Od przybytku głowa nie boli – niestety w przypadku kredytów ta zasada nie obowiązuje. Wręcz przeciwnie, spłacając jednocześnie kilka zobowiązań, szybko możemy doprowadzić do sytuacji, gdy w domowym budżecie robi się nieprzyjemnie ciasno. Konsolidacja kredytów może pomóc nam nie tylko uporządkować domowe finanse, ale również uwolnić trochę gotówki na codzienne wydatki.
Jedna rata zamiast wielu, a do tego dłuższy okres spłaty. Tak można w skrócie przedstawić główne cechy kredytu konsolidacyjnego. Jego przeznaczeniem jest restrukturyzacja zadłużenia, a adresatami przede wszystkim kredytobiorcy, których przytłacza ciężar obsługi zaciągniętych zobowiązań. Nie zawsze oznacza to, że problemem jest nadmierne zadłużenie. Przyczyną kłopotów może być niedopasowanie wysokości rat do możliwości finansowych klienta.
Przyjrzyjmy się sytuacji przykładowego gospodarstwa domowego. Państwo Kowalscy spłacają jednocześnie 3 typy kredytów. Do spłaty pożyczki gotówkowej pozostało im 3200 zł. Comiesięczna rata wynosi 440 zł. Dług na karcie kredytowej wynosi 7500 zł, a minimalna kwota spłaty to około 375 zł. Telewizor kupiony w kredycie ratalnym obciąża ich budżet co miesiąc kwotą 150 zł, a do spłaty pozostało 2300 zł.
Więcej informacji: http://kupteraztaniej.pl/wiadomosc/Na-ratunek-domowym-finansom-kredyt-konsolidacyjny-2358538.html. Przy powoływaniu się na analizę, prosimy o podanie źródła Bankier.pl.
Michał Kisiel
Analityk Bankier.pl
e-mail: m.kisiel@bankier.pl