Rynny
2010-08-19 19:01:49 - robercik-us
Widzę, że temat dawno nie był poruszany, a mnie właśnie on teraz
interesuje, więc zapytam:
Jak to z tymi rynnami jest? :-)
Nie bardzo wiem czym mam się w końcu kierować. Słyszałem, że plastykowe
niby tańsze, ale... do dachu z ceramicznej dachówki jakoś nie bardzo
pasują :-). Pomyślałem o stalowych powlekanych - tych miedzianych i
tytanowych nie biorę raczej pod uwagę, chociaż... ;-) Jak cena nie
powali na kolana...
Znalazłem na allegro rynny - piszą, że coś 12 z czymś za mb i myślę
sobie, że to chyba za drogo nie jest... [?]
Jutro majster będzie mierzył i powie dokładnie, ale na oko już teraz
wiem, że będę miałtak ze 20 mb tych rynien i raczej sześć rur spustowych
pewnie ze 4-metrowych. daje to mi tak pi razy oko do 50 mb i do tego
pewnie jakieś tam haki, kolanka i inne duperele - tak myślę, żę w 1000
zł powinienem się zmieścić... no z poprawką na wiatr w 1500 :-)
Majster mi je założy i tak 2500 do 3000 powinno wystarczyć na wszystko z
robocizną.
Czy dobrze myślę i...
Czym się kierować w doborze tych rynien?
pozdr
robercik-us
Re: Rynny
2010-08-19 23:10:27 - Jarek P.
Użytkownik robercik-us
news:i4jo1v$daf$1@news.onet.pl...
> Nie bardzo wiem czym mam się w końcu kierować. Słyszałem, że plastykowe
> niby tańsze, ale... do dachu z ceramicznej dachówki jakoś nie bardzo
> pasują :-).
Dlaczego? Plastikowych (_iiii_!!!) rynien jest taka masa i z tak przeróżnym
wzornictwem, że naprawde jest z czego wybierać.Sam mam wcale nie jakieś
superduper i niewiadomozaile Galeco z kolorem złoty brąz czy jakoś tak i
już się mnie ludzie kiedyś z ulicy pytali, czy te rynny to są miedziane, bo
takie ładne. Można dyskutować nad ich mniejszą trwałością, zwłąszcza zimą
(też dyskusyjne, chodzi o to, że zimą PVC bardziej kruche jest, ale nikt
wtedy z drabiną o rynny się nie opiera), ale jeśli chodzi o wygląd i
estetykę, nie wiem, w czym metalowe lakierowane miałyby być od tych
plastikowych barwionych w masie lepsze.
J.
Re: Rynny
2010-08-20 09:19:02 - wolim
korozji oraz pewność, że po kilku latach farba nie zacznie płatami odłazić.
Jeśli chodzi o trwałość (odporność mechaniczną), to przecież nikt nie będzie
po nich się wspinał, ani chodził :)
Plastik ma tylko jeden mankament - przy zmianie temperatur strzela, bo się
rozszerza/kurczy. Ale jak się dobrze położy, to można to ograniczyć do
minimum...
Pozdrawiam,
MW
Re: Rynny
2010-08-20 10:20:50 - janusz_kk1
napisał(a):
> Uszanowanie...
> Widzę, że temat dawno nie był poruszany, a mnie właśnie on teraz
> interesuje, więc zapytam:
>
> Jak to z tymi rynnami jest? :-)
>
> Nie bardzo wiem czym mam się w końcu kierować. Słyszałem, że plastykowe
> niby tańsze,
Dobrej firmy wcale nie są tańsze, a na pewno trwalsze, polecam marley-a.
ale... do dachu z ceramicznej dachówki jakoś nie bardzo
> pasują :-).
A co ma nie pasować? dobierasz odpowiedni kolor montujesz i jak masz
dobrej firmy
to zapominasz o nich.
Pomyślałem o stalowych powlekanych
To teraz zobacz siebie albo firmę oczyma wyobraźni jak ci za kilka lat
malują rynny bo pordzewiały.
--
Pozdr
JanuszK
Re: Rynny
2010-08-20 10:26:06 - Adam Szendzielorz
> Czy dobrze myślę i...
> Czym się kierować w doborze tych rynien?
Rowniez mam PCV Marleya i polecam! Nie poznasz czy to malowany plastik
czy malowana stal -> wspolczesne auta maja polowe karoserii z
plastiku, a polowe z metalu -> odroznisz to bez popukania ? ;-) Raczej
nie! Mi wyszlo ~70-80mb rynien + ze 20-25mb spustow (dach wielospadowy
- rynny z kazdej strony :/ W sumie za material zaplacilem ok 4k pln z
dosc dobrym rabatem. Przy Twoim dwuspadzie (o ile dobrze pamietam)
spokojnie wyjdzie moze 1/3 tego (nie potrzebujesz kolanek no i samych
chocby uchwytow duuuuuzo mniej).
pozdr.
--
Adam Sz.
Re: Rynny
2010-08-20 10:55:12 - QbaB
> On 19 Sie, 19:01, robercik-us
>
> > Czy dobrze myślę i...
> > Czym się kierować w doborze tych rynien?
>
> Rowniez mam PCV Marleya i polecam! Nie poznasz czy to malowany plastik
> czy malowana stal -> wspolczesne auta maja polowe karoserii z
> plastiku, a polowe z metalu -> odroznisz to bez popukania ? ;-) Raczej
> nie! Mi wyszlo ~70-80mb rynien + ze 20-25mb spustow (dach wielospadowy
> - rynny z kazdej strony :/ W sumie za material zaplacilem ok 4k pln z
> dosc dobrym rabatem. Przy Twoim dwuspadzie (o ile dobrze pamietam)
> spokojnie wyjdzie moze 1/3 tego (nie potrzebujesz kolanek no i samych
> chocby uchwytow duuuuuzo mniej).
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.
Żeby na grupie zapanowała równowaga to powiem że ja się zdecydowałem
na metalowe. Widziałem wcześniejsze rynny plastikowe renomowanych
producentów które po 2-3 latach starsznie płowiały i robiły sie niemal
białe od stony najbardziej nasłonecznionej.
Podobno teraz jest duzo lepiej ale ja wolałem jednak postawic na
metal. Rynny stalowe ocynkowane wytrzymuja kilkadziesiąt lat, a
molowanie może to jeszcze wydłużyć.
Owszem jak ktoś napisał, nie sposób odróżnić malowanego plastiku od
malowanego metalu ale plastik zazwyczaj nie jest malowany czy
powlekany lecz barwiony w masie i nie posiada warstwy ochronnej.
Kilka osób napisało że platik jest bardziej kruchy podczas mrozów ale
przecież nikt do nie rusza. Nieprawda. Właśnie zimą rynny są
najbardziej obciążone przez śnieg, lód i zsuwające sie z dachu płaty
zmarzliny.
Wiele osób wybrało plastik i jest zadowolona więc wybór nalezy do
Ciebie. Rynny to nie jest super kosztowna rzecz i również dosyc łatwo
je wymienić tak więc można tu eksperymentowac z róznymi wynalazkami..
Nie mówię, że metalowe są lepsze, ale uważam, że nie są gorsze a i
mają też jakieś swoje przewagi nad plastikiem i na pewno nie trzeba
ich jednoznacznie odrzucać.
Pzdr
QbaB
Re: Rynny
2010-08-20 12:16:41 - Adam Szendzielorz
> przecież nikt do nie rusza. Nieprawda. Właśnie zimą rynny są
> najbardziej obciążone przez śnieg, lód i zsuwające sie z dachu płaty
> zmarzliny.
Jezeli zsuwajacy sie snieg / lod zahacza o rynny to sa one poprostu
zle zamocowane - urwac wtedy moga sie rowniez te metalowe (wyleca z
uchwytow albo poprostu je wyrwie razem z uchwytami :-)
--
Adam Sz.
Re: Rynny
2010-08-20 11:18:15 - Inwestor W-wa
wybierać. Każdy stryjek chwalił swój kijek, aż w końcu trafiliśmy na
kilku dobrych rzemieślników, którzy polecili nam miedź oraz tytan-cynk
(dach mamy ceramiczny). Ostatecznie wybraliśmy Rheinzink, który
kupiliśmy w Ekro w Wolicy pod Warszawą i do dzisiaj mamy rynny z
którymi NIC się nie dzieje (były lutowane, więc nie ma mowy o
przeciekaniu na uszczelkach) Do tego wykonawca zrobił nam piękne
obróbki .... :)
Re: Rynny
2010-08-21 14:14:04 - Jarek M.
A ja mam rynny plastikowe polskiej firmy Kaczmarek.
Zaprzyjaźniony sprzedawca mając szeroką paletę rynien do zaoferowania
wskazałwłaśnie Kaczmarka jako rozsądny kompromis między ceną i jakościa.
Zapewniał o dobrej jakości, trwałosci koloru, dobrej cenie, itp.
Póki co, wszystko to prawda, choć na ocenę trwałości koloru wiszą za krótko.
Podaczas minionej zimy gdy dach miałem jeszcze nie ocieplony a dom był lekko
ogrzewany, zsuwająca się zmarzlina zahaczyła o rynnę.
Rynna nie została uszkodzona lecz odgięta wraz z deską ( fartuch, wiatrówka czy
jak to się nazywa) .
Kupiłem stalowe kątowniki by tę deską dodatkowo wzmocnić przykręcają ją do
krokiew.
W niższysz partiach dachu gdzie mogłem sięgnąć z drabiny już przykręciłem, tam
gdzie jest wysooooko nie odważyłem się wejść, czekam na fachowca.
Mam nadzieję że te moje pomysły się sprawdzą w działaniu, podbitka wszystko
zakryje.
Pozdrawiam
Jarek
Re: Rynny
2010-08-23 11:30:46 - Kris
>Użytkownik Adam Szendzielorz
>news:17aa484a-00fc-46be-87df-59d59be423d8@y11g2000yqm.googlegroups.com...
>On 19 Sie, 19:01, robercik-us
> Czy dobrze myślę i...
> Czym się kierować w doborze tych rynien?
>Rowniez mam PCV Marleya i polecam! Nie poznasz czy to malowany plastik
>czy malowana stal -> wspolczesne auta maja polowe karoserii z
>plastiku, a polowe z metalu -> odroznisz to bez popukania
Wczoraj w mojej rodzinnej miejscowości rynny przeszły test. Przez kilka
minut pasdał grad wielkosci kurzych jajek.
Powybijane szyby w autach, poobijane elewacje, rynny z tworzywa i rury
spustowe na domu mojego kupla potrzaskane. Na domu mojej babci gdzie rynny
były metalowe Lindab chyba wszystko z nimi ok.
Ale to ekstremalna sytuacja była. Ale masakra totalna. A kilometr dalej
tylko deszcz padał.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
Re: Rynny
2010-08-23 13:33:06 - Kris
Użytkownik Kris
news:i4tf47$tvq$1@news.onet.pl...
>> Wczoraj w mojej rodzinnej miejscowości rynny przeszły test. Przez kilka
> minut pasdał grad wielkosci kurzych jajek.
> Powybijane szyby w autach, poobijane elewacje, rynny z tworzywa i rury
> spustowe na domu mojego kupla potrzaskane. Na domu mojej babci gdzie rynny
> były metalowe Lindab chyba wszystko z nimi ok.
> Ale to ekstremalna sytuacja była. Ale masakra totalna. A kilometr dalej
> tylko deszcz padał.
Dodam jeszcze że dachy z blachodachówek oberwały strasznie- pełno wgnieceń.
Dachówki wytrzymały;))
--
Pozdrawiam
Krzysiek
Re: Rynny
2010-08-24 09:33:42 - Inwestor W-wa
> > minut pasdał grad wielkosci kurzych jajek.
> > Powybijane szyby w autach, poobijane elewacje, rynny z tworzywa i rury
> > spustowe na domu mojego kupla potrzaskane. Na domu mojej babci gdzie rynny
> > były metalowe Lindab chyba wszystko z nimi ok.
> > Ale to ekstremalna sytuacja była. Ale masakra totalna. A kilometr dalej
> > tylko deszcz padał.
>
> Dodam jeszcze że dachy z blachodachówek oberwały strasznie- pełno wgnieceń.
> Dachówki wytrzymały;))
>
Dobra riposta panie Krzysztofie! Nie ma to jak dachówka :)
Re: Rynny
2010-08-24 11:30:28 - marko1a
news:i4tf47$tvq$1@news.onet.pl...
> Wczoraj w mojej rodzinnej miejscowości rynny przeszły test. Przez kilka
> minut pasdał grad wielkosci kurzych jajek.
> Powybijane szyby w autach, poobijane elewacje, rynny z tworzywa i rury
> spustowe na domu mojego kupla potrzaskane. Na domu mojej babci gdzie rynny
> były metalowe Lindab chyba wszystko z nimi ok.
> Ale to ekstremalna sytuacja była. Ale masakra totalna. A kilometr dalej
> tylko deszcz padał.
Razu pewnego podczas czyszczenia rynien z liści, noga ześlizgnęła się i nie
trafiła na szczebel drabiny i ratowałem się rękami zawisając na rynnie. Nic
kompletnie się nie stało. W zimie śnieg i lud niczego nie demoluje a mam
przecież plastikowe.
Mieszkam w regionie o bardzo obfitych opadach śniegu i co jak co ale rynnom
nie grad ale śnieg i lód jest straszny.
W firmie co dzień obserwuję wygiętą w zimie przez zwały śniegu przelewająca
się rynnę metalową.
Dobra plastikowa rynna z wysokogatunkowego tworzywa odkształci się i wróci
do swojego pierwotnego położenia. Są rynny i rynny jak widać. Jak chcesz to
ci zademonstruję jak rozgniatam rynnę młotkiem 5kg. Trzeba naprawdę mocno
walnąć aby pękło a słabsze uderzenie powoduję tylko krótkotrwałe
odkształcanie i pozostawienie śladów po ostrych krawędziach młotka. Na
rynnie metalowej natomiast każde uderzenie młotkiem powoduje nieodwracalne
zagniecenia i odkształcenia a mocniejsze walnięcie powoduje splaszczenie
rynny do zera.
Marek
Re: Rynny
2010-08-24 12:24:04 - Kris
Użytkownik marko1a
news:4c739141$0$21001$65785112@news.neostrada.pl...
>. Jak chcesz to ci zademonstruję jak rozgniatam rynnę młotkiem 5kg. Trzeba
>naprawdę mocno walnąć aby pękło a słabsze uderzenie powoduję tylko
>krótkotrwałe odkształcanie i pozostawienie śladów po ostrych krawędziach
>młotka. Na rynnie metalowej natomiast każde uderzenie młotkiem powoduje
>nieodwracalne zagniecenia i odkształcenia a mocniejsze walnięcie powoduje
>splaszczenie rynny do zera.
Nic mi nie musisz demonstrować. Nie było moja intencja pzekonywanie do jakis
konkretnych rozwiązań.
Opisałem tylko co widziałem na własne oczy. I tu zarówno rynny plastykowe
jak i blachodachówka się nie obrobniły(elewacje styropianowe zreszta też)
Ale to była ekstremalna sytuacja i mysle ze ubezpieczyciele bez problemu
pokryją straty
--
Pozdrawiam
Krzysiek
Re: Rynny
2010-08-24 13:14:26 - marko1a
news:i506k5$l87$1@news.onet.pl...
> Opisałem tylko co widziałem na własne oczy. I tu zarówno rynny plastykowe
> jak i blachodachówka się nie obrobniły(elewacje styropianowe zreszta też)
> Ale to była ekstremalna sytuacja i mysle ze ubezpieczyciele bez problemu
> pokryją straty
Musiał być naprawdę spory wicherek aby grad wielkości kurzych jajek walił po
elewacji uszkadzając ją. Jednocześnie przy takim kącie padania i z taką siłą
nie o elewację bym się już martwił ale o okna i wnętrza domu.
W Polsce raczej nikt nie myśli o takich warunkach pogodowych
projektując/budując swój dom. Ciekaw jestem czy ubezpieczyciel się wykręci
czy wypłaci.
Marek
Re: Rynny
2010-08-24 14:43:00 - Kris
Użytkownik marko1a
news:4c73a9a0$0$27031$65785112@news.neostrada.pl...
> Musiał być naprawdę spory wicherek aby grad wielkości kurzych jajek walił
> po elewacji uszkadzając ją. Jednocześnie przy takim kącie padania i z taką
> siłą nie o elewację bym się już martwił ale o okna i wnętrza domu.
Z tego co wiem to wybiło kilka szyb ale tych pojedynczych w oknach
starszego typu. Zespolone wytrzymały. Popękały szyby w kilku autach+
wgniecenia na karoserii.
Okna dachowe u mojego szwagra wytrzymały a bl;achodachówka pogięta
> W Polsce raczej nikt nie myśli o takich warunkach pogodowych
> projektując/budując swój dom
To fakt. I w sumie ok bo takie warunki to anomalie i bez sensu to
uwzględniac przy projektowaniu.
> Ciekaw jestem czy ubezpieczyciel się wykręci czy wypłaci.
Dam zanć jak cos będe wiedział. W przypadku mojej rodziny szkody zgłoszono
do PZU i Concordia.
Zobaczymy który z ubezpieczycieli jak sie zachowa. Ale raczej pola do
manewru nie maja.
Nio chyba że dadzą odmowę bo nie było waznego przeglądu kominiarskiego;))
Ty chyba z okolic Trójmiasta jestes to coś podobnego jak ja opisuje było w
niedziele w Wejherowie. mniej więcej w tym samym czasie.
Ja pisze o miejscowosci odległej od Wejherowa o 40km.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
Re: Rynny
2010-08-24 20:46:33 - tarnus
news:i50eok$e7e$1@news.onet.pl...
> Ty chyba z okolic Trójmiasta jestes to coś podobnego jak ja opisuje było w
> niedziele w Wejherowie. mniej więcej w tym samym czasie.
> Ja pisze o miejscowosci odległej od Wejherowa o 40km.
Niestety... mieszkam po drugiej stronie Polski :)
Marek
Re: Rynny
2010-08-23 09:47:59 - Igor Pilutkiewicz
> tych miedzianych i tytanowych nie biorę raczej pod uwagę, chociaż.... ;-) Jak cena nie
> powali na kolana...
Poproś o wycenę dobrą hurtownie dachową w twojej okolicy (zwróć uwagę,
aby był to cały system, a nie tylko cena metra bieżącego, porównaj
ilość haków i koszty łączników i uszczelek) O wycenę możesz zwrócić
się bezpośrednio do przedstawiciela producenta. Niektórzy producenci
zamieszczają takie linki on-line: www.rheinzink.pl/kontaktformular..aspx?req=AW
> Czym się kierować w doborze tych rynien?
>
Kieruj się rozsądkiem, jak robi to np. większość mieszkańców
zachodnich krajów, którzy budują dobrze i tanio (nigdy na odwrót)
oraz gdzie rzadko zobaczysz różnokolorowe dachy z blachodachówki, do
tego rynny z PCV i elewacje z sidingu :)
Re: Rynny
2010-08-23 11:39:20 - janusz_kk1
>
>> tych miedzianych i tytanowych nie biorę raczej pod uwagę, chociaż...
>> ;-) Jak cena nie
>> powali na kolana...
>
> Poproś o wycenę dobrą hurtownie dachową w twojej okolicy (zwróć uwagę,
> aby był to cały system, a nie tylko cena metra bieżącego, porównaj
> ilość haków i koszty łączników i uszczelek) O wycenę możesz zwrócić
> się bezpośrednio do przedstawiciela producenta. Niektórzy producenci
> zamieszczają takie linki on-line:
> www.rheinzink.pl/kontaktformular.aspx?req=AW
>
>> Czym się kierować w doborze tych rynien?
>>
>
> Kieruj się rozsądkiem, jak robi to np. większość mieszkańców
> zachodnich krajów, którzy budują dobrze i tanio (nigdy na odwrót)
Taaa pewnie jak się zarabia 3-4 razy tyle co my.
> oraz gdzie rzadko zobaczysz różnokolorowe dachy z blachodachówki, do
> tego rynny z PCV i elewacje z sidingu :)
A wiesz dlaczego tak jest?
>
--
Pozdr
JanuszK