jak on to zrobił ?

mz Data ostatniej zmiany: 2011-07-05 18:22:30

jak on to zrobił ?

2011-07-05 13:51:46 - mz

regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy

Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie
przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.




Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 13:56:42 - Waldek Godel

Dnia Tue, 5 Jul 2011 13:51:46 +0200, mz napisał(a):

> regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy
>
> Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie
> przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza. Co innego jak mieli do
miasta wyjeżdżać.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 14:29:58 - RoMan Mandziejewicz

Hello Waldek,

Tuesday, July 5, 2011, 1:56:42 PM, you wrote:

>> regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy
>> Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie
>> przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.
> Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza.

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.

> Co innego jak mieli do miasta wyjeżdżać.

Nic innego.

--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl




Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 14:42:56 - WW

W dniu 2011-07-05 14:29, RoMan Mandziejewicz pisze:

> Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
> tak trudny do zrozumienia.

No, jeśli zdał manewrówkę to znaczy, że nie był zagrożeniem.

>> Co innego jak mieli do miasta wyjeżdżać.
>
> Nic innego.
>

Ale nie wyjechał - gdzie więc tu wykroczenie ?.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm




Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 16:29:48 - RoMan Mandziejewicz

Hello WW,

Tuesday, July 5, 2011, 2:42:56 PM, you wrote:

>> Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
>> tak trudny do zrozumienia.
> No, jeśli zdał manewrówkę to znaczy, że nie był zagrożeniem.

Może jeszcze napiszesz, że był trzeźwy?

PoRD mówi o unikaniu zagrożenia. Jazda pijanego samochodem stwarza
zagrożenie. Na placu egzaminacyjnym odbywa się ruch wielu pojazdów i
często również pieszych (egzaminatorów i egzaminowanych idących do/od
pojazdów).

>>> Co innego jak mieli do miasta wyjeżdżać.
>> Nic innego.
> Ale nie wyjechał - gdzie więc tu wykroczenie ?.

j.w.

--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 16:19:24 - to

begin RoMan Mandziejewicz

> PoRD mówi o unikaniu zagrożenia. Jazda pijanego samochodem stwarza
> zagrożenie. Na placu egzaminacyjnym odbywa się ruch wielu pojazdów i
> często również pieszych (egzaminatorów i egzaminowanych idących do/od
> pojazdów).

Skoro zdał i Twoim zdaniem stwarzał zagrożenie, to co powiesz o tym,
który był trzeźwy, ale nie zdał?

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 15:18:46 - Waldek Godel

Dnia Tue, 5 Jul 2011 14:29:58 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

> Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
> tak trudny do zrozumienia.

On jest bardzo prosty. Zdefiniuj ruch

Najlepiej tak, żeby nie być w sprzeczności z art 2 PoRD. W szczególności z
pkt 17.

Warto też spojrzeć do różnych definicji prawnych, które definiują ruch
lądowy jako przemieszczanie się pojazdów.
Pojazdów a nie jednego pojazdu w zamkniętej przestrzeni, w której nie ma
prawa być innego pojazdu.
Orzecznictwo też jest sprzeczne, ale większośc przypadków skazań dotyczy
dróg prywatnych, czyli miejsc w których faktycznie poruszają się pojazdy a
nie pojazd.

W każdym razie temat pijanego kierowcy na _zamkniętym_ terenie jest
materiałem na kilkadziesiąt lat nieustannych procesów. Ale to z kolei
dowodzi, że nie ma prostego złamania prawa w takiej sytuacji.

W przypadku powyżej nikt się tym nie będzie przejmował, bo facet złamał KK
wyjeżdzając na drogę publiczną, co znakomicie upraszcza sprawę. Bycie
pijanym na placu jest też złamaniem regulaminów, więc i tak go udupią na
egzaminie. Ale z ukaraniem będzie trochę problemu.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 18:58:20 - Kuba (aka cita)


Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał w wiadomości
news:535236469.20110705142958@pik-net.pl...
> Hello Waldek,
>
> Tuesday, July 5, 2011, 1:56:42 PM, you wrote:
>
>>> regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy
>>> Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
>>> nie
>>> przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.
>> Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza.
>
> Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
> tak trudny do zrozumienia.


podaj więc konkretną definicje ruchu lądowego.
Tylko nie własnymi słowami, a prawną definicję.



--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka





Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 14:43:09 - WS

On 5 Lip, 13:56, Waldek Godel wrote:

> Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza.

ciekawe, a KK?

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 2


WS





Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 15:20:27 - Waldek Godel

Dnia Tue, 5 Jul 2011 05:43:09 -0700 (PDT), WS napisał(a):

> Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
> wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
> lądowym, wodnym lub powietrznym,

w ruchu
Na placu manewrowym podczas egzaminu nie ma ruchu z definicji. Jeden pojazd
na zamkniętym terenie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 15:25:16 - Leszek Kowalski


Użytkownik Waldek Godel napisał w wiadomości
news:uivzbfoxt95s$.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Tue, 5 Jul 2011 05:43:09 -0700 (PDT), WS napisał(a):
>
>> Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
>> wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
>> lądowym, wodnym lub powietrznym,
>
> w ruchu
> Na placu manewrowym podczas egzaminu nie ma ruchu z definicji. Jeden
> pojazd
> na zamkniętym terenie.

Ciekawe w którym WORD-zie.
Ja kojarze, że na placu jest kilka stanowisk i jednocześnie porusza się
tam kilka aut. Do tego znajdują się też tam ludzie oczekujący na egzamin.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski





Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 19:41:47 - Excite

W dniu 2011-07-05 15:20, Waldek Godel pisze:
> w ruchu
> Na placu manewrowym podczas egzaminu nie ma ruchu z definicji. Jeden pojazd
> na zamkniętym terenie.

A skąd ci się wzięło że ruch występuje tylko przy więcej niż 1 pojeździe
? Ruch lądowy to nie to samo co ruch po drogach publicznych. Jeśli po
lądzie wprawiłeś pojazd w ruch to jest on w ruchu i nie wiem o czym tu
dyskutować.



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 19:42:40 - Waldek Godel

Dnia Tue, 05 Jul 2011 19:41:47 +0200, Excite napisał(a):

> A skąd ci się wzięło że ruch występuje tylko przy więcej niż 1 pojeździe
> ? Ruch lądowy to nie to samo co ruch po drogach publicznych. Jeśli po
> lądzie wprawiłeś pojazd w ruch to jest on w ruchu i nie wiem o czym tu
> dyskutować.

najlepiej o tym, który paragraf własnie podałeś i numer dziennika ustaw.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 19:51:27 - Excite

W dniu 2011-07-05 19:42, Waldek Godel pisze:
> najlepiej o tym, który paragraf własnie podałeś i numer dziennika ustaw.

Poczytaj sobie
forumprawne.org/prawo-karne/78983-prawo-o-ruchu-drogowym-nie-trzezwi.html
i pomyśl jak się ma do tego plac manewrowy w ośrodku egzaminacyjnym.



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 20:47:56 - Waldek Godel

Dnia Tue, 05 Jul 2011 19:51:27 +0200, Excite napisał(a):

> Poczytaj sobie
> forumprawne.org/prawo-karne/78983-prawo-o-ruchu-drogowym-nie-trzezwi.html
> i pomyśl jak się ma do tego plac manewrowy w ośrodku egzaminacyjnym.

świetnie, opanowałeś już google.
I teraz trzeci post.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 14:13:47 - Olo

W dniu 2011-07-05 13:51, mz pisze:
> regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy
>
>
> Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
> nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

jebnął przed egzaminem na odwagę ;)



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 15:51:40 - Myjk

Tue, 05 Jul 2011 14:13:47 +0200, Olo

> jebnął przed egzaminem na odwagę ;)

Albo na znieczulenie, w razie gdyby znowu go oblali. :D Do robienia prawka
trzeba mieć niestety nerwy ze stali. Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu zmieniła pas ruchu. :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu. Ba, niektórzy nawet twierdzą,
że na skrzyżowaniach w ogóle nie ma pasów ruchu. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
xcarlink.pl



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 16:30:53 - Dysiek

> Albo na znieczulenie, w razie gdyby znowu go oblali. :D Do robienia prawka
> trzeba mieć niestety nerwy ze stali. Koleżankę niedawno oblali, bo przy
> skręcie w lewo na skrzyżowaniu zmieniła pas ruchu. :P Podobno na
> skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu. Ba, niektórzy nawet twierdzą,
> że na skrzyżowaniach w ogóle nie ma pasów ruchu. :P


Te wszystkie bajki o tym jak trudno jest zdac prawko i jacy to egzaminatorzy
sa zli pochodza od cymbalow, ktorzy nie sa w stanie nauczyc sie jezdzic.
Mozna nie zdac raz - stres, pech itp. ale zdawac po 3-5 razy to lekkie
przegiecie. Nie spotkalem jeszcze egzaminatora, ktory uwalilby za nic
(przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!). Ja na B zdalem za
drugim razem (slusznie mnie uwalono, naerwy mnie zjadly) na A za pierwszym.

Pozdrawiam
Dysiek





Re: jak on to zrobi? ?

2011-07-05 15:05:38 - to

begin Dysiek

> Mozna nie zdac raz - stres, pech itp. ale zdawac po
> 3-5 razy to lekkie przegiecie. Nie spotkalem jeszcze egzaminatora, ktory
> uwalilby za nic

Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.

> (przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

Tak, zajebiste to odwołanie, jak wygrasz to zdajesz kolejny raz tylko
za darmo. Farsa, a nie droga odwoławcza.

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 15:40:39 - to

begin Dysiek

>> Nie uwalaj? za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczaj?.
>>
> Nie podpuszczaja (...)

Na podstawie czego tak twierdzisz? Swoich dwóch egzaminów?

> A co, mieliby ci dac od razu prawko jak np. wygrales odwolanie bo nie
> najechales na linie na placyku?

Jeśli wyjeździłeś regulaminowy czas na mieście, a egzaminator uwalił na
punkty to oczywiście, że powinni dać. W innych przypadkach trzeba by
ocenić to indywidualnie. Z kolei egzaminator powinien ponosić realne
konsekwencje za tego typu błędy. I problem by zniknął.

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 17:36:06 - Artur Maśląg

W dniu 2011-07-05 16:30, Dysiek pisze:
(...)
> Te wszystkie bajki o tym jak trudno jest zdac prawko i jacy to egzaminatorzy
> sa zli pochodza od cymbalow, ktorzy nie sa w stanie nauczyc sie jezdzic.

Nie, no jasne. Jak widać mało wiesz.

> Mozna nie zdac raz - stres, pech itp. ale zdawac po 3-5 razy to lekkie
> przegiecie. Nie spotkalem jeszcze egzaminatora, ktory uwalilby za nic
> (przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

ROTFL - kamery? Od kiedy? A co do odwołania - niewiele to daje.

> Ja na B zdalem za
> drugim razem (slusznie mnie uwalono, naerwy mnie zjadly) na A za pierwszym.

Przy poziomie panującym od jakiegoś czasu to żaden wyczyn...




Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 18:25:19 - Dysiek

> ROTFL - kamery? Od kiedy? A co do odwołania - niewiele to daje.

Sa montowane w pojazdach - nagrywaja tez polecenia egzaminatora.


>
>> Ja na B zdalem za
>> drugim razem (slusznie mnie uwalono, naerwy mnie zjadly) na A za
>> pierwszym.
>
> Przy poziomie panującym od jakiegoś czasu to żaden wyczyn...
>

Zdawalem na B w 2002 roku. Na A w 2010. Dzwinym trafem stalo kolo mnie pelno
ludzi, ktorzy zdawali ktorys tam raz z rzedu. Zdanie prawka to nie wyczyn o
ile potrafi sie jezdzic. Wiekszosc zdajacych egzamin tego nie potrafi.

Dysiek





Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 18:38:10 - Artur Maśląg

W dniu 2011-07-05 18:25, Dysiek pisze:
>> ROTFL - kamery? Od kiedy? A co do odwołania - niewiele to daje.
>
> Sa montowane w pojazdach - nagrywaja tez polecenia egzaminatora.

Od kiedy pytałem.

>> Przy poziomie panującym od jakiegoś czasu to żaden wyczyn...
>>
>
> Zdawalem na B w 2002 roku.

Toż mówię, że to żaden wyczyn.

> Na A w 2010.

No i?

> Dzwinym trafem stalo kolo mnie pelno
> ludzi, ktorzy zdawali ktorys tam raz z rzedu.

No proszę - to jakaś rzadkość?

> Zdanie prawka to nie wyczyn o ile potrafi sie jezdzic.

Niestety z tym różnie bywało - teraz jest lepiej, ponieważ
są kamery i porozbijali sporo układzików.

> Wiekszosc zdajacych egzamin tego nie potrafi.

To akurat nic nowego, ale zdawalność po 20% to już raczej
coś dziwnego.




Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 19:33:32 - Dysiek

> Od kiedy pytałem.

W 2002 nie byly i nie odczulem, ze egzaminator chce mnie uwalic. W 2010 juz
byly, a wrazenia takie same.

>> Zdawalem na B w 2002 roku.
>
> Toż mówię, że to żaden wyczyn.

No jak to - przeciez wg twojej teorii wteyd nie bylo kamer a WORD-y oblewaly
na potege.

>> Na A w 2010.
>
> No i?

No i nie odczulem roznicy w podejsciu do kandydatow na prawko - sztywno, ale
bez uwalania za nic.

>> Dzwinym trafem stalo kolo mnie pelno
>> ludzi, ktorzy zdawali ktorys tam raz z rzedu.
>
> No proszę - to jakaś rzadkość?

Nie, ale smiem twierdzic, ze stali tam slusznie - babka np. trzy razy luku
nie potrafila zrobic.

>> Wiekszosc zdajacych egzamin tego nie potrafi.
>
> To akurat nic nowego, ale zdawalność po 20% to już raczej
> coś dziwnego.

Watpie czy w 30 godzin mozna kogos nauczyc jezdzic - stac 20% wynik
zdawalnosci za pierwszym razem to i tak niezle.

Dysiek





Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 19:46:30 - Excite

W dniu 2011-07-05 18:38, Artur Maśląg pisze:
> To akurat nic nowego, ale zdawalność po 20% to już raczej
> coś dziwnego.

Faktycznie dziwne jest że grubo ponad połowa chętnych na egzamin
zapisuje się na niego nie potrafiąc jeździć. Tylko kogo za to winić ?
Instruktorów co słodkie bajki ludziom opowiadają zamiast rzetelnie
oceniać czyjeś umiejętności czy kursantów co własnej samooceny nie mają ?



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 21:53:23 - Myjk

Tue, 5 Jul 2011 16:30:53 +0200, Dysiek

> ale zdawac po 3-5 razy to lekkie przegiecie. Nie spotkalem
> jeszcze egzaminatora, ktory uwalilby za nic

Zaiste. Doświadczeń maszzz.... że hoho. :P

> (przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

Śmiechu warte.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
xcarlink.pl



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 20:26:56 - Excite

W dniu 2011-07-05 15:51, Myjk pisze:
> Koleżankę niedawno oblali, bo przy
> skręcie w lewo na skrzyżowaniu zmieniła pas ruchu. :P Podobno na
> skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu.

Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien
że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z
pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 20:49:44 - 'Tom N'

Excite w :

> W dniu 2011-07-05 15:51, Myjk pisze:
>> Koleżankę niedawno oblali, bo przy
>> skręcie w lewo na skrzyżowaniu zmieniła pas ruchu. :P Podobno na
>> skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu.

> Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien
> że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z
> pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

To tak nie wolno (zakładam, że nie było znaków zabraniających takiego
manewru)?
Tylko poproszę o konkrety.

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 21:07:54 - RoMan Mandziejewicz

Hello Excite,

Tuesday, July 5, 2011, 8:26:56 PM, you wrote:

>> Koleżankę niedawno oblali, bo przy
>> skręcie w lewo na skrzyżowaniu zmieniła pas ruchu. :P Podobno na
>> skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu.
> Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien
> że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z
> pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

Jeśli pasy skrętu nie są wyznaczone na samym skrzyżowaniu, to nie
znajdziesz przepisu, który nakazywałby kończenie skrętu w lewo na
lewym pasie. Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.

--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 21:12:10 - 'Tom N'

RoMan Mandziejewicz w :

> Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.

Zwłaszcza, gdy skręcasz na sygnalizatorze S-3 ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 22:35:45 - RoMan Mandziejewicz

Hello 'Tom,

Tuesday, July 5, 2011, 9:12:10 PM, you wrote:

>> Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.
> Zwłaszcza, gdy skręcasz na sygnalizatorze S-3 ;-)

Nie widzę nic w wątku o S-3 - coś przegapiłem?

--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 22:36:59 - Excite

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał
> Jeśli pasy skrętu nie są wyznaczone na samym skrzyżowaniu, to nie
> znajdziesz przepisu, który nakazywałby kończenie skrętu w lewo na
> lewym pasie. Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.

Zgadza się, jednak jeśli ktoś inny skręca z pasa prawego to zajechanie mu
drogi jest błędem przerywającym egzamin. Na pewno albo były pasy wyznaczone
albo zajechała komuś drogę. Gdyby dostała wynik negatywny za nic to mogła by
złożyć odwołanie. Skoro tego nie zrobiła to znaczy że ma swiadomość swojego
błędu tylko bajki znajomym opowiada.




Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 21:56:46 - Myjk

Tue, 05 Jul 2011 20:26:56 +0200, Excite

> Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien
> że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z
> pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

Nie, był tylko jeden pas do skrętu w lewo i dwa odbiorcze.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
xcarlink.pl



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 22:38:47 - Excite

Użytkownik Myjk napisał
> Nie, był tylko jeden pas do skrętu w lewo i dwa odbiorcze.

I pewnie nie odowołała się od wyniku ? Na zapisie z kamery wyszło by ile
prawdy jest w jej opowieści.




Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 14:42:21 - mleko

On 2011-07-05 13:51, mz wrote:
> regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy
>
>
> Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
> nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Popił w sobote, niedziele, a w poniedzialek poszedl na egzamin. Pewnie
czul sie normalnie, a alkohol w krwi pozostal.



Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 15:27:26 - Leszek Kowalski


Użytkownik mleko napisał w wiadomości
news:iuv0re$us5$1@news.onet.pl...
> On 2011-07-05 13:51, mz wrote:
>> regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy
>>
>>
>> Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
>> nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.
>
> Popił w sobote, niedziele, a w poniedzialek poszedl na egzamin. Pewnie
> czul sie normalnie, a alkohol w krwi pozostal.

To musiałby by pić chyba non stop do rana.
Każdy organizm inaczej spala alkohol, ze swojej strony mogę powiedzieć, że
nawet po ostrej imprezie nie mam po 8 godzinach snu więcej niż pół promila.
Zazwyczaj to budzę się i w wydychanym powietrzu jest 0,0 (co nie zmienia
faktu, że czuje się fatalnie i badanie krwi pewnie coś by wykazało).

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski





Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 16:32:45 - Dysiek

> To musiałby by pić chyba non stop do rana.
> Każdy organizm inaczej spala alkohol, ze swojej strony mogę powiedzieć, że
> nawet po ostrej imprezie nie mam po 8 godzinach snu więcej niż pół
> promila. Zazwyczaj to budzę się i w wydychanym powietrzu jest 0,0 (co nie
> zmienia faktu, że czuje się fatalnie i badanie krwi pewnie coś by
> wykazało).

Nie mam prawdzwego alkomatu - czasami dla jakiejs orientacji sprawdzam sie
tym:

alkomaty.biz/wirtualny-alkomat

Po konkretnej imprezie do 2-3 rano, alkohol schodzi ze mnie do okolo 19-20
wieczorem.

Pozdrawiam
Dysiek





Re: jak on to zrobił ?

2011-07-05 15:02:35 - to

begin mz

> regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-
prawo-jazdy
>
> Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
> nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Ja też bym zrobił plac z 1.37 promila. :-)

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 17:22:59 - Dysiek

> Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.
>

Nie podpuszczaja - to, ze mowia prosze zawrocic na najblizszym
skrzyzowaniu a balwany zawracaja na kierunkowym to jeszcze nie
podpuszczanie. Za bzdury uwalic nie moga - drobne bledy moga ci sie zdarzyc
po jednym razie i nie wplywaja na wynik egzmainu (nie wlaczenie migacza,
itp).


>> (przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).
>
> Tak, zajebiste to odwołanie, jak wygrasz to zdajesz kolejny raz tylko
> za darmo. Farsa, a nie droga odwoławcza.

A co, mieliby ci dac od razu prawko jak np. wygrales odwolanie bo nie
najechales na linie na placyku?

Dysiek





Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 17:54:29 - Artur Maśląg

W dniu 2011-07-05 17:22, Dysiek pisze:
>> Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.
>>
>
> Nie podpuszczaja - to, ze mowia prosze zawrocic na najblizszym
> skrzyzowaniu a balwany zawracaja na kierunkowym to jeszcze nie
> podpuszczanie.

Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.

> Za bzdury uwalic nie moga - drobne bledy moga ci sie zdarzyc
> po jednym razie i nie wplywaja na wynik egzmainu (nie wlaczenie migacza,
> itp).

No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość), po czym już na na sam koniec,
przy dojeździe do ośrodka nagle się okazuje, że gdzieś na którymś
skrzyżowaniu wcześniej linię ciągłą przekroczyłeś i to spowodowało
negatywny wynik egzaminu - i spotkamy się drugi raz... Kamer nie
ma itd.




Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 18:23:18 - Dysiek

> Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
> nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.

Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.

> No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
> złośliwie, tak by utłuc większość),

Szukasz spisku.

Dysiek





Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 18:47:24 - Artur Maśląg

W dniu 2011-07-05 18:23, Dysiek pisze:
>> Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
>> nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.
>
> Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.

I na tej podstawie wyciągasz uogólnione wnioski? Wolne żarty.

>> No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
>> złośliwie, tak by utłuc większość),
>
> Szukasz spisku.

Wręcz przeciwnie - miałem okazję weryfikować takie trasy.
Doświadczony kierowca mógł się spokojnie naciąć, a co dopiero
zestresowany kandydat na kierowcę. Jak pisałem - to się poprawiło,
ale od niedawna. Kamery się pojawiły chyba w 2006. Zdaje się,
że przeoczyłeś sporo zmian, a już w szczególności wrzaski
z różnych WORD, że trzeba to i tamto, że kamery, że niby
egzaminy będą dłuższe itd. Podobnie ukróciło im się linijkowanie
itd. Raport NIK, mówiący, że ponad połowa ośrodków bierze to
też pewnie przeoczyłeś...






Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 19:28:59 - Dysiek

>> Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.
>
> I na tej podstawie wyciągasz uogólnione wnioski? Wolne żarty.

Wyciagam wniosi z wlasnych egzaminow i egzaminow znajomych. Kazdy ma dzisiaj
prawko i kazdy ma chyba znajomych, ktorzy je zdawali?

> Wręcz przeciwnie - miałem okazję weryfikować takie trasy.
> Doświadczony kierowca mógł się spokojnie naciąć, a co dopiero
> zestresowany kandydat na kierowcę.

W jaki sposob weryfikowales? Jezdziles tamtedy? Ja prawie codziennie jezdze
w strefie egzaminowania i trasy jak trasy - nic w nich szczegolnego.

Dysiek





Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 20:47:08 - RoMan Mandziejewicz

Hello Dysiek,

Tuesday, July 5, 2011, 6:23:18 PM, you wrote:

>> Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
>> nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.
> Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.
>> No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
>> złośliwie, tak by utłuc większość),
> Szukasz spisku.

Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
tym więcej wróci na kolejny egzamin.

--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 21:33:28 - Dysiek

> Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
> tym więcej wróci na kolejny egzamin.
>

Sa wymagajacy, na A i B zdawalem trzy razy i nikt mnie na sile nie chcial
uwalic. Osob ktore zdawaly ze mna tez na sile nie oblewali.

Dysiek





Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 21:36:01 - Dysiek

> Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
> tym więcej wróci na kolejny egzamin.

To moze jeszcze inaczej - ile znasz osob, ktore na sto% zostaly nieslusznie
uwalone? Ale takich na sto% pewnych. Ja nie znam zadnej, a prawie kazdy moj
znajomy ma prawko. Wiekszosc nie zdala za pierwszym razem - rekordzisci za
6-7. Z ich wyjasniej jasno wynikalo, ze nikt sie na nich nie uwziac tylko
sami dali ciala.

Dysiek





Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 22:53:43 - RoMan Mandziejewicz

Hello Dysiek,

Tuesday, July 5, 2011, 9:36:01 PM, you wrote:

>> Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
>> tym więcej wróci na kolejny egzamin.
> To moze jeszcze inaczej - ile znasz osob, ktore na sto% zostaly nieslusznie
> uwalone?

Mi wystarczy jedna - własny syn. Egzaminator wyraźnie upraszał się o
łapówkę. O niezdanym egzaminie poinformował po powrocie z miasta do
WORDa, po chwilowym graniu wariata wie pan, panie Zbyszku... itd..
To było jeszcze przed kamerami. Oczywiście sprawa nie do wygrania -
słowa przeciw słowom.

Egzamin grupy, z którą zdawałem też wygladał nieciekawie. Sam nie
zaliczyłem za pierwszym razem i dopiero za drugim razem, jak wjechałem
egzaminatorowi na ambicję i powiedziałem, żeby sam wjechał dużym
Fiatem przodem do garażu dla malucha, to się okazało, że podczas
wjazdu mam prawo cofnąć, żeby ułatwić sobie wjazd...
Próbował mnie uwalić jeszcze w mieście klasyczną prowokacją ze skrętem
na zakazie ale nie udało się. Nacmokał się, ale zatwierdził.
Stwierdził, że dwa egzaminy w moim wypadku starczą.

Uprzedzając zarzut: dało się oczywiście wjechać od razu do garażu
dużym Fiatem, na którym uczyłem się na kursie. Z niewiadomych powodów
jednak duży Fiat egzaminacyjny przy skręcie w prawo miał ćwierć obrotu
kierownicy mniej a w lewo ćwierć obrotu więcej. Do garażu był skręt
w prawo. Całkiem przypadkiem było coś zdrowo pomieszane na maglownicy
i drążkach...

Moja żona zdała za pierwszym razem. Zdawała razem z koleżanką, żoną
policjanta, który przyglądał się egzaminowi zza płota. Zdała cała
grupa - same kobiety.

[...]

--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-06 09:09:23 - Dysiek

> Egzamin grupy, z którą zdawałem też wygladał nieciekawie. Sam nie
> zaliczyłem za pierwszym razem i dopiero za drugim razem, jak wjechałem
> egzaminatorowi na ambicję i powiedziałem, żeby sam wjechał dużym
> Fiatem przodem do garażu dla malucha, to się okazało, że podczas
> wjazdu mam prawo cofnąć, żeby ułatwić sobie wjazd...

Jak zdawales na fiacie, to pewie bylo to kilka lat temu, nie wiem jakie byly
reguly. Jak ja zdawalem mozna bylo zrobic korekte przy garazu przodem i
mowil mi o tym instruktor. Skoro tobie nie powiedzial to moze nie ma co
zwalac na egzaminatora?


> Próbował mnie uwalić jeszcze w mieście klasyczną prowokacją ze skrętem
> na zakazie ale nie udało się.

Polecenia typu prosze zawrocic na najblizszym skrzyzowaniu nie uwazam za
prowokacje.

> Moja żona zdała za pierwszym razem. Zdawała razem z koleżanką, żoną
> policjanta, który przyglądał się egzaminowi zza płota. Zdała cała
> grupa - same kobiety.
>

A skad wiedzial, ze to zona policjanta?

Dysiek





Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-06 09:50:15 - RoMan Mandziejewicz

Hello Dysiek,

Wednesday, July 6, 2011, 9:09:23 AM, you wrote:

[...]

>> Moja żona zdała za pierwszym razem. Zdawała razem z koleżanką, żoną
>> policjanta, który przyglądał się egzaminowi zza płota. Zdała cała
>> grupa - same kobiety.
> A skad wiedzial, ze to zona policjanta?

Sęk w tym, że nie wiedział która. I zdały wszystkie w grupie...

--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-06 11:03:19 - Myjk

Wed, 6 Jul 2011 09:50:15 +0200, RoMan Mandziejewicz

> Sęk w tym, że nie wiedział która.
> I zdały wszystkie w grupie...

Może właśnie dlatego zdały wszystkie. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
xcarlink.pl



Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-06 12:09:49 - RoMan Mandziejewicz

Hello Myjk,

Wednesday, July 6, 2011, 11:03:19 AM, you wrote:

>> Sęk w tym, że nie wiedział która.
>> I zdały wszystkie w grupie...

> Może właśnie dlatego zdały wszystkie. :P

No pacz pan! Jaki domyślny ;P


--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-06 08:03:59 - Seba

Dnia Tue, 5 Jul 2011 21:36:01 +0200, Dysiek napisał(a):

> Z ich wyjasniej jasno wynikalo, ze nikt sie na nich nie uwziac tylko
> sami dali ciala.


Ja mam podobne obserwacje - jak zdawałem na Poldinim (dawne czasy) na
kat. B, to zdecydowana większość grupy egzaminacyjnej uwaliła jazdę po
placu manewrowym (pamiętam, że mieliśmy możliwość zrobienia kazdego
manewru dwukrotnie a ci ludzie po prostu dwukrotnie dawali ciała
najakimś tam manewrze - wtedy jeździło się cały placyk). Na miasto
dostały się dwie osoby (ja i jeszcze jeden chłopak) i obydwaj
zaliczyliśmy. Egzamin odbywał się w spokojnej atmosferze, bez zbędnych
komentarzy czy złośliwych zagrań.
Przy kat. A (w bardziej aktualnej rzeczywistości) sytuacja była
analogiczna - kto miał oblać to oblał na placu manewrowym (każdą z
sytuacji widziałem i po prostu egzaminator za dużego wyjścia nie miał -
80% grupy odpadło), na mieście za dużej możliwości pomyłki za bardzo
nie ma (trasa wyznaczona) więc i tym razem udało się mi zaliczyć
egzamin za pierwszym razem.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.



OT Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 18:36:14 - ToMasz

Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2011-07-05 17:22, Dysiek pisze:
>>> Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.
>>>
>>
>> Nie podpuszczaja - to, ze mowia prosze zawrocic na najblizszym
>> skrzyzowaniu a balwany zawracaja na kierunkowym to jeszcze nie
>> podpuszczanie.
>
> Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
> nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.
>
>> Za bzdury uwalic nie moga - drobne bledy moga ci sie zdarzyc
>> po jednym razie i nie wplywaja na wynik egzmainu (nie wlaczenie migacza,
>> itp).
>
> No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
> złośliwie, tak by utłuc większość), po czym już na na sam koniec,
> przy dojeździe do ośrodka nagle się okazuje, że gdzieś na którymś
> skrzyżowaniu wcześniej linię ciągłą przekroczyłeś i to spowodowało
> negatywny wynik egzaminu - i spotkamy się drugi raz... Kamer nie
> ma itd.
>
Zdawałem prawko wieki temu, i zazwyczaj 95% zdawało. później były jaja z
wczasami i 100% zdających, nawet jakaś afera ze Cygan nie piśmienny i
nie czytaty zdał. Potem przyszły lata trwogi, oblewania za byle gówna.
OStatnio następne pokolenie zaczyna zdawać. Za co lecą? ano jest
skrzyżowanie typu T gdzie pionową _jednokierunkową_ w górę jedzie
kursant. polecenie skręć w lewo. I pomimo ze na końcu jest znak stop, i
namalowane na jezdni _dwa_ słowa STOP, ta ślepa ofiara skręca w lewo z
prawego pasa! Toż to przecież nie o prawko chodzi na litość boską!
Drugim razem dojeżdża do dużego skrzyżowania z masą przejć dla pieszych
i światłami. Dojechał do czerwonego przed pasami dla pieszych, ale ze
pieszych nie było to pojechał przez przejście, na czerwonym, zeby sie
zatrzymać przed następnym sygnalizatorem za 3.5 metra dalej.
....
Ja tak sobie myśle, ze dzieci są teraz bezstresowe, w szkole nie
zabardzo nauczycielowi wolno.... wiec to prawko to pierwszy
_prawdziwy_ egzamin. taki na którym trzeba _myśleć_, a nie popisać sie
wiedza na siłę wbitą w czaszkę. Stąd takie marne wyniki?


ToMasz



Re: OT Re: jak on to zrobi3 ?

2011-09-10 12:32:22 - Gotfryd Smolik news

On Tue, 5 Jul 2011, ToMasz wrote:

> skrzyżowanie typu T gdzie pionową _jednokierunkową_ w górę jedzie
> kursant. polecenie skręć w lewo. I pomimo ze na końcu jest znak stop,
> i namalowane na jezdni _dwa_ słowa STOP, ta ślepa ofiara skręca w lewo
> z prawego pasa!

Ale tak jedzie spora część kierowców.
Tych z PJ w kieszeni.
I jeszcze potrafią zatrąbić na rowerzystę, który stanie po lewej.
O włączeniu migacza w momencie rozpoczęcia wyjazdu nie wspomnę
bo po co, standard drogowy :>

pzdr, Gotfryd



Re: jak on to zrobi3 ?

2011-07-05 18:22:30 - Dysiek

> Na podstawie czego tak twierdzisz? Swoich dwóch egzaminów?
>

Trzech. I rozmow ze znajomymi, ktorzy zdac nie mogli przez egzaminatora.
Dziwnym trafem po dluzszej rozmowie wychodzilo, ze jednak to oni zawalili
sprawe.


> Z kolei egzaminator powinien ponosić realne
> konsekwencje za tego typu błędy. I problem by zniknął.


Tutaj nie jestem pewnien, ale chyba nawet na tej grupie bylo, ze dwa
pozytywne odwolania w jakims tam czasie i typ wylatuje.

Dysiek





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS