Gdzie jest szansa kupić (W-wa lub internet) śruby z nietypowymi łbami?

Zastosowanie to urządzenia kontroli dostępu itp. w miejscach dostępnych do
wandalizmu.

Najczęściej potrzebny rozmiar to M5 (5 mm).

Łby zrywne raczej nie wchodzą w rachubę, gdyż od czasu do czasu zajdzie
konieczność serwisowania wnętrza tych urządzeń.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Casmet w Al. Jerozolimskich (po prawej jadac z wawy) juz prawie pod
Pruszkowem, tam znajdziesz dowolne lby ;-), nawet wkrety robertsa maja...

--
-
pozdrawiam
Andrzej
www.hana.com.pl


Użytkownik 666 napisał w wiadomości
news:hr1kkp$e7t$1@inews.gazeta.pl...
> Gdzie jest szansa kupić (W-wa lub internet) śruby z nietypowymi łbami?
>
> Zastosowanie to urządzenia kontroli dostępu itp. w miejscach dostępnych do
> wandalizmu.
>
> Najczęściej potrzebny rozmiar to M5 (5 mm).
>
> Łby zrywne raczej nie wchodzą w rachubę, gdyż od czasu do czasu zajdzie
> konieczność serwisowania wnętrza tych urządzeń.
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik HANA napisał w wiadomości
news:hr1sjr$qrv$1@news.onet.pl...
> Casmet w Al. Jerozolimskich (po prawej jadac z wawy) juz prawie pod
> Pruszkowem, tam znajdziesz dowolne lby ;-), nawet wkrety robertsa maja...


To jest Asmet, nie Casmet, ale zgadza się, mają tam wszystko, co ma gwint
(dwupoziomowy sklep o gabarytach jednego poziomu gdzieś w okolicach
przeciętnej Biedronki, z samymi elementami łączeniowymi), sklep naprawdę
robi wrażenie. Ceny niestety też... (gwoździe budowlane były tam
najdroższe z wszystkich przejrzanych przeze mnie lokalizacji).

J.

Jarek P. said the following on 25.04.2010 22:16:

> To jest Asmet, nie Casmet, ale zgadza się, mają tam wszystko, co ma
> gwint (dwupoziomowy sklep o gabarytach jednego poziomu gdzieś w
> okolicach przeciętnej Biedronki, z samymi elementami łączeniowymi),
> sklep naprawdę robi wrażenie. Ceny niestety też... (gwoździe budowlane
> były tam najdroższe z wszystkich przejrzanych przeze mnie lokalizacji).

bo gwozdzie u nich kupuje sie w hurcie, AFAIR tam jest tak, ze taniej
kupic 20kg gwozdzi niz 15kg. Roznica w cenie nawet 50% mimo wiekszej wagi.

Tylko raczej tam nie widzialem srub o nietypowych lbach..
S.

> nawet wkrety robertsa maja...

Co to jest?

Google nie wiedzą, a jak Google nie wiedzą to to nie istnieje.

J

W dniu 2010-04-26 10:07, Agent 0700 pisze:
>> nawet wkrety robertsa maja...
>
> Co to jest?
>
> Google nie wiedzą, a jak Google nie wiedzą to to nie istnieje.

Jak to nie ma w googlach: pierwszy link: tinyurl.com/3ycrwun


--
____________________________________________________________MAT_______

> Jak to nie ma w googlach: pierwszy link: tinyurl.com/3ycrwun

Patrza patrza... nic nie widza.

J

>> Google nie wiedzą, a jak Google nie wiedzą to to nie istnieje.
>
> Jak to nie ma w googlach: pierwszy link: tinyurl.com/3ycrwun

Ten pierwszy link wskazuje na obecny wątek, historia zatoczyła koło.

Użytkownik Agent 0700 napisał w wiadomości
news:hr3hkm$po8$1@inews.gazeta.pl...
>> nawet wkrety robertsa maja...
>
> Co to jest?
>
> Google nie wiedzą, a jak Google nie wiedzą to to nie istnieje.
>
> J

robert`s screw
nie gwiazdka, nie naciecie, nie philips czy torx...
na lbie jest gleboki kwadrat
ma ta zalete ze bez koncowki magnetycznej nie spada z bitu, wystarczy
nalozyc i mozna wkrecac jedna reka
u nas prawie nie znane
w stanach czy anglii montaz bez tych wkretow nie do pomyslenia...

--
-
pozdrawiam
Andrzej
www.hana.com.pl

Użytkownik HANA napisał w wiadomości
news:hr439u$pkq$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Agent 0700 napisał w wiadomości
> news:hr3hkm$po8$1@inews.gazeta.pl...
>>> nawet wkrety robertsa maja...
>>
>> Co to jest?
>>
>> Google nie wiedzą, a jak Google nie wiedzą to to nie istnieje.
>>
>> J
>
> robert`s screw
To się musi jakoś inaczej nazywać. Wyskakują tylko kremy i jakiś Obama :) A
naprawdę chciałem to cudo zobaczyć.
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...

Am Mon, 26 Apr 2010 19:24:53 +0200 schrieb wowa:


> To się musi jakoś inaczej nazywać. Wyskakują tylko kremy i jakiś Obama :) A
> naprawdę chciałem to cudo zobaczyć.

www.freepatentsonline.com/5516248.pdf

> na lbie jest gleboki kwadrat

nie chcę Cię martwić, ale to zwykłym płaskim śrubokrętem albo scyzorykiem
odkręcisz
śruba jest tym trudniejsza do odkręcenia im bardziej klucz do niej jest
zbliżony do koła

Mustafa said the following on 27.04.2010 01:05:
>> na lbie jest gleboki kwadrat
>
> nie chcę Cię martwić, ale to zwykłym płaskim śrubokrętem albo
> scyzorykiem odkręcisz
> śruba jest tym trudniejsza do odkręcenia im bardziej klucz do niej jest
> zbliżony do koła

Sruby z imbusem trojkatnym, sa dosyc rzadkie. Ale bedzie je ciezko kupic.
Tak naprawde, jak ktos bedzie chcial cos odkrecic to odkreci, jak dasz
sruby nietypowe, to podejdzie z multitoolem i odkreci.
Wiec moze po prostu latwo dostepne torx'y z dziurka (nie da sie ich
odkrecic scyzorykiem czy nozyczkami) albo po prostu nity zrywalne. I
przy kazdym serwisie je rozwiercac.
S.

> Tak naprawde, jak ktos bedzie chcial cos odkrecic to odkreci, jak dasz

Podejrzewam że w przypadku zwykłego
łosia/dresa/wandala/pijanego_wykSZtałciucha raczej nie polega to na tym, że
on chce coś odkręcić w jakims celu i przyjdzie z narzędziami.
W 99,99% przypadków ten łoś/dres/wandal/pijany_wykSZtałciuch jest przeważnie
właśnie pijany i przy pomocy scyzoryka który ma w kieszeni chce z sobie
tylko znanych powodów komuś zrobić na złość i narobić jakichś szkód.
Dlatego obstawiam, że trzeba szukać śrub z łbami trudnymi do odkrecenia tym,
co może być w kieszeni rzeczonego
łosia/dresa/wandala/pijanego_wykSZtałciucha.

Na razie chodzi o zabezpieczenie przeciw przypadkowym robotnikom wykańczającm
lub remontującym mieszkania.
Przeciętny właściciel lokalu nawet nie pyta ekipy o dowodziki, a później
sąsiedzi mają szereg włamań do piwnic, z garaży kradną wszystkie węże
pożarowe, a gaśnice trzeba trzymać pod kluczem w ochronie.
Na przyszłość oczywiście zabezpieczenie także przeciw mniej lub bardziej
zorganizowanej kradzieży.
Strasznie mnie wkurza wydrapywanie gwoździem numeru budynku na panelu
domofonu, praktykowane przez wielu instalatorów.
Sport narodowy, gdy studiowałem wydrapywali do żywego mosiądzu nazwę uczelni
na wszystkich bateriach łazienkowych ;-))


-----

> Podejrzewam że w przypadku zwykłego losia / dresa / wandala /
pijanego_wykSZtałciucha raczej nie polega to na tym, że on chce coś odkręcić
w jakims celu i przyjdzie z narzędziami.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/