małe auto do miasta - warto?

czupakabra Data ostatniej zmiany: 2011-10-03 22:33:55

małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 21:17:26 - czupakabra

Witam
Witam

Klasyczny dylemat przed którym stoję - małe auto dla żony do miasta
- spowodował, że zacząłem z kalkulatorem w ręce zastanawiać się czy
warto. Im dłużej liczę wychodzi, że na to odpowiedź nie jest taka
oczywista.
Obecnie żona jeździ mondelakiem z 2004, 2.0 tdci (topowa wersja,
czarny metalik, kremowa tapicerka i automat) - tylko po mieście, ok 30
km dziennie.
Rozsądek podpowiada zamianę na nowszą, małą benzynę typu C1/i10, ale
kalkulator wcale nie upewnia w decyzji - różnica w spalaniu to ok 800
- 1 000 pln rocznie - niewiele jak brać pod uwagę np konieczność
machania biegami w manualu i ogólny spadek komfortu - o ograniczeniu
wyjazdów za miasto nie wspomnę. Oczywiście dochodzą inne koszty -
oszczędność będzie na wymianach płynów czy części zamiennych - ale i
tak różnica kosztów - szacuje na ok. 1 500 - 2 000 pln rocznie - nie
pokazuje jednoznacznie uzasadniających oszczędności.

Pewnie nie tylko ja zadawałam sobie to pytanie - do jakich wniosków
doszliście - warto?

pozdrawiam
Sebastian




Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 21:38:41 - Arbiter


Użytkownik czupakabra napisał w wiadomości
news:4a385280-9a46-4cee-a3bb-cc64e0e68b68@h34g2000yqd.googlegroups.com...

> Rozsądek podpowiada zamianę na nowszą, małą benzynę typu C1/i10, ale

widziałem i10 i jest to samochód klasy tico/matiz. Aż się zdziwiłem, że taka
porażka jest jeszzce sprzedawana w 2011 i że ta porazka tyle kosztuje





Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 21:45:56 - Waldek Godel

Dnia Sat, 1 Oct 2011 12:17:26 -0700 (PDT), czupakabra napisał(a):

> Rozsądek podpowiada zamianę na nowszą, małą benzynę typu C1/i10, ale
> kalkulator wcale nie upewnia w decyzji - różnica w spalaniu to ok 800
> - 1 000 pln rocznie - niewiele jak brać pod uwagę np konieczność
> machania biegami w manualu i ogólny spadek komfortu - o ograniczeniu

C1 w wersji Desire ma opcję skrzyni zmechanizowanej MCP, w użyciu w
zasadzie jak automat, tylko bez jego wad.
Komfort w zasadzie nie spada aż tak, tzn siedzi się ciut mniej wygodniej,
za to wygodniej się jeździ i parkuje.

Zawsze można poszukać o stopień wyżej - C3 miał już automaty w ofercie. MCP
również.
A oprócz tego to tam u was nad Pacyfikiem w ogóle sprzedają C1?



--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 20:41:20 - to

begin Waldek Godel

> C1 w wersji Desire ma opcję skrzyni zmechanizowanej MCP, w użyciu w
> zasadzie jak automat, tylko bez jego wad. Komfort w zasadzie nie spada
> aż tak, tzn siedzi się ciut mniej wygodniej, za to wygodniej się jeździ
> i parkuje.

Ciut mniej wygodnie to się siedzi w klasie C, a nie w A.

--
An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools. -- Ernest Hemingway



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 22:04:16 - czupakabra

On 1 Paź, 21:45, Waldek Godel wrote:

> C1 w wersji Desire ma opcj skrzyni zmechanizowanej MCP, w u yciu w
> zasadzie jak automat, tylko bez jego wad.
> Komfort w zasadzie nie spada a tak, tzn siedzi si ciut mniej wygodniej,
> za to wygodniej si je dzi i parkuje.

Zgadza się - półautomatyczna skrzynia jest jakimś rozwiązaniem ale
wtedy różnica kosztów paliwa spada do ok 500 pln rocznie

> Zawsze mo na poszuka o stopie wy ej - C3 mia ju automaty w ofercie. MCP
Tak ale założyłem, że ma to być auto typowo miejskie - C3/clio/i30 itd
to jak przy fordzie - niepotrzebne wożenie powietrza i dodatkowych kg
masy.

> A opr cz tego to tam u was nad Pacyfikiem w og le sprzedaj C1?
Dlaczego nad Pacyfikiem ?

pzdr
Sebastian



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 22:13:09 - Waldek Godel

Dnia Sat, 1 Oct 2011 13:04:16 -0700 (PDT), czupakabra napisał(a):

> Zgadza się - półautomatyczna skrzynia jest jakimś rozwiązaniem ale
> wtedy różnica kosztów paliwa spada do ok 500 pln rocznie
>

ale wygoda w mieście wciąż jest. I auto nowsze.

> Dlaczego nad Pacyfikiem ?
>

Nie wiem dlaczego, ale strefę czasową masz z Los Angeles.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 21:49:48 - Michał

czupakabra napisał(a):

> Witam
> Witam
>
> Klasyczny dylemat przed kt=F3rym stoj=EA - ma=B3e auto dla =BFony do miast=
> a
> - spowodowa=B3, =BFe zacz=B1=B3em z kalkulatorem w r=EAce zastanawia=E6 si=
> =EA czy
> warto. Im d=B3u=BFej licz=EA wychodzi, =BFe na to odpowied=BC nie jest taka
> oczywista.
> Obecnie =BFona je=BCdzi mondelakiem z 2004, 2.0 tdci (topowa wersja,
> czarny metalik, kremowa tapicerka i automat) - tylko po mie=B6cie, ok 30
> km dziennie.
> Rozs=B1dek podpowiada zamian=EA na nowsz=B1, ma=B3=B1 benzyn=EA typu C1/i1=
> 0, ale
> kalkulator wcale nie upewnia w decyzji - r=F3=BFnica w spalaniu to ok 800
> - 1 000 pln rocznie - niewiele jak bra=E6 pod uwag=EA np konieczno=B6=E6
> machania biegami w manualu i og=F3lny spadek komfortu - o ograniczeniu
> wyjazd=F3w za miasto nie wspomn=EA. Oczywi=B6cie dochodz=B1 inne koszty -
> oszcz=EAdno=B6=E6 b=EAdzie na wymianach p=B3yn=F3w czy cz=EA=B6ci zamiennyc=
> h - ale i
> tak r=F3=BFnica koszt=F3w - szacuje na ok. 1 500 - 2 000 pln rocznie - nie
> pokazuje jednoznacznie uzasadniaj=B1cych oszcz=EAdno=B6ci.
>
> Pewnie nie tylko ja zadawa=B3am sobie to pytanie - do jakich wniosk=F3w
> doszli=B6cie - warto?
>
> pozdrawiam
> Sebastian
>

nic nie pomoże ale dziwna uwaga odnośnie malutkich Citroen


Jechałem takim malutkim C2 ostatnio (z Tatą kupiliśmy jeden taki)
właśnie chyba coś koło 2004 roku ze 110koni miało i automat
na miasto.

O ja... Totalny brak zawieszenia dramat i katastrofa na zakrętach
i głośno.

ale Citroen nawet fajna elektronikę pakuje nawet do tak małych
starych autek, wielka nawigacja, gadający komp i rozpoznawanie mowy :)
myślałem że MercS w 2004 miał tylko to, a tu chyba nawet radar
na miasto jest na korki, tylko nie wiem jak włączyć bo CD zrysowane
i po Włosku tylko było... (wymaga CD zmiany języka) ale jechałem
tym z 1.5h i już kilka słówek włoskiego znam żeby mu dyktować :)

znajdę może w następnych 2 tyg chwilkę to zobaczę czy jakieś zawieszenie
tam da się regulować lub szybkości przełączania biegów bo łopatki F1 są

generalnie małe auto to zło!


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 22:32:47 - Maciek

> Pewnie nie tylko ja zadawałam sobie to pytanie - do jakich wniosków
> doszliście - warto?

Chcesz wymienić na nowy samochód (salonowy) czy używkę?
Z Mondkiem wszystko ok czy się sypie?



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 22:37:15 - czupakabra

On 1 Paź, 22:32, Maciek wrote:

> Chcesz wymieni na nowy samoch d (salonowy) czy u ywk ?
> Z Mondkiem wszystko ok czy si sypie?

Mondek jak złoto powiedział mechanik na przeglądzie proponując
odkupienie. Jeżeli zdecyduję się na miejskiego malucha - celuję w coś
2-3letniego.

pzdr
Sebastian



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 23:10:52 - Maciek

> Mondek jak złoto powiedział mechanik na przeglądzie proponując
> odkupienie. Jeżeli zdecyduję się na miejskiego malucha - celuję w coś
> 2-3letniego.

Jeżeli Mondek jest ok to nie zmieniałbym na Waszym miejscu. Wiesz co
masz, a to naprawdę wiele. Rynek używek w kraju jest poniżej krytyki.
Szukaliśmy ostatnio samochodu dla kumpla. Ciągłe jeżdżenie, oglądanie,
strata naszego czasu i kasy.
Cudów nie ma, nikt nie sprzeda Ci samochodu 2/3 letniego tracąc na nim
wiele. Przygotowany musisz być na górną granicę cen np. alledrogo ;-).
Co i tak nie gwarantuje sukcesu w przyszłym użytkowaniu.
Patrząc pod względem ekonomicznym dla mnie Wasza zmiana to bezsens.
Wymieniasz dobry samochód na jakiegoś kurdupla o niskim komforcie, o
bliżej nieokreślonym stanie technicznym i będziesz musiał za niego sporo
kasy zapłacić.
Osobiście zajeździłbym Mondka i dopiero szukał następcy.



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-03 00:52:32 - PiteR

na ** p.m.s ** czupakabra pisze tak:

> Mondek jak złoto powiedział mechanik na przeglądzie proponując
> odkupienie. Jeżeli zdecyduję się na miejskiego malucha - celuję w coś
> 2-3letniego.

To bym nie wymieniał zła znanego na zło nieznane.

Najwiekszy plus malucha to lekkość. Dlatego min trzymam golfa. Wyjąłem
jescze fotel i tylną kanapę, koło zapasowe, półkę i mam kombi ;) do
wożenia drabinki i wiertarek po budowach.

Rzadko kto fiknie pod swiatłami ;)


--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-03 05:52:37 - LEPEK

W dniu 2011-10-03 00:52, PiteR pisze:

> Rzadko kto fiknie pod swiatłami ;)

Może dla tego, że rzadko kto wie, że się z tobą ściga? ;)

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-03 20:39:33 - PiteR

na ** p.m.s ** LEPEK pisze tak:

> Może dla tego, że rzadko kto wie, że się z tobą ściga? ;)

nie, są łby, nawet takie co prawym pasem objeżdzaja.

--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 22:39:30 - megrims

W dniu 2011-10-01 21:17, czupakabra pisze:
> Witam
> Witam
>
> Klasyczny dylemat przed którym stoję - małe auto dla żony do miasta
> - spowodował, że zacząłem z kalkulatorem w ręce zastanawiać się czy
> warto. Im dłużej liczę wychodzi, że na to odpowiedź nie jest taka
> oczywista.
> Obecnie żona jeździ mondelakiem z 2004, 2.0 tdci (topowa wersja,
> czarny metalik, kremowa tapicerka i automat) - tylko po mieście, ok 30
> km dziennie.
> Rozsądek podpowiada zamianę na nowszą, małą benzynę typu C1/i10, ale
> kalkulator wcale nie upewnia w decyzji - różnica w spalaniu to ok 800
> - 1 000 pln rocznie - niewiele jak brać pod uwagę np konieczność
> machania biegami w manualu i ogólny spadek komfortu - o ograniczeniu
> wyjazdów za miasto nie wspomnę. Oczywiście dochodzą inne koszty -
> oszczędność będzie na wymianach płynów czy części zamiennych - ale i
> tak różnica kosztów - szacuje na ok. 1 500 - 2 000 pln rocznie - nie
> pokazuje jednoznacznie uzasadniających oszczędności.
>
> Pewnie nie tylko ja zadawałam sobie to pytanie - do jakich wniosków
> doszliście - warto?
>
> pozdrawiam
> Sebastian
>

Zapytaj się żony. IMO 1500 pln w skali roku to nie aż tak dużo.
Jeśli to mondeo nie jest zajechane i nie sypie się, to poczekaj
aż się zacznie sypać i wtedy zmień auto. Policz cenę swojego
czasu, który poświęcisz na zmianę auta. Kupisz nowe? Koszmarnie
straci na wartości. Jeśli Tobie żona nie jęczy o zmianę auta,
to nic nie rób.

BTW: Jak bym mojej żonie powiedział, że ma się przesiąść
z E60 535d do Nissana Micry, to by mnie pogoniła.

:D Kurde... w sumie... to jest jakiś pomysł :D :D

pozdro



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-01 22:51:52 - czupakabra

On 1 Paź, 22:39, megrims wrote:
> W dniu 2011-10-01 21:17, czupakabra pisze:


> BTW: Jak bym mojej onie powiedzia , e ma si przesi
> z E60 535d do Nissana Micry, to by mnie pogoni a.

Dlatego dotychczas na pytanie kochanie, a co mi kupisz zamiast
forda ? - pokazywałem w stronę fiata 500.
Jednak nie zamierzam płacić za wydatki fiata na PR i reklamę.

pzdr
Sebastian



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-02 09:04:48 - Nex@pl

Nie wiem co to za oszczędność kupić nowe auto specjalnie na miasto :)
Miałem podobny dylemat, więc stanęło na tym, że na miasto jest auto,
które było warte 600zł i po drobnych naprawach jeździ. Nie żal jak ktos
stuknie, puknie, swoje zadanie spełnia - jeździ :) Małe coupe, jeszcze z
gazem, a nawet już oldtimer - rocznik 81' :) Oczywiście żona na pewno
nie będzie takim jeździć, ale wtedy nie widzę oszczędności w kupowaniu
nowego auta tylko na miasto, troche to takie.. hm... :)



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-03 09:01:42 - Lew2

On Oct 1, 9:17 pm, czupakabra wrote:
> Witam
> Witam
>
> Klasyczny dylemat przed którym stoję - małe auto dla żony do miasta
> - spowodował, że zacząłem z kalkulatorem w ręce zastanawiać się czy
> warto. Im dłużej liczę wychodzi, że na to odpowiedź nie jest taka
> oczywista.
> Obecnie żona jeździ mondelakiem z 2004, 2.0 tdci  (topowa wersja,
> czarny metalik, kremowa tapicerka i automat) - tylko po mieście, ok 30
> km dziennie.
> Rozsądek podpowiada zamianę na nowszą, małą benzynę typu  C1/i10, ale
> kalkulator wcale nie upewnia w decyzji - różnica w spalaniu to ok 800
> - 1 000 pln rocznie - niewiele jak brać pod uwagę np konieczność
> machania biegami w manualu i ogólny spadek komfortu - o ograniczeniu
> wyjazdów za miasto nie wspomnę. Oczywiście dochodzą inne koszty -
> oszczędność będzie na wymianach płynów czy części zamiennych - ale i
> tak różnica kosztów - szacuje na ok. 1 500 - 2 000 pln rocznie - nie
> pokazuje jednoznacznie uzasadniających oszczędności.
>
> Pewnie nie tylko ja zadawałam sobie to pytanie - do jakich wniosków
> doszliście - warto?
>
> pozdrawiam
> Sebastian

Ja kupiłem żonie do miasta Opel Corsa C, Easytronic (pseudoautomat,
ale najważniejsze że nie ma sprzęgła), rocznik 2003. Jest bardzo
zadowolona.



Re: małe auto do miasta - warto?

2011-10-03 22:33:55 - Marcin Jan

W dniu 11-10-01 21:17, czupakabra pisze:
/.../

> Pewnie nie tylko ja zadawałam sobie to pytanie - do jakich wniosków
> doszliście - warto?
>
> pozdrawiam
> Sebastian
>

że żyje się tylko raz i jak Cię specjalnie rata w frankach za dom nie
uwiera to zostań przy mundku.
Żona jeździ sobie wygodnie a ty ją chcesz na siłę wsadzić w jakąś
popierdawkę, nie pisząc o tym że szanse na wyjście cało z byle wypadku
ma większe w mondeo (no chyba że też chcesz ją wymienić a przy tym jest
dobrze ubezpieczona :))
pozdrawiam
marcin jan



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS