Złodziej w ekipie

Przemo Data ostatniej zmiany: 2010-04-26 22:20:57

Złodziej w ekipie

2010-04-25 07:12:36 - Przemo

Witam moze to nie te forum , ale temat dośc kontrowersyjny.
POwiedzcie co mam zrobić.
Wczoraj złapałem na złodziejstwie starego dobrego fachowca ( jeżeli chodzi
o płytki , hydraulike nie miałem lepszego) . Przedmiot kradzieży symboliczny
szacunkowo ok 100 zł ( przyznał się ) . Co mam robić roboty mamy ful jeszce
na jakies 3 miechy.
Poradzcie ?





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-25 08:48:17 - J-L-F

Przemo pisze:
> Witam moze to nie te forum , ale temat dośc kontrowersyjny.
> POwiedzcie co mam zrobić.
> Wczoraj złapałem na złodziejstwie starego dobrego fachowca ( jeżeli chodzi
> o płytki , hydraulike nie miałem lepszego) . Przedmiot kradzieży symboliczny
> szacunkowo ok 100 zł ( przyznał się ) . Co mam robić roboty mamy ful jeszce
> na jakies 3 miechy.
> Poradzcie ?

Nie robić dramatu, te 100 zł to jak pierdnąć.
I wszystko sprawdzać, ale nie ostentacyjnie, tylko po cichu, żebyś miał
kontrolę, ile cię jeszcze razy stukną na 100 zł.




Re: Złodziej w ekipie

2010-04-25 23:42:35 - Maniek4


Użytkownik J-L-F napisał w wiadomości
news:hr0oit$r11$1@news.onet.pl...

> Nie robić dramatu, te 100 zł to jak pierdnąć.

Co za rada...
Przyjedz do mnie i pierdz caly czas.


Pozdro.. TK





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-26 20:37:58 - J-L-F

Maniek4 pisze:
> Użytkownik J-L-F napisał w wiadomości
> news:hr0oit$r11$1@news.onet.pl...
>
>> Nie robić dramatu, te 100 zł to jak pierdnąć.
>
> Co za rada...
> Przyjedz do mnie i pierdz caly czas.

Nie odczytuj tego tak dosłownie. Można wymienić dobrego majstra na złego
i dopłacić jeszcze do interesu - i gdzie tu sens?
To raz, dwa, sprawa jest trochę bardziej złożona i walenie gaz rurką nic
dobrego nie da.






Re: Złodziej w ekipie

2010-04-27 00:09:11 - Maniek4


Użytkownik J-L-F napisał w wiadomości
news:hr4mi6$mht$1@news.onet.pl...

> Nie odczytuj tego tak dosłownie. Można wymienić dobrego majstra na złego i
> dopłacić jeszcze do interesu - i gdzie tu sens?
> To raz, dwa, sprawa jest trochę bardziej złożona i walenie gaz rurką nic
> dobrego nie da.

Masz racje, tylko jak zaufac czlowiekowi ktory okradl Cie na stowe? Ja na
budowe nie wpuszczam byle kogo i niepewnej ekipy. Teraz moze nie ukradnie,
ale za tydzien obrobi Cie dokladnie z zaprzyjaznionymi kolesiami. A u mnie
np. jest juz co brac, chocby caly sprzet do kuchni, wiekszosc oswietlenia,
narzedzia i wyposazona dzialajaca kotlownia. Im mniej taki czlowiek widzi co
sie dzieje na budowie tym lepiej. To nie jest kradziez z garazu pod blokiem
w ktorym poza samochodem malo co jest i zwykle nie przybywa znaczaco. Co
niektorzy fachowcy maja klucze do mojego domu, ale wylacznie ci ktorym ufam,
reszta lepiej jak widzi jak najmniej.
Kwestia doboru fachowca to trudny temat, ale do przeskoczenia. Obawiam sie,
ze zlodziej zawsze bedzie zlodziejem, to jakby typ czlowieka i osobiscie
rozstalbym sie z nim przy najblizszej okazji.

Pozdro.. TK





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-27 10:17:13 - Piotrek

Bądź cały czas na budowie.
Ja przez pół roku nie pracowałem zarobkowo tylko siedziałem na budowie.




Re: Złodziej w ekipie

2010-04-27 11:13:17 - Maniek4


Użytkownik Piotrek napisał w wiadomości
news:hr66i9$8j8$1@inews.gazeta.pl...

> Bądź cały czas na budowie.
> Ja przez pół roku nie pracowałem zarobkowo tylko siedziałem na budowie.

Tak pewnie by nalezalo, tylko skoro mam byc na budowie to i sam sobie to
zrobie dobierajac fachowcow, a tak to ja nie moge. Jest jeszcze druga
kwestia, oni przyjda krasc jak mnie tam nie bedzie. Wystarczy, ze beda
widzieli co tam jest, a lodowki, zmywarki i innych klamotow w mieszkaniu nie
bede teraz trzymal bo zwyczajnie nie mam gdzie. Dla tego staram sie
zatrudniac pewnych ludzi, ktorym klucz od przybytku bez obawy moge dac, co
tez przeciez latwe nie jest. Zlodziei i pijakow bym gonil, bo ufac im nie
mozna. Po tynkarzach nie moglem znalezc plastikowego samochodu na czterech
kolkach na ktorym dziecko siadalo i odpychalo sie nogami. Ukradli cos
takiego, bo przeciez nie zapadl sie pod ziemie wiec jak kolega jakas stowe
jestem na fachowcach w plecy, ale to w ogole byla porazka od poczatku. Co
mnie na nich skusilo...

Pozdro.. TK





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-27 11:23:10 - Piotrek

Zatrudnij Świadka Jehowy jako głownego majstra, daj mu klucze niech rano
otwiera i wieczorem zamyka to nic nie zginie.




Re: Złodziej w ekipie

2010-04-27 11:31:46 - Maniek4


Użytkownik Piotrek napisał w wiadomości
news:hr6adu$lsj$1@inews.gazeta.pl...

> Zatrudnij Świadka Jehowy jako głownego majstra,

Nie wiem czy to drwina, czy kpina. Nie wazne...

Pozdro.. TK





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-28 22:00:00 - Marcin Wajnert

>
>> Zatrudnij Świadka Jehowy jako głownego majstra,
>
> Nie wiem czy to drwina, czy kpina. Nie wazne...
>

It's true...





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-28 23:39:29 - Maniek4


Użytkownik Marcin Wajnert napisał w
wiadomości news:hra443$bq9$1@news.onet.pl...
> >
>>> Zatrudnij Świadka Jehowy jako głownego majstra,
>>
>> Nie wiem czy to drwina, czy kpina. Nie wazne...
>>
>
> It's true...

Moze i true, ale nie bede przeciez pytal wykonawcy jakiej jest wiary. Dla
mnie to on moze byc i pedalem, byleby meskiego burdelu u mnie w domu nie
robil. Po godzinach to i w barze dla pedalow nago przy rurze moze tanczyc,
nic mnie to nie obchodzi. Jednak zlodziej to co innego, zwlaszcza jak trzyma
sie samych gratow do kuchni za 10 000zl w paczkach gotowych do wyniesienia.
Moze to dla kogos nie powod do selekcji pod tym katem, ale ja pozwole sobie
byc ostroznym.

Pozdro.. TK





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-29 12:21:14 - robercik-us

Maniek4 pisze:

Jednak zlodziej to co innego, zwlaszcza jak trzyma
> sie samych gratow do kuchni za 10 000zl w paczkach gotowych do wyniesienia.
> Moze to dla kogos nie powod do selekcji pod tym katem, ale ja pozwole sobie
> byc ostroznym.
>
To się nie chwal :-))).

A co do uczciwości ludzi innych niż katole, to ja sam przekonałem się...
Mój majster jest właśnie jakiejś takiej wiary i... co mnie obchodzi
jakiej on jest wiary :-DDD, Ważne, że ja mogę mu wierzyć, że zrobi
dobrze swoją robotę, będzie dbał jak o swoje własne, a przy tym rozliczy
się niemal z każdego gwoździa. Kiedyś potrzebował jeden pręt
zbrojeniowy, bo sobie coś tam robił... przecież bym się nawet nie
doliczył :-), ale on wyliczył ile ten pręt kosztuje na składzie gdzie
zamawia dla mnie materiał i tyle mi oddał.

Może przesada, ale chodzi o uczciwość.

Podobnie zresztą było z kilkoma workami cementu, które zostały po
jesiennej robocie. Musiałyby zostać na zimę, a wiadomo, że po zimie
cement byłby prawdopodobnie już nie do użytku. Majster odkupił więc ode
mnie ten cement, bo - jak stwierdził - on i tak coś tam u siebie grzebie
przy domu, a tu by się zmarnował...

Inny by to olał i się niczym nie przejmował, na wiosnę kupiłby nowy, a
wszystko na koszt inwestora :-))).

pozdr.
robercik-us



Re: Złodziej w ekipie

2010-04-29 22:26:26 - William Bonawentura


Użytkownik robercik-us napisał w wiadomości news:hrbmir$kfb$1@news.onet.pl...
> Maniek4 pisze:
>
> Mój majster jest właśnie jakiejś takiej wiary i... co mnie obchodzi
> jakiej on jest wiary :-DDD, Ważne, że ja mogę mu wierzyć, że zrobi

U mnie kiedyś handlager powiedział Boga nie ma. I przez następne dwa miesiące współpracy zawsze było o czym podyskutować przy szefie zrób pan po kawie.



Re: Złodziej w ekipie

2010-04-30 02:45:47 - kiki


Maniek4 wrote in message
news:hr2d0d$ibb$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik J-L-F napisał w wiadomości
> news:hr0oit$r11$1@news.onet.pl...
>
>> Nie robić dramatu, te 100 zł to jak pierdnąć.
>
> Co za rada...
> Przyjedz do mnie i pierdz caly czas.

Dokłądnie :-) Dam mu nawet pokój byle na godzinę mi stówkę wypierdział :-)





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-25 09:31:58 - Dawid

> Witam moze to nie te forum , ale temat dośc kontrowersyjny.
> POwiedzcie co mam zrobić.
> Wczoraj złapałem na złodziejstwie starego dobrego fachowca ( jeżeli
> chodzi o płytki , hydraulike nie miałem lepszego) . Przedmiot kradzieży
> symboliczny szacunkowo ok 100 zł ( przyznał się ) . Co mam robić roboty
> mamy ful jeszce na jakies 3 miechy.
> Poradzcie ?


dokonczyc roboty i sie pozegnac





Re: Z?odziej w ekipie

2010-04-25 09:51:28 - William Bonawentura


Uzytkownik Przemo napisal w wiadomosci news:4bd3cf50$0$19163$65785112@news.neostrada.pl...
> Witam moze to nie te forum , ale temat do?c kontrowersyjny.
> POwiedzcie co mam zrobi?.
> Wczoraj z?apa?em na z?odziejstwie starego dobrego fachowca ( je?eli chodzi
> o p?ytki , hydraulike nie mia?em lepszego) . Przedmiot kradzie?y symboliczny
> szacunkowo ok 100 z? ( przyzna? si? ) . Co mam robi? roboty mamy ful jeszce
> na jakies 3 miechy.
> Poradzcie ?
>
>

Z formalnego punktu widzenia masz OBOWIAZEK zawiadomic policje.
IMHO na pewno powinienes pozegnac sie z tym czlowiekiem niezaleznie od etapu i robót bo inaczej zrobisz mu i sobie krzywde. Jemu bo upewnisz go w tym, ze warto próbowac krasc na budowie bo potem wystarczy sie tylko przyznac i sie unika konsekwencji, sobie, bo nauczysz tego samego inne ekipy.



Re: Z?odziej w ekipie

2010-04-25 10:10:17 - spp

W dniu 2010-04-25 09:51, William Bonawentura pisze:

> Z formalnego punktu widzenia masz OBOWIAZEK zawiadomic policje.

A jakaś podstawa prawna?

--
spp



Re: Z^(3)odziej w ekipie

2010-04-25 10:25:01 - Andrzej Lawa

William Bonawentura pisze:

> Z formalnego punktu widzenia masz OBOWIAZEK zawiadomic policje.

Brednie.

> IMHO na pewno powinienes pozegnac sie z tym czlowiekiem niezaleznie
> od etapu i robót bo inaczej zrobisz mu i sobie krzywde. Jemu bo
> upewnisz go w tym, ze warto próbowac krasc na budowie bo potem
> wystarczy sie tylko przyznac i sie unika konsekwencji, sobie,
> bo nauczysz tego samego inne ekipy.

Jak jest dobry, to można próbować wymóc duuuuuuuuuuuuuużą bonifikatę w
zapłacie albo w ogóle pracę gratis (przy okazji podliczyć WSZYSTKIE
braki i porównać z wynagrodzeniem tego człowieka).



Re: Z^(3)odziej w ekipie

2010-04-25 10:30:46 - spp

W dniu 2010-04-25 10:25, Andrzej Lawa pisze:

> Jak jest dobry, to można próbować wymóc duuuuuuuuuuuuuużą bonifikatę w
> zapłacie albo w ogóle pracę gratis (przy okazji podliczyć WSZYSTKIE
> braki i porównać z wynagrodzeniem tego człowieka).

Brednie.

--
spp



Re: Z^(3)odziej w ekipie

2010-04-25 11:06:58 - Andrzej Lawa

spp pisze:
> W dniu 2010-04-25 10:25, Andrzej Lawa pisze:
>
>> Jak jest dobry, to można próbować wymóc duuuuuuuuuuuuuużą bonifikatę w
>> zapłacie albo w ogóle pracę gratis (przy okazji podliczyć WSZYSTKIE
>> braki i porównać z wynagrodzeniem tego człowieka).
>
> Brednie.
>

Sam jesteś brednie. Ja tylko sugeruję alternatywę do wywalenia na zbity
pysk - bo paradoksalnie dobry fachowiec, który czasem sobie weźmie jakiś
fant może inwestora kosztować dużo mniej, niż teoretycznie uczciwy
partacz i obibok.

Ale powinien za kradzież zapłacić.



Re: Złodziej w ekipie

2010-04-25 10:45:27 - Stolat



>> Wczoraj złapałem na złodziejstwie starego dobrego fachowca ( jeżeli
>> chodzi
>> o płytki , hydraulike nie miałem lepszego) . Przedmiot kradzieży
>> symboliczny
>> szacunkowo ok 100 zł ( przyznał się ) . Co mam robić roboty mamy ful
>> jeszce
>> na jakies 3 miechy.
>> Poradzcie ?
>>
>>
>
> Z formalnego punktu widzenia masz OBOWIAZEK zawiadomic policje.
> IMHO na pewno powinienes pozegnac sie z tym czlowiekiem niezaleznie od
> etapu i robót bo inaczej zrobisz mu i sobie krzywde. Jemu bo upewnisz go w
> tym, ze warto próbowac krasc na budowie bo potem wystarczy sie tylko
> przyznac i sie unika konsekwencji, sobie, bo nauczysz tego samego inne
> ekipy.


No ja tez bym go pogonil niech skonczy/zakonczy jeden etap i do widzenia.
Bo ja raz ukradl to zanczy, ze czesciej kradl ( w 98% przypadkach) i
ponownie moze ukrasc.
Tu chodzi o mentalnosc i zapsucie. On w kradziezy nie widzi nic zlego.
To tak jak z pijakami, pijak jest pijakiemi nigdy nie mozna mu wierzyc.
Ja mialem takiego majstra, dobry byl, ale pijak i ochalapus rzeklbym wrecz
menel, ale nie kradl :).
Tylko trza bylo czekac na niego tygodniami.
JA skonczyl sciany i strop to sie z nim pozegnalem i powiedzialem nigdy
wiecej.


Pozdrawiam
Michal





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-30 02:50:05 - kiki


William Bonawentura wrote in message
news:hr0sad$1f2f$1@news2.ipartners.pl...
>

Nastepnym razem dostanie od niegi i jego kolesi kose. Tak sie to zwykle
konczy.
jeszcze sobie o nim przypomni jak go okradna po przeprowadzce :-)





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-25 20:09:23 - misio

Miedzy nami mówiąc to Ty też kradniesz zgarniając zapewne wiecej kasy niz Ci
z tej twojej ekipy i w kładając znacznie mniej pracy.





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-25 20:19:09 - Quent

Użytkownik misio napisał w wiadomości
news:4bd48543$0$17084$65785112@news.neostrada.pl...
> Miedzy nami mówiąc to Ty też kradniesz zgarniając zapewne wiecej kasy niz
> Ci z tej twojej ekipy i w kładając znacznie mniej pracy.

Że jak?? :-DDDD

Pozdr.
Q
www.elipsa.info





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-25 20:21:28 - robercik-us

misio pisze:
> Miedzy nami mówiąc to Ty też kradniesz zgarniając zapewne wiecej kasy niz Ci
> z tej twojej ekipy i w kładając znacznie mniej pracy.
>

Co proszę...???

Nie mogę pojąć jak można każdego postronnego nazywać złodziejem tylko
dlatego, że zarabia więcej...
Nie no panowie bez przesady !!!

Jeden robi za 12zł/h, drugi za 30, a jeszcze inny zleca ludziom robotę i
płaci im tyle, na ile się umówili - zgodzili się na taką stawkę !!!
Zatem czy ten co zleca robotę innym i płaci im 12zł/h, jest złodziejem
tylko dlatego, że zatrudnia stu ludzi i płaci wszystkim po12 a sam ma
zysk z ich roboty?

Człowieku ! nie znasz gościa, więc nie serwuj takich bredni publicznie,
bo to co najmniej nie ładnie.

Koleś ma klejące ręce i trzeba to napiętnować, a to, czy ukradł
biednemu, czy bogatemu już jest zupełnie bez znaczenia - po prostu
ukradł. W pewnych krajach obcina się za to ręce.

A Ty, jak widzę mylisz pojęcia :-). Zajrzyj może do słownika i oświeć
się jaśnie co do tego co oznacza słowo 'złodziej' i 'kraść', a potem
udzielaj się w temacie :-)



Re: Złodziej w ekipie

2010-04-25 21:33:39 - Andrzej Lawa

misio pisze:
> Miedzy nami mówiąc to Ty też kradniesz zgarniając zapewne wiecej kasy niz Ci
> z tej twojej ekipy i w kładając znacznie mniej pracy.
>
>
O czym ty bredzisz?



Re: Złodziej w ekipie

2010-04-25 23:01:49 - Budyń

Użytkownik misio napisał w wiadomości
news:4bd48543$0$17084$65785112@news.neostrada.pl...
> Miedzy nami mówiąc to Ty też kradniesz zgarniając zapewne wiecej kasy niz
> Ci z tej twojej ekipy i w kładając znacznie mniej pracy.


Misio, masz mocno uproszczone posocjalistyczne myslenie. Inaczej mówiąc
gadasz jak debil.
A poza tym jest różnica między kradzieżą a wyzyskiem mas pracujących :-)

b.




Re: Złodziej w ekipie

2010-04-25 23:45:39 - Maniek4


Użytkownik misio napisał w wiadomości
news:4bd48543$0$17084$65785112@news.neostrada.pl...
> Miedzy nami mówiąc to Ty też kradniesz zgarniając zapewne wiecej kasy niz
> Ci z tej twojej ekipy i w kładając znacznie mniej pracy.

Mniej pij moze.

TK





Re: Złodziej w ekipie

2010-04-26 10:50:42 - Piotrek

Nie wiem co masz zrobić, każdy przypadek jest inny i każdy człowiek inny.
Opowiem ci moją historię.
Przyłapałem chłopaka 17lat na gorącym uczynku, piłował już kłódkę od garażu,
chciał ukraść rower.
Nie wydałem go, ale miał na drugi dzień przyjść zapłacić za zniszczoną
kłodkę.
Przyszedł z mamą, zapłacili, przeprosili.
Od tamtej pory już nic nie ukradł, mieszka w tym samym mieście co ja, nie
żywimy do siebie urazy. Widocznie coś go to nauczyło.






Re: Złodziej w ekipie

2010-04-26 11:18:31 - robercik-us

Piotrek pisze:
> Nie wiem co masz zrobić, każdy przypadek jest inny i każdy człowiek inny.
....
Widocznie coś go to nauczyło.
>

Tylko był w wieku 'edukacyjnym'... :-)

Starego zgreda to już ciężko czegoś nauczyć - trzeba uważać...

Poza tym. Jeżeli w grę wchodzą droższe rzeczy - głównie narzędzia, to
jasne, że najlepiej nie dawać majstrom swoich :-), niech robią własnymi,
to najwyżej będą kradli sobie nawzajem, natomiast co do materiałów... to
już trudno... Każdego gwoździa i tak nie policzysz, a czy ktoś trochę
wyniesie, czy się zniszczy w czasie roboty, to i tak wszystko jedno :-)

Grubych rzeczy raczej taki drobny złodziejaszek nie ukradnie, a tych
drobnych i tak się nie doliczysz :-), bo czymże jest coś wartości stówy
w skali całej budowy? :-)

Pilnować trzeba, a jeszcze lepiej mieć uczciwych majstrów :-) - tacy
wbrew pozorom też jeszcze na tym świecie są.

pozdr
robercik-us



Re: Złodziej w ekipie

2010-04-26 22:20:57 - Budyń

Użytkownik robercik-us napisał w wiadomości
news:hr3lp9$ds2$1@news.onet.pl...
> Grubych rzeczy raczej taki drobny złodziejaszek nie ukradnie, a tych
> drobnych i tak się nie doliczysz :-), bo czymże jest coś wartości stówy w
> skali całej budowy? :-)

Jasne, jasne - ostatnio niedaleko wyjeli wszystkie okna dzien wczesniej
zamontowane. Wpuść bandyte to cie okradnie na tyle, na ile bedzie miał
okazje.



b.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS