Niewielki, ładnie położony dom poza miastem to wymarzone miejsce na wakacje i cieplejsze weekendy. Domek letniskowy może jednak, wbrew swojej nazwie, służyć nam cały rok. Bankier.pl podpowiada, jakie warunki musimy spełnić, aby taką inwestycję skredytował bank, a dacza mogła nam służyć jako rodzinna siedziba.
Pojęcie domu letniskowego nie zostało szczegółowo zdefiniowane w polskim prawie. W Polskiej Klasyfikacji Obiektów Budowlanych znajdziemy tylko „domy letnie”, które ujęto w kategorii budynków mieszkalnych jednorodzinnych. W czasach PRL „dacza” nie była traktowana jako obiekt mieszkalny, co pozwalało obejść ograniczenie pozwalające na posiadanie tylko jednej nieruchomości.
Dla budujących lub kupujących dom wypoczynkowy znacznie ważniejszym niż nazewnictwo problemem są wymogi wynikające z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Narzucają one pewne parametry budynku (np. ilość kondygnacji), ale nie wymuszają stosowania określonych technologii. W praktyce zatem domek letniskowy może być pełnowymiarowym domem wyposażonym we wszystkie udogodnienia. Warunkiem jest przejście przez całą procedurę typową dla budowy nowej nieruchomości.
Więcej informacji: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Dom-letniskowy-szansa-na-tanie-mieszkanie-2352322.html. Przy powoływaniu się na analizę prosimy o podanie źródła Bankier.pl.