Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

misio Data ostatniej zmiany: 2010-05-13 08:51:48

Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 06:02:35 - misio

Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 07:51:12 - M

misio pisze:
> Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?

Opłaca się a wręcz w pewnym zakresie jest to wskazane. Chodzi o nadzór
(2-3kzł miesięcznie - dla budowy trwającej rok jest to 20-30kzł). Wedle
zasady - pańskie oko konia tuczy. Nawet jeśli wynajmiesz kogoś, kto
będzie nadzorował budowę to i tak sam musisz go w pewnym zakresie
nadzorować.

M.



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 08:32:35 - sbst


ooooooo kopanie dołu pod fundamenty to tez masakra - lepiej samemu zrobić
a Ci złodzieje murarze? cegły zapierd...... i jeszcze butelki po wódce
wmurują - lepiej samemu
a drewno na więźbę? naprawde lepiej samemu parę drzewek ściąć, najlepiej
dąb - inaczej jakieś gówno przywiozą
dekarze? jeszcze któryś spadnie a i tak tylko na dachach się opalają -
złodzieje
elektrycy - kabli zliczonych nie zmierzysz - banda gnoi
hydraulicy - nawet wolę nie wymieniać korzyści zrobienia samemu
tynkarze - oooooooo swołocz - już bym wolał sam zrobić

pytanie jest proste - ile zaoszczędzisz, a ile w tym czasie mógłbyś zarobić
i jaki wyjdzie Ci rachunek

no i czy czujesz się na silach - bo jesli to pierwsza budowa, a tak zakładam
po pytaniu ;), to ile przeznaczonysz na to stresu, ile założysz na pomyłki,
fantazję i frycowe

i na co Ci będzie ta wiedza po zbudowaniu potrzebna - będziesz kolejne domy
budowal?

ciuchy sam szyjesz? samochód sam naprawiasz?

jeśli zakładam, że pracujesz, to pozostają Ci wieczory i noce na
pilnowanie - mało popularne godziny pracy robotników......... dozór ma sens
jak jest regularny i częsty - wtedy i robotnikom zależy bardziej, bo komuś
zależy - masz fachową wiedzą, żeby wyłapać ich błędy,zbić ich argumenty i
postawić na swoim? postawić możesz na swoim, ale skąd wiesz czy zrobisz
dobrze.......

reasumując - weź poprawkę, że przez ten rok będziesz chodził na rzęsach,
rodzine będziesz jedynie widywał, i od razu podnieś budżet na pomyłki i
błędy.
a jak przez robienie masz na myśli samemu wykonywanie prac, dolicz koszty
narzędzi - baaaaaaardzo przydatnych po skończeniu budowy......... od razu
zaplanuj większy garaż, żeby było je gdzie trzymać ;P

era internetu wpaja ludziom, że wszystko wystarczy wygooglać............


no i poważnie - powodzenia - ale nie przekombinowywuj, bo to się mści


--


pozdrowienia

Sebastian
SBST (vel basti78)




Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 16:22:16 - Maniek4


Użytkownik sbst napisał w wiadomości
news:hs30jf$a8c$1@inews.gazeta.pl...

> reasumując - weź poprawkę, że przez ten rok będziesz chodził na rzęsach,
> rodzine będziesz jedynie widywał, i od razu podnieś budżet na pomyłki i
> błędy.
> a jak przez robienie masz na myśli samemu wykonywanie prac, dolicz
> koszty narzędzi - baaaaaaardzo przydatnych po skończeniu budowy.........
> od razu zaplanuj większy garaż, żeby było je gdzie trzymać ;P
>
> era internetu wpaja ludziom, że wszystko wystarczy wygooglać............

Poza cynizmem nie wiele doradziles. Mam wrazenie, ze jestes wykonawca i o
wlasnej budowie i fachowcach pojecie masz raczej male. Moze miales duzo
szczescia trafiajac na wlasciwych ludzi. Amoze po prostu nie wiesz ile
rzeczy masz zle i oby tylko w granicach estetyki. Ja na koncowce mimo
sporych ostroznosci dobrego zdania o wszystkich ekipach nie mam na tyle, ze
ocieplenie dachu robie sam i wcale nie z oszczednosci. Dla czego to Kiki
mogby Ci godzinami opowiadac.
Pare dni temu rozmawialem z facetem rozpoczynajacym budowe i tez twierdzi,
ze nie ma czasu na wiedze i pilnowanie, a fachowcow to ma takich, ze hoho.
No i doradzili mu zeby krokwie zamowil od razu 20cm, bo miedzy nie idealnie
wejdzie welna grubosci 20cm. Wyszlo a jakze drozej i a jakze gorzej. Dla
czego gorzej to powinienes wiedziec, inaczej nie wyobrazam sobie dobrych rad
na temat budowania domu. Kolejny przyklad z wczoraj, u znajomego
ociepleniowcy ocieplenie sciany skonczyli ok. 1cm powyzej krawedzi tarasu.
Efekt? Spadek tarasu i owszem wyglaskany i przypilnowany przez inwestora
wczesniej jest, niestety na dziwnym wale z wykonczonego styropianu na
krawedzi sciany sie konczy. Trzeba bylo spadek formowac wylewka
samopoziomujaca. Wyszlo taniej? Kasa dla fachowcow debili bez wyobrazni od
ocieplen i pare workow wylewki, moze i dla inspektora nadzoru dzialajacego
ponoc w iminiu inwestora. Jak ktos lubi dreszczyk adrenaliny to jej dobrym
zrodlem bedzie zdanie sie na fachowcow i ich nadzor.

Pozdro.. TK





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 00:32:47 - Kris


Użytkownik sbst napisał w wiadomości
news:hs30jf$a8c$1@inews.gazeta.pl...
>
> ooooooo kopanie dołu pod fundamenty to tez masakra - lepiej samemu zrobić
> a Ci złodzieje murarze? cegły zapierd...... i jeszcze butelki po wódce
> wmurują - lepiej samemu
> a drewno na więźbę? naprawde lepiej samemu parę drzewek ściąć, najlepiej
> dąb - inaczej jakieś gówno przywiozą
> dekarze? jeszcze któryś spadnie a i tak tylko na dachach się opalają -
> złodzieje
> elektrycy - kabli zliczonych nie zmierzysz - banda gnoi
> hydraulicy - nawet wolę nie wymieniać korzyści zrobienia samemu
> tynkarze - oooooooo swołocz - już bym wolał sam zrobić

Rozumiem że obiadów też sam nie gotujesz tylko jadasz w restauracjach.
Dzieci sam te nie wychwujesz tylko nianki czy jak to sie teraz nowocześnie
nazywa
Żony też sam....

> pytanie jest proste - ile zaoszczędzisz, a ile w tym czasie mógłbyś
> zarobić i jaki wyjdzie Ci rachunek

Kwotowo zaoszczedzisz spokojnie kilkadziesiąt tysiecy. Nawet jak przez ten
czas zrobiłbys wiecej to trzeba sie liczyc z tym ze niedopilnowana budowa
bedzie naszpikowana fuszerkami które prędze czy poźniej sie zemszczą

\
> i na co Ci będzie ta wiedza po zbudowaniu potrzebna - będziesz kolejne
> domy budowal?

Dokładnie tak, ja bede budował i to mam nadzieje juz niedługo.
I sporo rzeczy zrobie inaczej/lepiej w oparciu o doswiadczenia z poprzednia
budową


>> reasumując - weź poprawkę, że przez ten rok będziesz chodził na rzęsach,
> rodzine będziesz jedynie widywał, i od razu podnieś budżet na pomyłki i
> błędy.

Urban legend
Budżet znacząco się zmniejszy a i z rodzina tak żle nie jest

> a jak przez robienie masz na myśli samemu wykonywanie prac, dolicz
> koszty narzędzi - baaaaaaardzo przydatnych po skończeniu budowy.........
> od razu zaplanuj większy garaż, żeby było je gdzie trzymać ;P

Prosze wymien te wszystkie narzedzia które i beda niepotrzebne tak zawalaja
garaż.
Największe z nich to w moim przyadku betoniarka która i tak po mojej budowie
jest u szwagra itp
Wiertarkę szlifierke i kilka innych elektronarzedzi i tak ym musiał kupić
bo w domu zawsze sie przydają(zrobienie pergoli, piaskownicy chustawki itp)


> era internetu wpaja ludziom, że wszystko wystarczy wygooglać............
>
>
> no i poważnie - powodzenia - ale nie przekombinowywuj, bo to się mści

Mam wrażenie że Ty swoje lokum kupiles od developera i jest to
tzwapartament'+ 50mkw trawnika bo to co piszesz to jest dalekie od
rzeczywistosci i o normalnej budowie pojecia nie masz.
A jak kupileś od developera to prędzej czy pożniej usuwając
usterki/niedoróbki wydasz te pieniadze które zarobiłeś pracując w trakcie
budowy Twojego lokum przez fachofców/developera)
Ale obym był złym prorokiem

I abym nie został zle zrozumiany- nie uwazam ze wszystko od fundamentów po
dach trzeba robic samemu.
Nie trzeba, ale na budowie trzeba byc prawie codziennie a newralgiczne
prace(izolacje ocieplenie itp najlepiej wykonac samemu.
Mury byle idiota postawi ale znależc takiego co prawidłowo poddasze ociepli
cy chociaż styropian przyklei to juz nie jest tak łatwo

--
Pozdrawiam

Kris




Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 08:39:31 - sbst

p.s. jak policzysz oszczędność na zasadzie:

fachowiec bierze tyle, a ja zrobie to samo szlifeirką z castoramy za 50
pln - taniej nigdy nie będzie
czy zrobisz tak samo?....

jesli policzysz narzędzia, swoje koszty godzin pracy (realnie, nie
optymistycznie) wyjdzie Ci taniej? może, ale raczej nie - no i się strasznie
rozmieniasz na drobne - nie lepiej być specjalistą w swojej dziedzinie?

oczywiście, fachowość majsterów różnej maści to już zupełnie inna sprawa
;)))))) - tu trzeba być ostrożnym

drobne, podkreślam - drobne - prace, taniej wyjdzie zrobić samemu, radocha
też jest - jakies obrazki powiesić, moze pomalować, itp - gdzie nie musisz
mieć specjalistycznych narzędzi większej wartości

poza tym możesz znienawidzieć swój dom zanim się do niego wprowadzisz
;)))))))))




Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 08:46:49 - Abecadło

Policz jaka masz stawkę godzinową i jaka ma murarz.
Teraz uwględnij że zrobisz o gorzej, nie masz doświadczenia, narzędzi.
Ale uwględnij też że się czegoś nauczyś i trzeci dom już będzie super, masz
nowy fach w rękach !!!

No i mi kiedyś wyszło że jeśli byłbym bezrobotnym to tak bym zronił.
No i dałem zarobić innym, pod moim nadzorem. Fachwców raczej miałem w
porządku.





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 10:21:25 - robercik-us

misio pisze:
> Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?
>
Dołączę się do zdania przedmówców...
Jasne, że są prace, które możesz zrobić sam, bo... są proste i skoro
masz o czymś pojęcie i wiesz czego chcesz...
Jednak to niewielki odsetek robót na budowie.

W większości wypadków sprawa jest po prostu dla mnie poza dyskusją.
Niech każdy robi to, na czym się zna, ma wypracowane swoje metody
działania, jest solidny w tym, co robi.

Sam, to możesz zacząć od budy dla psa, potem jakąś szopę możesz
spróbować postawić, następnie budynek gospodarczy mniejszy, potem
większy, później jak przejdziesz pozytywnie wspomniane testy i uda Ci
się, to możesz spróbować zbudować samodzielnie jakiś superprosty, mały
domek mieszkalny, a jak i to Ci się uda i da się w nim zamieszkać, to
możesz dopiero wtedy pomyśleć o budowaniu własnego domu na miarę swoich
potrzeb/marzeń, ale i to nie wiem, czy by wystarczyło Ci doświadczenia
;-))).

Po prostu staniesz się wtedy fachowcem i przestaniesz zajmować się tym,
czym zajmowałeś się dotychczas... staniesz się budowlańcem.

Myślę, że o ile nie kręci Cię budowlanka, to weź sobie fachowców :-))).

Zapewniam... lepiej na tym wyjdziesz, a przy tym nie zburzysz swojego
dotychczasowego stylu życia i pracy... Chyba, że poszukujesz zmian w
życiu :-DDD. To oczywiście nie ma sprawy, ale spróbuj najpierw zbudować
coś małego... Własny dom buduj w którejś tam dopiero kolejności.

Jeżeli chodzi o fachowców... jasne, że jedni są lepsi, inni gorsi...,
ale to w końcu to Ty ich dobierasz. Wszystko więc sprowadza się do
odpowiedniego doboru ludzi.

pozdr.
robercik-us



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 11:02:44 - Andrzej Lawa

misio pisze:
> Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?

Zdefiniuj opłaca.

Jeśli Twoja stawka za roboczogodzinę jest wyższa niż budowlańca i możesz
ten czas, który być poświęcił na budowanie, poświęcić na zarabianie -
formalnie nie jest to opłacalne.

Z drugiej strony takie liczenie jest bez sensu - owszem, możesz więcej
popracować w swoim zawodzie, ale taką budowlaną odmianę możesz
potraktować jako sport czy inne hobby. Jako swoistą rozrywkę - a
samodzielne wykonanie czegoś konkretnego, zwłaszcza dla kogoś, kto
zawodowo niczego nie produkuje i tylko przekłada papierki, dodaje
numerki albo usiłuje sprzedać jakieś produkty da ogromną satysfakcję.

Nawet jeśli to będzie tylko ogrodzenie czy buda dla psa.

Dodatkowo można z tego zrobić imprezę rodzinną - sąsiad tak miał przy
robieniu ogrodzenia ;) Cała rodzinka się zjechała i w sumie chyba z 10
osób, łącznie z małolatami, na raz zasuwało ;)

W zależności od chęci, umiejętności i rodzaju budowy - bardzo wiele
rzeczy można zrobić samemu.

Przykładowo ja mam domek szkieletowy wykańczany ze wszystkich stron na
drewniano. I to mogę robić sam, bo np. z gipsokartonem czy jakimiś
tynkami nawet za pieniądze nie chciałbym się użerać. Sam układałem
ocieplenie (w tej technologii o tyle to wygodniejsze, że mogłem to robić
od środka - domek był już w stanie surowym zamkniętym) i robiłem ściany
z ładnych deseczek. Poza tym całą hydraulikę i elektrykę też robiłem sam
- fajna zabawa :)

Sam też sobie zrobiłem ogrodzenie i skleciłem bramę.

A zarobkowo zajmuję się komputerami w jednej firmie plus biorę czasem
chałturki z tłumaczeniami. Więc teoretycznie przez ten czas zmarnowany
na roboty budowlane mógłbym zarobić więcej, niż zapłaciłbym za robotę
ekipom... ale w sumie nawet nie chciało by mi się ;)



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 18:16:35 - Marek Dyjor

misio wrote:
> Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?

jeśli sie potrafi coś robić...

i jeśli sie zarabia tak mało że utracone zarobki zrekompensują to co trzeba
by zapłacić pracownikowi.




Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 22:53:49 - Shreek

Marek Dyjor pisze:

> i jeśli sie zarabia tak mało że utracone zarobki zrekompensują to co
> trzeba by zapłacić pracownikowi.

No ostatnio to fachowcy mieli stawkę za godzinę całkiem niezłą, że aż
ciężko przebić.
Mówię za siebie, bo 100zł za godzinę to raczej zbyt często nie przekraczam.

--
M.



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-08 23:48:47 - Bartek

misio wrote:
> Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?

Jeśli się to lubi, to tak.
Ja zawodowo jestem informatykiem. Administratorem sieci SAN/LAN/WAN i
systemów linux i windows.
Pracuję na etacie, oprócz tego łapię dodatkowe fuchy (usługi dla dużych firm
i instytucji).
Ale gdy nie ma fuchy, przychodzi fajrant w pracy... Zakładam stare jeansy,
koszulkę, z której można by odzyskać z kilo gipsu i zasuwam na budowie. Ile
na tym zaoszczędziłem? nie wiem, nigdy nie liczyłem. Na oko z 30-40 tys. na
całej budowie (już prawie mieszkam). Trochę z tego poszło na zabawki w
postaci 2 pił łańcuchowych, kilku wiertarek, wkrętarek, szlifierek, hebli i
masy innych narzędzi. Pojęcie o budownictwie przed rozpoczęciem budowy
miałem żadne. Ale nie pożałowałem 1% wartości inwestycji na kierownika
budowy i paru złotych na architekta wnętrz.
Dzięki ich wskazówkom, kilku poradom w sieci, udało mi się niczego (do tej
pory) nie spartolić.
Dla mnie największą wartością z tego wszystkiego jest satysfakcja. I
możliwość 100% angażowania się w budowę.
Aha. Samochód też sam naprawiam (ten który jest już po gwarancji). I zabawki
dzieciom też naprawiam sam. I sprzęt RTV. I śmieję się z sąsiada, który
bierze ekipę do montażu 4 rur spustowych.
Kończę już bo się sponiewierałem 2 butelkami piwa po przerzuceniu 15 ton
mieszanki 0-31,5 na podbudowę podjazdu (wczoraj dałem 20zł koparkowemu, ale
dziś ich nie było i miałem siłkę z taczką i łopatą).

--
Bartek





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 01:58:50 - Maniek4


Użytkownik Bartek napisał w wiadomości
news:hs4m7f$dpf$1@news.onet.pl...
> misio wrote:
>> Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?
>
> Jeśli się to lubi, to tak.
> Ja zawodowo jestem informatykiem. Administratorem sieci SAN/LAN/WAN i
> systemów linux i windows.
> Pracuję na etacie, oprócz tego łapię dodatkowe fuchy (usługi dla dużych
> firm i instytucji).
> Ale gdy nie ma fuchy, przychodzi fajrant w pracy... Zakładam stare jeansy,
> koszulkę, z której można by odzyskać z kilo gipsu i zasuwam na budowie.

A juz myslalem, ze nikt nie mysli podobnie jak ja i dodam cos od siebie. :-)
Jaka to utrata zarobkow kiedy po pracy ma sie wolne? Albo prowadzi sie
firme, nie trzeba zaiwaniac do roboty na 7 tylko poczatek dnia ludzie opedza
a po poludniu i tak nic sie nie zarobi? Rzecza oczywista jest tzw. utrata
wolnego czasu ktory moznaby spedzic z dziecmi czy co tam, ale oszczedzone
kilkanascie co najmniej tysiecy zl mozna z drugiej strony nazwac zarobkiem.
Slowem co dobre dla jednego nie koniecznie musi byc dobre dla wszystkich. W
ekonomi nazywa sie to klasycznym bledem zlozenia, a tu masz jak wol: o ile
nie zarabiasz wiecej...

Pozdro.. TK





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 15:05:42 - robercik-us

Maniek4 pisze:

> A juz myslalem, ze nikt nie mysli podobnie jak ja i dodam cos od siebie. :-)
> Jaka to utrata zarobkow kiedy po pracy ma sie wolne?

Masz na pewno rację...
Jeżeli tylko masz jaką taką smykałkę, to nie ma żadnego problemu. Jest
jednak pewne zastrzeżenie...
Całą budowę trudno jest przeprowadzić/wykonać własnoręcznie, bazując
jedynie na smykałce do majsterkowania...
Grube prace raczej powinien wykonać ktoś z doświadczeniem.
Przy wykończeniu na przykład, nie ma żadnego problemu...

Ja - choć jestem niepełnosprawny - w mieszkaniu, gdzie mieszkam,
wszystkie okładziny z kafelek ułożyłem sam. Teraz buduję dom i również
nie wykluczam wykonania co prostszych prac własnoręcznie. Czy kafelki
będę układał, to sie okaże :-), ale na przykład do ocieplenia dachu się
jak najbardziej przymierzam.

Uważam - jak zresztą napisałem wcześniej - że do głównych prac najlepiej
wziąć sobie sprawdzone ekipy. Drobniejsze jak najbardziej można zrobić
samemu. Kluczem do wszystkiego jest _osobiste_ angażowanie się w cały
proces budowania.

Ja... dzięki temu, że bywam często na budowie, uniknąłem pewnych rzeczy,
które potem trzeba by było przerabiać. Nie wszystko jest w projekcie
tak, jak ma być w rzeczywistości, a przecież to MÓJ dom i to JA decyduję
gdzie i co ma w nim być... W trakcie prac wynikły rzeczy, które dało się
uzgadniać z majstrem na bieżąco i jest tak, jak chciałem... :-). Gdyby
mnie nie było, zrobiliby inaczej... byłoby po ichniemu, a nie po mojemu.

Jeżeli natomiast chodzi o wykonywanie wszystkiego własnoręcznie... no
nie podjąłbym się. Trzeba jednak czegoś trochę więcej niż samo wyczucie
tematu :-).

pozdr
robercik-us



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 21:11:55 - Maniek4


Użytkownik robercik-us napisał w wiadomości
news:hs6bv9$rmm$1@news.onet.pl...

> Jeżeli natomiast chodzi o wykonywanie wszystkiego własnoręcznie... no nie
> podjąłbym się. Trzeba jednak czegoś trochę więcej niż samo wyczucie tematu
> :-).

Robercik, ja nikomu nie proponuje budowania domu od podstaw wylacznie
samemu. :-)
Wszystko o co mi chodzi sam zawarles piszac wyzej. Problem w tym, ze dla
niektorych samo pilnowanie to wysilek i strata dochodu, a ja tego po prostu
nie przyjmuje. Z jednej strony na upartego mozna zarobic wiecej, choc nie
wiem jak mozna ciagle przez 24 godziny zarabiac dzien w dzien, tydzien w
tydzien, no ale przyjmijmy ze tak jest. To z drugiej strony spartolona
zakryta robota moze byc znacznie bardziej kosztowna w naprawach niz
iluzoryczny zarobek. Na dzis wiem, ze nie mozna odpuscic budowania wylacznie
ludziom nie starajac sie nawet opanowac tematu po lebkach by wiedziec chocby
o czym rozmawiac. Uwazam tez, ze jak ktos ma obie sprawne rece to wiele
rzeczy jest sie w stanie zrobic samemu i nie zawsze musi to byc gorzej, a
zaoszczedzone pieniadze rezygnujac z odciskow na palcach od pilota TV rownie
dobrze mozna uznac za zarobione. Ostatecznie poswiecanie sie zarobkowej
pracy po godzinach pracy tez jest rezygnacja z czasu wolnego. Ja akurat
plytek nie podjalem sie ukladac sam przynajmniej na razie. Kompletnie sie na
tym nie znam i prawde mowiac nie czuje potrzeby zapoznawania sie z tym
tematem, ale robie kupe innych rzeczy w czasie kiedy nie zarobie chocby
zlotowki. Moj estetyczny gust co do materialow glazurniczych i wymaganej
jakosci sprawia, ze amatorskimi narzedziami przy amatorskich umiejetnosciach
efekt moglby byc daleki od idealu, choc moze sie myle. Dla tego zaufalem
sprawdzonemu fachowcowi, drogiemu jak na dzisiejsze czasy, ale czekam na
niego od stycznia. To jeden z tych etapow ktory wole oddac fachowym rekom.

Pozdro.. TK





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 22:34:11 - The_EaGle

Maniek4 pisze:
> Użytkownik robercik-us napisał w wiadomości
> news:hs6bv9$rmm$1@news.onet.pl...
>
>> Jeżeli natomiast chodzi o wykonywanie wszystkiego własnoręcznie... no nie
>> podjąłbym się. Trzeba jednak czegoś trochę więcej niż samo wyczucie tematu
>> :-).
>
> Robercik, ja nikomu nie proponuje budowania domu od podstaw wylacznie
> samemu. :-)
> Wszystko o co mi chodzi sam zawarles piszac wyzej. Problem w tym, ze dla
> niektorych samo pilnowanie to wysilek i strata dochodu, a ja tego po prostu
> nie przyjmuje. Z jednej strony na upartego mozna zarobic wiecej, choc nie
> wiem jak mozna ciagle przez 24 godziny zarabiac dzien w dzien, tydzien w
> tydzien, no ale przyjmijmy ze tak jest. To z drugiej strony spartolona
> zakryta robota moze byc znacznie bardziej kosztowna w naprawach niz
> iluzoryczny zarobek. Na dzis wiem, ze nie mozna odpuscic budowania wylacznie
> ludziom nie starajac sie nawet opanowac tematu po lebkach by wiedziec chocby
> o czym rozmawiac.

Podejście do budowy własnego domu jako inwestor nie do końca pasuje do
budowania własnego domu. Tutaj wchodzą w grę emocje, własne widzi mi się
a także pewne zmiany które (niestety) robimy na żywym organizmie. To nie
budowa magazynu czy supermarketu ale własny dom, który chcemy aby był
dla nas na całe życie a tutaj nie da się nie znać na temacie i brać się
za budowę. Późniejsze użytkowanie domu to także pewna znajomość
elementarnych spraw związanych z administracją budynku drobne naprawy
czy poprawki które są nieuniknione. Taki inwestor mający obie lewe ręce
to człowiek który moim zdaniem powinien poszukać osiedli domków
zarządzanych przez np wspólnotę, wtedy faktycznie nie trzeba się o nic
martwić tylko o czynsz na co miesięczną opłatę.

> Uwazam tez, ze jak ktos ma obie sprawne rece to wiele
> rzeczy jest sie w stanie zrobic samemu i nie zawsze musi to byc gorzej, a
> zaoszczedzone pieniadze rezygnujac z odciskow na palcach od pilota TV rownie
> dobrze mozna uznac za zarobione.

Zrobienie podstawowych instalacji w domu własnoręcznie to oszczędność
mniej więcej koszt nowego małego samochodu. IMHO warto.

Pozdrawiam
Rafał



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 22:51:33 - Maniek4


Użytkownik The_EaGle napisał w wiadomości
news:hs768l$p5a$1@news.onet.pl...

> czy poprawki które są nieuniknione. Taki inwestor mający obie lewe ręce to
> człowiek który moim zdaniem powinien poszukać osiedli domków zarządzanych
> przez np wspólnotę, wtedy faktycznie nie trzeba się o nic martwić tylko o
> czynsz na co miesięczną opłatę.

Technicznych predyspozycji tu nie rozgryziemy i pewne jest, ze to co piszesz
jest sluszne, chociaz wydaje mi sie, ze domow jednorodzinnych we wspolnotach
nie ma. Jak ktos chce miec wlasne mury i to co wokol, ma wystarczajacy
budzet to humanistom przeciez nie zabronimy. Osobiscie ludziom nie majacym w
nadmiarze banknotow w portfelu doradzal bede czasem ubrudzenie rak na
wlasnej budowie, ale kazdemu szczerze doradze wrecz jako obowiazek
opanowanie wiedzy budowlanej krytycznych etapow. Wcale tego nie jest tak
wiele i nie chodzi tu o obliczenia statyczne a o metody publikowane przez
producentow konkretnych rozwiazan, slowem czytanie instrukcji co i jak
powinno byc. Ocieplenie jest tu idealnym przykladem z kazdej strony. Prawde
mowiac chyba co i jak powinno byc w sieci znajdzie chyba na kazdy etap, no
moze mniej scisle jesli chodzi o elektryke.

> Zrobienie podstawowych instalacji w domu własnoręcznie to oszczędność
> mniej więcej koszt nowego małego samochodu. IMHO warto.

Dokladnie tak, ale zrobienie tego dobrze zeby nie bylo ze nie, nie jest tez
tak prosta sprawa.

Pozdro.. TK





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 23:05:21 - Kris


Użytkownik The_EaGle napisał w wiadomości
news:hs768l$p5a$1@news.onet.pl...
> Zrobienie podstawowych instalacji w domu własnoręcznie to oszczędność
> mniej więcej koszt nowego małego samochodu. IMHO warto.
Tu przesadziłes trochę
Robocizna instalacji el+ alarm to ok 2000zł.
Wod-kan tez za 2000-3000zł znajdziesz fachowca
Przyjmijmy w sumie nawet 10tys to do nowego samochodu troche brakuje.
Ale oczywiściwe jak jest taka możliwośc to warto robi samemu.

--
Pozdrawiam

Kris




Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 23:18:08 - Maniek4


Użytkownik Kris napisał w wiadomości
news:hs782g$uq7$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik The_EaGle napisał w wiadomości
> news:hs768l$p5a$1@news.onet.pl...
>> Zrobienie podstawowych instalacji w domu własnoręcznie to oszczędność
>> mniej więcej koszt nowego małego samochodu. IMHO warto.
> Tu przesadziłes trochę
> Robocizna instalacji el+ alarm to ok 2000zł.
> Wod-kan tez za 2000-3000zł znajdziesz fachowca

W oborze. :-)
Za kotlownie w byle pieczarkani chca 1500zl.
Ale mniej wiecej tyle co piszesz zaplacil moj sasiad w malym domu ponizej
100m^2 z kotlem weglowym i kilkoma grzejnikami. Mi wstepnie policzyli 12000
a gdyby doszlo do konkretow to pewnie na 15000 by stanelo. Dolozyc
kanalizacje, rozbudowana elektryke, jakiegos solara i prowizje na materiale
to scenariusz wydaje sie calkiem prawdopodobny.
Jak widac kwoty o ktorych piszesz sa realne, ale sa instalacje i instalacje,
a wiesz jak to z PC i wentylacja wychodzi. :-)

Pozdro.. TK





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 23:41:32 - Kris


Użytkownik Maniek4 napisał w wiadomości
news:hs78qh$19r$1@news.onet.pl...
>
> 100m^2 z kotlem weglowym i kilkoma grzejnikami. Mi wstepnie policzyli
> 12000 a gdyby doszlo do konkretow to pewnie na 15000 by stanelo
Sama robocizna?
Ja jak zbierałem oferty to było od 2000do 4000zł.
Kociol na paliwo stae kilka obwodów podłogowki , 11grzejników, woda i
kanalizacja na kuchnie dwie lazienki i pralnia.
W końcu zaplaciłem chyba 2400zł ale bez tzw białego montażu.
Dwiie osoby robiły to jesli dobrze pamietam około tygodnia

> kanalizacje, rozbudowana elektryke, jakiegos solara i prowizje na
> materiale to scenariusz wydaje sie calkiem prawdopodobny.
> Jak widac kwoty o ktorych piszesz sa realne, ale sa instalacje i
> instalacje, a wiesz jak to z PC i wentylacja wychodzi. :-)
A fakt nie uwzględniłem PC, went mech i solarów
Co do solarów:
www.rp.pl/artykul/471562_Doplaty__do_zakupu_solarow.html

Jednakt fakt- firmy instalatorskie mają czasmi ceny z kosmosu

A jak juz piszemy o cenach to znowu zaczynam byc na bieżąco. Właśnie
zalatwiłem znajomemu ekipe do budowy domu, ta sama irma ktora mi stawiała.
Stan surowy+ dach robocizna 35tys, wszelkie maszyny, koparki, deski na
szalunki itp w cenie(schody, kominy, taras rownież w tym). Dom 10810m parter
poddasze uzytkowe i dosyć skomplikowany dach
Sprawdzalismy ceny kilku ekip i rozrzut był od 28tys do prawie 50tys


--
Pozdrawiam

Kris




Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-10 00:13:23 - Maniek4


Użytkownik Kris napisał w wiadomości
news:hs7a6e$58e$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Maniek4 napisał w wiadomości
> news:hs78qh$19r$1@news.onet.pl...
>>
>> 100m^2 z kotlem weglowym i kilkoma grzejnikami. Mi wstepnie policzyli
>> 12000 a gdyby doszlo do konkretow to pewnie na 15000 by stanelo
> Sama robocizna?

Sama, sama.

> Ja jak zbierałem oferty to było od 2000do 4000zł.
> Kociol na paliwo stae kilka obwodów podłogowki , 11grzejników, woda i
> kanalizacja na kuchnie dwie lazienki i pralnia.
> W końcu zaplaciłem chyba 2400zł ale bez tzw białego montażu.

Jak z kotlownia to mysle ze tanio. Zakladajac, ze za glupi bo glupi ale
umowny punkt biora jakies 100zl, to same grzejniki to koszt blisko 1000zl,
do tego kotlownia 1000zl chyba nie bedzie za duzo, podlogowka prawie za
darmo, a o wodzie uzytkowej i kanalizacji nie wsopminam...


> Dwiie osoby robiły to jesli dobrze pamietam około tygodnia

Liczac na czas pracy, zarobili sporo, ale sadze, ze zaplaciles malo. :-)

Pozdro.. TK





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-10 09:20:11 - robercik-us

Kris pisze:

Dom
> 10810m parter poddasze uzytkowe i dosyć skomplikowany dach
> Sprawdzalismy ceny kilku ekip i rozrzut był od 28tys do prawie 50tys
>
>
U mnie majster właśnie kończy stan surowy - kładzie jeszcze dachówki i
robi obróbki blacharskie w tym tygodniu.

Dom ma jakieś 180 m2 po podłodze, teren raczej trudny, bo spadek ok 1m
po przekątnej domu, dach wcale nie taki prosty... :-), pełne deskowanie,
papa, wykończenie okapów boazerią i malowanie tejże wraz z wystającymi
częściami krokwi i innych belek...

Kwota za robociznę nie powinna przekroczyć 35 - 37 tys. Mam rozrzut, bo
w trakcie roboty dołożyłem im trochę pracy :-))).

Wszystkie dechy na szalunki i ew maszyny dodatkowo pokryłem z własnych,
ale kawał roboty zrobili chłopaki :-).

picasaweb.google.pl/robercikus/WiezbaDachowa#



pozdr.
robercik-us



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-12 23:57:46 - Adam Szendzielorz

On 10 Maj, 09:20, robercik-us wrote:

> Dom ma jakieś 180 m2 po podłodze, teren raczej trudny, bo spadek ok 1m
> po przekątnej domu, dach wcale nie taki prosty... :-), pełne deskowanie,

Chlopie bo mnie normalnie poskreca!! Chcesz zobaczyc trudny teren to
zapraszam do mnie :-) Spadek mialem 3m po przekatnej domu, skarpa po
wykopaniu dziury pod dom miala wysokosc 4m, a na same roboty ziemne,
nawozenie i rownanie ziemi i tak dalej wydalem dobre 20-25 tys - a
wspomniec trzeba, ze mam troche swojego sprzetu i gdyby nie on to
byloby dobre +10k pln :-))) Ale zaczyna to wszystko nabierac wygladu,
niedlugo sie moze pochwale bo od jutra ekipa zaczyna tynkowac chaupke
z zewnatrz, dorobilem sie tez w koncu parapetow i rynien spustowych -
jednym slowem łał ;-)
pozdr.

--
Adam Sz.



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-13 00:18:00 - Maniek4


Użytkownik Adam Szendzielorz napisał w wiadomości
news:1788497a-717f-4638-a683-

>jednym slowem łał ;-)

Pisze sie wow od rosyjskiego imienia Wowa.

Pozdro.. TK





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-13 09:15:29 - na102


Użytkownik Maniek4 napisał w wiadomości
news:hsf9em$m86$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Adam Szendzielorz napisał w wiadomości
> news:1788497a-717f-4638-a683-
>
>>jednym slowem łał ;-)
>
> Pisze sie wow od rosyjskiego imienia Wowa.
>
> Pozdro.. TK
ale w zyjemy w Polsce i dopuszczalne jest taka pisownia
Pisze sie łał od nazwy obwisłej skury na gardle u polskiego żubra - łałok :)
pozdrówka :)






Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-13 09:26:50 - robercik-us

Adam Szendzielorz pisze:
> On 10 Maj, 09:20, robercik-us wrote:
>
>> Dom ma jakieś 180 m2 po podłodze, teren raczej trudny, bo spadek ok 1m
>> po przekątnej domu, dach wcale nie taki prosty... :-), pełne deskowanie,
>
> Chlopie bo mnie normalnie poskreca!! Chcesz zobaczyc trudny teren to
> zapraszam do mnie :-)

Powiedziałem 'raczej trudny' :-), a to dlatego, że przy fundamentach
musiało pójść więcej trochę materiału, i robocizny... Co wcale nie
znaczy, że mam... 'baaardzo ciężko' :-D. Ot trochę więcej niż normalnie
i tyle. Jednak w skali fundamentu obliczyłem, że gdybym miał całkiem
równiutko wydałbym o jakieś 5-6 kzł mniej niż wydałem. Poza tym... jest
ok :-)

Spadek mialem 3m po przekatnej domu, skarpa po
> wykopaniu dziury pod dom miala wysokosc 4m, a na same roboty ziemne,
> nawozenie i rownanie ziemi i tak dalej wydalem dobre 20-25 tys - a
> wspomniec trzeba, ze mam troche swojego sprzetu i gdyby nie on to
> byloby dobre +10k pln :-)))

No właśnie posiłkowałeś się swoim zapleczem i stąd mniejsze nakłady. Tak
jest zawsze... o ile dobrze tym wszystkim zarządzasz :-).

Ale zaczyna to wszystko nabierac wygladu,
> niedlugo sie moze pochwale bo od jutra ekipa zaczyna tynkowac chaupke
> z zewnatrz, dorobilem sie tez w koncu parapetow i rynien spustowych -
> jednym slowem łał ;-)

No to gratulacje :-)))

U mnie majster kryje dach, mam nadziejęj, że w tym tygodniu skończy.
Zapodam zdjęcia jak wyszło, ale jest super dokładny - wszystko
równiutko, obróbki blacharskie jak się patrzy... No oko się cieszy :-))).

Teraz zostanie wykończeniówka i zagospodarowanie terenu wokół domu.
Ale... zrobi się :-)

pozdr.
robercik-us



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-13 11:40:00 - Adam Szendzielorz

On 13 Maj, 09:26, robercik-us wrote:

> Powiedziałem 'raczej trudny' :-), a to dlatego, że przy fundamentach
> musiało pójść więcej trochę materiału, i robocizny... Co wcale nie
> znaczy, że mam... 'baaardzo ciężko' :-D. Ot trochę więcej niż normalnie
> i tyle. Jednak w skali fundamentu obliczyłem, że gdybym miał całkiem
> równiutko wydałbym o jakieś 5-6 kzł mniej niż wydałem. Poza tym... jest
> ok :-)

Ja jak patrze na sasiadow to mnie tez skreca jak oni maja latwo -
troche grzebna humusu z gory i mozna robic lawy, u mnie kurna koparka
30h kopala dziure pod dom ;-) Ale mam za to dom wygladajacy jak niska,
niepodpiwniczona parterowka a w srodku mam 140m2 piwnic wysokich na
blisko 3m :-)) Mozna hodowle marihuany zalozyc albo drukowac lewe
pieniadze ;)

> > niedlugo sie moze pochwale bo od jutra ekipa zaczyna tynkowac chaupke
> > z zewnatrz, dorobilem sie tez w koncu parapetow i rynien spustowych -
> > jednym slowem łał ;-)
>
> No to gratulacje :-)))

Nie pochwale sie jednak tak szybko bo tynkarze przychodza za 2
tygodnie grrrrrr, cholerna pogoda ! Pada i pada.. Ale parapety
odebralem! Jakby ktos mial nietypowe parapety - rogowe, narozne,
wykuszowe, spawane pod katem - polecam firme ALURON - parapety z 2mm
aluminium i robia piekne zespolenia - wyglada super. Pisze bo
naszukalem sie takich parapetow dobre pol roku, a wszystkie firmy w
okolicy jezeli juz sie chcialy podjac takiego parapetu, to chcialy go
robic z dwoch normalnych, cietych pod katem, zakladanych jeden na
drugi i szpare wypelniana silikonem! Koszmar jakis :)

> U mnie majster kryje dach, mam nadziejęj, że w tym tygodniu skończy..
> Zapodam zdjęcia jak wyszło, ale jest super dokładny - wszystko
> równiutko, obróbki blacharskie jak się patrzy... No oko się cieszy :-))).

Moje oko zaczelo sie cieszyc moim dachem dopiero w tym roku, czyli
grubo ponad rok po zrobieniu dachu. Wszystko przez PYL z ciecia
dachowek. Teoretycznie chlopaki powinni ciac dachowki nie na dachu ale
w praktyce przy mojej zakreconej kopercie zajeloby im to chyba ze dwa
miesiace wiecej ;) A pyl sie tak cholernie mocno czepil dachowki ze
dopiero pelna zima i solidne deszcze, po ponad roku go zmyly. Jeszcze
na poczatku tego roku byl zasyfiony, teraz w koncu jest czysty :-)

> Teraz zostanie wykończeniówka i zagospodarowanie terenu wokół domu.
> Ale... zrobi się :-)

Hehe teraz to dopiero Ci sie zacznie wykanczanie (siebie i swojego
portfela) :PP
pozdr.

--
Adam Sz.



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 00:27:38 - The_EaGle

misio pisze:
> Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?
>

Moim zdaniem jeżeli do tego podchodzisz tak że robisz to kosztem nie
pracy zawodowej ale np rodziny (bo czyimś na pewno) to zaoszczędzisz sporo.
Wg mnie instalacje:
- elektryczna
- wodno-kanalizacyjna
- C.O
- alarmową
Możesz w 90 % zrobić sam, względnie biorąc sobie pomagiera za 50-80zł
dniówka.

Na pewno sam możesz wykopać sobie fundamenty , na pewno sam możesz
zrobić zbrojenie do tych fundamentów bo to jest proste jak but a jakie
ono ma być masz w projekcie.

Sam możesz oprawić okna i drzwi, sam możesz ułozyć podłogi, zrobić
ocieplenie poddasza... Niemniej jednak nie bawiłbym się w murarkę,
zalewanie stropów czy robienie szalunków. Choć znam pacjenta który po
raz pierwszy w życiu zrobił skomplikowane schody od A do Z których nie
chcieli zrobić fachowcy którzy mu mury stawiali... Zajęło mu to miesiąc
ale zrobił to bez błędów :)

Pozdrawiam
Rafał




Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 00:54:01 - Kris


Użytkownik The_EaGle napisał w wiadomości
news:hs4ohc$kr0$1@news.onet.pl...
>> Moim zdaniem jeżeli do tego podchodzisz tak że robisz to kosztem nie
> pracy zawodowej ale np rodziny (bo czyimś na pewno) to zaoszczędzisz
> sporo.
> Wg mnie instalacje:
> - elektryczna
> - wodno-kanalizacyjna
> - C.O
> - alarmową
> Możesz w 90 % zrobić sam, względnie biorąc sobie pomagiera za 50-80zł
> dniówka.

Fakt

> Na pewno sam możesz wykopać sobie fundamenty , na pewno sam możesz zrobić
> zbrojenie do tych fundamentów bo to jest proste jak but a jakie ono ma być
> masz w projekcie.

To moze sie nieopłacic.
U mnie Firma ze swoim sprzetem i nawet swoje deski na szalunki mieli za
ławy + wymurowanie fundamentów skasowala dwa i pól roku temu 900zł.


> Sam możesz oprawić okna i drzwi,
Nieopłacalne raczej. Jak kupisz bez montazu to zaplacisz vat 22% a jak
zamowisz z montazem to vat na calość 7% i z w zwiazku z tym suma sumarum
wychodzi taniej kupic z montażem


>sam możesz ułozyć podłogi,

Jak panele itp to jedna z prostszych i przyjemniejszych prac

>zrobić ocieplenie poddasza...

Tu powiedzialbym; to TRZEBA zrobić samemu.


--
Pozdrawiam

Kris




Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 02:02:41 - Maniek4


Użytkownik Kris napisał w wiadomości
news:hs4q29$p66$1@news.onet.pl...

>> Sam możesz oprawić okna i drzwi,
> Nieopłacalne raczej. Jak kupisz bez montazu to zaplacisz vat 22% a jak
> zamowisz z montazem to vat na calość 7% i z w zwiazku z tym suma sumarum
> wychodzi taniej kupic z montażem

Nic nie tracisz, roznice mozesz odliczyc raz w roku i dalej zaoszczedzisz na
montazu, choc tej koncepcji akurat nie popieram.

>>sam możesz ułozyć podłogi,
>
> Jak panele itp to jedna z prostszych i przyjemniejszych prac
>
>>zrobić ocieplenie poddasza...
>
> Tu powiedzialbym; to TRZEBA zrobić samemu.

Racja.

Pozdro.. TK





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 10:51:03 - The_EaGle

J_K_K pisze:
> Użytkownik The_EaGle napisał w wiadomości
> news:hs4ohc$kr0$1@news.onet.pl...
>> Możesz w 90 % zrobić sam, względnie biorąc sobie pomagiera za 50-80zł
>> dniówka.
>>
> To są jeszcze gdzieś tacy, co biorą mniej niż 10 PLN / godzinę ?

A są tacy co nie mają pracy a chcieli by pracować? Mają dwie ręce i nie
są symulantami?

Pozdrawiam
Rafał



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-09 13:17:39 - na102


Użytkownik misio napisał w wiadomości
news:4be4e254$0$19175$65785112@news.neostrada.pl...
> Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?
Odpowiem Ci na swoim przykładzie w paru punktach .
Swoj dom budowałem samotnie kilka lat ,dom 106m2 .
Jako ze pracuje sam i musialem zarobić i na materiały i na rodzine nie stac
mnie było na fachowców. Mam przyjaciół w wielu branżach w tym mój kierownik
budowy ,wiec mogłem weryfikować wiedzę zawartą w necie,a w elektryce trochę
siedziałem pomagając ojcu w jego firmie.
Przeprowadzilem sie w miejsce odlegle o 1km od budowy co umożliwiało mi
budowanie po godzinach pracy.
Potrzebne narzędzia sredniej klasy typu wiertarka za 300zl to kropla w
morzu kosztów budowy ,część z nich po skonczeniu budowy zatrzymasz do
drobnych prac ,a reszte sprzedasz za wiecej niz połowę ich ceny pod
warunkiem że bedziesz o nie naprawde dbał .
Do niektórych prac brałem fachowców ze wzgledu na brak narzędzi lub
wykonanie danego zakresu w krótkim czasie,u mnie były to posadzki (akurat
trafiła mi sie fucha wiec zamiast sleczec przy betoniarce wolalem posiedziec
przy kompie)zbrojenie i zalanie wieńca,dach mam z wiązarów które robiła
firma montowałem sam z pomocą przyjaciół,pokrycie dachu,montaż okien i tynki
maszynowe to wszystko.
Zimę zawsze poświęcałem na zaplanowanie prac i zebranie teori i
zweryfikowanie jej.
Nie należę do ludzi którzy maja dwie lewe ręce i wyznaje zasady rób jak
najlepiej potrafisz oraz wystarczy chciec.
Co do kosztów to w porównaniu do takiego samego budynku położonego o
kilometr odemnie więc rejon działania ten sam (nie liczę wyposażenia czyli
stan deweloperski ) poniosłem dokładnie 1/2 a jakość wykonania oceniona nie
przezemnie a przez fachowców i inwestora w/w bliżniaczego budynku
nieporownywalnie lepsza .Pproszę nie polemizować ze mną na temat ceny mojej
pracy dla mnie praca swiadczona dla mnie samego jest równa zeru ( i spójrz
do ostatniego punktu).
I ostatnie ,praca na budowie to cieżka praca jezeli miałbym pieniądze nie
robiłbym sam , a kredytów nie biorę z zasady pod uwagę.
pozdrawiam






Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-10 14:57:55 - Piotrek

Policz. Jeżeli weźmiesz kredyt i rzucisz robotę to tak, musisz na utrzymanie
swoje zarobić ze 3 tys/mieś. W tym czasie moze tyle byś zarobił w swojej
pracy. W tym czasie być może zrobisz robotę na której się znasz - np.
murarskie, kafeli, gładzie itp. Jeżeli ci się to skalkuluje to spoko.
Przynajmniej będziesz coidziennie na budowie i przypilnujesz wszystkich
pozostałych. Poza tym możesz pobierać zasiłem dla bezrobotnych np. przez rok
to też coś.


Ja w sumie tak zrobiłem i nie było najgorzej.




Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-10 16:52:44 - Slawek

wg mnie, to co na pewno powinno się zrobić samemu na własnej budowie,
to :
- wentylacja mechaniczna ( o ile jest taka)- firmy biorą kosmiczne
pieniądze, a koszt gratów (rekuperatora, rur etc) nie przekracza 1/3
ich wycen
- jeśli dach mamy z wiązarów kratowych (mało jest takich projektów,
ale bywają) to zamawianie wiązarów z firm z łącznikami systemu MITEK
to czyste ździerstwo - samemu takie wiązary się w 2 dni zrobi, i
zaoszczędzi 6tys (a tyle to nawet ja nie zarabiam w dwa dni)
- dolne źródło do pompy ciepła- firma montująca to razem z PC weźmie
czwórkroć, niż zapłacisz za koparkowego, rury i zasypanie tegoż

jeśli by kto sam chciał sporo zrobić w swoim domu, powinien mieć
trochę zmodyfikowany projekt, wg mnie powinno być tak:
- obrys ścian ortogonalny, żadnych łuków wykuszy balkoników
- stropy z płyt kanałowych (IMHO teraz najtańszy strop i najlepszy-
montaż 2 godziny)
- ściany dowolne, to zresztą powinien zrobić fachowy murarz bo raz że
mało biorą, dwa że nie dorówna się murarzowi nawet słabemu
- dach z wiązarów kratowych, najlepiej dwuspadowy (niekoniecznie
poddasze nieużytkowe, istnieją sposoby żeby w dachu z wiązarów zrobić
pełne poddasze), kryte dachówką



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-11 00:08:46 - AZ

W dniu 2010-05-10 16:52, Slawek pisze:
> wg mnie, to co na pewno powinno się zrobić samemu na własnej budowie,
> to :
> - wentylacja mechaniczna ( o ile jest taka)- firmy biorą kosmiczne
> pieniądze, a koszt gratów (rekuperatora, rur etc) nie przekracza 1/3
> ich wycen


Weź jeszcze pod uwagę jedną rzecz. To ty będziesz mieszkał w tym domu i
ty go będziesz utrzymywał. Jeżeli łapek nie wykręca ci w lewo (już nie
pisze, że w czasie spędzonym z piwem przed telewizorem zarobisz więcej
niż fachowiec bierze) to warto coś podłubać, poznać ten dom. Dom wbrew
pozorom wymaga gospodarza, który ma pojęcie o tym co sie dookoła niego
dzieje. To co wybudujesz nie jest wieczne. Nienadzorowani fachowcy
pewnie będą chcieli zaoszczędzić odstawiając większą lub mniejszą
fuszerkę. Nie jeden i nie dwa posty na grupie. Normalne, nie zatrudniasz
ich za kosmiczne stawki tylko pewnie liczysz swoją kase. Im więcej pracy
w twoją budowę włożą tym mniej zarobią. Jak w każdej branży i nie ma sie
czemu dziwić. Tak, że warto na budowie siedzieć, patrzyć na ręce i
samemu podpatrywać. Niekoniecznie po to, żeby brać sie potem samemu za
kielnie, nie każdy sie do tego nadaje. Ale, żeby robić nadzór, a
ewentualnie za kilka lat w pore wyłapać, że coś jest nie tak i
zareagować - czytaj: nie wpakować sie po czasie w kanał z kosztami. O 25
letniej gwarancji na budynek to możesz poczytać w umowach z generelnymi
wykonawcami na budowach za kilkadziesiąt mln i chyba tylko tam. A o
problemach po kilku latach na tej grupie...



Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-11 09:10:31 - misio

Użytkownik AZ
Nienadzorowani fachowcy
> pewnie będą chcieli zaoszczędzić odstawiając większą lub mniejszą
> fuszerkę. Nie jeden i nie dwa posty na grupie. Normalne, nie zatrudniasz
> ich za kosmiczne stawki tylko pewnie liczysz swoją kase. Im więcej pracy w
> twoją budowę włożą tym mniej zarobią. Jak w każdej branży i nie ma sie
> czemu dziwić. Tak, że warto na budowie siedzieć, patrzyć na ręce i samemu
> podpatrywać. Niekoniecznie po to, żeby brać sie potem samemu za kielnie,
> nie każdy sie do tego nadaje. Ale, żeby robić nadzór, a ewentualnie za
> kilka lat w pore wyłapać, że coś jest nie tak i zareagować - czytaj: nie
> wpakować sie po czasie w kanał z kosztami.

Szczerze mówiąc to głupio mi stać nad fachowcami ponieważ sam nie lubie jak
w pracy ktoś nade mną stoi i patrzy mi na ręce. Wydaje mi się że brak
zaufania skłania tych którym sie nie ufa do zrobienia psikusa. Czy na pewno
należy stać nad fachowcami?





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-11 09:20:37 - kris



Użytkownik misio napisał w wiadomości
news:4be902d4$0$19164$65785112@news.neostrada.pl...
> zaufania skłania tych którym sie nie ufa do zrobienia psikusa. Czy na
> pewno należy stać nad fachowcami?

Nie ma takiego obowiazku.
Mozna kupic gotowy, pięknie pomalowany, z pięknym trawniczkiem dom od
developera.
Conajwyżej później się zdziwisz ze rachunki za ogrzewanie jakieś za duże,
gdzieneigdzie grzyb wyłazi, a pod trawnikiem zakopane kilka ton śmieci gruzu
itp(te smieci i gruz osobiscie widziałem jak lokalny developer zakopywał na
miejscu inwestycji. Na to wywrotka czarnoziemu, trawa i czekamy na kupców. Z
6 wybudowanych w ten sposób domów 4 już są sprzedane;))


--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-12 23:40:31 - Bartek

misio wrote:
> Jezeli nie pracuje sie w zawodzie zwiazanym z budownictwem?

Wracam do tematu z powodu ostatnich wydarzeń na mojej budowie. :)
Obecnie jestem na etapie wykonywania podbudowy pod kostkę granitową,
oczywiśćie samodzielnie :)
Rozplantowałem już 25 ton mieszanki 0-31,5 (sienit, w bardzo dobrej cenie -
z transportem 70km 750zł).
Niestety podczas zagęszczania, pożyczona zagęszczarka odmówiła mi
współpracy.
Przedwczoraj sprawdzałem układ paliwowy (monowtrysk z pompą i wtryskiwaczem
boscha) oraz luzy na zaworach.
Niestety nic nie znalazłem, więc wczoraj zdjąłem głowicę. Zawory wyglądały
ładnie, ale po zalaniu benzyną okazało się że puszczają. Podkusiło mnie by
zdjąć również tuleję i sprawdzić pierścienie. Rys na cylindrze brak,
pierścienie całe, ale szpara między końcami pierścieni ma ok 1,5mm. Wyjąłem
tłok - luzy na trzpieniu, panewki zdarte (widać, że były już odwracane).
Robota na budowie oczywiście wstrzymana, żona się denerwuje bo wczoraj
odebrałem elementy tralek i powinienem je montować na schodach żeby w
weekend się przeprowadzić...
Jak widać, praca na swojej budowie ma nie tylko ,,plusy dodatnie''.

--
Bartek





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-13 00:15:07 - Maniek4


Użytkownik Bartek napisał w wiadomości
news:hsf78f$hb5$1@news.onet.pl...

> Niestety nic nie znalazłem, więc wczoraj zdjąłem głowicę. Zawory wyglądały
> ładnie, ale po zalaniu benzyną okazało się że puszczają. Podkusiło mnie by
> zdjąć również tuleję i sprawdzić pierścienie. Rys na cylindrze brak,
> pierścienie całe, ale szpara między końcami pierścieni ma ok 1,5mm.
> Wyjąłem tłok - luzy na trzpieniu, panewki zdarte (widać, że były już
> odwracane).

I to wszystko na pozyczonym sprzecie? Matko i corko nic tylko Ci zone
pozyczyc. :-)

Pozdro.. TK





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-13 00:51:18 - Bartek

Maniek4 wrote:
>> Niestety nic nie znalazłem, więc wczoraj zdjąłem głowicę. Zawory
>> wyglądały ładnie, ale po zalaniu benzyną okazało się że puszczają.
>> Podkusiło mnie by zdjąć również tuleję i sprawdzić pierścienie. Rys na
>> cylindrze brak, pierścienie całe, ale szpara między końcami pierścieni ma
>> ok 1,5mm. Wyjąłem tłok - luzy na trzpieniu, panewki zdarte (widać, że
>> były już odwracane).
>
> I to wszystko na pozyczonym sprzecie? Matko i corko nic tylko Ci zone
> pozyczyc. :-)

zagęszczarkę pożyczyłem od wujka, który raczej o nią nie dbał. obiecałem że
ją wyremontuję...

--
Bartek





Re: Czy opłaca sie samemu robic na własnej budowie?

2010-05-13 08:51:48 - robercik-us

Bartek pisze:

> zagęszczarkę pożyczyłem od wujka, który raczej o nią nie dbał. obiecałem że
> ją wyremontuję...
>
No wiadomo... :-DDD
Renowację pożyczonej żony też można przeprowadzić w razie draki :-))),
ale już pewnie nie od wujka :-DDD



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS