Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-14 14:43:20 - kiki
Marras
news:hv566e$jvl$1@speranza.aioe.org...
> Właśnie analizuję zestawienie nadproży L19. W kilku przypadkach nadproża
> zachodzą 25cm i 30cm na ścianę.
>
> Czy muszę je docinać do 19cm, a może dopuszczalne jest oparcie nadproża na
> murze większe niż 19 cm?
oczywićcie że mozesz na szerszym odcinku. Nie wolno mniej, bo teoretyczny
punkt podparcia jest 5% dalej niż światło otworu.
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-14 14:54:32 - kris
Użytkownik Marras
news:hv566e$jvl$1@speranza.aioe.org...
> Właśnie analizuję zestawienie nadproży L19. W kilku przypadkach nadproża
> zachodzą 25cm i 30cm na ścianę.
>
> Czy muszę je docinać do 19cm, a może dopuszczalne jest oparcie nadproża na
> murze większe niż 19 cm?
A dlaczego Twoim zdaniem nie mogły by zachodzic więcej jak 19cm.?
I skąd to 19cm wziełeś?
--
Pozdrawiam
Krzysiek
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-14 15:09:52 - kris
Użytkownik Marras
news:hv595k$op0$1@speranza.aioe.org...
>> A dlaczego Twoim zdaniem nie mogły by zachodzic więcej jak 19cm.?
>> I skąd to 19cm wziełeś?
>>
> Pierwszy z brzegu producent: www.termat.pl/termat/tresc.php?id=27
>
Faktycznie. Dziwne skąd te liczby. A dlaczego nadproża gotowe?
Nie lepiej jak murarze wyleja sami belki nad otworami okiennymi i drzwiami?.
Sporo taniej i moim zdaniem lepiej. Mozna wylac razem z wieńcem tez.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-14 15:50:21 - Tornad
> zachodzą 25cm i 30cm na ścianę.
>
> Czy muszę je docinać do 19cm, a może dopuszczalne jest oparcie nadproża
> na murze większe niż 19 cm?
> Marek
Moim zdaniem nadprozy sie nie skraca. Jest to konstrukcja zelbetowa bardzo
ekonomiczna w sensie oszczednosci i zbrojenia i betonu. Na koncach sa zapewne
prety odgiete, ktore zapewniaja odpowiednia wytrzymalosc na sily scinajace i
momenty ujemne. Jesli takie za dlugie nadproze ustawisz na mniejszej od
zalecanej rozpietosci to ta belka bedzie spierac sie na strefie, w ktorej sa
tylko prety idace dolem zatem w niekorzystnym przypadku to nadproze moze
peknac nad punktem podparcia u gory. Po to procukuja rozne dlugosci aby mozna
je bylo dostosowac do szerokosci okna czy drzwi.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-14 16:11:52 - William Bonawentura
Użytkownik Tornad
>
> Moim zdaniem nadprozy sie nie skraca. Jest to konstrukcja zelbetowa bardzo
> ekonomiczna w sensie oszczednosci i zbrojenia i betonu. Na koncach sa zapewne
> prety odgiete, ktore zapewniaja odpowiednia wytrzymalosc na sily scinajace i
> momenty ujemne. Jesli takie za dlugie nadproze ustawisz na mniejszej od
> zalecanej rozpietosci to ta belka bedzie spierac sie na strefie, w ktorej sa
> tylko prety idace dolem
Ciąłem nie raz L-19 i nie ma tam prętów odgiętych. Zbrojenie jest jednolite przez całą długość.
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-15 13:33:01 - lukaszZGL
> > Właśnie analizuję zestawienie nadproży L19. W kilku przypadkach nadproża
> > zachodzą 25cm i 30cm na ścianę.
>
> > Czy muszę je docinać do 19cm, a może dopuszczalne jest oparcie nadproża
> > na murze większe niż 19 cm?
> > Marek
>
> Moim zdaniem nadprozy sie nie skraca. Jest to konstrukcja zelbetowa bardzo
> ekonomiczna w sensie oszczednosci i zbrojenia i betonu. Na koncach sa zapewne
> prety odgiete, ktore zapewniaja odpowiednia wytrzymalosc na sily scinajace i
> momenty ujemne. Jesli takie za dlugie nadproze ustawisz na mniejszej od
> zalecanej rozpietosci to ta belka bedzie spierac sie na strefie, w ktorej sa
> tylko prety idace dolem zatem w niekorzystnym przypadku to nadproze moze
> peknac nad punktem podparcia u gory. Po to procukuja rozne dlugosci aby mozna
> je bylo dostosowac do szerokosci okna czy drzwi.
> Pzdr.
> Tornad
>
WOW ale Cię Tornad poniosło. Ujemne momenty w nadprożu? ścinanie na
końcówce nadproża? WOW.
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-15 14:05:47 - Adam Szendzielorz
> WOW ale Cię Tornad poniosło. Ujemne momenty w nadprożu? ścinanie na
> końcówce nadproża? WOW.
A czym niby nadproze rozni sie od zwyklej chocby belki stropowej ? W
sensie konstrukcyjnym niczym. Wyobraz sobie nadproze dlugosci 1km i
przekroju 10x10cm. Wymuruj teraz na nim jedna warstwe cegly -> gdzie
sie zlamie ? ;) Prawdopodobnie na srodku dolem i przy podporach -
gora. Tornad dobrze prawi.
Tylko w nadprozach (tych malych o ktorych piszemy) przenoszone sily sa
duuuuuzo mniejsze. Na tyle male ze martwienie sie nimi nie ma zadnego
sensu. Chyba, ze to nadproze ma 4m dlugosci np. ;-)
pozdr.
--
Adam Sz.
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-15 13:15:05 - Przemek olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl
Użytkownik kiki
news:hv5850$nnl$1@opal.futuro.pl...
>
> Marras
> news:hv566e$jvl$1@speranza.aioe.org...
>> Właśnie analizuję zestawienie nadproży L19. W kilku przypadkach nadproża
>> zachodzą 25cm i 30cm na ścianę.
>>
>> Czy muszę je docinać do 19cm, a może dopuszczalne jest oparcie nadproża
>> na murze większe niż 19 cm?
> oczywićcie że mozesz na szerszym odcinku. Nie wolno mniej, bo teoretyczny
> punkt podparcia jest 5% dalej niż światło otworu.
>
jak juz to 2,5% z jednej strony.
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-14 15:04:06 - kiki
Marras
news:hv58kc$nv4$1@speranza.aioe.org...
>>> Czy muszę je docinać do 19cm, a może dopuszczalne jest oparcie
>>> nadproża na murze większe niż 19 cm?
>> oczywićcie że mozesz na szerszym odcinku. Nie wolno mniej, bo
>> teoretyczny punkt podparcia jest 5% dalej niż światło otworu.
> Też tak myślę, ale trochę mnie niepokoi że większość producentów pisze
> maksymalnie 19cm, zalecane 15cm.
Bo pewnie są wiotkie i podnoszą się końcówki :-)
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-15 14:58:54 - Tornad
> końcówce nadproża? WOW.
Akurat z pol roku temu tlumaczylem mlodej studentce co to sa momenty ujemne...
Jak normalnie belka wolnopodparta jest na calej dlugosci wyginana do dolu to
belka utwierdzona na koncach (na duzej dlugosci) moze byc przy podporach
wyginana do gory. Te zabetonowane konce pracuja wtedy jako wsporniki. Wykres
momentow nie jest paraboliczny lecz ma dziubki nad podporami. I te wystajace
do gory dziubki to sa momenty ujemne.
Jak szalec to szalec.
Jak napisal bodajze Bonawentura, ktory cial te nadproza, one nie maja pretow
odgietych wiec sprawa jest prosta - mnozna je spoko ciac. Bedzie to tylko
rozpusta; belki dluzsze musza byc i zapewne sa mocniejsze w sensie i wiekszy
przekroj i grubsze zbrojenie co by przy wiekszej rozpietosci zapewnic im
odpowiednia nosnosc. Zatem mozna je skracac, przecie nie sa strunobetonowe.
Tylko niepotrzebny koszt materialu i tarczy diamentowej. Ale za to beda
mocniejsze.
Pzdr
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-15 15:18:08 - kris
news:60b5.00000c28.4c17790e@newsgate.onet.pl...
> Jak szalec to szalec.
> Jak napisal bodajze Bonawentura, ktory cial te nadproza, one nie maja
> pretow
> odgietych wiec sprawa jest prosta - mnozna je spoko ciac. Bedzie to tylko
> rozpusta; belki dluzsze musza byc i zapewne sa mocniejsze w sensie i
> wiekszy
> przekroj i grubsze zbrojenie co by przy wiekszej rozpietosci zapewnic im
> odpowiednia nosnosc. Zatem mozna je skracac, przecie nie sa
> strunobetonowe.
> Tylko niepotrzebny koszt materialu i tarczy diamentowej. Ale za to beda
> mocniejsze.
Dobra a teraz tak po chłopsku napisz co złego sie stanie jak nadproże będzie
sie opierało na murze np po 30cm z kazdej strony zamiast 15cm jak zaleca
producent.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-15 15:29:23 - Rafał
> Dobra a teraz tak po chłopsku napisz co złego sie stanie jak nadproże
> będzie sie opierało na murze np po 30cm z kazdej strony zamiast 15cm jak
> zaleca producent.
>
>
no napisał że jak jest zbrojenie odgięte przy końcach, to te odcinki
zbrojenia, które idą górą, muszą być u góry w miejscu gdzie kończy się
podpora.
Jak podeprzesz więcej niż zaleca producent, to te odgięte pręty będą
już na dole, tym samym nie zabezpieczają górnej części belki przed
rozerwaniem tym momentem ujemnym.
Jak masz nadproże długości metra czy dwóch to pal licho, nic się złego
nie stanie, ale przy 4m jest to niewątpliwie ważne.
Ale to pod warunkiem że te pręty odgięte występują.
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-15 15:20:43 - Adam Szendzielorz
> Jak napisal bodajze Bonawentura, ktory cial te nadproza, one nie maja pretow
> odgietych wiec sprawa jest prosta - mnozna je spoko ciac. Bedzie to tylko
Pytanie czy on cial dokladnie TE nadproza? Czy PODOBNE do tych -
wygladajace tak samo, ale innego (lokalnego) producenta ?:) Dziwne
wydaje mi sie, ze producent pisze o maksymalnym oparciu jezeli
zbrojenie jest tylko dolem..
Ja u siebie wylalem kilkanascie nadprozy samemu i zbroilem resztkami
ze stropow wiec mam po 2 x dolem i 2 x gora z drutu fi14 lub fi12
(wszystkie nadproza ok 1m dlugosci) - nic tego nie ruszy ;-))
pozdr.
--
Adam Sz.
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-15 16:53:10 - William Bonawentura
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-16 13:35:38 - lukaszZGL
> Jak normalnie belka wolnopodparta jest na calej dlugosci wyginana do dolu to
> belka utwierdzona na koncach (na duzej dlugosci) moze byc przy podporach
> wyginana do gory. Te zabetonowane konce pracuja wtedy jako wsporniki. Wykres
> momentow nie jest paraboliczny lecz ma dziubki nad podporami. I te wystajace
> do gory dziubki to sa momenty ujemne.
> Jak szalec to szalec.
Część nadproża oparta na ścianie nie działa jak wspornik, bo cała leży
na ścianie. I do tego od góry jest dociśnięta przez strop. Jest to
raczej zakotwienie. Jedyną wydatnie pracującą częścią nadproża jest
ten odcinek nad drzwiami/oknem, oraz 5% oparcia. W pozostałej części
belki, zgodzę się, występują nieznaczne siły - raczej w jej górnej
połowie, ale mówienie tu na forum o dziubkach i momentach ujemnych,
prętach odgiętych, itp, nazwałbym raczej przesadnym teoretyzowaniem i
straszeniem szarych obywateli. Na dowód zacytuję producenta- Termat:
# możliwość przeniesienia przez nadproża praktycznie dowolnego
obciążenia występującego w domu jednorodzinnym
Proszę więc - zakończmy teoretyzowanie na siłę, i odpowiadajmy szarym
obywatelom prosto na trudne pytania.
Pozdrawiam, Łukasz
Re: oparcie nadproży na murze
2010-06-16 14:43:29 - Slawek
Żelbet to nie tytan, niezbrojony lub zbrojony za mało zarysuje się,
jego sztywność spada i z momentu zamocowania jaki byłby teoretycznie
przekaże się raptem kilka % , zresztą zarysowanie w betonie zbrojonym
nie jest groźne (nie dotyczy to np. płyt sprężonych bez zbrojenia
pasywnego w ogóle, gdzie każda rysa przy podporze grozi natychmiastową
awarią). Zamocowanie żelbetowych elementów które nie są zbrojone tak,
aby przeniosły moment zamocowania, można powiedzieć że nie istnieje..
Spokojnie można dawać większe oparcia L-19 na podporach, a w
niektórych materiałach (BK, kratówka) to wręcz jest zalecane. Chyba,
że wchodzi się za głęboko w jakiś silnie obciążony filarek, to wtedy
wiadomo trzeba sprawdzić.
Jeszcze jedna prośba- panowie, szanujmy swój czas. Jak ktoś NIE WIE
a tylko domyśla się lub zgaduje, niech w nagłówku napisze wyraźnie
zgaduję, że... a ci koledzy co chcą się czegoś dowiedzieć będą
przykładali właściwą wagę do takich wypowiedzi.