Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 09:27:16 - Przemolo
niestety największy dla mnie feler w postaci tego, że ściany w piwnicy
na wysokości ok. kilkudziesięciu centymetrów mają wykwity po wilgoci
oraz są miejscami zawilgocone (Mimo upalnej pogody w ostatnich dniach,
stale uchylonego okna w piwnicy). Wykwity nie są na całej długości ścian
ale pojawiają się w wielu miejscach.
Dowiadywałem się trochę w temacie ew. sposobów zwalczania wilgoci,
niewykluczone, że w tym domu wina leży po stronie kiepskiej izolacji
pionowej (jak to wtedy - robiono to smarując ściany na zewnątrz smołą
lub inną papką).
Wilgoć nie przenosi się póki co na wyższe partie piwnicy, na parterze
też jest sucho.
Czy myślicie, że to poważny problem? oglądałem dom z fachowcem, który
powiedział, że można to zostawić na razie, a przy najbliższej okazji
skuć tynk z zamoczonych ścian i pomyśleć co dalej. Nie chciałbym po
prostu wtopić w niekończący się problem z wilgocią - czy każde tego typu
zawilgocenie da się trwale usunąć? jakie mogą być koszty?
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 09:28:53 - Przemolo
jest to problem?
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 09:50:04 - robercik-us
> Ewentualnie co jeszcze sprawdzić, żeby dało się określić jak poważny
> jest to problem?
Na pewno dowiedzieć się, czy owa woda nie pojawiła się za sprawą
niedawnych powodzi/podtopień, bo jeżeli tak, to bym się trzymał z daleka
od takiego nabytku :-).
Sprawdzić poziom wód gruntowych w terenie, poziom posadowienia budynku
względem poziomu pobliskich rzek - o ile takie istnieją.
Dowiedzieć się, czy budynek jest zdrenowany i gdzie są odprowadzane wody
- nie napisałeś czy działka jest płaska, czy ma spadek...
pozdr.
robercik-us
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 09:58:16 - Przemolo
> Na pewno dowiedzieć się, czy owa woda nie pojawiła się za sprawą
> niedawnych powodzi/podtopień, bo jeżeli tak, to bym się trzymał z daleka
> od takiego nabytku :-).
>
> Sprawdzić poziom wód gruntowych w terenie, poziom posadowienia budynku
> względem poziomu pobliskich rzek - o ile takie istnieją.
>
> Dowiedzieć się, czy budynek jest zdrenowany i gdzie są odprowadzane wody
> - nie napisałeś czy działka jest płaska, czy ma spadek...
>
Nie wygląda na podtopienia - przynajmniej właściciel twierdzi, że nie.
Rzek nie ma w pobliżu. Co do wód gruntowych - nie mam pojęcia jak to
sprawdzić ;)
Czy jakieś naoczne objawy widoczne w piwnicy mogą potwierdzić na ile to
poważna sprawa?
Drenażu pewnie nie ma - jak pisałem, izolacja pionowa zrobiona po
staremu w latach 70-tych pewnie. Widzę, że woda z rynien jest
odprowadzana nieco dalej od budynku (pewnie niedawno wymylili taki patent).
Działka raczej jest płaska - nie ma większych spadków.
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 10:16:35 - Amir
> Działka raczej jest płaska - nie ma większych spadków.
podobną sytuacje ma znajomy
na walke z piwnicą, którą adoptował
wydał sporo pieniędzy, aby zrobić dreny
łacznie już ok 10k i jeszcze nie ma konca
to nie reguła, u Ciebie może być taniej
jednak roboty ziemne do tanich nie należą
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 10:49:59 - Przemolo
> podobną sytuacje ma znajomy
> na walke z piwnicą, którą adoptował
> wydał sporo pieniędzy, aby zrobić dreny
>
> łacznie już ok 10k i jeszcze nie ma konca
> to nie reguła, u Ciebie może być taniej
>
> jednak roboty ziemne do tanich nie należą
>
>
Czy można przyjąć założenie, że taką izolację w każdym niemal przypadku
da się skuteczne wykonać?
Rozumiem, że z tym się wiążą koszty - ale zawsze można negocjować cenę
ze sprzedającym - np. 30tyś na pozbycie się wilgoci.
Nie chciałbym jednak stanąć przed faktem, że z tą wilgocią nie da się
przy jakimś rozsądnym koszcie i nic zrobić. Domu do góry raczej nie
podniosę, żeby fundamenty zaizolować ;)
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 13:21:29 - Amir
> Czy można przyjąć założenie, że taką izolację w każdym niemal przypadku da
> się skuteczne wykonać?
> Rozumiem, że z tym się wiążą koszty - ale zawsze można negocjować cenę ze
> sprzedającym - np. 30tyś na pozbycie się wilgoci.
> Nie chciałbym jednak stanąć przed faktem, że z tą wilgocią nie da się przy
> jakimś rozsądnym koszcie i nic zrobić. Domu do góry raczej nie podniosę,
> żeby fundamenty zaizolować ;)
Pytanie:
Gdzie spływa woda z rynien?
Dobrze byłoby wiedzieć jak głęboko jest woda gruntowa
czy można ją odprowdzić do kanalizacji deszczowej robiąc dreny dookoła domu,
jesli taka jest, a pewnie nie ma
to w takim razie, czy jest sanitarna na lewo się do niej podłączyć i co
ważne, to czy da się zachować spadki
Oczywiście mozesz robic wszystko legalnie, zlewająca sie woda z rynien i
drenów do studzienek i pompy pływakowe ostro wypompowujące.
Ja osobiście miałem 4 studnie dawały rade do tego roku, niestety w czerwcu
nie dały rady, przepełniły się.
woda wdarła się do środka,
Jeśli miałbyś 30tys to spokojnie za te cene
uporasz się
Jeśli dom nie ma izolacji fundamentu, a pewnie nie, to czekają Cie nawierty
i iniekcja krystaliczna
czyli odcięcie przenikania wody, aby fundament nie namakał, odkopanie
dookoła domu
Od zewnątrz porządna izolacja, i przy okazji drenaz
Kiedyś się zastanawiałem nad takim starym domkiem,
dziękuję znajomym, co mnie namówili na budowe.
w podobnej cenie mam wszystko nowe
Niestety budowa domu kosztuje dużo nerów
pozdrawiam
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 13:40:38 - mal
> Przemolo pisze:
>
> > Ewentualnie co jeszcze sprawdzić, żeby dało się określić jak poważny
> > jest to problem?
>
> Sprawdzić poziom wód gruntowych w terenie, poziom posadowienia budynku
> względem poziomu pobliskich rzek - o ile takie istnieją.
>
> Dowiedzieć się, czy budynek jest zdrenowany i gdzie są odprowadzane wody
> - nie napisałeś czy działka jest płaska, czy ma spadek...
>
A ja sprawdziłabym jeszcze RODZAJ gruntu, na którym stoi fundament.
Jest to o tyle ważne, że istnieje coś takiego jak wznios kapilarny.
Zjawisko wilgoci występuje powszechnie w ścianach domów posadowionych
np. na gruntach pylastych, lessowych, lessopodobnych pyłach wówczas,
gdy nie ma odpowiedniej izolacji POZIOMEJ.
Najtaniej - najpierw wziąć geologa, który sprawdzi rodzaj gruntu w
poziomie posadowienia.
Istnieje jeszcze metoda osuszania, stosowana czasem w zabytkowych
obiektach, która polega na odwróceniu polaryzacji cząsteczki wody
poprzez słaby impuls magnetyczny.
Wilgoć z muru wędruje z powrotem tam, gdzie jej miejsce :-)
Kilka lat temu koszt takiego urządzenia wynosił ok. 2500 zł. Przy czym
firma dokonywała pomiaru wilgotności muru sklerometrem przed
instalacją. Jeśli po dwóch latach wilgotność muru nie powróciła do
wartości normowej - zwracali pieniądze.
W mojej kamienicy istnieje właśnie ten problem, tj. fundament stoi na
pyłach lessowych. Dom ma ponad 70 lat, więc poziomej izolacji nie ma.
Wykonanie jej
to olbrzymi koszt. Dlatego szukałam jakiejś niekonwencjonalnej metody.
Mimo stosunkowo niewielkiego kosztu tego urządzenia - nie udało mi się
zamontować.
Moherowe sąsiadki powiedziały, że to MAGIA i nie dały pieniędzy :-(
mal
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 11:21:34 - Rafał
> Mam na oku dom z lat 70-tych. Ogólnie jest ok, nieźle utrzymany. Ma
> niestety największy dla mnie feler w postaci tego, że ściany w piwnicy
> na wysokości ok. kilkudziesięciu centymetrów mają wykwity po wilgoci
> oraz są miejscami zawilgocone (Mimo upalnej pogody w ostatnich dniach,
> stale uchylonego okna w piwnicy). Wykwity nie są na całej długości ścian
> ale pojawiają się w wielu miejscach.
> Dowiadywałem się trochę w temacie ew. sposobów zwalczania wilgoci,
> niewykluczone, że w tym domu wina leży po stronie kiepskiej izolacji
> pionowej (jak to wtedy - robiono to smarując ściany na zewnątrz smołą
> lub inną papką).
> Wilgoć nie przenosi się póki co na wyższe partie piwnicy, na parterze
> też jest sucho.
> Czy myślicie, że to poważny problem? oglądałem dom z fachowcem, który
> powiedział, że można to zostawić na razie, a przy najbliższej okazji
> skuć tynk z zamoczonych ścian i pomyśleć co dalej. Nie chciałbym po
> prostu wtopić w niekończący się problem z wilgocią - czy każde tego typu
> zawilgocenie da się trwale usunąć? jakie mogą być koszty?
Po pierwsze - wietrzenie w taką pogodę(temperaturę) przyniesie odwrotny
skutek niż zamierzony. Tłumacząc na chłopski - ciepłe powietrze może
pomieścić więcej wody niż zimne. Na dworze jest ciepłe powietrze z
dużą ilością wody, w piwnicy jest zimne powietrze z mniejszą ilością
wody, jeżeli wietrzysz, to ciepłe powietrze z tą całą wodą dostaje się
do zimniejszej piwnicy. Powietrze to się ochładza i tym samym traci
zdolność przenoszenia dużej ilości wody, więc ta woda się wykrapla na
wszystkim co jest zimne, w szczególności na murach i posadzkach.
Wietrzy się zimą, kiedy to powietrze na zewnątrz jest zimne i suche,
dostając się do budynku ogrzewa się i zdobywa zdolność przyjmowania
wody takie już ogrzane i wilgotne powietrze należy usunąć poprzez
wietrzenie. Skuteczność suszenia można zwiększyć po przez ogrzewanie
pomieszczenia suszonego.
Alternatywą jest zakupienie osuszacza, ale ten musi pracować w
zamkniętym pomieszczeniu.
Po drugie
Jeżeli znana jest przyczyna zawilgocenia, a przynajmniej nie jest to
rzeka, która płynęła przez piwnice, to jest możliwe wykonanie takiej
izolacji, aby tej wilgoci się pozbyć. Nie trzeba tutaj podnosić
budynku:) są prostsze metody na wykonanie izolacji poziomej, jak na
przykład iniekcja krystaliczna. Izolacje pionową należy wykonać
klasycznie, po przez odkopanie ścian, zaizolowanie ich, oraz wykonanie
prawidłowej obsypki. No i oczywiście drenaż. Należy przy tym zadbać o
skuteczne odprowadzanie wody z drenażu, jak i z rynien. Na to jest kilka
sposobów.
Co do ceny takiej inwestycji to byś musiał z jakąś lokalną firma
porozmawiać, cena będzie zależała od ilości pracy, tanie to nie będzie.
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 14:01:56 - shaman
> Mam na oku dom z lat 70-tych. Ogólnie jest ok, nieźle utrzymany. Ma
> niestety największy dla mnie feler w postaci tego, że ściany w piwnicy
> na wysokości ok. kilkudziesięciu centymetrów mają wykwity po wilgoci
> oraz są miejscami zawilgocone (Mimo upalnej pogody w ostatnich dniach,
> stale uchylonego okna w piwnicy). Wykwity nie są na całej długości ścian
> ale pojawiają się w wielu miejscach.
> Dowiadywałem się trochę w temacie ew. sposobów zwalczania wilgoci,
> niewykluczone, że w tym domu wina leży po stronie kiepskiej izolacji
> pionowej (jak to wtedy - robiono to smarując ściany na zewnątrz smołą
> lub inną papką).
> Wilgoć nie przenosi się póki co na wyższe partie piwnicy, na parterze
> też jest sucho.
> Czy myślicie, że to poważny problem? oglądałem dom z fachowcem, który
> powiedział, że można to zostawić na razie, a przy najbliższej okazji
> skuć tynk z zamoczonych ścian i pomyśleć co dalej. Nie chciałbym po
> prostu wtopić w niekończący się problem z wilgocią - czy każde tego typu
> zawilgocenie da się trwale usunąć? jakie mogą być koszty?
Izolację można zrobić zawsze - to tylko kwestia kosztów. Na szczęście
nie zawsze trzeba odkopywać budynek. Już Ci napisałem we wcześniejszym
wątku:
wpisz w google: remmers kiesol system
Przeczytaj PDFa Uszczelnianie istniejących piwnic od wewnątrz - SYSTEM
REMMERS KIESOL a potem idź za ciosem, czyli zadzwoń do przedstawiciela
i pogadaj o dostępności i kosztach. Licz się z wydatkiem paru tyś. PLN.
PZDR
Shaman
Re: Czy kupiÄ dom z wilgotnymi Ĺcianami w piwnicy?
2010-07-13 16:20:43 - Tornad
> niestety najwiÄkszy dla mnie feler w postaci tego, Ĺźe Ĺciany w piwnicy
> na wysokoĹci ok. kilkudziesiÄciu centymetrĂłw majÄ wykwity po wilgoci
> oraz sÄ miejscami zawilgocone (Mimo upalnej pogody w ostatnich dniach,
> stale uchylonego okna w piwnicy). Wykwity nie sÄ na caĹej dĹugoĹci
Ĺcian
Niestety starsze domy byly budowane wg jeszcze starszej tradycji kiedy nie
bylo jeszcze lodowek i supermarketow i te piwnice sluzyly jako sklady surowcow
zywnosci, jak beczka kapusty, ziemniaki, karpiele i inne takie. I to mialo w
tej wilgotnej piwnicy idealne warunki przechowywania zapasow. Dlatego scian
tych piwnic specjalnie ani nie izolowano ani nie ocieplano.
Najbardziej prawdopodobny powod zawilgocenia opisal Ci Rafal, rzeklbym moja
szkola gdyz kilkakrotnie o tym pisalem i nawet mialem pochwaly od osob, ktore
sobie sciany zaizolowaly zarowno termicznie jak i hydrauliczmie.
Zatem jesli ten dom kupisz i w piwnicy zamierzasz otworzyc klub czy jakis
warsztacik to musisz ja, scislej sciany i byc moze posadzke, przede wszystkim
ocieplic.
Mozesz to zrobic sam czego zaleta bedzie to, ze wlkladajac w te prace troche
serca, zrobisz to lepiej niz kadzda ekipa. Ja to kilkakrotnie sam robilem i
moge polecic swoj sposob.
W skrocie. Odkopujesz nkawalek, powiedzmy 2.5 metra sciany naroznika domu w
miejscu najnizszego poziomu terenu, dokladnie oczyszczasz sciane i nalepiasz
na nia, na goraco, gruba pape termozgrzewalna, korzystnie zbrojana wewnatrz
siatka polipropylenowa. Ja stosuje 4 mm pape firmy dibiten. Palnik i butla nie
sa znowu tak terrorystycznie drogie. Zapytasz w skladzie jak to sie robi i po
godzinie pracy staniesz sie fachowcem. Ja wiem to po sobie, jest to praca
ciezka ale do zrobienia. Pionowymi pasami na zakladke. Papa musisz okryc
podstawe sciany czyli gzyms lawy do glebokosci rzedu 10 cm.
Potem obok lawy instalujesz kawalek perforowanej ruy, ktora bedzie robic za
drenaz. Rura powinna byc obsypana z gory gravelem czyli rownoziarnistym zwirem
o dowolnej granulacji, ktory nalezy z bokow i z gory okryc geowloknina. Rura w
spadku rzedu minimum 0.5 cm/metr. Wykop zasypujesz urobkiem z nastepnego
odcinka wykopu obok sciany. Ale zanim zaczniesz ten wykop zasypywac musisz
oblozyc sciane, korzystnie twardym styropianem o grunosci minimum 3-5 cm.
I w ten sposob obejdziesz caly dom. Moze byc problem z obejsciem schodow czy
innej dobudowki ale nie jest to robota na hurra mozna sobie zrobic kilkudniowe
przerwy, nic zlego sie nie podzieje. Taki system odcinkowego kopania ma swoje
wady ale i zalety, z ktorej najawzniejsza jest bezpieczenstwo pracy; przy
dluzszych wykopach istnieje niebezpieczenstwo osuniecia sie gruntu sciany
wykopu na co nalezy uwazac, jesli glebokosc wykopu przekracza poltora metra.
Takie sa przepisy.
Wode z rury musisz odprowadzic juz zwykla nieperforowana rura w spadku,
gdzies na powierzchnie, do rowu czy wykonac studnie chlonna czy z
automatycznie wlaczajaca sie pompka.
To tak w skrocie.
Dzieki temu sciana piwnicy zostanie zaizolowana hydraulicznie na 100 lat,
ocieplona i odwodniona.
Niestety zapewne na poziomie lawy nie dali izolacji poziomej zatem niewielki
podciag kapilarny pozostanie jak rowniez ta czesc sciany bedzie chlodniejsza,
bedzie ciaglo od fundamentow, na to nie ma rady, ale w piwnicy zauwazysz
radykalna poprawe, mury uzyskaja w wiekszosci temperature zblizona do
otoczenia i para wodna z wilgotnego latem powietrza na tych scianach nie
bedzie miala prawa sie wykraplac i w nia wsiakac.
Ta czesc nieocieplona od dolu, niestety nadal bedzie zimna ale to tylko pas, z
ktorego wigoc wyciagniesz instalujac na lato odwilgacacz pracujacy na zasadzie
otwartej lodowki. Zima piwnica bedzie duzo cieplejsza a odwilgacacz potrzebny
nie bedzie.
Ewentualnie te czesc dolna murow do wysokosci powiedzmy pol metra mozesz
ocieplic od wewnatrz. Mozna sciane tylko oczyscic, zagruntowac i oblozyc ja
rowniez styropianem na kleju w technologii jaka stosuja do ocieplania scian z
zewnatrz. 5 cm grubosci styro w zupelnosci wystarczy. Wtedy para wodna nie
bedzie sie juz na nim wykraplac i odwilgacacz bedzie mial duzo mniej roboty.
A potem zobaczysz jak zachowuje sie posadzka ale to juz nastepny problem.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-16 09:52:04 - putek
> Dzieki temu sciana piwnicy zostanie zaizolowana hydraulicznie na 100 lat,
> ocieplona i odwodniona.
Tornad, czy jest sens robić drenaż, jeżeli góra ławy jest na poziomie
60cm poniżej poziomu gruntu. Ława gruboći 40cm. Najwyższy poziom wody
wiosną, monitorowany w dwóch studniach to ok 95cm poniżej poziomu
gruntu. Czyli ława na ok 5cm była w wodzie. Jeżeli przyjąć odkopanie
ławy na ok 10cm (więcej to już pewnie duże ryzyko), czy położony tam
drenaż ma sens jeżeli woda jest poniżej jego poziomu w czasie wyjątkowo
mokrej wiosny? Obecny poziom wody to
Krótko opiszę sytuację bo dom podobny jak u koleżanki (1975r.) - brak
izolacji poziomej ława/fundament, jedyna izolacja pozioma na fundamencie
ok 5cm powyżej poziomu gruntu - zaznaczę że skuteczna. Pogłębiłem
piwnicę o ok 50cm do 10 cm poniżej górnej krawędzi ławy. Wysypałem 10cm
grubego żwiru płukanego, na to na folii beton B15. Na beton poszła
izolacja ze szlamu mineralnego z wywinięciem na fundament do do izolacji
poziomej. Na ścianę poniżej izolacji poziomej tynk renowacyjny. Powstało
coś ala wanna. Na to 12cm styropianu i dalej już standard. Od zewnątrz
ma przyjść izolacja bitumiczna + styropian. I tu jest mój problem bo
wilgoć podciągana kapilarnie zostanie zamknięta w środku.
Czy był/jest sens? Środek mam zrobiony teraz od zewnątrz.
Pozdrawiam
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-16 14:13:13 - putek
fundamentu. XPS czy styropiany z dodatkiem substancji hydrofoboych
Pozdrawiam
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 22:38:13 - Przemolo
Farba i fragmenty tynku są wilgotne na wybranych obszarach od podłogi do
mniej-więcej poziomu gruntu.
W piwnicy jest ściana wewnętrzna dzieląca 2 pomieszczenia i ona też jest
od podłogi jakieś kilkadziesiąt cm w górę zawilgocona - czyżby to efekt
kiepskiej izolacji poziomej?
Ponoć taki efekt jest głównie po większych opadach, a potem sukcesywnie
to schnie.
Na podłodze położono wykładzinę, gdy pod nią zajrzałem, wody nie było
ale wilgoć wyczuwałem.
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-14 00:19:33 - kiki
Przemolo
news:i1h4gt$rd6$1@inews.gazeta.pl...
> Mam na oku dom z lat 70-tych. Ogólnie jest ok, nieźle utrzymany. Ma
Podaj lokalizację z google earth. Obadamy czy to nie trerny
zalewowo/podtopieniowe.
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-14 11:06:13 - Przemolo
>
> Przemolo
> news:i1h4gt$rd6$1@inews.gazeta.pl...
>> Mam na oku dom z lat 70-tych. Ogólnie jest ok, nieźle utrzymany. Ma
>
> Podaj lokalizację z google earth. Obadamy czy to nie trerny
> zalewowo/podtopieniowe.
Mniej więcej tu:
szer: 50°19'9.42N
dł: 18°55'57.58E
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-16 14:26:54 - putek
> Mam na oku dom z lat 70-tych. Ogólnie jest ok, nieźle utrzymany.
Z mojego doświadczenia posiadacza takiego domu: dostosowanie do własnych
potrzeb, przeróbki, unowocześnienie jest czasochłonne i pochłania dosyć
sporo kasy (jestem w trakcie remontu) a i tak pewnych rzeczy nie
przeskoczysz.
Dla mnie atutem do zakupu takiego domu było by położenie działki - moja
jest dobrze skomunikowana , ulica zrobiona, blisko do komunikacji
miejskiej, szkoły a to dla mnie było dość istotne itp. Sam fakt, że nie
topię się w błocie jadąc drogą z kostki jest nie do ocenienia. A wiem co
to droga gruntowa, bo kilka lat temu to przezywałem :)
Jeżeli działka na której stoi dom nie posiadałaby takich atutów które
dla mnie były bardzo ważne nie decydowałbym się na zakup. A gdyby były
nieistotne zdecydowałbym się na budowę, bo przynajmniej robisz sobie tak
jak chcesz. A nerwy i dylematy tak czy owak takie same :)
Pozdrawiam
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 15:04:25 - Tornad
>
> Jest to o tyle ważne, że istnieje coś takiego jak wznios kapilarny.
>
> Zjawisko wilgoci występuje powszechnie w ścianach domów posadowionych
> np. na gruntach pylastych, lessowych, lessopodobnych pyłach wówczas,
> gdy nie ma odpowiedniej izolacji POZIOMEJ.
>
> Najtaniej - najpierw wziąć geologa, który sprawdzi rodzaj gruntu w
> poziomie posadowienia.
>
> Istnieje jeszcze metoda osuszania, stosowana czasem w zabytkowych
> obiektach, która polega na odwróceniu polaryzacji cząsteczki wody
> poprzez słaby impuls magnetyczny.
> Wilgoć z muru wędruje z powrotem tam, gdzie jej miejsce :-)
>
> Kilka lat temu koszt takiego urządzenia wynosił ok. 2500 zł. Przy czym
> firma dokonywała pomiaru wilgotności muru sklerometrem przed
> instalacją. Jeśli po dwóch latach wilgotność muru nie powróciła do
> wartości normowej - zwracali pieniądze.
> W mojej kamienicy istnieje właśnie ten problem, tj. fundament stoi na
> pyłach lessowych. Dom ma ponad 70 lat, więc poziomej izolacji nie ma.
> Wykonanie jej
> to olbrzymi koszt. Dlatego szukałam jakiejś niekonwencjonalnej metody.
>
> Mimo stosunkowo niewielkiego kosztu tego urządzenia - nie udało mi się
> zamontować.
>
> Moherowe sąsiadki powiedziały, że to MAGIA i nie dały pieniędzy :-(
> mal
>
Moim zdaniem te moherowe sasiadki maja racje. Cos zapewne zaslyszales w
Telawizji, zapewne jakas dobrze oplacana reklame i nie majac o problemie
pojecia wyrazasz sie sklerometrycznie typowo dla twardo- czy jajoglowego.
Uzasadnienie. To o czym piszesz to jest proba wykorzystania do osuszania
murow zjawiska elektroosmozy. Czasteczki wody w materiale porowatym,
kapilarach, migruja zgodnie z gradientem pola elektrycznego. Instaluje sie
system elektrod, do ktorych podlacza sie prad staly o niewielkim napieciu
dzieki czemu w murze powstaje bariera elektroosmotyczna uniemozliwiajaca
podciag kapilarny wody.
Wszystko byloby pieknie, nawet cacy gdyby nie fakt, ze w kazdym zjawisku
fizycznym zachodza inne zjawiska, o ktorych panowie fachofcy od tej opartej na
nukowych podstawach metody, nie maja zielonego pojecia. Otoz zachodzi jak w
kazdym ogniwie tzw. polaryzacja elektrod, one szybko pokrywaja sie warstwa
zaporowa i (nie wdajac sie w szczegoly) po kilku dniach system dzialac
przestaje.
Elektrody musialyby byc wykonane z platyny, scislej z tzw. czerni platynowej
lub innego niepolaryzujacego sie tzw. pol-ogniwa a te bywaja tylko w stanie
polplynnym i po krotkim czasie normalnie wysychaja i calkowicie traca
przewodnictwo.
Pieprzysz o jakiejs polaryzacji czasteczek wody i impulsach magnetycznych...
W sumie uwazam to za normalne naciaganie. Dlatego panie, w domysle jeszcze
zapewne glosujace na Kaczora, maja racje. I bardzo delikatnie powiedzialy
MAGIA. To jest normalne zlodziejstwo.
Potem pieprzysz o skleromerze do badanie wilgotnosci... Chlopie doucz sie
nieco. Sklerometr to przyrzad do badania twardosci materialow a nie do badania
wilgotnosci. Beton nawet nawodniony czy suchy ma taka sama srednia twardosc.
Ale tu znowu sztuczka, myk, czyli oszustwo. Rozrzut wynikow jest bardzo duzy i
latwo fachofcowi udowodnic poprawe. A wilgoc jak byla tak bedzie.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 15:22:16 - Rafał
>> sprawdziłabym
>>
>> szukałam
>>
> Chlopie
To nie chłop a baba;)
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 16:29:42 - Stolat
Użytkownik Tornad
news:47f6.00000530.4c3c6459@newsgate.onet.pl...
>> A ja sprawdziłabym jeszcze RODZAJ gruntu, na którym stoi fundament.
>>
....ciach
Tornad to potrafi człowiek do poziomu postawić :).
Ja też kiedyś dostałem zj.... kę :).
No ale niestety zazwyczaj ma rację.
Pozdrawiam
Michał
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 18:00:23 - mal
>
> Moim zdaniem te moherowe sasiadki maja racje.
Wg Ciebie - zapewne reprezentującego tzw. twardy elektorat zagraniczny
kaczystów - zawsze będą miały rację.
Cos zapewne zaslyszales w
> Telawizji, zapewne jakas dobrze oplacana reklame i nie majac o problemie
> pojecia wyrazasz sie sklerometrycznie typowo dla twardo- czy jajoglowego.
Widać taka już Twoja natura, że obrażasz wszystkich, bo masz 'te
gorsze dni'.
Nie ze mną takie numery.
Nie zaliczam się do frustratek ani nie ubliżam ludziom, gdy chcę
zabrać głos.
Nie z telewizji to wiem, lecz od szefa firmy, która wykonuje tego typu
rzeczy:
oto link
www.elektroosmoza.pl/index1.htm
I jeszcze coś. Sklerometrem można zbadać stan zawilgocenia właśnie na
podstawie stopnia twardości tynku. To jedna z najprostszych metod, ale
pewnie o niej nie słyszałeś.
bez ukłonów
małgorzata
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 16:28:42 - Tornad
> >> sprawdziłabym
> >>
> >> szukałam
> >>
>
> > Chlopie
>
> To nie chłop a baba;)
Ozesz-ku... Rzeczywiscie. I zapewne jeszcze piekna, mloda i pelna dziewczecego
uroku. Przepros ja ode mnie i napisz, ze jak napisze cos madrego i bedzie
nalegala to sie jej oddam.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 21:07:10 - J-L-F
>> W dniu 13.07.2010 15:04, Tornad pisze:
>>>> sprawdziłabym
>>>>
>>>> szukałam
>>>>
>>> Chlopie
>> To nie chłop a baba;)
>
> Ozesz-ku... Rzeczywiscie. I zapewne jeszcze piekna, mloda i pelna dziewczecego
> uroku.
chciałbyś baranie!
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 22:19:20 - Tornad
>
>
> Wg Ciebie - zapewne reprezentującego tzw. twardy elektorat zagraniczny
> kaczystów - zawsze będą miały rację.
>
>
> Cos zapewne zaslyszales w
> > Telawizji, zapewne jakas dobrze oplacana reklame i nie majac o problemie
> > pojecia wyrazasz sie sklerometrycznie typowo dla twardo- czy jajoglowego.
>
> Widać taka już Twoja natura, że obrażasz wszystkich, bo masz 'te
> gorsze dni'.
> Nie ze mną takie numery.
>
> Nie zaliczam się do frustratek ani nie ubliżam ludziom, gdy chcę
> zabrać głos.
>
> Nie z telewizji to wiem, lecz od szefa firmy, która wykonuje tego typu
> rzeczy:
>
> oto link
>
> www.elektroosmoza.pl/index1.htm
>
>
> I jeszcze coś. Sklerometrem można zbadać stan zawilgocenia właśnie na
> podstawie stopnia twardości tynku. To jedna z najprostszych metod, ale
> pewnie o niej nie słyszałeś.
>
>
> bez ukłonów
>
> małgorzata
>
Najpierw uzasadnie, to ze skojarzylem Cie z chlopem. No bo podpisalas sie mal
skojarzylem ten podpis z male w odroznieniu od female co mozna kojarzyc z
plcia piekniejsza. Teraz mam juz przyjemnosc wiedziec, ze jestes kobitka o
imieniu Malgorzata lub Malgorzatka dziewcze mlode. Przypomina mi sie tez stara
piosenka chyba Warsa o Malgorzatce godnej uwielbienia, ktora byla jak z
kamienia...
Ale ad rem. Obrazilas niewinne kobitki nazywajac je moherkami wiec ja
delikatnie dalem Ci do zrozumienia, ze nie masz racji.
To co pisalas o tych falach EM, impulsach, polaryzacji, co zapewne
zapamietalas od szefa firmy - kupy sie nie trzyma. Takie jest moje zdanie i
sie go nie wypre, malo chce ostrzec ew. klientow, ktorzy sie na to moga dac
nabrac. Dlatego uwazam, ze te Twoje moherki niestety maja racje. Niezaleznie
od tego, ze sluchaja tego znienawidzonego i politycznie niepoprawnego radia
co ma ryja.
I ten sklerometr. Jesli firma bylaby uczciwa to stosowalaby wilgotnosciomierz
taki jakim posluguje sie fachowcy posadzkarze; przyklada taki do betonu i mowi
za mokry, trzeba jeszcze poczekac. Pomiary sa bardzo dokladne, praca przyrzadu
bazuje na duzej wartosci stalej dielektrycznej wody; im tej wody w materiale
jest wiecej tym bardziej wychylka sie wskazowka. A tu Twoi chlopcy z pod
Rzeszowa, ociec umarl matka wdowa, wybrali sklerometr. Wiec uzasadnilem
dlaczego - takim przyrzadem latwiej klienta oszukac!
Duzo by pisac. Tak sie sklada, ze elektroosmoza odkryta przez rosyjskiego
fizyka Reussa w 1808 roku, elektrokataforeza, efekty Dorna i kilka innych,
byly przez dlugie lata moim konikiem. Przeczytalem na ten temat kilkanascie
prac w tym jedna habilitacyjna, czytalem po rosyjsku a nawet po angielsku a co
najwazniejsze wykonalem sam osobiscie setki badan, wszystko w miare zgodnie z
zasadami prowadzenia prac naukowych, przeanalizowalem i napisalem na ten temat
ksiazke z obrazkami, wykresami, zaleznosciami, ponad 200 stron. Jeden z
nielicznych egzemplarzy jest w bibliotece Politechniki Krakowskiej, na ktorej
przez ponad 22 lata pracowalem. Tytul: Badania potencjalow elektrycznych
podloza gruntowego w aspekcie ich wplywu na stosunki gruntowo-wodne.
Zatem moge sie pochwalic, ze temat jest mi znany.
I twierdze, ze te produkowane przez firme cudowne pudelka w kolorze bialym
lub czarnym to normalna sciema. Te urzadzenia dzialac prawa nie maja i kropka.
Nie ma prawa fizycznego, zasady fizycznej czy fizykochemicznej, w ktorej
impulsy czy wyjatkowo dobrze dopracowane ksztalty przebiegow
elektromagnetycznych o mocy az ulamek wata, moglyby w jakis sposob zdalny
osuszac sciany zawilgoconych piwnic.
Chlopcy z firmy byc moze wiedza ale tego nie napisza, ze woda kapilarna nie
plynie sobie w kapilarach tak sobie jak sobie to maly Jasio (bez Malgosi)
wyobraza. Tam sa cztery warstwy czasteczek wody utwierdzonej, warstwa
posrednia, warstwa Goya, wszystkich juz nie pamietam ale jest to dosc zlozone.
Wszystko na sciankach, ktorej w zaden sposob ruszyc nie mozna; jedynie duza
energia cieplna powodujaca jej odparowanie jest skuteczna. Warto wiedzec, ze
woda w kapilarach do minus 40 stopni C nie zamarza... A tu nagle wynalazek
cwierc wata mocy w impulsie, odwrocenie polarytzacji i caly dom masz
osuszony... Kpiny sobie chlopcy robia z porzadnych ludzi po maturze.
I tylko to chcialem wyrazic; i nikogo nie obrazic co bezpodstawnie mi
imputujesz.
I jeszcze na temat szefa; nie widzialem szefa, ktoryby wyrazal choc cien
watpliwosci w sukces. Kazda sroka swoj ogon chwali. Troche sie dziwie, ze az
tylu naiwnych dalo sie na to nabrac, jesienia bede w Krosnie skad pochodze
zajde do tego palacyku gdzie to superduper urzadzenie zainstalowano i popytam.
Istnieje cos takiego z czego swiadomie czy nie, ale firma korzysta. Ludzie
nabrani, czesto nie chca sie do tego przyznac, no bo wstyd. Zapytani
twierdzic beda, ze to dziala.
Skoro to takie tanie, only 2500 zl to sruu... zainwestuj, przekonaj sie i
potem napisz, wtedy Twoje informacje beda mialy duza wartosc merytoryczna. A
tak to wyglada na napedzanie firmie naiwnych klientow.
Mnie i zapewne nie tylko, to normalnie wqrwia i niezaleznie od tego kto to
pisze, chociaz czapki moherowej nie nosze - rezonuje na nie.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-13 23:10:00 - Tornad
> >
> > Ozesz-ku... Rzeczywiscie. I zapewne jeszcze piekna, mloda i pelna
dziewczecego
> > uroku.
>
> chciałbyś baranie!
Moglbys uzasadnic dlaczego mnie wyzywasz?
Ostrzegam, ze jesli sie to powtorzy bede zmuszony Cie ukarac. Jesli myslisz,
ze za ekanem monitora jestes anonimowy to bardzo sie mylisz. Mam srodki na to
aby cie nauczyc troche szacunku i obowiazujacych zasad wspozycia
miedzyludzkiego.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-16 12:45:01 - Tornad
> > Dzieki temu sciana piwnicy zostanie zaizolowana hydraulicznie na 100 lat,
> > ocieplona i odwodniona.
>
> Tornad, czy jest sens robić drenaż, jeżeli góra ławy jest na poziomie
> 60cm poniżej poziomu gruntu. Ława gruboći 40cm. Najwyższy poziom wody
> wiosną, monitorowany w dwóch studniach to ok 95cm poniżej poziomu
> gruntu. Czyli ława na ok 5cm była w wodzie. Jeżeli przyjąć odkopanie
> ławy na ok 10cm (więcej to już pewnie duże ryzyko), czy położony tam
> drenaż ma sens jeżeli woda jest poniżej jego poziomu w czasie wyjątkowo
> mokrej wiosny? Obecny poziom wody to
>
> Krótko opiszę sytuację bo dom podobny jak u koleżanki (1975r.) - brak
> izolacji poziomej ława/fundament, jedyna izolacja pozioma na fundamencie
> ok 5cm powyżej poziomu gruntu - zaznaczę że skuteczna. Pogłębiłem
> piwnicę o ok 50cm do 10 cm poniżej górnej krawędzi ławy. Wysypałem 10cm
> grubego żwiru płukanego, na to na folii beton B15. Na beton poszła
> izolacja ze szlamu mineralnego z wywinięciem na fundament do do izolacji
> poziomej. Na ścianę poniżej izolacji poziomej tynk renowacyjny. Powstało
> coś ala wanna. Na to 12cm styropianu i dalej już standard. Od zewnątrz
> ma przyjść izolacja bitumiczna + styropian. I tu jest mój problem bo
> wilgoć podciągana kapilarnie zostanie zamknięta w środku.
> Czy był/jest sens? Środek mam zrobiony teraz od zewnątrz.
>
> Pozdrawiam
Nie za bardzo wszystko z Twego opisu kumam ale po kolei.
Odnosnie drenazu. Moje zdanie jest takie, ze skoro odkopujesz sciane z
zewnatrz w celu zaizolowania hydraulicznego i cieplnego to zainstalowanie rur
stanowi niewielki koszt i ten drenarz opaskowy nalezy zrobic.
On byc moze zadziala raz na 50 lat ale uchroni posadzka piwnicy przed
zalaniem. Oczywiscie gdy jego wylot w czasie powodzi nie zostanie zalany...
Ale nawet gdy powodzi nie bedzie tylko intensywne opady, ktore zdzarzaja sie
raz na kilka lat to dziala on korzystnie na sciany fundamentowe redukujac
parcie poziome na te sciany. Po kilku latach w gruncie zasypowym tworza sie
mikroskopijne kanaliki, ktorymi woda splywa powoli bezposrednio do tego
drenazu a nie napiera na sciany.
Izolacja hydrauliczna wykonana technologia malowania scian czarnym mazidlem
nie jest idealna, zawsze pozostaja czy powstaja w niej dziurki, przez ktore
woda pod cisnieniem hydrostatycznym nawet malym, ale te sciany spenetruje.
Drenarz to cisnienie likwiduje i woda moze penetrowac sciany tylko kapilarnie
co stanowi ulamek tego co moze dziac sie pod cisnieniem. Z drugiej strony
skoro stwierdziles wysoki poziom wody w studniach to obawiam sie, ze za bardzo
nie ma mozliwosci grawitacyjnego odprowadzenia wody, wtedy on nie tylko nie
bedzie dzialal lecz wrecz szkodzil no bo woda wczesniej wplynie wokol scian
przez wylot tego drenarzu. W czasie powodzi przewaznie nie ma pradu wiec
pompka akurat wtedy potrzebna, nie zadziala...
Piwnice poglebiles do glebokosci 10 cm ponizej krawedzi lawy. To statecznosci
fundamentow nie zaszkodzi. Odpor gruntu ponizej tego poziomu w porownaniu z
parciem aktywnym na sciany w warunkach ekstremalnych jest na tyle duzy, ze
nie spowoduje to jakichs wiekszych naprezen grozacych przemieszczeniu sie law
czy dodatkowych ich osiadan.Lawa ma swoja grubosc i zapewne te 30 cm od
wewnatrz pod posadzka jej jest a i sama posadzka ten odpor wspomaga.
Dobrze zrobiles aplikujac pod plyte posadzki zwir, posadzka bedzie
duzo cieplejsza.
Natomiast nie potrafie Ci odpowiedziec na pytanie zwiazane z tym szlamem
mineralnym, po prostu nie za bardzo kumam co to jest. Zapewne jest to jakis
nowy wynalazek, z ktorym jak dotad sie nie zetknalem.
Podejrzewam, ze pod ta nazwa kryje sie material zwany bentonitem. Jestto
odmiana szarego ilu o specyficznej budowie czasteczkowej i wlasciwosciach.
Jego ziarna ogladane pod mikroskopem elektronowym maja ksztalt pieciokatnych
zyletek, ktore po nawilgoceniu pecznieja i tworza dla wody calkowicie szczelna
strukture.
Zatem moze to byc dobry material uszczelniajacy ale pod warunkiem jego
dzialania na mokro. Osobiscie wolalbym nakleic pape termozgrzewalna na
zakladke jak to opisalem no bo hydraulicznie, nawet zapewne cisnieniowo, ten
szlam moze byc skuteczny ale wody kapilarnej odciac, powstrzymac prawa nie ma.
W sumie to co zrobiles nie jest zle, zamkniecie wody kapilarnej czyli
wilgotnej i zimnej sciany fundamentowej w wannie swoje zrobi. Na ile, to sie
okaze i sam bede ciekaw.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Czy kupić dom z wilgotnymi ścianami w piwnicy?
2010-07-16 14:01:08 - putek
> Nie za bardzo wszystko z Twego opisu kumam ale po kolei.
A tak się starałem ;)
> Z drugiej strony skoro stwierdziles wysoki poziom wody w studniach to obawiam sie, ze za bardzo
> nie ma mozliwosci grawitacyjnego odprowadzenia wody, wtedy on nie tylko nie
> bedzie dzialal lecz wrecz szkodzil no bo woda wczesniej wplynie wokol scian
> przez wylot tego drenarzu.
No i to jest właśnie problemem, jedyna możliwość to podpięcie drenażu do
kanalizacji ściekowej.
Muszę przemyśleć ten drenaż. Tzw. chudziaka mam na ławie, więc robiąc
drenaż poniżej górnego poziomu ławy zabezpieczyłbym tą posadzkę przed
potencjalnym naporem wody. Przynajmniej obwodowo.
> Natomiast nie potrafie Ci odpowiedziec na pytanie zwiazane z tym szlamem
> mineralnym, po prostu nie za bardzo kumam co to jest. Zapewne jest to jakis
> nowy wynalazek, z ktorym jak dotad sie nie zetknalem.
sk9.pl/996939 - takie coś zastosowałem. W karcie jest napisane że
służy również do uszczelnień zbiorników wodnych o głębokości wody < 15 m.
> W sumie to co zrobiles nie jest zle, zamkniecie wody kapilarnej czyli
> wilgotnej i zimnej sciany fundamentowej w wannie swoje zrobi.
No tego zamknięcie wilgotnego fundamentu najbardziej się obawiam.
Nieznam się na fizyce budowli i nie mam pojęcia co się z tym może dalej
dziać. Czy w drugą stronę to zjawisko też działa? tzn jak nie ma
czynnika powodującego podciąganie to wilgoć schodzi w dół?
Od razu napiszę, że stworzenie izolacji poziomej metodą iniekcji między
ławą a fundamentem nie wchodziło w rachubę z powodu materiału użytego do
budowy fundamentu: lany beton + gruz + kamienie. I specjalista od
izolacji odradził.
> Na ile, to sie
> okaze i sam bede ciekaw.
Zobaczymy za kilka lat. Chociaż mam nadzieję, że nic nie zobaczymy bo
będzie ok :)
> Pzdr.
> Tornad
>
Pozdrawiam