Szokujące słowa Ziemkiewicza w Kanale Zero. Mówił o śmierci syna posłanki PO

W niedzielny wieczór gościem programu „Godzina Zero” w Kanale Zero był Rafał Ziemkiewicz. Z Krzysztofem Stanowskim rozmawiali o “Gazecie Wyborczej”, a także szerzej o kondycji mediów. 

W pewnym momencie prowadzący zapytał gościa o "najdobitniejszy przykład bezczelnej manipulacji" w mediach. Ziemkiewicz odniósł się w odpowiedzi do Magdaleny Filiks i jej życiowej tragedii. W ubiegłym roku jej nastoletni syn zginął śmiercią samobójczą. Tragedię poprzedziło w mediach – najpierw publicznych TVP Info i Radiu Szczecin – nagłośnienie tego, że chłopiec był ofiarą pedofila. Sprawę w wymienionych mediach opisano tak, że można było ustalić personalia skrzywdzonego dziecka. Opinia publiczna była zbulwersowana postawą publicznych mediów. 

Ziemkiewicz atakuje Filiks

Rafał Ziemkiewicz nazwał Magdalenę Filiks „patusiarą - sfiksowaną na punkcie walki z PiS-em”. Powiedział też, że posłanka "zostawiała swojego syna z pedofilem".

- Może słowo "patusiara" zostawmy – oponował Stanowski. - Ale jak to nazwiesz? - ripostował Ziemkiewicz. - Kobieta, której syn jest po próbie samobójczej, przecież to jest wołanie o pomoc, to, że z pedofilem, to może nie wiedziała (…)  jak dochodzi do tragedii, kto jest winien? No, Jarosław Kaczyński, Rafał Ziemkiewicz jej zabił syna, TVP Info jej zabiło syna, Radio Szczecin - wszyscy są winni – dodał Ziemkiewicz. - Ale powiedzmy sobie szczerze...- próbował oponować Stanowski. Program jednak trwał dalej.

Do momentu publikacji materiału, wywiad z Ziemkiewiczem na Kanale Zero miał prawie 340 tys. wyświetleń.

Zobacz: Kanał Zero ma już milion subskrybentów

Dziennikarze ostro o Ziemkiewiczu. „Cynizm, zło"

Słowa Ziemkiewicza u Stanowskiego ostro skomentowali niektórzy dziennikarze. „To co tu wyrabia pan Ziemkiewicz, bije rekordy obrzydliwości i zasługuje na powszechne potępienie. Cynizm, zło, brak wrażliwości. Obrzydliwe sugestie połączone z wybielaniem dawnego TVP. Wyrazy wsparcia dla całej rodziny zmarłego chłopca. Przykre, że musicie tego słuchać” – ocenił redaktor naczelny Gońca Janusz Schwertner.

„Straszne bydlę i paskudny cynik. Żyjący od lat w przekonaniu, że można bezkarnie powiedzieć wszystko i skłamać na każdy temat. Rok temu po tej tragicznej śmierci pisał, że nic tak nie ożywia akcji jak trup. Obrzydliwe” – skomentował dziennikarz Weszło Jan Mazurek, przypominając skandaliczne słowa Ziemkiewicza napisane po ujawnieniu, że syn Magdaleny Filiks nie żyje. 

Zobacz: Kolejny wulgarny tweet Rafała Ziemkiewicza. Napisał do ambasadora Ukrainy

„Myślałem, że "Dziennikarskie Zero" to tylko taki ironiczny przydomek, a nie zapowiedź tego, jak będzie wyglądało prowadzenie wywiadów przez Stanowskiego…” - oceniono na popularnym twitterowym profilu Osiem Gwiazd.

- Muszę przyznać, że takiego łajdactwa dawno nie słyszałam. To jest zło w czystej postaci – skomentowała wypowiedź Ziemkiewicza  w poniedziałkowym "Poranku Radia TOK FM" Dominika Wielowieyska.

Do wypowiedzi Wielowieyskiej Ziemkiewicz odniósł się na platformie X. - Nawet jeśli, Dominiko, to i tak większym łajdactwem jest i zawsze pozostanie wasze propagandowe żerowanie na śmierci Szczęsnego, Adamowicza czy właśnie młodego Filiksa. Ja tylko adekwatnie na nie odpowiadam - stwierdził.

Nawet jeśli, Dominiko, to i tak większym łajdactwem jest i zawsze pozostanie wasze propagandowe żerowanie na śmierci Szczęsnego, Adamowicza czy właśnie młodego Filiksa. Ja tylko adekwatnie na nie odpowiadam. https://t.co/J4XgJLreMv

— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) March 25, 2024

Ziemkiewicz z wyrokami za zniesławienie  

Rafał Ziemkiewicz ma już na swoim koncie prawomocny wyrok za zniesławienie aktywistki Elżbiety Podleśnej. W ubiegłym roku został wraz z Magdaleną Ogórek skazany na 10 tys. zł grzywny. Jak podała „Rzeczpospolita”, Andrzej Duda ułaskawił dwoje dziennikarzy za czyn zniesławienia i zatarł skazanie. Najprawdopodobniej chodziło o wyrok dla Ziemkiewicza i Magdaleny Ogórek w sprawie wytoczonej przez Elżbietę Podleśną. 

W listopadzie ub.r. Rafał Ziemkiewicz został skazany przez Sąd Okręgowy w Warszawie na cztery miesiące prac społecznych za wielokrotnie nazywanie redaktora „Gazety Wyborczej” Bartosza T. Wielińskiego „Volksdeutschem”. Wyrok jest prawomocny.