SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Jarosław Kuźniar zablokowany na Twitterze. Planuje stworzyć własną platformę z płatnymi treściami

Konto dziennikarza i prezentera Jarosława Kuźniara zostało zablokowane na Twitterze, od kilku dni nie ma on dostępu do platformy. - Sam prowadzę biznes, gdybym rozmawiał z klientami w taki sposób, jak Twitter ze mną, to nie byłbym w stanie niczego załatwić - zaznacza w rozmowie z nami. Jednocześnie zapowiada, że na początku maja wystartuje z własnym medium z płatnymi treściami.

Jarosław Kuźniar, fot. Kuźniar Media Jarosław Kuźniar, fot. Kuźniar Media

„Od kilku dni czekam aż Amerykanie z twittera łaskawie przeczytają moją prośbę o odblokowanie konta, gdzie jest ponad 600 000 Czytelników. Zablokowali sami z siebie, bo "coś ich zaniepokoiło". Sześćset tysięcy Odbiorców! Miła grupa, budowana kilkanaście lat. Twitter w tym czasie stał się gigantem, który może śmiało wpisać sobie w logo to emoji. Jeżeli kiedykolwiek będę Was tak lekceważył nie miejcie litości. Wkrótce zaproszę Was w kilka nowych własnych miejsc” - poinformował Jarosław Kuźniar na Facebooku.

Plan stworzenia własnej platformy

Zapytaliśmy Jarosława Kuźniara o powody zablokowania mu konta i procedurę stosowaną w tym przypadku przez administratorów.

- Ustawiłem dwustopniową weryfikację konta, choćby dlatego, aby ktoś niepowołany się nie włamał. Dostałem automatyczną odpowiedź, że serwis zauważył "niepożądane ruchy na moim koncie”, więc postanowiono je zablokować. Mogę je odblokować, zmieniając hasło. Wypełniłem specjalny formularz i zgłosiłem sprawę, Twitter zaznacza, że „może to chwilę potrwać” i trzeba być cierpliwym. Tak czekam od soboty. Wysłałem już pięć zgłoszeń w tej sprawie. Sam traktuję tę sytuację jako „zjawisko socjologiczno-badawcze”, natomiast ludzie dla których korzystanie z Twittera jest jedyną możliwością kontaktu z klientami, odbiorcami czy wyborcami - kiedy to automat decyduje o blokadzie konta - są zwykle w o wiele trudniejszej sytuacji. Martwi mnie, że ktoś uznaje, iż „coś podejrzanego dzieje się na koncie” i z automatu je blokuje. To jednorazowa decyzja na którą zupełnie nie ma się wpływu - zaznacza.

Dziennikarz swoje konto prowadził przez kilkanaście lat, był na nim bardzo aktywny, codziennie kontaktując się z internautami. - W kilkunastoletniej przygodzie z Twitterem byłem przez cały czas w kontakcie z pewną społecznością, z którą witałem się każdego poranka. Brak możliwości napisania czegokolwiek to dziwne uczucie. Sam prowadzę biznes, gdybym rozmawiał z klientami w taki sposób, jak Twitter ze mną, to nie byłbym w stanie niczego załatwić. To ryzyko i zmiana, którą musimy wziąć pod uwagę i robić wszystko, aby być właścicielem platformy ze społecznością, a nie tylko jedną z osób obecnych na platformie - podkreśla w rozmowie z nami.

Jak się dowiedzieliśmy, Jarosław Kuźniar ma plan uruchomienia własnej strony www za pośrednictwem której będzie w stałym kontakcie z odbiorcami. - Chcę zbudować własną przestrzeń, własną stronę www, która będzie platformą blogową, oferującą za paywallem różne treści – będzie moim miejscem w sieci z którego będę linkował treści na inne platformy, a nie na odwrót. Myślę, że ruszy na majówkę. Da mi dużą niezależność na wzór amerykańskich twórców: własne miejsce, z własnym contentem, które w szybkiej perspektywie będzie płatnym medium - tłumaczy.

Warunki zawieszenia konta

Twitter podaje, że decyzje o zawieszeniu konta wydaje ze względu na „bezpieczeństwo użytkowników”. Jako przyczyny zawieszenia konta platforma podaje spam, założenie fałszywego konta, zagrożenie bezpieczeństwa konta (jeśli istnieje podejrzenie, że zostało przejęte przez innego użytkownika lub hakera), pisanie obraźliwych komentarzy i gróźb, które mogą także zgłosić inni użytkownicy.

Aby cofnąć zawieszenie konta trzeba się zalogować, podać swój numer i mail i postępować „zgodnie z instrukcjami”. Istnieje także możliwość złożenia odwołania (nie wiadomo jednak, jak długo trzeba będzie czekać na odpowiedź). Wielu użytkowników nie odzyskuje już konta i musi zakładać nowe.

Jarosław Kuźniar ma ponad 600 tys. obserwujących na Twitterze, ostatnio opublikował wpis 10 kwietnia. Aby publikować, musi poczekać na odpowiedź platformy.

Jarosław Kuźniar w czerwcu 2020 roku ogłosił swoje rozstanie z Onetem, gdzie pracował od 2016 roku. Był tam gospodarzem pasma „Onet Rano”. Jesienią 2018 roku założył agencję komunikacji Kuźniar Media. Od ponad 10 lat prowadzi także biuro podróży pod marką Goforworld. W 2020 roku uruchomił platformą Voice House, studio produkcyjne tworzące m.in. podcasty i wideocasty.

Przed pracą w Onecie był przez 9 lat związany z Grupą TVN, gdzie prowadził m.in. poranne pasmo „Wstajesz i wiesz” w TVN24, a przez ostatni rok „Dzień Dobry TVN”. Wcześniej pracował m.in. w Radiu Sudety, Radiu Wrocław, radiowej Trójce i Radiu Zet.

Dołącz do dyskusji: Jarosław Kuźniar zablokowany na Twitterze. Planuje stworzyć własną platformę z płatnymi treściami

40 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomasz
Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka...
0 0
odpowiedź
User
Tomasz
Trzeba mieć naprawdę nierówno pod sufitem ,żeby korzystać z Twittera/Fejsbuka... :D Ja w tym czasie zwyczajnie wędkuję...
0 0
odpowiedź
User
Gie
Pisze jakby te 600 tys. odbiorców zdobył ciężką pracą i wyłożył na to kupę kasy. Zdobył tylu odbiorców dzięki TT. Gdyby te lata temu założył sobie stronkę to w ten sposób nigdy nie miałby dzisiaj setek tysięcy czytelników swoich wypocin. I teraz nagle TT jest tym złym dla pana Kuźniara. Znowu ktoś mu je jajko za plecami i mu śmierdzi.
0 0
odpowiedź