SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Lidl zawiesza reklamy z przedsiębiorcą podejrzewanym o nieudzielenie pomocy pracownicy z wylewem

Przedsiębiorca spod Poznania, jeden z bohaterów kampanii reklamowej sieci Lidl Polska, miał zostawić bez pomocy nielegalnie zatrudnianą przez siebie kobietę z Ukrainy, która doznała udaru. Lidl zawiesił współpracę promocyjną z przedsiębiorcą, do czasu wyjaśnienia sprawy przez odpowiednie służby.

Sprawę Ukrainki, pozostawionej bez pomocy na przystanku autobusowym, nagłośniły wielkopolskie media. Kobieta, zatrudniana „na czarno” w jednym z podpoznańskich zakładów zajmujących się dostawą owoców i warzyw, doznała wylewu. Przestraszony właściciel wsadził ją do auta i zawiózł na najbliższy przystanek autobusowy, gdzie ją pozostawił. Następnie zadzwonił na policję, by poinformować, że na przystanku widział pijaną kobietę. Witold Horowski, konsul honorowy Ukrainy w Wielkopolsce informuje „Głos Wielkopolski”, że kobieta w stanie ciężkim trafiła do zakładu opieki zdrowotnej MSWiA w Poznaniu.

Sprawą zajęła się prokuratura i Państwowa Inspekcja Pracy, w zakładzie w środę trwała kontrola. Właściciel to jeden z bohaterów rozpoczętej w styczniu br. kampanii reklamowej sieci sklepów Lidl Polska, mającej na celu wypromowanie „Ryneczku Lidla”. W kampanii występują autentyczni właściciele sadów i gospodarstw rolnych.

Lidl: zawieszamy promocję, możliwe zerwanie współpracy

Zapytani przez nas o dalszą współpracę z przedsiębiorcą, przedstawiciele Lidla informują, że „społeczna odpowiedzialność biznesu jest częścią strategii Lidl Polska”. - Tak jak i państwo, o tej sprawie dowiedzieliśmy się z mediów. Od dostawcy otrzymaliśmy oświadczenie oraz deklarację gotowości udzielenia pomocy pani Oksanie oraz jej rodzinie - zapewnił nas, że jest w kontakcie z przedstawicielami Ambasady Ukrainy w Warszawie oraz złożył deklarację pokrycia kosztów leczenia - informuje Wirtualnemedia.pl Aleksandra Robaszkiewicz, PR manager w Lidl Polska.

Firma czeka właśnie na efekty prac organów, zajmujących się sprawą. - W związku z tym podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu działań promocyjnych związanych ze wskazanym podmiotem, do czasu wyjaśnienia. Każdy dostawca Lidla zobligowany jest do podpisania załącznika do umowy - Kodeksu Etycznego, zobowiązującego do przestrzegania wysokich standardów etycznych, w tym w szczególności do działania zgodnie z przepisami prawa pracy. Zatem chcielibyśmy zapewnić, że niezgodne z przepisami prawa działania kontrahenta mogą skutkować nawet rozwiązaniem współpracy z naszą firmą - zapowiada Robaszkiewicz.

Specjaliści PR: to jedyny słuszny ruch Lidla

Maciej Tesławski, specjalista w zakresie public relations, podkreśla, że podobne sytuacje zawsze będą się zdarzały. - Wykorzystywanie w komunikacji osób (influencerów) to zawsze ryzykowna sprawa, bo nie mamy wpływu na ich zachowania w życiu prywatnym. Niestety pojęcie personal brandingu jeszcze u nas raczkuje, nawet wśród większości marketerów - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl.

Zaznacza, że zachowanie Lidla powinno być nadzorowane przez eksperta od PR i sytuacji kryzysowych. - Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Na pewno nie robiłbym tak, jak inni pozytywnego PR o treści „sprzedaż nie zmalała” albo jeszcze gorzej: „nieważne jak, byle mówili”. Sprawę bym nagłośnił, odciął się od tego człowieka. Oczywiście wycofał wszelkie materiały z nim z komunikacji marki, a nawet więcej: zażądałbym sporego odszkodowania. Być może również uruchomił kampanię redukującą skutki, także wizerunkowe. W każdym razie w wszelkich poczynaniach marki informowałbym media na bieżąco – mówi Tesławski.

Zdaniem Dariusza Kubuja, współzałożyciela i głównego stratega firmy doradczej Kubuj Strategia, sprawę można nazwać bardzo wstydliwą. - Lidl nie powinien moim zdaniem podejmować żadnych oficjalnych działań w mediach, poza wydaniem oświadczenia w tej sprawie. Trudno przypisywać firmie odpowiedzialność za wybryk bohatera jednej z jego reklam. Natomiast oczywiste jest dla mnie natychmiastowe wstrzymanie emisji reklamy z tym panem i zerwanie z nim dalszej współpracy - komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Lidl jest największym reklamodawcą w branży handlowej - od stycznia do listopada ub.r. cennikowe wydatki reklamowe firmy w mediach pozainternetowych wyniosły 594 mln zł, o 5,7 proc. mniej niż rok wcześniej (według danych Kantar Media).

Dołącz do dyskusji: Lidl zawiesza reklamy z przedsiębiorcą podejrzewanym o nieudzielenie pomocy pracownicy z wylewem

50 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
piotrovvicz
Tak coś czułem, że ta kampania czymś śmierdzi...
odpowiedź
User
Maria
To jest biznes po Polsku, tu nie ma zmiłuj. Koszty, koszty,koszty. Niemiecki kontrahent chce tanio. Gdy wybucha śmierdząca afera, to wtedy wszyscy częstowani są wokół marketingowym bełkotem w stylu kodeks etyczny. I wszystko pięknie,bo to przecież nie oni wywieźli kobietę z udarem na przystanek. Hipokryzja. A pan właściciel powinien dostać taką karę, by do końca życia się nie wypłacić oraz dożywotnią rentę dla kobiety.
odpowiedź
User
Jennifer
Moja ostatnia wyplata wyniosla 2800 $ za prace online 12 godzin w tygodniu. Przyjaciólka mojej siostry od miesiecy liczy juz 8 tysiecy, a ona pracuje okolo 30 godzin tygodniowo. Nie moge uwierzyc, jak latwo bylo, kiedy go wypróbowalem. Potencjal z tym jest nieskonczony.

Oto, co robie .............. >>>>>>>>>>>>>>> wWw.eARN55.COm
odpowiedź