Witam,

jako że moje opony są już takie sobie zastanawiam się ciężko nad
całorocznymi - zimy u nas i tak praktycznie nie ma, więc zimowych nie
chcę, a ciągłe zmienianie z zimowych na letnie nie bardzo mi się
uśmiecha (i tak robię to rodzicom i siostrze). Macie jakieś dobre typy?
Szczególnie zależałoby mi na dobrym trzymaniu na mokrym - na suchym i
tak zwykle jest OK, a na śniegu jeździ się ostrożniej i zakładam że tu
nie będzie i tak większych problemów.

Z tego co szukam wyborem bardzo ekono byłaby Dębica Navigator 2, kolega
poleca Goodyear Vector 4season, ja wyszukałem jeszcze niezłe opinie o
Pirelli S2500.

Pacjent to Suzuki Swift na oponach 155/70 R13. Chciałbym wydać jak
najmniej, 200 zł za sztukę to na pewno MAX. Im mniej tym lepiej,
cieszyłbym się ze 150 :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

W dniu 2011-11-05 11:23, MadMan pisze:
> jako że moje opony są już takie sobie zastanawiam się ciężko nad
> całorocznymi - zimy u nas i tak praktycznie nie ma,

Nooo, to zależy co to znaczy u nas, bo tylko w zeszlym roku mialem
przez 4 mies. snieg taki, ze wyjechac z domu sie nie dalo (a mieszkam w
wlkp).


--
venioo
GG:198909

Dnia Sat, 05 Nov 2011 12:02:21 +0100, venioo napisał(a):

>> jako że moje opony są już takie sobie zastanawiam się ciężko nad
>> całorocznymi - zimy u nas i tak praktycznie nie ma,
>
> Nooo, to zależy co to znaczy u nas, bo tylko w zeszlym roku mialem
> przez 4 mies. snieg taki, ze wyjechac z domu sie nie dalo (a mieszkam w
> wlkp).

Rybnik, Śląsk. Naprawdę na drogach zimy nie ma bo białym gównem sypią i
się robi syf. Ale na to raczej nic nie poradzę, żwirem to dopiero w
Wiśle sypią (efekt - przyczepna nawierzchnia, brak ciapy).

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

> Rybnik, Śląsk. Naprawdę na drogach zimy nie ma bo białym gównem sypią i
> się robi syf. Ale na to raczej nic nie poradzę, żwirem to dopiero w
> Wiśle sypią (efekt - przyczepna nawierzchnia, brak ciapy).
>
podobno z kasą na solenie krucho
i zima ma być odwołana.

MadMan napisał(a):
> poleca Goodyear Vector 4season, ja wyszukałem jeszcze niezłe opinie o
> Pirelli S2500.
Miałem kiedyś jakieś Vectory tylko nie pamiętam modelu. Jednym słowem
są zajebiste w każdych warunkach.
Powoli kończą mi sie letnie, zimówki jeszcze sezon i pewnie odsprzedam
i też się będę rozglądał za całorocznymi i tylko za Vectorami.
--
Krzysiek

Dnia Sat, 5 Nov 2011 11:23:47 +0100, MadMan napisał(a):
> jako że moje opony są już takie sobie zastanawiam się ciężko nad
> całorocznymi - zimy u nas i tak praktycznie nie ma, więc zimowych nie
> chcę, a ciągłe zmienianie z zimowych na letnie nie bardzo mi się
> uśmiecha (i tak robię to rodzicom i siostrze). Macie jakieś dobre typy?
> Szczególnie zależałoby mi na dobrym trzymaniu na mokrym - na suchym i
> tak zwykle jest OK, a na śniegu jeździ się ostrożniej i zakładam że tu
> nie będzie i tak większych problemów.

No nie wiem czy dobrze zakladasz. Chyba ze zimy u nas nie ma.
I zadne pomysly typu sylwester w gorach nie przyjda ci do glowy.

> Z tego co szukam wyborem bardzo ekono byłaby Dębica Navigator 2,

Osobiscie polecam. Takze na sniegu w gorach.
Jak zimy u nas nie ma, to moze nawet nie trzeba az takich, wystarcza
zwykle letnie, tylko z gatunku takich co sie zimy nie boja, tylko ktore to
sa :-)

>kolega poleca Goodyear Vector 4season,

A w jakiej to cenie mozna kupic ? Bo ostatnio jak pytalem, to roznica
w stosunku do tanich opon starczylaby na kilka wymian :-(

J.

J.F. napisał(a):

> Jak zimy u nas nie ma, to moze nawet nie trzeba az takich, wystarcza
> zwykle letnie, tylko z gatunku takich co sie zimy nie boja, tylko ktore to
> sa :-)
>
Continental Premium Contact - letnie jakoś tak miały, że się zimy zupełnie nie
bały. Zaskoczony byłem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Dnia Sat, 5 Nov 2011 13:07:33 +0100, J.F. napisał(a):

> Jak zimy u nas nie ma, to moze nawet nie trzeba az takich, wystarcza
> zwykle letnie, tylko z gatunku takich co sie zimy nie boja, tylko ktore to
> sa :-)

Ostatnią zimę objechałem na letnich, ale raczej i tak zmienię - na
mokrym są tragiczne.

>>kolega poleca Goodyear Vector 4season,
>
> A w jakiej to cenie mozna kupic ? Bo ostatnio jak pytalem, to roznica
> w stosunku do tanich opon starczylaby na kilka wymian :-(

Navigatory to 119 zł, Vectory 188. Przynajmniej w moim rozmiarze.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

W dniu 2011-11-05 15:53, MadMan pisze:

>> Jak zimy u nas nie ma, to moze nawet nie trzeba az takich, wystarcza
>> zwykle letnie, tylko z gatunku takich co sie zimy nie boja, tylko ktore to
>> sa :-)
>
> Ostatnią zimę objechałem na letnich, ale raczej i tak zmienię - na
> mokrym są tragiczne.

Skoro rozróżniasz zachowanie się opony pomiędzy mokrym a suchym to
ciekawe że tolerujesz różnice po między zachowaniem się zimówki a opony
całorocznej...

>>> kolega poleca Goodyear Vector 4season,
>>
>> A w jakiej to cenie mozna kupic ? Bo ostatnio jak pytalem, to roznica
>> w stosunku do tanich opon starczylaby na kilka wymian :-(
>
> Navigatory to 119 zł, Vectory 188. Przynajmniej w moim rozmiarze.

Navigatory I miałem kiedyś w samochodzie - taki kupiłem. Było to z 10
lat temu ale do dziś pamiętam że to najgorsze opony jakie w życiu
miałem. Nie nadawały się do jazdy ani zimą ani latem. Zimą guma tak
twardniała że palcem nie dawało sie ugiąć bieżnika - wiec jak to miało
się dobrze sprawować na śniegu? Może II są lepsze ale i tak bym
ostrożnie do tego podchodził. Latem Navigatory kompletnie nie trzymały
przy szybkim pokonywania zakrętu - piszczały zanim dojechałem do osi
zakrętu... To opony dla wyjątkowo spokojnie jeżdżących ludzi i do tego
mających świadomość że zahamują gorzej niż prawie każde auto wokół.

Jeżeli za 119zł możesz kupić navigatory to aż taki problem kupić za
400-500zł zimowe opony nawet takie polarisy 3 czy nowe dębice frigo ?
Przecież te pieniądze to nawet nie są 2 zbiorniki paliwa a opony
kupujesz na min 3-4 lata wiec kompletnie nie rozumiem tej
oszczędności... Opona to najważniejszy element odpowiadający za
bezpieczeństwo - możesz oleju w silniku nie wymienić na czas ale opony
zawsze powinny być możliwie najbardziej OK.

Pozdrawiam
Rafał

Dnia Mon, 07 Nov 2011 09:34:34 +0100, The_EaGle napisał(a):

> Skoro rozróżniasz zachowanie się opony pomiędzy mokrym a suchym to
> ciekawe że tolerujesz różnice po między zachowaniem się zimówki a opony
> całorocznej...

Łatwo rozróżnić hamowanie od poślizgu, zatem rozróżniam bez problemu.
Obecne opony nawet przy niezbyt gwałtownym hamowaniu potrafią wpaść w
poślizg...

> Jeżeli za 119zł możesz kupić navigatory to aż taki problem kupić za
> 400-500zł zimowe opony nawet takie polarisy 3 czy nowe dębice frigo ?
> Przecież te pieniądze to nawet nie są 2 zbiorniki paliwa a opony
> kupujesz na min 3-4 lata wiec kompletnie nie rozumiem tej
> oszczędności...

Do tego dochodzi 100 zł rocznie za wymianę, albo drugi komplet felg
którego nie mam. Chyba podziękował.
Letnie i tak są do wymiany, więc to jest 2x500 zł. Sporawo.
A 2 zbiorniki benzyny wystarczają mi na prawie rok, tak więc różnica
jest.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

On 7 Lis, 22:08, MadMan wrote:

> A 2 zbiorniki benzyny wystarczają mi na prawie rok, tak więc różnica
> jest.

to nie lepiej pozbyc sie samochodu i jezdic taksowka? ;)

WS

Dnia Mon, 7 Nov 2011 15:43:44 -0800 (PST), WS napisał(a):

>> A 2 zbiorniki benzyny wystarczają mi na prawie rok, tak więc różnica
>> jest. ^^^^^^^
>
> to nie lepiej pozbyc sie samochodu i jezdic taksowka? ;)

Tu jest haczyk zawarty :P

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

W dniu 2011-11-07 09:34, The_EaGle pisze:
> Navigatory I miałem kiedyś w samochodzie

Nawigator I nie ma nic wspolnego (oprócz nazwy) z Navigatorem II!!
Totalnie inny bieżnik. Ja sie zdecydowalem na caloroczne dopiero jak
zobaczyłem bieznik II-ki

W dniu 2011-11-05 11:23, MadMan pisze:
> Witam,

> Z tego co szukam wyborem bardzo ekono byłaby Dębica Navigator 2, kolega
> poleca Goodyear Vector 4season, ja wyszukałem jeszcze niezłe opinie o
> Pirelli S2500.
>
> Pacjent to Suzuki Swift na oponach 155/70 R13. Chciałbym wydać jak
> najmniej, 200 zł za sztukę to na pewno MAX. Im mniej tym lepiej,
> cieszyłbym się ze 150 :)
>

Ja mam na megane II zalozone Vredestein Quatrack 3. Swietna opona jak
dla mnie. Jak nie znasz marki, to poczytaj w internecie o niej.

Dnia Sun, 06 Nov 2011 11:59:47 +0100, lukz napisał(a):

>> Pacjent to Suzuki Swift na oponach 155/70 R13. Chciałbym wydać jak
>> najmniej, 200 zł za sztukę to na pewno MAX. Im mniej tym lepiej,
>> cieszyłbym się ze 150 :)
>>
>
> Ja mam na megane II zalozone Vredestein Quatrack 3. Swietna opona jak
> dla mnie. Jak nie znasz marki, to poczytaj w internecie o niej.

Nie spełnia jednego z założeń (cena).

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

On 5 Lis, 11:23, MadMan wrote:

> całorocznymi - zimy u nas i tak praktycznie nie ma, więc zimowych nie

Kryzys - to nawet zimę odwołali. Trudno, trzeba będzie w Alpy z deską
jechać....

Nie da rady kupić porządnych opon z takim budżetem. Raczej to niewykonalne.
Eagle vector 4 seasons testowałem i są trochę nietrwałe - szybko się ścierają.
Poza tym nie są złe, można polecić. Z doświadczenia polecam opony z półki
premium np. Vredestein. Te z reguły są o.k. ale nie za małą kasę.

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

> Z tego co szukam wyborem bardzo ekono byłaby Dębica Navigator 2, kolega
> poleca Goodyear Vector 4season, ja wyszukałem jeszcze niezłe opinie o
> Pirelli S2500.
>
> Pacjent to Suzuki Swift na oponach 155/70 R13. Chciałbym wydać jak
> najmniej, 200 zł za sztukę to na pewno MAX. Im mniej tym lepiej,
> cieszyłbym się ze 150 :)

Dębica nawigator zdecydowanie odradzam, na zimę słabe i mało przyczepne, a
na lato i na suchym śliskie, że ciężko bez pisku ruszyć. Takie zachowanie p
2 sezonach, wcześniej było nieco lepiej. Wolałbym już nawet zaryzykować
jakąś chińszczyznę, w końcu produkcja opon to nie jakaś kosmiczna
technologia, ale producent tych nawigatorów chyba o tym nie wie.

W dniu 2011-11-05 11:23, MadMan pisze:
> Z tego co szukam wyborem bardzo ekono byłaby Dębica Navigator 2

Jak już tu pisałem w innym wątku, na mokrym sprawowały mi się beznadziejnie.

Fishman

W dniu 2011-11-05 11:23, MadMan pisze:
> Witam,
>
> jako że moje opony są już takie sobie zastanawiam się ciężko nad
> całorocznymi - zimy u nas i tak praktycznie nie ma, więc zimowych nie
> chcę, a ciągłe zmienianie z zimowych na letnie nie bardzo mi się
> uśmiecha (i tak robię to rodzicom i siostrze). Macie jakieś dobre typy?
> Szczególnie zależałoby mi na dobrym trzymaniu na mokrym - na suchym i
> tak zwykle jest OK, a na śniegu jeździ się ostrożniej i zakładam że tu
> nie będzie i tak większych problemów.
>
> Z tego co szukam wyborem bardzo ekono byłaby Dębica Navigator 2, kolega
> poleca Goodyear Vector 4season, ja wyszukałem jeszcze niezłe opinie o
> Pirelli S2500.

temat rzeka, co roku powtarzany, zerknij w archiwum.


a jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
ale to tylko moje subiektywne odczucia ;)

pozdrawiam
gadacz

gadacz napisał(a):
> a jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
Też tak uważam i w wielu tematach to sie potwierdza.

Ale te Vectoty całoroczne naprawdę dają rade.
Na mokrym trzymają rewelacyjnie. Świetnie sprawdzają się we czesno
jesienne mokre chłodne dni i całą popapraną jesień, gdzie jeszcze
pomykamy na letnich. Są o niebo leprze od letnich. Mam u siebie tylny
napęd i durze rondo w miarę szerokie z kostki poniemieckiej, jak jest
mokro to świetnie można testować (rozsądnie) przyczepność gumy. Gały
mi wyszły jak trzymają te Vectory, gdzie na letnich przy mniejszej
prędkości dupa mi uciekała.

A w zimę na śniegu jak zaczną boksować, gryzą śnieg nawet bardzo
twardy i nie robią pod sobą ślizgawki.

Rzecz w tym że letnie laczki zakładamy max szerokie, a zimówki
kupujemy węższe. Tak powinno być. W przypadku całorocznych musimy
wypośrodkować, a często ludzie kupują taki sam rozmiar jak letnie, co
przekłada się w zimie niekorzystnie i narzekają.
--
Krzysiek

On 2011-11-05 12:25:40 +0000, Iglo said:

> Continental Premium Contact - letnie jakoś tak miały, że się zimy zupełnie nie
> bały.

Nowe, czy 4-letnie?
Bo u mnie każde nowe zimy się nie bały...


--
Bydlę

Bydlę napisał(a):

> On 2011-11-05 12:25:40 +0000, Iglo said:
>
> > Continental Premium Contact - letnie jakoś tak miały, że się zimy zupełnie ni
> e
> > bały.
>
> Nowe, czy 4-letnie?
> Bo u mnie każde nowe zimy się nie bały...
>
>

Hmm, ciężko powiedzieć, ale najświeższe nie były. Od tamtej zimy na których
byłem zmuszony na nich jeździć przejechały 30kkm i dwa tygodnie temu poszły na
śmietnik. Zakładając że taka opona przejedzie powiedzmy 70kkm od nowości można
przyjąć połowę zużycia.
Inna sprawa, że jeździłem na nich do połowy stycznia i wtedy założyłem też
Continentale tylko zimówki (TS830) i one wyjeżdżały z totalnie każdej zaspy
parkingu etc. Ale nie można było powiedzieć, że letnie sobie nie radziły.
Spokojnie bym przjeździł do końca zimy.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

W dniu 2011-11-08 08:04, Iglo pisze:

> Continentale tylko zimówki (TS830) i one wyjeżdżały z totalnie każdej zaspy
> parkingu etc.

TS830 na (świeżym) śniegu są rewelacyjne..

--
Pozdr.
Michał