Komin z pustakow kominowych
2010-09-09 14:16:50 - P4tryk
Mam pytanie odnosnie budowy komina z gotowych pustakow kominowych firmy
Leier. Czy mozna taki komin wybudowac z samego pustaka, bez tej rury
ceramicznej w srodku ? Potrzebny mi jest komin do pieca CO na ekogroszek i
nie wiem czy komin bez rury ceramicznej w srodku sie nie rozpadnie.
Pozdrawiam
--
// Patryk Jakóbiak \\
// p_jakobiak@wp.pl \\
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-09 14:28:42 - rrr
> Witam
> Mam pytanie odnosnie budowy komina z gotowych pustakow kominowych firmy
> Leier. Czy mozna taki komin wybudowac z samego pustaka, bez tej rury
> ceramicznej w srodku ?
Można
Potrzebny mi jest komin do pieca CO na ekogroszek i
> nie wiem czy komin bez rury ceramicznej w srodku sie nie rozpadnie.
Najprawdopodobniej się rozpadnie, wcześniej przyozdabiając ściany
pięknymi wykwitami.
> Pozdrawiam
>
pozdrawiam
rafał
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-09 16:07:03 - hk
> Witam
> Mam pytanie odnosnie budowy komina z gotowych pustakow kominowych firmy
> Leier. Czy mozna taki komin wybudowac z samego pustaka, bez tej rury
> ceramicznej w srodku ? Potrzebny mi jest komin do pieca CO na ekogroszek i
> nie wiem czy komin bez rury ceramicznej w srodku sie nie rozpadnie.
> Pozdrawiam
>
Się podepnę żeby nie odgrzebywać starego:
Plumpi napisał mi, że jak ekogroszek to rura kwasoodporna. Dziś w
Domexie w Cz-wie powiedziano mi, że ekogroszek to wysoka temperatura i
podchodzi pod konieczność stosowania rur żaroodpornych. Do tego stopnia,
że odradzają mi (tańsze) wkłady kominowe systemu Marywil (wg producenta
o odporności na temp. 600 stopni i kwas 95%) - bo podobno mieli
reklamacje - wkłady pękały i sypały się w kominie.
Za to polecają Schiedela Rondo (przypadkiem droższy) - z tym, że ja na
stronie Schiedela znalazłem taki wpis: Komin Schiedel RONDO znajduje
zastosowanie tam gdzie temperatura spalin wynosi 200°C -- 500°C, czyli
tam, gdzie nie występuje wytrącanie się wilgoci. No to po pierwsze
500<600 stopni a po drugie - w przypadku ekogroszku jest ta wilgoć czy
nie? Bo ja zrozumiałem, że jednak jest...
W ogóle na stronach różnych producentów - Bolesławiec, Krasiccy, szafuje
się temperaturą - standard jest 600? ok. mamy na 600 stopni, trzeba 700?
tak, jest 700..
A tymczasem w ofercie Schiedela są Rondo, Rondo+ i Pro Advance, z czego
każdy ma niższą temperaturę pracy. Dwa mają 30 lat gwarancji, mimo, że
mają niby niższą temp. pracy niż Marywil. Czy ta gwarancja to w takim
razie pic na wodę? Okaże się że to system do każdego rodzaju kotła
tylko nie do ekogroszka???
Dlaczego na stronach pisze się że kanały dymne są dla paliw stałych, ale
jednocześnie że nowoczesne kotły na paliwa stałe (jak rozumiem
ekogroszek - ale może chodzi o jakieś peletowe, na ziarno itp???)
wymagają kanałów kwasoodpornych???
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-09 17:15:53 - Plumpi
news:i6apmn$1ug4$1@bgp.inds.pl...
> Się podepnę żeby nie odgrzebywać starego:
> Plumpi napisał mi, że jak ekogroszek to rura kwasoodporna. Dziś w Domexie
> w Cz-wie powiedziano mi, że ekogroszek to wysoka temperatura i podchodzi
> pod konieczność stosowania rur żaroodpornych. Do tego stopnia, że
> odradzają mi (tańsze) wkłady kominowe systemu Marywil (wg producenta o
> odporności na temp. 600 stopni i kwas 95%) - bo podobno mieli reklamacje -
> wkłady pękały i sypały się w kominie.
> Za to polecają Schiedela Rondo (przypadkiem droższy) - z tym, że ja na
> stronie Schiedela znalazłem taki wpis: Komin Schiedel RONDO znajduje
> zastosowanie tam gdzie temperatura spalin wynosi 200°C -- 500°C, czyli
> tam, gdzie nie występuje wytrącanie się wilgoci. No to po pierwsze
> 500<600 stopni a po drugie - w przypadku ekogroszku jest ta wilgoć czy
> nie? Bo ja zrozumiałem, że jednak jest...
Czuję się wywołany do tablicy.
Co do kotłów retortowych to temperatura spalin waha się od 100 do 150 stC i
bardzo rzadko osiąga więcej. Są to kotły o bardzo wysokich sprawnościach i o
wyższych temperaturach spalin raczej nie ma mowy, choć bywają na rynku kotły
i o niższych sprawnościach.
Oczywiście przy tej temperaturze nie ma mowy o wykraplaniu się pary wodnej.
Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że kocioł taki nie pracuje non-stop. Kocioł
taki nie pracuje tak jak węglowy kocioł zasypowy. W odróżnieniu od kotła
zasypowego, pomiędzy cyklami pracy kotła retortowego (cykl spalania)
występują cykle przerw, podczas których nie jest wytwarzane prawie w ogóle
ciepło, a wylatujace spaliny oziębiają się bardzo szybko do temperatury,
która powoduje wykraplanie się pary wodnej.
> W ogóle na stronach różnych producentów - Bolesławiec, Krasiccy, szafuje
> się temperaturą - standard jest 600? ok. mamy na 600 stopni, trzeba 700?
> tak, jest 700..
>
> A tymczasem w ofercie Schiedela są Rondo, Rondo+ i Pro Advance, z czego
> każdy ma niższą temperaturę pracy. Dwa mają 30 lat gwarancji, mimo, że
> mają niby niższą temp. pracy niż Marywil. Czy ta gwarancja to w takim
> razie pic na wodę? Okaże się że to system do każdego rodzaju kotła tylko
> nie do ekogroszka???
> Dlaczego na stronach pisze się że kanały dymne są dla paliw stałych, ale
> jednocześnie że nowoczesne kotły na paliwa stałe (jak rozumiem
> ekogroszek - ale może chodzi o jakieś peletowe, na ziarno itp???) wymagają
> kanałów kwasoodpornych???
Bo kotły retortowe to takie dziwolągi, które więcej odpoczywają niż pracują
:)
Kiedy pracują, potrzebna by była stal żaroodporna, a kiedy odpoczywają
stal kwasoodporna.
Reasumując:
Kupisz kocioł na ekogroszek i założysz komin nierdzewny to jego żywotność
będzie mniejsza niż w przypadku współpracy z kotłem gazowym, ponieważ będzie
chwilami dogrzewany do wyższych temperatur.
Założysz wkład żaroodporny to zeżrą go kwasy.
Z dwojga złego lepsza jest kwasówka, bo ona bez problemów wytrzymuje te
kilkaset stC.
Ma to tym większe znaczenie, jeżeli planujesz grzać CWU przez cały rok.
Co zaś się tyczy wkładów kominowych to zainteresuj się wkładami dobrych
firm, bo najbardziej newralgicznym miejscem wkładów z kwasówki nie jest sama
blacha lecz spawy oraz jakość obróbki tych spawów oraz samej powierzchni
blachy. Kazde miejsce spawania powinno być czyste i wytrawione specjalnymi
kwasami, a na tych powierzchniach powinna być wytworzona warstwa
pasywacyjna. To jest ta warstwa, która chroni stal nierdzewną przed
rdzewieniem. Bez tej warstwy pasywacyjnej stal nierdzewną wpierniczy korozja
i to w bardzo krótkim czasie.
To co się widzi w większości składów budowlanych i marketach to totalna
kicha. Miejsca zgrzewów i spawów są w ogóle nie wytrawione i nie
spasywowane. Widać tu ciemne granatowo-niebieskie czy czaro-czarne
przebarwienia, a spawy są byle jakie.
To tu w takich produktach zaczyna się korozja, która powoduje, że rury
rdzewieją i się rozłażą.
Szkoda na to pieniędzy. Jak chcesz mieć komin na lata to jedź sobie na
Wypalanki na ulicę Piękną (bodajże), tam jest gość, który od wielu lat
zajmuje się montażem kominów i jest przedstawicielem niemieckiej firmy
Jonas. Nie są to może tanie produkty, ale na lata. Jedź sobie choćby i
obejrzyj tylko jakość wykonania i jakość spawów i porównaj je z tym co
widziałeś w marketach.
Jak nie trafisz (choć tam znają go wszyscy) to daj znać, poszukam dokładnego
namiaru oraz numeru telefonu.
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-09 21:03:06 - hk
> Użytkownik hk
> news:i6apmn$1ug4$1@bgp.inds.pl...
>
> Czuję się wywołany do tablicy.
> Co do kotłów retortowych to temperatura spalin waha się od 100 do 150
> stC i bardzo rzadko osiąga więcej. Są to kotły o bardzo wysokich
> sprawnościach i o wyższych temperaturach spalin raczej nie ma mowy, choć
> bywają na rynku kotły i o niższych sprawnościach.
No to albo mnie robili w trąbę z tą małą odpornością na temperaturę,
albo ten wkład co się rozsypał nie wytrzymał np. zapalenia sadzy, albo
nie wiem co.
> Oczywiście przy tej temperaturze nie ma mowy o wykraplaniu się pary wodnej.
> Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że kocioł taki nie pracuje non-stop.
> Kocioł taki nie pracuje tak jak węglowy kocioł zasypowy. W odróżnieniu
> od kotła zasypowego, pomiędzy cyklami pracy kotła retortowego (cykl
> spalania) występują cykle przerw, podczas których nie jest wytwarzane
> prawie w ogóle ciepło, a wylatujace spaliny oziębiają się bardzo szybko
> do temperatury, która powoduje wykraplanie się pary wodnej.
> Bo kotły retortowe to takie dziwolągi, które więcej odpoczywają niż
> pracują :)
> Kiedy pracują, potrzebna by była stal żaroodporna, a kiedy odpoczywają
> stal kwasoodporna.
Nie wiedziałem, że ekogroszek jest taki wymagający - myślałem, że to
wygodny materiał opałowy...
> Reasumując:
> Kupisz kocioł na ekogroszek i założysz komin nierdzewny to jego
> żywotność będzie mniejsza niż w przypadku współpracy z kotłem gazowym,
> ponieważ będzie chwilami dogrzewany do wyższych temperatur.
> Założysz wkład żaroodporny to zeżrą go kwasy.
> Z dwojga złego lepsza jest kwasówka, bo ona bez problemów wytrzymuje te
> kilkaset stC.
> Ma to tym większe znaczenie, jeżeli planujesz grzać CWU przez cały rok.
Właśnie - CWU cały rok.
> Co zaś się tyczy wkładów kominowych to zainteresuj się wkładami dobrych
> firm, bo najbardziej newralgicznym miejscem wkładów z kwasówki nie jest
> sama blacha lecz spawy oraz jakość obróbki tych spawów oraz samej
> powierzchni blachy.
Ale wcześniej mi pisałeś, że najlepszy wybór to ceramika. I takiej
ceramiki właśnie zacząłem szukać. Polecisz jakichś producentów? Bo ja
już bym jakoś poszerzył kanał w kominie (mimo, że na projekcie po
adaptacji zabrakło kanału wentylacyjnego w kotłowni - jakoś pani
projektantka to przeoczyła :< i mimo, że ławy wylane) żeby tę ceramikę
kupić...
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-09 22:28:25 - Plumpi
news:i6bb26$3dl$1@bgp.inds.pl...
> No to albo mnie robili w trąbę z tą małą odpornością na temperaturę, albo
> ten wkład co się rozsypał nie wytrzymał np. zapalenia sadzy, albo nie wiem
> co.
Być moze, że i samozapłon sadzy. W takich przypadkach potrafią nawet padać i
żaroodporne wkłady i ceramika.
> Nie wiedziałem, że ekogroszek jest taki wymagający - myślałem, że to
> wygodny materiał opałowy...
> Ale wcześniej mi pisałeś, że najlepszy wybór to ceramika. I takiej
> ceramiki właśnie zacząłem szukać. Polecisz jakichś producentów? Bo ja już
> bym jakoś poszerzył kanał w kominie (mimo, że na projekcie po adaptacji
> zabrakło kanału wentylacyjnego w kotłowni - jakoś pani projektantka to
> przeoczyła :< i mimo, że ławy wylane) żeby tę ceramikę kupić...
Najlepszym kominem do ekogroszku jest komin systemowy z ceramicznym wkładem
i izolacją.
Dlaczego ?
Bo posiada stosunkowo dużą bezwładność termiczną, dzięki czemu nie wystyga w
czasie przerw w paleniu kotła tak szybko jak wkłady stalowe. A jeżeli nie
wystyga to nie dochodzi do wykraplania pary wodnej. Kominy ceramiczne
dobrych firm, a tu właśnie przoduje w jakości Schiedel, choć znam ludzi,
którzy montowali kilka-kilkanaście lat temu kominy innych firm, a nawet
ceramikę z dawnych ZMO (Zakładów Materiałów Ogniotrwałych) i do dzisiaj nic
się nie dzieje.
Z tego co piszesz wnioskuję, że jesteś z Cz-wy, zatem masz blisko. Jedź do
dawnych ZMO to jest przy ul. Legionów, jadąc w kierunku Mstowa skręcasz w
uliczkę w prawo na wysokości giełdy towarowej. Chyba wiesz gdzie to jest ?
Tam kiedyś produkowali wkłady ceramiczne do kominów, których koszt jest dużo
niższy. Razem z wymurówką wyniesie Cię komin o połowę mniej, jeżeli już takl
usilnie szukasz oszczędności.
Schiedel produkuje systemy, które są odporne zarówno na wysoką temperaturę
jak i na kwasy. Cokolwiek nie podepniesz będziesz palił bez problemów. U
siebie także postawiłem pod kocioł Schiedla Rondo Plus i naprawdę polecam
ich produkty. Jak chcesz zaoszczędzić przy Schiedlu to pogadaj z murarzem,
żeby Ci wylał płytę startową (to jest ta płyta od której robi się obmurówkę
klinkierową komina) oraz czapę z betonu i już zaoszczędzisz z 700zł.
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-09 23:09:24 - arek
Użytkownik Plumpi
news:i6bg1c$9gm$1@news.onet.pl...
> Użytkownik hk
> news:i6bb26$3dl$1@bgp.inds.pl...
>
>> Ale wcześniej mi pisałeś, że najlepszy wybór to ceramika. I takiej
>> ceramiki właśnie zacząłem szukać. Polecisz jakichś producentów? Bo ja już
>> bym jakoś poszerzył kanał w kominie (mimo, że na projekcie po adaptacji
>> zabrakło kanału wentylacyjnego w kotłowni - jakoś pani projektantka to
>> przeoczyła :< i mimo, że ławy wylane) żeby tę ceramikę kupić...
>
> Najlepszym kominem do ekogroszku jest komin systemowy z ceramicznym
> wkładem i izolacją.
> Dlaczego ?
> Bo posiada stosunkowo dużą bezwładność termiczną, dzięki czemu nie wystyga
> w czasie przerw w paleniu kotła tak szybko jak wkłady stalowe. A jeżeli
> nie wystyga to nie dochodzi do wykraplania pary wodnej. Kominy ceramiczne
> dobrych firm, a tu właśnie przoduje w jakości Schiedel, choć znam ludzi,
> którzy montowali kilka-kilkanaście lat temu kominy innych firm, a nawet
> ceramikę z dawnych ZMO (Zakładów Materiałów Ogniotrwałych) i do dzisiaj
> nic się nie dzieje.
W ZMO mi powiedzieli że kiedyś takie robili, ale już nie robią. Że teraz
tylko rury stalowe się daje. No ale jak upadli to pewnie i asortyment
zmienili. A dzwoniłem do nich po tym jak mi ładnie wszystko wyłożyłeś w
tamtym wątku sprzed kilku dni - ale nie przeszło? Nie widze w każdym razie
tego mojego posta...
> Schiedel produkuje systemy, które są odporne zarówno na wysoką temperaturę
> jak i na kwasy. Cokolwiek nie podepniesz będziesz palił bez problemów. U
> siebie także postawiłem pod kocioł Schiedla Rondo Plus i naprawdę polecam
> ich produkty. Jak chcesz zaoszczędzić przy Schiedlu to pogadaj z murarzem,
> żeby Ci wylał płytę startową (to jest ta płyta od której robi się
> obmurówkę klinkierową komina) oraz czapę z betonu i już zaoszczędzisz z
> 700zł.
Dzięki, skorzystam. Jutro podzwonię do przedstawicieli Schiedela.
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-10 19:33:36 - cezarys
Użytkownik arek
news:i6bi48$ius$1@bgp.inds.pl...
>
> Użytkownik Plumpi
> news:i6bg1c$9gm$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik hk
>> news:i6bb26$3dl$1@bgp.inds.pl...
>>
>>> Ale wcześniej mi pisałeś, że najlepszy wybór to ceramika. I takiej
>>> ceramiki właśnie zacząłem szukać. Polecisz jakichś producentów? Bo ja
>>> już bym jakoś poszerzył kanał w kominie (mimo, że na projekcie po
>>> adaptacji zabrakło kanału wentylacyjnego w kotłowni - jakoś pani
>>> projektantka to przeoczyła :< i mimo, że ławy wylane) żeby tę ceramikę
>>> kupić...
>>
>> Najlepszym kominem do ekogroszku jest komin systemowy z ceramicznym
>> wkładem i izolacją.
>> Dlaczego ?
>> Bo posiada stosunkowo dużą bezwładność termiczną, dzięki czemu nie
>> wystyga w czasie przerw w paleniu kotła tak szybko jak wkłady stalowe. A
>> jeżeli nie wystyga to nie dochodzi do wykraplania pary wodnej. Kominy
>> ceramiczne dobrych firm, a tu właśnie przoduje w jakości Schiedel, choć
>> znam ludzi, którzy montowali kilka-kilkanaście lat temu kominy innych
>> firm, a nawet ceramikę z dawnych ZMO (Zakładów Materiałów Ogniotrwałych)
>> i do dzisiaj nic się nie dzieje.
>
> W ZMO mi powiedzieli że kiedyś takie robili, ale już nie robią. Że teraz
> tylko rury stalowe się daje. No ale jak upadli to pewnie i asortyment
> zmienili. A dzwoniłem do nich po tym jak mi ładnie wszystko wyłożyłeś w
> tamtym wątku sprzed kilku dni - ale nie przeszło? Nie widze w każdym razie
> tego mojego posta...
>
>> Schiedel produkuje systemy, które są odporne zarówno na wysoką
>> temperaturę jak i na kwasy. Cokolwiek nie podepniesz będziesz palił bez
>> problemów. U siebie także postawiłem pod kocioł Schiedla Rondo Plus i
>> naprawdę polecam ich produkty. Jak chcesz zaoszczędzić przy Schiedlu to
>> pogadaj z murarzem, żeby Ci wylał płytę startową (to jest ta płyta od
>> której robi się obmurówkę klinkierową komina) oraz czapę z betonu i już
>> zaoszczędzisz z 700zł.
> Dzięki, skorzystam. Jutro podzwonię do przedstawicieli Schiedela.
Też polecamSchiedla . Porozmawiaj też na temat izolacji komina.
Mój problemik ich konsultant rozwiązał w 3 minuty.
CEzarys
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-10 22:36:24 - Kazimierz Debski
Jak najbardziej występuje wykraplanie pary wodnej.
Mam kocioł Zębiec KP30. W zeszłym roku podpiąłem do niego czujnik
pogodowy. Po ustawieniu pieca tak, żeby dobrze grzał ale nie za dobrze,
w temperaturze powyżej około 0 stopni C na zewnątrz ustawia sobie
temperaturę wody na 45 st. C. Przy tej temperaturze w kotle pali się
aby, aby. Komin jest zimny a czopuch ma temperaturę taką, że z trudem
ale chwilę można wytrzymać ręką, czyli pewnie około 50 st. C. W tej
temperaturze na pewno następuje kondensacja. Niestety, przekonałem się o
tym.
Mianowicie, w najniższej kondygnacji (suterena) budynku zamontowałem
wkłady kominowe Bolesławiec osobiście, bo musiałem przygotować pod
hydraulików i zrobiłem to dobrze, tzn kielichami do góry. Parter i
piętro zrobili mi murarze, tacy jakich znalazłem, ale nie widziałem
tego, jak robili. Wiosną tego roku robiłem nowy dach, więc i nowe
kominy. Wtedy wyszło, że zamontowali mi wkłady kominowe odwrotnie, tzn.
kielichami w dół. Murarz od kominów ustawił wkład na wkład i niestety,
nie trafił idealnie. Okazało się, że na tym połączeniu skropliny
wychodzą z wkładów na ścianę. Odkułem miejsce połączenia i szczelinę
między wkładami zakleiłem kitem do uszczelniania kominków. Po 2 - 3
tygodniach wiosennego palenia rozsypał się i zaczęło ciec ponownie.
Znaczy się kwasy kit zjadły. Latem zakleiłem szczelinę kitem dekarskim i
zamurowałem zaprawą szamotową. Jak nie wytrzyma, to będę musiał
rozpruwać ściany przez 2 kondygnacje. Kafelki w kuchni polecą.....
Gdy w kotle jest temperatura około 70 st C (dość silmy mróz) to komin
jest gorący nawet na piętrze. Pewnie wtedy nie ma wykraplania. Ale wtedy
kocioł pracuje, jak to określił kolega, jak solidna kuźnia, bo pozwala
rozgrzać stal do takiej temperatury, że łatwo się ją obrabia.
> od kotła zasypowego, pomiędzy cyklami pracy kotła retortowego (cykl
> spalania) występują cykle przerw, podczas których nie jest wytwarzane
W moim kotle nie ma cyklów przerw i pracy. U mnie kocioł pracuje
równomiernie cały czas i cały czas dmuchawa dmucha.
Przejście w fazę nadzoru (bez nadmuchu i podawania węgla) mogę tylko
wymusić jak zacznę mieszać, tzn. np.: wrzucę na retortę kilka kawałków
drewna i zacznę przełączać praca/wygaszanie/ładowanie/rozpalanie/....
Dorzucenie drewna i silniejszy nadmuch spowodują wzrost temperatury
powyżej zadanej, przez zamiast pracy włącza się nadzór tak długo, aż
temperatura wody nie obniży się do zadanej.
> Kiedy pracują, potrzebna by była stal żaroodporna, a kiedy odpoczywają
> stal kwasoodporna.
Tam, gdzie kupiłem kocioł zalecili mi kupić do komina wkłady ceramiczne,
jako najpewniejsze rozwiązanie.
Kazek
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-11 08:45:52 - hk
> Mianowicie, w najniższej kondygnacji (suterena) budynku zamontowałem
> wkłady kominowe Bolesławiec osobiście, bo musiałem przygotować pod
> hydraulików i zrobiłem to dobrze, tzn kielichami do góry. Parter i
> piętro zrobili mi murarze, tacy jakich znalazłem, ale nie widziałem
> tego, jak robili. Wiosną tego roku robiłem nowy dach, więc i nowe
> kominy. Wtedy wyszło, że zamontowali mi wkłady kominowe odwrotnie, tzn.
> kielichami w dół.
Kurcze... Mi postawili dwie ściany piwnic na skraju papy (izolacji
poziomej) w taki sposób, że z zewnątrz jest 12 cm papy a w środku 0... A
wystarczyło - jak już papę źle położyli na lepik - zrobić dom o 2-3 cm
większy, żeby ścianę oprzeć na papie. Przyklejenie czegokolwiek na
zakładkę jest już niemożliwe, a przecież nawet taki łoś jak ja wie, że
izolacja ma izolować, a izoluje jak jest szczelna - murarz powinien to
wiedzieć tym bardziej :(
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-11 09:48:58 - Plumpi
news:i6e4s8$khu$1@news.onet.pl...
> Jak najbardziej występuje wykraplanie pary wodnej.
Tylko wtedy, kiedy podłączenie kotła i sam kocioł ktoś spaprał, dokładnie
tak jak u Ciebie.
> W moim kotle nie ma cyklów przerw i pracy. U mnie kocioł pracuje
> równomiernie cały czas i cały czas dmuchawa dmucha.
Widzisz, taki sposób palenia nadaje się tylko i wyłacznie do kotłów
miałowych zasypowych, w których z racji specyficznego sposobu palenia musi
być zapewniona ciągłość spalania.
W przypadku kotłów retortowych jest to nieporozumieniem.
Dlaczego ?
Ano dlatego, że podczas takiego palenia dochodzi do wytwarzania dużej ilości
dymu i sadzy ze względu na mniejszą ilość powietrza, a co za tym idzie
zasyfianie komina sadzą. Kolejną rzeczą niekorzystną to są zimne spaliny,
które powodują wykraplanie się pary wodnej w kominie, która miesza się z
gazami powodując wytwarzanie się kwasów: siarkowego, fosforowego i kilku
innych, których znaczenie jest już mniejsze. Kwasy te niszczą komin i
zaprawy uszczelniające.
Ponadto kocioł bez przerwy pracuje przy niskich temperaturach powodując, że
wewnątrz kotła skrapla się para wodna, wytwarzają się kwasy, które niszczą
kocioł. Przy takiej eksploatacji kotła za kilka lat będziesz musiał wydać
kolejne pieniądze na kolejny, nowy kocioł, bo ten Ci przerdzewieje. Co
prawda taki sposób palenia powoduje odzysk ciepła ze skropli w ten sposób
podwyższając jego sprawność, ale to co w ten sposób zaoszczędzisz to
stracisz na częstszych wymianach kotłów i kominów.
Zdarzało mi się już wymieniać kotły, które pracowały w takim reżimie jak u
Ciebie. Po 5-6 latach eksploatacji były przerdzewiałe i ciekły.
Póki co najlepszą metodą spalania w kotle retortowym jest:
Pełne palenie, z pełnym dostępem powietrza, zapewniające pełne spalanie i
wytwarzanie ciepłych spalin na przemian z cyklami całkowitego braku dostępu
powietrza i zatrzymywanie w ten sposób procesu spalania. W chwili przerwy
komin stygnie, ale także nie ma napływu świeżej pary wodnej, bo nie ma
procesu spalania, podczas którego wytwarzana jest para wodna.
Co do firmy Zębiec, co prawda jest to firma funkcjonująca bardzo długo na
polskim rynku i produkująca trwałe kotły, ale pod względem technologiczny
bardzo daleko w tyle. Ich kotły posiadają dużo niższe sprawności od kotłów
konkurencji, a Twój przykład udowadnia, że projektowaniem automatyki tych
kotłów zajmują się ludzie przypadkowi, którzy nie rozumieją do końca
procesów spalania. Chwalą się, że ich kotły posiadają wysoką sprawność ponad
91% tylko, że ta sprawność jest uzyskana kosztem skrócenia żywotności kotła
oraz skrócenia żywotności systemu kominowego, czyli Twoim kosztem. Ponadto
kotły te są dość drogie jak na swoje możliwości.
Jeżeli jest to tylko możliwe to zmień to. Załóż zawór mieszający i nim
reguluj temperaturę w domu. Mozesz nawet kupić zawór sterowany przez
sterownik pogodowy, choć lepszym w tym przypadku jest sterownik pokojowy.
Oczywiście pod warunkiem, że nie masz zamontowanych zaworów termostatycznych
na grzejnikach, bo wtedy automatyka będzie głupieć.
Zmień nastawy sterownika kotła, żeby palił z cyklami palenia i przerw.
Jeżeli jest to niemożliwe to wymień sterownik na inny. Utrzymuj na kotle
stale temperaturę minimum 60stC. Wtedy będziesz się cieszył kotłem wiele
lat. Kotły, w których utrzymuje się wysokie temperatury wody (powyżej 60stC)
wytrzymują nawet po 25-30 lat eksploatacji. Paląc w taki sposób jak teraz,
idę o zakład, że Twój kocioł nie dożyje 10 lat.
> Tam, gdzie kupiłem kocioł zalecili mi kupić do komina wkłady ceramiczne,
> jako najpewniejsze rozwiązanie.
Bo ceramika jet najlepsza, ale niestety wymaga dobrego uszczelnienia przy
użyciu masy kwasoodpornej, którą dołącza każdy producent do swojego systemu.
W Twoim przypadku bardzo dobrze Ci polecili, bo kominy z kwasówki jak i
żaroodporne bardzo szybko by zeżarła korozja.
Widzisz Zębiec produkuje kotły o kiepskiej sprawności, dlatego wtedy, kiedy
się pali w tym kotle przy wyższych temperaturach spaliny lecą bardzo gorące
w komin.
Cytat: Gdy w kotle jest temperatura około 70 st C (dość silmy mróz) to
komin jest gorący nawet na piętrze. Pewnie wtedy nie ma wykraplania. Ale
wtedy kocioł pracuje, jak to określił kolega, jak solidna kuźnia, bo
pozwala rozgrzać stal do takiej temperatury, że łatwo się ją obrabia
Własnie to świadczy o bardzo niskiej sprawności tych kotłów. Porządne kotły
niezależnie od temperatury wody wyrzucają spaliny o temperaturze nieco
wyższej od temperatury skraplania i nigdy nie przkraczającej 200stC. To
pozwala na uniknięcie kłopotów z rdzewieniem kotła i niszczeniem kominów.
W przypadku, gdybyś użył wkłądów stalowych:
- z kawsówki to zabiła by tę kwasówkę wysoka temperatura
- ze stali żaroodpornej to zabiły by go kwasy
Kupiłeś komin ceramiczny, ale pamiętaj też, że kominy takie nie lubią za
bardzo wykraplania pary wodnej. Te kominy nie mogą pracować jako kominy
kondensacyjne. Jako kominy kondensacyjne mogą pracować tylko i wyłącznie
kominy z nierdzewki.
Ponadto tak jak napisałeś murarze zamontowali ją odwrotnie i tu już
zaczynają się problemu. Za 2-3 lata będziesz musiał kupować kolejny wkład do
komina.
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-11 20:19:44 - hk
> Użytkownik Kazimierz Debski
> news:i6e4s8$khu$1@news.onet.pl...
>
> Widzisz Zębiec produkuje kotły o kiepskiej sprawności, dlatego wtedy,
> kiedy się pali w tym kotle przy wyższych temperaturach spaliny lecą
> bardzo gorące w komin.
A jakie kotły na ekogroszek są godne polecenia? Takie 6-8tys. zł, żadna
tam awangarda - po prostu sprawdzony towar? Czy kotły są sprzedawane z
automatyką, palnikami i instrukcją montażu zalecaną przez producenta,
czy też decyduje fantazja instalatora, bo producent co najwyżej zaleca
zawór 3- 4-drogowy?
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-16 09:48:54 - Kazimierz Debski
> Widzisz, taki sposób palenia nadaje się tylko i wyłacznie do kotłów
> miałowych zasypowych, w których z racji specyficznego sposobu palenia musi
> być zapewniona ciągłość spalania.
Czy kocioł zasilany miałem poprzez podajnik szufladowy również wymagany jest ten
typ palenia, czy też nie?
Bo moi sąsiedzi kupili właśnie kotły z podajnikiem szufladowym i palą w nich
miałem, przez prawie cały rok utrzymując temperaturę wody od wiosny do jesieni
np.: 35 - 40 - 45 stopni C.
Właściwie to się nawet ze mnie trochę śmieją, że palę groszkiem dwa razy
droższym zamiast miałem, który wg nich jest takim samym paliwem, tylko dwa razy
tańszym.
> dochodzi do wytwarzania dużej ilości dymu i sadzy
> ze względu na mniejszą ilość powietrza, a co za tym idzie
> zasyfianie komina sadzą.
W moim przypadku dymu z komina nie uświadczy. Tzn uświadczy, gdy rozpalam kocioł
a nie mam dobrze wysuszonego drewna albo mam wilgotne papiery. Zwykle wtedy
próby rozpalenia kończą się wrzuceniem małego kawałka papy i wtedy dym widać.
Komin również nie zarasta sadzą. Owszem, po sezonie wybieram przez wyczystkę, wg
mnie, duże ilości sadzy z komina ale komin jako taki jest czysty.
> które powodują wykraplanie się pary wodnej w kominie, która miesza się z
> Kwasy te niszczą komin i zaprawy uszczelniające.
Tu muszę się zgodzić.
> Ponadto kocioł bez przerwy pracuje przy niskich temperaturach powodując, że
> wewnątrz kotła skrapla się para wodna, wytwarzają się kwasy, które niszczą
> kocioł.
I tu niestety też muszę się zgodzić.
> Pełne palenie, z pełnym dostępem powietrza, zapewniające pełne spalanie i
> wytwarzanie ciepłych spalin na przemian z cyklami całkowitego braku dostępu
> powietrza i zatrzymywanie w ten sposób procesu spalania.
Nie za bardzo sobie wyobrażam całkowite odcięcie dopływu powietrza, ponieważ
nawet przez nieruchomy wentylator, pod wpływem ciągu kominowego, powietrza
dostaje się do paleniska.
Proszę mi powiedzieć, w jakim zakresie zmienia się temperatura wody w kotle
podczas cykli pracy/przerw?
> Twój przykład udowadnia, że projektowaniem automatyki tych
> kotłów zajmują się ludzie przypadkowi, którzy nie rozumieją do końca
> procesów spalania.
Mój kocioł posiada sterownik Perfekt Z. Producent tego sterownika ma również w
ofercie sterownik Expert w kilku wersjach. Do Experta można podłączyć moduł
sterowania zaworem trój-drogowym. Ale cztero-drogowego najprawdopodobniej już
nie obsługuje.
> Jeżeli jest to tylko możliwe to zmień to.
Dość trudna sprawa. Albo sterowanie ręczne albo duże wydatki na przebudowę
instalacji.
> Załóż zawór mieszający i nim reguluj temperaturę w domu.
Wiąże się to z przebudową instalacji. Na dodatek chłopaki zrobili tak, że rura
od kotła ma średnicę taką, co króciec - chyba 2 cale. Rura kończy się rzędem
trójników. Za trójnikami są zawory i dalej już rurki miedziane zasilające
poszczególne piony. Powrót podobnie: rurki miedziane do kolektora 2 cale, na
którym jest pompa i do kotła. A zaworów trój- czy cztero-drogowych o średnicy 2
cale to nawet nie widziałem.
> Mozesz nawet kupić zawór sterowany przez
> sterownik pogodowy, choć lepszym w tym przypadku jest sterownik pokojowy.
Ale to wiąże się z wydatkiem co najmniej 1500 złotych na materiały + robocizna.
Widzę jeszcze inne wyjście: ustawić na piecu temperaturę minimalną np.: 60 st. C
i pozakładać wszędzie zawory termostatyczne (około 13 sztuk). Koszt zakupu chyba
nawet niższy a robocizna moja, czyli bezpłatna. Tylko co będzie się działo z
pompą, gdy wszystkie zawory się zamkną??? Ale nie jest tragicznie - będzie
pompować wodę w obieg grzania CWU.
> Oczywiście pod warunkiem, że nie masz zamontowanych zaworów termostatycznych
> na grzejnikach, bo wtedy automatyka będzie głupieć.
Termostatów nie mam, ponieważ chciałem mieć automatykę na kotle i nigdzie więcej.
> Zmień nastawy sterownika kotła, żeby palił z cyklami palenia i przerw.
Jest to nie tylko niemożliwie ale również uznawane za niepożądane zjawisko
zarówno przez producenta sterownika jak i kotła. Przynajmniej taką informację
znalazłem gdzieś na jakimś forum dyskusyjnym.
> Jeżeli jest to niemożliwe to wymień sterownik na inny.
To też byłoby jakieś wyjście. Ale jaki sterownik???
> Utrzymuj na kotle stale temperaturę minimum 60stC.
Staram się tak robić. Zimą to nie problem ale w jesieni i wiosną wiąże się to z
prawie codziennym rozpalaniem. Tylko, że dla mnie to też nie problem bo w sumie
lubię grzebać przy piecu. Od dzieciństwa jestem przyzwyczajony do tego, że
praktycznie codziennie trzeba było rozpalać w piecu CO i kocioł z podajnikiem
jest dla mnie luxusem :-).
A z drugiej strony, jak rozpalę w kotle i rozgrzeję do 70 st. C, to nagrzeję CWU
a przez kilka godzin nagrzeję dom i kładąc się spać przełączę kocioł w tryb
wygaszania bo więcej grzać nie trzeba. A przy okazji spalę trochę drewna bo mam
zapas z wycinki w sadzie.
> Porządne kotły niezależnie od temperatury wody wyrzucają spaliny
> o temperaturze nieco wyższej od temperatury skraplania i nigdy nie
> przekraczającej 200stC.
Według instrukcji, mój kocioł ma dawać spaliny o temperaturze do 180 st. C.
Kazek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: Komin z pustakow kominowych
2010-09-16 12:50:25 - Plumpi
news:7d75.00000269.4c91cbe6@newsgate.onet.pl...
> Czy kocioł zasilany miałem poprzez podajnik szufladowy również wymagany
> jest ten
> typ palenia, czy też nie?
> Bo moi sąsiedzi kupili właśnie kotły z podajnikiem szufladowym i palą w
> nich
> miałem, przez prawie cały rok utrzymując temperaturę wody od wiosny do
> jesieni
> np.: 35 - 40 - 45 stopni C.
I tak i nie to zależy od budowy paleniska. Zasadniczo w większości kotłów
szufladowych sposób palenia przypomina kotły retortowe. Jednak przy jego
spalaniu pozostaje dużo więcej popiołu niż w przypadku kotła retortowego.
Natomiast niska temperatura spalania ma ogromne znaczenie dla żywotności
kotła. Za kilka lat to Ty się będziesz śmiał z sąsiadów, że muszą wymieniać
kocioł na nowy. Ciekawe czy nadal kupią szufladowy i będą palić miałęm. Z
reguły klienci, którzy palili w ten sposób bardzo rzadko powracają do
takiego kotła i tego rodzaju paliwa.
> Właściwie to się nawet ze mnie trochę śmieją, że palę groszkiem dwa razy
> droższym zamiast miałem, który wg nich jest takim samym paliwem, tylko dwa
> razy
> tańszym.
I posiada prawie 2 razy mniejszą wartość opałową. Mówiąc najprościej z 1kg
miału wytworzy się 2 razy mniej ciepła niż z ekogroszku.
Po pierwsze ekogroszek posiada wartość opałową 24-28MJ/kg.
Najlepszy miał nie uzyskuje wartości 24MJ/kg i zazwyczaj jest to wartość z
przedziału 16-22MJ/kg.
Niestety miał ze względu na swoją specyfikę bardzo często jest chrzczony
nawet poprzez dosypywanie piachu czy dolewanie wody, dlatego jego wartość
bywa jeszcze niższa, a waga zaniżona. Poza tym z miału zawsze jest więcej
popiołu i sadzy.
> W moim przypadku dymu z komina nie uświadczy. Tzn uświadczy, gdy rozpalam
> kocioł
> a nie mam dobrze wysuszonego drewna albo mam wilgotne papiery. Zwykle
> wtedy
> próby rozpalenia kończą się wrzuceniem małego kawałka papy i wtedy dym
> widać.
> Komin również nie zarasta sadzą. Owszem, po sezonie wybieram przez
> wyczystkę, wg
> mnie, duże ilości sadzy z komina ale komin jako taki jest czysty.
Przy prawidłowym spalaniu kotła retortowego nie powinieś wybierać z
wyczystki sadzy lecz bardzo drobny popiół, który wraz ze spalinami dostał
się do komina. Sadza wytwarza się tylko i wyłącznie przy zbyt małej ilości
powietrza powodując, że część węgla idzie w komin nie spalona.
>> które powodują wykraplanie się pary wodnej w kominie, która miesza się z
>> Kwasy te niszczą komin i zaprawy uszczelniające.
> Tu muszę się zgodzić.
>
>> Ponadto kocioł bez przerwy pracuje przy niskich temperaturach powodując,
>> że
>> wewnątrz kotła skrapla się para wodna, wytwarzają się kwasy, które
>> niszczą
>> kocioł.
> I tu niestety też muszę się zgodzić.
>
>> Pełne palenie, z pełnym dostępem powietrza, zapewniające pełne spalanie i
>> wytwarzanie ciepłych spalin na przemian z cyklami całkowitego braku
>> dostępu
>> powietrza i zatrzymywanie w ten sposób procesu spalania.
> Nie za bardzo sobie wyobrażam całkowite odcięcie dopływu powietrza,
> ponieważ
> nawet przez nieruchomy wentylator, pod wpływem ciągu kominowego, powietrza
> dostaje się do paleniska.
To nie jest tak.
Za wentylatorem jest specjalna klapka, która się otwiera w chwili, kiedy
wentylator zaczyna pracować.
Ten ruchomy ciężarek przy wentylatorze właśnie ma za zadanie domykać tę
klapkę.
> Proszę mi powiedzieć, w jakim zakresie zmienia się temperatura wody w
> kotle
> podczas cykli pracy/przerw?
Nie powinna się zmieniać. Zmany tej temperatury powinny się utrzymywać na
poziomie zadanej przez sterownik histerezy. Histereza to jest różnica
temperatur pomiędzy temeperaturą przy których układ regulacji wyłącza
grzanie, a temperaturą przy którtej układ załącza grzanie. Z reguły ta
histereza ustawiana jest na zakres od 2 do 5 stC
> Dość trudna sprawa. Albo sterowanie ręczne albo duże wydatki na przebudowę
> instalacji.
>> Mozesz nawet kupić zawór sterowany przez
>> sterownik pogodowy, choć lepszym w tym przypadku jest sterownik pokojowy.
> Ale to wiąże się z wydatkiem co najmniej 1500 złotych na materiały +
> robocizna.
> Widzę jeszcze inne wyjście: ustawić na piecu temperaturę minimalną np.: 60
> st. C
> i pozakładać wszędzie zawory termostatyczne (około 13 sztuk). Koszt zakupu
> chyba
> nawet niższy a robocizna moja, czyli bezpłatna. Tylko co będzie się
> działo z
> pompą, gdy wszystkie zawory się zamkną??? Ale nie jest tragicznie - będzie
> pompować wodę w obieg grzania CWU.
Po pierwsze zawory termostatyczne nigdy nie zamykają całkowicie.
Po drugie bardzo często się robi układ z mieszaniem poprzez CWU. Jest to
najprostszy i zarazem najmniej kłopotliwy sposób.
> Termostatów nie mam, ponieważ chciałem mieć automatykę na kotle i nigdzie
> więcej.
Czyli wybrałeś najgorszą z opcji.
> Jest to nie tylko niemożliwie ale również uznawane za niepożądane zjawisko
> zarówno przez producenta sterownika jak i kotła. Przynajmniej taką
> informację
> znalazłem gdzieś na jakimś forum dyskusyjnym.
Tyle, że niepotwierdzoną nigdzie poza tym rzekomym forum, którego nawet nie
jesteś w stanie wskazać :)
>> Jeżeli jest to niemożliwe to wymień sterownik na inny.
> To też byłoby jakieś wyjście. Ale jaki sterownik???
Jakikolwiek, byle sterował normalnie.
Ja osobiście polecam sterowniki R-501 firmy Compit
Niestety sterowniki te zaprzestano produkować co uważam za wielki bład
firmy, gdyż z wszystkich znanych mi sterowników te posiadają banalnie prostą
obsługę dla użytkownika. Nawet nastawa ilości podawanego węgla nie jest tak
kretyńska jak w innych sterownikach, gdzie trzeba przeliczać przerwy i czasy
podawania węgla. W R-501 po prostu podaje się jedyną wartość od 0 do 99%
W chwili obecnej sterowniki te są produkowane tylko dla jednego producenta
kotłów, bo reszta producentów jest przyzwyczajona to utrudniania sobie oraz
użytkownikom życia, zmuszając do ustawiania 2 wartości podawania węgla :D
W miejsce sterownika R-501 produkowany jest R-510 ale z tą kretyńską nastawą
podawania węgla przy użyciu 2 parametrów.