Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie ukarze stacji TVN24 za słowa o seksie prezydenta Andrzeja Dudy z 15-latką, które padły na antenie - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Szef Rady Maciej Świrski przesłał jedynie do nadawcy pismo upominające.
Na początku kwietnia br. informowaliśmy, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wszczęła postępowanie wobec spółki TVN. Poprosiła także nadawcę o nagranie rozmowy przed audycją „Rozmowa Piaseckiego” w TVN24.
TVN nie zostanie ukarany
Chodziło o słowa gospodarza pasma “Wstajesz i wiesz” Rafała Wojdy. Ten rozmawiał z Konradem Piaseckim i w pewnym momencie powiedział tak: „Nie próżnował pan prezydent, mimo świątecznego czasu. Zdołał zawetować ustawę o tabletce „dzień po”. Słuchając pani minister z Kancelarii Prezydenta i słuchając wcześniej pana prezydenta można użyć takiego brutalnego i być może przerysowanego przykładu. Otóż pan prezydent, mógłby spokojnie uprawiać seks z 15-latką, natomiast ta sama 15-latka o zgodę na tabletkę „dzień po”, musiałaby już prosić rodziców”. Piasecki zareagował wtedy szybko, odcinając się od przykładu. - Nie szedłbym tak daleko w porównaniach - przyznał.
Czytaj także: Maciej Świrski odpowiada likwidatorom
Jak ustalił portal Wirtualnemedia.pl, KRRiT przeanalizowała sprawę i nie zdecydowała się ukarać TVN24 za wypowiedź Wojdy. - Przewodniczący KRRiT skierował do nadawcy pismo upominające - przekazała nam Teresa Brykczyńska, rzeczniczka rady.
Rafał Wojda występuje pracuje w TVN od 2007 roku. Początkowo należał do zespołu TVN CNBC, później był kierownikiem redakcji biznesu w TVN24 BiS i prowadzącym formatu „Świat”. Od sześciu lat prowadzi w TVN24 poranne pasmo „Wstajesz i wiesz”.
Kary z ostatnich lat
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji kilkukrotnie decydowała się nałożyć karę na spółkę TVN. Trzy miesiące temu szef rady Maciej Świrski ukarał nadawcę za reportaż „Bielmo. Franciszkańska 3” Marcina Gutowskiego. Stacja odwołała się do sądu od grzywny (550 tys. zł). Z kolei w październiku zeszłego roku przewodniczący KRRiT nałożył grzywnę (80 tys. zł) za przerwanie głównego wydania „Faktów” TVN blokiem reklamowym. Od tej kary TVN też się odwołał.
