Mokry grunt - osiadanie budnynków

Marek Butrym Data ostatniej zmiany: 2010-05-31 21:31:05

Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-29 19:51:08 - Marek Butrym

Witam,

Mam pytanie, czy efektem powodzi nie jest (przynajmniej w niektórych
przypadkach) dodatkowe osiadanie budynków i w efekcie pękanie stropów /
ścian?

Pytam bo jestem na chwile przed budowa domu w odległości 500 metrów od wału.
Dzielnica jest mieszkaniowa (Warszawa/Wawer).
Tym niemniej wysokość terenu jest na powierzchni rzeki i nawet dziś (tydzień
po kulminacyjne fali) gdy nadepnąłem na grunt to pod spodem wyczułem wodę.

Nie wiem czy jak wybuduję to potem ściany nie rozjada się na boki.

Pozdrawiam,
Marek





Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-29 20:21:58 - mal

On 29 Maj, 19:51, Marek Butrym wrote:

> Mam pytanie, czy efektem powodzi nie jest (przynajmniej w niektórych
> przypadkach) dodatkowe osiadanie budynków i w efekcie pękanie stropów /
> ścian?

Często.

> Nie wiem czy jak wybuduję to potem ściany nie rozjada się na boki.

Rozjadą się na pewno jeśli posadowisz dom na ławach. Tu będzie
konieczna zbrojona płyta.
Ale szczegóły powinien podać geolog, który będzie Ci robił
dokumentację geotechniczną. Bez tego ani rusz.

pzdr

mal





Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-29 20:36:51 - M

mal pisze:

>> Nie wiem czy jak wybuduję to potem ściany nie rozjada się na boki.
>
> Rozjadą się na pewno jeśli posadowisz dom na ławach. Tu będzie
> konieczna zbrojona płyta.
> Ale szczegóły powinien podać geolog, który będzie Ci robił
> dokumentację geotechniczną. Bez tego ani rusz.

No i z piwnicy nici. Z tego, co słyszałem o okolicach Wału
Miedzeszyńskiego, to woda w piwnicach to norma nawet bez dużej powodzi.

M.



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-29 20:40:49 - adi


> No i z piwnicy nici. Z tego, co słyszałem o okolicach Wału
> Miedzeszyńskiego, to woda w piwnicach to norma nawet bez dużej powodzi.
>
> M.


no i całe szczęście po co komu ona




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-29 20:51:27 - M

adi pisze:
>
>> No i z piwnicy nici. Z tego, co słyszałem o okolicach Wału
>> Miedzeszyńskiego, to woda w piwnicach to norma nawet bez dużej powodzi.
>>
>> M.
>
>
> no i całe szczęście po co komu ona

trzeba jeszcze pamiętać o tym, by izolacje poziomą robić wg rad Kikiego :-)

M.



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-29 21:11:54 - kiki


M wrote in message
news:htrp8n$4fr$1@node2.news.atman.pl...

> trzeba jeszcze pamiętać o tym, by izolacje poziomą robić wg rad Kikiego
> :-)

Moja rada w tym temacie: NIE BUDOWAĆ !
Pod żadnym pozorem nie budować.
Bank powinien cofnąć kredyt, a żaden ubezpieczyciej nie powinien
ubezpieczyć.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-29 21:13:03 - adi


> Moja rada w tym temacie: NIE BUDOWAĆ !
> Pod żadnym pozorem nie budować.
> Bank powinien cofnąć kredyt, a żaden ubezpieczyciej nie powinien
> ubezpieczyć.


e tam gadasz kiki u mnie we Wrocławiu całe osiedle kozanów stoi na terenach
zalewowych i dobrze jest :)




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-30 11:39:28 - cyber_no_@_spam_sarocom.net

> e tam gadasz kiki u mnie we Wrocławiu całe osiedle kozanów stoi na
> terenach zalewowych i dobrze jest :)
tak dobrze ze pare dni w TV trabili za Kozanow zalalo...
--
Robert CyberM



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-30 12:07:06 - Jacek_P

cyber_no_@_spam_sarocom.net napisal:
> tak dobrze ze pare dni w TV trabili za Kozanow zalalo...

I za chwilę znów zaleje. Prognozy na ten tydzień są koszmarne.
Prognozowana ilość opadów taka sama, jak ostatnio.

