do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

Bogdan Data ostatniej zmiany: 2010-09-20 23:32:28

do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 10:46:17 - Bogdan

Witam, mam pytanie do elektryków z uprawnieniami (i doświadczeniem).

W mieszkaniu które kupiłem zauważyłem że łącznik oświetlenia jest na
przewodzie N, w efekcie czego faza jest cały czas na odbiorniku.

Teraz robię remont łazienki, i fachman który pociągnął kable też dał w
puszce łącznika kabel N.

Tak ma być czy mam go pogonić?


Best regards,
Bogdan Slusarczyk




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 11:53:16 - Bogdan

Chyba znalazlem odpowiedz:
www.elektroda.pl/rtvforum/topic943547.html

Jesli ktos z Was ma inne zdanie prosze napisac.


On 2010-09-17 10:46, Bogdan wrote:
> Witam, mam pytanie do elektryków z uprawnieniami (i doświadczeniem).
>
> W mieszkaniu które kupiłem zauważyłem że łącznik oświetlenia jest na
> przewodzie N, w efekcie czego faza jest cały czas na odbiorniku.
>
> Teraz robię remont łazienki, i fachman który pociągnął kable też dał w
> puszce łącznika kabel N.
>
> Tak ma być czy mam go pogonić?
>
>
> Best regards,
> Bogdan Slusarczyk
>




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 13:18:39 - Bogdan

A moze dawniej sie tak robilo? Byla taka praktyka?

On 2010-09-17 10:46, Bogdan wrote:
> Witam, mam pytanie do elektryków z uprawnieniami (i doświadczeniem).
>
> W mieszkaniu które kupiłem zauważyłem że łącznik oświetlenia jest na
> przewodzie N, w efekcie czego faza jest cały czas na odbiorniku.
>
> Teraz robię remont łazienki, i fachman który pociągnął kable też dał w
> puszce łącznika kabel N.
>
> Tak ma być czy mam go pogonić?
>
>
> Best regards,
> Bogdan Slusarczyk
>




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 13:28:45 - Druid29


Użytkownik Bogdan napisał w wiadomości
news:i6v9sq$41n$1@news.onet.pl...
> Witam, mam pytanie do elektryków z uprawnieniami (i doświadczeniem).
>
> W mieszkaniu które kupiłem zauważyłem że łącznik oświetlenia jest na
> przewodzie N, w efekcie czego faza jest cały czas na odbiorniku.
>
> Teraz robię remont łazienki, i fachman który pociągnął kable też dał w
> puszce łącznika kabel N.
>
> Tak ma być czy mam go pogonić?

Spokojnie, aby coś porządnie napisać, potrzeba paru minut :)

A kim jest ten fachman - malarzem czy kafelkarzem?
Łącznik instalacyjny (taki zwykły) daje się na fazie (zwykle przewód czarny
lub brązowy). Przewód neutralny N (niebieski) omija łącznik. Przewód
ochronny PE (żółto zielony), jeśli jest, to jest połączony na stałe do
obudowy odbiornika. W puszce mogą byc wszytkie przewody, byleby łącznik był
na właściwym.
W ten sposób łatwo można neonówką sprawdzić zasilanie lampy i działanie
łącznika. W razie potrzeby można bezpiecznie wymienić żarówkę, jak i w miarę
bezpiecznie zdemontować lampę.

Czasami, w instalacjach narażonych na wilgoć (zwykle zewnętrznych) stosuje
się łączniki dwubiegunowe - rozłączają przewód fazowy i neutralny.

Pozdrawiam,
Druid29





Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 14:23:01 - Bogdan

> A kim jest ten fachman - malarzem czy kafelkarzem?

Kafelkarz pociagnal kable, podlaczenia zrobi elektryk. Bardziej mnie
zastanawia to ze juz w zastanej instalacji jest tak samo.

> Łącznik instalacyjny (taki zwykły) daje się na fazie (zwykle przewód czarny
> lub brązowy). Przewód neutralny N (niebieski) omija łącznik.

A byla moze wczesniej odwrotna praktyka? czy to tylko jakis utrwalony
przez lata wymysl 'fachmanow'?


Pozdrawiam

PS. Jako stan zastany mam też inne kwiatki, np. dwa bezpieczniki
(16A+20A) równolegle, zabezpieczające jeden obwód :]





Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 15:55:52 - Nagash


Użytkownik Bogdan napisał w wiadomości
news:i6vmj6$dab$1@news.onet.pl...
[.....]
> A byla moze wczesniej odwrotna praktyka? czy to tylko jakis utrwalony
> przez lata wymysl 'fachmanow'?

Praktyki takie były, są i będą. Natomiast nigdy nie było to uznawane za
podłączenie prawidlowe. Jeżeli masz system TN-C to przy rozłączeniu N na PEN
pojawi się faza :)

> Pozdrawiam
>
> PS. Jako stan zastany mam też inne kwiatki, np. dwa bezpieczniki (16A+20A)
> równolegle, zabezpieczające jeden obwód :]

Równolegle ?? Jeżeli obwody gniazd masz na kablu 1,5mm^2 jak miało to
dawniej miejsce to nie wolno używać ani bezpiecznika, ani wyłącznika
nadprądowego 20A.
Samych bezpieczników nie należy się bać. Radzą sobie lepiej od wyłączników
nadprądowych. Chodzi o to, żeby nie były drutowane ale oryginalne (np. ETI),
odpowiednio dobrane typem i mocą oraz dobrze zainstalowane w tablicy
bezpieczników.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 16:26:04 - Bogdan bodzio131 \@ op . pl

>> A byla moze wczesniej odwrotna praktyka? czy to tylko jakis utrwalony
>> przez lata wymysl 'fachmanow'?
>
> Praktyki takie były, są i będą. Natomiast nigdy nie było to uznawane za
> podłączenie prawidlowe. Jeżeli masz system TN-C to przy rozłączeniu N na
> PEN pojawi się faza :)

w oświetleniu to będzie chyba trudne, ale rozumiem do czego zmierzasz...

>> PS. Jako stan zastany mam też inne kwiatki, np. dwa bezpieczniki
>> (16A+20A) równolegle, zabezpieczające jeden obwód :]
>
> Równolegle ?? Jeżeli obwody gniazd masz na kablu 1,5mm^2 jak miało to
> dawniej miejsce to nie wolno używać ani bezpiecznika, ani wyłącznika
> nadprądowego 20A.

Widze że niejasno się wyraziłem, mam w skrzynce wyłączniki z takim
przełącznikiem hebelkowym, to się chyba 'eska' nazywa?
A co do 20A to w sumie z 16A daje 36A :)

> Samych bezpieczników nie należy się bać. Radzą sobie lepiej od
> wyłączników nadprądowych. Chodzi o to, żeby nie były drutowane ale
> oryginalne (np. ETI), odpowiednio dobrane typem i mocą oraz dobrze
> zainstalowane w tablicy bezpieczników.

Tutaj mam pytanie. Fachman kując ścianę w łazience przeciął kabel pod
napięciem, i wyleciał wtedy bezpiecznik główny 20A (standardowy
topnikowy w skrzynce poza mieszkaniem) a nie zadziałał wyłącznik 16A w
mieszkaniu. No i zastanawiam się czy to normalne? czy może te wyłączniki
są niewłaściwe i powinienem wymienić na inny typ (jaki?) ?



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 18:28:47 - Nagash


Użytkownik Bogdan napisał w wiadomości
news:i6vtpt$3vk$1@news.onet.pl...

[......]
> A co do 20A to w sumie z 16A daje 36A :)

Tego nie rozumiem.
Przy okazji - wyłącznik 1xB20 w ogóle nie powinien być stosowany w typowych
instalacjach odbiorczych. Nadaje się on do:
- pierścienia
- gwiazdy, gdzie zasilenie obwodu gwiazdowego to min. 4mm^2
- zasilenie np. piętra (B20 jest zabezpieczeniem głównym piętra), gdzie
zasilenie obwodu piętra to min. 4mm^2
W każdym innym przypadku jest to ryzykowne.

[.....]
> Tutaj mam pytanie. Fachman kując ścianę w łazience przeciął kabel pod
> napięciem, i wyleciał wtedy bezpiecznik główny 20A (standardowy topnikowy
> w skrzynce poza mieszkaniem) a nie zadziałał wyłącznik 16A w mieszkaniu.
> No i zastanawiam się czy to normalne? czy może te wyłączniki są
> niewłaściwe i powinienem wymienić na inny typ (jaki?) ?

Selektywność zabezpieczeń prądowych nie jest prosto uzyskać. Większość moich
kolegów uważa, że wyłączniki w układzie selektywnym to np. C25 --->
B16 ----> obwody odbiorcze. To bzdura. Selektywne zadziałanie ma tutaj
miejsce wyłącznie przy przetężeniach. Przy zwarciach śmiało pierwszy może
zadziałać C25. Ponieważ miałeś zwarcie jak gość przewalił kabel to walnęło
topika B20. Spróbuj tego topika B20 wymienić z gF na gG. Zobacz też do
katalogów ETI jak uzyskać z bezpiecznikami selektywność. Innym działającym
rozwiązaniem jest zastosowanie zabezpieczenia głównego nie jako wyłącznika
nadprądowego typu C ale jako ogranicznika mocy (brak termika).

P.S. Nie reklamuję ETI. Oni po prostu publikują najdokładniejsze dane do
swoich produktów. Jeżeli ktoś zna lepsze katalogi osprzętu elektrycznego to
proszę o wskazanie.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 19:43:39 - Bogdan Slusarczyk

>> A co do 20A to w sumie z 16A daje 36A :)
>
> Tego nie rozumiem.

mam dwie eski do jednego obwodu, żeby go odłączyć muszę wyłączyć oba
(nie pytaj czemu tak), z czego wnioskuję że są połączone równolegle i
jak są włączone oba to dają w sumie 36A (jak się spostrzegłem to od razu
20A została wyłączona)

> Selektywność zabezpieczeń prądowych nie jest prosto uzyskać....

to już za dużo dla mnie, nie moja działka ;) będę o to molestował
elektryka który przyjdzie sprawdzić skrzynkę, ale dzięki za info, będę
przynajmniej widział o co pytać.

Pozdrawiam
Bogdan



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 19:47:52 - Budyń

Użytkownik Bogdan Slusarczyk napisał w wiadomości
news:i709cn$5a1$1@news.onet.pl...
> jak są włączone oba to dają w sumie 36A (jak się spostrzegłem to od razu
> 20A została wyłączona)


tak dla dokładnosci to dały 32A (2xmniejszy)




b.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 18:02:35 - M

W dniu 2010-09-17 14:23, Bogdan pisze:

> A byla moze wczesniej odwrotna praktyka? czy to tylko jakis utrwalony
> przez lata wymysl 'fachmanow'?

Czasem są zamienione przewody przy bezpiecznikach a do włącznika z
oszczędności ciągnięty był jeden przewód. Zobacz, czy czasem zamiana
przewodów przy bezpiecznikach nie pomoże.

Co do kolorów, to przewody izolowane bawełną i wymazane dziegciem nie
miały kolorów :-)

M.



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 17:22:54 - MichałG

Bogdan pisze:
> Witam, mam pytanie do elektryków z uprawnieniami (i doświadczeniem).
>
> W mieszkaniu które kupiłem zauważyłem że łącznik oświetlenia jest na
> przewodzie N, w efekcie czego faza jest cały czas na odbiorniku.
>
> Teraz robię remont łazienki, i fachman który pociągnął kable też dał w
> puszce łącznika kabel N.
>
> Tak ma być czy mam go pogonić?

Oczywiscie wyłacznik na fazie....

Jednak kiedy dawno wprowadziłem sie do teściów (budynek z lat wczesny
gomółka czyli ok. 1960) to prawie wszystkie lampy sufitowe wyłączane
były przez rozłaczenie zera. Sporo czasu mnie kosztowało szukanie puszek
(na szczescie były) i przekładanie kabelków...
W dodatku w skrzynce bezpiecznikowej bezpieczniki były założone ZARóWNO
na fazie jak i na N!!!!!!!!!!, a obok leżał schemat tej tablicy jako
zywo podpieczetowany przez montera z ówczesnego ZE..... wiec może tak
miało byc ? Nie chce mi sie wierzyć .....


--
Pozdrawiam
Michał



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-17 19:42:10 - Jarek P.


Użytkownik MichałG napisał w wiadomości
news:i7014e$dgr$1@news.onet.pl...

> W dodatku w skrzynce bezpiecznikowej bezpieczniki były założone ZARóWNO na
> fazie jak i na N!!!!!!!!!!, a obok leżał schemat tej tablicy jako zywo
> podpieczetowany przez montera z ówczesnego ZE..... wiec może tak miało byc
> ? Nie chce mi sie wierzyć .....

Kiedyś (dawno temu) tak się robiło i kiedyś było to jak najbardziej
poprawne.
Natomiast czasy, kiedy elektryk robiąc rozdzielnię, robił od razu jej
schemat, ZOSTAWIAŁ GO w tej rozdzielni, podpisując się pod nim - o, to można
wspominać z rozrzewnieniem.

J.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 04:41:14 - Jackare

Użytkownik Jarek P. napisał w wiadomości
news:i7096v$5bb$1@inews.gazeta.pl...
>

> Kiedyś (dawno temu) tak się robiło i kiedyś było to jak najbardziej
> poprawne.
> Natomiast czasy, kiedy elektryk robiąc rozdzielnię, robił od razu jej
> schemat, ZOSTAWIAŁ GO w tej rozdzielni, podpisując się pod nim - o, to
> można wspominać z rozrzewnieniem.
>
> J.

Dzisiaj przecież to wróciło tylko w nieco innej postaci. RCD odłącza zero
robocze zabezpieczanego obwodu i fazę.
--
Jackare




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 09:27:46 - MichałG

Jackare pisze:
> Użytkownik Jarek P. napisał w wiadomości
> news:i7096v$5bb$1@inews.gazeta.pl...
>>
>
>> Kiedyś (dawno temu) tak się robiło i kiedyś było to jak najbardziej
>> poprawne.
>> Natomiast czasy, kiedy elektryk robiąc rozdzielnię, robił od razu jej
>> schemat, ZOSTAWIAŁ GO w tej rozdzielni, podpisując się pod nim - o, to
>> można wspominać z rozrzewnieniem.
>>
>> J.
>
> Dzisiaj przecież to wróciło tylko w nieco innej postaci. RCD odłącza
> zero robocze zabezpieczanego obwodu i fazę.

nieco... ;)
w tamtej instalacji zorientowałem sie jak zgasły odbiorniki a napięcie
jakby nigdy nic.... ;)


--
Pozdrawiam
Michał



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 08:30:56 - Plumpi

Użytkownik Jarek P. napisał w wiadomości
news:i7096v$5bb$1@inews.gazeta.pl...

> Kiedyś (dawno temu) tak się robiło i kiedyś było to jak najbardziej
> poprawne.
> Natomiast czasy, kiedy elektryk robiąc rozdzielnię, robił od razu jej
> schemat, ZOSTAWIAŁ GO w tej rozdzielni, podpisując się pod nim - o, to
> można wspominać z rozrzewnieniem.

Bo to wszystko przez to, ze kto inny robi projekt i kto inny montuje
instalację.
Bzdurą jest, żeby projekty instalacji robili budowlańcy z uprawnieniami
budowlanymi, a elektrycy wykonywali montaż.
Tutaj niestety powstają rozbieżności, ponieważ projektanci nie czują potrzeb
klintów i tak naprawdę w elektryce mają niewielkie rozeznanie. Natomiast
elektrycy w większości nie posiadają uprawnień budowlanych i nie wolno im
projektować instalacji, ani się podpisać pod projektem czy zmianą projektu.
Dlatego też instalacje projektują pseudoprojektanci, których szczytem
umiejętności jest przerysowywanie gotowych schematów i stawianie pieczątek.
Projekty te i tak idą do kosza, bo są oderwane od rzeczywistości i potrzeb
danego klienta.
Zaś instalacje i tak zawsze robią, a zarazem projektują elektrycy zgodnie z
potrzebami klienta uwzględniając przy tym obecnie produkowaną aparaturę.
Tyle tylko, że ci elektrycy z reguły nie mogą się podpisać pod takim
projektem, bo nie posiadają stosownych uprawnień, choć są po szkołach
elektrycznych i posiadają wszelkie uprawnienia elektryczne. Elektrycy,
którzy zaś zdobędą uprawnienia budowlane z reguły przestają się zajmować
montażem instalacji, bo lepiej im się opłaci stawiać pieczątki za kilka stów
niż latać po budowach i użerać się z inwestorami :)




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 08:44:08 - MichałG

Plumpi pisze:
> Użytkownik Jarek P. napisał w wiadomości
> news:i7096v$5bb$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Kiedyś (dawno temu) tak się robiło i kiedyś było to jak najbardziej
>> poprawne.
>> Natomiast czasy, kiedy elektryk robiąc rozdzielnię, robił od razu jej
>> schemat, ZOSTAWIAŁ GO w tej rozdzielni, podpisując się pod nim - o, to
>> można wspominać z rozrzewnieniem.
>
> Bo to wszystko przez to, ze kto inny robi projekt i kto inny montuje
> instalację.
> Bzdurą jest, żeby projekty instalacji robili budowlańcy z uprawnieniami
> budowlanymi, a elektrycy wykonywali montaż.
> Tutaj niestety powstają rozbieżności, ponieważ projektanci nie czują
> potrzeb klintów i tak naprawdę w elektryce mają niewielkie rozeznanie.
> Natomiast elektrycy w większości nie posiadają uprawnień budowlanych i
> nie wolno im projektować instalacji, ani się podpisać pod projektem czy
> zmianą projektu.
> Dlatego też instalacje projektują pseudoprojektanci, których szczytem
> umiejętności jest przerysowywanie gotowych schematów i stawianie
> pieczątek. Projekty te i tak idą do kosza, bo są oderwane od
> rzeczywistości i potrzeb danego klienta.
> Zaś instalacje i tak zawsze robią, a zarazem projektują elektrycy
> zgodnie z potrzebami klienta uwzględniając przy tym obecnie produkowaną
> aparaturę. Tyle tylko, że ci elektrycy z reguły nie mogą się podpisać
> pod takim projektem, bo nie posiadają stosownych uprawnień, choć są po
> szkołach elektrycznych i posiadają wszelkie uprawnienia elektryczne.
> Elektrycy, którzy zaś zdobędą uprawnienia budowlane z reguły przestają
> się zajmować montażem instalacji, bo lepiej im się opłaci stawiać
> pieczątki za kilka stów niż latać po budowach i użerać się z inwestorami :)

chodziło nam o to, że ktos, kto robi instalacje - uprawniony czy nie-
powinen zostawić jej schemat lub dokładne opisy na/pod wyłacznikach.
Uprawnienia do tego maja się nijak, wystarczy nieco starannosci.
A jak wykonuja instalacje przypadkowi 'elekrycy' (ci co wiedzą czego
'potrzebuje' klient), to juz można pisać kryminały, a może raczej horrory.
--
Pozdrawiam
Michał



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 09:01:57 - Plumpi

Użytkownik MichałG napisał w wiadomości
news:i71n3o$5kn$1@news.onet.pl...

> chodziło nam o to, że ktos, kto robi instalacje - uprawniony czy nie-
> powinen zostawić jej schemat lub dokładne opisy na/pod wyłacznikach.
> Uprawnienia do tego maja się nijak, wystarczy nieco starannosci.

Widzę, że nie łapiesz.
Chodzi o to zgodnie z obowiązującym prawem, że ci elektrycy, którzy
wprowadzają jakiekolwiek zmiany już tym faktem popełniają wykroczenie, gdyż
im nie wolno jest wprowadzać jakichkolwiek zmian odnośnie projektu. Nie
wolno im także stworzyć jakiegokolwiek dokumentu (schematu czy opisu) i nie
wiolno im się podpisywać pod jakimikolwiek dokumentami. W przeciwnym razie
łamią prawo i mogą być ukarani już za sam fakt wykonania takich czynności.
Dl;atego też elektrycy unikają jak ognia tworzenia takich dokumentów i
podpisywania się pod nimi.
Natomiast ci, któzy posiadają uprawnienia budowlane w zakresie projektowania
instalacji elektrycznych ograniczają się tylko i wyłącznie do
przerysowywania gotowych schematów i brania pieniędzy za podpis i
postawienie pieczątki. W większości przypadkó są to ludzie po szkołach
budowlanych, a nie elektrycznych, dlatego też niezbyt dobrze czują elektrykę
(tj. obecne systemy i osprzęt) oraz potrzeby klienta.

> A jak wykonuja instalacje przypadkowi 'elekrycy' (ci co wiedzą czego
> 'potrzebuje' klient), to juz można pisać kryminały, a może raczej
> horrory.

To raczej piszesz o przypadkowych osobach, które niewiele mają wspólnego z
elektryką.
Wielokrotnie już mi się zdarzało poprawiać instalacje po tynkarzach czy
płytkarzach, którzy podejmowali się także położenia instalacji
elektrycznych. To nie byli elektrycy.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 09:32:12 - MichałG

Plumpi pisze:
> Użytkownik MichałG napisał w wiadomości
> news:i71n3o$5kn$1@news.onet.pl...
>

>
> To raczej piszesz o przypadkowych osobach, które niewiele mają wspólnego
> z elektryką.
> Wielokrotnie już mi się zdarzało poprawiać instalacje po tynkarzach czy
> płytkarzach, którzy podejmowali się także położenia instalacji
> elektrycznych. To nie byli elektrycy.

podsumuje oba podwątki tylko tak: elektryk bez uprawnień to nie
elektryk. Jak ktoś chce być elektrykiem niech zrobi uprawnienia. To nie
jest koniec świata.
I chociaz wpuszcze do łazienki płytkarza 'po przyuczeniu' to elektryka
wolałbym juz nie....
Poza tym jakoś nie widze tych stad geniuszy bez uprawnień.

--
Pozdrawiam
michał




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 10:18:04 - Plumpi

Użytkownik MichałG napisał w wiadomości
news:i71pts$bd4$1@news.onet.pl...

> podsumuje oba podwątki tylko tak: elektryk bez uprawnień to nie elektryk.
> Jak ktoś chce być elektrykiem niech zrobi uprawnienia. To nie jest koniec
> świata.

Widzę nadal nie rozumiesz :)
Elektryk z uprawnieniami elektrycznymi jest elektrykiem i wolno jest mu
montować, naprawiać, wymieniać konserwować instalacje elektryczne - czyli
prawie wszystko oprócz projektowania instalacji oraz dokonywania zmian w
instalacjach oraz projektach.
Aby móc projektować lub dokonywać zmiany w projektach trzeba mieć
uprawnienia budowlane do projektowania instalacji elektrycznych.
Uprawnienia budowlane uprawniające do projektowania instalacji elektrycznych
to całkiem inne uprawnienia niż te, które posiadają elektrycy.
Elektrycy posiadają uprawnienia elektryczne E , D oraz pomiarowe , ale żadne
z tych uprawnień nie uprawnia do projektowania instalacji ani do robienia
jakichkolwiek zmian w instalacjach lub projektach.
Takie pomieszanie z poplątaniem, ponieważ na dobrą rzecz biorąc to taki
elektryk nie powinien w ogóle się dotykać do nowobudowanych instalacji
elektrycznych, gdyż taka instalacja podczas układania nawet zgodnie z
projektem jest już projektowana lub modernizowana. Okazuje się, że zgodnie z
prawem to temu elektrykowi wolno jest tylko i wyłącznie wymienić spaloną
żarówkę, bo kązde inne działanie wymaga podjęcia decyzji projektowych np.
sposobu ułożenia przewodu, miejsca usytuowania wyłącznika czy gniazda,
podjęcia decyzji dotyczącej sposobu wykonania połączeń czy też obróbki
przewodów itp.
Prawidłowy projekt instalacji, który nie naraziłby elektryka na łamanie
prawa musiał by zawierać nie tylko szczegółowy schemat całej instalacji, ale
także i dokładnie rozrysowane miejsca prowadzenia tej instalacji oraz
miejsca wszystkich porzyłączy, gniazd i punktów oświetlenia z dokładnymi
wymiarami oraz dokładnie rozrysowanymi trasami przebiegu każdego obwodu oraz
szczegółami dotyczącymi sposobu oraz głebokości montażu oraz sposobu łączeń.
Niestety nikt takich projektów nie robi, a elektrycy układają je zgodnie ze
swoją wiedzą, umiejętnościami oraz uwarunkowaniami, czyniąc to wbrew prawu.
Ot taki paradoks polskiego prawa :D
W efekcie tego paradoksu projektanci posiadający uprawnienia budowlane,
niezbyt dobrze znający się na elektryce i potrzebach klientów robią projekty
oderwane od rzeczywistości, biorąc kasę za przerysowywanie gotowych,
uproszczonych schematów zawierających kilka kresek oraz za złożenie podpisu
i postawienie pieczątki, zaś cała robota projektowo-wykonawcza spada na
elektryków, którym zgodnie z posiadanymi uprawnieniami nie wolno jest nic
zrobić poza wymianą spalonej żarówki ;D
Piszę oczywiście o elektrykach posiadających wykształcenie elektryczne oraz
uprawnienia elektryczne poświadczone przed komisją SEP.
Nie piszę o ludziach, którzy nie posiadają uprawnień elektrycznych lub nie
posiadają wykształcenia elektrycznego.

> I chociaz wpuszcze do łazienki płytkarza 'po przyuczeniu' to elektryka
> wolałbym juz nie....
> Poza tym jakoś nie widze tych stad geniuszy bez uprawnień.

Sprawdzałeś jakie uprawnienia posiadał elektryk, który Ci montował
instalację ? :)




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 18:11:35 - M

W dniu 2010-09-18 10:18, Plumpi pisze:

> Aby móc projektować lub dokonywać zmiany w projektach trzeba mieć
[...]
> Prawidłowy projekt instalacji, który nie naraziłby elektryka na łamanie
[...]

Tyle tylko, że AFAIK projekt domu jednorodzinnego nie musi mieć projektu
instalacji elektrycznej.

M.



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 19:05:16 - Budyń

Użytkownik M napisał w wiadomości
news:i72obp$3pi$1@node2.news.atman.pl...
> Tyle tylko, że AFAIK projekt domu jednorodzinnego nie musi mieć projektu
> instalacji elektrycznej.


Co starostwo to inny zwyczaj -u nas chcą, ale słyszałem ze gdzie indziej nie
ządają. Inna sprawa ze projekt taki to rzeczywiscie sie wyrzuca od razu bo i
tak inwestor dopiero jak sciany widzi to zaczyna wiedzieć czego chce w
środku.




b.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 20:31:20 - William Bonawentura


Użytkownik M napisał w wiadomości news:i72obp$3pi$1@node2.news.atman.pl...
>
> Tyle tylko, że AFAIK projekt domu jednorodzinnego nie musi mieć projektu
> instalacji elektrycznej.
>

To, że polskie prawo budowlane jest chore i nawet sami urzędnicy to dostrzegają nie zmiania faktu, że piszesz nieprawdę :).



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 20:45:01 - M

W dniu 2010-09-18 20:31, William Bonawentura pisze:
>
> Użytkownik M napisał w wiadomości news:i72obp$3pi$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Tyle tylko, że AFAIK projekt domu jednorodzinnego nie musi mieć projektu
>> instalacji elektrycznej.
>>
>
> To, że polskie prawo budowlane jest chore i nawet sami urzędnicy to dostrzegają nie zmiania faktu, że piszesz nieprawdę :).


Jakaś podstawa prawna?

Ja znajduję tylko coś takiego:

7) rozwiązania zasadniczych elementów wyposażenia
budowlano-instalacyjnego, zapewniające
użytkowanie obiektu budowlanego zgodnie z przeznaczeniem, w
szczególności instalacji i
urządzeń budowlanych: sanitarnych, ogrzewczych, wentylacji
grawitacyjnej, grawitacyjnej
wspomaganej i mechanicznej, chłodniczych, klimatyzacji, gazowych,
elektrycznych,
telekomunikacyjnych, piorunochronnych, a także sposób powiązania
instalacji obiektu
budowlanego z sieciami zewnętrznymi wraz z punktami pomiarowymi,
założenia przyjęte do
obliczeń instalacji oraz podstawowe wyniki tych obliczeń, z
uzasadnieniem doboru, rodzaju i
wielkości urządzeń, przy czym należy przedstawić:
a) dla instalacji ogrzewczych, wentylacyjnych, klimatyzacyjnych lub
chłodniczych ?
założone parametry klimatu wewnętrznego z powołaniem przepisów
techniczno-
budowlanych oraz innych przepisów w tym zakresie,
b) dobór i zwymiarowanie parametrów technicznych podstawowych urządzeń
ogrzewczych,
wentylacyjnych, klimatyzacyjnych i chłodniczych oraz określenie wartości
mocy cieplnej
i chłodniczej oraz mocy elektrycznej związanej z tymi urządzeniami;

Wyraźnie jest ROZWIĄZANIA a nie PROJEKTY.

M.



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-18 21:55:39 - Plumpi

Użytkownik William Bonawentura napisał w wiadomości
news:i730hs$744$1@news2.ipartners.pl...

>> Tyle tylko, że AFAIK projekt domu jednorodzinnego nie musi mieć projektu
>> instalacji elektrycznej.
>>
>
> To, że polskie prawo budowlane jest chore i nawet sami urzędnicy to
> dostrzegają nie zmiania faktu, że piszesz nieprawdę :).

Uwielbiam takich co to g... wiedzom a sie mondrzom :)
Jezeli uważasz, ze to co napisałem jest nieprawdą to napisz konkretnie co
jest nieprawdą i to udowodnij, bo póki co to tylko piszesz jakieś ogólnikowe
dyrdymały.
Akurat kolego robię w tej branży wiele lat i wiem o czym piszę.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-19 16:06:41 - MichałG

W dniu 2010-09-18 10:18, Plumpi pisze:
> Użytkownik MichałG napisał w wiadomości
> news:i71pts$bd4$1@news.onet.pl...
>

> Piszę oczywiście o elektrykach posiadających wykształcenie elektryczne
> oraz uprawnienia elektryczne poświadczone przed komisją SEP.
> Nie piszę o ludziach, którzy nie posiadają uprawnień elektrycznych lub
> nie posiadają wykształcenia elektrycznego.
Przypomnij mi, bo jakoś odstałem od tematu odkąd zacząłem zajmowac się
budowaniem 'niekubatury':
Pamiętam, że do montażu instalacji w BUDYNKU trzeba mieć uprawnienia
BUDOWLANE w specjalności elektrycznej.
czy coś sie zmieniło?




>
> Sprawdzałeś jakie uprawnienia posiadał elektryk, który Ci montował
> instalację ? :)

pieczetował się rejonem czy zakładem Energetycznym (zostawił 'slady'
tylko dla tablicy) - kto robił wewn inst? tajemnica nie zostanie juz
rozszyfrowana... ;( niedługo 50 lat...)

--

Michał



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-19 19:55:58 - Budyń

Użytkownik MichałG napisał w wiadomości
news:i755de$2n1$1@news.onet.pl...
> Pamiętam, że do montażu instalacji w BUDYNKU trzeba mieć uprawnienia
> BUDOWLANE w specjalności elektrycznej.
> czy coś sie zmieniło?



tak to chyba nigdy nie było :-) Kierownikiem robót elektrycznych ma być ktos
z uprawnieniami no ale przeciez nie wszyscy w ekipie muszą miec takie
uprawnienia.






b.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-19 20:41:26 - Plumpi

Użytkownik Budyń napisał w wiadomości
news:i75ird$lv8$1@inews.gazeta.pl...

>> Pamiętam, że do montażu instalacji w BUDYNKU trzeba mieć uprawnienia
>> BUDOWLANE w specjalności elektrycznej.
>> czy coś sie zmieniło?

> tak to chyba nigdy nie było :-) Kierownikiem robót elektrycznych ma być
> ktos z uprawnieniami no ale przeciez nie wszyscy w ekipie muszą miec takie
> uprawnienia.

Przepisy są po to, zeby je omijać i zgodnie z tą zasadą elektrycy robią
instalacje elektryczne, projektując je i łamiąc prawo.
Niestety każda zmiana, każdy dodany punkt elektryczny czy obwód niezgodny z
istniejącym projektem wymaga specjalnych uprawnień, a są to uprawnienia
budowlane w zakresie projektowania instalacji elektrycznych.
Większość elektryków, pracujących na budowach nie posiada takich uprawnień.
Posiadają zazwyczaj tylko uprawnienia eksploatacyjne E, które uprawniają do
zajmowania się. Ponieważ te uprawnienia nie pozwalają na jakiekolwiek
samodzielne wprowadzanie zmian w instalacjach, dlatego osoba posiadająca
takie uprawnienia nie może samodzielnie budować takich instalacji. Może
natomiast naprawiać, konserwować i eksploatować (użytkować). Zatem okazuje
się, że zgodnie z przepisami osoba, która posiada uprawnienia E może tylko
wymieniać bezpieczniki oraz żarówki :)
Osoba układająca instalacje zgodnie z projektem musi mieć uprawnieani E, a
wszelkie prace wykonywane przez tę osobę musi nadzorować osoba z
uprawnieniami dozorowymi D. Niestety, ani osoba z uprawnieniami E, ani z
uprawnieniami D nie może dokonywać jakichkolwiek zmian w projekcie
instalacji, a tym bardziej samowolnie zmieniać, modyfikować czy projektować
instalację. Moze tego dokonywać tylko i wyłącznie osoba z uprawnieniami
budowlanymi do projektowania instalacji elektrycznych.
Reasumując:
Ponieważ projekty instalacji elektrycznych w domach jednorodzinnych
ograniczają się do ogólnikowego schematu, który wymaga zmian w instalacji i
projekcie, dlatego osoba, która samodzielnie podejmuje się wykonania takiej
instalacji musi posiadać wszystkie uprawnienia tj. budowlane do
projektowania instalacji elektrycznych, uprawnienia dozorowe D oraz
uprawnienia eksploatacyjne E. Niestety osoba taka samodzielnie nie może
wykonywać prac i czynności przy instalacjach elektrycznych. Musi z tą osobą
współpracować osoba conajmniej przeszkolona w zakresie udzielania pomocy i
nie posiadająca żadnych uprawnień elektrycznych :)
Ogólnie rzecz biorąc w tych przepisach jest totalny rozpiździaj i tak
naprawdę osoby posiadające ww uprawnienia do końca same nie wiedzą co im
wolno, a czego nie. Tym bardziej nie wiedzą tego urzędnicy, dlatego w jednym
regionie bez najmniejszego problemu przechodzi odbiór instalacji
zaprojektowanej i wykonanej przez osobę posiadającą tylko i wyłacznie
uprawnienia E, a w innym urzędnicy nawet nie chcą rozmawiać z osobami, które
nie posiadają uprawnień budowlanych w zakresie projektowania instalacji
elektrycznych.
Dla mnie jest to rzecz trochę niepojęta, ponieważ uważam, że absolwencji
szkół o określonych profilach kierunkowych są specjalistami w danej
dziedzinie i nie powinni nawet ubiegać się o jakiekolwiek dodatkowe
uprawnienia. Ww uprawnienia powinny być wymagane tylko i wyłącznie od osób,
które nie ukończyły szkół kierunkowych w danej dziedzinie. Uprawnienia te
powinny być poświadczeniem, ze dana osoba, która nie posiada wykształcenia
kierunkowego zdobyła niezbędny zakres wiedzy, który umozliwia jej w sposób
odpowiedzialny i bezpieczny wykonywanie prac wymagających wykształcenia
kierunkowego.
Najprościej ujmując uważam, że osoba, która ukończyła studia o kierunku
elektrycznym nie musi ubiegać się o dodatkowe kwalifikacje w dziedzinie
elektryki, ponieważ jest to nonsens. Niestety póki co w Polsce uprawiany
jest preceder nie honorowania szkół i dlatego absolwenci szkół kierunkowych
muszą zdobywać kwalifikacje i uprawnienia np. elektrycy -> uprawnienia
elektryczne, budowlańcy -> budowlane itd.
Jest to chore.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-19 22:26:46 - MichałG

W dniu 2010-09-19 20:41, Plumpi pisze:

zpieczny wykonywanie
> prac wymagających wykształcenia kierunkowego.
> Najprościej ujmując uważam, że osoba, która ukończyła studia o kierunku
> elektrycznym nie musi ubiegać się o dodatkowe kwalifikacje w dziedzinie
> elektryki, ponieważ jest to nonsens. Niestety póki co w Polsce uprawiany
> jest preceder nie honorowania szkół i dlatego absolwenci szkół
> kierunkowych muszą zdobywać kwalifikacje i uprawnienia np. elektrycy ->
> uprawnienia elektryczne, budowlańcy -> budowlane itd.
> Jest to chore.

hmmmm.... może masz rację...
Ale czy analogicznie chore jest uzyskiwanie uprawnień zawodowych (m.in
do wykonawstwa lub projektowania) przez osoby z wykształceniem
architektonicznym lub konstrukcyjnym (studia), lekarza po akademii
medycznej (LEP i specjalizacja), prawnika (aplikacja)...
Nie pisze tu o organizacjach nadających te uprawnienia bo to juz osobna
granda.....
;)
--
Pozdrawiam
Michał



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-19 23:33:34 - Budyń

Użytkownik Plumpi napisał w wiadomości
news:i75lh4$dfb$1@news.onet.pl...
> Przepisy są po to, zeby je omijać i zgodnie z tą zasadą elektrycy robią
> instalacje elektryczne, projektując je i łamiąc prawo.

No i własciwie git :) Byle ten montażysta wiedział co robi.

> Najprościej ujmując uważam, że osoba, która ukończyła studia o kierunku
> elektrycznym nie musi ubiegać się o dodatkowe kwalifikacje w dziedzinie
> elektryki, ponieważ jest to nonsens.

Po studiach elektycznych mozna wyliczyć natężenie pola w dowolnym miejscu
czegokolwiek przy zastosowaniu całek powierzchniowych a nie wiedziec jak
piołączyć przewody w instalacji - tego sie uczy w praktyce na budowie. Na
studiach takich praktyk nie ma.

A do uprawnien budowlanych musialem sie wykazac praktyką co w sumie ma sens.




b.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-20 17:56:52 - Plumpi

Użytkownik Budyń napisał w wiadomości
news:i75vjd$5da$1@inews.gazeta.pl...

>> Przepisy są po to, zeby je omijać i zgodnie z tą zasadą elektrycy robią
>> instalacje elektryczne, projektując je i łamiąc prawo.
>
> No i własciwie git :) Byle ten montażysta wiedział co robi.

Niezupełnie git. Skoro ten montażysta nawet nie wie, że łamie prawo nie
wiedząc, gdzie się zaczynają i kończą jego kompetencje to czy mozna być
pewnym, że to co robi, robi dobrze ?

> A do uprawnien budowlanych musialem sie wykazac praktyką co w sumie ma
> sens.

Ma sens i nie ma sensu.
W sumie każdy projektant czy instalator odpowiada za swoje błędy. Tak
naprawdę w większości przypadków to co on zrobi nikt nie jest w stanie
sprawdzić ktoś inny do czasu, kiedy się nic nie wydarzy.
Każda osoba, która podejmuje się jakiegoś zadania powinna być świadoma, że
odpowiada za swoje błędy i pomyłki.
Co do praktyk, zapytam wprost - czy wszystkie wpisy do książki praktyki
zawodowej w Twoim przypadku były uczciwe i zawsze się pokrywały ze stanem
faktycznym ?
Przykro to pisać, ale spośród tych osób, które znam wiele z nich uzyskało
wpisy po znajomościach.
Skoro jest taki, a nie inny stan rzeczy to po cholerę ta cała komedia ?
Odpowiedź jest banalnie prosta: kasa, kasa i jeszcze raz kasa.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-20 18:11:36 - Budyń

Użytkownik Plumpi napisał w wiadomości
news:i7808j$m3h$1@news.onet.pl...
>> No i własciwie git :) Byle ten montażysta wiedział co robi.
>
> Niezupełnie git. Skoro ten montażysta nawet nie wie, że łamie prawo nie
> wiedząc, gdzie się zaczynają i kończą jego kompetencje to czy mozna być
> pewnym, że to co robi, robi dobrze ?

A skąd wiadomosc ze montażysta nie wie ze nie moze? Dobrze wie bo przychodzi
po pieczątkę, tak? ;-)


> Co do praktyk, zapytam wprost - czy wszystkie wpisy do książki praktyki
> zawodowej w Twoim przypadku były uczciwe i zawsze się pokrywały ze stanem
> faktycznym ?

Ja piszę ze potrzebna jest praktyka a nie że papier na tą praktykę.


> Skoro jest taki, a nie inny stan rzeczy to po cholerę ta cała komedia ?
> Odpowiedź jest banalnie prosta: kasa, kasa i jeszcze raz kasa.

Jak by była różnica w kasie gdyby nie było obowiązkowych praktyk? Bo nie
wiem....



b.




Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-19 13:24:15 - Adam Płaszczyca

Dnia Fri, 17 Sep 2010 17:22:54 +0200, MichałG napisał(a):

> Jednak kiedy dawno wprowadziłem sie do teściów (budynek z lat wczesny
> gomółka czyli ok. 1960) to prawie wszystkie lampy sufitowe wyłączane
> były przez rozłaczenie zera. Sporo czasu mnie kosztowało szukanie puszek
> (na szczescie były) i przekładanie kabelków...
> W dodatku w skrzynce bezpiecznikowej bezpieczniki były założone ZARóWNO
> na fazie jak i na N!!!!!!!!!!, a obok leżał schemat tej tablicy jako
> zywo podpieczetowany przez montera z ówczesnego ZE..... wiec może tak
> miało byc ? Nie chce mi sie wierzyć .....

Zdarzało się tak w daaaawnych czasach, że transformatory ze średniego na
niskie napięcie pracowały w układzie gwiazda-trójkąt. PO stronie niskiego
napięcia był trójkąt i brak zera. Wówczas właśnie szły dwa bezpieczniki.
Pewnie trafo wymieniono, a instalacja została...

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-19 15:25:41 - William Bonawentura


Użytkownik Adam Płaszczyca napisał w wiadomości news:c1.01.3Mk7D2$IqM@mike.oldfield.org.pl...
> Dnia Fri, 17 Sep 2010 17:22:54 +0200, MichałG napisał(a):
>
> Zdarzało się tak w daaaawnych czasach, że transformatory ze średniego na
> niskie napięcie pracowały w układzie gwiazda-trójkąt. PO stronie niskiego
> napięcia był trójkąt i brak zera. Wówczas właśnie szły dwa bezpieczniki.
> Pewnie trafo wymieniono, a instalacja została...
>

Po zmianie systemu zasilania z IT na TT (jaki faktycznie miał miejsce w latach 60tych ubiegłego wieku) nie było bezwzględnej potrzeby adaptacji instalacji (usuwania bezpiecznika z drugiego przewodu fazowego, który stał się zerowym). Odbiorniki w I klasie izolacji i tak miały swój lokalny przewód ochronny - słynna klamerka do zakładania na kran. Dopiero przerabianie instalacji na TN-C wymaga zmostkowania bezpiecznika.



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-19 22:00:59 - Adam Płaszczyca

Dnia Sun, 19 Sep 2010 15:57:48 +0200, MichałG napisał(a):

>> Po zmianie systemu zasilania z IT na TT (jaki faktycznie miał miejsce w latach 60tych ubiegłego wieku) nie było bezwzględnej potrzeby adaptacji instalacji (usuwania bezpiecznika z drugiego przewodu fazowego, który stał się zerowym). Odbiorniki w I klasie izolacji i tak miały swój lokalny przewód ochronny - słynna klamerka do zakładania na kran. Dopiero przerabianie instalacji na TN-C wymaga zmostkowania bezpiecznika.
>
> to wiem... ale ta instalacja była od początku do konca jednofazowa.

No i? Dwa przewody, jeden to faza, drugi przeciwfaza, obydwa izolowane od
ziemi.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/



Re: do elektryków: łącznik oświetlenia na przewodzie N

2010-09-20 23:32:28 - Zbyszek

A ja jeszcze podam jeden powód dla, którego wyłączniki są na N

Kiedyś modna była kradzież energii na obce zero.
Czyli przy prawidłowo wykonanej instalacji ktoś przed licznikiem zamieniał
fazę zerem.
Jeżeli z ZE nie wyprostowali to należycie, wtedy problem pozostał.

Zbyszek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS