Po raz pierwszy w tym roku wszyscy przedsiębiorcy płacący podatek od osób prawnych muszą złożyć zeznania drogą elektroniczną. 31 marca 2015 roku mija termin złożenia CIT-8 za 2014 r. Dla tych, którzy nie korzystali jeszcze z tej formy składania deklaracji podatkowych, oznacza to sporą zmianę, do której należy się odpowiednio wcześniej przygotować.
Złożenie zeznania CIT-8 w inny sposób niż elektronicznie (czyli np. tak, jak dotychczas – papierowo) będzie nieważne. Odpowiednio wcześniej trzeba zaopatrzyć się w podpis elektroniczny, zgłosić osobę podpisującą deklarację do urzędu skarbowego i upewnić się, że deklaracja jest prawidłowo sporządzona. - W tym roku nastąpiła ważna zmiana. Jeszcze kilka lat temu Ministerstwo Finansów zachęcało podatników, aby do urzędu skarbowego przychodzili, gdy mają naprawdę ważny powód, a deklarację składali przez internet. Od stycznia te zachęty zostały zastąpione obowiązkiem i deklaracja CIT- 8 musi być złożona online. Dla większości podatników to jedyna już teraz opcja – tłumaczy Karolina Gizicka, Partner w Dziale Doradztwa Podatkowego EY.
Konieczny bezpieczny e-podpis i oprogramowanie
- Rozliczenie podatkowe drogą elektroniczną jest wciąż związane z kilkoma trudnościami. Liczba tych czynności podnosi psychiczny „próg” rozpoczęcia tego procesu – uważa Zbigniew Deptuła, Dyrektor w Dziale Doradztwa Podatkowego. Wysłanie elektronicznej deklaracji będzie wymagało posługiwania się bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą kwalifikowanego certyfikatu. Taki podpis pod względem skutków prawnych jest równoważny własnoręcznemu podpisowi i identyfikuje jego właściciela, czyli osobę fizyczną. Oznacza to więc de facto, że osoba składająca deklarację elektronicznie podpisze się na niej własnym imieniem i nazwiskiem jako osoba upoważniona do reprezentowania danej spółki. W podpis elektroniczny można zaopatrzyć się u jednej z pięciu firm świadczących usługi certyfikacyjne w zakresie bezpiecznego podpisu elektronicznego, wpisanych do rejestru Ministerstwa Gospodarki (www.nccert.pl), tj. w Krajowej Izbie Rozliczeniowej, Unizeto, Sigillum, EuroCert, CenCert. Zestaw do podpisu elektronicznego kosztuje ok. 400 zł, a z wyglądu przypomina pamięć zewnętrzną, którą wkłada się do gniazda USB komputera. Oprócz podpisu potrzebne jest aktualne oprogramowanie do przygotowania deklaracji. Można skorzystać z dostarczanego przez Ministerstwo Finansów portalu www.e-deklaracje.gov.pl oraz odpowiednich podatkowych formularzy interaktywnych. Na rynku można również znaleźć szereg innych rozwiązań informatycznych – od prostych programów wspomagających przygotowanie deklaracji, do zaawansowanych aplikacji stanowiących interfejs pomiędzy systemem księgowym, a serwerami Ministerstwa Finansów.
Korzyści z elektronicznej deklaracji
Poza powyższymi utrudnieniami, z e-deklaracjami wiążą się też wymierne korzyści podatkowe, takie jak szybsze procesowanie danych z formularzy, co może przełożyć się na szybsze zwroty podatkowe oraz zmniejszenie liczby prostych błędów, które podatnicy popełniają przy wypełnianiu deklaracji lub urzędnicy przy ręcznym przepisywaniu danych do systemów MF. – Poza tym nie trzeba się już martwić, że osoba – nierzadko jako jedyna w firmie – mająca uprawnienia do podpisywania deklaracji wyjedzie na urlop albo w delegację akurat w terminie składania zeznania. Teraz może złożyć zeznanie z dowolnego miejsca na świecie, wystarczy, że będzie mieć dostęp do internetu. Dzięki elektronicznym deklaracjom dbamy także o środowisko, zużywamy mniej papieru, znaczków, kopert, tonerów do drukarek, oszczędzamy na kosztach dostarczania przesyłek – wymienia Karolina Gizicka.
Wyzwania stojące przed obcokrajowcami
W przypadku obcokrajowców, którzy zarządzają polskimi spółkami, mogą wystąpić formalne przeszkody związane z podpisaniem takiej e-deklaracji. Osoby takie z reguły nie mają polskiego numeru NIP ani PESEL. Dla osób spoza Polski utrudnienia zaczynają się już na etapie wniosku o podpis elektroniczny. Dodatkowo, osoby bez numeru NIP ani PESEL nie można upoważnić do składania deklaracji przez internet za polską spółkę. Podobnie jest w przypadku rozliczania polskiej firmy przez zagraniczne centrum usług wspólnych. Gdy rozliczeniami podatkowymi w grupie zajmuje się centrum położone na przykład na Filipinach, w Indiach, czy w Rumunii, jest duże prawdopodobieństwo, że nie będzie w nim ani jednej osoby z polskim numerem NIP czy PESEL. A deklarację trzeba złożyć w terminie. - Zbliżamy się już do połowy marca i jest ryzyko, że spółka, która dopiero teraz się zabiera za załatwianie zagranicznym osobom polskiego PESELa i podpisu elektronicznego, nie zdąży na czas. Wydaje się, że jedynym rozwiązaniem, które na tą chwilę gwarantuje jeszcze ukończenie procesu w terminie, jest skorzystanie z pomocy pełnomocnika, który podpis już posiada i składa przy jego pomocy deklaracje. Pozostaje jeszcze upoważnienie takiego pełnomocnika na druku UPL-1, który musi być podpisany przez zagraniczny zarząd i złożony jak najszybciej w polskim urzędzie skarbowym – radzi Zbigniew Deptuła.
Zobacz również: Zeznanie o wysokości dochodu CIT-8 od 2015 musi być wysyłane drogą elektroniczną
dostarczył infoWire.pl