--
Pozdrawiam,

Jacek



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-29 21:09:44 - kiki


Marek Butrym wrote in message
news:htrk6h$bav$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> Mam pytanie, czy efektem powodzi nie jest (przynajmniej w niektórych
> przypadkach) dodatkowe osiadanie budynków i w efekcie pękanie stropów /
> ścian?
>
> Pytam bo jestem na chwile przed budowa domu w odległości 500 metrów od
> wału.
> Dzielnica jest mieszkaniowa (Warszawa/Wawer).
> Tym niemniej wysokość terenu jest na powierzchni rzeki i nawet dziś
> (tydzień po kulminacyjne fali) gdy nadepnąłem na grunt to pod spodem
> wyczułem wodę.
>
> Nie wiem czy jak wybuduję to potem ściany nie rozjada się na boki.

HAHAHAHAHA
Rozmawiamy o tym od 2 tygodni. Nie masz żadnego prawa sie tam budować.
Powinieneś zrezygnować z budowy.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynk?w

2010-05-29 21:26:40 - Jacek_P

Marek Butrym napisal:
> Mam pytanie, czy efektem powodzi nie jest (przynajmniej w niekt?rych
> przypadkach) dodatkowe osiadanie budynk?w i w efekcie p?kanie strop?w /
> ?cian?

Jest. Jak najbardziej. I nie chodzi o to, że osiadanie jest DODATKOWE,
ale o to, że jest NIERÓWNOMIERNE.

> Pytam bo jestem na chwile przed budowa domu w odleg?o?ci 500 metr?w od wa?u.
> Dzielnica jest mieszkaniowa (Warszawa/Wawer).
> Tym niemniej wysoko?? terenu jest na powierzchni rzeki i nawet dzi? (tydzie?
> po kulminacyjne fali) gdy nadepn??em na grunt to pod spodem wyczu?em wod?.
> Nie wiem czy jak wybuduj? to potem ?ciany nie rozjada si? na boki.

Zamiast ławy fundamentowej robi się płytę fundamentową.

--
Pozdrawiam,

Jacek



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-30 19:31:43 - Andrzej Lawa

Marek Butrym pisze:

> Pytam bo jestem na chwile przed budowa domu w odległości 500 metrów od wału.
> Dzielnica jest mieszkaniowa (Warszawa/Wawer).
> Tym niemniej wysokość terenu jest na powierzchni rzeki i nawet dziś (tydzień
> po kulminacyjne fali) gdy nadepnąłem na grunt to pod spodem wyczułem wodę.

Sprzedaj działkę i wybuduj się wyżej.

Albo buduj na palach.

Ewentualnie fundament płytowy + na nim wysoka piwnica (potem to obsypać).

Inna opcja to dom na kółkach - w razie zbliżającej się fali powodziowej
zamawiasz holowanie i tymczasowo przenosisz się gdzie indziej.

Co za sens budować się na terenach zalewowych??

Ech, jak głosi stare przysłowie - Polak przed szkodą i po szkodzie głupi...




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-30 20:41:06 - kiki


Andrzej Lawa wrote in message
news:4c02a100$1@news.home.net.pl...

> Ech, jak głosi stare przysłowie - Polak przed szkodą i po szkodzie
> głupi...

To brak słów.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-30 22:18:21 - Marek Dyjor

Andrzej Lawa wrote:
> Marek Butrym pisze:
>
>> Pytam bo jestem na chwile przed budowa domu w odległości 500 metrów
>> od wału. Dzielnica jest mieszkaniowa (Warszawa/Wawer).
>> Tym niemniej wysokość terenu jest na powierzchni rzeki i nawet dziś
>> (tydzień po kulminacyjne fali) gdy nadepnąłem na grunt to pod spodem
>> wyczułem wodę.
>
> Sprzedaj działkę i wybuduj się wyżej.
>
> Albo buduj na palach.
>
> Ewentualnie fundament płytowy + na nim wysoka piwnica (potem to
> obsypać).

te dwie opcje są nie głupie...

budynek na palach jest niegłupim rozwiązaniem


bo budowanie na terenie zalewowym domu na poziomie gruntu jest niepojęte.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 13:27:58 - Andrzej Lawa

Marek Dyjor pisze:

> bo budowanie na terenie zalewowym domu na poziomie gruntu jest niepojęte.

Może taki specyficzny miłośnik hazardu? ;->



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 13:34:44 - Boombastic

> bo budowanie na terenie zalewowym domu na poziomie gruntu jest niepojęte.

Tak, tak, na terenie zalewowym. Powiedz to mieszkańcom połowy Pragi
Południe, połowy Wilanowa i sporej części Wawra, części Mokotowa, Bielan,
Pragi Pólnoc i Białołęki.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 13:35:59 - kris



Użytkownik Boombastic napisał w
wiadomości news:hu06sn$jep$1@news.onet.pl...
>> bo budowanie na terenie zalewowym domu na poziomie gruntu jest niepojęte.
>
> Tak, tak, na terenie zalewowym. Powiedz to mieszkańcom połowy Pragi
> Południe, połowy Wilanowa i sporej części Wawra, części Mokotowa, Bielan,
> Pragi Pólnoc i Białołęki.

Powiedz to też tym z Kozanowa.


--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 13:46:49 - Boombastic


Użytkownik kris napisał w wiadomości
news:hu06v0$jlr$1@news.onet.pl...
>
>
> Użytkownik Boombastic napisał w
> wiadomości news:hu06sn$jep$1@news.onet.pl...
>>> bo budowanie na terenie zalewowym domu na poziomie gruntu jest
>>> niepojęte.
>>
>> Tak, tak, na terenie zalewowym. Powiedz to mieszkańcom połowy Pragi
>> Południe, połowy Wilanowa i sporej części Wawra, części Mokotowa, Bielan,
>> Pragi Pólnoc i Białołęki.
>
> Powiedz to też tym z Kozanowa.

Tylko różnica jest taka, że nawet Niemcy na początku XX w. przeznaczyli
tamte tereny na tereny zalewowe by chronić Wrocław. W przypadku Warszawy
mowa jest o dzielnicach centralnycha, nie o przedmieściach, które nigdy nie
były przewidziane na rozlewiska przeciwpowodziowe.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 13:37:07 - Andrzej Lawa

Boombastic pisze:
>> bo budowanie na terenie zalewowym domu na poziomie gruntu jest niepojęte.
>
> Tak, tak, na terenie zalewowym. Powiedz to mieszkańcom połowy Pragi
> Południe, połowy Wilanowa i sporej części Wawra, części Mokotowa,
> Bielan, Pragi Pólnoc i Białołęki.

Wały zawsze mogą puścić - wtedy sami się dowiedzą.



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-30 22:24:57 - Marek Butrym


Andrzej Lawa wrote in message
news:4c02a100$1@news.home.net.pl...
> Marek Butrym pisze:
>
> Albo buduj na palach.
>

Co konkretnie kryje się pod terminem budowanie na palach?
Piwnicy nie zamierzam mieć.

-------------------------
Woda raczej do mnie nie dojdzie - jestem jednak dość daleko od rzeki.
Kłopot jest bardziej z tym, że od czasu do czasu od dołu podnoszą się wody
gruntowe (niekoniecznie związane z powodzią).
Boję się, że ziemia pod budynkiem rozjedzie się na skutek podnoszenia się
tych wód grunotwych.
Nie wiem na ile to są moje urojenia, na ile jest to realne.

Czy podtopienia we Wrocławiu, Sandomierzu spowodowały naruszenie konstrukcji
budynków czy tylko straty w wyposażeniu?
Wydaje mi się, że rzeka na powierzchni powinna spowodować gorsze szkody dla
konstrukcji budynku niż wahania wód gruntowych.

Pozdrawiam,
Marek





Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-30 22:48:53 - Slawek

straszą Cię niepotrzebnie, wysoki poziom wód gruntowych to standardowe
w Polsce warunki posadowienia i nie powodują jakichś drastycznych
problemów z gruntem czy budynkami. Ale tam gdzie było sucho i
przejdzie powódź, to grunt namoczony po kilku dniach potrafi się
trochę rozluźnić, i ma słabsze wlaściwości niż przed. Trochę zależy od
domu, jego układu zwartości itp. jak bardzo jest podatny na
nierównomierne osiadanie. Posadowienie na płycie wcale nie jest jakimś
panaceum, bo płyta musiałaby być nieuzasadnienie gruba żeby w razie
nierównomiernego odkształcania gruntu mogła przejąć zwiększone
naprężenia bez dużych odkształceń, i taka 30cm byłaby za cienka (chyba
że dom bardzo lekki kanadyjczyk) a grubsza to już spore koszty, myślę
że dla typowego domu dopiero 35 byłaby wystarczająca, dość trudno taką
płytę policzyć bo nie wiadomo gdzie ten grunt może się osłabić, zawsze
trzeba przyjąć jakieś założenie a priori a na to akurat nie ma norm,
są wytyczne na szkody górnicze możnaby podobne zastosować.
Jeśli jakieś realne zagrożenie powodzią istnieje, możesz zrobić tak:
- dom wyniesiony czyli jakieś 1-1,5 poziom posadzki powyżej terenu
- ściany parteru żelbetowe lub z izodomu czy jak to się nazywa,
izolacja ze styropianu nawet nie wiem czy siding pcv by się nie
sprawdził najlepiej na elewacji
- w parterze posadzki z płytek, meble kuchenne nie do zabudowy ale
pojedyncze , cały parter taki zeby w ciagu 3h dało się go ewakuować na
poddasze.
- wszystkie okna oczywiście pcv, drzwi wejściowe możnaby aluminiowe
koszt niewiele wyższy.
taki dom byłby dośc odporny na zalanie, beton praktycznie nie nasiąka
wodą. Wbrew pozorom, także domy z bali są bardzo odporne na wodę
przynajmniej same bale dużo mniej nasiąkają niż np. pustaki
ceramiczne.



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 04:27:44 - kiki


Slawek wrote in message
news:cbc33e01-94e0-4932-84d4-e18192a4cacb@y12g2000vbr.googlegroups.com...

> straszą Cię niepotrzebnie, wysoki poziom wód gruntowych to standardowe
> w Polsce warunki posadowienia i nie powodują jakichś drastycznych

I widzisz już będziesz wiedział :-) Tylko cie straszymy :-) Dasz folię
budowlaną pod ławy, wywiniesz na 10 cm i po kłopocie :-)




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 13:32:44 - Andrzej Lawa

Marek Butrym pisze:

> Co konkretnie kryje się pod terminem budowanie na palach?

Pierwsza odpowiedź z google:
www.muratorplus.pl/technika/konstrukcje/fundamenty-na-palach-cz-ii-prefabrykowane-pale-wbijane_62366.html

> Piwnicy nie zamierzam mieć.

A basen na parterze?

> Woda raczej do mnie nie dojdzie - jestem jednak dość daleko od rzeki.

Taaaaaaaaaaaaak. Do Kozanowa też raczej miała nie dojść.

> Kłopot jest bardziej z tym, że od czasu do czasu od dołu podnoszą się wody
> gruntowe (niekoniecznie związane z powodzią).
> Boję się, że ziemia pod budynkiem rozjedzie się na skutek podnoszenia się
> tych wód grunotwych.
> Nie wiem na ile to są moje urojenia, na ile jest to realne.

Realne.

> Czy podtopienia we Wrocławiu, Sandomierzu spowodowały naruszenie konstrukcji
> budynków czy tylko straty w wyposażeniu?

Tak.

> Wydaje mi się, że rzeka na powierzchni powinna spowodować gorsze szkody dla
> konstrukcji budynku niż wahania wód gruntowych.

Fundamentowi jest wszystko jedno, czy grunt rozlazł się przez wodę
przesiąkająca od dołu czy od góry.



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 12:58:37 - Boombastic

> Co za sens budować się na terenach zalewowych??

To nie sa tereny zalewowe.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 13:35:34 - Andrzej Lawa

Boombastic pisze:
>> Co za sens budować się na terenach zalewowych??
>
> To nie sa tereny zalewowe.

Taaaak?

forsal.pl/grafika/423165,41659,powodz_2010_mapa_terenow_zalewowych_w_warszawie.html



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 13:48:02 - Boombastic


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4c039f06$1@news.home.net.pl...
> Boombastic pisze:
>>> Co za sens budować się na terenach zalewowych??
>>
>> To nie sa tereny zalewowe.
>
> Taaaak?
>
> forsal.pl/grafika/423165,41659,powodz_2010_mapa_terenow_zalewowych_w_warszawie.html

To sobie sprawdź mądralo co to jest teren zalewowy i czym sie różni od
terenów zagrożonych powodzią.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 14:05:47 - Andrzej Lawa

Boombastic pisze:

>> Taaaak?
>>
>> forsal.pl/grafika/423165,41659,powodz_2010_mapa_terenow_zalewowych_w_warszawie.html
>>
>
> To sobie sprawdź mądralo co to jest teren zalewowy i czym sie różni od
> terenów zagrożonych powodzią.

Obszar zalewowy, Równina zalewowa - naturalny płaski i szeroki teren,
położony bezpośrednio wzdłuż rzeki, stanowiący część doliny rzecznej,
zalewany w okresach wezbrań i powodzi, gdy ilość wody prowadzonej przez
rzekę przekracza pojemność koryta.

Obszar zalewowy powoduje spłaszczenie fali powodziowej. Stanowi
najczęściej nieużytek, porastany przez las łęgowy lub wykorzystywany
jako pastwisko. Naturalny obszar zalewowy ograniczany jest często wałami
przeciwpowodziowymi.

Czyli to są naturalne tereny zalewowe. A że nie są planowo zalewane to
wynika wyłącznie z wałów.



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 14:35:56 - Boombastic

> Obszar zalewowy, Równina zalewowa - naturalny płaski i szeroki teren,
> położony bezpośrednio wzdłuż rzeki, stanowiący część doliny rzecznej,
> zalewany w okresach wezbrań i powodzi, gdy ilość wody prowadzonej przez
> rzekę przekracza pojemność koryta.
>
> Obszar zalewowy powoduje spłaszczenie fali powodziowej. Stanowi
> najczęściej nieużytek, porastany przez las łęgowy lub wykorzystywany
> jako pastwisko. Naturalny obszar zalewowy ograniczany jest często wałami
> przeciwpowodziowymi.
>
> Czyli to są naturalne tereny zalewowe. A że nie są planowo zalewane to
> wynika wyłącznie z wałów.

Dzięujemy za kopiuj-wklej z wikipedii. Pokaż mi miasto z terenami zalewowymi
w jego centrum.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 14:55:31 - Łukasz C.

Mon, 31 May 2010 14:35:56 +0200, Boombastic napisał(a):

>> Czyli to są naturalne tereny zalewowe. A że nie są planowo zalewane to
>> wynika wyłącznie z wałów.
>
> Dzięujemy za kopiuj-wklej z wikipedii. Pokaż mi miasto z terenami zalewowymi
> w jego centrum.

Czy dyskusja ciągle dotyczy Wawra? (w kontekście tego centrum pytam :-> )

--
ŁC
Łatwiej ciągnąć druta niż pchać łańcuch



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 15:07:21 - Boombastic


Użytkownik Łukasz C. napisał w wiadomości
news:17d9c262qucj9$.zecg0on10s09.dlg@40tude.net...
> Mon, 31 May 2010 14:35:56 +0200, Boombastic napisał(a):
>
>>> Czyli to są naturalne tereny zalewowe. A że nie są planowo zalewane to
>>> wynika wyłącznie z wałów.
>>
>> Dzięujemy za kopiuj-wklej z wikipedii. Pokaż mi miasto z terenami
>> zalewowymi
>> w jego centrum.
>
> Czy dyskusja ciągle dotyczy Wawra? (w kontekście tego centrum pytam
> :-> )

Zobacz sobie mapę terenów zagrożonych powodzią to zobaczysz o co chodzi.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 16:14:50 - Łukasz C.

Mon, 31 May 2010 15:07:21 +0200, Boombastic napisał(a):

>>> Dzięujemy za kopiuj-wklej z wikipedii. Pokaż mi miasto z terenami
>>> zalewowymi w jego centrum.
>>
>> Czy dyskusja ciągle dotyczy Wawra? (w kontekście tego centrum pytam
>>:-> )
>
> Zobacz sobie mapę terenów zagrożonych powodzią to zobaczysz o co chodzi.

Widziałem. Wiem nawet jakie są kryteria przy tworzeniu takich map. Ale
nadal nie wiem czy rozmawiamy o Wawrze (bo wypowiedzi na to nie wskazują).

--
ŁC
Ginekologiem nie jestem, ale zerknąć mogę...



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 16:46:07 - Boombastic

> Widziałem. Wiem nawet jakie są kryteria przy tworzeniu takich map. Ale
> nadal nie wiem czy rozmawiamy o Wawrze (bo wypowiedzi na to nie wskazują).

A myśłisz, ze jak puściłyby wały to woda będzie kierowała się podziałem
administracyjnym? Połowa Pragi Południe znalazłaby się pod wodą, a to jest
ścisłe centrum.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 16:54:49 - Łukasz C.

Mon, 31 May 2010 16:46:07 +0200, Boombastic napisał(a):

>> Widziałem. Wiem nawet jakie są kryteria przy tworzeniu takich map. Ale
>> nadal nie wiem czy rozmawiamy o Wawrze (bo wypowiedzi na to nie wskazują).
>
> A myśłisz, ze jak puściłyby wały to woda będzie kierowała się podziałem
> administracyjnym? Połowa Pragi Południe znalazłaby się pod wodą, a to jest
> ścisłe centrum.

Frapuje mnie jak rozumiesz ścisłe centrum...

--
ŁC
Dlaczego kobiety przecierają rano oczy?
Bo nie mają jajek, żeby się podrapać.



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 17:07:43 - Boombastic


> Frapuje mnie jak rozumiesz ścisłe centrum...

A mnie nie. Widać, ze jesteś z tych co uważają tylko dzielnicę Śródmieście
za ścisłe centrum.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 20:34:31 - Łukasz C.

Mon, 31 May 2010 17:07:43 +0200, Boombastic napisał(a):

>> Frapuje mnie jak rozumiesz ścisłe centrum...
>
> A mnie nie. Widać, ze jesteś z tych co uważają tylko dzielnicę Śródmieście
> za ścisłe centrum.

Jak ktoś pisze _ścisłe_ centrum o Pradze Południe, to mam wrażenie, że tam
mieszka i czuje się niedowartościowany ;-)

--
ŁC
Idiota - osoba inteligentna w sposób alternatywny



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 21:10:49 - Boombastic


Użytkownik Łukasz C. napisał w wiadomości
news:uaryd2lmcicx.11beki95dc2qo.dlg@40tude.net...
> Mon, 31 May 2010 17:07:43 +0200, Boombastic napisał(a):
>
>>> Frapuje mnie jak rozumiesz ścisłe centrum...
>>
>> A mnie nie. Widać, ze jesteś z tych co uważają tylko dzielnicę
>> Śródmieście
>> za ścisłe centrum.
>
> Jak ktoś pisze _ścisłe_ centrum o Pradze Południe, to mam wrażenie, że tam
> mieszka i czuje się niedowartościowany ;-)

To może zobacz jakie gramice miała dawna gmina Centrum. Jeśli Praga Południe
nie jest ścisłym centrum to dla ciebie ścisłe centrum to chyba tylko Pałac
Kultury i Nauki pozostaje.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-06-01 19:02:01 - Andrzej Lawa

Boombastic pisze:
>
>> Frapuje mnie jak rozumiesz ścisłe centrum...
>
> A mnie nie. Widać, ze jesteś z tych co uważają tylko dzielnicę
> Śródmieście za ścisłe centrum.

No i nie da się ukryć, że mają więcej racji niż ci, co Pragę zaliczają
do ścisłego centrum Warszawy ;)



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-06-01 21:08:39 - Boombastic


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4c053d07$1@news.home.net.pl...
> Boombastic pisze:
>>
>>> Frapuje mnie jak rozumiesz ścisłe centrum...
>>
>> A mnie nie. Widać, ze jesteś z tych co uważają tylko dzielnicę
>> Śródmieście za ścisłe centrum.
>
> No i nie da się ukryć, że mają więcej racji niż ci, co Pragę zaliczają
> do ścisłego centrum Warszawy ;)

Powiedz to mieszkańcom Górnego Mokotowa, bliskiej Woli czy bliskiego
Żoliborza, że mieszkają na peryferiach. Dawna gmina centrum obejmowała
centralne dzielnice i Praga Południe z Pragą Północ do tej gminy się
zaliczały.
A że Warszawa jest ustawiona trochę plecami do Wisły to taki już jej urok.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-06-01 19:00:45 - Andrzej Lawa

Boombastic pisze:

>> Czyli to są naturalne tereny zalewowe. A że nie są planowo zalewane to
>> wynika wyłącznie z wałów.
>
> Dzięujemy za kopiuj-wklej z wikipedii. Pokaż mi miasto z terenami
> zalewowymi w jego centrum.

Warszawa. Z tym że nie są to tereny planowo zalewane.



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-06-01 21:06:12 - Boombastic

>> Dzięujemy za kopiuj-wklej z wikipedii. Pokaż mi miasto z terenami
>> zalewowymi w jego centrum.
>
> Warszawa. Z tym że nie są to tereny planowo zalewane.

No chyba o to chodzi od początku, nie?




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-06-05 23:06:47 - Andrzej Lawa

Boombastic pisze:
>>> Dzięujemy za kopiuj-wklej z wikipedii. Pokaż mi miasto z terenami
>>> zalewowymi w jego centrum.
>>
>> Warszawa. Z tym że nie są to tereny planowo zalewane.
>
> No chyba o to chodzi od początku, nie?

Zważywszy to, że określenia tereny zalewowe użyłem ja, to nie uważasz
że lepiej wiem, co miałem na myśli, hmm? ;->

Określenie tereny zalewowe to mogą być zarówno tereny zalewane
naturalnie, jak i zalewane planowo (dodatkowo nie są to zbiory rozłączne).

Ja użyłem tego określenia w stosunku do terenów naturalnie zalewanych.

Teraz rozumiesz?



Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-06-06 00:47:24 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
>>
>> No chyba o to chodzi od początku, nie?
>
> Zważywszy to, że określenia tereny zalewowe użyłem ja, to nie uważasz
> że lepiej wiem, co miałem na myśli, hmm? ;->
>
> Określenie tereny zalewowe to mogą być zarówno tereny zalewane
> naturalnie, jak i zalewane planowo (dodatkowo nie są to zbiory rozłączne).

A powinny być nierozłączne - powinny być tożsame. Na terenie zalewowym
może być pastwisko, nieużytek rolny pełniący funkcję użytku
ekologicznego lub zabudowania związane z użytkowaniem akwenu i na
okoliczność zalania przygotowane. Wszystko inne nie powinno się na
terenie zalewowym mieścić - chyba że jest ubezpieczone od
odpowiedzialności cywilnej (jak woda zabudowania zabierze i nimi most
uszkodzi) i ewentualnie od strat właściciela - z wpisem do księgi
wieczystej że właściciel zrzeka się roszczeń do zarządcy akwenu, nie
ubezpieczył się - jego strata.

--
Darek




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-06-06 02:05:31 - kiki


Dariusz K. Ładziak wrote in message
news:4c0ad3ca$0$17103$65785112@news.neostrada.pl...

>z wpisem do księgi wieczystej że właściciel zrzeka się roszczeń do zarządcy
>akwenu, nie ubezpieczył się - jego strata.

A ja dodam, że nawet go nie powinno się ubezpieczać. Od głupoty nie da się
ubezbieczyć.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-06-06 10:53:17 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik kiki napisał:
>
> Dariusz K. Ładziak wrote in message
> news:4c0ad3ca$0$17103$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> z wpisem do księgi wieczystej że właściciel zrzeka się roszczeń do
>> zarządcy akwenu, nie ubezpieczył się - jego strata.
>
> A ja dodam, że nawet go nie powinno się ubezpieczać. Od głupoty nie da
> się ubezbieczyć.

Dlaczego nie i dlaczego głupoty? Jak lubi i go stać to czemu nie -
oczywiście składka i zakres odpowiedzialności skalkulowane stosownie do
ryzyka. Czy ja napisałem że to ma być ubezpieczenie za dwie flaszki?

--
Darek





Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-06-07 09:36:37 - Andrzej Lawa

Dariusz K. Ładziak pisze:

> A powinny być nierozłączne - powinny być tożsame. Na terenie zalewowym
> może być pastwisko, nieużytek rolny pełniący funkcję użytku
> ekologicznego lub zabudowania związane z użytkowaniem akwenu i na
> okoliczność zalania przygotowane. Wszystko inne nie powinno się na
> terenie zalewowym mieścić - chyba że jest ubezpieczone od
> odpowiedzialności cywilnej (jak woda zabudowania zabierze i nimi most
> uszkodzi) i ewentualnie od strat właściciela - z wpisem do księgi
> wieczystej że właściciel zrzeka się roszczeń do zarządcy akwenu, nie
> ubezpieczył się - jego strata.

Mogę się pod tym tylko podpisać - ale niestety z ludzkiej głupoty na
takich terenach powstają zabudowania mieszkalne, a potem ci sami głupcy
lamentują i wyciągają rękę po kasę.




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-06-06 11:55:03 - Boombastic

> Zważywszy to, że określenia tereny zalewowe użyłem ja, to nie uważasz
> że lepiej wiem, co miałem na myśli, hmm? ;->

Jesteś autorem słowników?




Re: Mokry grunt - osiadanie budnynków

2010-05-31 21:31:05 - Tornad

> Witam,
>
> Mam pytanie, czy efektem powodzi nie jest (przynajmniej w niektórych
> przypadkach) dodatkowe osiadanie budynków i w efekcie pękanie stropów /
> ścian?
>
> Pytam bo jestem na chwile przed budowa domu w odległości 500 metrów od wału.
> Dzielnica jest mieszkaniowa (Warszawa/Wawer).
> Tym niemniej wysokość terenu jest na powierzchni rzeki i nawet dziś (tydzień
> po kulminacyjne fali) gdy nadepnąłem na grunt to pod spodem wyczułem wodę.
>
> Nie wiem czy jak wybuduję to potem ściany nie rozjada się na boki.
>
> Pozdrawiam,
> Marek
>
Dostales juz mase uwag i opinii ale nie moge sie oprzec aby nie dorzucic
swoich trzech centow.
Otoz uwazam, ze jesli dom bedzie posadowiony zgodnie z norma gruntowa z
uwzglednieniem istniejacego i mozliwego w warunkach ekstremalnych zw. wody
gruntowej to fundamentom ani budynkowi nic zlego nie grozi. Kazdy grunt ma
swoje parametry z ktorych najwazniejszy to rodzaj i gestosc, ta zalezy od
porowatosci i nie ma wiekszego znaczenia dla nosnosci gruntu czy te pory sa
wypelnione woda czy nie.
Zatem jakies rozlazenie sie gruntu, scian czy inna katastrofa nie ma prawa
nastapic.
Sa mozliwe problemy z ktorych wymienie majczestsze. Pierwsze to obnizenie zw.
wody gruntowej. Jesli dom dlugie lata posadowiomy byl na gruncie, w ktorym byl
wysoki poziom zw. wody gruntowej, stal i po latach nagle to zw. wody obnizono
np. przez pompowanie do celow eksploatacyjnych np piasku w poblizu, to wskutek
tego obnizenia poziomu wody nastepuje dodatkowe osiadanie podloza gruntowego.
Dzieje sie to wskutek dzialania prawa Archimedesa; grunt niejako plywajacy w
wodzie jest lzejszy a po obnizeniu zwierciadla staje sie ciezszy i z tego
powodu warstwa gruntu, ktory byl pod woda niekiedy dodatkowo osiada powodujac
porysowanie sie scian.
Druga mozliwosc moze wystapic gdy wskutek powodzi sa zalane piwnice i po kilku
dniach z tych piwnic gwaltownie wypompowuje sie wode. Wtedy parcie poziome
nawodnionego gruntu z zewnatrz i tzw. cisnienie splywowe moze powodowac
spekanie scian fundamentowych. Dlatego ja zalecam zbrojenie scian
fundamentowych budowanych z pustakow specjalnymi zgrzewkami - dwa druty
polaczone zygzkowato trzecim. Te zgrzewki uklada sie w dolnych warstwach na
kazdej warstwie pustakow a potem na co drugiej. Tak zbrojona sciana uzyskuje
duza sztywnosc i odpornosc na parcie poziome.
Teraz problem na terenie zalewowym budowac czy nie. Ja uwazam, ze budowac.
Jako uzasadnienie podaje, ze takie powodzie jak ta zdarzaja sie raz na sto
lat. Jak juz pisalem hydrologia jest nauka na tyle stara i sprawdzona, ze
obiekty hedrotechniczne, obwalowania itp maja prawo puscic raz na sto lat. I
w miedzyczasie moze wyrosc w domu trzy - cztery pokolenia, ktore powodzi nie
uswiadcza. Inna sprawa, ze tych obiektow hydrotecyhnicznych mamy malo, o wiele
za malo w stosunbku do potrzeb. Ale to juz zaluga panow typu Balcer i nnnych.

W tym roku zlozyly sie bardzo niekorzystne warunki meteo i ten zasr. wybuch
wulkanu, ktory zasmrodzil pol Europy. I ten pyl wulkaniczny ja oskarzam jako
wspolwinnego tej powodzi.
Woda w postaci pary wodnej moze miec temperature nawet minus 38 stopni i sie
sama nie wykropli, dopiero musi byc jadro kondensacji a ten pyl wulkaniczny
jest do tego najlepszy. I mielismy to nieszczescie, ze to sie wykroplilo nad
Polska.
Wulkan sobi popuscil i przez wiele lat znowu bedzie bedzie blogi spokoj.

Oczywiscie nie nalezy budowac posadzek piwnic ponizej poziomu terenu na
ktorego powierzchni jest zw. wody. Mozna zaprojektowac normalne fundamenty,
wzmocnione sciany fundamentowe i budowac kondygnacje piwniczna nad poziomem
gruntu i potem w wolnej chwili lub nie, obsypac je dowozonym gruntem.
Czyli budowa prawie normalna, bez plyt czy pali jest mozliwa. I mit jakoby w
czasie podniesienia sie poziomu wody gruntowej grunt mial sie pod fundamentami
uplynniac jest nieprawdziwy.
Oczywiscie nalezy szczegolna uwage zwrocic na warunki geotechniczne lecz nie
ze wzgledu na teren zalewowy lecz na fakt, ze podloze gruntowe w poblizu
wiekszego cieku wodnego moze byc bardzo niejednorodne. Do rozpoznania
praktycznie nalezy wykonac co najmniej 8 odwiertow gdyz w podlozu moze isniec
np. jakas odlozona przez prarzeke lacha gruntow organicznych czy innych
przewarstwien o znaczaco mniejszej nosnosci.
Jesli geotechnik wyda pozytywna opinie to nie widze problemow.
Pzdr.
Tornad


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS