Koszty palenia w kominku [trochę OT]

wolim Data ostatniej zmiany: 2010-05-28 22:38:53

Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-25 22:22:01 - wolim

Tak sobie przeglądam celem relaksu (po kilkudobowej akcji
przeciwpowodziowej) aukcje na allegro.

No i niestety mam pewne przemyślenia...

Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.
Brykiet z trocin dębowych ok. 600 zł za tonę, ale zdarza się i po 800 zł.
Drewno kominkowe suche(?!) to koszt rzędu 170 zł za m3.

Powiedzcie mi, moi drodzy, czy ci ludzie (znaczy sprzedawcy) się z ch*jami
na łby pozamieniali? Przecież palenie w kominku, jak się nie ma własnego
(znaczy darmowego) drzewa, kompletnie się nie opłaca... Jak można żądać 800
zł za brykiet z trocin, jeśli dobry węgiel wychodzi taniej?

Mam jeszcze kilka metrów drewna, które pozyskać było mi dane za darmo.
Wypalę toto i koniec z uruchamianiem kominka w celach grzewczych. Palić będę
już tylko rekreacyjnie.

Takie palenie w kominku daje tylko złudzenie oszczędności... zauważyłem, że
nikt kto ma kominek jako źródło dodatkowe, nie liczy do ogólnych kosztów
ogrzewania kosztów drewna. Ja sam czasami przepalałem w kominku, żeby sobie
(pozornie) obniżyć spalanie ekogroszku. Jak na to wszystko popatrzę po
rocznym doświadczeniu w grzaniu, to dochodzę do wniosku, że lepiej dosypać
worek więcej ekogroszku miesięcznie do pieca, niż się babrać z kominkiem
(żeby dogrzać).

Jak dla mnie, żeby grzanie kominkiem było opłacalne, drzewo powinno
kosztować w granicach 50-70 zł za kubik, a brykiet drzewny nie więcej jak
250 złotych...

Pzry,
MW





Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-25 23:01:17 - Cyb

On Tue, 25 May 2010 22:22:01 +0200, wolim wrote:

>Powiedzcie mi, moi drodzy, czy ci ludzie (znaczy sprzedawcy) się z ch*jami
>na łby pozamieniali?

krotko: jest popyt to i podaz, a cena tylko odzwierciedla to, za ile
maksymalnie sprzedajacy moga sprzedac, zeby jeszcze mieli nabywcow.

pozdarwiam
Cyb



Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 00:55:32 - Maniek4


Użytkownik wolim napisał w wiadomości
news:hthbhb$gec$1@inews.gazeta.pl...

> Mam jeszcze kilka metrów drewna, które pozyskać było mi dane za darmo.
> Wypalę toto i koniec z uruchamianiem kominka w celach grzewczych. Palić
> będę już tylko rekreacyjnie.
>
> Takie palenie w kominku daje tylko złudzenie oszczędności...

Popatrz a moj sasiad twierdzi, ze kominek wychodzi taniej jak kociol na
drzewo - pali tylko drzewem.
Zima palil w kotle i kominku i twierdzi, ze kominek to daje tyle ciepla i
takiego ciepla ze az olaboga i ajajaj.
Porownujac sprawnosc obu urzadzen nie mam pojecia skad u niego takie
perpetum mobile no ale coz, jak tam tesciowa woli. Jest tez szansa, ze
hydraulik sie popisal przy instalacji, koles zarzyczyl sobie grawitacje.

Pozdro.. TK





Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 01:14:18 - Maniek4


Użytkownik Maniek4 napisał w wiadomości
news:hthkh6$lhb$1@news.onet.pl...

> hydraulik sie popisal przy instalacji, koles zarzyczyl sobie grawitacje.

Pozno juz, oczywiscie zazyczyzc nie zarzyczyc.

TK





Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 01:21:54 - maincoon

> Popatrz a moj sasiad twierdzi, ze kominek wychodzi taniej jak kociol na
> drzewo - pali tylko drzewem.
> Zima palil w kotle i kominku i twierdzi, ze kominek to daje tyle ciepla i
> takiego ciepla ze az olaboga i ajajaj.
> Porownujac sprawnosc obu urzadzen nie mam pojecia skad u niego takie
> perpetum mobile no ale coz, jak tam tesciowa woli. Jest tez szansa, ze
> hydraulik sie popisal przy instalacji, koles zarzyczyl sobie grawitacje.

20 lat nie było obowiązkowej matury z matematyki, to i naród zapomniał o
liczeniu.
Ja na 135 m2 powierzchni zużyłem 1500 m3 gazu - razem 3200 PLN oczywiście z
grzaniem wody i kuchenką gazową
3200/150 za 1 m3 drewna = 21 m3 drewna w kominku, nie ma szans aby to
wystarczyło, pomijam syf w salonie itp.
Reasumując ćwiczę palec wskazujący przy ustawianiu temp. na regulatorze :-)





Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 08:15:24 - Kudlaty

On 26 Maj, 01:21, maincoon wrote:
> > Popatrz a moj sasiad twierdzi, ze kominek wychodzi taniej jak kociol na
> > drzewo - pali tylko drzewem.
> > Zima palil w kotle i kominku i twierdzi, ze kominek to daje tyle ciepla i
> > takiego ciepla ze az olaboga i ajajaj.
> > Porownujac sprawnosc obu urzadzen nie mam pojecia skad u niego takie
> > perpetum mobile no ale coz, jak tam tesciowa woli. Jest tez szansa, ze
> > hydraulik sie popisal przy instalacji, koles zarzyczyl sobie grawitacje..
>
> 20 lat nie było obowiązkowej matury z matematyki, to i naród zapomniał o
> liczeniu.
> Ja na 135 m2 powierzchni zużyłem 1500 m3 gazu - razem 3200 PLN oczywiście z
> grzaniem wody i kuchenką gazową
> 3200/150 za 1 m3 drewna = 21 m3 drewna w kominku, nie ma szans aby to
> wystarczyło, pomijam syf w salonie itp.
> Reasumując ćwiczę palec wskazujący przy ustawianiu temp. na regulatorze :-)

potwierdzam,
przez 1 rok palilem w kominku i nie zabardzo chwale. Oszczednosci moze
sa jak sie pali tylko w jednym pomieszczeniu.
Ale problem jest ze spadkiem temperatury w nocy i przez to duze
wachniecia w ciagu 24h.
Lepiej juz byloby miec piec do zgazowywania drewna/wegla, ale to juz
inna bajka.
Faktycznie najlepszym dotychczas rozwiazaniem jest posiadanie gazu,
wystarczy miec dobrze ocieplony dom i zuzycie wychodzi na poziomie
1600 m3/rok.



Re: Koszty palenia w kominku [troch? OT]

2010-05-26 10:18:26 - Sebastian Sawicki

On 26.05.2010 01:21, maincoon wrote:
>> Popatrz a moj sasiad twierdzi, ze kominek wychodzi taniej jak kociol na
>> drzewo - pali tylko drzewem.
>> Zima palil w kotle i kominku i twierdzi, ze kominek to daje tyle ciepla i
>> takiego ciepla ze az olaboga i ajajaj.
>> Porownujac sprawnosc obu urzadzen nie mam pojecia skad u niego takie
>> perpetum mobile no ale coz, jak tam tesciowa woli. Jest tez szansa, ze
>> hydraulik sie popisal przy instalacji, koles zarzyczyl sobie grawitacje.
>
> 20 lat nie by?o obowi?zkowej matury z matematyki, to i naród zapomnia? o
> liczeniu.
> Ja na 135 m2 powierzchni zu?y?em 1500 m3 gazu - razem 3200 PLN oczywi?cie z
> grzaniem wody i kuchenk? gazow?

Za jaki okres? Ja za pol roku grzania pradem 150m2 zaplacilem 3400 (od
jesieni do wiosny tego roku)
S.



Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 14:55:48 - kowal

> On 26.05.2010 01:21, maincoon wrote:
>>> Popatrz a moj sasiad twierdzi, ze kominek wychodzi taniej jak kociol na
>>> drzewo - pali tylko drzewem.
>>> Zima palil w kotle i kominku i twierdzi, ze kominek to daje tyle ciepla
>>> i
>>> takiego ciepla ze az olaboga i ajajaj.
>>> Porownujac sprawnosc obu urzadzen nie mam pojecia skad u niego takie
>>> perpetum mobile no ale coz, jak tam tesciowa woli. Jest tez szansa, ze
>>> hydraulik sie popisal przy instalacji, koles zarzyczyl sobie grawitacje.
>>
>> 20 lat nie było obowiązkowej matury z matematyki, to i naród zapomniał o
>> liczeniu.
>> Ja na 135 m2 powierzchni zużyłem 1500 m3 gazu - razem 3200 PLN oczywiście
>> z
>> grzaniem wody i kuchenką gazową
>
> Za jaki okres? Ja za pol roku grzania pradem 150m2 zaplacilem 3400 (od
> jesieni do wiosny tego roku)
> S.
od maja 2009 do maja 2010 - dokladnie 1514 m3 gazu - 3218 zl ociplenie domu
20 cm styropian piec Niedzwiedz Saunier Duval z zasobnikiem 90 l wody,
kuchenka gazowa Amica Prometeusz 2 osoby dorosle, córka +kot :-)





Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 10:56:32 - Maniek4


Użytkownik maincoon napisał w wiadomości
news:4bfc5b94$0$19160

> 3200/150 za 1 m3 drewna = 21 m3 drewna w kominku, nie ma szans aby to
> wystarczyło, pomijam syf w salonie itp.

21m^3 nie starczy na ogrzan ie domu 135m^2? Kogo nie spytam to spala 10 -
15m^3 przez zime w wiekszych domach a Ty piszesz, ze 21 nie starczy? Jestem
lekko zaskoczony, to z to kupa drzewa i rabania.

Pozdro.. TK





Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 15:07:39 - kowal

>
> 21m^3 nie starczy na ogrzan ie domu 135m^2? Kogo nie spytam to spala 10 -
> 15m^3 przez zime w wiekszych domach a Ty piszesz, ze 21 nie starczy?
> Jestem lekko zaskoczony, to z to kupa drzewa i rabania.
>
> Pozdro.. TK
Oprócz sezonu grzewczego jest jeszcze lato, a wtedy wodę grzeje dalej u mnie
gaz a u kominkowców to co? palą dalej czy ogrzewają wodę prądem? czyli do
tych 21 m3 coś trzeba dorzucić...
Mój sąsiad z naprzeciwka na 150 m2 dom spala 30 m3 brzozy - bardzo to lubię
bo od dwóch tygodni mieszkam obok tartaku. Ja siedzę przy grilu a u niego
cięcie, noszenie do szklarni - tam suszy drewno, potem taczka do piwnicy,
wnoszenie do salonu, wynoszenie popiołu, no nie sadomasochizmu nie popieram.
Nawet moi rodzice 80 letni emeryci palą gazem bo stwierdzili że coś od życia
się też im należy. A kominek to w sobotę romantycznie - rekreacyjnie jak
ktoś tu napisał. Powiem krótko - po to zbudowałem dom aby mieć lepiej a nie
gorzej niż w bloku.
To tak jak ktoś kupi BMW 5 litrów benzynę na zakup było a na przeglądy i
paliwo już nie :-)





Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-27 06:34:33 - mayky

W dniu 2010-05-26 15:07, kowal pisze:
>>
>
[ciach]
wiem krótko - po to zbudowałem dom aby mieć lepiej a nie
> gorzej niż w bloku.
> To tak jak ktoś kupi BMW 5 litrów benzynę na zakup było a na przeglądy i
> paliwo już nie :-)

Nie zapomnij że takie BeeeEmmmWiuuuu żeby miało sens musi być
przerobione koniecznie na gaz ...;-);-)


Mayky




Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-27 09:46:06 - Andrzej Lawa

mayky pisze:

>> To tak jak ktoś kupi BMW 5 litrów benzynę na zakup było a na przeglądy i
>> paliwo już nie :-)
>
> Nie zapomnij że takie BeeeEmmmWiuuuu żeby miało sens musi być
> przerobione koniecznie na gaz ...;-);-)

To jest właśnie chore - ludzie kupują różne rzeczy (np. samochód) dla
szpanu, a potem marudzą, że eksploatacja droga i kombinują, jak
zaoszczędzić.

Duży samochód z mocnym silnikiem... a potem zagazowują. Wielki dom
300m2... a potem palą najgorszym, najtańszym syfem i nadal zrzędzą, że
drogo.

A ja sobie kupiłem dizelka 1,5l zaś dom ma część mieszkalną (czyli
ogrzewaną) 80m2 - i starczy.



Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-27 17:21:57 - mayky


> To jest właśnie chore - ludzie kupują różne rzeczy (np. samochód) dla
> szpanu, a potem marudzą, że eksploatacja droga i kombinują, jak
> zaoszczędzić.
>
> Duży samochód z mocnym silnikiem... a potem zagazowują. Wielki dom
> 300m2... a potem palą najgorszym, najtańszym syfem i nadal zrzędzą, że
> drogo.
>
> A ja sobie kupiłem dizelka 1,5l zaś dom ma część mieszkalną (czyli
> ogrzewaną) 80m2 - i starczy.

Bo nie jest ważne duże/małe , drogie/tanie, ważne żeby kupować/posiadać
rzeczy które się wykorzysta - zużyje maksymalnie .....

Mayky




Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-28 08:33:50 - Andrzej Lawa

mayky pisze:

>> A ja sobie kupiłem dizelka 1,5l zaś dom ma część mieszkalną (czyli
>> ogrzewaną) 80m2 - i starczy.
>
> Bo nie jest ważne duże/małe , drogie/tanie, ważne żeby kupować/posiadać
> rzeczy które się wykorzysta - zużyje maksymalnie .....

Powiedziałbym: optymalnie ;)

No i oczywiście: takie, na jakie człowieka stać.



Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-30 19:47:26 - mayky


>> Bo nie jest ważne duże/małe , drogie/tanie, ważne żeby kupować/posiadać
>> rzeczy które się wykorzysta - zużyje maksymalnie .....
>
> Powiedziałbym: optymalnie ;)
dokładnie ....
ma być dobre dla nas a nie żeby sąsiadom szczena opadła

>
> No i oczywiście: takie, na jakie człowieka stać.
:):):)

ja to nazywam tak:
... nie ma rzeczy za za drogich ,
są tylko takie na które mnie nie stać ...

:-)


mayky




Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 07:55:24 - Krzysztof L

> Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.
> Brykiet z trocin dębowych ok. 600 zł za tonę, ale zdarza się i po 800
> zł. Drewno kominkowe suche(?!) to koszt rzędu 170 zł za m3.

Kto pali drewnem, zwykle pozyskuje je z własnego lub zaprzyjaźnionego lasu.
Ścina, transportuje, tnie, suszy własnoręcznie.

To jest cała ekonomia drewna.

Pozdrawiam.




Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 10:18:37 - kris


Użytkownik Krzysztof L napisał w wiadomości
news:htid1u$ujq$1@news.onet.pl...
>> Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.
>> Brykiet z trocin dębowych ok. 600 zł za tonę, ale zdarza się i po 800
>> zł. Drewno kominkowe suche(?!) to koszt rzędu 170 zł za m3.
>
> Kto pali drewnem, zwykle pozyskuje je z własnego lub zaprzyjaźnionego
> lasu.
> Ścina, transportuje, tnie, suszy własnoręcznie.
>
> To jest cała ekonomia drewna.

Tylko jak nie pocięte i porabane masz to drewno po 60-100zł za m3 a jak z
własnego lasu to za darmo prawie
A jak zapłacisz 170zł jak autor watku podal cene ro masz pocięte porąbane i
przywiezione na podwórko.

--
Pozdrawiam

Krzysiek





Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 08:22:46 - Andrzej Lawa

wolim pisze:
> Tak sobie przeglądam celem relaksu (po kilkudobowej akcji
> przeciwpowodziowej) aukcje na allegro.
>
> No i niestety mam pewne przemyślenia...
>
> Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.

Węgiel kamienny w kominku? Och*.*łeś?!




Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 08:30:03 - Agent0700


> Węgiel kamienny w kominku? Och*.*łeś?!

Niektórzy palą.

Tak słyszałem.

J



Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 11:23:36 - Andrzej Lawa

Agent0700 pisze:
>
>> Węgiel kamienny w kominku? Och*.*łeś?!
>
> Niektórzy palą.
>
> Tak słyszałem.

Niektórzy też rozpalają olejem opałowym oraz palą opony.



Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-26 08:56:50 - Łukasz C.

Tue, 25 May 2010 22:22:01 +0200, wolim napisał(a):

> Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.
> Brykiet z trocin dębowych ok. 600 zł za tonę, ale zdarza się i po 800 zł.

Brykiet jest pod wieloma względami lepszy niż węgiel.

> Mam jeszcze kilka metrów drewna, które pozyskać było mi dane za darmo.
> Wypalę toto i koniec z uruchamianiem kominka w celach grzewczych. Palić będę
> już tylko rekreacyjnie.

Palenie w kominku z definicji jest rekreacyjne.

--
ŁC
Mężczyźni są genetycznie niezdolni do zdania sobie sprawy, że ich pomysły
są głupie



Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-27 10:34:52 - gr grafik(no spammm)@mbpress.pl

>> Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.
>> Brykiet z trocin dębowych ok. 600 zł za tonę, ale zdarza się i po 800 zł.
>
> Brykiet jest pod wieloma względami lepszy niż węgiel.
>
>> Mam jeszcze kilka metrów drewna, które pozyskać było mi dane za darmo.
>> Wypalę toto i koniec z uruchamianiem kominka w celach grzewczych. Palić
>> będę
>> już tylko rekreacyjnie.
>
> Palenie w kominku z definicji jest rekreacyjne.
>

Witam
jakieś macie dziwne przeliczniki.
Ja pale gazem i kominkiem. W tym roku za gaz od pażdziernika do marca
zapłaciłem ok. 1500 zł i poszło mi 6 m3 drzewa.
Dom ok. 190 m.kw.
Znajomy pali tylko w komintu i poszło mu w okresie analogicznym 18 m3.
Myślę, że wszystko zalezy od technologii gazowe (jaki piec, jaka instalacja)
i od technologii kominkowej (jaki kominek, jaka instalacja),
zalezy też w dużej mierze od paliwa.
Mi się udało kupić suche, twarde drewno, jedna kłoda ok. 60 x 30 x 25 cm
potrafi się palić 8 godzin, ogrzewając kominek do b. wysokiej temp.
Trafia się drewno gdzie pali się jak zapałki, i nie myślę tu o sośnie.
pozdr.
gr





Re: Koszty palenia w kominku [trochę OT]

2010-05-28 22:38:53 - Adam Płaszczyca

Dnia Tue, 25 May 2010 22:22:01 +0200, wolim napisał(a):

> Dobry węgiel kamienny kosztuje ok. 700 zł za tonę.
> Brykiet z trocin dębowych ok. 600 zł za tonę, ale zdarza się i po 800 zł.
> Drewno kominkowe suche(?!) to koszt rzędu 170 zł za m3.
>
> Powiedzcie mi, moi drodzy, czy ci ludzie (znaczy sprzedawcy) się z ch*jami
> na łby pozamieniali? Przecież palenie w kominku, jak się nie ma własnego
> (znaczy darmowego) drzewa, kompletnie się nie opłaca... Jak można żądać 800
> zł za brykiet z trocin, jeśli dobry węgiel wychodzi taniej?

Wiesz, można kupić drewno po 80zł za kubik, postawić w drewutni, żeby
wyschło i nim palić.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS