy nie zdarzały, ale naprawiam bezgotówkowo w ASO.
Właśnie ASO próbowło onegdaj naciągnąć mnie w ten sposób i to przy szkodzie
całkowitej.
ASO twierdziło że likwidator zlecił im rozebranie auta do oględzin,
likwidator że nie zlecił, ale skorzystał.
Płacić za rozkręcenie i skręcenie samochodu nikt nie chciał.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 00:30:21 - cef
>> Ja się nie umawiałem z warsztatem na kwotę tylko na naprawę.
>> Wzywam policję i oddają auto. Sprawę przegrają.
>
> Ale co się nadenerwujesz to Twoje.
Jak już by do tego mogło/musiało dojść, to już i tak wolę
się tak nadenerwować niż boksować
się z naprawiającym i ubezpieczycielem.
>> Może miałeś właśnie to szczęście oddawać do jakichś szemranych
>> mechaników, którzy chcieli obedrzec jeszcze klienta.
>> Mnie się takie rzeczy nie zdarzały, ale naprawiam bezgotówkowo w ASO.
>
> Właśnie ASO próbowło onegdaj naciągnąć mnie w ten sposób i to przy
> szkodzie całkowitej.
> ASO twierdziło że likwidator zlecił im rozebranie auta do oględzin,
> likwidator że nie zlecił, ale skorzystał.
> Płacić za rozkręcenie i skręcenie samochodu nikt nie chciał.
Ale się nie dałeś przecież :-)
Jedyne co może mieć tu znaczenie, to to czy Warta
jest uważana przez naprawiających za trudnego partnera
i nie mają z nią umów.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 00:35:56 - Cavallino
news:4e596ff9$0$2451$65785112@news.neostrada.pl...
> Cavallino wrote:
>
>>> Ja się nie umawiałem z warsztatem na kwotę tylko na naprawę.
>>> Wzywam policję i oddają auto. Sprawę przegrają.
>>
>> Ale co się nadenerwujesz to Twoje.
>
> Jak już by do tego mogło/musiało dojść, to już i tak wolę
> się tak nadenerwować niż boksować
> się z naprawiającym i ubezpieczycielem.
Nic Ci to nie zmienia, i tak musisz w końcu za naprawę zapłacić, oraz
ściągnąć to z odszkodowania.
>
>>> Może miałeś właśnie to szczęście oddawać do jakichś szemranych
>>> mechaników, którzy chcieli obedrzec jeszcze klienta.
>>> Mnie się takie rzeczy nie zdarzały, ale naprawiam bezgotówkowo w ASO.
>>
>> Właśnie ASO próbowło onegdaj naciągnąć mnie w ten sposób i to przy
>> szkodzie całkowitej.
>> ASO twierdziło że likwidator zlecił im rozebranie auta do oględzin,
>> likwidator że nie zlecił, ale skorzystał.
>> Płacić za rozkręcenie i skręcenie samochodu nikt nie chciał.
>
> Ale się nie dałeś przecież :-)
No nie.
Ale nauczony doświadczeniem, drugi raz bym bezgotówkowo nie naprawiał,
zwłaszcza jeśli auto byłoby jeżdżące.
Najpierw kasa z TU, albo choćby klepnięty kosztorys z ASO, a dopiero później
wstawiam auto do naprawy.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 00:49:10 - cef
> Nic Ci to nie zmienia, i tak musisz w końcu za naprawę zapłacić, oraz
> ściągnąć to z odszkodowania.
Widzę, że nie starasz się nawet przeczytać tego co pisałem.
Odbieram samochód i warsztat się zastanawia jak zmusić
ubezpieczyciela do zapłaty nieuzgodnionej kwoty albo płaci sam.
>>> Właśnie ASO próbowło onegdaj naciągnąć mnie w ten sposób i to przy
>>> szkodzie całkowitej.
>>> ASO twierdziło że likwidator zlecił im rozebranie auta do oględzin,
>>> likwidator że nie zlecił, ale skorzystał.
>>> Płacić za rozkręcenie i skręcenie samochodu nikt nie chciał.
>>
>> Ale się nie dałeś przecież :-)
>
> No nie.
> Ale nauczony doświadczeniem, drugi raz bym bezgotówkowo nie naprawiał,
> zwłaszcza jeśli auto byłoby jeżdżące.
> Najpierw kasa z TU, albo choćby klepnięty kosztorys z ASO, a dopiero
> później wstawiam auto do naprawy.
A to sie akurat nie różni niczym w sensie ustalania kwot od
rozliczenia bezgotówkowego. A ciekawiej się robi jak Ci ASO wyskoczy,
z jakimiś dodatkowo ujawnionymi w trakcie naprawy koniecznymi wydatkami.
