Remont/przebudowa
2010-05-05 19:12:12 - Piotr
Tak się zastanawiam w związku z planowanym remontem czy przypadkiem jakiegoś
zezwolenia nie potrzeba.
Sytuacja jest taka:
Dom mój własny, kupiony już dośc dawno (nie budowałem sam więc nie wszystko
jest jak bym chciał), chcę nieco przebudować. Parter domu to salon, kuchnia,
łazienka i garaż. Garaż jest oddzielony ścianką działową i drzwiami od
reszty. Jest nieco za mały na samochód i całą resztę, a za duży na
graciarnię, poza tym jest jakby integralną częścią domu i graciarnia jakoś
mi nie pasuje. Za to idealnie nadaje się na przerobienie na kuchnię. Widzę
to tak że wyburzam część ścianki działowej i mam wprost wejście do salonu,
dawną kuchnię likwiduję powiększając salon. Drzwi garażowe zamurowuję,
wstawiam tam okno.
I teraz czy na takie fanaberie potrzebne jest jakieś zezwolenie na budowę?
Doczytałem się gdzieś że jeśli nie zmieniam kubatury budynku to nie, a ja
nie zmieniam. Niepokoją mnie jedynie zmiany drzwi - okno.
Może ktoś obyty w prawie budowlanym by się wypowiedział? Bo z naszymi
urzędasami to... sami wiecie.
--
Pozdrawiam
Piotr
--
Pozdrawiam
Piotr
GG: 382438
Re: Remont/przebudowa
2010-05-05 19:25:39 - Budyń
news:hrs911$aem$1@mx1.internetia.pl...
> nie zmieniam. Niepokoją mnie jedynie zmiany drzwi - okno.
otóz to - to pachnie pozwoleniem na budowę, a jesli masz instalacje gazową
która rurszysz to juz na pewno. Idz do swojego wydzialu architektury.
b.
Re: Remont/przebudowa
2010-05-05 22:30:12 - William Bonawentura
Użytkownik Piotr
>
> mi nie pasuje. Za to idealnie nadaje się na przerobienie na kuchnię. Widzę
> to tak że wyburzam część ścianki działowej i mam wprost wejście do salonu,
> dawną kuchnię likwiduję powiększając salon. Drzwi garażowe zamurowuję,
> wstawiam tam okno.
>
> I teraz czy na takie fanaberie potrzebne jest jakieś zezwolenie na budowę?
> Doczytałem się gdzieś że jeśli nie zmieniam kubatury budynku to nie, a ja
> nie zmieniam. Niepokoją mnie jedynie zmiany drzwi - okno.
>
> Może ktoś obyty w prawie budowlanym by się wypowiedział? Bo z naszymi
> urzędasami to... sami wiecie.
>
Z punktu widzenia naszego chorego prawa budowlanego jest to przebudowa. I potrzeba na nią pozwolenia na budowę.