Porażka TVP
Od przyszłego roku Festiwal w Sopocie będzie można oglądać tylko w tvn
- Rozmowy z TVP już od dawna do niczego nie prowadziły. Robert Kwiatkowski, gdy był jeszcze prezesem TVP, powiedział wprost, że nie jest zainteresowany festiwalem. Pan Dworak, jego następca, zadeklarował co prawda coś innego, ale gdy rozmowy schodziły na poziom jego podwładnych, okazywało się, że rozmawiamy z tymi samymi ludźmi i w taki sam sposób co przez lata - mówi Jacek Karnowski. - Dziękuję, ale tak dalej już być nie mogło. Zupełnie przespano 40-lecie festiwalu, od kilku lat nawet najbardziej przychylni recenzenci załamywali ręce nad poziomem imprezy. Dla nas z kilkuset odbywających się tu imprez ta jest najważniejsza. Trzeba było to przerwać.
- Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, by imprezę utrzymać. Przegrałem. Nie mogłem zobowiązać się, że zlecenia towarzyszące festiwalowi będą wykonywały firmy z tego miasta - mówi Jan Dworak, prezes TVP.
Jak zapowiada Dworak, TVP pożegna się z Sopotem uroczyście - koncertem poświęconym pamięci Czesława Niemena.
Od przyszłego roku festiwal przejmuje telewizja tvn, która podpisała 5-letnią umowę z miastem Sopot.
Wraz ze zmianą organizatora, zajdą poważne zmiany w kształcie festiwalu.
Festiwal ma trwać 3 dni i odbywał się będzie we wrześniu. TVN zdecydował się powrócić się formułu konkursu czyli znów "Bursztynowe słowiki" będą wręczane za zwycięstwo a nie jak w ostatnich latach za "całokształt dokonań".
Festiwal będzie produkowany razem z Radiem Zet oraz portalem internetowym Onet.pl.
TVP
Dołącz do dyskusji: Porażka TVP