W przypadku bezgotówkowej naprawy, to ja nawet o tym nie wiem.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 00:56:11 - Cavallino
> Odbieram samochód i warsztat się zastanawia jak zmusić
> ubezpieczyciela do zapłaty nieuzgodnionej kwoty albo płaci sam.
Tak Ci się tylko wydaje.
Skoro naprawa kosztowała 10 tys, a ubezpieczyciel wypłacić 9 tys, to
warsztat będzie żądał tego od Ciebie.
W takiej czy w innej formie - w końcu mu się to należy.
Albo wymontuje Ci wstawione części za tą różnicę i co wtedy?
Będzie przekonany że dostałeś tyle kasy od TU ile powinieneś?
> A to sie akurat nie różni niczym w sensie ustalania kwot od
> rozliczenia bezgotówkowego.
Z tą różnicą, że nie daję nikomu prawa do rozporządzania moim majątkiem.
Swoje sprawy wolę pilnować sam.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 08:06:03 - cef
>> Odbieram samochód i warsztat się zastanawia jak zmusić
>> ubezpieczyciela do zapłaty nieuzgodnionej kwoty albo płaci sam.
>
> Tak Ci się tylko wydaje.
> Skoro naprawa kosztowała 10 tys, a ubezpieczyciel wypłacić 9 tys, to
> warsztat będzie żądał tego od Ciebie.
> W takiej czy w innej formie - w końcu mu się to należy.
O takim zastawie, to można poczytać w Fakcie.
Bez uzgodnień ze mną - to warsztat mógłby
zażądać za naprawę kilku innych samochodów.
Skoro je naprawił, to mu się należy.
Przyznasz, że to już brzmi idiotycznie a niczym nie różni się od stanu,
który podałeś wyżej.
> Albo wymontuje Ci wstawione części za tą różnicę i co wtedy?
> Będzie przekonany że dostałeś tyle kasy od TU ile powinieneś?
>
>> A to sie akurat nie różni niczym w sensie ustalania kwot od
>> rozliczenia bezgotówkowego.
>
> Z tą różnicą, że nie daję nikomu prawa do rozporządzania moim
> majątkiem. Swoje sprawy wolę pilnować sam.
To naprawiaj sam- najlepiej własnoręcznie -będziesz miał 100% pewność
i kontrolę cenową.
Właśnie dbanie o swoje sprawy polega na tym, żeby przeczytać
i wiedzieć na jakich zasadach oddajesz pojazd do naprawy i wiedzieć
co warsztat może a czego nie może.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 11:51:17 - Cavallino
>> Skoro naprawa kosztowała 10 tys, a ubezpieczyciel wypłacić 9 tys, to
>> warsztat będzie żądał tego od Ciebie.
>> W takiej czy w innej formie - w końcu mu się to należy.
>
> O takim zastawie, to można poczytać w Fakcie.
> Bez uzgodnień ze mną - to warsztat mógłby
> zażądać za naprawę kilku innych samochodów.
> Skoro je naprawił, to mu się należy.
> Przyznasz, że to już brzmi idiotycznie a niczym nie różni się od stanu,
> który podałeś wyżej.
Różni się o tyle, że Ty chcesz mieć naprawiony ten samochód w całości i po
to wstawiłeś go do warsztatu.
Oczywiście warsztat nie powinien naprawiać bez uzgodnienia kosztorysu z TU,
ale sam sobie odpowiedz - co Ci to zmieni, jak Ci oddadzą auto
nienaprawione?
>> Z tą różnicą, że nie daję nikomu prawa do rozporządzania moim
>> majątkiem. Swoje sprawy wolę pilnować sam.
>
> To naprawiaj sam- najlepiej własnoręcznie -będziesz miał 100% pewność
> i kontrolę cenową.
Tak właśnie mam zamiar zrobić.
Najpierw kasa z TU.
Potem decyzja czy będę naprawiał, w jakim zakresie i czy w ogóle.
> Właśnie dbanie o swoje sprawy polega na tym, żeby przeczytać
> i wiedzieć na jakich zasadach oddajesz pojazd do naprawy i wiedzieć
> co warsztat może a czego nie może.
Jasne, bo świadomość że mi nie naprawili dużo mi zmieni w bojach z TU.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 12:58:25 - cef
> Użytkownik cef
>
>>> Skoro naprawa kosztowała 10 tys, a ubezpieczyciel wypłacić 9 tys, to
>>> warsztat będzie żądał tego od Ciebie.
>>> W takiej czy w innej formie - w końcu mu się to należy.
>>
>> O takim zastawie, to można poczytać w Fakcie.
>> Bez uzgodnień ze mną - to warsztat mógłby
>> zażądać za naprawę kilku innych samochodów.
>> Skoro je naprawił, to mu się należy.
>> Przyznasz, że to już brzmi idiotycznie a niczym nie różni się od
>> stanu, który podałeś wyżej.
>
> Różni się o tyle, że Ty chcesz mieć naprawiony ten samochód w całości
> i po to wstawiłeś go do warsztatu.
> Oczywiście warsztat nie powinien naprawiać bez uzgodnienia kosztorysu
> z TU, ale sam sobie odpowiedz - co Ci to zmieni, jak Ci oddadzą auto
> nienaprawione?
Przy takiej argumentacji to ja wysiadam.
Ja im oddaję furę do naprawy,
a oni mi oddają samolot?
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-27 22:40:41 - PiteR
> naprawa 4700zł wg zakładu naprawczego 18000zł. Boksowanie się
> przez rok z firmą ubezpieczeniową i podniesienie przez nią kwoty
> wypłaty do 13000zł
sami się przyznali he he :)
gratulacje
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 15:31:16 - Pabl_o
Użytkownik michawar
news:5a65.0000031c.4e5890cd@newsgate.onet.pl...
>
> Po dwóch latach i trzech miesiącach
Nie strasz mnie...
Wlasnie moj prawnik wyslal papiery do sadu o wyplate 176 tys zl za szkode
kradziezowa :(
Zastosowali znana metode przeciagania na dorobiony kluczyk...
Przyznam szczerze, ze po raz pierwszy musze sie sadzic z TU o tak duza kwote
a opowiesci o odmowie wyplaty odszkodowania na podstawie wyssanych z palca
powodow, traktowalem jak urban legend.
--
Picasso
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 15:34:42 - Cavallino
news:j3g4bm$fop$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik michawar
> news:5a65.0000031c.4e5890cd@newsgate.onet.pl...
>>
>> Po dwóch latach i trzech miesiącach
>
> Nie strasz mnie...
> Wlasnie moj prawnik wyslal papiery do sadu o wyplate 176 tys zl za szkode
> kradziezowa :(
> Zastosowali znana metode przeciagania na dorobiony kluczyk...
>
> Przyznam szczerze, ze po raz pierwszy musze sie sadzic z TU o tak duza
> kwote a opowiesci o odmowie wyplaty odszkodowania na podstawie wyssanych z
> palca powodow, traktowalem jak urban legend.
Moja sprawa leży w sądzie od roku, wyrok w pierwszej instancji był po 9
miesiącach.
Była apelacja, czekam na II instancję.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 15:45:20 - Pabl_o
Użytkownik Cavallino
wiadomości news:j3g4hf$384$1@news.onet.pl...
>
> Moja sprawa leży w sądzie od roku, wyrok w pierwszej instancji był po 9
> miesiącach.
> Była apelacja, czekam na II instancję.
Ty sie odwolales czy TU ?
--
Picasso
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 15:48:36 - Cavallino
news:j3g55v$ln4$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik Cavallino
> wiadomości news:j3g4hf$384$1@news.onet.pl...
>>
>> Moja sprawa leży w sądzie od roku, wyrok w pierwszej instancji był po 9
>> miesiącach.
>> Była apelacja, czekam na II instancję.
>
> Ty sie odwolales czy TU ?
TU, o kilkanaście procent całości.
Pierwszą instancję wygrałem w pełni.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 23:38:33 - Cavallino
news:j3g55v$ln4$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik Cavallino
> wiadomości news:j3g4hf$384$1@news.onet.pl...
>>
>> Moja sprawa leży w sądzie od roku, wyrok w pierwszej instancji był po 9
>> miesiącach.
>> Była apelacja, czekam na II instancję.
Mała korekta, widzę że właśnie ubezpieczyciel dopłacił drugie tyle co na
początku, więc pozostała kwestia jakichś 10% no i kosztów sądowych, kosztów
opinii, biegłych i prawnika.
Co pewnie wyjdzie mu jeszcze trzecie tyle co na początku......
A jak proponowałem po dobroci, żeby podwoili odszkodowanie i rozstaniemy się
w zgodzie, to się zacięli i bez sądu nawet 1 zł nie dołożyli.
No to dopłacą 50% extra (niestety większość dla prawnika).
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 17:10:38 - Pabl_o
Użytkownik Cavallino
wiadomości news:j3h0sn$bo8$1@news.onet.pl...
>
> Mała korekta, widzę że właśnie ubezpieczyciel dopłacił drugie tyle co na
> początku, więc pozostała kwestia jakichś 10% no i kosztów sądowych,
> kosztów opinii, biegłych i prawnika.
> Co pewnie wyjdzie mu jeszcze trzecie tyle co na początku......
>
> A jak proponowałem po dobroci, żeby podwoili odszkodowanie i rozstaniemy
> się w zgodzie, to się zacięli i bez sądu nawet 1 zł nie dołożyli.
> No to dopłacą 50% extra (niestety większość dla prawnika).
Ehh...
Niestety u mnie sprawa o wiecej niz 75 tys, wiec idzie do okregowego (na
alejach) a tam spokojnie 1,5 roku...
4 tys papuga, 9 tys oplata sadowa no i pewnie dojada jeszcze jakies
naleznosci dla rzeczoznawcy a na koniec od wywalczonego odszkodowania 20% -
szkoda, ze nie poszedlem na prawo :P
Pocieszeniem jest tylko to, ze te 20% pokryja odsetki. W razie przegranej
jestem w plecy dodatkowo 13 tys!
--
Picasso
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 17:45:44 - Cavallino
> Niestety u mnie sprawa o wiecej niz 75 tys, wiec idzie do okregowego (na
> alejach) a tam spokojnie 1,5 roku...
>
> 4 tys papuga, 9 tys oplata sadowa no i pewnie dojada jeszcze jakies
> naleznosci dla rzeczoznawcy a na koniec od wywalczonego odszkodowania
> 20% - szkoda, ze nie poszedlem na prawo :P
Może dać Ci namiar na papugę który bierze 10%?
I nie dostaje nic gdy przegra?
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-09-05 13:55:40 - Pabl_o
Użytkownik Cavallino
wiadomości news:j3lkv5$1bu$1@news.onet.pl...
>
>
> Może dać Ci namiar na papugę który bierze 10%?
> I nie dostaje nic gdy przegra?
Dawaj na grupe - innym tez sie moze przydac.
--
Picasso
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-09-05 14:02:54 - Cavallino
news:j42dbh$f9p$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik Cavallino
> wiadomości news:j3lkv5$1bu$1@news.onet.pl...
>>
>>
>> Może dać Ci namiar na papugę który bierze 10%?
>> I nie dostaje nic gdy przegra?
>
> Dawaj na grupe - innym tez sie moze przydac.
To zapytają, nie jestem przekonany, że chciałby takiej reklamy na grupie, za
dużo było o szczegółach.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 00:26:01 - Cavallino
news:4e596e6f$0$2490$65785112@news.neostrada.pl...
> begin WOJO
>
>> Tęsknimy do normalnego traktowania. Składki (jakie by nie były) zawsze
>> łatwo się wpłaca, a potem uzyskać odszkodowanie zawsze jakoś trudno.
>> Stawki nie poszybują w górę, bo konkurencja zrobiła swoje.
>
> Jak już napisałem stawki zależą od wypłacanych odszkodowań.
I tak i nie.
Zależą od wielu czynników, przede wszystkim od oceny ryzyka przez
ubezpieczyciela.
Czyli bieżące składki nie zależą od wypłacanych bieżąco odszkodowań.
>> I zobacz,
>> jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
>
> Bo ustalają stawki tak, żeby być na plusie.
Raz że nie zawsze są, dwa że wcale nie muszą być, albo mogą być na za dużym
i warto im zysk zmniejszyć.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 00:52:59 - Cavallino
news:4e597363$0$2490$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Cavallino
>
>> Niechby nawet - co to zmienia?
>> Dowiesz się o tym po fakcie, jak już zostaniesz bez samochodu.
>
> Warsztat nie ma prawa ustanowić zastawu na samochodzie z powodu jakichś
> roszczeń.
Formalnie nie ma.
Praktycznie to się zdarza.
No i dalej nie zmienia to faktu, że trzeba za naprawę zapłacić, a z TU się
sądzić, jeśli nie chce wypłacić odszkodowania w stosownej wysokości.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 09:25:34 - J.F.
>> Jak już napisałem stawki zależą od wypłacanych odszkodowań.
> I tak i nie.
> Zależą od wielu czynników, przede wszystkim od oceny ryzyka przez
> ubezpieczyciela.
> Czyli bieżące składki nie zależą od wypłacanych bieżąco odszkodowań.
Biezace odszkodowania wplywaja na biezaca ocene ryzyka, a to na biezace
stawki.
W pierwszej teorii, bo w drugiej to wypadaloby podsumowac choc caly rok.
A w praktyce to jak widac stawki sa niezmienne przez wiele lat.
>>> I zobacz,
>>> jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
>> Bo ustalają stawki tak, żeby być na plusie.
> Raz że nie zawsze są, dwa że wcale nie muszą być, albo mogą być na za dużym
> i warto im zysk zmniejszyć.
Tym niemniej wzrost odszkodowan kiedys pociagnie wzrost skladek.
J.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 12:03:39 - Cavallino
news:1lirqabz4gd3p.1r2vlh2rrdfez.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:26:01 +0200, Cavallino napisał(a):
>>> Jak już napisałem stawki zależą od wypłacanych odszkodowań.
>> I tak i nie.
>> Zależą od wielu czynników, przede wszystkim od oceny ryzyka przez
>> ubezpieczyciela.
>> Czyli bieżące składki nie zależą od wypłacanych bieżąco odszkodowań.
>
> Biezace odszkodowania wplywaja na biezaca ocene ryzyka, a to na biezace
> stawki.
Nie - na przyszłe składki.
>
> W pierwszej teorii, bo w drugiej to wypadaloby podsumowac choc caly rok.
> A w praktyce to jak widac stawki sa niezmienne przez wiele lat.
Otóż to.
>
>>>> I zobacz,
>>>> jakoś tyle firm ubezpieczeniowych i wszyskie dobrze prosperują.
>>> Bo ustalają stawki tak, żeby być na plusie.
>> Raz że nie zawsze są, dwa że wcale nie muszą być, albo mogą być na za
>> dużym
>> i warto im zysk zmniejszyć.
>
> Tym niemniej wzrost odszkodowan kiedys pociagnie wzrost skladek.
Niekoniecznie.
Może pociągnąć zmiany sposobów naliczania składek.
Tak aby zrujnować powodujących szkody, a zrobić dobrze jeżdżących
bezkolizyjnie.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zakonczone
2011-08-28 09:56:14 - Big Jack
news://news-archive.icm.edu.pl/4e596e6f$0$2490$65785112@news.neostrada.pl
*to* napisał(-a):
> Jak już napisałem stawki zależą od wypłacanych odszkodowań. Nie ma
> tak, że odszkodowania będą nagle 2x większe, a stawki pozostaną takie
> same.
A gdzieś mi się obiło o uszy, że mają być w przyszłości i to niezbyt
odległej podniesione sumy gwarancyjne. obawiam się, że to też przełoży
się na wzrost składek.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-28 12:10:52 - Adam Płaszczyca
> Formalnie nie ma.
> Praktycznie to się zdarza.
Policja wówczas rozwiązuje sprawę.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 15:51:33 - cef
> begin RadekNet
>
>> Bardzo chetnie zaplace te 1200 zl za pelne i _pewne_ ubezpieczenie
>> mojego polskiego 13latka zamiast 400 zl za samo OC, z ktorego nie mam
>> nic, tylko ew sprawe w sadzie w razie problemow.
>
> Masz taką możliwość. Takie ubezpieczenie nazywa się AC.
Tylko w tym wariancie przy szkodzie na byle co w trzynastoletnim aucie
będzie
miał rozliczenie szkody całkowitej a nie pełne ubezpieczenie.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 16:12:37 - Cavallino
news:4e5a4073$0$2500$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Cavallino
>
>>> Jak już napisałem stawki zależą od wypłacanych odszkodowań.
>>
>> I tak i nie.
>> Zależą od wielu czynników, przede wszystkim od oceny ryzyka przez
>> ubezpieczyciela.
>> Czyli bieżące składki nie zależą od wypłacanych bieżąco odszkodowań.
>
> Suma składek wprost zależy od sumy odszkodowań
Nie - suma składek minus suma odszkodowań w danym okresie daje wynik
finansowy ubezpieczyciela, a nie zależy jedno od drugiego.
Jakby było tak jak piszesz, to by znaczyło, że ubezpieczyciel WSTECZ
podwyższa składki za okresy, w których musiał za dużo wypłacić.
> Oczywiście, że nie od tych wypłaconych wczoraj
I dzisiaj też nie.
To kiedy sobie ubezpieczyciel zmieni cennik, to jego sprawa, żadnego
automatyzmu i zależności tu nie ma.
Niektórzy lata całe dopłacają do nierentownych ubezpieczeń obowiązkowych -
właśnie z OC na czele.
>> Raz że nie zawsze są, dwa że wcale nie muszą być, albo mogą być na za
>> dużym i warto im zysk zmniejszyć.
>
> Nie bredź. Firma będąca dłuższy czas na minusie
Nie mówimy o minusie firmy, tylko o minusie bilansu z jednego rodzaju
ubezpieczenia.
>po prostu bankrutuje.
Albo zarabia na innych ubezpieczeniach.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-28 16:17:09 - Cavallino
> Suma składek wprost zależy od sumy odszkodowań i to jest oczywistość.
> Oczywiście, że nie od tych wypłaconych wczoraj, nie strój idioty.
> Nie bredź.
No, a jak się fakty kłócą z teoryjką, w którą wierzysz, to wypadałoby
odszczekać i przeprosić za epitety raczej:
forsal.pl/artykuly/408350,ubezpieczyciele_traca_coraz_wiecej_na_oc_komunikacyjnym.html
Aż 0,95 mld zł stracili ubezpieczyciele w ubiegłym roku na sprzedaży polis
OC komunikacyjnego ? wynika z najnowszych danych KNF. Ale co istotniejsze,
przestali też zarabiać na polisach AC. Tu strata wyniosła prawie 0,09 mld
zł, choć jeszcze w w 2008 roku zarobili na nich 0,44 mld zł. Wtedy zyskami z
AC towarzystwa rekompensowały sobie choć część strat na OC, które w tamtym
roku przekroczyły 700 mln zł.
? Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
nawzajem wojną cenową ? mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl.
Z danych KNF wynika, że już w ubiegłym roku przedsiębiorcy ? którzy
odpowiadają za znaczną część strat na OC ? płacili za nie o 12 proc. więcej
niż rok wcześniej. Na koniec roku średnia składka za OC w tym segmencie
wyniosła 750 zł, wobec 671 zł w 2008 roku. Jednak w segmencie klientów
indywidualnych wojna trwała w najlepsze. Średnia cena polisy OC dla klientów
indywidualnych spadła w 2009 roku do poziomu 362 zł, wobec 378 zł rok
wcześniej (mniej o 4 proc.).
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-29 10:11:13 - Jarek Andrzejewski
>? Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
>nawzajem wojną cenową ? mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl.
A ktoś ich zmuszał aż do takiego obniżania cen? Nie mogli pozostawić
sobie maleńkiego choćby marginesu zysku?
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-29 13:10:46 - Cavallino
news:raim57l8mkcrnpq9chcpb48b419bl0erbj@4ax.com...
> On Sun, 28 Aug 2011 16:17:09 +0200, Cavallino
>
>
>>? Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
>>nawzajem wojną cenową ? mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl.
>
> A ktoś ich zmuszał aż do takiego obniżania cen? Nie mogli pozostawić
> sobie maleńkiego choćby marginesu zysku?
Czym większy portfel ubezpieczeń tym potencjalnie ryzyko może być mniejsze.
Im więcej klientów ma OC, tym więcej kupi inne, bardziej dochodowe
ubezpieczenie, które samo z siebie ciężej sprzedać.
Zresztą zupełnie nie o to idzie, tylko czy prawdziwe jest twierdzenie, że
składki są wprost powiązane z wypłaconymi odszkodowaniami.
Nie są, a przynajmniej nikt nie zmusza ubezpieczyciela do takiego wiązania.
To jest ich decyzja, a o wysokości składki często decyduje rynek.
Np. Uniqa w której ubezpieczałem się od lat mocno podniosła ceny OC, mają
jedne z najwyższych stawek na rynku obecnie, efekt jest taki że nie nadążają
ponoć z rejestracją wypowiedzeń.
I dam głowę, że jak nie za rok to za dwa znowu obniżą ceny, mimo że
szkodowość raczej im nie spadnie.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-29 13:48:18 - Jarek Andrzejewski
>>>? Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
>>>nawzajem wojną cenową ? mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl.
>>
>I dam głowę, że jak nie za rok to za dwa znowu obniżą ceny, mimo że
>szkodowość raczej im nie spadnie.
jeśli chcą dokładać do interesu, to chyba nie ma co narzekać? Kto
bogatemu zabroni? :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-29 18:04:16 - radekp@konto.pl
Adam Płaszczyca
> Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:52:59 +0200, Cavallino napisał(a):
>
> > Formalnie nie ma.
> > Praktycznie to się zdarza.
>
> Policja wówczas rozwiązuje sprawę.
Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-29 19:16:49 - John Kołalsky
Użytkownik Cavallino
>> Tym niemniej wzrost odszkodowan kiedys pociagnie wzrost skladek.
>
> Niekoniecznie.
> Może pociągnąć zmiany sposobów naliczania składek.
> Tak aby zrujnować powodujących szkody, a zrobić dobrze jeżdżących
> bezkolizyjnie.
To to nie będzie ubezpieczenie
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-29 19:29:25 - Cavallino
news:j3ghmf$ugi$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik Cavallino
>
>>> Tym niemniej wzrost odszkodowan kiedys pociagnie wzrost skladek.
>>
>> Niekoniecznie.
>> Może pociągnąć zmiany sposobów naliczania składek.
>> Tak aby zrujnować powodujących szkody, a zrobić dobrze jeżdżących
>> bezkolizyjnie.
>
> To to nie będzie ubezpieczenie
Oczywiście że będzie.
Zniżka za bezszkodowość bez zmian, zwyżka za szkodowość +1000%.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-30 14:15:08 - Raf :-)
> Sun, 28 Aug 2011 12:10:52 +0200, w
> Adam Płaszczyca
>
>> Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:52:59 +0200, Cavallino napisał(a):
>>
>>> Formalnie nie ma.
>>> Praktycznie to się zdarza.
>>
>> Policja wówczas rozwiązuje sprawę.
>
> Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?
Gogle przestał działać?
Kodeks Cywilny.
Art. 307. § 1. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa między
właścicielem a wierzycielem oraz, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie
przewidzianych, wydanie rzeczy wierzycielowi albo osobie trzeciej, na którą
strony się zgodziły.
Raf :-)
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-30 14:28:23 - Cavallino
news:gjz82i9f3ygp.16tttcq0y1unh.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 29 Aug 2011 18:04:16 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
>
>> Sun, 28 Aug 2011 12:10:52 +0200, w
>>
>> Adam Płaszczyca
>>
>>> Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:52:59 +0200, Cavallino napisał(a):
>>>
>>>> Formalnie nie ma.
>>>> Praktycznie to się zdarza.
>>>
>>> Policja wówczas rozwiązuje sprawę.
>>
>> Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?
>
> Gogle przestał działać?
>
> Kodeks Cywilny.
>
> Art. 307. § 1. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa między
> właścicielem a wierzycielem oraz, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie
> przewidzianych, wydanie rzeczy wierzycielowi albo osobie trzeciej, na
> którą
> strony się zgodziły.
On znowu pomylił przepisy, zapewne o zajęcie mu chodziło. ;-)
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-30 16:25:31 - John Kołalsky
Użytkownik Cavallino
>>>> Tym niemniej wzrost odszkodowan kiedys pociagnie wzrost skladek.
>>>
>>> Niekoniecznie.
>>> Może pociągnąć zmiany sposobów naliczania składek.
>>> Tak aby zrujnować powodujących szkody, a zrobić dobrze jeżdżących
>>> bezkolizyjnie.
>>
>> To to nie będzie ubezpieczenie
>
> Oczywiście że będzie.
> Zniżka za bezszkodowość bez zmian, zwyżka za szkodowość +1000%.
Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-30 16:29:08 - Cavallino
>> Zniżka za bezszkodowość bez zmian, zwyżka za szkodowość +1000%.
>
> Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?
Nie wiesz co obejmuje ubezpieczenie OC?
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-30 17:13:47 - John Kołalsky
Użytkownik Cavallino
>>> Zniżka za bezszkodowość bez zmian, zwyżka za szkodowość +1000%.
>>
>> Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?
>
> Nie wiesz co obejmuje ubezpieczenie OC?
Wydaje mi się, że Ty nie wiesz bo tak pleciesz bez sensu jak w cytacie...
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-30 17:43:22 - Cavallino
news:j3iurn$4uv$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik Cavallino
>
>>>> Zniżka za bezszkodowość bez zmian, zwyżka za szkodowość +1000%.
>>>
>>> Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?
>>
>> Nie wiesz co obejmuje ubezpieczenie OC?
>
> Wydaje mi się
Skąs założenie, że kogokolwiek interesuje co Ci się wydaje?
Zachowaj sobie podobne bzdety dla siebie, albo najpierw zapytaj czy ktoś
jest nimi zainteresowany.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-30 19:56:50 - John Kołalsky
Użytkownik Cavallino
>>>>> Zniżka za bezszkodowość bez zmian, zwyżka za szkodowość +1000%.
>>>>
>>>> Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?
>>>
>>> Nie wiesz co obejmuje ubezpieczenie OC?
>>
>> Wydaje mi się
>
> Skąs założenie, że kogokolwiek interesuje co Ci się wydaje?
> Zachowaj sobie podobne bzdety dla siebie, albo najpierw zapytaj czy ktoś
> jest nimi zainteresowany.
Już zap.... pytać jaśnie szanownego pana czy mi pozwoli pisać na niusy
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 18:28:41 - radekp@konto.pl
Raf :-)
> Dnia Mon, 29 Aug 2011 18:04:16 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
>
> > Sun, 28 Aug 2011 12:10:52 +0200, w
> > Adam Płaszczyca
> >
> >> Dnia Sun, 28 Aug 2011 00:52:59 +0200, Cavallino napisał(a):
> >>
> >>> Formalnie nie ma.
> >>> Praktycznie to się zdarza.
> >>
> >> Policja wówczas rozwiązuje sprawę.
> >
> > Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?
>
> Gogle przestał działać?
Nie wiem. Mnie działają w całości.
> Kodeks Cywilny.
>
> Art. 307. § 1. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa między
> właścicielem a wierzycielem oraz, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie
> przewidzianych, wydanie rzeczy wierzycielowi albo osobie trzeciej, na którą
> strony się zgodziły.
A art. 461 już nie było?
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 00:41:14 - Adam Płaszczyca
>> Policja wówczas rozwiązuje sprawę.
>
> Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?
A Ty masz jakieś wsparcie (że ma takie prawo)?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-31 17:08:51 - radekp@konto.pl
> Użytkownik John Kołalsky
>
> >> Zniżka za bezszkodowość bez zmian, zwyżka za szkodowość +1000%.
> >
> > Od czego będzie ubezpieczony opłacający ?
>
> Nie wiesz co obejmuje ubezpieczenie OC?
Nie, to Ty nie wiesz. Gdybyś wiedział, to nie oczekiwałbyś że OC pokrywa karę
za przestępstwo.
Re: Boje w sądzie z firmą ubezpieczeniową zakończone
2011-08-31 18:27:33 - radekp@konto.pl
Adam Płaszczyca
> Dnia Mon, 29 Aug 2011 18:04:16 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
>
> >> Policja wówczas rozwiązuje sprawę.
> >
> > Jakie macie wsparcie (że nie ma prawa zastawu)?
>
> A Ty masz jakieś wsparcie (że ma takie prawo)?
Tak, prawo zatrzymania (uregulowane w k.c.).
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-08-31 23:08:31 - Cavallino
news:4e5ea221$0$2490$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Cavallino
>
>> No, a jak się fakty kłócą z teoryjką, w którą wierzysz, to wypadałoby
>> odszczekać i przeprosić za epitety raczej:
>> forsal.pl/
> artykuly/408350,ubezpieczyciele_traca_coraz_wiecej_na_oc_komunikacyjnym.html
>>
>> Aż 0,95 mld zł stracili ubezpieczyciele w ubiegłym roku na sprzedaży
>> polis OC komunikacyjnego ? wynika z najnowszych danych KNF. Ale co
>> istotniejsze, przestali też zarabiać na polisach AC. Tu strata wyniosła
>> prawie 0,09 mld zł, choć jeszcze w w 2008 roku zarobili na nich 0,44 mld
>> zł. Wtedy zyskami z AC towarzystwa rekompensowały sobie choć część strat
>> na OC, które w tamtym roku przekroczyły 700 mln zł.
>> ? Gigantyczne straty na OC pokazują, że ubezpieczyciele wykończyli się
>> nawzajem wojną cenową ? mówi Wojciech Rabiej, prezes Rankomat.pl.
>
> Eh, nadal nic nie rozumiesz. :)
Nie - to Ty nie rozumiesz, że używasz słów w takich połączeniach, że razem
tworzą tezę.
Fałszywą.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-09-01 08:00:35 - cef
> begin cef
>
>> Tylko w tym wariancie przy szkodzie na byle co w trzynastoletnim
>> aucie będzie
>> miał rozliczenie szkody całkowitej a nie pełne ubezpieczenie.
>
> Skoro naprawa jest droższa niż auto, to co w tym dziwnego?
Wydawało mi się, że naprawa z czyjegoś OC działa jednak trochę
inaczej niż naprawa z własnego AC.
Ale pewnie jest tak jak piszesz.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-09-01 08:08:58 - Cavallino
news:4e5ed958$0$2486$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Cavallino
>
>> Nie - to Ty nie rozumiesz, że używasz słów w takich połączeniach, że
>> razem tworzą tezę.
>> Fałszywą.
>
> OK, dla Ciebie białe może być czarne, a czarne -- białe, Twoje prawo.
Nie, wręcz przeciwnie.
Zależność wprost, oznacza dla mnie zależność wprost, a nie uznaniowe może
podniosą może nie jak u Ciebie.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-09-01 08:09:54 - Cavallino
news:4e5eda9d$0$2486$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Cavallino
>
>> Oczywiście że będzie.
>> Zniżka za bezszkodowość bez zmian, zwyżka za szkodowość +1000%.
>
> Wtedy się okaże, że połowa aut zarejestrowana jest na emerytów bez
> prawka.
Niechby nawet, druga przygoda i emerytom też się zwyżki naliczą, już nie
mówiąc o braku zniżek na dzień dobry.
Re: Boje w s?dzie z firm? ubezpieczeniow? zako?czone
2011-09-01 08:11:40 - Cavallino
news:4e5edb10$0$2486$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Jarek Andrzejewski
>
>>>I dam głowę, że jak nie za rok to za dwa znowu obniżą ceny, mimo że
>>>szkodowość raczej im nie spadnie.
>>
>> jeśli chcą dokładać do interesu, to chyba nie ma co narzekać? Kto
>> bogatemu zabroni? :-)
>
> To są projekcje Cavallina. :>
Tak, to się nazywa analizą faktów.
Coś dla ludzi bez wyobraźni niedostępne.