Radiowe Centrum Kultury Ludowej ma być poza Dwójką, dziennikarze obawiają się zmiany profilu stacji
W najbliższych dniach rada nadzorcza Polskiego Radia ma zaakceptować ustawę zarządu o wyłączeniu Radiowego Centrum Kultury Ludowej poza struktury Dwójki. Niektórzy autorzy audycji w rozgłośni obawiają się, że może to oznaczać marginalizację kultury folkowej na jej antenie.
Dołącz do dyskusji: Radiowe Centrum Kultury Ludowej ma być poza Dwójką, dziennikarze obawiają się zmiany profilu stacji
Macieju, tym razem się z Tobą zgodzę. Pierwszy i chyba ostatni raz.
Precz z komercją. Dwójka to ostatnia, w pełni misyjna, antena. Jedynka i Trójka to już bardziej media komercyjne niż misyjne. Inna sprawa, że Dwójka jest za bardzo ą i ę, tj. redaktorzy zamknęli się w akademickiej skorupie. O muzyce poważnej, jazzowej, folkowej itd. można opowiadać ciekawiej niż w formie beznamiętnego wykładu. Tak robił ŚP Bogusław Kaczyński. Tak robił Piotr Matwiejczuk (4 struny świata). Tak robi Wojciech Ossowski - dzięki niemu do Dwójki trafiło wielu nowych słuchaczy. Dwójkę trzeba robić nie dla siebie, ale starać się zainteresować kulturą przez K także tych, którzy do tej pory nie mieli z nią kontaktu. Nie będzie to radio dla masowego widza, ale też nie powinno być dla akademików.
W każdym razie - łapy precz od niszczenia Dwójki!
Ciekawe, jakie to zawrotne kwoty otrzymywali z tantiem ci niszowi artyści... Pomijam taki szczegół, że ich kasa jest rozdzielana pomiędzy tych nieniszowych (megagwiazdy pop itp.), gdy minie czas ubiegania się o nią a większość tych niszowych (np. jakiś folkowy muzyk z wioski afrykańskiej), nie brną w międzynarodowe formalności, by otrzymać 5 zł z ZAIKSu działającego w Bolandzie.
Pewnie, zlikwidować Dwójkę i zrobić kolejną katarynę, która będzie grała za kasę majorsów, która to kasa w części będzie do nich wracać w formie tantiem. Sprawdzony patent, nieprawdaż? Niedoczekanie!
Jak się zadajesz z chamstwem to czemu się dziwisz?