Zajechal motocykliscie droge

news-gazeta Data ostatniej zmiany: 2011-09-28 15:56:28

Zajechal motocykliscie droge

2011-09-27 23:10:49 - news-gazeta

To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge - tak jak oni zajezdzaja nam.
Jeszcze mogli mu skasowac ten dwukolowiec, to by sie petak nauczyl.
Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?

www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/

Pozdrawiam - Darek.



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-27 23:14:21 - masti

Dnia pięknego Tue, 27 Sep 2011 23:10:49 +0200 osobnik zwany news-gazeta
wystukał:

> Pozdrawiam - Darek.

umów się z to na oglądanie gównianych filmów




--
mst gazeta <.> pl
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-27 23:15:13 - Artur Maśląg

W dniu 2011-09-27 23:10, news-gazeta pisze:
> To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge - tak jak oni zajezdzaja nam.

Cóż - mi się nie podoba. Nic merytorycznego nie wnosisz, pojęcia o
faktach nie masz...

Ksywka - wypad...



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-27 23:17:10 - Kuba (aka cita)


Użytkownik news-gazeta napisał w wiadomości
news:j5te52$n2b$1@inews.gazeta.pl...
> To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge - tak jak oni zajezdzaja nam.
> Jeszcze mogli mu skasowac ten dwukolowiec, to by sie petak nauczyl.
> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>
> www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/
>
> Pozdrawiam - Darek.

statystyczny Polak sie wypowiedział...


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-27 23:26:14 - scobowski

W dniu 2011-09-27 23:17, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik news-gazeta napisał w wiadomości
> news:j5te52$n2b$1@inews.gazeta.pl...
>> To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge - tak jak oni zajezdzaja nam.
>> Jeszcze mogli mu skasowac ten dwukolowiec, to by sie petak nauczyl.
>> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>>
>> www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/
>>
>> Pozdrawiam - Darek.
>
> statystyczny Polak sie wypowiedział...
>
>
Ale motoryniarz zasłużył na wpierdol !;)
Rozumiem (i popieram) wykorzystywanie przymiotów motocykla (bo się
zmieścił, i odjechałby, zanim puszkowcy puściliby sprzęgła) - coby o tym
kierowcy czterokołowi nie myśleli i nie mówili, i jakby się na to
statystyczny polaczek-cham-zawistnik (albo na filmie: rusek) nie oburzał,
ale chama powinien olać i spokojnie objechać, zamiast napierdalać w
szyby. Chamstwo piętnować i karać :P

--
scobowski - co w przyszłym sezonie na p.r.motocykle też będzie pisał ;)



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-27 23:34:35 - Kuba (aka cita)


Użytkownik scobowski napisał w wiadomości
news:j5tf1s$or6$1@mx1.internetia.pl...
> Ale motoryniarz zasłużył na wpierdol !;)
> Rozumiem (i popieram) wykorzystywanie przymiotów motocykla (bo się
> zmieścił, i odjechałby, zanim puszkowcy puściliby sprzęgła) - coby o tym
> kierowcy czterokołowi nie myśleli i nie mówili, i jakby się na to
> statystyczny polaczek-cham-zawistnik (albo na filmie: rusek) nie oburzał,
> ale chama powinien olać i spokojnie objechać, zamiast napierdalać w szyby.
> Chamstwo piętnować i karać :P


napierdalać w szyby ... hmmm.

ps. przeciętny kierowca osobówki krzyczy, wydziera sie, trąbi, przeklina.
Ten walnął/stukną/punkął/ uderzył w szybe, bo samochód potrącił mu motocykl
i zrobił to celowo. Motocyklista po tym usiadł spokojnie na motocyklu i
tyle - za to puszkarz wyszedł i zaczął stroić fochy, a bez pomocy innych z
kolejki raczej biednie by wyglądali.

W tym konkretnym wypadku buractwo widze tylko w kierowcy osobówki, bo ktoś
inny w żaden sposob mu nie przeszkadzając ośmielił sie być przed nim.

ps. z resztą po co tu gadać o rzeczach oczywistych i karmić wątek trolla.

--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-30 00:34:04 - jerzu

On Tue, 27 Sep 2011 23:34:35 +0200, Kuba \(aka cita\)
wrote:

>ps. przeciętny kierowca osobówki krzyczy, wydziera sie, trąbi, przeklina.
>Ten walnął/stukną/punkął/ uderzył w szybe, bo samochód potrącił mu motocykl
>i zrobił to celowo.

Nie wiesz co się działo wcześniej.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl
jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-27 23:36:20 - Artur Maśląg

W dniu 2011-09-27 23:17, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik news-gazeta napisał w wiadomości
> news:j5te52$n2b$1@inews.gazeta.pl...
>> To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge - tak jak oni zajezdzaja nam.
>> Jeszcze mogli mu skasowac ten dwukolowiec, to by sie petak nauczyl.
>> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>>
>> www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/
>>
>> Pozdrawiam - Darek.
>
> statystyczny Polak sie wypowiedział...

Bez przesady. Wypowiedział się statystyczny anonim i tyle.




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-27 23:48:12 - Kuba (aka cita)


Użytkownik Artur Maśląg napisał w wiadomości
news:j5tfl2$rqf$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 2011-09-27 23:17, Kuba (aka cita) pisze:
>>
>> Użytkownik news-gazeta napisał w wiadomości
>> news:j5te52$n2b$1@inews.gazeta.pl...
>>> To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge - tak jak oni zajezdzaja nam.
>>> Jeszcze mogli mu skasowac ten dwukolowiec, to by sie petak nauczyl.
>>> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>>>
>>> www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/
>>>
>>> Pozdrawiam - Darek.
>>
>> statystyczny Polak sie wypowiedział...
>
> Bez przesady. Wypowiedział się statystyczny anonim i tyle.
>

mialem na mysli raczej sposób postrzegania rzeczywistości jako skoro ja nie
moge, to Ty chuju też nie


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-27 23:20:42 -


> www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/

zachowanie i muzyczka jak w komedii.

może film kręcili?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-27 23:34:46 - Przemysław Czaja


Użytkownik news-gazeta

> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>
> www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/

Niestety w tym przypadku kierowca samochodu to przygłup kompletny, motor
nie zrobił nikomu nic złego, nie stanowił żadnego zagrożenia. Jak
ponadto widać kierowca samochodu to pajac i lekkie klepnięcie w pysk
(tak sądzę po zamachu motocyklisty) pozbawiło go przytomności - uderzył
zresztą pierwszy, więc motorek się bronił...dzielnie zresztą, bo w
pewnech chwili to we 4 na niego poszli. Jak dla mnie kierowca motocykla
jest bohaterem!

Pozdrówki




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 00:17:44 - G Nowak

>> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>>
>> www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/
>
> Niestety w tym przypadku kierowca samochodu to przygłup kompletny, motor
> nie zrobił nikomu nic złego, nie stanowił żadnego zagrożenia. Jak
> ponadto widać kierowca samochodu to pajac i lekkie klepnięcie w pysk
> (tak sądzę po zamachu motocyklisty) pozbawiło go przytomności - uderzył
> zresztą pierwszy, więc motorek się bronił...dzielnie zresztą, bo w
> pewnech chwili to we 4 na niego poszli. Jak dla mnie kierowca motocykla
> jest bohaterem!

Dokladnie. Watkotworca widocznie popiera lanie w morde wszystkich,
ktorzy probuja go wyprzedzic - mam nadzieje, ze tyczy sie rozwiez tych
niebieskich pojazdow uprzywilejowanych ;)

--
Pozdr
G



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 08:33:26 - Myjk

Tue, 27 Sep 2011 23:34:46 +0200, Przemysław Czaja

> Jak dla mnie kierowca motocykla jest bohaterem!

Jak ogólnie nie lubię motocyklistów (wybranych :P) ot choćby dzisiaj rano
jeden mi silnikiem brzęczał (piekielnie tego nie znoszę, bo jak mam
możliwość, to robię miejsce motocyklistom) widząc, że jest kocioł na
skrzyżowaniu i nie mam jak mu zrobić miejsca. Jak drugi raz zaczął mi
pierdzieć i zaglądać w szybę boczną, to się wk*em i mu nabluzgałem bez
ostrzeżenia (za co w sumie piętno dla mnie), tak tutaj kierowca blaszaka (i
reszta) to jakaś lama do kwadratu -- leci z łapami, a za chwile pada jak
kłoda. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
xcarlink.pl



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 11:07:03 - Massai

Przemysław Czaja wrote:

>
> Użytkownik news-gazeta
>
> > Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
> >
> > www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/
>
> Niestety w tym przypadku kierowca samochodu to przygłup kompletny,
> motor nie zrobił nikomu nic złego, nie stanowił żadnego
> zagrożenia. Jak ponadto widać kierowca samochodu to pajac i lekkie
> klepnięcie w pysk (tak sądzę po zamachu motocyklisty) pozbawiło
> go przytomności - uderzył zresztą pierwszy, więc motorek się
> bronił...dzielnie zresztą, bo w pewnech chwili to we 4 na niego
> poszli. Jak dla mnie kierowca motocykla jest bohaterem!

lekkie klepnięcie w pysk... Motocyklista to ewidentnie bokser (w
okolicach 1 min widac naprawdę niezłą pracę nóg ;-)), i taki
zamachowy cios może być w wykonaniu zawodowca bardzo skuteczny ;-)

--
Pozdro
Massai



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-10-02 19:29:15 - mk4

On 2011-09-27 23:34, Przemysław Czaja wrote:
>
> Użytkownik news-gazeta
>
>> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>>
>> www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/
>
> Niestety w tym przypadku kierowca samochodu to przygłup kompletny, motor
> nie zrobił nikomu nic złego, nie stanowił żadnego zagrożenia.
No rozumiem, ze dla ciebie przejechanie na czerwonym swietle (bo stajemy
przed sygnalizatorem) to nic zlego.
No to gratuluje.
Osobiscie jesli jest miejsce i mozna przejechac to w porzadku - a jak
nie ma to nalezy czekac jak wszyscy - czego wielu (moto)cyklistow zdaje
sie w ogole nie pojmowac. Natomiast jak widze u nas takiego losia, ktory
jedzie do przodu a nastepnie mija sygnalizator nadajacy sygnal czerwony
i sytuuje sie gdzies z przodu to pytam sie - gdzie sa niebiescy i czemu
ten koles nie dostal mandatu i punktow za zignorowanie czerwonego swiatla.

--
mk4



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 04:43:21 - Jacek

Napisz, w jakim rejonie jeździsz, bo wolałbym się z tobą nie spotykać.
Jacek



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 07:37:50 - gzk

> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>

W sumie nikt nie odpowiedział konkretnie na to pytanie!




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 08:57:06 - WW

W dniu 2011-09-27 23:10, news-gazeta pisze:
> To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge - tak jak oni zajezdzaja nam.
> Jeszcze mogli mu skasowac ten dwukolowiec, to by sie petak nauczyl.
> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>
> www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/
>
> Pozdrawiam - Darek.

Motocyklista ewidentnie złamał przepisy. Tym razem trafił na podobnych
jemu i dostał.
Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna bezsilność
wobec terroru motocyklistów.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm





Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 09:06:51 - Kuba (aka cita)


Użytkownik WW napisał w wiadomości
news:j5uggj$5qk$1@node2.news.atman.pl...
> Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna bezsilność
> wobec terroru motocyklistów.

a cóż takiego Ci motocykliści CI zrobili, ze jestes taki bezsilny wobec
nich?
Wyprzedzili Cie biedaku, byli pierwsi nskrzyżowaniu?
Pojechali w korku, a Ty musiałeś stać... ?

Ojej ... to straszne.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 09:13:15 - gzk

> Wyprzedzili Cie biedaku, byli pierwsi nskrzyżowaniu?
> Pojechali w korku, a Ty musiałeś stać... ?
>
> Ojej ... to straszne.
>
a co to? gimnazjum ma dziś wolne?




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 09:44:44 - Myjk

Wed, 28 Sep 2011 09:06:51 +0200, Kuba (aka cita)

> Wyprzedzili Cie biedaku, byli pierwsi nskrzyżowaniu?
> Pojechali w korku, a Ty musiałeś stać... ?

Jeśli robią to jak należy, w ramach przepisów i dostępnych możliwości, to
niech sobie jadą. Ale jak trąbią albo co gorsza pierdzą manetką nad uchem
nie mogąc się doczekać przejazdu, to już jest rodzaj terroru i to zapewne
przedmówca miał na myśli.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
xcarlink.pl



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 11:34:03 - szerszen



Użytkownik Myjk napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ipzub6j4wpfm$.dlg@myjk.org...

> nie mogąc się doczekać przejazdu, to już jest rodzaj terroru i to zapewne
> przedmówca miał na myśli.

jak będziesz miał w pamięci, aby zostawić im ten kawałek miejsca, nie będą
trąbić czy pierdzieć, wystarczy odrobina empatii




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 11:57:30 - Myjk

Wed, 28 Sep 2011 11:34:03 +0200, szerszen

> jak będziesz miał w pamięci, aby zostawić im ten kawałek miejsca, nie będą
> trąbić czy pierdzieć, wystarczy odrobina empatii

Przecież napisałem, że *tym* *razem* akurat nie miałem możliwości zostawić
miejsca. Zjeżdżałem ze skrzyżowania, była ogólnie koślawa sytuacja
(zablokowane skrzyżowanie przez zrąbane światła) musiałem wyminąć inne auto
i na chwilę stanąłem na linii rozdzielającej pasy ruchu. Dodatkowo
zostawiłem kawałek miejsca, żeby koleś co uciekł ze skrzyżowania (aby nie
blokować poprzecznej) nie musiał po krawężniku drzeć. Motocyklista mi
zaczął manetką kręcić widząc, że nie mam gdzie się ruszyć i jeszcze ch*mi
rzucać i pokazywać, że zaraz mi lusterko urwie, na koniec zajeżdżając drogę
i tamując i tak wystarczająco zjebany w tym miejscu ruch. Dokładnie 20
sekund musiał poczekać. Już nie pomnę o tym, że były tam 3 pasy i mógł
sobie pojechać obok gdzie było wolne miejsce.

Więc mi tu nie pi*ol o empatii, bo w tej sytuacji zabrakło jej właśnie
motocykliście, co uważa, że on ma najmojsze pierwszeństwo przejazdu i każdy
powinien spieprzać byle na drzewa robiąc jaśniepanu miejsce zawsze i
wszędzie.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
xcarlink.pl



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:06:25 - szerszen



Użytkownik Myjk napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1tflt2jeoe2j2.dlg@myjk.org...

> Przecież napisałem, że *tym* *razem*

nie wiem gdzie napisałeś, bo w poście na którego odpisywałem nic takiego nie
ma ;)

> Więc mi tu nie pi*ol o empatii

ależ będę, bo dotyczy ona obu stron i tyle




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 19:38:59 - kakmar

Dnia 28.09.2011 Myjk napisał/a:
[...]
> Więc mi tu nie pi*ol o empatii, bo w tej sytuacji zabrakło jej właśnie
> motocykliście, co uważa, że on ma najmojsze pierwszeństwo przejazdu i każdy
> powinien spieprzać byle na drzewa robiąc jaśniepanu miejsce zawsze i
> wszędzie.
>
No trafiłeś na debila i tyle, zdarza się. Tylko, czy często się taki trafia.
Z tego co widzę po różnych korkach ;) to większość jeździ mocno zachowawczo.
Nawet jeśli z auta wydaje się że zapierdalają nie wiadomo skąd i dokąd.
Nie sądzę żeby ktoś z tak agresywną postawą szybko nie spotkał 2 podobnego
w samochodzie.

--
kakmaratgmaildotcom



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 19:47:00 - Marcin N

W dniu 2011-09-28 19:38, kakmar pisze:
> Dnia 28.09.2011 Myjk napisał/a:
> [...]
>> Więc mi tu nie pi*ol o empatii, bo w tej sytuacji zabrakło jej właśnie
>> motocykliście, co uważa, że on ma najmojsze pierwszeństwo przejazdu i każdy
>> powinien spieprzać byle na drzewa robiąc jaśniepanu miejsce zawsze i
>> wszędzie.
>>
> No trafiłeś na debila i tyle, zdarza się. Tylko, czy często się taki trafia.
> Z tego co widzę po różnych korkach ;) to większość jeździ mocno zachowawczo.
> Nawet jeśli z auta wydaje się że zapierdalają nie wiadomo skąd i dokąd.
> Nie sądzę żeby ktoś z tak agresywną postawą szybko nie spotkał 2 podobnego
> w samochodzie.

W pełni się zgadzam. Znam niejednego motocyklistę. Wszyscy jeżdżą
niezwykle ostrożnie. Zwłaszcza po mieście, gdzie jest duży ruch. Wielu
samochodziarzy byłoby zaskoczonych, jak ostrożnie jeździ się motocyklem.
Tam, gdzie w samochodzie upewniasz się raz - tu upewniasz się dwa razy.
Samochodem przewidujesz na 2-3 pojazdy - motocyklem znacznie dalej (bo o
wiele dalej widzisz nad dachami samochodów).



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 19:56:41 - Artur Maśląg

W dniu 2011-09-28 19:47, Marcin N pisze:
> W dniu 2011-09-28 19:38, kakmar pisze:
>> Dnia 28.09.2011 Myjk napisał/a:
>> [...]
>>> Więc mi tu nie pi*ol o empatii, bo w tej sytuacji zabrakło jej właśnie
>>> motocykliście, co uważa, że on ma najmojsze pierwszeństwo przejazdu i
>>> każdy
>>> powinien spieprzać byle na drzewa robiąc jaśniepanu miejsce zawsze i
>>> wszędzie.
>>>
>> No trafiłeś na debila i tyle, zdarza się. Tylko, czy często się taki
>> trafia.
>> Z tego co widzę po różnych korkach ;) to większość jeździ mocno
>> zachowawczo.
>> Nawet jeśli z auta wydaje się że zapierdalają nie wiadomo skąd i dokąd.
>> Nie sądzę żeby ktoś z tak agresywną postawą szybko nie spotkał 2
>> podobnego
>> w samochodzie.
>
> W pełni się zgadzam. Znam niejednego motocyklistę. Wszyscy jeżdżą
> niezwykle ostrożnie.

Taaa. Ciekawe, że w rzeczywistości wygląda to jednak inaczej.

> Zwłaszcza po mieście, gdzie jest duży ruch. Wielu
> samochodziarzy byłoby zaskoczonych, jak ostrożnie jeździ się motocyklem.

No pewnie. Przecież to działa tylko w jedną stronę. Wielu kierowców
byłoby zaskoczonych, jak się ostrożnie jeździ czymkolwiek- w tym tym
samym, czy oni powożą.

> Tam, gdzie w samochodzie upewniasz się raz - tu upewniasz się dwa razy.

LOL - to kwestia perspektywy, czy jak?

> Samochodem przewidujesz na 2-3 pojazdy - motocyklem znacznie dalej (bo o
> wiele dalej widzisz nad dachami samochodów).

No pewnie - kierowcy ciężarówek i dostawczaków jeszcze dalej
przewidują, ponieważ siedzą jeszcze wyżej.

Może odrobinę realizmu?







Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 23:45:35 - AZ

On 2011-09-28, Artur Maśląg wrote:
>>
>> Samochodem przewidujesz na 2-3 pojazdy - motocyklem znacznie dalej (bo o
>> wiele dalej widzisz nad dachami samochodów).
>
> No pewnie - kierowcy ciężarówek i dostawczaków jeszcze dalej
> przewidują, ponieważ siedzą jeszcze wyżej.
>
> Może odrobinę realizmu?
>
Wlasnie pokazales jakim idiota jestes. Nie siedziales na motocyklu w
korku to co mozesz o tym wiedziec a tymbardziej wypowiadac sie na ten
temat? Co widzisz z samochodu w korku a co widzisz z motocykla? Bo z
motocykla to ja widze po horyzont a Ty z samochodu co najwyzej klape
poprzedzajacego.

--
Artur



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:00:49 - Marcin N

W dniu 2011-09-28 11:34, szerszen pisze:
>
>
> Użytkownik Myjk napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ipzub6j4wpfm$.dlg@myjk.org...
>
>> nie mogąc się doczekać przejazdu, to już jest rodzaj terroru i to zapewne
>> przedmówca miał na myśli.
>
> jak będziesz miał w pamięci, aby zostawić im ten kawałek miejsca, nie
> będą trąbić czy pierdzieć, wystarczy odrobina empatii

Sam nie trąbię ani nie burczę silnikiem, ale zwracam uwagę
samochodziarzom na jedno: stojąc w ciepły dzień w korku - motocyklista
zwyczajnie topi się we własnym pocie. Dopóki jedzie - choćby te 20 km/h
- jest ok. Jednak postój w upale to tortura - i nie dziwię się, że
niektórzy chcą się wyrwać wszelkimi sposobami do przodu.



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:12:54 - Przemysław Czaja


Użytkownik Marcin N

> Sam nie trąbię ani nie burczę silnikiem, ale zwracam uwagę
> samochodziarzom na jedno: stojąc w ciepły dzień w korku - motocyklista
> zwyczajnie topi się we własnym pocie.

Cóż to za argument? Troche to egoistyczne z mojej strony, ale przecież
ja Ci na motor w upale wsiadać nie kazałem. Wybrałeś taki rodzaj
transportu, to ponoś tego wyboru konsekwencje.

Jeszcze jedna myśl - po co do jazdy po MIEŚCIE w pogodny dzień, zakładać
te wszystkie kombinezony, kozaczki, kurteczki, rękawiczki?




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:24:22 - AZ

On 2011-09-28, Przemysław Czaja wrote:
>
> Cóż to za argument? Troche to egoistyczne z mojej strony, ale przecież
> ja Ci na motor w upale wsiadać nie kazałem. Wybrałeś taki rodzaj
> transportu, to ponoś tego wyboru konsekwencje.
>
Ale to chyba nie jest straszny wysilek zrobic komus uprzejmosc? Jak
wychodzisz przed drzwi i widzisz ze ktos chce wejsc to zamykasz mu je
przed nosem czy przetrzymujesz?
>
> Jeszcze jedna myśl - po co do jazdy po MIEŚCIE w pogodny dzień, zakładać
> te wszystkie kombinezony, kozaczki, kurteczki, rękawiczki?
>
No wlasnie, po miescie to obowiazkowo zakladac wszystko. W razie W
wstajesz, otrzepujesz sie i praktycznie mozesz odjechac. A w t-shirtcie,
klapkach i spodenkach odjezdzasz ale ambulansem.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:27:39 - Myjk

Wed, 28 Sep 2011 10:24:22 +0000 (UTC), AZ

> Ale to chyba nie jest straszny wysilek zrobic komus uprzejmosc?

Ale rozumiesz, że *nie* *zawsze* się da?

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
xcarlink.pl



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:35:13 - AZ

On 2011-09-28, Myjk wrote:
>> Ale to chyba nie jest straszny wysilek zrobic komus uprzejmosc?
>
> Ale rozumiesz, że *nie* *zawsze* się da?
>
Ja to rozumiem dlatego nie brzecze ludziom nad uszami a jak widze jelopa
ktory tak robi to mi wstyd za niego bo jestem postrzegany tak jak on.

A do wszystkich oponentow - samochodziarzy dzielicie na normalnych,
idiotow, dresiarzy, baby a motocyklisci sa dla was jedni. Bo
motocyklista jest zly i chuj.
--
Artur



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:41:35 - Przemysław Czaja


Użytkownik AZ

> Ale to chyba nie jest straszny wysilek zrobic komus uprzejmosc?

Dla mnie to żaden problem i jeśli w porę zauważę, że się motorek
przeciska, to staram się zjechać, problem jest w tym, czy zauważę i nie
chodzi tu o moją złą wolę. Ale niechbym tylko nie zauważył - no to
jestem chuj i cała reszta, którą pewnie znasz? Czyli uprzejmośc TAK, ale
w DWIE strony.

>> Jeszcze jedna myśl - po co do jazdy po MIEŚCIE w pogodny dzień,
>> zakładać
>> te wszystkie kombinezony, kozaczki, kurteczki, rękawiczki?
>>
> No wlasnie, po miescie to obowiazkowo zakladac wszystko. W razie W
> wstajesz, otrzepujesz sie i praktycznie mozesz odjechac. A w
> t-shirtcie,
> klapkach i spodenkach odjezdzasz ale ambulansem.

Wiesz, że rowerem mozna się również rozpędzić do 50km/h?




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:49:04 - szerszen



Użytkownik Przemysław Czaja napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j5utl2$1n7$1@mx1.internetia.pl...

> Wiesz, że rowerem mozna się również rozpędzić do 50km/h?

a jaki to ma związek z tematem?




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:57:05 - Przemysław Czaja


Użytkownik szerszen

>> Wiesz, że rowerem mozna się również rozpędzić do 50km/h?
>
> a jaki to ma związek z tematem?

Widziałeś kiedy rowerzystę w kozaczkach i skórzanym kombinezonie latem
podczas upału?




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 13:02:37 - Marcin N

W dniu 2011-09-28 12:57, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik szerszen
>
>>> Wiesz, że rowerem mozna się również rozpędzić do 50km/h?
>>
>> a jaki to ma związek z tematem?
>
> Widziałeś kiedy rowerzystę w kozaczkach i skórzanym kombinezonie latem
> podczas upału?

Padłby na zawał serca. Rowerzysta pracuje znacznie bardziej niż
motocyklista za kierownicą - choć na motorze także jest co robić i można
się solidnie zmęczyć (ale nie trzeba).

Rowerzysta po wypadku przy 50 km/h (np zderzeniu z samochodem, który mu
wyjedzie z podporządkowanej) - zapewne trafi na intensywną terapię -
podobnie jak motocyklista.



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 13:15:42 - szerszen



Użytkownik Przemysław Czaja napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j5uui5$81v$1@mx1.internetia.pl...

> Widziałeś kiedy rowerzystę w kozaczkach i skórzanym kombinezonie latem
> podczas upału?

a ilu to rowerzystów widziałeś pędzących ulicami z prędkością 50km/h?




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 13:30:34 - Przemysław Czaja


Użytkownik szerszen

>> Widziałeś kiedy rowerzystę w kozaczkach i skórzanym kombinezonie
>> latem podczas upału?
>
> a ilu to rowerzystów widziałeś pędzących ulicami z prędkością 50km/h?

A ilu widziałeś motocyklistów wlokocych się 50km/h?

ps. ja czasem kilku widuję, dziwnym trafem jedą na czoperkach i w
dzinsach, tych najbardziej lubię :)




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 13:33:09 - AZ

On 2011-09-28, Przemysław Czaja wrote:
>
> A ilu widziałeś motocyklistów wlokocych się 50km/h?
>
W miescie nie tylko jest 50 km/h :-)

--
Artur



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 13:36:47 - Przemysław Czaja


Użytkownik AZ

>> A ilu widziałeś motocyklistów wlokocych się 50km/h?
>>
> W miescie nie tylko jest 50 km/h :-)

Hehe, no przecież wiesz o czym piszę :)

ps. w moim mieście jest tylko 50, no może jeszcze strefy 20-30 :)




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:49:24 - amos

On 28 Wrz, 13:36, Przemysław Czaja wrote:
> Hehe, no przecież wiesz o czym piszę :)
> ps. w moim mieście jest tylko 50, no może jeszcze strefy 20-30 :)

I pewnie dasz sobie reke uciac, ze nigdy nie jechales wiecej niz 50?

--
amos




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 14:29:58 - szerszen



Użytkownik Przemysław Czaja napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j5v0gu$kng$1@mx1.internetia.pl...

> ps. ja czasem kilku widuję, dziwnym trafem jedą na czoperkach i w
> dzinsach, tych najbardziej lubię :)

no i co w związku z tym, wiesz co to moda?
myślisz że cokolwiek go te dżinsy ochronią w razie czego?




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:29:08 - Marcin N

W dniu 2011-09-28 14:29, szerszen pisze:
>
>
> Użytkownik Przemysław Czaja napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:j5v0gu$kng$1@mx1.internetia.pl...
>
>> ps. ja czasem kilku widuję, dziwnym trafem jedą na czoperkach i w
>> dzinsach, tych najbardziej lubię :)
>
> no i co w związku z tym, wiesz co to moda?
> myślisz że cokolwiek go te dżinsy ochronią w razie czego?

Myślę, że nie. Sam jednak też czasem jadę w dżinsach, bo po prostu jest
za gorąco. Kurtkę i rękawice mam zawsze. Trudno, w 30 stopniach
rezygnuję z części ochrony.



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:53:21 - szerszen



Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:j5v7f1$cgs$1@news.onet.pl...

> za gorąco. Kurtkę i rękawice mam zawsze. Trudno, w 30 stopniach rezygnuję
> z części ochrony.

Przemek jak widać tego nie rozumie




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 16:10:42 - Przemysław Czaja


Użytkownik szerszen

>> za gorąco. Kurtkę i rękawice mam zawsze. Trudno, w 30 stopniach
>> rezygnuję z części ochrony.
>
> Przemek jak widać tego nie rozumie

Rozumiem, tylko Ty nie chcesz powiedzieć wprost, że motocykl po mieście
nie jeździ 50km/h :) a w takim przypadku dodatkowa ochrona jak
najbardziej się przydaje.




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 16:17:20 - AZ

On 2011-09-28, Przemysław Czaja wrote:
>
> Rozumiem, tylko Ty nie chcesz powiedzieć wprost, że motocykl po mieście
> nie jeździ 50km/h :) a w takim przypadku dodatkowa ochrona jak
> najbardziej się przydaje.
>
No dobra. Nie jezdze po miescie 50 km/h a czasami pewnie trzy razy tyle, bez
elementow miejskiego stuntu. Cos to zmienia?

--
Artur



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 17:45:28 - Marcin N

W dniu 2011-09-28 16:17, AZ pisze:
> On 2011-09-28, Przemysław Czaja wrote:
>>
>> Rozumiem, tylko Ty nie chcesz powiedzieć wprost, że motocykl po mieście
>> nie jeździ 50km/h :) a w takim przypadku dodatkowa ochrona jak
>> najbardziej się przydaje.
>>
> No dobra. Nie jezdze po miescie 50 km/h a czasami pewnie trzy razy tyle, bez
> elementow miejskiego stuntu. Cos to zmienia?


Stanę po Twojej stronie ;): ja też przekraczam prędkość (czasem). Staram
się jednak, by nie przekraczać o więcej niż 30 km/h, zwykle o 20.
Niejeden samochód mnie wyprzedza.

Ale to o niczym nie świadczy. Choć nie: masowość tego wykroczenia
świadczy o tym, że przepisy są błędne. Gdyby ograniczenia ustawiać z
głowią - stosowałbym się do nich bardziej. Dowód? - Po podniesieniu w
Gdyni niektórych ograniczeń z 50 do 70 moja prędkość na tych odcinkach
wzrosła z 75 do 80.




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 08:40:44 - szerszen



Użytkownik Przemysław Czaja napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j5v9t6$npv$1@mx1.internetia.pl...

> Rozumiem, tylko Ty nie chcesz powiedzieć wprost, że motocykl po mieście
> nie jeździ 50km/h :)

po mieście, Warszawie, to nawet policja nie jeździ przepisowe 50km/h także
co to za argument?




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 09:54:59 - Przemysław Czaja


Użytkownik szerszen

>> Rozumiem, tylko Ty nie chcesz powiedzieć wprost, że motocykl po
>> mieście nie jeździ 50km/h :)
>
> po mieście, Warszawie, to nawet policja nie jeździ przepisowe 50km/h
> także co to za argument?

Pewnie żaden, ale fajnie czasem podyskutować.
Załozyłem sobie, że skoro na skuterku można śmigać 50 bez pancernej
zbroi to i na motocyklu się da :)

Pozdrówki




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 10:54:51 - szerszen



Użytkownik Przemysław Czaja napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j6188n$if9$1@mx1.internetia.pl...

> Pewnie żaden, ale fajnie czasem podyskutować.
> Załozyłem sobie, że skoro na skuterku można śmigać 50 bez pancernej zbroi
> to i na motocyklu się da :)

ale zrozum to, da się, dopóki nic się nie stanie to się da, ale nawet na
skuterku widziałem kolesia w długich nakolannikach, takich do połowy goleni,
problem w tym, że jak się wygruzi taki koleś nawet na skuterku, to i tak
może się nieźle połamać czy poobcierać, a jakby jechał w kombinezonie,
wyszedłby bez szwanku

to że ktoś nie zakłada zbroi, to jego wybór, świadomość ryzyka, czy
wspomniana moda :)

w nadmorskich miejscowościach w lecie nawet na dużych szlifierkach widuje
się gości w klapkach i krótkich spodenkach, co nie znaczy, że to bezpieczny
sposób poruszania się na moto




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 11:07:10 - Przemysław Czaja


Użytkownik szerszen

> ale zrozum to, da się, dopóki nic się nie stanie to się da, ale nawet
> na skuterku widziałem kolesia w długich nakolannikach, takich do
> połowy goleni, problem w tym, że jak się wygruzi taki koleś nawet na
> skuterku, to i tak może się nieźle połamać czy poobcierać, a jakby
> jechał w kombinezonie, wyszedłby bez szwanku
>
> to że ktoś nie zakłada zbroi, to jego wybór, świadomość ryzyka, czy
> wspomniana moda :)
>
> w nadmorskich miejscowościach w lecie nawet na dużych szlifierkach
> widuje się gości w klapkach i krótkich spodenkach, co nie znaczy, że
> to bezpieczny sposób poruszania się na moto

Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi Twoimi argumentami, tylko czy nie
jest czasem tak, że zbroja podobnie jak ABS,ESP w samochodach
podświadomie prowokuje do szybszej jazdy? Już dawno nie jeżdzę na
motorku, dlatego ciekawy jestem Twojej opinii.




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 11:18:41 - Marcin N

W dniu 2011-09-29 11:07, Przemysław Czaja pisze:

> Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi Twoimi argumentami, tylko czy nie
> jest czasem tak, że zbroja podobnie jak ABS,ESP w samochodach
> podświadomie prowokuje do szybszej jazdy? Już dawno nie jeżdzę na
> motorku, dlatego ciekawy jestem Twojej opinii.

Każdy motocyklista wie, że żadne ciuchy nie chronią przed skutkami
zderzenia z innym pojazdem.

Ciuchy to karoseria. Czy jadąc samochodem z karoserią jedziesz
agresywniej? Nie. Jedziesz jak zwykle. Natomiast gdyby ci rozebrali
pół samochodu - jechałbyś niezwykle ostrożnie. Podobnie z motocyklem -
bez ciuchów jeździłbym jeszcze ostrożniej.

Ci agresywni motocykliści - to naprawdę nieliczna grupa. Większość z
nich uczestniczy w wypadkach nie ze swojej winy i kończy karierę.



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 11:23:37 - Marcin N

Dodam jeszcze, że staram się analizować wszystkie wypadki, jakie wpadną
mi w ręce. Miażdżąca większość nie miałaby w ogóle miejsca, gdybym to
ja był jedną ze stron.

Sobiesław Zasada pisał: 90% wypadków nie z twojej winy - da się uniknąć.

Co roku kilka razy ktoś mi zajeżdża drogę, wymusza pierwszeństwo a nawet
2 razy otwarto przede mną drzwi w korku. Jestem cały i zdrowy. Taki jest
ten motoryzacyjny świat - każdemu z nas przez lata MUSZĄ przytrafiać
się takie sytuacje i trzeba umieć ja przewidywać i unikać skutków.



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 13:38:01 - kakmar

Dnia 29.09.2011 Przemysław Czaja napisał/a:
> Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi Twoimi argumentami, tylko czy nie
> jest czasem tak, że zbroja podobnie jak ABS,ESP w samochodach
> podświadomie prowokuje do szybszej jazdy? Już dawno nie jeżdzę na
> motorku, dlatego ciekawy jestem Twojej opinii.
>
Do szybszej jazdy prowokuje szybki pojazd, nie nie tak, do szybkiej jazdy
prowokuje możliwość łatwego i szybkiego ;) osiągnięcia dużej prędkości.
Na niektórych to działa bardziej, na innych mniej. Łatwość pokazania
sobie jaki się jest naj. prowokuje ryzykowne zachowania. Problem jest
kiedy kierujący nie potrafi ocenić ryzyka. Wiara w różne gusła, czy
niezwykłe możliwości pojazdu i własne, nie poprawia możliwości oceny
sytuacji na drodze. Ale porównanie ABS,ESP do kombinezonu motocyklisty
jest błędne. To działa dopiero gdy dupa jest na asfalcie, tak jak
poduszka w aucie gdy zderzak spotyka drzewo. Podobnie też może pomóc,
albo i nie dać rady. Nie sądzę żeby ktoś zapierdalając zakładał że się
rozbije i wtedy ochraniacze i kask czy pasy i poduszki go uratują.
Jazda po drodze w dodatku niewiele uczy, ot jeździ się i w sumie nic się
nie dzieje. O ten zapierdala i mu się udaje, to pewnie mnie też się uda.
Zwłaszcza że mam przecież lepszą furę, czy motocykl i ogólnie jestem
lepszy. Zwykle się udaje, gdyby się nie udawało, niewielu by dziś
dojechało do roboty. Nawet dzwon często nie uczy, zawsze można sobie
wytłumaczyć że to nie ja, to coś tam, czy lepiej ktoś tam był przyczyną.
Dopiero duży placyk, płyta poślizgowa, najlepiej tor (tyle że z tym
jest spory problem) czegoś uczy. Tam dopiero wielu sobie uświadamia
że skoro innym wychodzi a mi nie, to może nie umiem jeździć. To może
albo się nauczę, co boli i kosztuje, albo nie będę zapierdalał tylko
jeździł ostrożnie. Bo jak się bardzo nie uważa to cuda się dzieją.
Może sobie znajdę inną ekscytującą rozrywkę.
Tylko że b.niewielu próbuje się szkolić na tyle by zobaczyć gdzie są
granice własnych możliwości. Większości wystarczy że na drodze się
zwykle udaje.

--
kakmaratgmaildotcom



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 13:54:15 - szerszen



Użytkownik Przemysław Czaja napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j61cg2$jdj$1@mx1.internetia.pl...

> Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi Twoimi argumentami, tylko czy nie
> jest czasem tak, że zbroja podobnie jak ABS,ESP w samochodach podświadomie
> prowokuje do szybszej jazdy?

nie, do szybkiej jazdy prowokujesz się sam, czasem jest to fun, czasem
nerwy, czasem chwila zapomnienia, w życiu nigdy nie słyszałem od nikogo, że
lubi jeździć szybko dlatego że ma fefnascie poduszek powietrznych i pincet
systemów bezpieczeństwa, ja osobiście najbardziej szalałem kredensem, a
potem mi przeszło z wiekiem




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 14:22:10 - Artur Maśląg

W dniu 2011-09-29 13:54, szerszen pisze:
> Przemysław Czaja napisał:
>
>> Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi Twoimi argumentami, tylko czy nie
>> jest czasem tak, że zbroja podobnie jak ABS,ESP w samochodach
>> podświadomie prowokuje do szybszej jazdy?
>
> nie, do szybkiej jazdy prowokujesz się sam, czasem jest to fun, czasem
> nerwy, czasem chwila zapomnienia, w życiu nigdy nie słyszałem od nikogo,
> że lubi jeździć szybko dlatego że ma fefnascie poduszek powietrznych i
> pincet systemów bezpieczeństwa,

Zgodzę się że, takiej argumentacji mogłeś nie słyszeć (ponieważ to
zasadniczo bzdura), jednak faktem jest, że coraz lepsze samochody
i coraz lepsze drogi umożliwiają ludziom szybszą jazdę z tej prostej
przyczyny, że jest zwyczajnie łatwiej to osiągnąć. Nieistotne jest to,
czy są poduszki, ABS itd. - zwyczajnie łatwiej się jeździ. Szwedzi
takie badania prowadzili na przestrzeni dziesiątek lat i pewnie nadal
prowadzą, ponieważ jest to podstawa do poprawiania bezpieczeństwa.

> ja osobiście najbardziej szalałem
> kredensem, a potem mi przeszło z wiekiem

No tak - ja najbardziej to chyba komarkiem szalałem ;)
Niestety, niektórym to z wiekiem nie przechodzi.





Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 19:51:39 - Gotfryd Smolik news

On Wed, 28 Sep 2011, szerszen wrote:

> Użytkownik Przemysław Czaja napisał
>
>> Widziałeś kiedy rowerzystę w kozaczkach i skórzanym kombinezonie latem
>> podczas upału?
>
> a ilu to rowerzystów widziałeś pędzących ulicami z prędkością 50km/h?

To zależy w którym miejscu obserwuje ;)
Nie wiem skąd piszesz, ale jeśli np. z W-wy, to rozumiem że oczekujesz
takich prędkości w mieście niemal płaskim jak stół ;) (kilka skarp na
krzyż jest, wiem, ale i tak niewysokie oraz nie wiem czy gdzieś tam da
się sensownie rowerem pojechać).

pzdr, Gotfryd



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 08:42:38 - szerszen



Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1109281946510.4068@quad...

> Nie wiem skąd piszesz, ale jeśli np. z W-wy, to rozumiem że oczekujesz
> takich prędkości w mieście niemal płaskim jak stół ;) (kilka skarp na
> krzyż jest, wiem, ale i tak niewysokie oraz nie wiem czy gdzieś tam da
> się sensownie rowerem pojechać).

może Belwederską w dół, może z placu 3 krzyży dało by się rowerkiem tyle
wyciągnąć, ale też rower poruszany jest siłą mięśni i jakby się na nim ubrać
jeszcze w ochronny strój, to można wykorkować ;)




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 13:06:44 - AZ

On 2011-09-28, Przemysław Czaja wrote:
>
> Dla mnie to żaden problem i jeśli w porę zauważę, że się motorek
> przeciska, to staram się zjechać, problem jest w tym, czy zauważę i nie
> chodzi tu o moją złą wolę. Ale niechbym tylko nie zauważył - no to
> jestem chuj i cała reszta, którą pewnie znasz? Czyli uprzejmośc TAK, ale
> w DWIE strony.
>
Nie, akurat ja sobie kulturalnie czekam lub jade z drugiej strony, innym
kanionem. Nie demonizujmy.
>
> Wiesz, że rowerem mozna się również rozpędzić do 50km/h?
>
Rozumiem, ze przy wywrotce na rowerze sie nie poobcierasz?

--
Artur



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 19:45:32 - Gotfryd Smolik news

On Wed, 28 Sep 2011, AZ wrote:

> On 2011-09-28, Przemysław Czaja wrote:
>>
> Nie, akurat ja sobie kulturalnie czekam lub jade z drugiej strony, innym
> kanionem. Nie demonizujmy.
>>
>> Wiesz, że rowerem mozna się również rozpędzić do 50km/h?
>>
> Rozumiem, ze przy wywrotce na rowerze sie nie poobcierasz?

Chodziło raczej o to, że tniesz lekko tendencyjnie.
Tam było o ambulansie.
Co do roweru - weryfikowałem osobiście że już przy 35kmph wyglądasz
nieszczególnie ;) (z zastrzeżeniem że to była prędkość upadku,
a nie wchodzenia w upadek, która to różnica stanowiła tu już
AFAIR przyczynę flejmów).
Ale ambulansowość chyba raczej zależy od obecności krawężników,
słupków i innych takich wątpliwych przyjemności. Znaczy kości w proszku.
Nie sądzę aby kilka warstw skóry na to pomogło.

pzdr, Gotfryd



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 14:31:36 - kakmar

Dnia 28.09.2011 Przemysław Czaja napisał/a:
>
> Dla mnie to żaden problem i jeśli w porę zauważę, że się motorek
> przeciska, to staram się zjechać, problem jest w tym, czy zauważę i nie
> chodzi tu o moją złą wolę. Ale niechbym tylko nie zauważył - no to
> jestem chuj i cała reszta, którą pewnie znasz? Czyli uprzejmośc TAK, ale
> w DWIE strony.

Takie dyskusje są jak zwykle bez sensu ale co mi tam.
Przecież wiesz że nie chodzi o Ciebie, nie chodzi o większość kierowców,
którzy jadą swoje i starają się specjalnie nikomu nie utrudniać.
Tym bardziej o tych którzy są nad wyraz uprzejmi i starają się lepiej
lub gorzej ułatwić przejazd motocykla. Też staram się nie utrudniać innym,
bez względu na to czym jadę. Nikomu nie ryczę, nie świecę długimi.
Jak się nie da to czekam, ale to bardzo rzadko się zdarza. Znacznie
częściej zdarza się spotkać takiego złośliwego przygłupa, dowolnej
płci zresztą. Taki pajac specjalnie blokujący przejazd to nie jest
niestety jakiś wyjątek. Niby w ogólnej liczbie aut jest ich niewielu,
ale gdy się codziennie wiele omija, to się trafiają całkiem często.
Na motocyklach też są przygłupy, ale rzadko widuję takich w dzień
w korku.
Problemem jest stosowana przez idiotów propaganda mająca na celu
utrwalenie stereotypów. Z jednej strony szalony dafca, który nawet
w garażu nie zwalnia poniżej 200, z drugiej ślepy puszkarz wymuszający,
jadący na czerwonym itd. Do tego dramatyczne historie, zupełnie jak
u wędkarzy.
Tych głupszych chyba najbardziej boli, że ktoś ich wyprzedzi i dojedzie
szybciej. Tak właśnie w mieście to działa. Jak jadę autem, wychodzę
wcześniej, stoję jak inni, dłużej jadę, wszyscy trochę dłużej jadą.
O tym mało kto wspomina, jakiegoś specjalnego efektu też nie widać
bo jednośladów w korkach jeździ niewiele, ale z roku na rok coraz
więcej. Ułatwienie życia nowym na 2 kołach w mieście może sprawić że
będzie ich więcej i korki nie będą rosły tak szybko. Utrudnianie
przyniesie odwrotny skutek.

--
kakmaratgmaildotcom



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:31:10 - flower

Użytkownik Przemysław Czaja napisał w wiadomości
news:j5urva$mjk$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik Marcin N
>
> > Sam nie trąbię ani nie burczę silnikiem, ale zwracam uwagę
> > samochodziarzom na jedno: stojąc w ciepły dzień w korku - motocyklista
> > zwyczajnie topi się we własnym pocie.
>
> Cóż to za argument? Troche to egoistyczne z mojej strony, ale przecież
> ja Ci na motor w upale wsiadać nie kazałem. Wybrałeś taki rodzaj
> transportu, to ponoś tego wyboru konsekwencje.

Ponosi. Poci się. Ale z drugiej strony wybrał taki środek transportu, który
mu pozwala na objechanie tłoku na skrzyżowaniu; w zasadzie to co to
przeszkadza samochodziarzom? Nie blokują ich przecież te motory po starcie.

--
Żałuj za dowcipy, synu!
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:32:51 - Marcin N

W dniu 2011-09-28 12:12, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik Marcin N
>
>> Sam nie trąbię ani nie burczę silnikiem, ale zwracam uwagę
>> samochodziarzom na jedno: stojąc w ciepły dzień w korku - motocyklista
>> zwyczajnie topi się we własnym pocie.

> Cóż to za argument?

Jest to argument niezwykle istotny dla jednej ze stron sporu. Syty
głodnego nie zrozumie stąd nie dziwię się, że tak reagujesz i nie
oczekuję specjalnych względów.

Po prostu podałem argument, o którego istnieniu mało kto wie.



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:54:32 - Przemysław Czaja


Użytkownik Marcin N

> Jest to argument niezwykle istotny dla jednej ze stron sporu. Syty
> głodnego nie zrozumie stąd nie dziwię się, że tak reagujesz i nie
> oczekuję specjalnych względów.

> Po prostu podałem argument, o którego istnieniu mało kto wie.

Szczerze to nigdy nie pomyślałem o tym pod tym kątem :)
Może dlatego, że w czasach gdy ja jeździłem na motocyklu czy jakimś tam
komarku, jeździło się w krótkich gatkach, bez kasku i rękawiczek i całej
tej otoczki (na motocyklu oczywiście w kasku) i była to zajefajna sprawa
gdy patrzyło się na upoconych samochodziarzy mając wiaterek we włosach:)

Pozdrówki




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:33:14 - amos

On 28 Wrz, 12:12, Przemysław Czaja wrote:

> Jeszcze jedna myśl - po co do jazdy po MIEŚCIE w pogodny dzień, zakładać
> te wszystkie kombinezony, kozaczki, kurteczki, rękawiczki?

Hihi, Ty tak na powaznie pytasz, czy poprostu masz krotka przerwe w
mysleniu?

--
amos



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:37:56 - Przemysław Czaja


Użytkownik amos <

> Jeszcze jedna myśl - po co do jazdy po MIEŚCIE w pogodny dzień,
> zakładać
> te wszystkie kombinezony, kozaczki, kurteczki, rękawiczki?

Hihi, Ty tak na powaznie pytasz, czy poprostu masz krotka przerwe w
mysleniu?

Poważnie pytam - wszelkiej maści skuterki, których jest z 10 razy więcej
na ulicy niż prawdziwych ścigaczy również te 50km/h wyciągają a jakoś
nie widzę sztucznych kręgosłupów, kozaczków, rękawiczek, kurtek po 13kg
itd.




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:44:29 - masti

Dnia pięknego Wed, 28 Sep 2011 15:37:56 +0200 osobnik zwany Przemys?aw
Czaja wystukał:

> Użytkownik amos <
>
>> Jeszcze jedna myśl - po co do jazdy po MIEŚCIE w pogodny dzień,
>> zakładać
>> te wszystkie kombinezony, kozaczki, kurteczki, rękawiczki?
>
> Hihi, Ty tak na powaznie pytasz, czy poprostu masz krotka przerwe w
> mysleniu?
>
> Poważnie pytam - wszelkiej maści skuterki, których jest z 10 razy więcej
> na ulicy niż prawdziwych ścigaczy również te 50km/h wyciągają a jakoś
> nie widzę sztucznych kręgosłupów, kozaczków, rękawiczek, kurtek po 13kg
> itd.

wywaliłeś się kiedyś na dwóch kołach?
PS: Czego wymagasz od osób, których legitymacją do jazdy jest dowód
osobisty?



--
mst gazeta <.> pl
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 16:01:50 - masti

Dnia pięknego Wed, 28 Sep 2011 15:56:28 +0200 osobnik zwany Przemysław
Czaja wystukał:

> ps.coby rozwiać wątpliwości poza miastem nie wyobrażam sobie ścigacza z
> przyklejonym gościem w jeansach i t-shircie (choć i takich widuję)

dżiny i t-shirt to i tak nieźle. Miszczowie to latają w klapkach i
szortach :)



--
mst gazeta <.> pl
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 19:20:26 - kakmar

Dnia 28.09.2011 Przemysław Czaja napisał/a:
>
> masti nie komplikuj :)
> Wywaliłem się sporo razy w terenie, nie na betonie i wiem do czego
> służą, ubiory ochronne. Myśle również, że nikt nie zakłada całego
> niewygodnego stroju po to, aby sobie pojeździć 50km/h, bo nadal nie
> widzę różnicy pomiędzy motocyklem, skuterkiem czy rowerem w MIEŚCIE!

Się ekscytujesz tym miastem, nie pisząc którym. Bo w tym moim to mam
spore odcinki z ograniczeniem do 80 po drodze. A ostatnio nawet 120
zgodnie z przepisami, tylko ten nie po drodze.
>
> ps.coby rozwiać wątpliwości poza miastem nie wyobrażam sobie ścigacza z
> przyklejonym gościem w jeansach i t-shircie (choć i takich widuję)
>
Przyjemnie lata się skuterem (motocyklem wg PoRD) w klapkach, bermudach,
ciemnych okularach i bez kasku, tyle że nie tutaj. Tutaj kiedyś
widziałem jak kierowca skuta 50 z małym pasażerem, próbował dotrzeć
w miarę ostrożnie na lewy na Kopińskiej, aby skręcić w lewo. Nie udało
się. Dopiero na światłach przedefilował w poprzek przed zdyszanym
peletonem, zająć miejsce na lewoskręcie. A nie jest to jakaś specjalnie
szybka ulica.

--
kakmaratgmaildotcom



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 19:45:52 - Artur Maśląg

W dniu 2011-09-28 19:20, kakmar pisze:
> Dnia 28.09.2011 Przemysław Czaja napisał/a:
>>
>> masti nie komplikuj :)
>> Wywaliłem się sporo razy w terenie, nie na betonie i wiem do czego
>> służą, ubiory ochronne. Myśle również, że nikt nie zakłada całego
>> niewygodnego stroju po to, aby sobie pojeździć 50km/h, bo nadal nie
>> widzę różnicy pomiędzy motocyklem, skuterkiem czy rowerem w MIEŚCIE!
>
> Się ekscytujesz tym miastem, nie pisząc którym. Bo w tym moim to mam
> spore odcinki z ograniczeniem do 80 po drodze. A ostatnio nawet 120
> zgodnie z przepisami, tylko ten nie po drodze.

Zgaduję Wrocław. Dobry strój może wiele uratować nawet przy tych 50km/h.
A różnica między motocyklem, skuterkiem i rowerem jest delikatnie
powiedziawszy zasadnicza :)

>> ps.coby rozwiać wątpliwości poza miastem nie wyobrażam sobie ścigacza z
>> przyklejonym gościem w jeansach i t-shircie (choć i takich widuję)
>>
> Przyjemnie lata się skuterem (motocyklem wg PoRD) w klapkach, bermudach,
> ciemnych okularach i bez kasku, tyle że nie tutaj.

Prawda?

> Tutaj kiedyś
> widziałem jak kierowca skuta 50 z małym pasażerem, próbował dotrzeć
> w miarę ostrożnie na lewy na Kopińskiej, aby skręcić w lewo. Nie udało
> się. Dopiero na światłach przedefilował w poprzek przed zdyszanym
> peletonem, zająć miejsce na lewoskręcie. A nie jest to jakaś specjalnie
> szybka ulica.

W DC jednak panuje większa kultura, mimo różnych debilizmów. Może to
dlatego, że jednak DC wygrywa z Wrocławiem w gęstości ruchu i korków?

:)





Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:58:57 - amos

On 28 Wrz, 15:37, Przemys aw Czaja wrote:
> Powa nie pytam - wszelkiej ma ci skuterki, kt rych jest z 10 razy wi cej
> na ulicy ni prawdziwych cigaczy r wnie te 50km/h wyci gaj a jako
> nie widz sztucznych kr gos up w, kozaczk w, r kawiczek, kurtek po 13kg
> itd.

To popatrz na skutery, ktore moga rozwinac wiecej niz 45 km/h. Na tych
ludzie jezdza normalnie ubrani.
Na skuta sam zakladam tylko czesc rynsztunku.

Znam przypadek, kiedy kobita miala wywrotke na
dziewiecdziesieciokilogramowym skucie majac 10-15 km/h na budziku.
Tydzien nie mogla chodzic.

Pomysl teraz co sie moze stac przy 50?

--
amos



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:29:23 - flower

Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości
news:j5ur8d$u2d$2@news.onet.pl...
> W dniu 2011-09-28 11:34, szerszen pisze:
> >
> >
> > Użytkownik Myjk napisał w wiadomości grup
> > dyskusyjnych:ipzub6j4wpfm$.dlg@myjk.org...
> >
> >> nie mogąc się doczekać przejazdu, to już jest rodzaj terroru i to
zapewne
> >> przedmówca miał na myśli.
> >
> > jak będziesz miał w pamięci, aby zostawić im ten kawałek miejsca, nie
> > będą trąbić czy pierdzieć, wystarczy odrobina empatii
>
> Sam nie trąbię ani nie burczę silnikiem, ale zwracam uwagę
> samochodziarzom na jedno: stojąc w ciepły dzień w korku - motocyklista
> zwyczajnie topi się we własnym pocie.

No niestety, wyrywanie lasek ma swoją cenę :)

--
Żałuj za dowcipy, synu!
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 14:22:39 - grzech

> Sam nie trąbię ani nie burczę silnikiem, ale zwracam uwagę
> samochodziarzom na jedno: stojąc w ciepły dzień w korku - motocyklista
> zwyczajnie topi się we własnym pocie. Dopóki jedzie - choćby te 20 km/h
> - jest ok. Jednak postój w upale to tortura - i nie dziwię się, że
> niektórzy chcą się wyrwać wszelkimi sposobami do przodu.

Wiesz co? Gdyby każdy puszkasz myślał Twoimi kategoriami to by się
działo na drogach:)
Nie jeden nie ma klimy, nie jeden napierdział albo mu pies napierdział
albo dziecko się porzygało albo papieros jaja upala
ale jakoś muszą stać w tych korkach a nie próbować wszystkimi siłami
się wyrwać
Zmień ciuchy a jak to nie pomorze to spróbuj rowerem.
Ja też codziennie dojeżdżam w korasach do roboty na 2 kołach i
akceptuje każde warunki. Taki już mamy klimat i takich puszkarzy.
Jak robią kanion to chwała im a jak ktoś stoi kołami na białym to za
chwile i tak układ się zmieni i da się wyminąć palanta a on taki
zostanie.
Popiardywanie silnikiem nie wiele zmienia, dobry kierowca zrobi
miejsce i bez tego.
Ja w puszce nie muszę myśleć o robieniu miejsca bo po prostu cały czas
je zostawiam, przecież to żaden problem.

grzech
nyska
pegi650




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:34:46 - Marcin N

W dniu 2011-09-28 14:22, grzech pisze:

>> Sam nie trąbię ani nie burczę silnikiem

> Wiesz co? Gdyby każdy puszkasz myślał Twoimi kategoriami to by się
> działo na drogach:)

Sugerujesz, że powinienem trąbić i burczeć?
Zastanowię się.



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 19:35:19 - Andrzej Kubiak

Dnia Wed, 28 Sep 2011 12:00:49 +0200, Marcin N napisał(a):

> Sam nie trąbię ani nie burczę silnikiem, ale zwracam uwagę
> samochodziarzom na jedno: stojąc w ciepły dzień w korku - motocyklista
> zwyczajnie topi się we własnym pocie.

Skoro już wziąłeś się za rozsądne wyjaśnianie zachowań motocyklistów,
wytłumacz mi to:
Prawie co rano na DK11 mijam się z jednym motórem jadącym z włączonym lewym
kierunkowskazem. Jedzie (na oko oczywiście) nieco poniżej dopuszczalnej,
napotykam się na niego w różnych miejscach na odcinku około kilometra, na
rzeczonym odcinku zresztą za bardzo nie ma gdzie skręcić, nikogo nie
wyprzedza. O kij mu chodzi?

AK



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 19:41:04 - Marcin N

W dniu 2011-09-28 19:35, Andrzej Kubiak pisze:
> Dnia Wed, 28 Sep 2011 12:00:49 +0200, Marcin N napisał(a):
>
>> Sam nie trąbię ani nie burczę silnikiem, ale zwracam uwagę
>> samochodziarzom na jedno: stojąc w ciepły dzień w korku - motocyklista
>> zwyczajnie topi się we własnym pocie.
>
> Skoro już wziąłeś się za rozsądne wyjaśnianie zachowań motocyklistów,
> wytłumacz mi to:
> Prawie co rano na DK11 mijam się z jednym motórem jadącym z włączonym lewym
> kierunkowskazem. Jedzie (na oko oczywiście) nieco poniżej dopuszczalnej,
> napotykam się na niego w różnych miejscach na odcinku około kilometra, na
> rzeczonym odcinku zresztą za bardzo nie ma gdzie skręcić, nikogo nie
> wyprzedza. O kij mu chodzi?

To proste:
Do kierunkowskazu ma podłączone ogrzewanie lewej manetki i grzeje sobie
lewą dłoń.
Że też takie oczywistości muszę tłumaczyć...
;)



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 20:48:03 - RoMan Mandziejewicz

Hello Andrzej,

Wednesday, September 28, 2011, 7:35:19 PM, you wrote:

>> Sam nie trąbię ani nie burczę silnikiem, ale zwracam uwagę
>> samochodziarzom na jedno: stojąc w ciepły dzień w korku - motocyklista
>> zwyczajnie topi się we własnym pocie.
> Skoro już wziąłeś się za rozsądne wyjaśnianie zachowań motocyklistów,
> wytłumacz mi to:
> Prawie co rano na DK11 mijam się z jednym motórem jadącym z włączonym lewym
> kierunkowskazem. Jedzie (na oko oczywiście) nieco poniżej dopuszczalnej,
> napotykam się na niego w różnych miejscach na odcinku około kilometra, na
> rzeczonym odcinku zresztą za bardzo nie ma gdzie skręcić, nikogo nie
> wyprzedza. O kij mu chodzi?

Jak to! To nie wiesz? W motocyklach jest specjalna funkcja chłodzenia
działająca tylko z lewym kierunkowskazem!

--
Best regards,
RoMan roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 16:59:04 - Andrzej Kubiak

Dnia Wed, 28 Sep 2011 20:48:03 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

> Jak to! To nie wiesz? W motocyklach jest specjalna funkcja chłodzenia
> działająca tylko z lewym kierunkowskazem!

Ustalcie może z Marcinem wspólną wersję :)

AK



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-10-02 17:12:55 - Grejon

W dniu 2011-09-28 19:35, Andrzej Kubiak pisze:

> Prawie co rano na DK11 mijam się z jednym motórem jadącym z włączonym lewym
> kierunkowskazem. Jedzie (na oko oczywiście) nieco poniżej dopuszczalnej,
> napotykam się na niego w różnych miejscach na odcinku około kilometra, na
> rzeczonym odcinku zresztą za bardzo nie ma gdzie skręcić, nikogo nie
> wyprzedza. O kij mu chodzi?

Pewnie Motyliński się na motor przesiadł.

--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 parafinka Kombi



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-10-02 17:20:26 - jerzu

On Sun, 02 Oct 2011 17:12:55 +0200, Grejon wrote:

>Pewnie Motyliński się na motor przesiadł.

Nie wywołuj...


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl
jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:27:27 - amos

On 28 Wrz, 11:34, szerszen wrote:
> jak będziesz miał w pamięci, aby zostawić im ten kawałek miejsca, nie będą
> trąbić czy pierdzieć, wystarczy odrobina empatii

Sie nie zgodze. Nie raz widzialem gdy w sytuacji, w ktorej nie powinno
sie przeciskac (srodek skrzyzowania, luk i naprawde ciasno), pseudo
motocyklista potrafi pilowac silnik do bo ktos nie zostawil mu
miejsca.

Pamietajmy, ze to ze ktos nas (motocyklistow) puszcza jest tylko i
wylacznie jego dobra wola i domaganie sie tego jest nie na miejscu.
Prawnego wymogu nie ma.

To naprawde nie boli postac za osobowka 30 sekund az to miejsce zrobi
sie samo.

--
amos




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 09:40:34 - BaX


>> Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna bezsilność
>> wobec terroru motocyklistów.
>
> a cóż takiego Ci motocykliści CI zrobili, ze jestes taki bezsilny wobec
> nich?

W niedziele miałem właśnie popis jacy motocykliści mogą być cool, o zgrozo
nie byli to uzytkownicy szlifierek tylko harlejowcy. Pogoda ładna więc
wysyp tego był spory, okolice Żywca, /te ładne odcinki nowych oddanych
dróg/. Jedzie taki skurwiel jeden z drugim i zamiast skoro jedzie wolniej
jechać przy prawej krawędzi /wzdłuż lini/ gdzie jeszcze w prawo ma asfaltowy
pas awaryjny to nie, widząc auta baran zjeżdza do lewej i jedzie środkiem
żeby go nie wyprzedzić.
Na kilku których jechało jeden był wibitnym cymbałem, jak go wyprzedzili to
jeszszcze się odgrażał. Temu wpierdol należał się 100%.




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 09:07:03 - szerszen



Użytkownik WW napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j5uggj$5qk$1@node2.news.atman.pl...

> Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna bezsilność
> wobec terroru motocyklistów.

biedactwo, a gdzie oni cię tak terroryzują?




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 11:56:03 - Andrzej Lawa

W dniu 28.09.2011 09:07, szerszen pisze:
>
>
> Użytkownik WW napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:j5uggj$5qk$1@node2.news.atman.pl...
>
>> Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna
>> bezsilność wobec terroru motocyklistów.
>
> biedactwo, a gdzie oni cię tak terroryzują?

No jak to gdzie? W korku. Bo on stoi, a oni jadą - i gul mu skacze.




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 10:59:54 - AZ

On 2011-09-28, WW wrote:
>
> Motocyklista ewidentnie złamał przepisy. Tym razem trafił na podobnych
> jemu i dostał.
> Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna bezsilność
> wobec terroru motocyklistów.
>
Wspolczujemy ze jestes terroryzowany przez motocyklistow. Jestesmy z
Toba, trzymaj sie!

--
Artur



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 23:43:35 - PMG

W dniu 2011-09-28 08:57, WW pisze:

> Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna
> bezsilność wobec terroru motocyklistów.

Ja też nie popieram choć bardzo niemiło było popatrzeć. Ostatecznie
motocyklista czy inny jednoślad to słabszy uczestnik ruchu i właśnie
dlatego, powinniśmy im pomagać. Bo po prostu są słabsi.

Niestety zdarzyło się tak, że motocyklista wbił się w mój bagażnik (z
jego ewidentnej winy) i zdrowo się potłukł. Powiedz gdzie przebiega
Twoja granica między zdenerwowaniem - bo zniszczył samochód - a empatią
- bo jednak do licha on potrzebuje pomocy? Co musi się stać, żebyś
zamiast wściekłości okazał chęć pomocy?

Przy okazji: chłopak przeżył ale był mocno połamany.



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 12:38:26 - WW

W dniu 2011-09-28 23:43, PMG pisze:
> W dniu 2011-09-28 08:57, WW pisze:
>
>> Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna
>> bezsilność wobec terroru motocyklistów.
>
> Ja też nie popieram choć bardzo niemiło było popatrzeć. Ostatecznie
> motocyklista czy inny jednoślad to słabszy uczestnik ruchu i właśnie
> dlatego, powinniśmy im pomagać. Bo po prostu są słabsi.

A wiec dlaczego, wiedząc o tym, dorobili się opinii dawców narządów ?.
Pracowały na to setki motocyklistów przez wiele lat, aby motocyklista
stał się synonimem szaleńczej jazdy, nieposzanowania przepisów i
arogancji na drodze.
Nigdy nie twierdziłem, że tacy są wszyscy, ale większość na to
zapracowała, a ci nieliczni, jadący przepisowo, po prostu cierpią.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 12:39:49 - kamil

On 29/09/2011 11:38, WW wrote:
> W dniu 2011-09-28 23:43, PMG pisze:
>> W dniu 2011-09-28 08:57, WW pisze:
>>
>>> Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna
>>> bezsilność wobec terroru motocyklistów.
>>
>> Ja też nie popieram choć bardzo niemiło było popatrzeć. Ostatecznie
>> motocyklista czy inny jednoślad to słabszy uczestnik ruchu i właśnie
>> dlatego, powinniśmy im pomagać. Bo po prostu są słabsi.
>
> A wiec dlaczego, wiedząc o tym, dorobili się opinii dawców narządów ?.
> Pracowały na to setki motocyklistów przez wiele lat, aby motocyklista
> stał się synonimem szaleńczej jazdy, nieposzanowania przepisów i
> arogancji na drodze.
> Nigdy nie twierdziłem, że tacy są wszyscy, ale większość na to
> zapracowała, a ci nieliczni, jadący przepisowo, po prostu cierpią.

Z motocyklami jest trochę jak z kibicami. Wszyscy twierdzą, że to mała
grupka, wszyscy o tym wiedza, ale pociągi jednak same się nie
rozpierdalają i ktoś za to musi płacić.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 09:06:03 - szerszen



Użytkownik news-gazeta napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j5te52$n2b$1@inews.gazeta.pl...

> To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge

frajerem to ty jesteś, matole bez szkoły i prawka




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 09:31:02 - nom


Użytkownik news-gazeta napisał w wiadomości
news:j5te52$n2b$1@inews.gazeta.pl...
> To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge - tak jak oni zajezdzaja nam.
> Jeszcze mogli mu skasowac ten dwukolowiec, to by sie petak nauczyl.
> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?

Motocyklista oczywiście złamał przepisy ruchu drogowego, ale to kierowca
samochodu pierwszy go uderzył. Od wymierzania sprawiedliwości jest policja,
sąd. :-)




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 11:00:01 - MW

Użytkownik nom napisał w wiadomości
news:j5uig0$jah$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik news-gazeta napisał w wiadomości
> news:j5te52$n2b$1@inews.gazeta.pl...
>> To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge - tak jak oni zajezdzaja nam.
>> Jeszcze mogli mu skasowac ten dwukolowiec, to by sie petak nauczyl.
>> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>
> Motocyklista oczywiście złamał przepisy ruchu drogowego, ale to kierowca
> samochodu pierwszy go uderzył. Od wymierzania sprawiedliwości jest
> policja, sąd. :-)

Eeee... w... Rosji? W Rosji policja, sąd itp. sa wyłącznie od
uwiarygodniania wersji wydarzeń przedstawionej przez media ;-)
To tylko u nas strzegą sprawiedliwości. I prawa. I ewentualnie spuszcza
wpierdol kibolom lub aresztują jakiegoś studenta.

--
MW




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 11:39:20 - mAro

On Sep 27, 11:10 pm, news-gazeta wrote:

Takie tam,

Nie lubię motocyklów, bo hałasują. Taki brak zrozumienia dla innych -
czy to idę z wózkiem z dzieckiem, czy zajadam shitburgera na
świętokrzyskiej.

Nie lubię rowerzystów - bo jak idę po skaryszaku, czy natolinie, to
nie mogę dzieci w free mode puścić bo nap*&#dalają.

Poczty też nie lubię....

Ale, żebym miał jechać samochodem i cały czas na czuwaniu myślał kto
mnie wkurwia, a tym bardziej działał w kierunku prostowania
czegokolwiek to już masakra. Żebym miał chodzić gdziekolwiek i myśleć
co mnie wk&(wia to też bez sensu.

No ale, gdyby nagrać myśli większości kierowców w PL to było by :
kurwa, kutas, gdzie zapierdala, co się gapi, tępe bydle, ale gówno,
ha - baba, tępa suka, i znowu zajebali drogę, co kurwa nie skręca,
pojebany ?..... i tak cały czas.

No a pewnie w raju (może w Bawarii, Szwajcarii, Szwecji, nie wiem):
hmmm ciekawe czy kupił coś na obiad, ten kutas w pracy mnie wkurwia,
muszę zapłacić za przedszkole, w wakacje pojadę nad bałtyk

No ale to samo, co w samochodzie, dzieje się w kolejce na poczcie, czy
w markecie. Mentalność :). Co gorsza, kuzyn z petersburga mówił mi, że
ruskie są też wyluzowane na codzień. Kim jesteśmy ?

Pozdrawiam i życzliwości życzę (której też u nas nie brakuje).
Ciao







Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:05:02 - AZ

On 2011-09-28, mAro wrote:
>
> Nie lubię motocyklów, bo hałasują. Taki brak zrozumienia dla innych -
> czy to idę z wózkiem z dzieckiem, czy zajadam shitburgera na
> świętokrzyskiej.
>
W tym miejscu pragne zaznaczyc, ze lanserskie towarzystwo z pod
McDonalda na swietokrzyskiej nie powinno byc dla Ciebie wyznacznikiem
tego jak wyglada motocyklista ;-) Ot zrobili zakaz pod kolumna to sobie
znalezli inne miejsce w ktorym jest sporo ludzi. Wiec spokojnie jedzac
Wiesmacka napawaja sie tym, ze ludzie ogladaja ich motocykle...

--
Artur



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 08:41:57 - mAro

On 28 Wrz, 12:05, AZ wrote:
> W tym miejscu pragne zaznaczyc, ze lanserskie towarzystwo z pod
> McDonalda na swietokrzyskiej nie powinno byc dla Ciebie wyznacznikiem
> tego jak wyglada motocyklista ;-)

Ależ jasne, właśnie mi o to chodzi. Przejedzie ktoś z rykiem i w tym
dokładnie momencie mnie to zjeża. Ale nie uważam, że to miało by być
treścią mojego życia. Takiego motocyklisty, który wyjeżdża przed
kolumnę bym pewnie w ogolę nie dostrzegł :)

Pozdrawiam!




Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-10-02 17:02:20 - jerzu

On Wed, 28 Sep 2011 10:05:02 +0000 (UTC), AZ
wrote:

>W tym miejscu pragne zaznaczyc, ze lanserskie towarzystwo z pod
>McDonalda na swietokrzyskiej nie powinno byc dla Ciebie wyznacznikiem
>tego jak wyglada motocyklista ;-) Ot zrobili zakaz pod kolumna to sobie
>znalezli inne miejsce w ktorym jest sporo ludzi. Wiec spokojnie jedzac
>Wiesmacka napawaja sie tym, ze ludzie ogladaja ich motocykle...

A jak nazwać towarzystwo, co po Puławskiej zapierdziela w te i nazad,
od Wałbrzyskiej do Poleczki, najczęście po godzinie 22.00?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl
jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 12:33:11 - Mirek Ptak

Dnia 2011-09-28 11:39, *mAro* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
> Mentalność:). Co gorsza, kuzyn z petersburga mówił mi, że
> ruskie są też wyluzowane na codzień. Kim jesteśmy ?

Ten film jest z Rosji.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 00:14:36 - Jaroslaw Berezowski

Dnia Wed, 28 Sep 2011 02:39:20 -0700, mAro napisał(a):

> Nie lubię motocyklów
> Nie lubię rowerzystów
> Poczty też nie lubię....
Do listy na 1 miejsce dopisałbym lodziarza z Family Frost. Skurwiel
swoim wyjcem latem mnie budzi z drzemki.

> No ale, gdyby nagrać myśli większości kierowców w PL to było by :
> kurwa, kutas, gdzie zapierdala, co się gapi, tępe bydle, ale gówno, ha
> - baba, tępa suka, i znowu zajebali drogę, co kurwa nie skręca, pojebany
> ?..... i tak cały czas.
Hehe. Skąd wziąłeś ten przykład? :)

--
Jaroslaw jaros Berezowski



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-29 08:54:41 - mAro

On 29 Wrz, 00:14, Jaroslaw Berezowski wrote:

> Do listy na  1 miejsce dopisałbym lodziarza z Family Frost. Skurwiel
> swoim wyjcem latem mnie budzi z drzemki.

a co powiesz na gościa, który jedzie 20kmh przed tobą z billboardem i
szczekaczką ;)

> > ?..... i tak cały czas.
> Hehe. Skąd wziąłeś ten przykład? :)

Miałem okazję jechać w życiu z co-najmniej trzema takimi osobami, dla
których to co, się dzieje na drodze jest treścią samą w sobie. Może
nie do końca w ten sposób to wyrażają, ale ogólnie ciągłe spięcie,
pochylona do przodu, lub środkowa aktywna pozycja, szybkie ruchy, no
i....podstawowy cel - wybrnąć z tego bagna frajerów, którzy są
dookoła :)
Na 100% ci z tego filmiku (tak, tak okazuje się, że to w RU) tak
właśnie spędzają czas w puszce.

No ale, każdy ma jak chce albo jak na to zasłużył. Szkoda nerwów.

Pozdrawiam!



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 14:21:31 - AL

W dniu 2011-09-27 23:10, news-gazeta pisze:
> To mi sie podoba, zajechal frajerowi droge - tak jak oni zajezdzaja nam.
> Jeszcze mogli mu skasowac ten dwukolowiec, to by sie petak nauczyl.
> Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod?
>
> www.smog.pl/wideo/48037/uliczne_mma_ostro/
>
> Pozdrawiam - Darek.

a ja zaluje, ze motocyklista nie dal z glowki temu drugiemu burakowi z
tego auta (jak jeszcze byl w kasku) - byloby po sprawie.

Mimo, ze na motorze nie jezdze, to w tym przypadku calkowicie stanalbym
po stronie motocyklisty.

--
pozdr
Adam (AL)
TG



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 14:27:06 - grzech

> a ja zaluje, ze motocyklista nie dal z glowki temu drugiemu burakowi z
> tego auta (jak jeszcze byl w kasku) - byloby po sprawie.
>
> Mimo, ze na motorze nie jezdze, to w tym przypadku calkowicie stanalbym
> po stronie motocyklisty.
>

kask za mocno znaczy po to go zdjął :-)



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 14:46:48 - Myjk

Wed, 28 Sep 2011 05:27:06 -0700 (PDT), grzech

> kask za mocno znaczy po to go zdjął :-)

Raczej mocno ogranicza widoczność i tlenu mało. ;P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
xcarlink.pl



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:53:45 - amos

On 28 Wrz, 14:21, AL wrote:
> Mimo, ze na motorze nie jezdze, to w tym przypadku calkowicie stanalbym
> po stronie motocyklisty.
>
Wierz mi, takie (lub podobne takze pieniace troche krew w zylach)
zdarzaja sie motocyklistom od czasu do czasu.

Mysle, ze jedna z wazniejszych umiejetnosci kierowcow jednosladow jest
opanowanie nerwow. Bylbym jednak za tym, aby nie klepac auta, ktore
zajechalo droge, zachowac zimna krew i odjechac w sina dal.

Zreszta nie wiemy, co wydarzylo sie zanim goscie wjechali w kadr. Moze
kierowcy auta nerwy puscily z mniej blahego powodu niz tylko fakt, ze
zostal wyprzedzony.

--
amos



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 17:17:39 - Cavallino



Re: Zajechal motocykliscie droge

2011-09-28 15:56:28 - Przemysław Czaja


Użytkownik masti

>>> Jeszcze jedna myśl - po co do jazdy po MIEŚCIE w pogodny dzień,
>>> zakładać
>>> te wszystkie kombinezony, kozaczki, kurteczki, rękawiczki?
>>
>> Hihi, Ty tak na powaznie pytasz, czy poprostu masz krotka przerwe w
>> mysleniu?
>>
>> Poważnie pytam - wszelkiej maści skuterki, których jest z 10 razy
>> więcej
>> na ulicy niż prawdziwych ścigaczy również te 50km/h wyciągają a jakoś
>> nie widzę sztucznych kręgosłupów, kozaczków, rękawiczek, kurtek po
>> 13kg
>> itd.
>
> wywaliłeś się kiedyś na dwóch kołach?
> PS: Czego wymagasz od osób, których legitymacją do jazdy jest dowód
> osobisty?

masti nie komplikuj :)
Wywaliłem się sporo razy w terenie, nie na betonie i wiem do czego
służą, ubiory ochronne. Myśle również, że nikt nie zakłada całego
niewygodnego stroju po to, aby sobie pojeździć 50km/h, bo nadal nie
widzę różnicy pomiędzy motocyklem, skuterkiem czy rowerem w MIEŚCIE!

ps.coby rozwiać wątpliwości poza miastem nie wyobrażam sobie ścigacza z
przyklejonym gościem w jeansach i t-shircie (choć i takich widuję)




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS