posadzki - polewać?
2010-09-02 14:12:14 - amir
Bardzo ładnie zatarte, praca wzorowa
pytanie czy muszę polewać? jeśli tak to od kiedy?
Robotnicy stwierdzili, ze nic sie nie stanie, przy takiej
pogodzie (tzn, deszczowej) jeśli się nie będzie polewać
Ale dziś juz słonczko świeciło.
swoją drogą jak by ktos szukał ekipy
z okolic Czestochowa- Lubliniec to szczerze polecić mogę (11zł m2)
pozdrawiam
Re: posadzki - polewać?
2010-09-03 07:44:05 - Jan Werbiński
news:i5o4at$gua$1@inews.gazeta.pl...
> Wczoraj miałem robione posadzki (maszynowo)
> Bardzo ładnie zatarte, praca wzorowa
>
> pytanie czy muszę polewać? je?li tak to od kiedy?
Teoretycznie beton ma być cały czas wilgotny/mokry do czasu pełnego
związania 30 dni. Polej, albo przykryj folią.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: posadzki - polewać?
2010-09-03 17:19:38 - Przemek olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl
Mozesz dac namiary na te ekipe na priva?
W razie czego pisz na
olowek5 (at) wp.pl
pozdrowka
Przemek
Użytkownik amir
news:i5o4at$gua$1@inews.gazeta.pl...
> Wczoraj miałem robione posadzki (maszynowo)
> Bardzo ładnie zatarte, praca wzorowa
>
> pytanie czy muszę polewać? jeśli tak to od kiedy?
>
> Robotnicy stwierdzili, ze nic sie nie stanie, przy takiej
> pogodzie (tzn, deszczowej) jeśli się nie będzie polewać
>
> Ale dziś juz słonczko świeciło.
>
> swoją drogą jak by ktos szukał ekipy
> z okolic Czestochowa- Lubliniec to szczerze polecić mogę (11zł m2)
>
> pozdrawiam
>
>
Re: posadzki - polewać?
2010-09-04 00:20:08 - Jarek P.
Użytkownik Przemek
wiadomości news:i5r3md$fv$1@news.onet.pl...
>W cenie material z robizną?
Za 11zł? :-)
Chybaby na swoje nie wyszli nawet z samego piachu i wody robiąc
J.
Re: posadzki - polewać?
2010-09-04 14:17:20 - Przemek olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl
Użytkownik Jarek P.
news:i5rsaq$gqg$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik Przemek
> wiadomości news:i5r3md$fv$1@news.onet.pl...
>
>
>>W cenie material z robizną?
>
>
> Za 11zł? :-)
>
> Chybaby na swoje nie wyszli nawet z samego piachu i wody robiąc
>
> J.
Zawsze lepiej sie spytac co dokladnie ktos pod jakimis okresleniami
rozumie....
Na kafelki tez widzialem oferty gdzie roznica miedzy jedna a druga na samym
ukladaniu byla 100% wiec jakbys komus o tym powiedzial to moglby pomyslec ze
ci drozsi to daja jakis swoj material w cenie do robocizny....
Przemek
Re: posadzki - polewać?
2010-09-05 10:16:05 - amir
>> J.
> Zawsze lepiej sie spytac co dokladnie ktos pod jakimis okresleniami
> rozumie....
> Na kafelki tez widzialem oferty gdzie roznica miedzy jedna a druga na
> samym ukladaniu byla 100% wiec jakbys komus o tym powiedzial to moglby
> pomyslec ze ci drozsi to daja jakis swoj material w cenie do robocizny....
> Przemek
11zł to koszt samej robocizny, jednak ich robota jest bardzo precyzyjna
drugi domek zrobili, w kilku miejscach ledwo gazeta przechodzi na 2m lacie
:)
Re: posadzki - polewać?
2010-09-05 10:19:12 - amir
Przemek
news:i5r3md$fv$1@news.onet.pl...
>W cenie material z robizną?
> Mozesz dac namiary na te ekipe na priva?
> W razie czego pisz na
> olowek5 (at) wp.pl
> pozdrowka
> Przemek
11zł to cena za 1m2 robocizny, robota bardzo precyzyjna
roznica max do 2mm
Re: posadzki - polewać?
2010-09-05 13:23:49 - Przemek olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl
Użytkownik amir
news:i5vjpo$49j$1@inews.gazeta.pl...
>
> Przemek
> news:i5r3md$fv$1@news.onet.pl...
>>W cenie material z robizną?
>> Mozesz dac namiary na te ekipe na priva?
