TV Puls: skoro media publiczne dostaną więcej z abonamentu, powinny emitować mniej reklam

Projekt nowelizacji ustawy o abonamencie radiowo-telewizyjnym został przedstawiony przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na początku marca. Zakłada on, że w pobieraniu będą brali udział operatorzy płatnej telewizji, którzy mają przekazywać Poczcie Polskiej (odpowiadającej za pobór abonamentu) zgłoszenia od swoich klientów o posiadaniu telewizorów, za co otrzymają wynagradzanie. Z wejściem w życie nowych przepisów mają zostać umorzone wszystkie dotychczasowe zaległości w płaceniu abonamentu.

W ramach konsultacji społecznych do takiej koncepcji zgłoszono sporo zastrzeżeń. Cyfrowy Polsat uważa, że proponowane przepisy nierówno traktują klientów płatnej telewizji i odbiorców bezpłatnej, nc+ - że zaszkodzą całemu rynkowi medialnemu, a Polska Izba Komunikacji Elektronicznej - że są niezgodne z konstytucją. Natomiast sieć Multimedia Polska stwierdziła, że już po zapowiedzi nowelizacji niektórzy klienci zrezygnowali z usługi płatnej telewizji.

Za to Telewizja Polska pochwaliła proponowane przepisy. Nadawca ocenił też, że umorzenie dotychczasowych zaległości z tytułu tej opłaty powinno dotyczyć tylko osób, które zaczną ją regulować po wprowadzeniu nowych przepisów, a Poczta Polska powinna otrzymywać także rejestr właścicieli samochodów, żeby zwiększyć ściągalność abonamentu radiowego. Podobną opinię wyraziło Radio Katowice.

Telewizja Puls: udział operatorów płatnej tv w poborze abonamentu to dla nich niewielkie obciążenie

Również Telewizja Puls pozytywnie ocenia nowelizację. - Pragniemy wyrazić uznanie, że po wielu latach zapaści i niewydolności systemu finansowania nadawców publicznych ze środków pozabudżetowych przedstawiony do konsultacji projekt ustawy stanowi poważną propozycję naprawy istniejącego systemu opłat abonamentowych, której funkcją jest wzmocnienie instytucji zapewniających skuteczność ich poboru, a przez to wzmocnienie warunków dla urzeczywistniania misji publicznej - napisał w imieniu firmy jej prezes Dariusz Dąbski.

- Stoimy na stanowisku, że wystarczające dla uzdrowienia finansowania misji publicznej jest wzmocnienie skuteczności istniejącego systemu. Należy pozytywnie przyjąć projekt inicjatywy nowelizacji ustawy o opłacie abonamentowej, która nie zmieniając zasady powszechnego obowiązku łożenia na misję publiczną próbuje wprowadzić instytucje zapewniające powszechność rejestracji odbiorników, a przez to skuteczność płatności opłat abonamentowych - napisał prezes Telewizji Puls.

Według nadawcy udział operatorów płatnej telewizji w poborze abonamentu to dobre rozwiązanie. - Uważamy, że zaangażowanie dostawców telewizji płatnej w udzielenie informacji o odbiorcach - czyli osobach posiadających odbiorniki - jest adekwatnie niewielkim ciężarem wobec wartości jaka leży w potrzebie zapewnienia finansowania misji publicznej realizowanej przez nadawcę publicznego - wyliczył Dariusz Dąbski. - Działanie przez ustawodawcę w ramach tejże podstawy nie wymaga zmiany umów dostawców telewizji płatnej z klientami, które zachowują swoją ważność. Jest to bowiem odrębna podstawa prawna od zwykle stosowanych w działalności tych dostawców zgód na przetwarzanie danych osobowych w celach oczekiwanych dla ich działalności - dodał prezes Telewizji Puls.

Jego zdaniem w obecnej sytuacji media publiczne muszą nadmiernie komercjalizować swoje treści, walcząc na rynku reklamowym. - A konkurowanie nadawcy publicznego o pieniądz pochodzący z rynku reklamowego z nadawcami komercyjnymi osłabia wydolność tego rynku wobec rozwijającej się równolegle oferty programów NTC, uruchomionego właśnie multipleksu ósmego, i planów uruchomienia multipleksu piątego, a także dynamicznego rozwoju oferty usług medialnych dostępnych na innych platformach dystrybucji. Cierpi na tym jednak przede wszystkim produkcja audycji telewizyjnych mających co do zasady spełniać wyższe cele społeczne w postaci misji publicznej - stwierdził Dąbski.

Po wzroście wpływów z abonamentu media publiczne powinny emitować mniej reklam

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego prognozuje, że po wprowadzeniu nowych przepisów abonament RTV zacznie płacić ok. 2,8 mln klientów płatnej telewizji, co przyniesie rocznie dodatkowe 620 mln zł wpływów. W ub.r. bieżące i zaległe wpływy z abonamentu, po potrąceniu wynagrodzenia Poczty Polskiej, wyniosły 749,9 mln zł, z czego 365,5 mln zł otrzymała Telewizja Polska, 185,9 mln zł - Polskie Radio, a 170,6 mln zł - publiczne stacje regionalne.

Telewizja Puls ocenia, że po tym jak media publiczne zaczną otrzymywać dodatkowe środki z abonamentu, nie powinny funkcjonować na dotychczasowych zasadach na rynku reklamowym. - Stan ten może zachwiać równowagą rynku i adekwatnością pomocy publicznej stąd konieczne, naszym zdaniem, jest uzupełnienie projektowanej nowelizacji o instytucję dodatkowego ustawowego limitu reklamy w programach nadawcy publicznego, np. do 3 proc. czasu emisji programu. Jednocześnie instytucja taka pozwoliłoby na jakościową, pozytywną zmianę tak dla odbiorców, wartości społecznych oraz rynku reklamy. Obniżenie limitu reklam np. do wspomnianych 3 proc. pozwoliłoby także na wzmożenie konkurencji o jakość przekazów reklamowych jako takich i pojawienie się przestrzeni dla reklamy premium - prognozuje Dariusz Dąbski.

Zaznaczył przy tym, że całkowite wycofanie reklam z mediów publicznych byłoby przeciwskuteczne. - Wspomniany dodatkowy limit reklamy dla nadawcy publicznego może być też wprowadzany alternatywnie stopniowo mocą rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, do którego wydania należałby ustanowić delegację w projektowanej nowelizacji. Wydanie takiego rozporządzenia Krajowa Rada winna poprzedzić analizą rynku i analizą wpływów z opłat abonamentowych oraz wykonaniem karty powinności, czy - jak to jest dotychczas - porozumień ekonomiczno-programowych - stwierdził prezes Telewizji Puls.

Wiceminister kultury Jarosław Sellin poinformował w niedzielę, że resort otrzymał ponad 300 uwag do projektu nowelizacji ustawy abonamentowej. - Niektóre merytorycznie ciekawe, dlatego myślę, że dyskusja na temat tej ustawy będzie się jeszcze toczyła, ale chcemy do połowy roku doprowadzić do sytuacji, w której w drugiej połowie roku wreszcie mielibyśmy solidniejszy fundament finansowania mediów publicznych, bo on dzisiaj jest bardzo słaby - powiedział Sellin.