Wirtualna Polska stawia na rozwój w e-commerce, bo reklama cierpi na adblockach i zmianach gospodarczych

W pierwszym kwartale br. Wirtualna Polska Holding zanotowała 88,45 mln zł przychodów ze sprzedaży oraz 8,18 mln zł zysku netto (rok wcześniej miała 495 tys. zł straty). Wpływy spółki wzrosły w skali roku o 31 proc., natomiast o 12,6 proc. jeśli do wpływów sprzed roku dodać wyniki podmiotów kupionych potem przez firmę.

Prezes Wirtualnej Polski Jacek Świderski podkreślił, że jest zadowolony z tych wyników, ponieważ są wyższe od średniej rynkowej (wzrost wydatków na reklamy internetowe w pierwszym kwartale br. jest szacowany na ok. 6 proc.). - Skupiamy się na tym, żeby rosnąć szybciej niż rynek. Dlatego 13 proc. wzrostu naszych przychodów w pierwszym kwartale wydaje nam się dobrym rezultatem - stwierdził. Firma szacuje, że w całym br. wartość polskiego rynku reklamy internetowej zwiększy się o ok. 8 proc.

W przychodach Wirtualnej Polski w minionym kwartale już ok. 40 proc. stanowiły wpływy z segmentu e-commerce, rosnące dużo szybciej niż wpływy reklamowe. Firma w ostatnich latach rozwijała się w e-commerce głównie poprzez akwizycje: jesienią 2014 roku kupiła Domodi.pl i Homebook.pl, pod koniec ub.r. - obecną także w tym segmencie Grupę Money.pl, jesienią ub.r. - porównywarki ofert finansowych Finansowysupermarket.pl i Jedenwniosek.pl, agregator odzieżowy Allani oraz spółkę Enovatis (właściciela serwisów Wakacje.pl, Easygo.pl i Wypoczynek.pl), a w marcu br. - porównywarkę finansową TotalMoney.pl.

- Uważamy, że w najbliższych kwartałach udział przychodów e-commercowych przekroczy 50 proc., co jest dla nas bardzo pożądanym zjawiskiem, szczególnie w tych trudnych czasach. Wpływy e-commercowe wynikają z budżetów sprzedażowych naszych klientów, a ci - poza bankami - nie ograniczają tych wydatków. Natomiast budżety marketingowe są dużo bardziej narażone na wahania makroekonomiczne - stwierdził Jacek Świderski.

W ostatnim kwartale te wahania wynikały głównie z obniżenia polskiego ratingu przez Standard & Poor’s oraz wprowadzenia podatku bankowego. W konsekwencji wydatki reklamowe banków spadły w mediach pozainternetowych o 38 proc. (według danych Kantar Media).

- Wirtualna Polska również straciła przychody bankowe, ale jedynie kilkanaście procent. Nie miało to aż tak dużego wpływy na nasze całkowite przychody - zaznaczył Świderski. - Sytuacja jest dynamiczna. Przyznam, że nie spodziewaliśmy aż takiego spadku wydatków branży finansowej. Na szczęście pozostałe sektory nie przeżywają takiej stagnacji ani spadków - dodał.

Na przychody reklamowe negatywnie wpływa też rosnąca popularność ablocków. Z badania zrealizowanego przez Wirtualną Polskę wynika, że z takich programów korzysta już ponad 30 proc. polskich internautów, ponadto 40 proc. ruchu internetowego jest generowane przez boty. Wirtualna Polska na razie użytkownikom adblocków blokuje na swoich stronach dostęp do treści wideo.

Wiele zmian, głównie kadrowych, nastąpiło również w spółkach Skarbu Państwa, które zaczęły mocno promować się w mediach (zwłaszcza tytułach prasowych) o profilu konserwatywnym. - Spółki Skarbu Państwa są obecnie wyjątkową enklawą, ale tam trudno się czegokolwiek dowiedzieć, bo sytuacja personalna jest dynamiczna. Przy czym większość tych spółek nie wydaje u nas ani złotówki - podkreślił prezes Wirtualnej Polski.

3,2 mld zł na reklamy w polskim internecie, największe wzrosty w mobile’u i social media

W sytuacji niepewności i ryzyka dla wzrostu e-reklamy oraz szybszych wzrostów w handlu internetowym wydawca zamierza rozwijać się poprzez przejęcia przede wszystkim w tym drugim sektorze. - Pod kątem akwizycji patrzymy obecnie tylko na segment e-commerce, z wyjątkiem jednego podmiotu contentowego - przyznał Jacek Świderski.

- Pozostajemy ofensywni w zakresie akwizycji, bo po prostu nam się one udają. Dostajemy nawet od konkurentów z branży sporo pytań, jak prowadzimy procesy integracji z kupionymi spółkami. Po 13 spółkach, które kupiliśmy w ostatnich latach, mamy zdolność przyciągania przedsiębiorców do przyjaznego środowiska Wirtualnej Polski. Nikt z zarządów spółek, które kupiliśmy - z wyjątkiem dawnej Wirtualnej Polski - od nasz nie odszedł - wyliczył prezes WP.

To z myślą o przejęciach Wirtualna Polska w lutym br. zwiększyła swój limit kredytowy o 50 mln zł. Od wejścia na giełdę w maju ub.r. wydała na akwizycje ok. 150 mln zł, na koniec marca ub.r. miała 185,5 mln długu netto (prawie tyle samo co trzy i sześć miesięcy wcześniej), na który składał się przede wszystkim kredyt zaciągnięty ponad dwa lata temu na kupno dawnej Wirtualnej Polski od Orange Polska. Jednocześnie spółka na koniec marca br. posiadała 37,7 mln zł na rachunkach bankowych, w ostatnich kwartałach notowała też wzrosty EBITDA i zysku netto. - Mamy więcej środków niż mieliśmy po IPO, więc finanse nas w żaden sposób nie ograniczają w zakresie akwizycji - podkreślił Jacek Świderski.

Firma nie ujawnia konkretnych branż tematycznych w e-commerce, którymi jest zainteresowana pod kątem przejęć. Tłumaczy to duża konkurencyjnością w negocjacjach dotyczących akwizycji.

Jeśli Wirtualna Polska w całym br. osiągnie zysk netto, prawdopodobnie wypłaci inwestorom dywidendę (w ciągu roku obecności na giełdzie kurs akcji spółki wzrósł o 37 proc.), inaczej niż w przypadku zysku z ub.r., który zarząd firmy zdecydował się przeznaczyć na jej dalszy rozwój. - Myślimy, że dokonamy kilku przejęć, ale nie za takie kwoty, że nie będziemy w stanie wypłacić dywidendy. I tak jak obiecaliśmy inwestorom, z końcem roku ogłosimy pozytywną politykę dywidendową - zapowiedział Jacek Świderski.

Według badania gemiusAudience w kwietniu br. strony Grupy Wirtualna Polska zanotowały 20,05 mln użytkowników, w tym 17,81 mln na komputerach i 11 mln w internecie mobilnym.