>> W razie czego pisz na
>> olowek5 (at) wp.pl
>> pozdrowka
>> Przemek
>
> 11zł to cena za 1m2 robocizny, robota bardzo precyzyjna
> roznica max do 2mm
To mozesz podeslac ich namiary na priva?
olowek5 (at) wp.pl
pozdrowka
Przemek
Re: posadzki - polewać?
2010-09-06 15:00:44 - amir
> olowek5 (at) wp.pl
>
poszło na priv
pozdrawiam
Re: posadzki - polewać?
2010-09-04 03:38:18 - Tornad
> Bardzo ładnie zatarte, praca wzorowa
>
> pytanie czy muszę polewać? jeśli tak to od kiedy?
>
> Robotnicy stwierdzili, ze nic sie nie stanie, przy takiej
> pogodzie (tzn, deszczowej) jeśli się nie będzie polewać
>
> Ale dziś juz słonczko świeciło.
>
Jak mnie sie ktos pyta czy beton polewac czy nie to odpowiadam zawsze Boris
Polewoj.
Za moich szkolnych czasow byla obowiazkowa lektura tego pisarza.
Opowieść o prawdziwym człowieku (Повесть о настоящем человеке, 1946 -
zbeletryzowane losy radzieckiego lotnika Aleksieja Mariesjewa).
Przeczytalem to po polsku a potem dla zgrywy w oryginale po rusku. Dzieki
czemu ten jezyk opamowalem w pare tygodni. Natomiast jego debiutu pod tytulem
bodajze Zawszony czlowiek nie czytalem.
No i przy popijawie tez lubie powspominac stare czasy mowic polewoj.
Ze trzydziesci lat temu, albo i wiecej, jeszcze za Gierka, ktory
zaciagnal az 20 miliardow dolarow pozyczki, ale tylko na inwestycje, bylem
raz na budowie gigantycznej chlodni, ktorych trzy zostaly wtedy wybudowane.
Powierzchnia posadzki tej chlodni miala tak na oko grubo ponad pol hektara.
Budowali ja Wlosi. Akurat bylem swiadkiem gdy rowniutka gladz betonowa
posadzki normalnie sie luszczyla. Zapytalem kolege, ktory byl tam zatrudniony
co to jest. Okazalo sie, ze ci Makaroniarze po wykonaniu tej wylewki spryskali
ja jakims plynem, ktory zamienil sie w folie. Folia ta zabezpieczala beton
przed wysychaniem. I jakiez bylo zdziwienie pracownikow, gdy dokladnie po 28-
30 dniach folia ta normalnie sie zluszczyla tak, ze mozna bylo ja z tej gladzi
zamiesc miotla.
Czego to ludzie nie wymysla.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: posadzki - polewać?
2010-09-04 22:20:12 - rrr
>> Wczoraj miałem robione posadzki (maszynowo)
>> Bardzo ładnie zatarte, praca wzorowa
>>
>> pytanie czy muszę polewać? jeśli tak to od kiedy?
>>
>> Robotnicy stwierdzili, ze nic sie nie stanie, przy takiej
>> pogodzie (tzn, deszczowej) jeśli się nie będzie polewać
>>
>> Ale dziś juz słonczko świeciło.
>>
>
> Jak mnie sie ktos pyta czy beton polewac czy nie to odpowiadam zawsze Boris
> Polewoj.
> Za moich szkolnych czasow byla obowiazkowa lektura tego pisarza.
> Opowieść o prawdziwym człowieku (Повестьонастоящемчеловеке, 1946 -
> zbeletryzowane losy radzieckiego lotnika Aleksieja Mariesjewa).
> Przeczytalem to po polsku a potem dla zgrywy w oryginale po rusku. Dzieki
> czemu ten jezyk opamowalem w pare tygodni. Natomiast jego debiutu pod tytulem
> bodajze Zawszony czlowiek nie czytalem.
> No i przy popijawie tez lubie powspominac stare czasy mowic polewoj.
> Ze trzydziesci lat temu, albo i wiecej, jeszcze za Gierka, ktory
> zaciagnal az 20 miliardow dolarow pozyczki, ale tylko na inwestycje, bylem
> raz na budowie gigantycznej chlodni, ktorych trzy zostaly wtedy wybudowane.
> Powierzchnia posadzki tej chlodni miala tak na oko grubo ponad pol hektara.
> Budowali ja Wlosi. Akurat bylem swiadkiem gdy rowniutka gladz betonowa
> posadzki normalnie sie luszczyla. Zapytalem kolege, ktory byl tam zatrudniony
> co to jest. Okazalo sie, ze ci Makaroniarze po wykonaniu tej wylewki spryskali
> ja jakims plynem, ktory zamienil sie w folie. Folia ta zabezpieczala beton
> przed wysychaniem. I jakiez bylo zdziwienie pracownikow, gdy dokladnie po 28-
> 30 dniach folia ta normalnie sie zluszczyla tak, ze mozna bylo ja z tej gladzi
> zamiesc miotla.
> Czego to ludzie nie wymysla.
> Pzdr.
> Tornad
>
Może dlatego siesdzisz w USA, bo w UE bu Cię do poważnych robót nie
dopuscili. czy poewać czy nie polewać to zapytaj fachowca na miejscu,
który widzi beton. A rady pseudoinżynierów, którzy stawiali wawel.
ateraz w USA nabijają szynngle na stodołę to wsadź psu w dupę.
pozdrawiam
rafał
Re: posadzki - polewać?
2010-09-05 02:53:52 - Jan Werbiński
news:i5u9lv$8ia$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Tornad napisał:
>>> Wczoraj miałem robione posadzki (maszynowo)
>>> Bardzo ładnie zatarte, praca wzorowa
>>>
>>> pytanie czy muszę polewać? jeśli tak to od kiedy?
>>>
>>> Robotnicy stwierdzili, ze nic sie nie stanie, przy takiej
>>> pogodzie (tzn, deszczowej) jeśli się nie będzie polewać
>>>
>>> Ale dziś juz słonczko świeciło.
>>>
>>
>> Jak mnie sie ktos pyta czy beton polewac czy nie to odpowiadam zawsze
>> Boris
>> Polewoj.
>> Za moich szkolnych czasow byla obowiazkowa lektura tego pisarza.
>> Opowieść o prawdziwym człowieku
>> (Повестьонастоящемчеловеке,
>> 1946 -
>> zbeletryzowane losy radzieckiego lotnika Aleksieja Mariesjewa).
>> Przeczytalem to po polsku a potem dla zgrywy w oryginale po rusku.
>> Dzieki
>> czemu ten jezyk opamowalem w pare tygodni. Natomiast jego debiutu pod
>> tytulem
>> bodajze Zawszony czlowiek nie czytalem.
>> No i przy popijawie tez lubie powspominac stare czasy mowic polewoj.
>> Ze trzydziesci lat temu, albo i wiecej, jeszcze za Gierka, ktory
>> zaciagnal az 20 miliardow dolarow pozyczki, ale tylko na inwestycje,
>> bylem
>> raz na budowie gigantycznej chlodni, ktorych trzy zostaly wtedy
>> wybudowane.
>> Powierzchnia posadzki tej chlodni miala tak na oko grubo ponad pol
>> hektara.
>> Budowali ja Wlosi. Akurat bylem swiadkiem gdy rowniutka gladz betonowa
>> posadzki normalnie sie luszczyla. Zapytalem kolege, ktory byl tam
>> zatrudniony
>> co to jest. Okazalo sie, ze ci Makaroniarze po wykonaniu tej wylewki
>> spryskali
>> ja jakims plynem, ktory zamienil sie w folie. Folia ta zabezpieczala
>> beton
>> przed wysychaniem. I jakiez bylo zdziwienie pracownikow, gdy dokladnie po
>> 28-
>> 30 dniach folia ta normalnie sie zluszczyla tak, ze mozna bylo ja z tej
>> gladzi
>> zamiesc miotla.
>> Czego to ludzie nie wymysla.
>> Pzdr.
>> Tornad
>>
> Może dlatego siesdzisz w USA, bo w UE bu Cię do poważnych robót nie
> dopuscili. czy poewać czy nie polewać to zapytaj fachowca na miejscu,
> który widzi beton. A rady pseudoinżynierów, którzy stawiali wawel. ateraz
> w USA nabijają szynngle na stodołę to wsadź psu w dupę.
Rady fachowców po espedezecie można im w dupę wsadzić. Polewać i tyle.
Użycie fahofca nie zwalnia z myślenia.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/
Re: posadzki - polewać?
2010-09-05 21:07:02 - Maniek4
Użytkownik rrr
news:i5u9lv$8ia$1@inews.gazeta.pl...
> Może dlatego siesdzisz w USA, bo w UE bu Cię do poważnych robót nie
> dopuscili. czy poewać czy nie polewać to zapytaj fachowca na miejscu,
Ciekawych ktorych to fachowcow, moze tyco co Kikiemu ocieplenie robili, albo
hydraulikow co z kotla weglowego wode puszczaja bezposrednio w podlogowke?
> który widzi beton. A rady pseudoinżynierów, którzy stawiali wawel. ateraz
> w USA nabijają szynngle na stodołę to wsadź psu w dupę.
Co jak co, ale kultura blysnales na wysokim poziomie.
TK
Re: posadzki - polewać?
2010-09-06 08:15:12 - rrr
> Użytkownik rrr
> news:i5u9lv$8ia$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Może dlatego siesdzisz w USA, bo w UE bu Cię do poważnych robót nie
>> dopuscili. czy poewać czy nie polewać to zapytaj fachowca na miejscu,
>
> Ciekawych ktorych to fachowcow, moze tyco co Kikiemu ocieplenie robili, albo
> hydraulikow co z kotla weglowego wode puszczaja bezposrednio w podlogowke?
e tam, lepiej zapytać takich, co jeszcze się nie wybudowali, lub
zaczynają się budować, bądź też zbudowali i jeszcze nie wiedzą, że mają
spierniczone. Siedzą przed monitorem, a beton to widzieli na zjeździe
partyjnym. Przychodzą mu posadzkarze, dają gwarancję i to ich broszka
jest, a nie inwestora. Mnie zrobili goście wylewki, ze względu na pogodę
nie kazali zraszać, i mimo, ze nie były zbrojone górą, dołem bokiem czy
jest jeszcze modnie to nie popękały w żadnym miejscu. Może dlatego, że
dylatacje zrobione ze sztuką ?
>
>> który widzi beton. A rady pseudoinżynierów, którzy stawiali wawel. ateraz
>> w USA nabijają szynngle na stodołę to wsadź psu w dupę.
>
> Co jak co, ale kultura blysnales na wysokim poziomie.
A kto powiedział, że muszę być kulturalny ? Choć myślę, że 20 zdań o
niczym na zadane pytanie jest równie niegrzeczne. I myślę, że dziwnym
jest by inżynier z takim stażem i doświadczeniem i jeszcze nie wiadomo
siedział w USA i robił za fizola. Jak ma się wiedzę i umiejętności to
akurat w budowlance (i wielu innych dziedzinach) można w Polsce doić
taką kaskę by tam jeździć na wakacje.
>
> TK
>
>
rafał
Re: posadzki - polewać?
2010-09-06 09:32:15 - janusz_kk1
> mimo, ze nie były zbrojone górą, dołem bokiem czy jest jeszcze modnie to
> nie popękały w żadnym miejscu. Może dlatego, że dylatacje zrobione ze
> sztuką ?
Akurat dylatacje tu niewiele mają, beton jak ma za mało wody to wysycha i
się kurczy
a że świerzy to wytrzymałość żadna dlatego wtedy pęka, polewanie powoduje
brak skurczów
wysychania i wiązanie betonu, wystarczy kilka dni, później już osiągnie
na tyle dużą wytrzymałość że sam nie pęknie, chyba że będzie zła dylatacja
albo jej brak która spowoduje dodatkowe naprężenia, wtedy może jeszcze
pęknąć.
--
Pozdr
JanuszK
Re: posadzki - polewać?
2010-09-06 21:56:57 - Maniek4
Użytkownik rrr
news:i620th$30$1@inews.gazeta.pl...
> e tam, lepiej zapytać takich, co jeszcze się nie wybudowali, lub zaczynają
> się budować, bądź też zbudowali i jeszcze nie wiedzą, że mają
> spierniczone. Siedzą przed monitorem, a beton to widzieli na zjeździe
> partyjnym. Przychodzą mu posadzkarze, dają gwarancję i to ich broszka
> jest, a nie inwestora.
Ciekawe jak chcesz taka gwarancje egzekwowac, moze wstrzymujac budowe na dwa
lata, bo tyle pewnie bedzie trzeba sie sadzic o ile bedzie z kogo dochodzic
odszkodowania.
> Mnie zrobili goście wylewki, ze względu na pogodę nie kazali zraszać, i
> mimo, ze nie były zbrojone górą, dołem bokiem czy jest jeszcze modnie to
> nie popękały w żadnym miejscu. Może dlatego, że dylatacje zrobione ze
> sztuką ?
To ja Ci powiem ciekawostke, dylatacje mam zrobione jak ksiazka pisze,
doslownie jak ksiazka pisze. Robilem je sam, wstawiajac gabkowe profile
dylatacyjne a nie jakies tam nacinanie paca. Posadzki zbrojone kazdym
mozliwym gownem i co? I pekly teoretycznie tam gdzie nie powinny. Oczywiscie
rozklad dylatacji byl konsultowany z posadzkarzami zanim wzieli sie za
robote. Powinienem rzadac gwarancji bo przeciez do zastanego stanu uwag nie
mieli?
A moze przykleiles plytki zanim beton zdazyl dobrze zwiazac i dla tego
wydaje Ci sie, ze nie ma zadnych pekniec? U mnie rysy ujawnily sie pewnie ze
tzy miesiace po wylaniu posadzki, a zeby bylo smieszniej byla polewana. Za
to jest bardzo twarda i w zadnym razie nie pyli.
>>> który widzi beton. A rady pseudoinżynierów, którzy stawiali wawel.
>>> ateraz
>>> w USA nabijają szynngle na stodołę to wsadź psu w dupę.
>>
>> Co jak co, ale kultura blysnales na wysokim poziomie.
>
> A kto powiedział, że muszę być kulturalny ?
A no nikt, tyle ze to moze malo zrozumiale w tym watku. Swiadczysz sam o
sobie i tyle.
> Choć myślę, że 20 zdań o niczym na zadane pytanie jest równie niegrzeczne.
Przeciez nikt Ci czytac nie kaze.
> I myślę, że dziwnym jest by inżynier z takim stażem i doświadczeniem i
> jeszcze nie wiadomo siedział w USA i robił za fizola. Jak ma się wiedzę i
> umiejętności to akurat w budowlance (i wielu innych dziedzinach) można w
> Polsce doić taką kaskę by tam jeździć na wakacje.
Pewnie byloby uczciwiej o to najpierw spytac zanim zacznie sie snuc jakies
bezwzgledne domysly...
Pozdro.. TK
Re: posadzki - polewać?
2010-09-07 14:19:59 - rrr
> Użytkownik rrr
> news:i620th$30$1@inews.gazeta.pl...
>
>> e tam, lepiej zapytać takich, co jeszcze się nie wybudowali, lub zaczynają
>> się budować, bądź też zbudowali i jeszcze nie wiedzą, że mają
>> spierniczone. Siedzą przed monitorem, a beton to widzieli na zjeździe
>> partyjnym. Przychodzą mu posadzkarze, dają gwarancję i to ich broszka
>> jest, a nie inwestora.
>
> Ciekawe jak chcesz taka gwarancje egzekwowac, moze wstrzymujac budowe na dwa
> lata, bo tyle pewnie bedzie trzeba sie sadzic o ile bedzie z kogo dochodzic
> odszkodowania.
>
Dziwne, jak bierzesz partaczy to pewne tak jest, jak weźmiesz sprawdzoną
ekipę, to masz duży procent pewności, że
a) zrobią dobrze
b) jeśli nawet coś idzie nie tak to poprawią.
>> Mnie zrobili goście wylewki, ze względu na pogodę nie kazali zraszać, i
>> mimo, ze nie były zbrojone górą, dołem bokiem czy jest jeszcze modnie to
>> nie popękały w żadnym miejscu. Może dlatego, że dylatacje zrobione ze
>> sztuką ?
>
> To ja Ci powiem ciekawostke, dylatacje mam zrobione jak ksiazka pisze,
> doslownie jak ksiazka pisze. Robilem je sam, wstawiajac gabkowe profile
> dylatacyjne a nie jakies tam nacinanie paca. Posadzki zbrojone kazdym
> mozliwym gownem i co? I pekly teoretycznie tam gdzie nie powinny. Oczywiscie
> rozklad dylatacji byl konsultowany z posadzkarzami zanim wzieli sie za
> robote. Powinienem rzadac gwarancji bo przeciez do zastanego stanu uwag nie
> mieli?
> A moze przykleiles plytki zanim beton zdazyl dobrze zwiazac i dla tego
> wydaje Ci sie, ze nie ma zadnych pekniec? U mnie rysy ujawnily sie pewnie ze
> tzy miesiace po wylaniu posadzki, a zeby bylo smieszniej byla polewana. Za
> to jest bardzo twarda i w zadnym razie nie pyli.
I to Ci usiłuję wytłumaczyć. To nie jest żadna ciekawostka, po prostu Ci
spierdzielili i tyle. To nie jest ani powód by się obrażać na tych
którzy twierdzą, że można zrobić żeby nie popękało, ani snuć bezwzględne
domysły, że pęka wszystkim, tylko o tym nie wiedzą. Dlatego też radzę
zatrudnij fachowca, a nie gościa, który już czwartą posadzkę widział w
życiu. U mnie pylić też nie pyliło, tylko jeszcze ją zagruntowali - po
co nie wiem, chcieli to zagruntowali. Płytki kleili mi po pół roku, więc
myślę, że był czas na pęknięcia. Ja swoich wybrałem, bo robili u moich 2
sąsiadów i u żadnego nie popękało, choć u jednego budowlańcy
spierniczyli chudziaka, bo miał 8 cm różnicy poziomów w salonie. Jako,
że mu się nie spieszyło z budową wylewki stały prawie rok - bez pęknięć.
Da się.
I może się wydać to śmieszne, ale technologia betonu może być na tyle
skomplikowana, że internetowe porady mogą uczynić więcej szkody niż
pożytku np. weź płukany piasek z rzeki - to nie zawsze jest dobra rada.
pzdr.
rafał
Re: posadzki - polewać?
2010-09-07 20:13:24 - Maniek4
Użytkownik rrr
news:i65alf$6q4$1@inews.gazeta.pl...
> Dziwne, jak bierzesz partaczy to pewne tak jest, jak weźmiesz sprawdzoną
> ekipę, to masz duży procent pewności, że
> a) zrobią dobrze
> b) jeśli nawet coś idzie nie tak to poprawią.
Moze jednak poczytaj Kikiego. Generalnie zgadzam sie z tym co piszesz, tyle
ze problem dotyczy Twojego deprecjonowania rad czy porad na grupie.
Napisales, ze trzeba spytac ekipy tylko skad nie bedacy w temacie czlowiek
ma wiedziec, ze ekipa jest sprawdzona i wazniejsze, naprawde fachowa. Moze
od tyle samo wiedzacego co inwestor sasiada czyli nie wiedzacego nic? Na
grupie jest milion przykladow spartaczonych robot a Ty jakby probujesz
udowodnic, ze ci inwestorzy to pewnie idioci tyle, ze korzystajacy w
wiekszosci z mniej lub bardziej sprawdzonych ekip. Innymi slowy skad
wiadomo, ze ekipa jest dobra skoro wiekszosc opiniotworczych inwestorow nie
ma pojecia o budowlance??
> I to Ci usiłuję wytłumaczyć. To nie jest żadna ciekawostka, po prostu Ci
> spierdzielili i tyle. To nie jest ani powód by się obrażać na tych którzy
> twierdzą, że można zrobić żeby nie popękało, ani snuć bezwzględne domysły,
> że pęka wszystkim, tylko o tym nie wiedzą. Dlatego też radzę zatrudnij
> fachowca, a nie gościa, który już czwartą posadzkę widział w życiu.
Zupelnie Cie nie rozumiem. Napisalem Ci, ze dylatacje rozplanowalem sam w
oparciu o literature fachowa wlasnie dla tego, zeby zaden idiota nic mi nie
zepsul. Co moze zrobic ekipa zle podczas kladzenia betonu, by mialo to wplyw
na ew. rysy skurczowe? Posadzka byla zbrojona siatka stalowa i wloknami
propylenowymi, cement bezpopiolowy, zwir plukany ze wszystkimi frakcjami.
Czego Twoim zdaniem brakowalo posadzce? Czemu w pomieszczeniu o zarysie
kwadratu i wielkosci 30m^2 posadzka ma ryse skurczowa, choc wszedzie pisze
sie, ze takich pomieszczen nie trzeba dzielic? Rysy powstaja w wiekszych
pomieszczeniach przy przejsciach wszelakich kanalow przez posadzke. Pewnie
mozna by ich nie robic.
A co do Twoich sugestii czterech posadzek, to duza firma majaca kilka ekip
profesjonalnie zajmujaca sie posadzkami od lat, a jakze z polecenia i
sprawdzojna. Wiec jezeli twierdzisz, ze to nie byla sprawdzona ekipa to tym
gorzej dla Twoich argumentow.
Kolejna sprawa, nie obrazam sie na tych ktorzy twierdza, ze nie da sie
zrobic bez pekniec. Widzialem wiele budow w podobnym czasie moich wielu
znajomych, posadzki przemyslowe w firmach wykonywane przez profesjonalne
ekipy i powiem Ci, ze nie widzialem posadzki ktora w mniejszym lub wiekszym
stopniu nie miala pekniec. Dla tego smiem twierdzic, ze calkowite unikniecie
pekniec byc moze jest mozliwe, ale na pewno nie takie latwe i nie takie
oczywiste, ze wiekszosc pekniec nie ma a tylko ja mam. Jak widze jest
zupelnie odwrotnie. A wiekszosc ktora twierdzi, ze pekniec nie ma
najprawdopodobniej o tym nie wie, albo ma pomieszczenia nie wieksze jak
20m^2 w ksztalcie kwadratu.
> spierniczyli chudziaka, bo miał 8 cm różnicy poziomów w salonie. Jako, że
> mu się nie spieszyło z budową wylewki stały prawie rok - bez pęknięć. Da
> się.
Pewnie ze sie da, wszystko zalezy. Ja mam pewnie ze trzy pekniecia wylacznie
w duzych pomieszczeniach, gdyby nie ponad 30m^2 to pewnie mialbym podobne
zdanie.
> I może się wydać to śmieszne, ale technologia betonu może być na tyle
> skomplikowana, że internetowe porady mogą uczynić więcej szkody niż
> pożytku np. weź płukany piasek z rzeki - to nie zawsze jest dobra rada.
No tak, ale o czym mamy dyskutowac? Pewnie wiekszosc tematow grupy dotyczy
jakichs rad. Oczywisie, ze nalezy wazyc rady i nie warto opierac sie na
jednej opini, ale zeby tak awansem kogos deprecjonowac to nie jest fajne.
Zawsze mozesz sie nie zgodzic i wyrazic wlasny poglad dla pozytku ogolu.
Pozdro.. TK
Re: posadzki - polewać?
2010-09-05 09:39:46 - M
>> Wczoraj miałem robione posadzki (maszynowo)
>> Bardzo ładnie zatarte, praca wzorowa
>>
>> pytanie czy muszę polewać? jeśli tak to od kiedy?
>>
>> Robotnicy stwierdzili, ze nic sie nie stanie, przy takiej
>> pogodzie (tzn, deszczowej) jeśli się nie będzie polewać
>>
>> Ale dziś juz słonczko świeciło.
>>
>
> Jak mnie sie ktos pyta czy beton polewac czy nie to odpowiadam zawsze Boris
> Polewoj.
Kluczowe są 2 pierwsze dni. Poniżej artykuł nt. betonu
wysokowartościowego (takiego na posadzki, czyli prawie bez wody).
www.wbi.budmedia.pl/index.php?option=com_docman&task=doc_view&gid=175
A z polewaniem trzeba uważać, żeby nie nalać wody pomiędzy dwie
folie/papę (nad i pod styropianiem). Dlatego lepiej powiedzieć: zraszać.
M.
Re: posadzki - polewać?
2010-09-05 15:27:22 - kiki
M
news:i5vhg2$5jd$1@node2.news.atman.pl...
> A z polewaniem trzeba uważać, żeby nie nalać wody pomiędzy dwie folie/papę
> (nad i pod styropianiem). Dlatego lepiej powiedzieć: zraszać.
Właśnie.
Jedynym sensownym rozwiązaniem jest nakryć folią po zacieraniu. Niech ekipa
ma gotowe płaty i je kładzie jak troszkę zrobi się twardsze.
Ja tam bym nic nie polewał, bo nalejecie wody między ścianę i podadzkę, a
ona tam zostanie na wieki między warstwami folii.
Re: posadzki - polewać?
2010-09-05 15:59:25 - M
>
> M
> news:i5vhg2$5jd$1@node2.news.atman.pl...
>
>> A z polewaniem trzeba uważać, żeby nie nalać wody pomiędzy dwie
>> folie/papę (nad i pod styropianiem). Dlatego lepiej powiedzieć: zraszać.
>
> Właśnie.
> Jedynym sensownym rozwiązaniem jest nakryć folią po zacieraniu. Niech
> ekipa ma gotowe płaty i je kładzie jak troszkę zrobi się twardsze.
>
> Ja tam bym nic nie polewał, bo nalejecie wody między ścianę i podadzkę,
> a ona tam zostanie na wieki między warstwami folii.
Niezupełnie. Trochę wody jest potrzebne (poza tą wodą, która była w
posadzce) do wiązania betonu. Dlatego trzeba wziąć wąż ogrodowy, kupić w
jakimś supermarkecie za przysłowiowe 5zł końcówkę do podlewania ogródka
(ze zraszaniem) i kilkukrotnie delikatnie zrosić. Po 2 dniach można
przykryć folią. To daje najlepszy efekt.
M.
Re: posadzki - polewać?
2010-09-05 21:08:53 - Maniek4
Użytkownik kiki
news:i605re$s8o$1@opal.futuro.pl...
> Ja tam bym nic nie polewał, bo nalejecie wody między ścianę i podadzkę, a
> ona tam zostanie na wieki między warstwami folii.
E tam na wieki, skoro wlazlo to i wylezie.
Pozdro.. TK
Re: posadzki - polewać?
2010-09-06 09:33:59 - janusz_kk1
>
> M
> news:i5vhg2$5jd$1@node2.news.atman.pl...
>
>> A z polewaniem trzeba uważać, żeby nie nalać wody pomiędzy dwie
>> folie/papę (nad i pod styropianiem). Dlatego lepiej powiedzieć: zraszać.
>
> Właśnie.
> Jedynym sensownym rozwiązaniem jest nakryć folią po zacieraniu. Niech
> ekipa ma gotowe płaty i je kładzie jak troszkę zrobi się twardsze.
>
> Ja tam bym nic nie polewał, bo nalejecie wody między ścianę i podadzkę,
> a ona tam zostanie na wieki między warstwami folii.
Kiki pleciesz :) wyschnie , beton świerzy to jesszcze długo wodę pije
tak że on ją wyciągnie, ja wylewki tak podlałem że przelałem strop na
wylot :)
i wyschło.
--
Pozdr
JanuszK
Re: posadzki - polewać?
2010-09-04 10:46:37 - robercik-us
> Wczoraj miałem robione posadzki (maszynowo)
> Bardzo ładnie zatarte, praca wzorowa
>
> pytanie czy muszę polewać? jeśli tak to od kiedy?
>
> Robotnicy stwierdzili, ze nic sie nie stanie, przy takiej
> pogodzie (tzn, deszczowej) jeśli się nie będzie polewać
>
> Ale dziś juz słonczko świeciło.
>
> swoją drogą jak by ktos szukał ekipy
> z okolic Czestochowa- Lubliniec to szczerze polecić mogę (11zł m2)
>
> pozdrawiam
>
>
Mnie zrobili chłopaki wylewki jakieś dwa tygodnie temu i ciągle są mokre.
Nie polewam, ale też nie suszę - uważam, że jeszcze co najmniej ze dwa
tygodnie powinny w tym stanie postać i nie uruchamiam żadnych tam
podłogówek, ani suszenia nia uskuteczniam - dom się zwyczajnie wietrzy
przez uchylone okna, a wylewki sobie dojrzewają.
Może je poleję jak będę na miejscu, ale skoro przez pierwszy tydzień
były wyraźnie mokre - aż na ścianach się ta wilgoć zaznaczała mimo, że
jest folia jak należy, to znaczy, że jest ok :-)
Polanie ich na pewno nie zaszkodzi, ale już suszenie z pewnością tak.
pozdr
robercik-us
Re: posadzki - polewać?
2010-09-06 15:07:10 - amir
> Polanie ich na pewno nie zaszkodzi, ale już suszenie z pewnością tak.
polałem 2x, i teraz juz zostawiam aby same dojrzały.
słońca nie ma, gorąco nie jest
więc myślę, ze nie popękają
pozdrawiam
Re: posadzki - polewać?
2010-09-06 22:04:55 - Maniek4
Użytkownik amir
news:i62p1v$q9a$1@inews.gazeta.pl...
> >
>> Polanie ich na pewno nie zaszkodzi, ale już suszenie z pewnością tak.
>
> polałem 2x, i teraz juz zostawiam aby same dojrzały.
>
> słońca nie ma, gorąco nie jest
> więc myślę, ze nie popękają
Popekaja, popekaja, jak kazdemu tylko o tym nie wszyscy wiedza.
Pozdro.. TK
Re: posadzki - polewać?
2010-09-06 16:41:29 - Tornad
> Ciekawych ktorych to fachowcow, moze tyco co Kikiemu ocieplenie robili, albo
> hydraulikow co z kotla weglowego wode puszczaja bezposrednio w podlogowke?
>
> > który widzi beton. A rady pseudoinżynierów, którzy stawiali wawel. ateraz
> > w USA nabijają szynngle na stodołę to wsadź psu w dupę.
>
> Co jak co, ale kultura blysnales na wysokim poziomie.
>
> TK
>
Maniek, szkoda zdrowia. Takiemu ekspierdowi niczego nie wytlumaczysz, nie
przekonasz. On wszystko wie najlepiej.
Ja nie mam czasu ani ochoty z takimi sie uzerac, tego typu odzywki ignoruje.
Dzieki za wyrazenie swojej opinii, tusze, ze wiekszosc Czytelnikow ja
podziela.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: posadzki - polewać?
2010-09-06 22:03:17 - Maniek4
Użytkownik Tornad
> Ja nie mam czasu ani ochoty z takimi sie uzerac, tego typu odzywki
> ignoruje.
> Dzieki za wyrazenie swojej opinii, tusze, ze wiekszosc Czytelnikow ja
> podziela.
Wiekszosc na szczescie zachowuje poziom co cieszy. Nie musimy sie przeciez
zgadzac, ale pewnych zdarzen nie rozumiem, tzn. rozumiem ale przyczyna nie
tkwi w tej grupie sensu stricte.
Pozdro.. TK