Juliusz Braun nie musi przepraszać Telewizji Polskiej za słowa o „pałkarskiej propagandzie” - sąd oddalił pozew
Warszawski sąd oddalił pozew o ochronę dóbr osobistych skierowany przez Telewizję Polską wobec Juliusza Brauna, członka Rady Mediów Narodowych. Pozew dotyczył słów Brauna, że TVP uprawia „pałkarską propagandę”.
Proces wytoczony przez Telewizję Polską dotyczy wypowiedzi Juliusza Brauna udzielonych w styczniu ub.r. w programie „Rzecz o polityce” na portalu internetowym „Rzeczpospolitej”. Braun był pytany o sytuację w TVP m.in. w związku ze zmianami w kierownictwie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (ze stanowiska jej dyrektora odszedł wtedy Klaudiusz Pobudzin).
Braun mocno skrytykował przekaz w programach informacyjnych i publicystycznych TVP, a także roszady personalne w firmie. - Generalnie patrzę z przerażeniem na to, co się dzieje w Telewizji Polskiej - ocenił. - Wydaje mi się, że w partii Kaczyńskiego jest grupa ludzi myślących, którzy widzą, że taka pałkarska propaganda jest niespójna z wizerunkiem, jaki w tej chwili chce budować premier Morawiecki - zaznaczył Juliusz Braun.
Ocenił też, że Jacek Kurski pozostanie na stanowisku prezesa publicznego nadawcy. - Myślę, że tak. Gdzież oni znajdą lepszego propagandzistę? I znaleźć kogoś, kto będzie tak brutalnie, bezwzględnie, bez żadnych zahamowań prowadzić propagandę na zasadzie „ciemny lud to kupi”, nie jest łatwo - stwierdził Braun.
Telewizja Polska skierowała w tej sprawie przeciw Juliuszowi Braunowi pozew o ochronę dóbr osobistych. Wskazała w nim słowa o „pałkarskiej propagandzie”. Firma domagała się przeprosin i zapłaty 20 tys. zł na cel społeczny.
Jak przekazał nam Juliusz Braun, w piątek warszawski sąd pierwszej instancji w całości oddalił ten pozew. Uzasadniono, że co prawda Braun wyraził się ostro o TVP, ale już wcześniej formułowano podobne opinie na temat publicznego nadawcy.
- Po otrzymaniu uzasadnienia wyroku, TVP zdecyduje o wniesieniu apelacji w tej sprawie - przekazało nam centrum informacji Telewizji Polskiej.
TVP pozywa za sugestie dot. śmierci Adamowicza
Pod koniec stycznia br. Telewizja Polska zapowiedziała szereg działań prawnych w sprawie wypowiedzi sugerujących, że przyczyniła się do śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zaznaczyła, że chodzi o słowa m.in. Wojciecha Czuchnowskiego, Adama Bodnara, Krzysztofa Skiby i Wojciecha Sadurskiego.
Od Adama Bodnara, pełniącego funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich, firma domaga się w pozwie przeprosin i wpłaty 25 tys. zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. - Być może pozew jest odpowiedzią na mój głos i krytykę, jaka pojawiła się wtedy wobec nadawcy - skomentował Bodnar w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Natomiast przeciw Krzysztofowi Skibie publiczny nadawca skierował pozew o ochronę dóbr osobistych i prywatny akt oskarżenia o zniesławienie.
Prezesem Telewizji Polskiej od stycznia 2016 roku jest Jacek Kurski. W marcu br. z zarządu odwołano Macieja Staneckiego, a powołano Marzenę Paczuską, a pod koniec kwietnia br. nowym członkiem zarządu został Mateusz Matyszkowicz.
W ub.r. Telewizja Polska otrzymała 979 mln zł z abonamentu i rekompensaty abonamentowej (57 proc. więcej niż rok wcześniej) i zanotowała 908 mln zł z reklam i sponsoringu (po wzroście o 14 proc.). Spółka osiągnęła 31,7 mln zł zysku netto. Niebawem TVP dostanie kolejną rekompensatę abonamentową - tym razem 1,12 mld zł.
Juliusz Braun od połowy 2016 roku jest członkiem powołanej wtedy Rady Mediów Narodowych, która odpowiada za powoływanie i odwoływanie władz firm mediów publicznych. Został do rej funkcji rekomendowany przez Platformę Obywatelską.
W latach 2011-2015 Braun był prezesem Telewizji Polskiej, a w latach 1999-2005 członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Dołącz do dyskusji: Juliusz Braun nie musi przepraszać Telewizji Polskiej za słowa o „pałkarskiej propagandzie” - sąd oddalił pozew